czwartek, 20 października 2016

30 LAT TRYBUNAŁU KONSTYTUCYJNEGO











KUNDLE SZCZEKAJĄ ....





     16-17 października 2016 r., w 19. rocznicę wejścia w życie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z 2 kwietnia 1997 r., odbyły się w Gdańsku, w przepięknym wnętrzu Dworu Artusa obchody 30-lecia Trybunału Konstytucyjnego RP.
Głównym punktem programu była konferencja „Trybunał Konstytucyjny na straży wartości konstytucyjnych”, którą zainicjował Prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Rzepliński, spotykając się z deklaracją gotowości jej zorganizowania ze strony Prezydenta Miasta Gdańska Pawła Adamowicza.
Koncepcja całości przedsięwzięcia została przygotowana przez Komitet Honorowy w skład którego – poza Panem Prezydentem i Panem Prezesem – weszli: Wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz, Prezes Sądu Apelacyjnego w Katowicach Barbara Suchowska, członek Krajowej Rady Sądownictwa Waldemar Żurek oraz prof. Andrzej Szmyt z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego. W konferencji wzięli udział wicemarszałkowie Sejmu i Senatu, posłowie i senatorowie, samorządowcy, przedstawiciele samorządów adwokackiego, radców prawnych i notariuszy, wydziałów prawa, środowisk prawniczych, a także sędziowie Trybunału Konstytucyjnego oraz sądów powszechnych i administracyjnych oraz Prezes Trybunału Sprawiedliwości UE, przewodniczący Komisji Weneckiej, prezesi sądów konstytucyjnych: Czech, Litwy, Łotwy, Mołdawii i Ukrainy.
Podczas I części konferencji referaty przedstawili: prof. Andrzej Szmyt z Uniwersytetu Gdańskiego – „Geneza sądownictwa konstytucyjnego w Polsce”, prof. Wojciech Łączkowski, sędzia TK w stanie spoczynku – „Trybunał jako współtwórca katalogu praw podstawowych u zarania transformacji” i prof. Maciej Szpunar, rzecznik Generalny Trybunału Sprawiedliwości UE – „Polska w Europie w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego”. Także w tej części konferencji referat „Trybunał na straży samorządowej Rzeczypospolitej” wygłosili prof. Leon Kieres, sędzia TK oraz prof. Ewa Łętowska, sędzia TK w stanie spoczynku, której wystąpienie poświęcone były „Własności jako wartości konstytucyjnej”.
W części II konferencji referaty przedstawili: dr hab. Ryszard Piotrowski z Uniwersytetu Warszawskiego – „Trybunał na straży wolnych wyborów i podstaw demokracji”, prof. Tomasz Pietrzykowski z Uniwersytetu Śląskiego – „Trybunał na straży rządów prawa w systemie trójpodziału władzy”, prof. Jerzy Ciapała z Uniwersytetu Szczecińskiego – „Trybunał na straży gospodarki rynkowej”, a także sędziowie TK w stanie spoczynku: prof. Teresa Liszcz – „Trybunał na straży wolności obywatela od strachu przed ubóstwem” i prof. Mirosław Wyrzykowski – „Wolność obywatela od strachu przed własnym państwem”. Temu tematowi poświęcona była także, kończąca konferencję, dyskusja panelowa.
Konferencja została zorganizowana przy wsparciu Fundacji Konrada Adenauera w Polsce.


     I to tak wzburzyło Krychę Pawłowicz, że musiała dać głos. Jak zwykle po chamsku i jak zwykle głupio.




     Cóż na to można odpowiedzieć? Wiadomo z mułem nie warto się kopać. Jednak gwoli ścisłości muszę nadmienić, że w Gdańsku mieszka tyle samo (licząc w procentach) Polaków, co w innych miastach. No - może idiotów tu trochę mniej.

     Dlaczego te uroczystości odbyły się w Gdańsku? Na to pytanie odpowiada prezydent Adamowicz.

     - Tu nie tylko narodziła się "Solidarność" w sierpniu 1980 r. , ale - o czym zapominają liczni politycy - w Gdańsku 7 października 1981 r. uchwalono program Samorządnej Rzeczpospolitej, w którym umiejscowiono postulat powołania Trybunału Konstytucyjnego lub izby konstytucyjnej w Sądzie Najwyższym.

     Jednak pytanie to powinno brzmieć - "dlaczego te uroczystości nie odbyły się w stolicy pod patronatem parlamentu?!!!!" No, dlaczego?

     Pani poseł Krycha dodała jeszcze, że za to wszystko płacił Adamowicz z pieniędzy mieszkańców Gdańska

     Zapytany o koszty organizacji jubileuszu, prez. Adamowicz zapewnił, że są one minimalne.
- Na razie wynoszą zero, może kilkanaście tysięcy złotych. Wszystko przedstawię, jak zamkniemy konferencję. Jesteśmy sprawni, mamy wsparcie Fundacji Adenauera i prywatnych .

     Krycha - jako mieszkaniec Gdańska akurat na ten cel z chęcią dam swój haracz na rzecz miasta. Lepsze to niż nasze pieniądze płynące do kiesy Rydzyka.

     Oczywiście czujny piesek pisowski natychmiast zwęszył aferę. O sprawie dziś rano, jako pierwszy napisał na stronie facebookowej historyk dr Sławomir Cenckiewicz
-27 lat po upadku komunizmu, przy wsparciu władz Gdańska i niemieckiej fundacji Konrada Adenauera, obecny prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński, w ramach 30 -lecia powstania TK zorganizował jubileuszową konferencję, gdzie jednym z gości honorowych imprezy był Łukaszuk.




     Jakiż to skandal! Z trudem udało się znaleźć jednego podejrzanego. Nie ważne, że nie wygłaszał żadnych referatów, że od dawna nie pełni żadnych funkcji publicznych czy partyjnych. Ważne, że był!!!

     Widać, że Cenckiewicz kroczy drogą wskazaną w Biblii. Na milę potrafi dostrzec źdźbło w oku bliźniego. Jednak z odległości metra nie zauważy nie tylko belki, ale całego stosu belek we własnym.

   




43 komentarze:

  1. Ten bełkot i bezczelną pewność wyższości swoich zachowań pamiętam z odległego PRLu. Przez tyle lat tliło się to gdzieś na marginesie, a teraz - jak granat w sławojce...

    OdpowiedzUsuń
  2. BĘDĘ JADOWITA.
    DROGA PANI PAWŁOWICZ - W SPOCZYNKU TO OBECNIE JEST INNY PREZYDENT ALE JUŻ NIE NA DŁUGO, BO MU BRAT SPOCZYNEK ZAMIERZA ZAKŁÓCIĆ (o zgrozo)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak podaje polska prasa :"Prokuratura krajowa chce ekshumować ciała wszystkich ofiar katastrofy smoleńskiej, by m.in. stwierdzić, czy na pokładzie samolotu doszło do wybuchu (http://www.tvn24.pl)
      Prokuratura podaje, że zapoznała się z wynikami prac Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego Federacji Rosyjskiej (raport MAK), Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego (tzw. Komisja Millera) oraz Zespołu Parlamentarnego (tzw. zespół Macierewicza). Zwraca uwagę, że zespół Macierewicza jako prawdopodobną przyczynę katastrofy podawał eksplozję materiałów wybuchowych. (http://www.tvn24.pl)

      Moje pytanie: O ile nie zostana udowodnione wybuchy, to kto pokryje koszty ekshumacji? Logicznie powinni to zrobic czlonkowie zespolu Macierewicza , gdyz tylko oni sugeruja wybuch. Jednak jak znam zycie zaplaci za to caly narod. Na miejscu tych rodzin ktorzy nie chca ekshumacji , gdy wybuchy nie zostana potwierdzone, sadzil bym caly zespol Macierewicza o odszkodowanie i to nie przed polskim sadem.
      Pozdrawiam : Luciano

      Usuń
    2. Pani Haniu, pani wypowiedź jest jeszcze bardziej przewrotna, niż wypowiedź pani poseł Pawłowicz.

      adam

      Usuń
    3. adam, w drodze wyjątku odpowiadam.
      Nie da się ukryć, że wypowiedź Maliny jest przewrotna. Ale porównywanie jej z chamstwem pani Pawłowicz jest bezczelnością.
      Czy ty na prawdę nie widzisz tej głupoty i chamstwa wylewającego się z każdym słowem pani poseł Krychy?
      To było przypomnienie Twojego statusu jaki masz na tym blogu. Potraktuj to jako ostrzeżenie.

      Usuń
    4. Leszek Kowalikowski22 października 2016 19:48
      Zawsze zastanawiam się nad stanem spustoszenia mózgowego u tych osobników
      "Prawo Kalego"to u nich norma i świętość.
      Jak juz nie mogą wyłuskać, jednego zdania, słowa, którego mogą się "czepić"powiadają w stylu "a u was murzynów bija"
      Jak juz nie potrafią coś sprostować i to merytorycznie, to pytają "gdzie to jest podane" by potem zakwestionować źródło /choć w nim tylko powtórka ze światowych mediów/
      Nie wyobrażam sobie, gdyby jakieś kolejne, obleśne, grube babsko,żarło bez żenady w ławce sejmowej podczas posiedzenia sejmu by nie zakrzyczeli "O Tempora O Mores"
      Świętość została podeptana.A tu nic.Jeszcze chwalą i mówią z "uszanowaniem"Pani profesor/choc tytuł uniwersytecki/ Tfu
      A prokuratura ściga meneli którzy popijali sobie wódeczkę w kościele I to nie podczas mszy Bo zbezczeszczali?Co?
      To spustoszenie mózgowe, schizofrenia u nich powszechna, a imię jej Macierewicz.
      Gorzej, bo oni uznali nas za durniów i durnowate wyjaśnienia i "gadki do ciemnego luda" stosują,bez żenady bez cienia refleksji czy zastanowienia

      Usuń
    5. wieśku, te "gadki do ciemnego luda", to one są faktycznie skierowane do ciemnego luda. Nawet Macierewicz nie jest aż takim idiotą żeby myśleć, że Ty czy ja w cokolwiek uwierzymy. One są dla Adama i spółki.

      Usuń
    6. Jesli Kaczyński powiada
      "będziemy dążyli do tego, by nawet przypadki ciąż bardzo trudnych, kiedy dziecko jest skazane na śmierć, mocno zdeformowane, kończyły się jednak porodem, by to dziecko mogło być ochrzczone, pochowane, miało imię”.
      To to funduje kobietom
      http://www.tojestchore.pl/wp-content/uploads/2014/07/deformacje1.jpg
      Złamasy typu "Adamów" wmawiają nam
      Magierowski
      "Słowa Kaczyńskiego o aborcji wyrwano z kontekstu w dość brutalny sposób”.
      Bielan
      "Trzeba przytoczyć wypowiedź Kaczyńskiego, w której mówi, że nie będziemy stosować presji na kobiety, jeżeli z tych słów organizuje się całą kampanię medialną, że Kaczyński chce zmuszać kobiety do rodzenia tego rodzaju, to jest to skrajna manipulacja”.
      Dlaczego powyższe łajzy mówią, że prezes nie powiedział tego, co powiedział?
      Bo trzeba tak namieszać we łbach publiczności, aby te nieroby utrzymały się u władzy i mogły nadal
      "Misiewiczów","Piesiewiczów" umieszczać w spółkach Skarby Państwa a aptecznych sprzątaczy w ministerstwach,
      A nade wszystko nie denerwować i nie narażać się swym "promotorom"biskupom.

      Usuń
  3. MON dzisiaj na swoim oficjalnym profilu na Twitterze podało , że w gabinecie politycznym MON Misiewicz zajmuje się... analizą dezinformacji medialnych wymierzonych w bezpieczeństwo państwa.
    I to właśnie tow.Misiewicz tym kolesiom od kawy i ciasteczek, udowodni przed speckomisją.
    Ze dezinformowali suwerena /No jak nie jak tak/ Czym "uderzali w bezpieczeństwo państwa"No jak nie jak tak.A ponadto spiskowali z byłym SB-kiem A to wszystko za niemieckie srebrniki.
    Ze pier..,,ze ładniej mylę się lub jestem w mylnym błędzie.Hehehe To nie znacie "rewtrybunałow"
    Toz 'toczka w toczkę" swe sugestie i oskarżenia formułuje niejaki Macierewicz.I to od dawna.
    Ostatnio, materiał ze spotkania w miejscu katastrofy Putina z Tuskiem mimo iż zarejestrowany przez kamery i mikrofony TVP,znany wszystkim od lat 6 ciu uznał za sensacyjny i "wstrząsający"
    Czy na sali jest lekarz?

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Leszku !!!! Ostatni tydzień miałem pełen "wycieków" - nie...nie...nie politycznych, tylko takich zwyczajnych. Zaczęło się od tego, że jeden z "pionów" centralnego ogrzewania zaczął mi "przeciekać". Musiałem zmobilizować odpowiednie "służby" - aby dokonać wymiany tego pionu. Trwało to dwa dni i trochę. Już mi grzeje a nawet z nowego grzejnika - "drabinkowego" - bo rzecz dotyczy łazienki. Następny "wyciek" nastąpił z...nosa - podziębiłem się. Lalo się ze mnie - jak z tego grzejnika - wiesz jak to jest. Tutaj winię telewizję - na wszystkich kanałach. Bez przerwy pokazują cieknące nosy i super hiper leki o nawet potrójnej mocy działania. Za przeproszeniem g....wno prawda. Katar leczony trwa tydzień a nie leczony 7 dni - jeszcze nikt nie wynalazł metody melioracyjnej na własny nos. W tej sytuacji niezbyt interesowałem się "wielką" i "małą" polityką - znaczy się "wielką" polityką - uprawianą przez "małych" ludzi - bo ciągle za przeproszeniem "smarkałem". Jak tu studiować "politykę" lub "potylikę". Aliści....tak całkiem nie idzie się oderwać. Po ostatnich wypowiedziach Panakaczyńskiego, doszedłem do wniosku, że utożsamia się on z królem francuskim Ludwikiem XIV - "królem Słońce" (fr.Le Roi - Soleil), no bo przecież z jego wypowiedzi i sposobu uprawiania "potyliki" jasno wynika, że "Państwo - to ja" (fr.L'Etat, c'est moi), które to powiedzenie przypisuje się właśnie Ludwikowi XIV. Per saldo - jakieś 50 lat później skończyło się to Rewolucją Francuska i wynalezieniem gilotyny - ale to już jest "inksza inność". Gdyby tak jednak popatrzeć przez szkiełko historyka - to wypisz i wymaluj. Król- Słoneczko tez wyznaczył podwójnego ministra Colberta - aby ten mu prowadził finanse i administrację gospodarki, tenże Król ustanowił policję w jej już nowoczesnym wymiarze z ministrem Nicolasem Fouquetem na czele. Za "premiera" robił u naszego "Słoneczka" kardynał Mazarin - kudy tam do niego naszej pani Szydłowej. Król "Słoneczko" zwalczał Frondę - zwolenników parlamentaryzmu, a także zniósł "edykt nantejski" gwarantujący Francuzom "wolność wyznania". No i ten "trójpodział" społeczeństwa" - wypisz i wymaluj - jak u Panakaczyńskiego. Co tam będę pisał - kliknij do Wikipedii - sam przeczytasz !!! Pozdrawiam !!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sobiepanie - o przeciekającym nosie to ja wiem prawie wszystko. Od wczesnego dzieciństwa cierpię na chroniczne zapalenie zatok. Prawdopodobnie na tle alergicznym. A reaguję tak na nietypowe alergeny - dobre jedzenie, dobre alkohole. Jak zjem dużo ze smakiem natychmiast otwiera się kranik w nosie. O alkoholu to nawet nie wspominam. Nie sposób mi się upić. Jak tylko dosyć dobrze "poprawię sobie nastrój", znowu ten kranik, i kapie do szklaneczki.
      Natomiast na zwykły katar mam lekarstwo. Podwijam rękawy ponad łokcie i przedramiona wkładam pod strumień zimnej wody. Trzymam tak długo, aż przestaję czuć zimno. Po wytarciu rąk - katar znika bez śladu.
      Co do króla Słoneczka - prezes może próbować się utożsamiać. Jedyne co z tego wyjdzie, to farsa. Aby grać rolę Słoneczka trzeba mieć klasę. Jego co najwyżej stać na Księżyc. Ale tego już dawno z bratem zajumali. Więc jakby się nie wiercił i tak zawsze duda z tyłu.

      Usuń
    2. Leszku - :-)))))) - przychodzi mi na myśl, że taki katar należało by potraktować bardziej "bojowo" - granatem w niego !!!!! Widziałem w "Lidlu" duże owoce granatów - jak by tak wycisnąć sok - dodać do tego jakiś "spiritus movens" - powstanie jakaś substancja wybuchowa. Żaden mikrob tego nie wytrzyma - a my go tym "granatnikiem" łub...łub....łub !!!! Nie namówisz mnie abym w lodowatej wodzie moczył ręce po łokcie, co to to nie !!!! Co temu winne są ręce, aby je moczyć w zimnej wodzie ??? Okropność !!! Owszem - jakieś grzane winko lub choćby piwko "z korzeniami" to i mój Rodzic "zażywał". Wy tam - mieszkający na północy kraju macie tylko jakieś zimne kuracje. Nawet czasami pokazują jak w Sopocie te....no.....morsy - kąpią się w zimie w Bałtyku - czysta perwersja. Tak jak gdyby latem nie było można. Woda jest tak samo zimna. Uruchom inżynierska duszę - pomyśl o tym moim "granatniku". Nawet jakiś biznes można by wymyślić, bo to czasy idą ciężkie. Już tam obmyślają gdzie i o ile podnieść podatki i jak zmniejszyć emerytury. Ten nowy budżet państwa na 2017 rok przyprawia mnie o palpitacje sercowe - a pan Morawiecki twierdzi, ze "zakochał" się w tym budżecie. Tez bym się zakochał gdybym brał 3 pensje ministerialne i nic nie robił. Ale nie będę przy niedzieli nudził o polityce. Zacznę od jutra !!!!

      Usuń
    3. Sobie Panie, czyli Panie Sobie, mimo, iż jesteśmy politycznie po stronach przeciwnych, uchylę rąbka tajemnicy. Ja też mam skłonnośc do kataru. Moim lekarstwem jest napar z majeranku z dodatkiem szczypty suszonego i mielonego imbiru. Dwa dni i po sprawie.

      adam

      Usuń
    4. Sobiepanie - masz rację, że my tu na północy by przeżyć, musimy się jakoś dostosować, adaptować.Jednak Twoje militarne inspiracje co do metod wojny z katarem traktuję całkiem serio. Sam właśnie czekam, aż dojrzeje moja mikstura na bazie pigwy. Sok został już utrwalony i "zakonserwowany" odpowiednim "preparatem". Teraz się "gryzie".
      Liczę na jego skuteczność, gdyż to prawie sama witamina C, a i dobroczynne właściwości konserwanta też są znane.
      Jak posmakuję, dam znać o efektach.

      Usuń
  5. A mnie jest wstyd ,a ja czuję zażenowanie
    Szanowni Panowie, iż ani jednym słowem nie zaszczyciliśmy/nie zauważyliśmy/ czarnego protestu kobiet.
    A one protestują bo MAJA WIĘKSZE JAJA, NIŻ MY
    Protestują, bo swoja kobiecą intuicją i życiowym doświadczeniem, zauważyły to co my nie chcemy zauważyć lub bagatelizujemy.
    Tu gdzie my "widzimy i mówimy" jeszcze poczekajmy jeszcze się nie spieszmy ONE widzą czują i mówią
    "WRÓG U BRAM i MY NABRAĆ SIĘ NIE DAMY".
    One dostrzegły i dostrzegają ,te pokłady kłamstwa i hipokryzji,gdy strona rządowa mówi "to nie nasze, to projekt społeczny" jednocześnie odrzucając szybko, inny z projektów społecznych,który to "legalizował"
    One dostrzegają, to co kryje się za "projektem zaostrzenia prawa aborcyjnego"
    A kryje sie biznes, zwykły szmal w niektórych kołach nazywany "marnościami"
    A za zaostrzeniem sa ci co niedawno sami "robili skrobanki" dorobili się na nich majątków/dziś się nawrócili/ i kierują kobiety do tych "jeszcze nie nawróconych" z uwagą Ale pani wie, my się narażamy, to jest nielegalne i dlatego, cena będzie większa.
    A za zaostrzeniem sa, ci co prywatnie pokątnie i "po znajomości" dla swych konkubin,siostrzenicami zwanymi, lub gospodyniami nieraz "załatwiali"legalne, nielegalne "skrobanki"
    Dla nich to biznes, takie zaostrzenie, by "rodzic i ochrzcić" cyt klasyka,bo za każdą tą czynnością kryje się szmal "Co łaska, niemniej niż"
    Kobiety doskonale wiedzą, iż nie ma mowy o utrzymaniu dotychczasowej ustawy, albowiem kliniki w ktorych legalnie można przeprowadzać, te zabiegi, otaczane sa "łańcuszkiem modlitw" przez rozszalałe babiny które,pikietują przed tymi klinikami i na kazde wezwanie "przybiegają" z modlitwami z wyzwiskami i pogróżkami łącznie.
    Cała ściana wschodnia.Wszyscy lekarze, ginekolodzy, szantażem ,naciskami zostali zmuszeni do podpisania "klauzuli sumienia" I nie pomogą "bo im sumienie nie pozwala" i nie skierują /oficjalnie/ do innego lekarza bo im sumienie.,
    Wyszły na ulice te, ktorych "w razie czego" nie stać na dokonywanie zabiegów na Ukrainie,Czechach,Słowacji a w aptekach w razie "wpadki" nie otrzymają tabletki "po" a i lekarz nie zapisze "bo klauzula sumienia"
    Tak to po cichu,tylnymi drzwiami ulegliśmy, zabobonom ,szantażowi, cwaniaków.
    I nie zauważyliśmy !Dlaczego?
    Przecież jeśli nas to nie dotyczy bezpośrednio ,dotyczyć może naszych bliskich
    Nasze córki,wnuczki,siostry.
    Bo jak powiada ludowe"krew nie woda majtki nie pokrzywy" każdego z nas może to doświadczyć. A co zrobimy jesli ciąża jest wynikiem gwałtu.I to nie takiego na siłę w krzakach a na dyskotece i to zbiorowego, gdy niezauważenie, do napoju wrzucono pigułkę gwałtu.
    Gwarantuje wam iz wtedy gwałtownie zmienia się optyka widzenia a jeszcze gwałtowniej poglądy !
    Mam nadzieje, iz zauważycie ten protest i dacie temu wyraz, na piśmie
    Bo inaczej, parafrazując klasyka, będę powiadał i pisał."Nic mnie nie przekona,i nie zmieni mojego zdania że"
    PANOWIE, KOBIETY MAJA JAJA BO MY RACZEJ JUŻ NIE !!!


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wieśku...Wieśku...no co ja z Tobą mam !!!Na pierwszy rzut oka niby masz trzeźwe spojrzenie na naszą rzeczywistość, ale czasami strzelasz z armaty do wróbla. No bo skąd Ci przyszło na myśl, że kobiety maja "WIĘKSZE JAJA NIŻ MY" - co wykrzykujesz na samym początku swojego komentarza, a kończysz także światoburczymi stwierdzeniami - "PANOWIE, KOBIETY MAJĄ JAJA BO MY RACZEJ NIE". Na wszelki wypadek sprawdziłem - "oba mam" (i bez politycznych komentarzy proszę - napisałem to rozdzielnie a nie razem - "obamam"). Ale "ab ovo" - wracajmy do tych jaj. Otóż proszę Szanownego Kolegi - wszystkie kobiety (przy całym należnym im szacunku) mają tylko "jajeczko" - czasami dwa i to mikroskopijnych rozmiarów. Kudy im tam do tych naszych - męskich jajec. Zatem - nie należy wyolbrzymiać sprawy, jak czyni to Pankaczyński i jego doradcy polityczni w zbyt długich marynarkach - przeważnie czarnych, stąd i nazwa "czarna rewolucja". Boć przecież ta "rewolucja aborcyjna", to tylko "przykrywka" lub "zakrywka" do tego co się na co dzień w Rzeczypospolitej dzieje. A dzieje się - jak cholera. Co dzień opanowują jakiś urząd, co dzień sadzają na fotelu - kogoś swojego, co dzień stawiają komuś "zarzuty", albo zwalniają z dołka za odpowiednią "kaucją". Co dzień kogoś awansują (będzie jeszcze o tym mowa). Gdyby "naród" wiedział - to by się buntował - a tak - cicho sza. Niech się wykrzyczą, niech wymachują tymi parasolkami. A komu to przeszkadza w zbożnym dziele uwłaszczania się na wszystkim. I O TO TU BIEGA !!! Gdzie się dwóch bije - tam ten trzeci korzysta. A korzysta niemal codziennie - bo bez przerwy donoszą o dotacjach i fundacjach. Tu fantazja nie ma granic !!!! I O TO BIEGA - CO SIĘ NACHAPIESZ, TO MASZ !!!! A jak masz - to "rządzisz". Proste to jak drut kolczasty, to i nie będę dalej pisał w tym temacie - bo "skumbria w tomacie" - czyli wszystko jasne. Za jakis czas ogłoszą, że spełniając "postulaty" kobiet Z JAJAMI - pozostawiają wszystkie ustawy po "staremu". Naród się wyszumi i będzie myślał - jak zwyciężył, a ONI będą rechotać ze śmiechu. Ale co zagarną, to zagarną !!! OT - zwykła polityka. Są tacy co mają w tym praktykę już od ponad 2000 lat. Co nie - jak tak !!!. Jeszcze w "Słowniku Języka Polskiego" (Tom II - cześć I) wydanym w roku 1809 przez Samuela Lindego napisane jest że słowo "macica" zastępuje słowo "mącica" - gdzie następuje "zmącenie" nasion damskich i męskich, aby coś się poczęło. A Ty mi tu piszesz, że chłopy są bez jaj !!! Bez rozumu - to pewnie tak !!!
      I na koniec - coś o awansach. Pan A.Duda awansował właśnie - pośmiertnie - pułkownika Kuklińskiego do stopnia "generała brygady". Odpowiednią laudację wygłosił na ten temat pan Antoni - Minister Wojny - "To się należy pamięci pułkownika, to się należy polskiej armii, która musi mieć wzory jasne i odróżniać, co jest dobre, a co jest złe. Żołnierze muszą wiedzieć kiedy maja do czynienia ze zdradą a kiedy z bohaterstwem". No właśnie, żołnierze powinni to wiedzieć !!!!

      Usuń
    2. Sobiepan24 października 2016 20:55
      Jaja to masz, na pewno !:-))
      Ale już Ci się nie chce d.dy ruszyć z kanapy i myślisz, iż coś zmienisz pisząc w internecie Nic bardziej mylnego
      Dlaczego protestujemy? Dlaczego decydujemy się poświęcić nasze bezpieczeństwo i spokój, a nawet czasami zdrowie i życie, aby protestować?
      W dużej mierze to sprawa godności. Milczenie wobec sytuacji, które nas oburzają zabiera nam jej cząstkę. Jak powiedział wielki pisarz francuski Albert Camus „Buntuję się więc jestem”.
      Odnoszę w wrażenie, że bliższa Ci jest apatia i pogodzenie się z losem.
      Ostatnie dwadzieścia sześć lat do reszty „sproszkowało” nasze społeczeństwo po wcześniejszej katastrofie stanu wojennego. Zwyciężyła indywidualistyczna strategia radzenia sobie z losem na własną rękę. Straciliśmy wiarę w skuteczność działań zbiorowych. Zupełnie przestaliśmy sobie ufać. Powrócił amoralny familiaryzm, znany z poprzedniego systemu.
      Protest to wciąż spory wydatek w sensie energii psychicznej. Ludzi zmęczonych codziennym życiem często na to nie stać. Muszą walczyć o przetrwanie. W tym sensie protest to często luksus tych, którzy mają się nieźle. Czasami bywa on jednak także krzykiem rozpaczy tych, którzy nie mają już nic do stracenia.
      I kobiety ZMUSZONO do takiego protestu.Do krzyku rozpaczy, bo działania formalne rządu i nieformalne organizacji nazwijmy to prokościelnych zagroziły i zagrażają ich zdrowiu i życiu.
      Bo tu nie chodzi o aborcje ale o badania lekarskie w trakcie ciąży.Prenatalne jak oni to nazywają
      Bo strach przed podaniem wyniku badan kobiecie,bo może podjąć decyzje usunięcia
      Bo strach ze w trakcie operacji prenatalnych płód mi zemrze udupiają cała medycynę i medyczna ochronę kobiety i płodu.I to jest tu grane i o to chodzi By nie "udupiano"
      Inna sprawa to zakłamanie tych, co to podobno za życiem Bo gadają o "zespole Dawna" a nie pokazują iz to panakaczynskiego rodzic i ochrzcić w 99 % dotyczy tego właśnie
      http://www.tojestchore.pl/wp-content/uploads/2014/07/deformacje1.jpg
      a nie tych pokazywanych 'aniołków" które te wstrętne baby usuwają
      A ze i o "szmal"tu chodzi To kazde dzidzi juz widzi I tych co "nielegalnie wiec drożnej" z dodatkiem za ryzyka, usuwają
      I tych"co łaska niemniej niz"za chrzciny i pogrzeb.
      A ze beda próby "oszwabienia" zbagatelizowania protestów to pewno Ale masz jak w banku ze beda następne z obiecanym przyniesieniem opon z garażu męża.
      Wiec radze jak komu dobremu posegreguj opony na te dobre i te "na protest" i oznacz wyraźnie bo jak sadze po swojej zonie zabrałaby mi "pierwsze lepsze"
      PS
      Nas w protestach, dziewczyny, nazywają "bocianami" a i po cichu zmawiają się, ze jak my nie pomożemy to i wobec nas zastosują "protest Lizystraty"
      Czyli "tak Ty siadłszy płacz"

      Usuń
    3. Wiesku :-)))) - zaraz mi ulżyło, kiedy potwierdziłeś, że klejnoty mam na swoim miejscu. A co do "innych spraw sposobu" - jak drzewiej mawiano, to ja wcale nie chcę abyś mi przypisywał, ze jestem przeciwko demonstracjom nadobnych pań i walki o ich prawa. Niech walczą - jak lwice a my mężczyźni wspomagajmy je - gdzie się tylko da. Jeżeli czasami jestem sceptykiem, to dlatego, ze w Polsce jest znane zjawisko tzw. słomianego zapału lub "słomianego ognia". Szybko coś się zapali i szybko wygaśnie - pozostaje trochę "kopciu" i dymu. I tego właśnie się obawiam. Czyli chodzi o "egzekucję prawa" - problem, z którym Polacy nie potrafią sobie poradzić od bez mała 600 lat. Napiszę o tym kilka zdań - trochę dalej.
      Otóż Wieśku - gdyby w ślad za tymi demonstracjami kobiet - słusznymi demonstracjami, poszły konkretne czyny, rezultat byłby o wiele lepszy. Gdyby te 200 lub 300 tysięcy kobiet zadeklarowało, ze od jutra nie pójdą do kościoła, że nie dadzą na tace ani grosza, że wycofają swoje dzieci z nauki religii w szkole, że nie wpuszczą nikogo "po kolędzie" lub "po kolendzie" - gwarantuję Ci, że episkopalni natychmiast by to przeliczyli na utracone "intraty" i zaprzestali wtykać łapska - tam gdzie im nie wolno. Bo oni boja się tylko siły pieniądza i siły realnej a resztę maja dokładnie w antypodach. C'est la vie - jak mawiają Francuzi - takie jest życie. I to by była "egzekucja praw" przynależnych kobietom - skuteczna egzekucja. Jak już o tym mowa - to warto wspomnieć, że wnet minie 600 lat walki o egzekucję praw w Polsce i nie wiele się zmieniło w tym zakresie - patrząc na to "generalnie".
      Od wieków - zawsze skarbiec królewski ział pustkami, od wieków brakowało pieniędzy na wojsko, od wieków rozdawano dobra królewskie magnaterii - bez podatków, od stuleci Kościół brał "dziesięciny" ale do skarbu państwa nie wnosił ani grosza. Od stuleci król jegomość nie był s tanie uruchomić szkolnictwa dla ludu i nauki rzemiosł wszelakich. Mógł bym tak wymieniać cała listę tego czego nie było a być powinno, bo inne nacje na to się zdobywały. Jeżeli chodzisz na demonstracje - jak powiadasz (a mnie czynisz zarzut, ze gniotę kanapę) to wejdź na drabinkę i wykrzyknij - aby Cie słyszano - EGZEKUCJI PRAW NAM POTRZEBA - szczególnie zaś, aby rządzący Polską tych praw przestrzegali, bo jak dotąd - nigdy !!! Zajrzyj do HISTORII !!! A na "demonstracje" już nie chodzę - za stary jestem Wieśku - jeszcze w jakimś tumulcie "służby specjalne" przetrzepały by mnie palami, bo uciekać nie potrafię. Ot - starość nie radość. Ale nie musisz mi o tym przypominać w swoich komentarzach - sam wiem i czuję. Kiedyś też dożyjesz !!! Powodzenia !!!

      Usuń
    4. Sobiepan25 października 2016 19:03
      "Gdyby te 200 lub 300 tysięcy kobiet zadeklarowało",
      A dlaczego zaraz zadeklarowało? Po co ta "manifestacja" i ściąganie sobie na łeb nieprzychylnych moherów,modlitw o nawrócenie, hejtow w Internecie, jak ta piosenkarka, czy Czubaszek.
      Pustoszeją kościoły,zamykane mieszkania przed "kolędnikami"coraz mniej ślubów kościelnych itp.To się dzieje, bez deklaracji.A wiem co pisze.
      Te demonstracje kobiet wymusiła determinacja.Bo takich działań do tej pory jeszcze nie było
      Ginekolog ci nie pomoże,aptekarz odmówi bo ich "obowiązuje"klauzula sumienia.A w szpitalu lekarz, nie podpiszesz to tow sekretarz tfu kapelan ma ci za złe i judzi kolegów, byś do tego PZPR przystał
      /Ba potrafią cie kontrolować czy w domu nie masz "gabinetu" a w nim nie przeprowadzasz aborcji.Bo "przepraszamy ale anonimowy informator/
      Dawniej była "ucieczka w SD" dziś?
      W internecie wypisują adresy tych co odmawiają podpisania klauzuli lub do niej się nie stosują
      Wiem co mówię /pisze/bo "mam w domu ginekologa"
      I tu nie chodzi juz o aborcje ale przyjecie zasady"nie powiem pani jak rozwija się płód
      bo będzie pani chciała go usunąć".To było działanie np Hazana i przeciąganie decyzji, aż urodzi,By zmarło.
      Rozwali to tak rozwijające się u nas "leczenia prenatalne"pozwalające na operacje w łonie matki bo lekarz będzie się bał.Jak mi coś nie wyjdzie/a sa to operacje pionierskie/nie wytłumaczę się w prokuraturze która powie"dokonywałeś aborcji"
      Nie wiesz co znaczy pomagać zrozpaczonej koleżance samotnie wychowującej córkę której to przydarzył sie na dyskotece gwałt zbiorowy"Pisała o tym prasa mówiła telewizja a żadna apteka a było ich 16 cie/nie chciała sprzedać "pigułki przed"po 100 zł sztuka.Dopiero "po znajomości"Czy to ma byc norma w Europie i XXI wieku
      To determinacja,spontaniczne wq "dziewuch"a nie zamierzone.A Ty ulegasz PIS propagandzie, ze to celowe?
      Kolejne jeszcze będą a wiem co pisze bo tam byłem i takiego wq..jeszcze nie było A jest spokojnie i nikt/ jak na razie nie bije/,Wszyscy sa dla siebie sympatyczni uśmiechnięci tak jak w KOD
      A skutki ?
      Jak mi powiedział pewien mądry baca.
      "Panocku lawinę może spowodować tylko jeden płatek śniegu któremu już nie chciało się leżeć"
      A lawiny już nie zatrzymasz.
      PS
      I nie pisz "Od wieków - zawsze " bo wtedy nie mieli INFORMACJI, szybkiej łączności powiadamiania ect
      A powiadam Ci Internet to zguba PIS Enter
      A wiek?Wystarczy Ci informacja "iż jestem owocem dobrej bo jeszcze przedwojennej produkcji"
      Uczestniczę by jak u sąsiadów "Разом нас багато, нас не подолати"
      Pozdrawiam ! I bez urazy

      Usuń
    5. Wieśku - jakiej tam urazy ??? Dobrze jest wymienić poglądy "na sprawy nie cierpiące zwłoki" - a co z tego się "wykluje" - zobaczymy. Ja od pewnego czasu skupiłem się na pilnym śledzeniu manewrów wobec budżetu państwa i sprawie deficytu budżetowego. Od dawna jestem realistą i wiem tyle, że bez pieniędzy nic nie da się zrobić we współczesnym świecie. Tedy liczę wzdłuż i w poprzek - co też nam wypichci pan minister od rozwoju wszelakiego. I nic mi nie wychodzi. Już samo to, Że ten facet jest rok ministrem rozwoju gospodarczego i ABSOLUTNIE NIC NIE WYMYŚLIŁ - daje do myślenia. To w końcu musi ujrzeć światło dzienne i pokazać, że "król jest nagi", bo od zawsze 2 x 2 = 4 . Tam gdzie matematyka - tam nie ma miejsca na propagandę.

      Usuń
  6. KTO POWSTRZYMA TYCH SZALEŃCÓW??
    http://paszkwile.blogspot.com/2016/10/kaftan-bezpieczenstwa-trzeba-szyc-na.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za link. To prawda, cała prawda i tylko prawda.
      Widać teraz, że najbardziej deficytowym zawodem w Polsce jest odważny sanitariusz z umiejętnością obsługi kaftana bezpieczeństwa.

      Usuń
  7. Emeryt-poczytaj jaki to sprawiedliwy TK
    "Rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie sposobu waloryzacji emerytur i rent, pokazuje, że nieodgadnione są jego wyroki"
    opublikowano: 21 grudnia 2012 · aktualizacja: 22 grudnia 2012
    http://wpolityce.pl/polityka/147083-rozstrzygniecie-trybunalu-konstytucyjnego-w-sprawie-sposobu-waloryzacji-emerytur-i-rent-pokazuje-ze-nieodgadnione-sa-jego-wyroki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trybunał podjął takie stanowisko jakie podjął. Nie stwierdził niekonstytucyjności Ustawy. Pokaż mi miejsce w Konstytucji które dopuszcza tylko waloryzację procentową!
      Ponadto jeżeli opierasz się wyłącznie na mądrościach portalu "wPotylice" - Twój wybór. Ale i wtedy trzeba czytać ze zrozumieniem.

      "Sędziowie Maria Gintowt-Jankowicz i Zbigniew Cieślak stwierdzili, „że waloryzacja kwotowa narusza zasadę równości wobec prawa i zaufania obywateli do państwa. Wskazała, że 71 zł , kwota o którą zwaloryzowano tegoroczne emerytury i renty, nie jest tak naprawdę waloryzacją ale dodatkiem do tych świadczeń”."
      Czy podniesienie emerytury wszystkim po 71 zł to naruszenie równości? Czy sędziowie TK mogą oceniać czy rząd zrewaloryzował emerytury, czy tylko wypłacił dodatek? Zapytaj się pani Szydło, czy TK ma takie prawa - przecież to czysta polityka!!!!

      "ci emeryci i renciści pobierający świadczenia do 1480 zł, na waloryzacji kwotowej trochę zyskali (np. ci pobierający świadczenia w wysokości 1000 zł, zyskali dokładnie 25 zł brutto), a ci, którzy mają wyższe świadczenia od tej kwoty, stracili i to im wyższa kwota, tym strata miesięczna większa."
      Widocznie masz bardzo wysoką emeryturę skoro też uważasz, że (np. przy 3500) otrzymanie o 90 zł mniej niż przy rewaloryzacji procentowej jest wielką stratą. I pewnie twierdzisz, że ci co mają emerytury na poziomie 1000 zł ucieszyli by się ze "sprawiedliwości procentowej i ochoczo oddali by te swoje nienależne 25 zł, by choć częściowo zwrócić Ci te utracone 90 zł.
      Ponadto anonimie (czy myśmy się już kiedyś nie spotkali?), to nie Trybunał Konstytucyjny tworzy prawo. Prawo tworzy sejm. I może być ono dla różnych grup mniej lub bardziej sprawiedliwe. Trybunał sprawdza tylko, czy dzieje się to w ramach konstytucyjnych.
      Dlatego pisekta demoluje z takim zapałem TK.

      Usuń
    2. Panie Leszku, myli się Pan. Kwotowa rewaloryzacja rent i emerytur jest naruszeniem równości wobec prawa. Otóż, przechodząc na emeryturę pracownik, przechodzi na nią z respektowaniem obowiązujacego prawa. To obowiązujące prawo stanowi, że emeryturę wylicza się według znanego algorytmu. Również znane i opublikowane są zasady rewaloryzacji. Każde odejście od tych zasad jest naruszeniem praw nabytych.

      Ale lewactwo ma w tym wprawę!

      adam

      Usuń
    3. Leszku - a cóż takiego się stało, że usunąłeś mój komentarz zaczynający się od słów "Wieśku...Wieśku...no co ja z Tobą mam...." Jeszcze figuruje o nim zapis na pasku z lewej strony, ale treść zniknęła. Cenzura blogowa - czy państwowa ???? Albo jakies "materii pomieszanie" ????

      Usuń
    4. adamie, jednak dobrze wiedziałem, że się spotkaliśmy.
      Masz rację, prawo musi być szanowane. Tylko najpierw powiedz to swojemu "prawactwu". Potem podaj podstawę prawną rewaloryzacji emerytur. Zdaje się, że jest nim ustawa. Ustawa też określa sposoby rewaloryzacji. Zmiana sposobu rewaloryzacji nie narusza prawa nabytego jakim jest wysokość emerytury, nie działa wstecz - to znaczy nie anuluje wszystkich poprzednich rewaloryzacji.
      Pis już tyle prawa nałamał, że sięganie do przeszłości by znaleźć coś na poprzedników jest zabiegiem typu - "a u was biją murzynów". Jak tak zależy Ci na poszanowaniu prawa pierwszy powinieneś krzyknąć STOP ŁAMANIU KONSTYTUCJI.

      PS.
      Proszę o nie używanie słów, których znaczenia nie rozumiesz. Co to jest za ptica to "lewactwo"?

      Usuń
    5. Sobiepanie przepraszam za zamieszanie. Sam tego nie rozumiem. Nie usuwałem Twego komentarza. Znalazłem go w SPAMIE i zaraz przywróciłem.
      Kto za tym stoi? Zbieg okoliczności, przypadek???

      Usuń
    6. Panie Leszku, my żyjemy od dawna w państwie, w którym prawa osobiste są systematycznie naruszane. Każdy z nas, podejmując pracę, nie miał wyboru, musiał zgodzić się na takie warunki ubezpieczenia społecznego, jakie mu narzucano. W międzyczasie zmieniano algorytmy naliczania emerytur, algorytmy waloryzacji, wiek emerytalny, przywileje dla niektórych grup, etc. Każda z tych zmian naruszała prawa ludzi, którzy podejmując pracę, podejmowali ją w określonych prawnych warunkach. A tu na zasadzie deus ex machina dostawali informację, że od dziś będzie inaczej. Oczywiście, zasady waloryzacji można ustawowo zmienić, tak samo, jak zmieniono już wiele zasad dotyczącytch emerytur, ale to właśnie jest naruszeniem praw nabytych.
      To tyle.
      Panie Leszku, moglibyśmy długo dyskutować, kto w Polsce więcej praw nałamał. Zeby nie siegać do dalszych zaszłości, niech Pan obiektywnie spojrzy na to, co działo się z reprywatyzacją w Warszawie. Jakoś w tej aferze nazwisk PiSowskich nie widać, natomiast POwskich skolko ugodno.
      Nie, panie Leszku, nie będę krzyczał: "STOP ŁAMANIU KONSTYTUCJI.
      ", bo ta hucpa, która urządza KOD wcale dobru Konstytucji nie służy. Nie chcę ludzi obrazać, zatem ni powiem, kto traci koryto i kwiczy. Nie wskażę także pal;cem, kogo uważam za lewaka, myślę, ze obaj potrfilibyśmy wymienić po kilkadziesiąt nazwisk. A, co więcej, jestem przekonany, że co do wielu bylibyśmy zgodni.

      adam

      Usuń
    7. adaśku !!! Jesteś głupi jak drzwi stodoły od pana Szyszki, a kręcisz z tymi emeryturami jak przysłowiowy Żyd w pustym sklepie. I nie mieszaj do tego głupku "lewactwa", bo w czasach "lewactwa" - czyli w PRL-u nikt tak bezczelnie ludzi nie oszukiwał. Emerytura, to była "rzecz święta" i nienaruszalne prawo nabyte. Zawsze była waloryzowana procentowo a nie kwotowo. Zważ "mundralo", że w czasach PRL-u NIGDY nie było bezrobocia a prace podejmowało się na podstawie umowy o prace zawartej na czas nieokreślony a nie na niby lub "na szaro". Pracownika chronił Kodeks Pracy i nikt się nie poważył go naruszać. Dzisiaj tym kodeksem pracy możesz sobie własne dupsko podetrzeć. Szachry i machry w tym zakresie rozpoczął "prawacki" minister pracy "nijaki" Jacek Kuroń. W związku z narastającym bezrobociem (w wyniku dzikiej likwidacji zakładów pracy) wymyślił sobie "wcześniejsze emerytury", aby przed opinia publiczna ukryć fakt bezrobocia. Na emerytury ruszylo w ten sposób miliony ludzi, co doprowadziło do rozpierduchy w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Nawet q...rwa słynne "kuroniówki" - czyli zupki dla bezrobotnych finansowano z funduszy ZUS-u. Po kilku latach TAKIEJ polityki opróżniono kasy ZUS z wszystkich rezerw finansowych przeznaczonych na wypłatę emerytur i od tego czasu zaczęły się w Polsce stałe manewry w ogłupianiu ludzi. W PRL-u nigdy nie było problemu z wyplata należnych emerytur. Co się komu należało - ten dostawał, a nawet listonosz przynosił mu emeryturę do domu. TAK BYŁO ofermo i nie kręć, ze to wina "lewactwa" - prawicowy pierdoło. Mam w spadku po ojcu wszystkie jego odcinki emerytur i ich waloryzacji, to moge ci ofermo rok po roku wykazać - jak to było i jak to się zmyło.

      Usuń
    8. Być może, Jacku, jestem głupi jak drzwi od stodoły, ale Twoje słowa na myśl przywodzą pierwszy akt Wesela Wyspiańskiego, a dokładnej słowa Czepca: "A i my tu cytomy gazety i syćko wiemy." Tyle wiesz, Leszku, ileś wyczytał z tych Ojcowych odcinków emerytur.
      Po pierwsze czasy PRL to nie czasy lewctwa. Z lewactwem na zauważalną skalę mamy do czynienia obecnie, w czasach PRLu był to tylko dość skundlony bplszewizm.
      po wtóre: "Emerytura, to była "rzecz święta" i nienaruszalne prawo nabyte. Zawsze była waloryzowana procentowo a nie kwotowo" Tak, tak, to pogadaj ze starszymi od siebie, kórzy pamiętają permanentnie występujące zjawisko tak zwanego starego portfela. Patrz na przykład: http://wyborcza.pl/1,97654,4964502.html
      Po trzecie; "w czasach PRL-u NIGDY nie było bezrobocia a prace podejmowało się na podstawie umowy o prace zawartej na czas nieokreślony" W czasach PRLu bezrobocie było i to bardzo wysokie, lecz ukryte w postaci nikomu do niczego niepotrzebnych fikcyjnych urzędniczych etatów, w postaci ukrytego bezrobocia w rolnictwie, w postaci takiej organizacji gospodarki, ze pracowała ona w obiegu zamkniętym, np. kopalnie wydobywały węgiel zużywany w hutach, które wytapiały stal dla kopalni. Wszyscy pracowali i nic z tego nie wynikało.
      Po czwarte: "Pracownika chronił Kodeks Pracy i nikt się nie poważył go naruszać" Oczywiście, a efekty tej ochrony zobaczyliśmy w roku 1956, 1970, 1980.
      Po piąte: "Szachry i machry w tym zakresie rozpoczął "prawacki" minister pracy "nijaki" Jacek Kuroń" De mortuis nihil nisi bene, ale Jacek Kuroń był lewicą czystej krwi.
      Po szóste: "W PRL-u nigdy nie było problemu z wyplata należnych emerytur". Oczywiście, przecież zawsze można parę groszy dodrukować.

      Uprzejmie pozdrawiam, znawco!

      adam

      Usuń
    9. Przepraszam, w trzecim wierszu oczywiście chciałem sie zwrócić do jacka, nie do Leszka.

      adam

      Usuń
    10. adaśku - jak się ma do dyspozycji tylko dwie komórki - w tym jedną marki np.Samsung, to się wypisuje takie głupoty jak ty to czynisz. Na takich - jak ty - nie ma rady, stracone pokolenie.Jednak w tym PRL-u nie mieliśmy JEDNEGO BILIONA długów. Żyło się skromniej, ale z perspektywa na przyszłość. Powiedz mi dobrodzieju, które pokolenie Polaków spłaci te obecne długi - o odsetkach nawet nie wspominam. To jest rezultat PRAWACKICH rządów i ciemnoty. A tak w ogóle - odpieprz się, bo szkoda mi czasu aby debilowi tłumaczyć, że jest debilem.

      Usuń
    11. adam

      "Jakoś w tej aferze nazwisk PiSowskich nie widać, natomiast POwskich skolko ugodno."

      Jak to nie widać? A Lech Kaczyński nie był nigdy prezydentem Warszawy? I to nie on podpisał akt reprywatyzacji kamienicy pani HGW? A Sasin, a kuratorzy i wielu innych? Tak dalece jeszcze Pis nie zmienił historii by tych nazwisk tam nie znaleźć. Chociaż usilnie się stara. W tych staraniach bardzo liczy na takich jak Ty. Takich, którzy wiedzą, że prawda tkwi tylko w ustach prezesa.

      Usuń
    12. adam - jeszcze jedno. Dyskusję o emeryturach rozpoczął Twój komentarz o odpowiedzialności TK za ten stan rzeczy.
      Więc jeszcze raz Ci przypominam - jeżeli widzisz coś złego - to wiń za to sejm. Trybunał z zasady nie odnosi się do tzw. "sprawiedliwości społecznej. TK pilnuje tylko, czy tworzone prawo nie jest sprzeczne z Konstytucją. Bo nawet słuszne z punktu widzenia "suwerena" prawo, gdy jest sprzeczne z Konstytucją nie może być uchwalone. Dura lex sed lex. Podstawą praworządności i stabilności państwa jest Konstytucja i sąd konstytucyjny. Słowa Kornela Morawieckiego - "wola suwerena stoi ponad prawem" - to czysty przypadek anarchii. Państwa bez prawa, państwa w którym kaprysy "suwerena" (czytaj - jego przedstawiciela, np. prezesa) mogą nas co chwilę stawiać w nowej rzeczywistości. I tak jak bronisz stabilności zasad emerytalnych, tak powinieneś bronić podstaw, fundamentów prawa. Prawo emerytalne jest tylko częścią, i to wcale nie najważniejszą tych fundamentów.

      Usuń
    13. Z tym, panie Leszku, jestem w stanie się w dużej części zgodzić. Tak, to pan Lech Kaczyński (a właściwie ktoś w jego imieniu) podpisał akt zwrotu kamienicy mężowi pani HGW. Ale nieprawidłowość nastąpiła wcześniej, w momencie wejścia rodziny Waltzów w prawa spadkowe. Napisał Pan: "W tych staraniach bardzo liczy na takich jak Ty. Takich, którzy wiedzą, że prawda tkwi tylko w ustach prezesa." Nie wiem panie Leszku, na kogo liczy PiS, ale wiem, że ja żadnych, poza Boskim, autorytretów nie uznaję. A to, że miewam (owszem, dość często) zdanie zgodne ze zdaniem pana Jarosława, to tylko przyczynek do dowodu, że obaj myślimy prawidłowo.
      Zgadzam się z Panem co do słusznośc8 starożytnej maksymy: "Dura lex sed lex", choć już tak głośno nie protestowałbym przeciwko: "wola suwerena stoi ponad prawem", bo któż inny, jak nie suweren może prawo zmienić? Ja jednak, mimo uznania Pańskiej argumentacji, uważam, że obecnie, po rządach PO, sytuacja w Polsce dojrzała do zastosowania rozwiązań nadzwyczajnych i nie buntuję się przeciwko działaniom nawet na granicy niekonstytucyjności. Najpierw, kogo trzeba, należy zapuszkować, a potem dalej będziemy bawili się w demokrację. Tak, w swoim czasie, zrobił Piłsudski i Polska na tym wygrała.

      adam

      Usuń
    14. Jacku, a może, gdybyś był aż tak łaskaw, poza epitetami dałbyś jakieś argumenty...

      adam

      Usuń
    15. adam.

      ...choć już tak głośno nie protestowałbym przeciwko: "wola suwerena stoi ponad prawem", bo któż inny, jak nie suweren może prawo zmienić?

      Czyżbyś napisał - "suweren może prawo zmienić"? Bo czytam i słyszę "łamać"!
      Nawet "suweren" nie może prawa łamać. Może je zmieniać. Jednak mimo to deklarujesz, że nie będziesz głośno protestował gdy prawo będzie łamane. I nie ma znaczenia czy łamie je przestępca czy "suweren". Bo tam gdzie dopuszcza się by "suweren" miał prawo od czasu do czasu prawo łamać, tam właśnie jak grzyby po deszczu wyrastają "patrioci" z kijami bejsbolowymi.

      Usuń
    16. A mogą być "argumenty obrazkowe"
      https://raskolnikow2.files.wordpress.com/2016/10/cvm3u37w8aat531.jpg

      Usuń
  8. I jeszcze jedno, panie Leszku. Pomyślmy o niemodnym pojęciu, o tak zwanym dobru wspólnym. Kwotowa rewaloryzacja emerytur doprowadzi do ich spłaszczenia. Pokażę to na przykładzie. Załóżmy, że system emerytalny jest proporcjonalny, to znaczy, ile odłożyłeś kapitału początkowego, masz do niego proporcjonalną emeryturę. Załóżmy dalej, że mamy dwóch pracowników, jeden pracował 40 lat, drugi tylko 20. Załóżmy dalej, ze ten pierwszy pracował przez cały czas na półtora etatu, a ten drugi tylko na jeden etat. Załóżmy dalej, że ten pierwszy pracował bardziej wydajnie i miał pobory jednostkowe o 20 % wyższe, niż ten drugi. W efekcii ten pierwszy zgromadził 2 x 1,5 x 1,2 = 3,6 razy więcej kapitału początkowego. Zatem, wychodząc z pierwszego założenia, ten pierwszy powinien mieć emeryturę 3,6 raza większą, niż ten drugi. Dla prostoty rachunku, przyjmijmy, że emerytura tego pierwszego wynosi 3600 zł, a tego drugiego 1000 zł. Zatem w pierwszym roku stosunek wysokości emerytur wynosi 3600/1000=3,6. Załóżmy dalej, że co roku powiększamy obie emerytury kwotowo o 100 zł. Czyli po pierwszym roku mamy 3700 i 1100 zł. 3700/1100=3,36. Po piątym będzie to już 4100/1500=2,73. A po dziesiątym (jeśli dożyją) 4600/2000=2,3. Namów Pan teraz tego, któremu się chce pracować, aby pracował dłużej i wydajniej. A to ci, którzy pracuja lepiej, są amotorem postępu, bo przcież nie ci, którzy wyznają socjalistyczną zasdę: "czy się stoi...".

    adam

    OdpowiedzUsuń
  9. Nazwałem tę zasadę socjalistyczną, ale to nieprawda, to jest właśnie lewactwo, o które Pan pytał.

    adam

    OdpowiedzUsuń
  10. Czego nie wiecie a jednokomórkowcy Wam nie powiedzą
    Kogo nazywamy lewakiem?
    O tym decydują wybrani posłowie PiS i członkowie młodzieżówek partii takich, jak: UPR, KNP, KORWiN i RN oraz komentatorzy pod artykułami na stronach typu Onet.pl.
    Lewakami możecie nazywać swobodnie następujące osoby:

    polityka z krajów Unii Europejskiej albo każdego innego polityka, który wypowie się krytycznie w sprawie Polski pod rządami PiS;
    każdego zwolennika współpracy z Europą Zachodnią, Wschodnią, Północną i Południową (z wyłączeniem Węgier);
    osobę o bezpośrednio lewackich poglądach: (socjalistę, komucha, anarchistę, anarchokomunistę, socjalkomunistę, anarchosocjalistę, masona itp.);
    żyda – każdy jest lewakiem; jednocześnie wcale to nie przeszkadza innemu stereotypowi, że Żyd to potencjalny wyzyskiwacz i drapieżny kapitalista;
    red skinhead – w wielu kręgach opijających kraj i walczących z nadmierną różnorodnością rasową skinheadów uważa się, iż takie coś nie istnieje (w odpowiednie miejsca wstaw przecinek);
    wnuczka byłego esbeka lub innego funkcjonariusza z lewackich czasów;
    hippisa;
    geja;
    lesbijkę;
    pedofila;
    kogoś kto wyraża się niepozytywnie o Ich Ekscelencjach Januszu Korwinie-Mikke i Jarosławie Kaczyńskim;
    antykapitalistę;
    kosmopolitę;
    ekologa;
    transseksualistę;
    ateistę;
    murzyna;
    feministkę;
    aborcjonistę;
    Tinki Łinkiego;
    kogoś, kto nadużywa słowa „stereotyp”;
    narkomana;
    moderatora for internetowych usuwającego posty aktywnych prawicowców, w których, w sposób kulturalny (ty ch… ty s…nu itp) określają swoich przeciwników politycznych;
    czasami zalicza się do lewaków nazistów, faszystów itp.;
    każdego, kto się z tobą nie zgadza (ten punkt tyczy się tylko portali internetowych).
    By Wam ułatwić rozpoznanie
    Wielu lewaków ma długie lub krótkie włosy, lub nie posiada ich w ogóle. Jeżeli chodzi o ubiór, to lewaków można najczęściej spotkać w takich kolorach jak: żółty, niebieski, pomarańczowy, czarny, czerwony, zielony, brunatny, biały, szary. Występują też wersje w innych kolorach. Lewak musi nosić jasno określone buty: trampki, halówki, glany, kozaki, kalosze, papcie, klapki, sandały, trzewiki lub chodzić boso. Niektóre lewaki mają zarost na twarzy, ale niektóre nie. Lewaka poznaje się przede wszystkim po zapachu: jeżeli jesteś prawdziwym Polakiem, to ich wyczujesz. Jeżeli nie – jesteś lewakiem
    Za co odpowiedzialne sa lewaki?
    Chcecie to Wam dopisze No jak nie jak tak

    OdpowiedzUsuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>