czwartek, 16 listopada 2017

LIST OTWARTY

  GDAŃSK-OPOLE  -  Rok VI  -  Nr 106 (985)










My chcemy Boga?


     To hasło przewodnie tegorocznego "marszu niepodległości wywołało u mnie zdumienie. Zaowocowało to wysłaniem listu otwartego do Episkopatu Polski.

 

 Oto jego treść.

 

 



Leszek Kowalikowski

e-mail: xxxxxxxxxxxxxxxxxxx

tel.: xxx xxx xxx


Arcybiskup Stanisław Gądecki
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski

Jestem katolikiem. Przyjąłem sakramenty: chrztu, I komunii świętej, bierzmowania oraz sakrament ślubu. Jednak dzisiaj mogę o sobie powiedzieć - jestem wierzący ale nie praktykujący. Niestety ostatnio dodaję do tych cech jeszcze jedną - wątpiący.

Szukając przyczyn tego stanu stwierdziłem, że to coraz większa rozbieżność między Ewangelią a postępowaniem tych, którzy powinni prowadzić nas do Boga. Mam tu na myśli zarówno zwykłych księży czyniących posługę kapłańską w parafiach jak i - niestety - ich zwierzchników. W tym również członków Episkopatu.

Zaznaczam jednocześnie, że nie stawiam tych zarzutów wszystkim. Są księża, którzy jeszcze wiedzą co to Ewangelia. Może nawet jest ich większość. Ale jedno zgniłe jabłko potrafi zepsuć cały kosz jabłek zdrowych.

Nie będę też w tym liście stawiał zarzutów typu - "Kościół za bardzo miesza się do polityki". To już zbyt zgrany zarzut. Na nikim nie robi już wrażenia. Zajmę się wydarzeniem, które miało miejsce 11 listopada.

Obchodziliśmy w tym dniu Dzień Niepodległości. Była to 99 rocznica odzyskania państwowości, bowiem niepodległość narodu mierzy się istnieniem własnych struktur państwowych. Dzisiaj powinniśmy to święto przeżywać w radości, dumie z osiągnięcia tego, co jest niezbędne dla istnienia narodu.

Jakie jednak było hasło przewodnie zorganizowanego przez ugrupowania, do których mam wiele zastrzeżeń, marszu? "MY CHCEMY BOGA". Czy wykorzystywanie "imienia Pana Boga swego ..." było uzgodnione z Episkopatem, lub z jakimkolwiek biskupem?

Nasze państwo nie jest urządzone idealnie. Mam wiele zastrzeżeń do jego formy i działania. Jednak pod względem swobód religijnych jesteśmy liderem europejskim. A co było widać parę metrów za transparentem odwołującym się do Boga? Hasła rasistowskie, ksenofobiczne oraz trącące radykalnym nacjonalizmem. Do tego race świetlne, okrzyki - raczej nie modlitewne.

Proszę o wyjaśnienie, o jakiego Boga dopominali się organizatorzy marszu i zdecydowana większość uczestników? Czy o Boga miłosierdzia, miłości i otwartości na każdego człowieka? Czy ksiądz arcybiskup może sobie wyobrazić Jezusa idącego na czele tego pochodu?

Wiem, że w kraju zdarza się więcej takich sytuacji, które mogą budzić zastrzeżenia nie tylko wiernych, ale i wszystkich ludzi uczciwych. Jednak chodzi mi o ten marsz. Tamte bowiem zdarzenia nie odbywają się "w imię Boga".

Czy milczenie Episkopatu ma oznaczać akceptację takiej formy wyznawania wiary? W czym bowiem ta forma różni się od form prezentowanych przez fundamentalistów islamskich?

Jeszcze jedna kwestia - kościół często odwołuje się do patriotyzmu. Niestety, wiąże go nierozerwalnie z katolicyzmem. Nie zgadzam się z takim pojmowaniem patriotyzmu. Uważam, że  patriotą może być każdy, niezależnie od wyznawanej wiary lub jej całkowitego braku. Jeżeli jednak dla księdza Arcybiskupa patriotyzm również jest nierozerwalnie związany z religią  to mam pytanie - czy ten marsz był uosobieniem takiego patriotyzmu? Jeżeli tak, to od tej chwili, gdy ktoś nazwie mnie patriotą, będę to uważał za obelgę.

Czy taka wersja patriotyzmu nie może przypadkiem doprowadzić do wojny domowej? Do nieusuwalnego podziału społeczeństwa? Czy ksiądz Arcybiskup nie obawia się odpowiedzialności za taką ewentualność? I najważniejsze - czy jest ksiądz pewien, że w przypadku, gdy sprawy zajdą zbyt daleko, będzie ksiądz mógł zasypiać ze spokojnym sumieniem?

Moich wątpliwości nie usuną zdawkowe słowa "o niestosowności takich zachowań". Oczekuję mocnego, jasnego i zdecydowanego zabrania głosu w obronie "wartości". Ale też i w obronie autorytetu kościoła. Jeżeli niczego takiego się nie doczekam, moje zwątpienie uzyska podstawę.

Informuję równocześnie, że list ten publikuję na moim blogu:
...........................................................................................................................................

Gdyby ktokolwiek z czytelników podzielił moje zdanie, to niniejszym wyrażam zgodę na powielanie tego listu i wysyłanie pod adresem Episkopatu.




116 komentarzy:

  1. Dlaczego brak komentarzy?Czy komentatorzy śpią,czy też nie wiedzą jak skomentować ten list?
    Szanowny Gospodarzu,Leszku,list bardzo dobry.Jestem ciekawa czy doczekasz odpowiedzi.Episkopat polski
    zachowuje się jak struś,a tymczasem flirty z rządzącymi prędzej czy później odbija się rykoszetem na całej organizacji kościelnej.Patrząc na fotografie i filmiki z tego marszu odnoszę wrażenie,że ta dorodna,zakapturzona z zasłoniętymi twarzami czaszkopodobnymi maskami, nie tylko nie ma nic wspólnego z hasłem przewodnim marszu,ale w ogóle z chrześcijaństwem.Może dlatego episkopat milczy,bo uważa,że to nie ich sprawa?Od ponad dwudziestu lat religia w szkołach,od pewnego czasu prawie obowiązkowa,a efekt - wtórne pogaństwo.A nasi pożal się przedstawiciele narodu,mało wybrańcy,bo w powszechnych wyborach wybrani,pod krzyżem(nawiasem potajemnie powieszonym)w sali plenarnej sejmu ileż razy naruszają przykazania dekalogu i co i nic.Ileż razy naruszają najważniejsze przykazanie Jezusa i co i nic.Ale największy szwindel jaki zamierzyli popełnić przenieśli do sali kolumnowej,czyżby jednak trochę się bali reakcji Tego co na krzyżu?
    Pozdrawiam,kocica,MK

    OdpowiedzUsuń
  2. List ten w pełni popieram, Ja w swoich wątpliwościach posunęłam się o wiele dlej. Uważam, że przedstawiciele Boga na Ziemi zwłaszcza członkowie episkopatu w Boga sami nie wierzą.l Bi gdyby wierzyli postępowaliby inaczej. Nie wierzą więc się też nie boją. Wiedzą, że nie ma raju ani piekła po śmierci. Trzeba korzystać w pełni z przywilejów jakie się ma tu i teraz.
    Nick51

    OdpowiedzUsuń
  3. A co tu komentować? Leszek zrobił, jak uważał za słuszne i uczciwe. A że przy tym napisał prawdę [tylko nikłą część prawdy] o funkcjonariuszach polskiej frakcji najstarszej śiwatowej i najlepiej zorganizowanej organizacji o charakterze merkantylnym z uboczną działalnością ideologiczną, doczeka się zapewne tzw. "jobów" od "wiernych" i milczenia od adresatów.
    Ja zastanawiam się do kogo puścić "sygnał" o funkcjonariuszach KRK kształcących, urabiających i "wychowujących" Międlarów, Trytków, Jaśkiewiczów, Oków [to ten profesor od "bruzdy"] i im podobnych. Może wprost do p. Boga? Ale tu obowiązuje podobno droga służbowa, mam więc pod początku przes...e.

    OdpowiedzUsuń
  4. "Dlaczego brak komentarzy?Czy komentatorzy śpią,czy też nie wiedzą jak skomentować ten list?|
    Co tu komentować ?
    Ja to potraktuje jako jeszcze jeden przykład epistolarny który zostanie zlekceważony /stad brak odpowiedzi/ lub odpowiedz będzie taka
    Dziękujemy Ci Synu za troskę niemniej jednak ble.. ble.. ble,I modlimy sie za Ciebie nieustannie /a w domyśle bys zszedł na ziemie zmadrzał i zobaczył"kulson" co się dzieje bo zaprawdę powiadamy Ci iz dla nas jest to dobre i właściwe a dla Ciebie zbawienne/
    Bys zauważył synu koscioła iz takich medzacych smedzacych w naszych szeregach mamy na kopy My ich zdejmujemy z parafii,zamykamy w klasztorach zabraniamy "występów" w radio i telewizji czy zwierzania sie dziennikarzom A ty biedny robaczku d..pe nam zawracasz.Milcz,modl sie i płac /oto nr konta/a nie zajmuj sie tym co Ciebie nie dotyczy Albowiem to my jesteśmy,mądrzejsi i konsekrowani i to my mamy "prywatne pełnomocnictwo od samego Boga" a Duch Święty przez nas przemawia i nami steruje.CAŁODOBOWO !!
    I tyle mego komentarza po westchnieniu "O święta naiwności"Droga Kocico MK bos mnie skusiła do wypowiedzi.
    PS
    To pisałem ja, co prawda grzesznik ciezki ale pozbawiony przywary naiwności a do tego wkur..za to "kolorowe pisanie" którego z trudem da sie odczytać przy wadach wzroku,
    Jak mawiają w pewnych kołach PRZYPADEK TO CZY ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wieśku, prosty trick: zaznacz myszką (albo ctrl+a) kolorowy tekst, a ujrzysz go wyraźnym i pięknie kontrastowym...

      Usuń
  5. Mnie to nie dotyczy - ani przypadek oczu, kolor mi nie przeszkadza.Szkoda tylko ,że nie mogę się podpisać pod słowami Leszka ani powielić bo nie mieszkam w kraju . Podzielam jednak jego poglądy całym sercem. I uważam, że ludzie myślący, mieszkający w kraju ,wierzący mogą ,jeśli zechcą oczywiście - powielać ten list otwarty i zaspypywać episkopat listami otwartymi. Matko - jak by to było pięknie...może się zrobi z tego akcja???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Renata Klosowska17 listopada 2017 10:49
      Jedyny rezultat to taki iz im zapchamy skrzynki meilowe.A reszta jak pisze.Ide o zakład I"zaprawdę powiadam Ci iz tak będzie"
      X bliska widziane to jest inaczej Ty z daleka widzisz tylko "dziury w dachu" a nam się "na łeb leje" i nikt tego nie łata Bo "brak woli"
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. zapchamy to zapchamy. Mają specjalistów od oddtykania pewnie. Poza tym - ciągle zapchana skrzynka mailowa tez dla episkopatu nie jest dobbra.A jak jeszcze temu tam - ojcu Rydzykowi sie zapcha!!!

      Usuń
    3. Jemu sejf się już zapycha - walą mu krocie !

      Usuń
  6. "Każda religia jest dobra, ale najgłupsza jest najlepsza". - Kto to powiedział? - A sam Ojciec Święty.
    - A który? - A co to za różnica? Wszak każdy wybierany jest za podszeptem Ducha Świętego [patrz Katechizm KRK-Matki Naszej].
    - NO i to by było "na tyle".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hrabio - a ta nasza religia to do której kategorii jest przez pana zaliczana ?

      Usuń
  7. Drogi Leszku
    Nie rozumiem Twego oburzenia na zachowanie "patriotycznej a i pobożnej części społeczeństwa" co to nowoczesnymi środkami starała sie zwrócić uwagę Bogu i suwerenowi iz "Chca Boga"
    Dawnie wszelakim procesjom towarzyszył zbiorowe a głośne śpiewy,wszelakie instrumenty z bębnami włącznie wymachiwanie chorągwiami niesionymi niczym transparenty /a i napisy na nich tez były tożsame/
    Dzis w XXI gdy mamy w zapasie inne środki wzbudzenia uwagi Boga i widza a wiec wszelakie race.petardy i banery z niesionym gigantofonami przez które wykrzykiwane sa właściwe a tożsame z dawnymi hasła to z nich korzystamy
    Nawiązując do wielowiekowej tradycji naszych krucjat z krucjata dzieci włącznie jak myślisz gdyby ich uczestnicy mieli wtedy to co mamy dziś nie korzystaliby by tego.Jak pięknie wyglądałaby taka krucjata dziecięca niosąca banery przeciw muzułmanom.
    Czy nie lepiej byłoby dla takiego arcybiskupa zamiast powtarzać setki razy i każdemu z osobna wykrzyczeć przez gigantofon "Zabijajcie wszystkich Bog rozpozna swoich"
    To korzeni wracamy,tradycje podtrzymujemy,dawne zapomniane i przemilczanie dzieje i dzieła chcemy odnowił,z pozytkiem oczywista oczywistosc dla "owieczek naszych"No jak nie jak tak;
    Tylko ta beznozna Europa nam przeszkadza zgorszenie siejąc wśród maluczkich.Gendery,rowery i in vitro biała rase kalajac
    Tylko powrot do kozeni czerpanie z dawnych wzorców i postępowań da nam prawdziwe zbawienie i odkupienie wieczne
    "jako było na poczatku teraz zawsze i na wieki wieków".Poniał

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja bym chciał zastanowić się nad stanem umysłu narodu, żyjącego w XXI wieku w europie środkowej. Narodu , który przez wieki całe nie nauczył się NICZEGO !!!
    Kościół zawsze był i będzie hamulcem postępu i nauki bo jest mu to na rękę. Łatwiej jest sterować narodem niedouczonym a średniowieczne argumenty łatwiej wtedy wpadają do pustych łbów. Nikt mi nie jest w stanie wytłumaczy że owi manifestanci żądający boga to ludzie wykształceni, mądrzy i szczęśliwi.
    Mógłbym pisać jeszcze długo na remat tych prymitywów z komisji "epidiaskopu" czy innych funkcyjnych hierarchów ale po co?
    Wystarczy popatrzeć i posłuchać padre Rydzyka i już wiadomo o co chodzi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ononimusie - moje zdanie jest inne. Wyłuszczać ci nie będę bo nie wiem z kim rozmawiam ale rozumiem, że jest ci łatwiej w anonimowej kominiarce, co ja uważam za indywidualne oszustwo.
      Dla ciebie odniesieniem do koscioła jest Rydzyk a dla Boniecki i Tischner.

      Usuń
    2. Przykro mi, Piotrze Opolski, ale we współczesnym Kościele Polsko-Rydzykowskim większą siłę przebicie ma Bogom Równy, Ubogi, Sprawiedliwy i Pokorny Tadeusz Rydzyk Geotermalno-Stoczniowy niż ks. dr Boniecki czy "jakiś tam" ksiądz Profesor Doktor J. Tischner. Owo "jakiś tam" w odniesieniu do Ks. Profesora padło na fali Radia MaRyja z ust toruńskiego hochsztaplera w dniu śmierci Ks. Tischera . Słyszałem. Ks. Tischner szerzył wiedzę i kulturę, ten tam "kapłan" szerzy ciemnotę, która jest o wiele poręczniejszym narzędziem, przy pomocy którego można urabiać tłuszczę.

      Usuń
    3. George hrabia Ponimirski- ciebie tez napadło, Rydzyk, Rydzyk, Rydzyk.............
      Ja sie obawiam czegos zupełnie innego, w innej cenie i innym miejscu. Rydzyk to pikuś.

      Usuń
    4. Szanowny Piotrze. Darzę Cię szacunkiem za Twoje wypowiedzi. komentarze, i inne artykuły. Nie chodzi o padre rydzyka , choć to jest jakiś wykładnik tego, co dzieje się w Polsce. Krótko mówiąc , uważam że największym złem jest u nas w Polsce K katolicki i nie jest tego zdania nic zmienić.Rozumiem że dla osób wierzących wypisuję herezję ale jestem w stanie to zrozumieć, choć oni nie oni nie są tak wyrozumiali.
      Pozdrawiam, dużo szczęścia. Pozdrowienia przesyłam a że nie przedstawiam się jak powinienem to wynika z braku czasu, ot po prostu czasem sobie coś przeczytam, coś skomentuję i tyle.
      Na koniec zacytuję "jesteśmy wszyscy w dupie , ale najgorsze jest to że zaczynamy się w niej urządzać" "Kisiel"
      Jeszcze raz pozdrawiam Ciebie i innych uczestników Twojego bloga.

      Usuń
    5. I co Ty na to Szanowny Piotrze - milczysz ????

      Usuń
    6. Zatkało go !

      Usuń
  9. Status nieduchownych w Kościele katolickim jest taki jak niepełnoletniego w rodzinie. Jest, bo jest, ale jeszcze g... wie. To raczej wróży, że nie otrzymasz żadnej odpowiedzi. Bo ich milczenie jest wkalkulowane w ich "mieć". Czyli bardziej korzystne jest nie powiedzieć nic, niż za dużo. Bo kler w Polsce nie umie myśleć teologicznie, więc myśli jak administrator i na zasadzie, co nam się opłaca. A teraz opłaca im się być z PiS. Taka kalkulacja. Teraz, to papież (już nie "nasz" przecież), jego nauczanie, jego "dzieło", już nie są ważne. Rośnie w Polsce grupa polityków, publicystów, którzy coraz mocniej atakują papieża Franciszka, a nasi biskupi milczą. Bo kilka zdawkowych wypowiedzi, raczej nie można nazwać obroną. W wypowiedziach takich oburzonych, np. Jarosława Gowina, Terlikowskiego, słyszymy, że oni się nie zgadzają z papieżem, ale nie mówią, dlaczego się nie zgadzają. A biskupi też milczą. Mamy wolność, każdy mówi, co sądzi, ale przydałyby się jakieś uzasadnienia. Z szacunku choćby. A po diabła? A za nimi podąża tłum "wiernych", bo niezgoda na nauki Franciszka (i ogólnie wiara) jest odruchem stadnym (jak to u nas), wynikającym raczej z niewiedzy. I to się klerowi podoba. A tyle miliardów wypływa z państwa na naprawę człowieka. co się im podoba chyba najbardziej. Kasa wyrzucona w błoto, o czym już kiedyś wspominałem. To widać słychać i czuć. Sporo czasu upłynie zanim do naszych zadufanych w sobie naprawiaczy świata dotrze, że Polska nie jest i nigdy nie była i nie będzie żadnym Chrystusem narodów. Nic nieznaczącą prowincją zostaniemy na wieki. Z przyczyn jak wyżej i ...z rozpędu. Ale chyba dobrze, że Ty się odezwałeś "...w obronie autorytetu kościoła...". Ja bym tak nie potrafił, bo poważanie takiego autorytetu, u mnie dawno wygasło. Chociaż jego wpływ na nasze (bez wyjątku) życie, niestety pozostaje. A ja, jak też kiedyś napisałem, nie jestem zwierzem stadnym. ;) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Pax! Pax vobiscum...
    Weźcie oddech i...zapraszam do poloneza... Taniec uspokoi...

    https://georgeponimirski.blogspot.com/2017/11/polonez-la-polonaise.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hrabio - wybaczam Ci wszystkie potknięcia - ten "polonez" jest wspaniały !

      Usuń
    2. Nieważne. Polonez jest a k t u a l n y. Jak taniec chocholi.

      Usuń
    3. Nie widzę abp Dydycza - on też puścił się w tany ???

      Usuń
  11. Jurek O.17 listopada 2017 12:19Bo to przecież "błogosławieni którzy uwierzyli
    Jezus w Ewangelii precyzuje jak mamy zachowywać się w stosunku do naszych braci źle postępujących: "Gdy twój brat zgrzeszy przeciw tobie, idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli zaś nie usłucha, weź ze sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków opierała się cała sprawa. Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi. A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik" (Mt 18,15-17)."
    Leszek nowoczesnym jet wiec "Upomina listem" bo ustnie nawet gdyby chciał to za "chinskego boga" nie dostanie się przed oblicze biskupa
    Tam bramki portiernia przepustki"pan był umówiony" a w jakiej sprawie ?Moze pomoże sekretarz ect.
    Wiec pisze a tam list trafia na biurko "funkcjonariusza" biura prasowego "do łacznosci z owieczkami a ten decyduje czy warto d...biskupowi zawracac.I albo do kosza albo "odpowie"ktos z biura Ba oni na takie monity maja juz ustalone szymle odpowiedzi
    Tam całe sztaby pomocników o wizerunku oficerów prasowych od dawna analizuja i głowia sie co robic lub co zrobic.
    A my naiwni myślimy iz Biskup oderwany od brewiaza/bo tak sie nam zdaje iz on wiecznie rozmodlony na jutrznie tercje i nieszpore,/raczy sie pochylic i dac odpowiedz Bratu swemu w wierze"
    A ucho od sledzia Panie i Panowie Ucho od sledzia
    A rzeczywistosc skrzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  12. Doceniam pomysł i formę listu, sam go jednakże wysyłać ani rozpowszechniać nie będę. Z nauk KK zrezygnowałem po czwartej klasie SP, nie poczuwam się więc do obowiązku ani nawet prawa naprawiania tej instytucji.
    KK jest w moich oczach organizacją gospodarczo-polityczną, zarządzaną na sposób mafijny. Zdumiewająca obecność w niej nielicznych ludzi myślących, szlachetnych i z charakterem nie zmienia oceny ogólnej. Ks. Boniecki wygłosił na pogrzebie Piotra Szczęsnego piękną homilię - jedyne, co zyska wśród swoich to kolejny zakaz wystąpień publicznych...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tetryku - mój szacun, że byłeś na pogrzebie Piotra Szczęsnego.
      Nauka dla innych - nie to co się pisze ale to co sie realnie robi !!.

      Usuń
    2. Wykrakałem - ks. Boniecki dostał zakaz...

      Usuń
    3. Cieszę się, że wydano zakaz wypowiedzi ks. Bonieckiemu [poza wątpliwej jakości furtką do jednego z paskudniejszych tygodników]. Dla ukaranego to nie pierwszyzna, dla wielu ludzi w Polsce [może dla tysięcy] to sygnał pozwalający na uświadomienie sobie, gdzie, w którym miejscu współczesnej cywilizacji i w jakiej pozycji wobec postępującej faszyzacji Polski ustawia się polska prowincja międzynarodowego przedsiębiorstwa używającego nazwy Kościół Rzymskokatolicki.

      Usuń
  13. Do Wieśka:
    "A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik" (Mt 18,15-17).
    - Co masz przeciwko celnikom? Po raz pierwszy w historii Najjaśniejszej [choć rządzona przez ciemniaków] stali przy Grobie i prezydent kłaniał się im jak mu szef nakazał.
    Poganie też się stawili i nawet chcieli się nawrócić rycząc "Chcemy Boga!". Niestety do tej pory nie zgłosił się do nich. Może się boi - czemu ja się nie dziwię,bo ryje mieli straszne a w rękach "narzędzia".
    Pozdrawiam - zapraszam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te "Sygnalisto:Jak ci podaje źródło cytatu (Mt 18,15-17)." to czego akurat mnie sie czepiasz Czepiak Mateusza bo to jego
      Czarno coś wodze twoja karierę "sygnalisty" przy takim zrozumieniu tekstu i dokładności w donoszeniu

      Usuń
    2. Dlaczego Ciebie "się czepiam"?
      Akurat nie "czepiam się" lecz tylko grzecznie pytam z trzech powodów:
      1. Postponujesz celników, których ukochał na równi z "klawiszami" Pan Prezydent,zaprosił ich nawet do Grobu z pominięciem na przykład kominiarzy [a tych też można by uznać za służby mundurowe]
      2. Poniżasz pogan; a oni najgłośniej ryczeli "Chcemy Boga" [co prawda nie wiadomo którego - Baala, Benamukiego, Wielkiego Mzimu czy jakiegoś innego..]. Nawet jeden z szefów Episkopatu uznał ich za "patriotów" oraz "dzieci Boga"
      3. Ciebie znam, a jeszcze nie zasygnalizowałem [donosi podobno tylko ta brzydka opozycja], bajkopisarza Mateusza też, on jednak nie żyje od jakiegoś czasu, ale Ty jeszcze, no ijesteś bliżej [medialnie].

      Co do syganalizowania - na razie zasygnalizowałem pana prezydenta do jego Bezpośredniego Przłożonego, poza tym zasygnalizowałem niejakiego Płaszczaka za przejęcie na własność Placu Piłsudskiego będącego podobno miejscem newralgicznym w systemie obronnym Państwa. Adresatem sygnału jest Rozum. poza tym pojawił się mnie b. lakonicznie niejaki Paweł-Jan i nawet podał mi swoje prawdziwe nazwisko. Nomen - omen.

      Usuń
    3. Mimo wszystko - donosicieli nie znoszę !!!

      Usuń
  14. Leszku - opublikuj na blogu odpowiedź abp.Gadeckiego na Twój list !!! Jesteś niepoprawnym optymistą !!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, a my podejmijmy zobowiązanie, że ni pomrzemy, dopóki Gądecki nie odpowie...

      Usuń
    2. Zgoda...zgoda mości hrabio !!!!! To jeszcze sobie pożyjemy kilkanaście lat, bo abepe Gądecki dba o zdrowie - nie to co abepe Głódź !!!

      Usuń
    3. Ojciec dyrektor tez nie dba o zdrowie - znacznie go przybyło !

      Usuń
    4. Bogowie nie muszą dbać o zdrowie, zwłaszcza gdy otrzymują sute ofiary. Niedługo zaszczytnym obowiązkiem naszym będzie sygnalizowanie skąpych ofiarodawców, a ich foto będą powszechnie dostępne...

      Usuń
    5. O cholera, sądząc po opowieściach różnych postaci z książek oraz filmów SF, życie wieczne na tym padole po paru setkach lat się nudzi.
      Proszę Hrabiego, podejmuję jednak zobowiązanie.

      Usuń
    6. Chwalę. Trzymam za słowo [w braku innej możliwości] i jako ja, i jako fan SF.

      Usuń
  15. Ale list napisany jest bardzo ładnie !

    OdpowiedzUsuń
  16. Zasygnalizowałem Rozum z powodu niejakiego Płaszczaka.
    sygnalistanarodowy.blogspot.com/2017/11/sygna-0022017-o-niejakim-paszczaku.html

    OdpowiedzUsuń
  17. @Leszek Kowalikowski
    ''Oczekuję mocnego, jasnego i zdecydowanego zabrania głosu [...] Jeżeli niczego takiego się nie doczekam...''
    Pan Autor raczy być z JE Arcybiskupem zupełnie otwartym, ale tym samym stawia swojego (?) arcypasterza w... arcytrudnej sytuacji. Mnie - katolikowi praktykującemu - myśl o napisaniu podobnego listu nigdy nie przyszłaby do głowy, a już na pewno zadałbym tak zdumiewającego pytania, jak to o uzgodnienia z Episkopatem haseł Marszu. Bez wątpienia jest Pan doświadczonym blogerem, człowiekiem ogromnej wiedzy, rozległych horyzontów etc., ale - proszę to sobie dać powiedzieć - o zakresie władzy duchownej i powinnościach świeckich w Kościele nie wie pan... nic. Owszem, hasło ''Marszu niepodległości'' zostało zaczerpnięte z kościelnej pieśni: ''My chcemy Boga'', ale Kościół nie jest przecież gałęzią przemysłu rozrywkowego i nie wymaga od kogokolwiek zgód i zezwoleń na korzystanie ze swoich duchowych skarbów, ani nie każe wypłacać sobie tantiem od chcących czerpać z tych zbawiennych źródeł.
    Pozdrawiam, jędruś

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Kościół [...]nie wymaga od kogokolwiek zgód i zezwoleń na korzystanie ze swoich duchowych skarbów, ani nie każe wypłacać sobie tantiem od chcących czerpać z tych zbawiennych źródeł".
      - To jest dopiero tekst kabareciarski!!! Co za pokłady vis comica tkwią w jego P.T. Autorze!!!
      - Gdzie i do kogo takiego zasygnalizować? - Terlikowskiemu, tandemowi Pawłowicz-Piotrowicz, "Wykladowcy"?

      Usuń
    2. Anonimowy18 listopada 2017 10:19
      zakresie władzy duchownej i powinnościach świeckich w Kościele nie wie pan... nic.
      No jak to nic.
      Słuchac pokornie i bez zrozumienia ze pochylonym łbem uczestniczyć w ćwiczeniach gimnastycznych "wstac siad i na kolana" + właściwe ruchy kończynami górnymi i to wszystko No i płac płac albowiem jest to twoją powinnością
      Ucieszyłeś serce moje stwierdzeniem
      "nie każe wypłacać sobie tantiem od chcących czerpać z tych zbawiennych źródeł".
      Bo ja dopiero teraz zrozumiałem jak wygląda i co to jest "opaczność"o ktorej to zawierzeniu powierzeniu i uwierzeniu usłyszałem ostatnio dzięki gigantofonom zainstalowanemu na pewnym wiejskim kościołku, albowiem-miejscowy proboszcz gdy juz cos głosi to tak by 3 sąsiednie sioła słyszały
      Otoz on "kazał"O opatrzności nakazywał jej zawierzyć. a tuz tuz zaraz potem w ogłoszeniach parafialnych apelował o składki na naprawę piorunochronów na kościele i plebani oraz montaz monitoringu telewizyjnego w "całosci"
      Teraz juz wiem iz opatrzność jest trojga imion
      a/"Agencja Securitas " co strzeże całości dóbr plebana /reklama na płocie
      b/odgromniki
      c/telewizja przemysłowa a w szczególności jej kamery
      Tak to "słowo stało sie ciałem"a mnie przybliżyło do prawdy

      Usuń
    3. Wiesiek - czy to o proboszczu z Kasiny Wielkiej piszesz i o najnowszym modelu limuzyny Porsche, którą do "posług" sobie zakupił ?????

      Usuń
    4. Anonimowy18 listopada 2017 10:19

      Coś się Jędrusiowi popier -estawiało. Wezwaniem do marszu nie mogły być roszczeniowe słowa "My chcemy Boga", bo nie widzę takiego odważniaka, który by się przed tą rozwrzeszczaną tłuszczą stawił bez narażania się na natychmiastowe męczeństwo bez szans na zmartwychpowstanie. Moim zdaniem -sądząc także po symbolice owych "dzieci bożych" z nieprawego łoża - inspiracją była tu pieśń zupełnie innej religii, a mianowicie -"Die Straße frei den braunen Bataillonen. S A marschiert'... Młodziankowie owi żądali W Imię Boże Holocaustu, palenia i wypędzania... A hierarchowie... mają słaby słuch, mizerny wzrok, za to doskonały węch - wyczuwają z miejsca wszelkie "cołaski" i wymuszają je bezpardonowo.

      Usuń
  18. I jeszcze jedno Nie wyzywajcie mnie od proroków Albowiem
    "Były redaktor naczelny "Tygodnika Powszechnego" ksiądz Adam Boniecki otrzymał zakaz swobodnego wypowiadania się w mediach. Może jedynie współpracować z redakcją "Tygodnika" - oświadczył ks. Piotr Kieniewicz, sekretarz prowincji Zgromadzenia Księży Marianów.
    Według komunikatu zakaz wydano "ze względu na dobro duchowe wiernych i w poczuciu odpowiedzialności za wypowiadane słowa, które w określonych kontekstach tworzonych faktów medialnych wywoływały wśród licznych wiernych dezorientację". Chodziło o publiczne wypowiedzi księdza Bonieckiego dotyczące samobójstwa, oraz wpisu na facebookowym Forum LGBT, w którym duchowny wsparł tę inicjatywę. "Ojcowie Marianie wskazują, że taka działalność jest całkowicie sprzeczna z nauczaniem moralnym Kościoła. Ksiądz Boniecki przyjął karę" - czytamy w komunikacie".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "...słowa, które w określonych kontekstach tworzonych faktów medialnych wywoływały wśród licznych wiernych dezorientację"". Noż k... . Dobre słowo i prawda są zagrożeniem dla wiernych - poddanych i wywołują wśród nich konsternację i dezorientację? To chyba już pukamy od spodu dna.

      Usuń
    2. Panie Jurku !!!! :-))))))))) Prawda i dobre słowo były od wieków śmiertelnym zagrożeniem dla każdej religii. Jak widać - są nadal !!!!

      Usuń
    3. A prawda jest też taka. W województwie łódzkim ok. 70% licealistów przyznało się, że na lekcjach religii odrabia zadania domowe. Jednocześnie połowa stwierdziła, że nie uczestniczy w lekcjach i nie przeszkadza innym. Co ciekawe, spośród tych uczniów, którzy są aktywni, ponad 60% stwierdziło, że wiary nie można oceniać za pomocą szkolnych stopni. Ale mimo wszystko nie przybywa, a ubywa praktykujących. I jak jest z tą naszą "wiarą", to jednak widać, słychać i czuć. Żyjemy w fikcji. I to od wieków. Ale to nikogo z płacących i biorących nienależne (jak się okazuje) daniny, nie obchodzi. I interes się kręci. Chyba trzeba wreszcie przyznać, że chrześcijaństwo jako nauka Chrystusa, nie przyjęło się w Polsce. Pozostały tradycja, przyzwyczajenie i ...magia. Tylko po jakiego (nomen omen) diabła?

      Usuń
  19. A gdy przed kilkoma laty chowano jednego z czołowych wołomińskich mafiozów - 2 biskupów odprowadzało "wiernego syna Kościoła" do Krainy Wiecznych Łowów. Bo to akurat nie było "całkowicie sprzeczne z nauczaniem moralnym Kościoła".

    OdpowiedzUsuń
  20. No popatrz ,popatrz "sobiepanie"Ty zawsze taki "wymowny w piśmie" a tu nic Jedno uniwersalne zdanie
    Panie Jurku !!!! :-))))))))) Prawda i dobre słowo były od wieków śmiertelnym zagrożeniem dla każdej religii. Jak widać - są nadal !!!!
    a nic o rzeczywistości która skrzeczy; a od dobrego chrześcijanina wymaga powiedzenia "Non possumus' na to pozwolić,nie możemy na to patrzeć,nie możemy tego słuchać
    Choc rozumiem Twoje obawy.W pewnym wieku juz człek staje sie ostrożniejszym i myśli Po co zaczepiać funkcjonariuszy Pana B nie wiedząc cz w razie czego rodzinę nie nawiedza szykany.pochowają pod płotem lub nie pokropia /cmentarz jak czekista czekiscie jakie to obawy czynia Ciebie tak lakonicznym czy parafialny/
    Ponadto człek sie zastanawia czy ci urzędnicy nie funkcjonują za przyzwoleniem i w myśl tajnych instrukcji"absolutu"
    Bo przecież ten widząc to co oni wyprawiają z samej przyzwoitości winien spuścić nogę i zasadzić kopa No jak nie jak tak
    Wiec moze "z absolutem"lepiej nie zadzierać??
    Powiedz wiec jak czekista czekiście jakie to sa powody Twojej wstrzemięźliwości ??

    OdpowiedzUsuń
  21. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  22. Wieśku - :-)))))))))))))))))) w ciąu dnia odpiszę Ci - dlaczego zamilkłem od 3 dni i dlaczego nie napisałem żadnego komentarza do listu Leszka - będzie ciekawie !!! Jest tez w tym trochę polityki a być może będzie jeszcze więcej. Sprawa "polityczna" wzięła się od koloru wody w moim kranie - był mocno brunatny i "zawiesisty" a ja organicznie nie znoszę brunatnego koloru wody. Wynikła z tego wielka awantura z konsekwencjami. Ale o szczegółach napisze później.

    OdpowiedzUsuń
  23. Wieśku ! List Leszka do abp.Stanisława Gądeckiego potraktowałem jako jego osobisty list do Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski. Zaraz na wstępie tego listu Leszek zaznaczył bowiem, że jest wierzącym katolikiem i jako taki - domaga się wyjaśnienia stanowiska polskiego KrK wobec faszystowskich demonstracji w Warszawie - pod hasłem MY CHCEMY BOGA. Wprawdzie Leszek upoważnił chętnych uczestników tego bloga, do powielania listu i wysyłania go do Adresata, ale upoważnienie to nie zostało napisane w treści samego listu - zatem jest prawnie wątpliwe.Pomijając zaś te oficjalne trele-morele - absolutnie nie wierzę, że taki list może w jakimkolwiek stopniu zmienić poglądy abp Gądeckiego na rolę Kościoła w Polsce. Kim jest abp Gadecki i jakie ma on poglądy na politykę, można się dowiedzieć z publikacji - choćby internetowych, wystarczy kliknąć hasło "abp Stanisław Gądecki", aby wiedzieć o nim wszystko, lub prawie wszystko. Może przy innej okazji, tez coś o tym napiszę. No więc zadałem sobie pytanie - czy ma jakikolwiek sens pisanie "listów na Berdyczów". Odpowiedziałem sam sobie - nie ma takiego sensu - nie odmienię "oblicza" abp.Gądeckiego. Mam w ogóle uzasadnione obawy, że list ten do niego dotrze.
    Ale będę wdzięczny Leszkowi, jeżeli opublikuje tutaj na blogu ewentualną odpowiedź arcybiskupa. Wtedy sobie podyskutujemy !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe, że jakaś lakoniczna odpowiedź się przytrafi. Ale najlepsze jest zakończenie posta słowami z linkiem:"Informuję równocześnie, że list ten publikuję na moim blogu... ". Jakiś sekretarz zajrzy tu (pozdrawiam) ze zwykłej ciekawości i może chociaż on pomyśli chwileczkę, że to nie sutanna czyni chrześcijaninem, czy ot tak po prostu, dobrym człowiekiem. Bo przyzwyczajenie do monopolu na prawdę, uczciwość i takie tam podobne, może takie widzenie i rozumienie prawdy trochę zaburzać. ;)

      Usuń
  24. Zwarz "sobiepanie"iz powodem załojenia knebla ks Bonieckiemu /nie bójmy się tego tak ująć/ jak podaja Jego przełożeni były liczne listy protestacyjne przysyłane przez "wiernych" " Oraz to że "Wypowiedzi księdza stają się źródłem kolejnych rozdarć"
    I co teraz ma zrobić"biedny"Biskup odpisze zle,nie odpisze jeszcze gorzej Tak czy inaczej będzie "źródłem kolejnych rozdarć"
    Jak mawia lud polski suwerenem zwanym "tak czy siak zawsze du..a z tyłu"
    Nie wiem czy odpowiedz "dyplomatyczna"czego mi Synu d..pe zawracasz ja mam walniejsze sprawy Leszka zadowoli i czy spowoduje rozdarcie.Lepsze to chyba, niz nic?

    OdpowiedzUsuń
  25. Aby biskupowi ułatwić zrozumienie problemu, o który Leszek pyta w liście, podsyłam to.
    Czy mamy na myśli tego samego Boga?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jurek O. ! Tak ale.....nasz Bóg jest najważniejszy - inne "bogi" mniej ! No i mamy największa figurę z gipsu pod Świebodzinem. A co !!!

      Usuń
  26. Episkopatem i episkopalnymi zatrzęsie tylko wtedy, kiedy w Polsce znajdzie się taki odważny rząd, który wypowie obecny konkordat. Jest to jedyny w Europie "taki" konkordat (wiernopoddańczy). Inni tez podpisywali konkordaty, ale nigdzie nie dopuszczono do tego, aby kościół rządził państwem. Przyznam się, ze najbardziej odpowiedni byłby konkordat "typu francuskiego". Tam kościoły i "wszelkie nieruchomości kościelne" są przeważnie własnością państwa oddawaną w najem lub dzierżawę poszczególnym wyznaniom religijnym. Niech sobie każdy o tym poczyta na własny użytek. Nie odnotowano przy tym aby Pambóg się temu sprzeciwiał. Królestwo Boże jest podobno nie z tego świata, więc nie ma o co się kłócić.Rząd francuski tez nie wtrąca się w sprawy "tamtego" królestwa. Od czasów Rewolucji francuskiej ten "modu vivendi" trwa i ma się dobrze. To dlaczego nie u nas ???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. errata: ma być "modus vivendi"

      Usuń
    2. Wypowiedzenie konkordatu, to najważniejszy punkt, który opozycja (jeżeli chce wygrać) powinna ogłosić na samej górze listy obiecanek.
      A może sekretarz (sekretariat) Episkopatu przekazałby i namówił w jakiś sposób księży, aby się przyłączyli tutaj gdzie "...Udało się zbudować szerokie porozumienie przeciwko przemocy i nienawiści głoszonym przez nacjonalistów. Tak właśnie działa solidarność: ludzie pracujący na co dzień na rzecz różnych spraw wspierają się wzajemnie i jednoczą w sytuacji zagrożenia. Wczoraj w Poznaniu solidarność pokonała nienawiść - dlatego było tak pięknie i dlatego to w Poznaniu widać przyszłość ruchu antyfaszystowskiego...". https://www.facebook.com/lewica/photos/a.289004060827.188981.262107475827/10156735516920828/?type=3&theater

      Usuń
    3. Panie Jurku ! Jest problem - "prawica" nigdy nie wypowie konkordatu - bo na nim opiera się ich "władza" nad suwerennym narodem. Lewicy - póki co - nie mamy. Musiało by dojść do "kryterium ulicznego" - a tu - komu by się chciało. Wpadliśmy - jak przysłowiowa śliwka w g...o. Chociaż.....jak by się tak zastanowić......

      Usuń
  27. Niestety na wypowiedzenie konkordatu jeszcze za wcześnie.Może za kilkanaście lat nadejdzie taki czas.Model francuski jest dobry tylko,że u nas nie było rewolucji.Również nie doszło do wewnętrznego oczyszczenia polskiego kleru,nie doprowadzono do ujawnienia wszystkich TW wśród księży,poza pojedynczymi przypadkami.Nie nastąpiło to co zdarzyło się w katolickiej Irlandii.Dopiero gdy do tego dojdzie w Polsce będzie można wypowiadać lub negocjować konkordat.
    Pozdrawiam,kocica,MK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kocico MK - jesteś genialna !!!! U nas nie było rewolucji - to prawda !!!!!! Jak by tak pomyśleć....może by się coś dało zrobić. Nie koniecznie od razu z "francuskim rozmachem" - trzeba by pogadać z gen T..Kościuszko - jakaś taka mała "insurekcja" czy "cóś". Wtedy "konkordatowym" było bardzo gorąco w Polsce ! Ot tak sobie "fantazjuję" !

      Usuń
  28. Wieśku - no to teraz będzie kilka zdań na temat "brunatnej wody" i jak się jej pozbyć ! W czwartek rano około godziny 7.00 odkręciłem kran w łazience. Zamiast cieplej wody w kranie - usłyszałem złowrogi syk i bulgotanie - po chwili bluzgnęło brunatną cieczą i zwyczajnym błotem. Zadzwoniłem tedy do "pogotowia wodociągowego" - specjalista odpowiedział mi "wiemy...wiemy" - rura doprowadzająca wodę na osiedle pękła. Po 3 godzinach - ponowny telefon, przyjechało "pogotowie wodne". Składało się ono z "pana majstra" i takiego młodziaka, co to dopiero pobierał nauki od "pana majstra". Pan majster odkręcił krany - zabulgotało - wtedy pan majster powiedział "syf i malaria" - trzeba wymienić liczniki.Odrzekłem - "wymieniajcie - wasz syf i wasza malaria". Pan majster zabrał się do demontażu zapaskudzonych liczników . Po około 45 minutach - powiedział "fertig" - i zażądał abym zapłacił 130 zł za wymianę liczników. Powiedziałem mu, że prędzej on zostanie kolejnym prezydentem Rzeczypospolitej niż ja mu zapłacę. Wtedy pan majster zadzwonił do swojego "managera" a ja zadzwoniłem do SANEPIDU z wiadomoćią, że wszystkie bakterie coli i inne drobnoustroje lecą mi z kranu, woda ma kolor ciemnobrunatny i jeszcze mi każą za to płacić - co mam robić ???. Pani inspektor z Sanepidu odpowiedziała - broń Boże nie pić. PO 15 minutach przyjechał "water manager" z Wodociągów oraz aż dwie panie inspektorki z Sanepidu. Doszło do "burzliwej wymiany zdań", pisania protokołu oraz pobierania próbek wody z każdego kranu. Wtedy "water manager"zadzwonił do swojego "prezesa", że jest awantura i lokator nie chce płacić. To ja zadzwoniłem do wiceprezydenta miasta i przedstawiłem mu swoją wersje wydarzeń oraz zażądałem aby natychmiast pojawił się na miejscu - bo sprawa dotyczy całego osiedla, a to może oznaczać tylko jedno - przegra najbliższe wybory samorządowe.
    Poskutkowało - przyjechał pan wiceprezydent a nawet policyjny radiowóz - dla uspokojenia sytuacji. Wzruszyłem tylko ramionami - ja byłem w zupełnej "spokojności" a awanturowali się wszyscy przyjezdni "goście" .Wyjaśniłem panu wiceprezydentowi, że mam zawartą z "Wodociągami" umowę o dostawę wody "pitnej" - tymczasem z kranu leci "syf i malaria" - i że inspektorki z SANEPIDU zakazały picia "tego czegoś". W związku z tym, należy - ustawić na placu przed naszymi budynkami cysterny z czysta wodą. Pan prezes od "Wodociagu" i jego "water manager" zarządzą tymczasem płukanie rur instalacji wodnej na całym osiedlu - tak długo, aż obydwie panie inspektorki z Sanepidu - powiedzą można pić !!! Koszty tej operacji mieszczą się w zatwierdzonej przez Urząd Miasta cenie wody - w pozycji - "koszty przesyłu wody" i żaden lokator nie będzie nic za to płacił - bo płaci co miesiąc w rachunku za wodę i kanalizację.W tym miejscu pokazałem "panu majstrowi" gest Kozakiewicza. Zebrany "przypadkowo" tłumek osiedlowych lokatorów w liczbie około 80 osób "buczał i gwizdał" oraz używał słów powszechnie uznawanych za niecenzuralne. Nawet kobiety się "wyrażaly". Następnego dnia w piątek - "Wodociągi" - "same od siebie" wymieniły mi obydwa nowe wodomierze na jeszcze bardziej nowe. W sobotę kapalem się z premedytacją ponad godzinę i przeczytałem w wannie cały tygodnik "POLITYKA". Ludzie na osiedlu uśmiechają się do mnie a nawet kilku poklepało mnie po plecach. I to by było na tyle - niby nic, a znaczy wiele. Trzeba bronić swoich interesów - twardo i stanowczo, zwłaszcza, że przepisy w sprawie zaopatrzenia ludności w wodę precyzują dokładnie TAKI OBOWIĄZEK tych od dostarczania wody i nikt tu "Ameryki nie odkrył". Najbardziej był zdziwiony prezes od "Wodociągów", ale nie ma się czemu dziwić - z zawodu jest "byłym" a nawet "mocno byłym - hokeistą na trawie". Nie wróżę mu długiej kariery !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokona zapisu do PiS-u i będzie wam robił wodę ...w głowach. A przy najbliższej okazji podniesie cenę za metr kubiczny. "Cicha woda"...

      Usuń
  29. Sobiepan19 listopada 2017 18:05 A ja już myślałem iz "brunatnea narodowe g..no" pcha sie do mieszkań rurami dopływowymi wody bo w kanalizacji juz siedzi.
    Prawidłowo Tylko jeszcze bym sobie zabezpieczył/spisał'/ zażądał w umieszczenia w protokole aktualnego stanu zużycia wody.Ot tak na wsjakij pozarnyj bo spryciule mogą manipulować zużyciem wody
    Tak to juz jest panie majster Jak "ruła peknie" to lubi zassać to co sie tam rozrzedziło w wykopie.Praw fizyki pan nie zmienisz Chyba ze komisja smolenska
    Mam nadzieje iz panienki z Sanepidu "dały papier"Mozna pic.Bo inaczej tylko chrzanówka Ci zycie będzie ratować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wieśku - nie ze mną takie numery. Mam dwa protokoły wymiany liczników, mam kopie protokołu z Sanepidu, mam wypisane stany liczników, mam zdjęcia kolorowe "zawartości" w "rułach" a nawet jeden słoik "zawekowałem" sobie - na wszelki przypadek. No i jako świadków - wszystkich lokatorów naszego osiedla. Nawet pan Ziobro tu nie podskoczy !!!! Nadto - sprawę wniesiemy na najbliższe posiedzenie Rady Miasta - bo taki "proceder", ze nie płukano instalacji a lokatorzy upuszczali w swoich domach brudną wodę aż do momentu, kiedy "ruły się przepłukały", był stosowany od dawna. TERAZ STOP a przy okazji ktoś dostanie "po ryju" albo "po mordzie" - używając słów Panakaczyńskiego. Pójdziemy "za ciosem", bo chcemy aby dokonano badań - ile jest "gazu w gazie". Chodzi o kaloryczność dostarczanego gazu. Mamy takich lokatorów, którzy się na tym znają a oni twierdzą , że ktoś nam rozcieńcza gaz azotem. Licznik nadal się kręci, ale ugotowanie garnka kartofli trwa o 30% czasu dłużej. Bedzie się działo !!!!

      Usuń
    2. Sobiepanie - masz rację z tymi licznikami. Kilka miesięcy temu wybuchł skandal w Danii. Okazało się, że pewien dostawca energii elektrycznej instalował liczniki, które zawyżały zużycie energii elektrycznej aż o 10%. No i sprawa się "rypła". Teraz każdemu kto miał taki licznik korygują "zużycie" prądu o 19% od daty zainstalowania licznika. Jestem ciekawy jak to u nas wygląda - Polak też potrafi !!!!!!

      Usuń
    3. errata - korygują zużycie prądu o 10% (literówka).

      Usuń
    4. Panie Andrzeju - niech sie wypowiedzą w tej sprawie fachowcy ! Pamiętam, że w latach 70-tych (za czasów Gierka) był jakiś skandal z licznikami importowanymi z Rumunii. Podobno łatwo się dawało na nich obniżyć zużycie prądu, ale szczegółów nie znam !!!

      Usuń
  30. Czekam, czekam, czekam ........
    Nie omieszkam powiadomić pt. czytelników o jakimkolwiek oddźwieku ze strony Episkopatu. Nawet, jakby to było tylko pierd...e.
    Tymczasem obejrzyjcie sobie suplement do tej notki:

    KLIK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Leszku !!! Przeczytałem Twój list do abp Stanisława Gadeckiego kilka razy. Jest napisany z pełną kulturą i taktem a także troską o to - dokąd zmierza Polska, pod obecnymi rządami. Początkowo zamierzałem dołożyć "kilka drewienek" do ogniska, ale w miarę kolejnego czytania Twojego tekstu - dochodziłem do wniosku, że było by to niewłaściwe. TO BYŁ I TO JEST - TWÓJ LIST. Ostatecznie - każdy miał prawo wpaść na taki pomysł - ale nie wpadł. I o to tu chodzi.
      Czy ten list cokolwiek zmieni - jestem tutaj absolutnym pesymistą - nie spodziewam się. Nawet gdybyśmy wszyscy się pod nim podpisali. Episkopat Polski sabotuje nawet politykę aktualnego papieża, a więc nadzieja, że cokolwiek odpuści, jest marzeniem "ściętej głowy". Może to i dobrze - bo pycha od zawsze kroczyła przed rozumem i zawsze pycha ginęła pierwsza - zawsze !!!! Nawet w Polsce tak bywało i bywa - i bywać będzie. Będę ogromnie zadowolony, jak opublikujesz odpowiedź na Twój list - cokolwiek w niej napiszą - wtedy podyskutujemy. Pozdrawiam !!!

      Usuń
    2. Leszek jasno wyłuszczył w liście problemy, które nurtują jednak większość Polaków. Czyli jak zwykło się zakładać, większość katolików. Bo na PiS, czyli partię co do której działań kościół milczy, głosowało tylko coś ok. 5. milionów Polaków (a i część z nich już się wycofuje). W sumie garstka. Olbrzymia większość czeka na jasne i wyraźne opowiedzenie się, po której stronie stoi polski Episkopat. No inaczej się nie da zsumować wiernych, szczególnie przy częstym używaniu argumentu, że większość Polaków, to katolicy. Wygodnym, ale obłudnym fałszem jest zatem twierdzenie, że "dobra zmiana" podoba się większości katolików. Albo, albo.
      "Już ci kto milczy, toć znać, iż przyzwala". /Mikołaj Rej/ W roku 2001 w Castel Gandolfo Jan Paweł II mówił: „Każde prawe sumienie musi zdecydowanie potępiać rasizm, gnieżdżący się w ludzkich sercach czy w jakimkolwiek środowisku. Niestety, przybiera on wciąż nowe i nieoczekiwane postaci, obrażając i poniżając rodzinę ludzką. Rasizm to grzech, który stanowi wielką zniewagę Boga”. Czyżby polscy biskupi zdradzili polskiego papieża?

      Usuń
    3. Jak to "zdradzili"? A byli mu kiedykolwiek wierni? Co najwyżej o wierności gadali. Jak to żartownisie...

      Usuń
    4. Sygnalisto - zostaw ten temat, jest zbyt poważny abyś robił sobie podśmiechujki.

      Usuń
  31. Transparent z cytatem z Jana Pawła II "Rasizm to grzech, który stanowi wielką zniewagę Boga" miałam przygotowany wcześniej. Chciałam go rozwinąć na Marszu Niepodległości, bo przecież jego hasłem przewodnim było "My chcemy Boga". Odebrałam to dosłownie. Kiedy w sobotę dowiedziałam się, że w kościele św. Barbary przy Nowogrodzkiej w Warszawie odbędzie się msza, postanowiłam na nią pójść. I przeraziło mnie to, co się na niej działo. Na tej mszy panował kult wojny, chwalono bohaterstwo narodowe, walkę za ojczyznę.
    Z ambony ksiądz pozdrawiał i witał środowiska narodowców. Serdecznie witał ONR i Młodzież Wszechpolską. Widziałam religijne transparenty nawiązujące do patriotyzmu. Widziałam opaski ONR na ramionach. Ksiądz mówił o potędze kościoła narodowego. Wspomniał, by nie zapominać o naukach JP II i nigdy się ich nie wypierać i się ich nie wstydzić.
    http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,22658257,nie-moge-sie-wycofac-dlaczego-gabriela-lazarek-samotnie.html#MT
    A my tu o marszu
    Te banery zostały poświęcone i uświęcone a swoj"marsz"zaczęły od koscioła

    OdpowiedzUsuń
  32. Szanowni Gospodarze i Komentatorzy !!! Proszę sobie kliknąć na httpw://www.youtube.com/watch?v=o7Jf9GwBHHU lub po prostu "Tomasz Sekielski TERAZ JA" jest to nagranie jego ostatniej audycji oraz wywiady. Rzecz dotyczy "intronizacji Jezusa Chrystusa na Króla Polski" , która odbyła się niedawno w kościele w ŁAGIEWNIKACH. PO obejrzeniu tej audycji - wszystko wszystkim będzie jasne KTO PATRONUJE temu co się obecnie w Polsce dzieje. Polecam wysłuchanie wywiadu z zakonnikiem o.Wacławem Oszajcą i dla kontrastu z "kimś takim" jak niejaki Ludwik Wasiak, który przebrany w mundur Stronnictwa Narodowego (tak...tak....w mundur) - melduje Naczelnikowi Jarosławowi - przy pomniku Dmowskiego i który udziela "wywiadu Tomaszowi Sekielskiemu. TAK SIĘ RODZI NOWY USTRÓJ W POLSCE. Włosy dęba stają. Ten filmik i ta audycja powinny być wyświetlone publicznie w sali obrad Parlamentu Europejskiego - jako memento mori dla Europy.
    Leszek - jeżeli ma jeszcze jakieś wątpliwości - obejrzy sobie na tym filmiku abp.Stanisława Gądeckiego, jak KONCELEBRUJE on uroczysta mszę - w wiadomej intencji. No to chyba wszystko jasne - kto inicjuje, kto wspiera i kto kogo popiera. TAKA OPRAWA IMPREZY sporo musiała kosztować, więc KTOŚ mocno sypnął kasą. Jest pytanie KTO był tym DARCZYŃCĄ, bo przecież kasa kościelna jest zawsze próżna. I na koniec mam pytanie do Leszka - jak myślisz, co Ci odpisze (jeżeli odpisze) abp.Stanisław Gądecki ??? Przyjrzyjcie się ze szczególną uwagą i wysłuchajcie, co powiedział ów przebrany w mundur organizacyjny S.N. - Ludwik Wasiak. Toż to kwintesencja i "koncentrat" wielu "Polaków". Sam nie wiem - czy jeszcze się śmiać, czy już zacząć płakać. O TAKE POLSKE....niektórzy "walczyli" !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sobiepan20 listopada 2017 11:59
      Pytanie retoryczne w swietle faktów
      Finasujemy my bo hojne dotacje ze Społek Skarbu Panstwa gdzie narodowcy dostali posadki w zarzadach
      T PiS „potajemnie finansuje" te organizacje. Nie chce wprawdzie bratać się z nimi wprost ze względu na rażący język nienawiści i rasizm, ale robi wszystko, aby pozostawały w kręgu satelitów PiS.
      Chcenie przykładów?Alez proszę bardzo
      "na jednej z uroczystości upamiętniających Romana Dmowskiego w sierpniu, poseł PiS z Poznania, Bartłomiej Wróblewski, zaproponował lokalnym strukturom ONR, że zwróci im połowę kosztów autokaru, który mieli wynająć na 11 listopada, aby przyjechać na Marsz do Warszawy. W październiku zaprosił do swojego biura jednego z liderów organizacji i przekazał mu gotówkę. Działacz, który ją otrzymał, pochwalił się tym w lokalnych mediach — zaznaczając, że nie były to prywatne pieniądze Wróblewskiego, ale pieniądze partyj
      Wśród hojnych polityków partii rządzącej jest również prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny, który przekazał 1,5 tys. zł (ze służbowych pieniędzy) na autokar dla lokalnych ONR-owców i członków stowarzyszenia Stalowi Patrioci.
      Również poseł Beata Mateusiak-Pielucha ma otwarte serce dla narodowców. Udostępniła swoje biuro młodzieżowym strukturom ONR z Pabianic.
      Mówi, że wspierają je nawet samorządy w Białymstoku czy Gdańsku, lokalni biznesmeni, a nawet same kluby, oddając im np. prawo do gastronomii na stadionie czy dzierżawę parkingu przy obiektach sportowych (Lech Poznań)
      Jesli chcesz wiecej to popytam wiewiorki.

      Usuń
    2. Wieśku - piszesz o płotkach i karasiach - mnie interesują szczupaki i "sumy" !!!!

      Usuń
  33. Niech zstąpi DUCH TWÓJ ......

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W duchy wierzysz? Przecież nawet na dwuimiennego półgłówka zstąpić może co najwyżej półduszka,

      Usuń
    2. "arystokrata" - "ateista" w Polsce wszystko jest możliwe !!! Wierzę, że w nic nie wierzę !

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    4. religiant+PiS-S-mann+oszczerca-denuncjator w trójcy jedyny. To też możliwe... Geny czy wieloletnia praktyka?

      Usuń
    5. geny.....geny panie "hrabio" i wsobność gatunku !!!

      Usuń
  34. Panie Jurku O. - dzień dobry !!! Mam pytanie - czy ten filmik Tomasza Sekielskiego przekonał Pana, iż są powody do wypowiedzenia konkordatu. Mnie aż nadto !!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawiam się, ze linki nie działają, bo wysyłają mnie gdzieś na manowce. Poszperałem i chyba wstawiam link prawidłowy. https://www.youtube.com/watch?v=07Jf9GwBHHU (httpw, czy https, to jednak różnica)
      Mnie nie trzeba przekonywać do tego. Słuchając zakonnika Oszajcy (nie używam w stosunku do kleru słowa "ojciec". I to nie ze względu na swojego ojca) utwierdziłem się w przekonaniu, że chyba jako lewicowiec jestem bliżej Boga niż prawicowcy. Ale teraz zapewne popełniłem tym przypuszczeniem grzech pychy i spadłem w rankingach. Co rozumiem. ;) Pan wybaczy, ale oglądanie dalszej części z jakimś Waciakiem, czy Wasiakiem darowałem sobie. Po kilku minutach. Wolę poczekać, co abp. Gądecki ma w tej sprawie do powiedzenia. Obawiam się jednak, że tyle samo skoro bez zażenowania bierze udział w takich cyrkach.

      Usuń
    2. Jurek O. ! Istotnie - to JA popełniłem błąd - ma być https - przepraszam ! A ten Wasiak - to jednak typowy przedstawiciel pewnego kręgu "polaków" - tacy teraz w modzie.

      Usuń
  35. Do "dyżurnego" Gospodarza bloga - pytanie ! Czy słowa "arystokrata - ateista" są obelgą ? Albo wyrazem wulgarnym ? To dlaczego skasowano mój wpis ? Natomiast wpis "hrabiego" o pólgłówki jest jak najbardziej O.K.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak "skasowano" skoro słusznie nie skasowano? " I od kiedy to bycie ateistą jest czymś bardziej wstydliwym niż bycie katolikiem żyjącym w ciągłym strachu przed zmarszczeniem brwi i groźbami "mężczyzny" w czarnej krynolinie? Wykładowca" wyłożył się - nie pierwszy raz i nie na pierwszym blogu - jak na pospolitego trolla przystało.

      Usuń
  36. Pan prezes jednak będzie premierem - bo tyle "zaszczytów" jest do zagarnięcia na 100 - lecie. Chodzą plotki, ze Warszawa ma zmienić nazwę na Jarszawa i wyburzą Pałac Kultury i Nauki. Kultury to od dawna już nie ma a "nauki" poszły w las !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nauka jest grzechem, a kultura występkiem...Jest podobno poza tym jakiś Ktoś, kto stwierdził, że "błogosławieni ubodzy Duchem". Na jakiegoś "wykładowcę" trutki na szczury podobno jakiś Spirytus już zstąpił. I do dziś indywiduum to [we wpisie podał nazwisko IDIOTA, ale nie wierzę, by takie istniało] nosi po blogach, jakby mu za to płacili.

      Usuń
    2. Sygnalista Narodowy - to znaczy "nacjonalny" - czy tak ????

      Usuń
  37. Myślę, że warto zadać sobie te pytania, bo są niezwykle ważne. Ale lepiej by było gdybyśmy sobie na nie odpowiedzieli. Tak w swoich sumieniach.

    OdpowiedzUsuń
  38. Panie Jurku O. !!! Mam inne pytanie - czy Rzad polski wykona zapadłe właśnie orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE - zakazujące Polsce dalszej wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej ???. Za nieprzestrzeganie zakazu będzie nakładana kara w wysokości 100.000 euro dziennie. Od tego orzeczenia nie ma już żadnego odwołania. Z takim orzeczeniem powinna być teraz przeprowadzona "rekonstrukcja Rządu" - bo przecież i pani Szydło i minister w jej rządzie - pan Szyszko doprowadzili do tego świadomie. Jest wina - powinna być kara. Jeżeli to nie nastąpi, to znaczyć będzie, że Pankaczyński wszedł na drogę wyjścia z Unii Europejskiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sobiepanie - może Panprezes zwlekał z ta "rekonstrukcją " rządu - aby uzyskać taki właśnie atut wobec pani Szydłowej. Teraz ma doskonały pretekst!

      Usuń
    2. Jerzy S. :-)))) Wszystko możliwe - a pretekst rzeczywiście byłby doskonały z punktu widzenia "dyplomacji " PiS-owskiej.

      Usuń
    3. Według dzisiejszych plotek internetowych sprawa została "przesądzona" - Kaczyński będzie premierem. Została jeszcze kwestia pana Antosia - też ma być odwołany.

      Usuń
    4. Boże coś Polskę.... albo : Niech to ręka boska chroni !

      Usuń
  39. Zauważyliście - jesteśmy już dokładnie skłóceni ze wszystkimi naszymi sąsiadami.Ostatnio z Ukrainą. Pozostała tylko Białoruś. Czy to ma jakieś "strategiczne" znaczenie, czy też to tylko przypadek. Sytuacja taka sama jak w 1939 roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko gdzie granica z Rumunią?
      Zupełnie nie a propos...
      - Czy Geniuszowi Żoliborza znany jest los Geniusza Karpat, Conducatore Nicolae Ceausescu...

      Usuń
    2. Nie taka sama,Białorusi jako państwa nie było,a i inne różnice też można znaleźć tylko lepiej czytać dobre źródła historyczne.Poza tym historia jeśli się powtarza to w postaci karykaturalnej.To co mamy dzisiaj w Polsce nigdy w historii się nie zdarzyło i to patrząc na sytuację wewnętrzną jak i globalną.
      Pozrawiam,kocica,MK

      Usuń
    3. Kocico MK ! Mówiłem, że jesteśmy skłóceni ze wszystkimi naszymi sąsiadami - Białoruś też jest naszym sąsiadem, chyba, że uważasz inaczej. A do Rumunii droga będzie prowadzić "via Baltica", jest w "intensywnej" budowie.

      Usuń
  40. A ten "Raport" znacie ?
    http://www.liiil.pl/1511094730,DokumentujemyCzarna-ksiega-rzadow-PiS.htm

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wieśku ! Przeczytałem "od deski do deski" czyli od początku do końca. Dla przeciętnego Polaka "raport" ten jest zbyt długi i.....nudny. Powiedz mi - tak z "ręką na sercu"- kto to przeczyta, jak Polacy nie czytają ! Natomiast - jako "dokument" dla profesjonalistów nie podaje źródeł tych informacji. W sumie - dobrze, niech piszą raporty - zawsze coś tam się przyda w przyszłości, jeżeli PiS przegra wybory. No właśnie - JEŻELI PRZEGRA WYBORY !!! A jak nie przegra ??? Przy takiej "opozycji totalnej" raczej nie przegra !

      Usuń
    2. Sobiepan21 listopada 2017 11:28
      Dla przeciętnego Polaka "raport" ten jest zbyt długi i.....nudny.
      Jedno słowo Raport i wszystko tłumaczy Bo Raporty pisane sa przez fachowców i do fachowców Oni zrozumieją a jak będzie potrzeba to i znajda zrodła "tych informacji"chcioc czesto kazde dzidzi to widzi
      Fachowcy zrozumieją a gdy przyjdzie czas będą miec podstawę do rozliczeń/oby tylko taki przyszedł a oni chcieli
      Raporty nigdy nie były nie są i nie będą zrozumiale dla "przeciętnego Polaka" z rożnych to względów, jakich sie domyślasz.
      Jak widzisz "przeciętnego rodaka "napuszcza sie na Raport Milera a nie napuszcza wręcz nie mówi o "Komisji Laska" gdzie oni jak krowie na rowie tłumacza "co to klapy"statecznik pionowy czy poziomy czy jak wygląda kąt natarcia skrzydła przy wznoszeniu itp
      .Tłumaczy a i tak w Onecie dalej pojawiają sie tzw "głupie pytania" a kolejne teorie Macierewicza "ktore z cala pewnością były przyczyna"maja sie dobrze
      Nawet Regulaminy wojskowe" pisane sa tak by największy w armii buc je rozumiał natrafiają na jednostki ktore zmuszasz "do zrozumienia"nauka pamięciowa.By zapytany wyrecytował akapit A czy zrozumiał?Bogowie wiedza.
      Porządny z Ciebie chłop bo traktujesz rozwój intelektualny i umysłowy innych wedle siebie.A tak nie jest Niestety

      Usuń
    3. Wieśku - zgadzam się z Tobą, że RAPORT pisany powinien być przez fachowców dla fachowców i może być napisany językiem "hermetycznym" - zrozumiałym tylko dla fachowców i ewentualnie sądu.Ale skoro ten RAPORT publikuje się i udostępnia każdemu, to powinien on być napisany tak, aby każdy czytający go zrozumiał. Mam nadzieję, że zgodzisz się ze mną ! To jest trochę tak, jak z językiem prawniczym - inaczej tekst interpretuje laik a inaczej prawnik. Już kiedyś pisałem tu na blogu definicję słowa "wolność" - dla laika jest to "wolność Tomku w swoim domku", zaś dla prawnika - "wolność wyboru pomiędzy co najmniej dwoma zakazami lub nakazami powinnego zachowania". Jak widzisz - jest pewna różnica !

      Usuń
  41. Sobiepan21 listopada 2017 18:26
    Po pierwsze primo sa tłumacze co ciemnemu ludowi tłumacza z polskiego na nasze rózniste Raporty
    Po drugie primo
    Biskup nie odpisał jeszcze a mnie po łbie sie kołatało cos co tak ładnie opisał Walter Chełstowski
    "Znajomi i Nieznajomi…
    Określający się jako Katolicy.
    Zapytam się Was: Czy na Waszej drodze do Boga potrzebujecie pośredników?
    Wytłumaczcie: dlaczego potrzebujecie pośredników. Czyli księży?
    Potrzebujecie wielkich budowli? Potrzebujecie spowiedzi szeptanej do ucha mężczyźnie siedzącym w konfesjonale? Potrzebujecie posłuszeństwa do każdego słowa mówionego przez proboszcza z ambony?
    Tego potrzebujecie w Waszej drodze do Boga?
    Pewności, że Papież (jako wysłannik Boga, choć wybieralny) jest nieomylny? Składek płaconych podczas ślubu, chrztu, bierzmowania a na końcu płatności za pogrzeb? Składek podczas kolędy?
    Naprawdę potrzebujecie tego wszystkiego w Waszej drodze do Boga?
    A może można prościej? Może wystarczą Wasze słowa, jakie do Boga mówicie? Skoro Bóg zawsze i wszystko słyszy. Nawet te słowa, jakie mówicie w swojej głowie.
    To po co Wam pośrednicy?
    Księża, prałaci, biskupi i nawet Papież. Bo kim oni są? I jakim prawem mówią, że są „głosem Boga”?
    Wierzycie, że są głosem Boga?
    Jesteście pewni?Jesteście pewni, że tylko mężczyźni mogą być pośrednikami na Waszej drodze do Boga? A dlaczego tymi pośrednikami nie mogą być Kobiety? W czym są gorsze od mężczyzn?
    Tylko tym, że są Kobietami?
    Jak się czujecie odrzucając Kobiety jako Waszych pośredników w drodze do Boga? Uważacie, że są gorsze i że nie zasługują na bycie Waszymi pośrednikami do Boga?
    Wytłumaczcie mi to.
    A skąd wiecie, że Bóg nie mówi bezpośrednio do Was? Bo może Wasze modlitwy są ważniejsze dla Niego niż te wysyłane poprzez pośredników?
    Popatrzcie też proszę na historię Waszego Kościoła. Czyli na historię tego, co Wasi pośrednicy czynili. To potworna i krwawa historia tego, co ci pośrednicy czynili.
    Miliony zabitych – w wyniku czego?
    W wyniku tego, co ci pośrednicy w Waszej drodze do Boga mówili. Poznajcie, proszę historię działań tych „pośredników”.
    Tak, wiem i znam historię pozytywnych działań kościoła katolickiego. Działań robionych również rękami tych „pośredników”. Ale, sumując, tych działań to jest strasznie mało w stosunku do zbrodni przez nich nakazanych.
    Popatrzcie również na dzień dzisiejszy.
    Odpowiedzcie:
    Dlaczego ci „pośrednicy”, nie tylko w Polsce, zawsze popierają skrajne prawicowe ugrupowania? Dlaczego nigdy nie poparli najnormalniejszych osiągnięć nauki, chociażby takich jak „in vitro”?
    Dlaczego zawsze mówili, że władza Królów jest nadana przez Boga?
    Dlaczego w każdej armii „pośrednicy” poświęcali armaty i idących na śmierć? Z każdej strony frontu. Z obu stron frontu pośrednicy wmawiali żołnierzom, że idą na słuszną wojnę. I że Bóg ich wspiera.
    Tak jest i dzisiaj. Bez frontu. Bez milionów śmierci.Jest inaczej. W białych rękawiczkach pośrednicy mówią kto jest prawdziwym Polakiem – a kto nie. I, jak zawsze, pośrednicy stoją po stronie strasznej.
    Więc pomyśl.
    Zanim pójdziesz do kościoła pośredników, klękniesz, posłuchasz i dasz na tacę. Bóg wysłucha Ciebie bez nich.
    Nie bój się."
    I jako materiał do przemyślenia Ci podsyłam

    OdpowiedzUsuń
  42. Wieśku - bój się Boga - do misjonarzy się zapisałeś czy co ??? Wywaliłeś tu do mnie taką epistołę (po łacinie: epistula - list), że nie daj Boże i niech to ręka boska broni !. Zabrzmiało mi to niemal jak liturgia w rycie rzymskim - czytanie listów apostolskich (epistula apostolorum), psalm responsowy, aklamacja, Alleluja i ewangelia. Siedzę teraz nad księgami, do Pisma zaglądam, listy apostolskie czytam, listy do pani Szydło czytam oraz listy do Panakaczyńskiego i "panie Jerzy - włos się jeży". Czysty "kulsonizm" - by użyć modnego słowa.Nie będę Ci tłumaczył, co to jest kulsonizm, bo Piotr natychmiast kasuje wszelkie wulgaryzmy, ale chyba się domyślasz, co ja mam na myśli. W każdym bądź razie - nie spodziewaj się, że Ci natychmiast odpowiem na Twoje wszystkie "epistolaty" - jak będę tak "po trochu" i delikatnie, aby całkowicie nie zaciemnić, tego co jest jasne.Dla uspokojenia nerwów - gram sobie w taka domowa "zgaduj - zgadulę" . Postawiłem na biurku dwie miseczki plastikowe - jedna z napisem Szydło a druga z napisem Pankaczyński i wrzucam monety (1 zł) - kto będzie premierem a kto nie. Co przeczytam jakiś komunikat prasowy - lecę do tych miseczek i wrzucam. Na razie idzie "łeb w łeb", ale na "pól litry" już się nazbierało. Gdyby nie pan Schetyna - w cuglach wygrał by Pankaczyński. Ale ta Schetyna popsuła mi wszystko - powiedział, że zawetuje zrekonstruowany rząd. No i popsuł wszystko - Pankaczyński zrezygnuje ze stanowiska premiera, bo przecież nie będzie jednodniowym premierem. Albo jak by tak panprezydent odmówił podpisania nominacji ( a może ). Koniec świata - jak mawiał pan Pawlak w "Samych swoich".

    OdpowiedzUsuń
  43. Używają tego hasła, bo "Gott mit uns" zajęte. Skulsonienie i kuwetyzacja! Quo vadis Poloniae!

    OdpowiedzUsuń
  44. Raz w obozowej kuchni pogryzły się dwa owczarki,
    bo Hans nałożył do miski ochłapy mięsa i skwarki,
    i jeszcze kości z obiadu do miski podokladal,
    więc się pożarły sobaki - i dalej na siebie ujadać!

    Każdy z tych dwóch owczarków słuchał swojego pana,
    ogonem merdał, kładł mordę na buty esemana,
    każdy brał udział w selekcjach, każdy też umiał od razu
    odgryźć więźniowi jądra, gdy ten szedł zbyt wolno do gazu.

    I była pełną miska, kości i ochłap co dzień
    aż dnia pewnego działa zagrzmiały głośno na wschodzie.
    A potem Hans sp..dolil, a Fritz i Johann takoż
    i nikt już nie nakładał żarcia do miski sobakom.

    Hans przywdział łachy cywilne, z woreczkiem diamentów prysnął,
    lecz ktoś go poznał i biedak niedługo potem zawisnął.
    Fritza, Franza i paru kamratów-esesmanów
    posłano w letnich mundurkach w drogę do Magadanu.

    Johanna jeszcze widziano, gdy się zbliżała zima.
    Był smutny, bowiem właśnie czekała go Kolyma.
    Tymczasem zaś sobaki, owczarki esesmańskie
    zostały z pusta miska - już zbędne i bezpańskie.

    Warczą i ujadają nad pusta miska sobaki,
    lecz mogą tylko ujadać, albowiem układ jest taki
    że się Hans-junior nie kwapi iść w ślady ojca, bo chyba
    nie chce nad swym Berlinem ujrzeć wielkiego grzyba.

    Syn Fritza też w ślady taty wcale się nie wybiera,
    wie, ile stopni ma skala Celsjusza poniżej zera.
    A gdy na całej linii nawala wachmanska opieka,
    to gryźć się nie da i można jedynie szczekać z daleka.

    Co gorsza, tylko czasami ktoś ochłap do miski wrzuca
    i taki stan rzeczy psiarnie frustruje oraz zasmuca
    i żrą się pomiędzy sobą owczarki nad miska pusta
    i marzą o dawnych czasach, gdy było syto i tłusto.

    Obu konkurentów do miski pozdrawia się jednakowo życzliwie, tym samym,
    ku górze skierowanym środkowym palcem prawej dłoni.

    OdpowiedzUsuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>