niedziela, 8 lipca 2018

PODKOP MORAWIECKIEGO !!.

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok VII  -  Nr 44 (1039)






Traktat Lizboński z 13 grudnia 2007 r.




                  Lektura nudna, trudna i pełna określeń, których ja swoim rozumkiem nie bardzo ogarniam. Są jednak powtarzające się frazy lub całe paragrafy do których jest potrzebna podstawowa znajomość j. Polskiego oraz umiejętność czytania ze zrozumieniem.

Na tle takiego podstawowego zrozumienia pojęć nasz WUC Jarosław Kaczyński /zawsze dziewica/, jego PIS-wska gwardia, rząd i premier zasługują na miano, parafrazując Monty Pythona – towarzystwa głupich kroków. Na zdjęciu powyżej Prezydent Tysiąclecia, Tfórca Solidarności ratyfikuje Traktat Lizboński /do którego zresztą swego kartoflanego palucha nie przyłożył/.|
W tymże traktacie w licznych miejscach pojawiają się takie pojęcia jak rozdzielność władz, praworządność, niezależne sądownictwo, stosowanie prawa unijnego, stosunek do osób trzecich spoza UE, niedyksryminacja, tolerancja sprawiedliwość i równość wobec płci czy wobec wyznania.


              Ważnym jest punkt, że umowy zawarte przez Unię Europejska są wiążące wobec państw członkowskich.

Dziś premier Towarzystwa Głupich Kroków próbuje wmawiać europarlamentarzystom europejskim, że Polska przestrzega wszystkich zasad i może stanowić wzór dla pozostałych.

Nie bardzo pojmuje co to znaczy np. praworządność, rozdzielność władz – to jest dla tego dzięcioła za trudne.

                W dzisiejszym stanie państwa Polska mogłaby być przyjęta co najwyżej do Wspólnoty Niepodległych Państw /CIS/.

                W ostatnim wystąpieniu premiera głupich kroków na forum UE to poza dalszym pleceniem oczywistych bzdur był brak odpowiedzi na pytanie czy Polska wykona wyroki Międzynarodowego Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu oraz Trybunału Sprawiedliwości Luksemburgu. Odpowiedzi nie było co praktycznie stawia nas poza Unią Europejską. Oczywiście w sensie formalnym dalej będziemy członkiem ale nie staje mi wyobraźni, że Belg, Niemiec, Francuz będzie się dokładał do Polski w nowej perspektywie budżetowej.
Nadzieja jedynie tkwi w tym, że rozwiązania unijne nie będą nieodwracalne i jak grupa przestępcza o nazwie PIS będzie w pierdlu normalne stosunki zostaną przywrócone.



Z ostatniej chwili;
fragment z przemówienia Mateusza Morawieckiego „Jasna Góra to symbol polskości, symbol obrony i oporu przed złem. Bo tak jak wieki temu poza normalnym obstrzałem klasztoru, wróg próbował podkopać się podstępem zrobić przekop, tak samo już w czasach wolnej Polski, przez 25 lat,/.../

Powyższe mówił z wykształcenia historyk !!!!!





17 komentarzy:

  1. Tak, Jasna Góra to właściwy symbol. Przeor Kordecki wysłał wiernopoddańczy list do Karola Gustawa uznając go za króla Polski. W zamian zarządał tylko by wojska szwedzkie nie wchodziły do klasztoru a zwłaszcza do jego skarbca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Leszko - nie chce się czepiać i choć obie formy gramatyczne są dopuszczalne uważam, że artyleryjski/armatni jest ostrzał a nie obstrzał.
      Pozdro z Opo.

      Usuń
    2. Piotrze - to zalezy z czego się "szczela" !

      Usuń
    3. Witaj Piotrze ! :-)))))) Od wczoraj dręczy mnie myśl - kto to jest ten pan w meloniku, którego umieściłeś na fotce w Twoim felietonie !!! Taka jakaś znajoma twarz....ale te "kroki" jakieś nietypowe. Coś "tak jak by" kroki defiladowe na gruntach podmokłych, albo jakieś inne "cós" ???

      Usuń
  2. Gwoli sprawiedliwosci cos tam sobie pod twierdzą "popukali z dział" I dziwna to była wojna bo milczeniem pomija się iż w oddziałach szwedzkich był liczący 600 /niektórzy podają 800/ludzi polski oddział pułkownika Wacława Sadowskiego
    Paulini wpuszczali na nabożeństwa Polaków, których oddziały znajdowały się przy Szwedach, lecz nie brały bezpośredniego udziału w oblężeniu (poza pracami pomocniczymi).
    Ze były próby "podkopu" ale Polacy pod wodzą Jana Zamoyskiego dokonali brawurowego wypadu z twierdzy, podczas którego zagwoździli dwa działa i wybili kopiących tunel.......... olkuskich górników.
    To ze w momencie, gdy Szwedzi byli u szczytu powodzenia, stojący na czele klasztoru jasnogórskiego Augustyn Kordecki zdecydował się 7 listopada uznać władzę Karola Gustawa,/ szukając jednocześnie pomocy u Jana Kazimierza i polskich wojskowych/.
    Kto dziś wie iż Kordecki otrzymał od Szwedów list żelazny, czyli tzw. „salwagwardię”, gwarantujący bezpieczeństwo twierdzy.
    Kto dzis wie iz
    Znaczenie obrony i rozmiar oblężenia uwydatnił Kordecki w wydanej jeszcze podczas potopu w 1658 „Nowej Gigantomachii” i od tej pory zaczęła ona być intensywnie wykorzystywana w propagandzie przeciw panowaniu szwedzkiemu obok wydanego w 1659 roku dzieła „Obsido Claris Montis Częstochoviensis” autorstwa Stanisława Kobierzyckiego.
    Potem podkoloryzował w "Potopie"pan Sienkiewicz a i film "Potop" swoje dołożył
    Kto zechce list Kordeckiego w pełnej wersji może sobie tutaj przeczytać
    http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,9126

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tamto było i minęło zatarło się w pamięci Gorzej gdy Morawiecki robi z siebie "bojownika" w wieku 12 lat a "prześladuje" go dawno zlikwidowany /i po czystkach/ Urząd Bezpieczeństwa.a "słuchacze to łykają i nikt nie powie/poza wyjątkami/sprawdzam.
      Gorzej bo nam jak to mądrze zauważył Pan Łoziński wprowadzono "beztrybizm" odbierając niektóre prawa obywatelskie.
      https://www.liiil.pl/1531085647/Krzysztof-Lozinski-Beztrybizm.htm?var=1531085647/Krzysztof-Lozinski-Beztrybizm.htm
      Bez trybu zwalniani są generałowie, bez trybu stawiane są pomniki, bez trybu policja legitymuje, bez trybu prokurator oskarża.
      Pan prezydent wysyła do sędziów SN pismo „informację”, że zostali przeniesieni w stan spoczynku. Nie decyzję, lecz „informację”, czyli pismo nie mające żadnej mocy prawnej. Teoretycznie nie działa, ale „bez trybu” działa.
      Wcześniej Betryb zarządza obniżenie płac posłów i samorządowców, a Sejm posłusznie uchwala. Kiedyś mieliśmy Sejm Niemy, Sejm Wielki, a teraz mamy Sejm Posłuszny. W jaki trybie Sejm jest posłuszny? W żadnym, jest posłuszny bez trybu.
      Warto wiec przeczytać i zastanowić się Co dalej?

      Usuń
    2. Wieśku - rzecz jasna - pan Sienkiewicz podkolorował nasza historie w Trylogii - czasami dość mocno, ale to podobno - "ku pokrzepieniu serc" - by naród wytrwał w "patriotycznych tradycjach". Jednak pewna scena z "Potopu" bardzo mi się podobała, kiedy to pan Andrzej Babinicz (Kmicic) - na "osobności" i za murem klasztornym "potraktował" zdrajcę i sprzedawczyka Andrzeja Kuklinowskiego - pułkownika chorągwi wolentarskiej. Dał mu mianowicie "po pysku", aż echo poszło i kopa zasunął aż zdrajca potoczył się z klasztornego wzgórza - "niby kamień wystrzelony z balisty". Tradycja jakoś upadla - onegdaj pewien pułkownik.......został prawie "bohaterem narodowym". Co za czasy...,...

      Usuń
    3. Wiesiek - "żebyś - abyś" nic tam sobie nie kojarzył. Wszelkie podobieństwo nazwisk i funkcji jest czysto przypadkowe. Ot - fikcja literacka, jak u pana Sienkiewicza !

      Usuń
    4. Sobiepan Sobiepan9 lipca 2018 18:02
      I nikt nigdy nie zapytał, dlaczego pod murami Klasztoru Polak Polaka lał po pysku i zasadził mu kopa /jak Ferdek Kiepski?/
      Boc przecież Klasztor oblegali Szwedzi a ci dobrzy Polacy ,go tylko bronili.A widać jak na dłoni, iz od wieków całych"pięknie się różniliśmy"
      I jeszcze jedno kolejne, a prywatne.
      Od jakiego czasu Tys sie zrobił taki trzesi d..a portki.Czy to z ostrożności procesowej czy ciągniesz sie na jakieś stanowisko w "dobrej zmianie" i z obawy by Ci to nie postawili do oczu ostrożnym się stałeś.
      Powiadam Ci, gdy przyjdzie czas rozliczeń umocowani w sądach "ławnicy ludowi" nie dadzą się zwieść na piękne słówka za nic mając umiejętności erystyki ect Przyłożą tak ze kapcie spadną.
      Bo dla nich mowa ma byc prosta.Jak mawiał ich proboszcz/co innego robiąc /"Niech mowa twoja będzie prosta ,nie znaczyć będzie nie, a tak znaczyć będzie, tak"
      To nie sędziowie zawodowi, którzy w podziwie do kunsztu oratorskiego oskarżonego,niejednokrotnie wyszukują"okoliczności łagodzące w sprawie"
      Trybun ludowy, jak zajrzysz w historię, nigdy takowym rozterkom umysłowym nie ulegał,
      Ścinał łeb,wieszał lub stawiał pod ścianą.
      I to jest jedno dobro w " reformie sądownictwa" !!
      Kij jak wiesz ma dwa końce A żadna władza nie trwa wiecznie

      Usuń
    5. Sobiepan Sobiepan9 lipca 2018 18:02
      Powiem Ci jeszcze jedno Nie dziwie się !I stałeś się modny!Takie gadanie pisanie ect zachowawcze to dziś w Polsce powszechność.Dawniej gdy cos w urzędzie nie szło jakiś program szwankował czy brak było wytycznych Pojechałeś otwartym tekstem Urzędnik dodawał od siebie,słuchający obok interesanci cos od siebie dodali I jakoś szło.
      Dzis w urzędzie gdy odważysz się "zapsioczyc" widzisz ponura minę urzędnika,uciekające spojrzenie stojących obok /albo czekających na wezwanie bo numerki obowiązują/ i przerażenie w oczach jednych i drugich.Takie rozbiegane i przerażone,oczka,rozglądanie się czy ktoś jeszcze to słyszy, widziałem jeszcze w czasach przed rozwiązaniem UB.Potem juz nie.
      Pojechałem głośno i otwartym tekstem bo po raz trzeci "urząd,nie może wejść" do jakiegoś tam systemu i z rejestracji samochodu nici.Dziw ze nie było służb które by mnie wylegitymowały i "bez trybu" postawiły przed sadem za zakłócenie pracy urzędu.
      Nie wiem jak Ty ale ja widzę iz zatoczyliśmy koło czy jak mawiają w ludzie"cafnelismy się do tyłu"

      Usuń
    6. Wiesiek !!!! :-)))))))) Ta.....taaa......taaaa.......trach...... Ty to stałeś się "prawdziwym diagnostą" - od wszystkiego. Trzeba było "medycynę" albo "mendycynę" studiować, to byś sobie teraz "szamanił" i pieniądzów miał, jak mrówków. Ja to tam wolę najpierw ze dwa razy albo i trzy razy pomyśleć, albo i policzyć ! Moją awersję do posługiwania się "żołnierskim słowem" w dyspucie publicznej - znasz chyba od dawna. No popatrz sobie sam - w każdej jednej telewizorni, już tam o Sejmie nie wspominając - jak tylko zbierze się kilku "Polaków" do kupy, zaraz wybucha awantura. Wszyscy kłócą się ze wszystkimi i każdy chce mieć rację. A jakiego "słownika" używają, a najczęściej powtarzają - "ja panu / pani nie przeszkadzałem", "ja pana/pani nie zagłuszałem". No i tak "w kółko Macieju". Ja tam od tego trzymam się z daleka - co najwyżej, coś tam delikatnie napomknę, a i tak zaraz mnie podszczypujesz, że "portkami trzęsę". Niech tam....ja wiem swoje, Ty wiesz swoje - niech każdy "ma to, co ma". A teraz - kiedy Ci wygłosiłem moje "credo" w przedmiocie dyskusji - podyskutujmy sobie - "okapinkę", czyli troszeczkę !
      Zauważyłeś może w tym "ferworze", jakie korzystne zmiany następują w człowieku, kiedy uwolni sie od "potyliki" - jeżeli nic nie widzisz, to przynajmniej popatrz na panią Szydłową. Co za kolosalne zmiany - nooo.... może jeszcze nie "kolosalne", ale już zauważalne - tak "jak gdyby" trochę jej przybyło, odkąd już nie "piastuje" funkcji premiera. Oblicze jej złagodniało, nie musi już "na wszystkich frontach" robić "dobrej zmiany" i jeździć galopem po kraju. I zaczyna "potylicznie" myśleć a nawet powiedział bym , że perspektywicznie. Zauważ , ile jest głębi w jej ostatnim powiedzeniu - "Każdy się może czuć tym , kim nie jest....." Pani Szydłowa powiedziała to tak "na niby" - pod adresem prezesowej Sądu Najwyższego, pani Gersdorf, że niby to ona nie jest już prezesem, mimo, że czuje się nadal. To tylko taka "maskirowka", taka "dyplomancja", bo zauważ, że to może być "przytyk" lub "wytyk" do samego panapremiera, że niby on się teraz "czuje tym kim nie jest ..." Nie ma to jak własne doświadczenia życiowe, przełożone na język praktyki.Gdyby tak pomyśleć dalej, to nawet sam panprezes powinien się zaniepokoić - on też się czuje - tym, kim nie jest i to bez żadnego trybu.
      Jak z tej "diatryby" wynika - jest o czym myśleć, bo wybory "tut kak tut" - jak mawiają nasi sąsiedzi !

      Usuń
    7. Sobiepan Sobiepan10 lipca 2018 11:21
      "Powiem Ci jeszcze jedno Nie dziwie się !I stałeś się modny!Takie gadanie pisanie ect zachowawcze to dziś w Polsce powszechność"
      To pochwała nagana czy szczypanie?Ot stwierdzenie 'stałeś sie modny"Czyli "idziesz z tryndem albo w głównym nurcie I tego się będę trzymać.
      Przy "góralskiej herbatce"nie ma mowy o zwyczajach sejmowych.Nikt nikomu nie przerywa a jeśli juz to" w sprawie nie cierpiącej zwłoki"Wnioski jakie zapadają są na zaś i do przemyslenia w domu,po przespaniu się lub sprawdzeniu u źródła.A nie tylko o polityce się gada ale o ogólnie pojętym ŻYCIU a czasem i OBYCZAJACH /a i o ludziach tyż/
      I wcale tak nie jest iz ten ma racje kto "stawia obiad" lub jak wolisz w myśl rosyjskiego przysłowia, że „ten kto płaci, ten decyduje, co gra orkiestra"
      A tak miedzy nami
      Wódkę można /i należy/pić z każdym !! Warunkiem by była zimna .Gadać ze wszystkimi nie warto.Trza se dobierać mądrych,niekłótliwych z umiejętnością do samorefleksji !Poniał?

      Usuń
  3. Niektórzy historycy znają historię z Trylogii, to czemu się dziwić. Dzienniki i dziennikarze przyklaskują i powtarzają głupstwa, a powtarzane przez wielekroć kłamstwo staje się prawdą. Klękajcie narody...

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobry komentarz Materny w dzisiejszym Newsweeku, że premier to ma kiepsko, bo nawet ciężko chory musi pełnić obowiązki- na forum UE plótł jakby był w malignie...
    Na mnie robi on wrażenie zaprogramowanego cyberluda z nieruchomą maską zamiast twarzy. Zero emocji, zero wstydu. Klepie, co pan kazał!

    OdpowiedzUsuń
  5. Historyk,znający historię z książek H.Sienkiewicza.Polską wieś z prześmiewczego serialu.Ciekawam
    z czego nauczył się o bankowości,jedno jest pewne wie jak robić dla siebie pieniądze.Na tym się zna.Poza tym umie znaleźć drogę do EGO prezesa tutaj zwanego"zawsze dziewicą".MM to taki niedouczony inteligencik mający jednak świetny węch na kasę.
    Pozdrawiam,kocica,MK

    OdpowiedzUsuń
  6. Szanowna Kocico MK !!! Jeżeli uczył się historii z Trylogii - Sienkiewicza a zwyczajów wiejskich z filmu "Sami swoi", to być może oglądał także film "Vabank" oraz "Wielki Szu" - tam jest "cóś" o "bankowości" i jak można szybko zarobić.

    OdpowiedzUsuń
  7. Możliwość komentowania zakończona.

    OdpowiedzUsuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>