niedziela, 29 lipca 2018

UPRZEJMIE DONOSZĘ /81/

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok VII  -  Nr 47 (1042)







TW Wolfgang jest w dalszym ciagu ambasadorem.

          Zmarła Kora Jackowska. Nie byłbym uczciwy, gdybym oświadczył, że byłem jej zagorzałym fanem ale trzeba jej oddać cześć, że zostawiła trwały ślad w polskiej muzyce rozrywkowej.
           Dziś dołączył do niej Tomasz Stańko.

         Uprzejmie donoszę, że mam co raz większe kłopoty z napisaniem notki monotematycznej i zbornej w swojej treści. Nie chcę pisać pod wpływem impulsu bez dokładniejszego rozeznania tematu i co z tego.......?. Po dwóch, trzech dniach temat śmierdzi jak stara ryba i jest przykrywany innymi wydarzeniami.
Koła historii zaczynają przyspieszać, wydarzenia też.

Wg Ziobry – Polska znów wygrała przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości w Luksemburgu. Teraz każdy sędzia w kraju członkowskim UE będzie mógł zdecydować, czy zgodnie ze swoją wiedzą Polska narusza bądź nie ustalenia Traktatu Lizbońskiego.
Moja logika wskazuje, że ten wyrok działa także w druga stronę. Przykład; sąd kraju UE rozpatruje odszkodowanie dla obywatela RP a przed tym sądem rzecznikiem obywatela RP jest polski prawnik, adwokat, prokurator. Sąd będzie miał prawo się zastanawiać czy argumenty przedstawia prawnik czy nominat partyjny. Podejrzewam, że w taki sposób będziemy sekowani lub wręcz wykluczani z międzynarodowych organizacji prawniczych, gospodarczych i politycznych.
Praktycznie POLEXIT

GUS donosi, że 500+ było pozytywnym zjawiskiem za wyjątkiem zwiększenia dzietności.

Trwa ranking o największego przygłupa. Suski, Kuchciński, Kukiz i jakby ktoś z drugiego szeregu zaczął finiszować:

Na ostatniej manifestacji „poszedł” gaz. Rządzący twierdzą, że manifestacje są organizowane przez.............. możecie sobie swobodnie napisać. Zgadzam się z rządzącymi – należy doprowadzić do zorganizowania się protestujących łącznie z wyznaczeniem porządkowych. Wiemy dziś, że i po jednej i po drugiej stronie występują prowokatorzy. Jeżeli protestujący nie przejmą kontroli to z drugiej strony zostaną wprowadzeni ciężkozbrojni z tarczami, pałami i karabinami.

Suweren się budzi. Każdego członka grupy przestępczej o nazwie PIS wysłał bym do rozmów z suwerenem tzn. wysadził w miejscu publicznym miasta i niech sobie z suwerenem pogaworzy.
Na marginesie nie bardzo wiem co to za zwierz ten suweren. Po rozeznaniu nawet tak anty-PIS-owska menda jak ja też jest suwerenem. Ten który mnie zaczepia.......Panie kierowniku, daj pan 50 gr. też suweren i każdy złodziejaszek też. Jakim więc prawem i dlaczego każdy przestepca konstytucyjny czyli członek PIS-u powołuje się na suwerena – mnie bynajmniej nikt o zdanie nie pytał.

Zbliża się kolejna rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Mamy już kilka opracowań historycznych które jak to u nas bywa nie każdemu przypadają do gustu. Garstka weteranów PW zna swoja historię ale inni już zaczęli ja pisać na nowo. Jako przyczynek zamieszczam zdjęcie warte chwilki zastanowienia.

Jak bumerang wraca sprawa pn. szczepić czy nie szczepić ?.
Większość populacji wie, że dzięki szczepieniom szereg chorób odeszło do przeszłości /gruźlica wraca ?!/.

Rozwiązanie jest proste. Należy utworzyć oddziały żłobkowe, przedszkolne i szkolne dla dzieci wyłącznie nieszczepionych. Rodzice dzieci szczepionych mają rację twierdząc, że nie chcą pomimo szczepień ryzykować zakażenia chorobami od nieszczepionkowców.

Ciekawostka –







czwartek, 26 lipca 2018

OJ RODO RODO !!

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok VII  -  Nr 46 (1041)







A TW Wolfgang dalej jest ambasadorem

Oj RODO, RODO cóżem ci uczynił ?.
             Mieszkamy w bloku „komunistycznym” typu Bonin o 121 mieszkaniach i chyba jako jedyni z ostatnich mamy na drzwiach wizytówkę z imieniem i nazwiskiem dwojga lokatorów. Ci którzy są od pewnego czasu dorośli pamiętają spisy lokatorów na klatkach schodowych i zdziwienie budziło puste miejsce w spisie lokatorów bo było to podejrzane, co to za typy/typki. Jako sąsiedzi wiedzieliśmy, że ten to reżyser, ten to drobny pijaczek, ten milicjant a ten trębacz orkiestry wojskowej a tamten to pracownik spółdzielni mieszkaniowej.
Nie wiem kto doprowadził do sytuacji, że już nie mamy sąsiadów, nie znamy faceta zza ściany a baba która pakuje się z nami do windy to lokatorka nasza czy cudzoobca ?. Oczywiście znamy się z tymi z którymi mieszkamy od 30 lat. My dobijamy do 50 lat i z wszystkimi karaluchami jesteśmy od dawna na „ty”.
...................no znów nagadałem się na tematy historyczne a mi chodzi o zupełnie co innego.


Pytanie – czy nasz dzielny policjant, na co dzień stający na straży prawa, goniący przestępców, złodziei jest osobą publiczną czy nie uwzględniając w szczególności tzw. ochronę budynków użyteczności publicznej ?.
Przeglądając zdjęcia naszych dzielnych policjantów zauważyłem pewne prawidłowości, które mogą się przekładać bezpośrednio ich działania. Niemal każda grupa policjantów jest trochę inaczej ubrana. Na dowód przedkładam zdjęcia poniżej:
O co chodzi ?. Nie wątpię, że przed każda planowaną akcją policjanci podczas odpraw dowiadują się w jakie są zadania i jakie umundurowanie mają się ubrać.

Nawet zarzucono odkrywanie stopni policyjnych nie mówiąc już o nazwiskach na umundurowaniu. W sferę niebytu odeszły kamerki tak głośno ongiś reklamowane. Żądanie legitymacji służbowej – wolne żarty.
Czy policjant jest osoba publiczną a więc jego dane winny być znane oraz dane jego macierzystej jednostki/komisariatu.

Suma summarum na ulice wychodzą niebieskie, anonimowe ludziki. Każde klony w większym stadzie zawsze będą się czuły mocniejsze, bezczelniejsze, bezkarne i brutalne i to chyba władzy chodzi. Podejrzewam samą policję o jeszcze jedno świństwo. To że każda grupa policjantów jest trochę inaczej ubrana co mogłoby świadczyć o przypadku; ci z Łomży, Ci z Kutna, ci z Pruszkowa. Jedni w czapkach z daszkiem, inni w wełnianych narciarkach, jeszcze inni w furażerkach a i co tacy w kominiarkach.
Zatrważającym jest fakt, że są oni przemieszani jak widać na zdjęciach.

Myślę, że jest co celowy zamysł, bo jeden z policjantów nie zna tego obok innego funkcjonariusza w odblaskowej kamizelce i nie wie skąd przybył........ może mnie podkabluje a może jestem zbyt delikatny ?.
Szatański pomysł ale logiczny.

Zastanawiam się również jak wraca dzielny policjant do domu. Ma przecież rodzinę matkę, ojca, żonę, dzieci. Pytania muszą padać – Tato jak tam w pracy ?. Gorzej gdy rodzina zadaje pytania a na pewno je zadaje – syneczku, zachowałeś się przyzwoicie, mężu czy robisz wszystko aby nas później palcami nie wytykali, czy jesteś brutalny jak ci których pokazują w telewizji, czy dotrwasz do emerytury czy cię nie wywala z roboty i nie daj Bóg jeszcze wsadzą do pierdla ?.

Szanowny Panie Policjancie !.
Czy wiesz jakie proste odpowiedzi mają ci którzy wracają po protestach do domu, ci którzy przed chwileczką stali przed Tobą ?.



Zdjęcia:
Facebook
Demotywatory






piątek, 20 lipca 2018

DONALD Z BARZIN.....

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok VII  -  Nr 46 (1050)






            
                   Odczują zawód ci, którzy myśleli, że owym Donaldem z barzin czyli z bagien jest Donald Tusk.
Na myśli miałem Donalda Trampa.

Mam nieodpartą chęć aby jako motto niniejszej notki brzmiało – Większość krajów ma swojego, własnego wrzoda na dupie.

Amerykanie Trampa, Rosjanie Putina, my Kaczyńskiego /zawsze dziewica/ nawet Francja Marie Lepen..............
Mniejszość tych porąbanych z Donaldem Trampem na czele może sobie gdakać do woli a w razie czego Kongres USA powie stop a w ekstremalnych warunkach może doprowadzić do przedwczesnych wyborów prezydenckich. W kontekście objazdu Donalda Trampa po świecie przypomniała mi się inicjatywa podnoszona co kilka lat w sprawie armii europejskiej. Okazuje się, że historia tej inicjatywy zaczęła się tuż po przekształceniu Wspólnoty Węgla i Stali w Unię Europejską 1 stycznia 1958 /data nie obowiązująca, gdyż powstanie EWG było procesem/.
W tym czasie już istniało NATO /bez Republiki Federalnej Niemiec/. Stany Zjednoczone zaczęły oplatać świat swoimi mniej lub bardziej udanymi sojuszami militarnymi. NATO CENTO, SEATO ANZUS i inne które udają pakty niemilitarne lub inne, które zakończyły działalność.
Wspólnym mianownikiem wszystkich tych organizacji jest przywództwo Stanów Zjednoczonych, które nimi rządzą. Nie inaczej jest z NATO. Występuje ma czele Sekretarz Generalny Jens Stoltenberg i doskonale wie, że służy do celów reprezentacyjnych. Dowodzi NATO /Allied Command Operations, ACO/ Curtis Michael "Mike" Scaparrotti.


Dochodzę do sedna.
1. Oto pytanie Donalda Trampa na spotkaniu członków NATO – czy w obronie Czarnogóry NATO ma wywołać III Wojnę Światową łamiąc zasadę solidaryzmu członków NATO.

2. Jeżeli dodać do tego żądanie prezydenta USA o przeznaczanie większych środków na obronność to nasza i nie tylko nasza zdolność militarna nie rysuje się w kolorowych barwach.
3. USA jest chętne przelewać nieswoją krew na swoich frontach; Afganistan, Irak itp. i wykorzystywać nasze służby specjalne do swoich celów ale....................jak w pkt 1.

Moim zdaniem, należy poważnie rozpatrzyć wypowiedzenie służby Wujowi Samowi biorąc pod uwagę:
Potencjał Unii Europejskiej jest porównywalny z potencjałem gospodarczym USA i to byłoby niezła konkurencja gdyby nie kłótliwość państw UE. Dotychczas było przynajmniej 5 przypadków podejmowania prób w tej sprawie począwszy od EWO jeszcze w latach 50 u.w..

Przykłady praktyczne;

Stany Zjednoczone posiadają 4 typy niszczycieli – Unia Europejska 19.
Stany Zjednoczone posiadają ok. 160 typu broni strzeleckiej – Unia Europejska ok. 1.300.
Stany Zjednoczone posiadają 10 typów artylerii – Unia Europejska 100.
Stany Zjednoczone posiadają 3 typy wozów dowodzenia /zbudowane na bazach M2 Bradley, M113 i KTO Stryker/ – Unia Europejska ?? - każdy kraj posiada swoje.
Z tych wyrywkowych danych wynika, że Unia Europejska wydaje o wiele więcej pieniędzy niż mogłaby wydawać przyjmując unifikacje uzbrojenia w Europie. USA ma także przewagę w zbywaniu starszego sprzętu wojskowego na rynkach wschodnich.
Czy to jest możliwe dziś bo NATO pod wodzą Donalda Trampa jest chętne do wyciągania większych sum z kieszeni podatnika Europejskiego nie dając pewności ochrony militarnej swoich członków.














niedziela, 15 lipca 2018

WYWIAD KTÓRY BOLI.

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok VIi  -  Nr 45 (1040)







               Warto przeanalizować wywiad Donalda Tuska chociaż by pod kątem merytoryki i braku chamstwa, którym charakteryzują się jego przeciwnicy. Nie po raz pierwszy rzeczowe i spokojne argumenty nie znajdują odpowiedzi a jedynie falę nienawiści nie mającego się nijak do treści wywiadu.
Do ogólnego obiegu charakteryzującego dzisiejszą władzę winien wejść termin
                        KLEPTOKRACJA 

na określenie wielu form okradania państwa czyli nas obywateli. 500+, 300+ czy inne genialne programy nie będą przykrywką dla praktyk gangu przestępców zwanych Prawo i Sprawiedliwość.
Warto przeczytać wywiad

Oto wyrazy bezradności -













niedziela, 8 lipca 2018

PODKOP MORAWIECKIEGO !!.

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok VII  -  Nr 44 (1039)






Traktat Lizboński z 13 grudnia 2007 r.




                  Lektura nudna, trudna i pełna określeń, których ja swoim rozumkiem nie bardzo ogarniam. Są jednak powtarzające się frazy lub całe paragrafy do których jest potrzebna podstawowa znajomość j. Polskiego oraz umiejętność czytania ze zrozumieniem.

Na tle takiego podstawowego zrozumienia pojęć nasz WUC Jarosław Kaczyński /zawsze dziewica/, jego PIS-wska gwardia, rząd i premier zasługują na miano, parafrazując Monty Pythona – towarzystwa głupich kroków. Na zdjęciu powyżej Prezydent Tysiąclecia, Tfórca Solidarności ratyfikuje Traktat Lizboński /do którego zresztą swego kartoflanego palucha nie przyłożył/.|
W tymże traktacie w licznych miejscach pojawiają się takie pojęcia jak rozdzielność władz, praworządność, niezależne sądownictwo, stosowanie prawa unijnego, stosunek do osób trzecich spoza UE, niedyksryminacja, tolerancja sprawiedliwość i równość wobec płci czy wobec wyznania.


              Ważnym jest punkt, że umowy zawarte przez Unię Europejska są wiążące wobec państw członkowskich.

Dziś premier Towarzystwa Głupich Kroków próbuje wmawiać europarlamentarzystom europejskim, że Polska przestrzega wszystkich zasad i może stanowić wzór dla pozostałych.

Nie bardzo pojmuje co to znaczy np. praworządność, rozdzielność władz – to jest dla tego dzięcioła za trudne.

                W dzisiejszym stanie państwa Polska mogłaby być przyjęta co najwyżej do Wspólnoty Niepodległych Państw /CIS/.

                W ostatnim wystąpieniu premiera głupich kroków na forum UE to poza dalszym pleceniem oczywistych bzdur był brak odpowiedzi na pytanie czy Polska wykona wyroki Międzynarodowego Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu oraz Trybunału Sprawiedliwości Luksemburgu. Odpowiedzi nie było co praktycznie stawia nas poza Unią Europejską. Oczywiście w sensie formalnym dalej będziemy członkiem ale nie staje mi wyobraźni, że Belg, Niemiec, Francuz będzie się dokładał do Polski w nowej perspektywie budżetowej.
Nadzieja jedynie tkwi w tym, że rozwiązania unijne nie będą nieodwracalne i jak grupa przestępcza o nazwie PIS będzie w pierdlu normalne stosunki zostaną przywrócone.



Z ostatniej chwili;
fragment z przemówienia Mateusza Morawieckiego „Jasna Góra to symbol polskości, symbol obrony i oporu przed złem. Bo tak jak wieki temu poza normalnym obstrzałem klasztoru, wróg próbował podkopać się podstępem zrobić przekop, tak samo już w czasach wolnej Polski, przez 25 lat,/.../

Powyższe mówił z wykształcenia historyk !!!!!





środa, 4 lipca 2018

SPRAWA MAŁKIEWICZA

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok VII  -  Nr 43 (1038)










HANIEBNE PRÓBY ODWOŁANIA I PREZES SN


     Kto oglądał "Czterdziestolatka" wie co to "Sprawa Małkiewicza".
     Wokół uczciwego i przedsiębiorczego człowieka zaczęto tworzyć atmosferę podejrzliwości i sugerowano jakieś działania przestępcze. Bowiem nawet ówczesne prawo nie mogło mu zabronić realizacji własnego pomysłu racjonalizatorskiego.
     Sięgnięto więc do arsenału pomówień i oszczerstw.
     Czy to nam czegoś nie przypomina?



     Niezależnie od moich poglądów rozumiem ludzi, którzy dzisiaj zastanawiają się czy pani profesor Małgorzata Gersdorf jest nadal, czy może już nie I Prezesem Sądy Najwyższego.

     Te ich wątpliwości są uzasadnione sposobem rządzenia i stanowienia prawa przez stowarzyszenie T(eraz)K(..wa)M(y). Tworzą "wspaniałą ustawę", która zapewni "narodowi godność". Przepychają ją na siłę nie dopuszczając do głosu opozycję. Pięć miesięcy trwa rujnowanie dobrego imienia Polski na arenie międzynarodowej. Pięć miesięcy trwa zapewnianie: "...nie oddamy ani guzika...".
     Potem następuje coś co trafnie skomentował Jan Wróbel: "Dobrze, że premier doprowadził do usunięcia kontrowersyjnych zapisów w tej ustawie. Szkoda tylko, że nie był to premier Polski a premier Izraela".

     Więc jak tu "być mądrym" pośród radosnej tfurczości pisowskich (p)osłów pod wodzą chorego (podobno na kolano, na którym napisano już zbyt wiele bubli prawnych - więc nie dziwota, że nie wytrzymało), śmiesznego dyktatorka z Żoliborza.

     Nie ma sensu zastanawiać się, czy ustawa o przechodzeniu sędziów w stan spoczynku jest zgodna z Konstytucją, czy nie. Oczywiście, KAŻDA ustawa płodzona przez pisowską czeredę w sejmie powinna być zgodna z Konstytucją. Jednak dla dylematu poruszonego w tym felietonie nie ma to żadnego znaczenia. Uzasadnienie poniżej.

     1. - Pierwszy prezes SN jest na tę funkcję powoływany przez prezydenta RP. Czy więc ustawa sejmowa może unieważniać podpis prezydenta?

     2. - Stanowisko sędziego SN nie jest tożsame z funkcją I prezesa. Bowiem z liczby kilkudziesięciu sędziów, tylko jeden dostępuje tej godności. Więc przepis który może obowiązywać "zwykłych" sędziów może nie być obowiązujący dla pierwszego prezesa.

     3. - Już słyszę, że ktoś kto osiągnął wiek emerytalny i przeszedł w stan spoczynku nie może być prezesem sądu. Ale przecież sędziowie w wieku powyżej emerytalnego mogą dalej orzekać. Wystarczy, że poproszą o to prezydenta, a ten się zgodzi. Otóż drodzy czytelnicy - w przypadku prezesa Sądu Najwyższego nie ma potrzeby pytać o zgodę prezydenta. Bowiem ta zgoda jest zapisana w Konstytucji!!! Czyż konstytucyjny zapis ma mniejszą moc od woli prezydenta?

     Z powyższego wynika, że nie ma żadnych wątpliwości, czy pani profesor Gersdorf pełni nadal funkcję I prezesa SN.

     Potwierdził to również prezydent nie wręczając pani prezes dokumentu odwołującego ją z tej funkcji. Nie wręczył również żadnego dokumentu zastępcy (na czas urlopu) wyznaczonemu przez panią prezes, który miałby świadczyć, że nie jest on ZASTĘPCĄ a jest mianowany na NASTĘPCĘ.

     Ja więc nie mam żadnych wątpliwości. Bowiem jeżeli ustawa o przeniesieniu sędziów SN w stan spoczynku jest niekonstytucyjna - to nie ma co dyskutować. A jeżeli jakimś sposobem okaże się zgodna z Konstytucją - patrz wyżej.