wtorek, 17 listopada 2015

OKIEM EMERYTA (94)










Odcinek 94 - czyli, jaka to wojna?


     Na wstępie z całą odpowiedzialnością zaznaczam, że wszystko co poniżej napiszę to tylko moje, suwerenne poglądy. A właściwie wątpliwości. W związku z powyższym zmuszony jestem przyznać się, że nie do końca się z nimi zgadzam.


     Powinienem napisać coś o zaprzysiężeniu rządu, o nadziejach z nim związanych - lub choćby parę złośliwości na temat jego składu. Ale co tu pisać? Swe zdanie na ten temat już wyraziłem a na pierwsze owoce działalności tej ekipy trzeba jeszcze trochę poczekać. Na razie chyba oblewają nominacje i nic sensownego na kacu nie przyjdzie im do głowy.

     Powyższy mój sarkazm, to nie lekceważenie - to odruch obronny mózgu. Odruch wywołany wydarzeniami we Francji. Ten stan ducha spotęgował się jeszcze po przeczytaniu notki Piotra i komentarzy pod nią.

     Nie ulega wątpliwości, że jesteśmy w stanie wojny. Wojny nie wypowiedzianej, bez mobilizacji rezerwistów, bez ogłaszania (Francja to wyjątek, potwierdzający moją tezę)stanu wojennego. Europa dyskutuje, łączy się w bólu, Polska się modli. Na razie nikt nie wie co zrobić - to znaczy odzywają sie "eksperci" którzy wiedzą, ale z ich wiedzy nie wynikły jeszcze żadne działania.

     Jednak moim zdaniem, zanim do tej wojny przystąpimy, powinniśmy ją dokładnie zdefiniować. Dopiero to wskaże nam cele tej wojny i pomoże wybrać "broń" zapewniającą "zwycięstwo".

     No więc - czym jest ta wojna? Czy to wojna religijna, kulturowa może ideologiczna? A może jeszcze jakaś inna?

     Jedni określają jej cel jako islamizacja Europy. To jednak pojęcie niejednoznaczne. Dzisiaj do końca nie wiem, czym jest islam, czy tylko religią? Czy systemem politycznym? Jasna odpowiedź na te pytania jest ważna. Bowiem wyznacza ona naszą retorsję. Słyszałem bowiem wiele wypowiedzi, które łączyły te dwa pojęcia w jedność - ponieważ islam to system społeczny, więc w ramach retorsji nie powinniśmy zezwalać na budowę meczetów, a istniejące zburzyć. Również wszyscy uczęszczający do nich powinni być natychmiast wydaleni z kraju.

     Mam wielkie opory wobec takiej postawy. Przecież nasza Konstytucja gwarantuje wolność wyznania i uprawiania praktyk religijnych. A jeżeli taki sposób myślenia prezentuje ktoś, kto oficjalnie określa się jako katolik i za podstawę swego działania przyjmuje nauki KrK - to moje opory wzrastają do kwadratu. Dlaczego? Oto fragment orędzia Ojca Świętego Jana Pawła II na Światowy Dzień Pokoju 1 stycznia 2005 roku:

     "Na początku nowego roku jeszcze raz zwracam się do odpowiedzialnych za narody i do wszystkich ludzi dobrej woli, którzy uświadamiają sobie, jak konieczne jest budowanie pokoju w świecie. Jako temat Światowego Dnia Pokoju roku 2005 wybrałem pouczenie św. Pawła z Listu do Rzymian: «Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj» (12,21). Zła nie zwycięża się złem: na tej drodze bowiem, zamiast pokonać zło, zostaje się przez nie pokonanym."

     Niezależnie od stosunku "katolików" do tych słów, problem jest wielki. Nie stosowanie w walce "zła" nie oznacza rezygnację, poddanie się czy bezwolność. Coś trzeba zrobić! Jednak czy odpowiadając fanatyzmem na fanatyzm nie doprowadzimy do nowych wojen krzyżowych? Wojen o to która religia, kultura jest lepsza? W sprawie religii się nie wypowiadam - ale z kulturą to na pewno nie miałoby nic wspólnego. Przez całe wieki żyli w Polsce muzułmanie. Żyją do dzisiaj i jakoś nic nie słychać by któryś z nich się wysadził w imię świętej wojny.


 W moim Gdańsku od ćwierćwiecza czynny jest meczet, jedyny w Polsce meczet z minaretem. Modlitwy w nim odbywają się pięć razy dziennie. Mieści się on o rzut beretem od mojego domu. Jednak ani przez te 25 lat ani w ostatnim czasie nie poczułem z tego powodu jakiegokolwiek zagrożenia. Czy to znaczy, że wszyscy muzułmanie obecni teraz w Polsce to owieczki? A czy wszyscy Polacy to wzory kultury i dobrych obyczajów?

     Chociaż większość (z naciskiem podkreślam, że nie wszyscy) terrorystów to muzułmanie, to przecież nie oznacza, że większość muzułmanów to terroryści. Przecież chociaż kiedyś większość złodziei samochodów w Niemczech to byli Polacy, oburzaliśmy sie na rozciąganie tego złodziejskiego fachu na wszystkich Polaków.

     Czas chyba by zamiast łatek, uproszczeń czy skrótów myślowych mówić po prostu o terrorystach. Bez przymiotników. Zwalczać powinniśmy terroryzm - i to zdecydowanie, nawet brutalnie - a nie muzułmanów, arabów czy wszystkich spoza Europy.

     Jednak aby ta walka była skuteczna potrzebna jest ścisła współpraca wszystkich - nie tylko bezpośrednio zagrożonych - dla których terroryzm nie mieści się podstawowych wartościach. Zamykanie się we własnym grajdołku w obliczu zagrożenia czyni nas jeszcze bardziej zagrożonymi. Wyobraźmy sobie, że rozpada się UE. Bogate państwa europejskie tworzą silne kordony "sanitarne". Jaka będzie więc strategia terrorystów chcących "zislamizować Europę"? Można z dużym prawdopodobieństwem założyć, że wtedy celem staną się państwa słabiej chronione. A do której kategorii państw, drogi czytelniku, zaliczasz Polskę? Widać więc wyraźnie, że w interesie naszego kraju leży jak najściślejsza współpraca z pozostałymi członkami UE. Stworzenie wspólnej silnie chronionej granicy zewnętrznej, której przecież część to granica Polski. Wtedy kwestia kilku tysięcy uchodźców mogących czasowo znaleźć się w Polsce nie będzie miało znaczenia.

     Nie będę przypominał, że główne działania Europy i Ameryki powinny skupić się u źródła problemu. Ale jest to bardzo skomplikowany problem. Słyszałem w TV jak jakiś młody aktywista od Kukiza mówił, że nie mamy do czynienia z żadnymi uchodźcami. Zgodnie bowiem z prawem międzynarodowym, status uchodźcy obowiązuje tylko w pierwszym kraju ucieczki. Dla większości uciekinierów to Turcja. Ale też i duża część uciekinierów to Kurdowie. Czy ktoś wyobraża sobie, by czuli się oni w Turcji bezpiecznie?

     Co więc robić? Naprawdę nie wiem. Gdybym wiedział, to na pewno zostałbym sekretarzem generalnym ONZ.

     Po co więc to wszystko napisałem? Też do końca nie wiem. Po prostu - poczułem potrzebę. Poczułem potrzebę z powodu narastającej fali ksenofobi, nacjonalizmu, strachu, histerii itp. zjawisk. A wszystkie one są złymi doradcami.











59 komentarzy:

  1. Leszku!
    1. Orędzie brzmi pięknie, ale jest nie z tego świata. Czy znasz jakichś katolików, którzy byliby skłonni nadstawiać bandziorowi drugi policzek? Albo wręczyć gwałcicielowi córki kwiaty?
    2. Jakaś tam liczba imigrantów od dawna przybywała do Unii i nie było z tym problemu globalnego (chociaż występowały problemy lokalne, bo powstające kolonie muzułmańskie były dalekie od zaakceptowania potrzeby integracji ze społeczeństwami swoich nowych ojczyzn). Prawdziwy problem rozpoczął się z chwilą, kiedy pani Merkel postanowiła być ponad prawem europejskim i zaprosiła wszystkich imigrantów, jak leci, do siebie. Wówczas nie było mowy o konieczności wypracowania wspólnego frontu, konieczności współdecydowania, czy osławionego poczucia solidarności europejskiej. Nie - wówczas pani Merkel nie zaprzątała sobie takimi marginaliami głowy. Dopiero wtedy, kiedy okazało się, że Niemcy nie są w stanie uporać się z napływem masy imigrantów - dopiero wówczas okazało się, że potrzebna jest swoiście rozumiana przez Niemców solidarność i wszyscy powinni wziąć na swoje barki skutki nieodpowiedzialności niemieckiej. Wystarczy posłuchać, co mówią pani Merkel lub złotousty pan Schulz.
    3. Wszystko zależy od tego, do czego się dąży. Weźmy takie mleko. Kiedy doda się do niego trochę wody, to dalej będzie to mleko, tylko w smaku nieco gorsze. Im więcej wody, tym gorsze mleko - ale tego chrzczenia mleka nie można kontynuować w nieskończoność. W pewnym momencie nie będzie już bowiem mleka, tylko woda. W dodatku zabrudzona paskudnie jakimiś mlecznymi resztkami, a więc całkiem nie do picia. Bo też we wszystkich działaniach mających na celu zaprowadzenie zmian potrzebny jest umiar i rozsądek.
    4. Moim zdaniem w Unii tolerancja dla swobód zaszła za daleko. Nie może być mowy o tym, żeby rdzenni mieszkańcy, żyjący zgodnie ze swoim zwyczajem musieli z jakiejś ich części rezygnować, bo zaszłaby możliwość dotknięcia nowych przybyszów, ich przyzwyczajeń i religii. Przy całym moim szacunku do odrębności i praw ludzkich - to przybysze muszą się dostosować do stanu zastanego.
    Pozdrawiam


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Vulpianie!
      Wiem, że "Orędzie brzmi pięknie, ale jest nie z tego świata.". Przecież napisałem, że sam nie do końca zgadzam się z tym co napisałem. Miotam się między sprzecznymi odczuciami. Myślę, że nie tylko ja. Dlatego napisałem to co napisałem licząc, że dyskusja trochę poukłada te moje myśli w jakąś logiczną, spójną całość.
      Twoje punkty 2. i 3. są słuszne i prawdziwe, natomiast czy cokolwiek poukładały? Nie wiem.
      Punkt 4. przyjmuję w całości. To powinna być podstawa do dalszych działań. Jakiekolwiek by one nie były. Na prawdę to my tu jesteśmy gospodarzami! Jesteśmy u siebie! To my stanowimy tu prawa i zasady. Dopiero na bazie tych praw i zasad możemy udzielać pomocy a nawet schronienia innym.

      Usuń
    2. AD4
      Teoretycznie tak. Oni tu przychodzą i powinni dostosować się do naszych zasad. Tylko praktyka rozjeżdża się z teorią. Bo my sami (Europejczycy generalnie) na to pozwoliliśmy. W imię chorej poprawności politycznej. I obawiam się, że jest za późno na jakiekolwiek zmiany.

      Usuń
  2. Moze to rozjaśni Twoje postrzeganie tego konfliktu
    Dawno ,dawno temu stary Żyd napisał

    Julian Tuwim
    Do prostego człowieka

    Gdy znów do murów klajstrem świeżym
    Przylepiać zaczną obwieszczenia,
    Gdy "do ludności", "do żołnierzy"
    Na alarm czarny druk uderzy
    I byle drab, i byle szczeniak
    W odwieczne kłamstwo ich uwierzy,
    Że trzeba iść i z armat walić,
    Mordować, grabić, truć i palić;
    Gdy zaczną na tysięczną modłę
    Ojczyznę szarpać deklinacją
    I łudzić kolorowym godłem,
    I judzić "historyczną racją",
    O piędzi, chwale i rubieży,
    O ojcach, dziadach i sztandarach,
    O bohaterach i ofiarach;
    Gdy wyjdzie biskup, pastor, rabin
    Pobłogosławić twój karabin,
    Bo mu sam Pan Bóg szepnął z nieba,
    Że za ojczyznę - bić się trzeba;
    Kiedy rozścierwi się, rozchami
    Wrzask liter pierwszych stron dzienników,
    A stado dzikich bab - kwiatami
    Obrzucać zacznie "żołnierzyków". -
    - O, przyjacielu nieuczony,
    Mój bliźni z tej czy innej ziemi!
    Wiedz, że na trwogę biją w dzwony
    Króle z panami brzuchatemi;
    Wiedz, że to bujda, granda zwykła,
    Gdy ci wołają: "Broń na ramię!",
    Że im gdzieś nafta z ziemi sikła
    I obrodziła dolarami;
    Że coś im w bankach nie sztymuje,
    Że gdzieś zwęszyli kasy pełne
    Lub upatrzyły tłuste szuje
    Cło jakieś grubsze na bawełnę.
    Rżnij karabinem w bruk ulicy!
    Twoja jest krew, a ich jest nafta!
    I od stolicy do stolicy
    Zawołaj broniąc swej krwawicy:
    "Bujać - to my, panowie szlachta!"

    Gdy wyłuskasz z kim i w jaki sposób "Islamiści"handlują ropa /i po ile/ z przejętych szybów,skradzionymi starożytnymi artefaktami,kto im sprzedaje nadwyżki broni i amunicji.Kto im dostarcza np ciężarowych Toyot.ect
    Kto i jak testuje skuteczność i celność nowoczesnych broni a potem analizuje zadane straty to dojdziesz do takiego samego wniosku jak już dawno, Tuwim
    A religie To tylko element napuszczania od wieków jednych na drugich Od wypraw krzyżowych do dnia dzisiejszego
    Bo ciemny lud, który wierzy, a do tego bezgranicznie ufa swoim szamanom zrobi, wszystko A jak mu jeszcze uroczyście zapewnia iz po śmierci zostanie świętym męczennikiem z hurysami na dokładkę to "naciśnie guzik bez wahania"
    Od wieków idziemy na rzezie jak barany i nie zastanawiamy się kto na tym zarabia i kto zyskuje.
    Odruch buntu nazywa sie wtedy dezercja,brakiem patriotyzmu i zdrada narodową zakończony wiadomym skutkiem.
    Wiec ciemny lud idzie na wojnę bo tam ma szanse przeżyć przed plutonem egzekucyjnym żadnej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja nie chcę żadnej wojny! Tym bardziej u siebie. Ale najważniejsze, to bym ja i moi rodacy pozostali ludźmi. Takimi, co to "brzmią dumnie".

      Usuń
    2. A kto chce ?
      Wszyscy?jesteśmy pacyfistami Moze za wyjątkiem tych co mu strzelanki komputerowe w głowie pomąciły i się chce "sprawdzić w realu"A ze,oni jego?A za co ??
      Podeślemy ochotników z sił stabilizacyjnych +Ochojska, Caritas,Czerwony Krzyż i to co świat ma tam jeszcze .Głodnym da "nowa Ciocia UNRA" + jeszcze nowszy Plan Marshalla pozostawimy cały wojskowy sprzęt i oddamy Bogu w opiekę.
      Powinni nam być wdzięczni?
      Bo pozostaliśmy ludźmi ,a nie musieliśmy.Wszak powiedziane zostało "oko za oko ząb za ząb" a oni ponoć jeszcze brutalniej to formułują Nie znam ,ale tak nam powiadają nasi "prawi i sprawiedliwi"

      Usuń
  3. Zgadzam się, że podstawową sprawą jest wzmocnienie UE i państw członkowskich. Tymczasem media i politycy rzucili się na problem islamu jak na znakomitą zasłonę, temat zastępczy dla ukrycia własnych słabości i zaniedbań.
    1. Terroryzm nie jest wynalazkiem arabskim, ma w Europie wielkie tradycje i próba utożsamiania terrorysta = muzułmanin jest cyniczną grą na emocjach - wiadomo, iż lud zachwyci teza iż zło jest wyłącznie zewnętrzne, a my - niemuzułmanie - sami święci.
    2. Szlachetna niewątpliwie idea wolności wydaje się być już u nas zbyt mocno przegięta - najlepszą ilustracją tego jest Andresz Breivik, odpoczywający w ciepełku, zajęty rozpropagowywaniem swojej chorej idei. Jesteśmy tak przejęci prawami człowieka - zwłaszcza człowieka z takich czy innych powodów znanego - że nie potrafimy sobie radzić z własnymi zbrodniarzami, chętnie więc sięgamy wyrazistych obcych jako podsądnych zastępczych.
    Wniosek: należy się skupić na skutecznej ochronie społeczeństwa przed przestępczością i jakąkolwiek przemocą bez rozróżniania czy jest ona zewnętrzna czy swojska. Jasne, klarowne i skutecznie egzekwowane prawo powinno jednakowo dotykać łamiących je obcych i swoich - obcy na naszym terytorium powinni bezwzględnie przestrzegać naszego prawa, ale tak samo dotyczy to swojaków. I nie da się tej idei scedować na jakiegokolwiek silnego wodza - albo wypracujemy to jako społeczeństwo, albo polegniemy jako społeczeństwo...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tetryku dokładnie tak!!!

      Usuń
    2. Mówisz o przestrzeganiu prawa. Zgadzam się całkowicie. Ale na każdym kroku widać, że prawo jest po to, żeby je łamać i naginać. I nie będę sięgać tu po polityków - wystarczy zakaz parkowania na pierwszej z brzegu ulicy. Albo ograniczenie prędkości. Jazda bez biletu. Od tego się zaczyna! A akurat w Polsce... no to sami wiemy jaki mamy stosunek do zasad.

      Usuń
    3. Jo, łamiący prawo strażnik konstytucji jest jak ksiądz pedofil i erotoman - niby nic egzotycznego, a jednak niesmaczne...

      Usuń
    4. A czy ja mówię inaczej?

      Usuń
  4. Hmm - ja siedzę w srodku - w Holandii. Mam różnorakie odczucia względem właśnie imigrantów wszelkiej maści. Tutaj Syryjczyk jest merem miasta - Rotterdam.Np. - koło meczetu przechodzę spokojnie. Na razie mi nikt w burce nie karze chodzic jakoś dziwnie się tak składa.Za to jak wejdę na wpisy Polaków zamieszkujących tutaj to mi się włos jerzy na głowie.
    Tyle nienawiści i szowinizmu ,że jakoś gdzie indziej nawet wśród Holendrów tego nie spotykam. Wilders jest o wiele łagodnieszy.Siła rzeczy świat się wcześniej czy póżniej zrobi raczej bawarkowy jako ,że ilość mieszańców wzrasta.
    Jeśli chodzi o terroryzm - przypomnijmy sobie Eta, Irlandię Norwegie i to nie byli Islamiści. Dziwinym trafem wszędzie tam gdzie są najgorsze ,ekstremalne "trendy",że się tak wyraże głównymi graczami są zupełnie inni.
    Markel moim zdaniem spowodowała ,ujawniła strumień emigrantów ,który od lat płynie .do Europy i kraje hmm "osiagalne" dla nielegalnych już zwyczajnie nie dawały rady. Humanitaryzm też czy człowieczeństwo jak kto woli nie pozwala patrzeć na śmierć na morzu. Poza tym - co mają robić na granicach - strzelać???Mamy wojne, mamy ja od lat i to jest inna wojna niż znane nam poprzednio. Merkel straci stanowisko, emigranci nie będą przyjmowani ,w Polsce w żadnym wypadku i co dalej????W jednym się zgadzam - jesteś gościem w danym kraju to masz się stosować do praw w tym kraju obowiązujących.I w tym temacie powinny pójśc daleko idące zmiany. Holandia sobie moim zdaniem radzi .Tak czy śmak - przyjmiey jak Polska emigrantów czy nie - kłopoty będziemy mieć .I to duże....

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie my tu o prawie,cudzoziemcach losie innych
    A w kraju co się wyprawia ? Prawo maja w dupie ,robią co chcą i wykręcają kota ogonem Złapani za rękę wyprawiają to co posłanka Pawłowicz
    http://wiadomosci.onet.pl/kraj/pierwsza-klotnia-w-sejmie-posel-po-cytuje-szydlo-i-pawlowicz/gs3pes
    Prezydent wbrew prawu ułaskawia osobę, która nie została skazana prawomocnym wyrokiem.Ułaskawienie znaczy tyle i niestety tyle, iż Kamiński dalej jest winnym a jedynie "nie pójdzie siedzieć"
    Jeśli to przemyślenia i działalność biura "Duda pomoc"to gratuluje znajomości prawa.Jest to pierwszy taki w dziejach Rzeczpospolitej przypadek.Od dziś będzie panował "zwyczaj prawny" "sąd sądem ale sprawiedliwość ma być po naszej stronie"
    Prawi i sprawiedliwi ich mac.

    OdpowiedzUsuń
  6. Leszku - pomyślał byś choćby przez chwilę, że prezydent państwa - prawnik z wykształcenia, dokona świadomie naruszenia Konstytucji RP w sposób bezmyślnie głupi. A przecież tak się stało w sprawie ułaskawienia M.Kamińskiego i jego kumpli. Aby było znacznie śmieszniej, to pan prezydent ułaskawił był człowieka - jak dotąd - prawnie niewinnego, bowiem proces w jego sprawie toczył się w ramach apelacji Kamińskiego - przed sądem II instancji a wyrok w tej sprawie jeszcze nie zapadł. W polskiej doktrynie prawnej obowiązuje zasada "domniemania niewinności oskarżonego" do czasu aż sąd wyda w jego sprawie PRAWOMOCNY WYROK. Prezydent państwa - na podstawie art.139 Konstytucji RP, może w stosunku do osoby prawomocnie skazanej , zastosować prawo łaski, to znaczy - może częściowo lub całkowicie znieść karę nałożoną przez sąd powszechny. Zatem "prawo łaski" może być stosowane tylko i wyłącznie w stosunku do osób winnych naruszenia prawa - co stwierdzone zostało w prawomocnym wyroku. Natomiast prezydentowi nie przysługuje "prawo łaski" w stosunku do osób niewinnych - bo byłby to oczywisty nonsens. Z takim nonsensem mamy właśnie do czynienia. Prezydent RP naruszył prawo konstytucyjne i sam powinien być postawiony w stan oskarżenia przed Trybunałem Konstytucyjnym. Tak stanowi Konstytucja. Z wnioskiem o podjęcie uchwały w tej sprawie przez Zgromadzenie Narodowe może wystąpić co najmniej 50 posłów, albo co najmniej 30 senatorów lub Rzecznik Praw Obywatelskich. W tej skandalicznej sprawie należy pamiętać, że prezydent państwa nie jest sędzią a Kancelaria Prezydenta - sądem powszechnym - zatem nie mogą oni orzekać, czy ktoś jest winny lub niewinny. Zgodnie bowiem z art 10 Konstytucji w Polsce obowiązuje monteskiuszowski trójpodział władzy na ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą. Prezydent nie może i nie ma prawa wyręczać sądu w jego czynnościach procesowych, czyli ingerować w proces rozpraw i orzekania. Jest to wyłącznie prawo sądu i nikogo więcej.
    Skandal rozszerza się, bowiem w internecie znikło zupełnie "uzasadnienie" prezydenta do podpisanego "aktu łaski" w którym to uzasadnieniu powoływał się na art.139 Konstytucji i gdzie napisano - "Prawo łaski jest szczególnym - określonym w art.139 Konstytucji RP uprawnieniem Prezydenta RP - istotą tego uniewinnienia jest całkowite lub częściowe uwolnienie SKAZANEGO od skutków karnych PRAWOMOCNEGO wyroku sadu" A więc pan prezydent napisał oczywistą bzdurę bo Kamiński nie został jeszcze prawomocnie skazany a sąd nie wydał w sprawie prawomocnego wyroku. Teoretycznie sytuacja taka mogła była nastąpić - gdyby Kamiński nie składał apelacji od wyroku sądu I instancji. Ale wtedy nie mógł by kandydować w wyborach do Sejmu. I tu jest pies pogrzebany w całej tej mega manipulacji. I na koniec - raczej wątpię, aby Sejm i jego posłowie podjęli uchwałę 2/3 głosów o postawieniu prezydenta w stan oskarżenia - przed Trybunałem Konstytucyjnym - chociaz teoretycznie jest to możliwym. Ale jest inny bardziej pewny sposób - wniesienie skargi konstytucyjnej do Trybunału w sprawie delegalizacji partii PiS. Taka skargę może wnieść praktycznie każdy, kogo prawa zostały naruszone. Warto nad tym pomyśleć.Chyba jeszcze coś w tej sprawie napiszę - bo wśród prawników wrze !!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to dopiero początek rządów... prawa... i sprawiedliwości.

      Usuń
    2. Jo - ale to "koniec" wieńczy dzieło. Prawdziwe oblicze PiS-u poznamy dopiero w budżecie na 2017 rok. Wystąpi syndrom "krótkiej kołderki" - już całkowicie na rachunek Panakaczyńskiego. Teraz jeszcze może wszystko zwalać na Platformę Obywatelską - "ciemny lud" uwierzy. Jaka szkoda, że Pankaczyński - kiedy były lekcje matematyki - grał swoja życiowa rolę filmową - o takich dwóch co to ukradli księżyc.

      Usuń
    3. Na to liczę. No wiem, wiem - naiwna jestem, ale nadzieja umiera ostatnia. Że jak oni tak wzięli wszystko, i że jak nie będzie na kogo zwalać niepowodzeń, to może się ludziom oczy otworzą...
      Głupia jestem, co?

      Usuń
    4. Wieśku - właściwie Maliniak nie ułaskawił Kamińskiego. On go w tym momencie SKAZAŁ!!!!
      Co bowiem oznacza ułaskawienie? Uwolnienie od kary lub jej skrócenie wobec złoczyńcy skazanego wyrokiem sądu. Więc prawnik, prezydent Duduś postanowił wyręczyć sąd II instancji, zaoszczędzić nam kosztów i poszedł na skróty: tak, Kamiński jest winien, ale ze względów politycznych (czytaj - prezes kazali!) ułaskawiam go.

      Usuń
  7. Wybacz, ze nie na temat "artykułu" ale warto to co napisał Tomasz Lis przechować w swoich komputerach,w "chmurze internetu" i powielać zanim nieznani a posłuszni "ludzie honoru i krystalicznej uczciwości" nam je skasują, lub zarekwirują komputery pod byle pretekstem, oczywiście ,dla dobra Polski.
    Czarny scenariusz ?
    Nie takie juz ekwilibrystyki stosowali ci "rycerze odwróconego alfabetu" Bo "prawo prawem a sprawiedliwość ma być po naszej stronie"

    "Jaki Duda jest, każdy widział
    Tomasz Lis

    Kolejny akt intrygującej prezydentury pana Dudy zupełnie mnie nie zdziwił. Była okazja, żeby ułaskawić swoich PiS-owskich kolesiów, to z niej skorzystał. Na pewno postąpił amoralnie i bez klasy, całkiem prawdopodobne, że też bezprawnie.

    Z wielkim zaskoczeniem czytam jednak wpisy na forach internetowych, z których wynika, że ogromna większość ludzi jest kolejnym aktem arogancji szanownego pana prezydenta najjaśniejszej RP zdziwiona. Ja jestem zdziwiony wyłącznie tym, że ktokolwiek jest zdziwiony.

    Andrzej Duda, jeszcze jako kandydat, bez zmrużenia oka składał Polakom absurdalne obietnice, których spełnienie oznaczałoby rozwalenie budżetu Polski i uderzenie w budżety milionów ludzi. Albo był więc skrajnie niekompetentny albo cynicznie Polaków oszukiwał. Trudno powiedzieć, co wystawia mu gorsze świadectwo.

    O kandydacie Dudzie wiedzieliśmy też, że był posłańcem SKOK–ów i jako kancelaryjno-prezydencki wysłannik przedstawiał dokumenty, które powstały w SKOK-ach. Nie był więc Pan Duda poważnym urzędnikiem państwowym, ale w praktyce lobbystą pewnego biznesmena poukładanego politycznie i biznesowo z panami Kaczyńskimi.

    O kandydacie Dudzie wiedzieliśmy też, że pomagał ułaskawić partnera biznesowego zięcia świętej pamięci prezydenta profesora Lecha Kaczyńskiego. Wiadomo, Prawo i Sprawiedliwość.

    Wiedzieliśmy także, że pan Duda od lat okupuje swój etat na uczelni, uniemożliwiając naukowy awans jakiemuś młodemu człowiekowi. To zgodnie z obietnicą otwarcia ścieżek awansu młodym ludziom. Wiedzieliśmy też, że tuż po wyborach prezydenckich, pan prezydent-elekt pojechał do Krakowa, by swój urlop na UJ przedłużyć. Klasa męża
    stanu, wiadomo.

    cdn

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wieśku - ależ oczywiście - wiedzieli o tym ci co potrafią myśleć, ale "ciemny lud" - ten od Kurskiego, dal się przekupić. Tak, tak - dał się przekupić kwota 500 zł na dziecko. No kto by nie wziął - jak dają (???). To, ze Ty i ja i wiele milionów Polaków zapłaci za tą "łapówkę" polityczną to jest osobna sprawa. Przecież wezmą te pieniądze z budżetu a w budżecie na ten cel nie ma ani grosza. No to w Twoim i moim imieniu zaciągną "wypożyczki" w tak znienawidzonych bankach zachodnich. Odsetki od tych "wypożyczek" tez zapłacimy, bo nie ma kredytów bez odsetek. I na tym polega ta perwersja polityczna - a "ciemny lud" się cieszy, nie wiedząc wcale o tym, że tez będzie robił na spłacenie tych nowych długów. Bo za długi budżetowe odpowiada cały naród - vide Grecja. Nas robią "w konia" dokładnie tak samo. A ile kasy zgarną np. "dziecioroby" ??? Jestem ciekawy przy tym, czy np. taki obecny minister zdrowia - jest ojcem aż 8 dzieci - powinien skasować co najmniej 4 tys. miesięcznie. No bo jak wszyscy są "równi" to dlaczego nie. Albo taki pan redaktor Terlikowski - co rok prorok. Też mu się należy !!! (???). Ja tam jestem już za stary na to aby zacząć pracować na nocną zmianę, ale ilu naiwnych da się nabrać.
      Sam pisałeś, ze PiS dorwał się do żłobu....ups.....dorwał się do władzy 18% głosów osób uprawnionych do głosowania. No to taką mamy arytmetykę wyborczą. Ale Kukiz to rozwali - zapowiedział - w ciągu dwóch lat. Bądź cierpliwy. A czy "rozwali", czy tez wspomoże wysiłki PiS-u, czas pokaże. Wszystko zależy "od miejsca do dziobania", które mu łaskawie wskaże Pankaczyński. I na tym polega "polityka" - kto kogo wycwani. A "ciemny lud" ???? Kto by się tam przejmował. Wzmocnia wiadome służby i ewentualnie oskarżą cie o terroryzm lub obrazę majestatu władzy. Tak już nie raz bywało w dziejach historii w tym kraju.

      Usuń
  8. Kilka miesięcy temu Newsweek napisał, że eurodeputowany Duda przycinał kasę, mówiąc językiem młodzieżowym, na wielu delegacjach. Żadnego pozwu Newsweek w tej sprawie nie dostał. Nie przez przypadek.

    W orędziu w dniu zaprzysiężenia, już prezydent Duda zapowiedział, że jest niezłomny. Od tego czasu już sto dni daje dowody, że niezłomnie broni interesów PiS-u, całą nie-PiSowską Polskę mając w głębokim poważaniu.

    Kilka dni temu prezydent Duda wygłosił na cześć pana Kaczyńskiego peany, które w zakłopotanie wprawiły nawet najbardziej hardcorowych PiS-owców. Pokłonił się też przed smoleńskimi specami od parówek i puszek piwa.

    Od dłuższego czasu prezydent Duda ignoruje prawo nie przyjmując przysięgi od wybranych przez Sejm sędziów Trybunału Konstytucyjnego.

    Podsumowując, minister Duda, europoseł Duda, kandydat Duda i prezydent Duda, od lat udowadnia, że nie jest ani człowiekiem wielkiej klasy, ani człowiekiem zasad, ani człowiekiem nadmiernie przywiązanym do prawa czy reguł zwykłej przyzwoitości. Co każe mi zadać pytanie - dlaczego ktokolwiek jest zdziwiony, że ktoś o takich gabarytach intelektualno-moralnych postępuje jak postępuje?

    Nie mamy i nie będziemy mieli w tej kadencji prezydenta wszystkich Polaków, ani kogoś, kto choćby udaje, że kimś takim jest. Mamy trzeciorzędnego partyjnego funkcjonariusza, który na skutek błędów rywala, własnych kłamstw, zmęczenia obozem rządowym i całkiem sprawnej kampanii został prezydentem. Nic nie wskazuje na to, że kiedykolwiek będzie kimś więcej, niż ten ktoś, którego widzimy i czyje decyzje tak wielu tak bardzo szokują.

    Proponuję skończyć z oburzaniem się. Po pierwsze powodów do oburzania się ekscesami PiS-owskiej władzy będzie bez liku. Po drugie, oburzanie się jest średnio produktywne. Z tymi panami będziemy prawdopodobnie żyć wiele lat. Warto już teraz myśleć poważnie o tym jak te lata w miarę normalnie przeżyć, jak ocalić w Polsce to co się da ocalić, a przede wszystkim, co dalej. O tym myślmy. Oczekiwanie czegokolwiek po panu Dudzie jest całkowicie niepoważne. Będzie więcej tego samego. Albo jeszcze gorszego."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prokuratura właśnie odstąpiła od badania zarzutów dotyczących "podróży poselskich" na wykłady, gdyż nie można się z całą pewnością wypowiedzieć, czy podróże te nie miały żadnego związku z wypełnianiem mandatu...

      Usuń
    2. co było do przewidzenia ... skoro nawet Kamiński ułaskawiony ...

      Usuń
  9. Prawdę mówiąc też jestem zdziwiona. Tym, że ktokolwiek może być zdziwiony. To w ogóle dziwna sytuacja: wybrało ich mniej osób, niż nie poszło głosować, ale będziemy przez cztery lata słuchać, że wybrani zostali przez większość narodu.
    Taki klimat, proszę państwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jo !!! To nie klimat - to lenistwo umysłowe i wtórny analfabetyzm !!!!

      Usuń
    2. To chyba nawet gorzej... Bo na klimat nic się nie poradzi, a z lenistwem umysłowym można by coś podziałać...

      Usuń
  10. Bedzie więcej tego samego Prorok jakiś z tego Lisa Juz, jest oto dalszy ciąg
    http://www.liiil.pl/1447831085,TabloidNapiszemy-nowa-historie.htm
    Głupota jest wielka powszechna Głupota do tego nie posiada pamięci
    Juz mieliśmy „politykę historyczna” i mieliśmy nic nie wiedzieć o Katyniu o bitwach na zachodzie o polskich lotnikach w Anglii ect ect I co z tego wyszło?
    Kto miał wiedzieć wiedział Kto nie chciał wiedzieć nawet się nie zainteresował bo „ciemnego ludu”to nie obchodziło Nigdy Nic i nigdy oprócz własnego ja.Bo moja chata z kraja
    Wiec czy opłaca sie prowadzić te politykę historyczna dla tej grupy społecznej gdy oni maja to w d..Byc może chodzi tu o to. by jak najwięcej pożytecznych idiotów stworzyć

    OdpowiedzUsuń
  11. Wiesku :-))))) , gdzieś tam w internecie podłapałem taką "maksymę" i definicję głupoty, która odnosi się do Polaków. Według niej Polacy dzielą się na tych co:
    1.Tych, którzy nie wiedzą, że wiedzą - omijaj ich - sami głupcy!
    2.Tych co nie wiedzą, ale wiedzą, że nie wiedzą - to prostaczkowie, porzuć ich !
    3. Tych co wiedzą, ale nie wiedzą, że wiedzą - zwykłe lenie i śpiochy obywatelskie !
    4.Tych, co wiedzą i wiedzą, że wiedzą - z takimi trzymaj - to mędrcy !
    A tak w ogóle to i po szkodzie Polak nadal głupi, albo jeszcze głupszy - większość to wie ale na wybory nadal "nie chadza".

    OdpowiedzUsuń
  12. Sobiepan18 listopada 2015 10:39
    Nasz? miłościwie panujący" PAD" powiada
    „…powstają filmy, które pokazują historię w zupełnie innym ujęciu niż ją postrzegamy…”.
    Zgodnie z zasadami nowej polityki historycznej nie dopuścimy już więc o realizacji filmu o – powiedzmy – o odcinku tory w łapach.Białostockie/ to tam przyhamowywał pociąg wiozący Żydów do Treblinki i tam to na nasyp kolejowy matki wyrzucały z wagonów swoje niemowlęta i małoletnie dzieci.zaopatrując je często w kosztowności by "znalazca" ulitował się i uratował od śmierci.Co z tymi setkami dzieci się stało Kto jak i kiedy je uratował a kto dobijał?
    Nie dopuścimy, bo wydarzenia te, o których chce opowiedzieć film, „nie są zgodne z naszym postrzeganiem historii“.
    No bo wyobraźcie sobie film na kanwie książki Marcina Kąckiego "Białystok.Biała siła ,czarna pamięć"który te zdarzenia opisał.
    Zgodne to z nowym postrzeganiem historii .I czy go jak Grossa należy pozbawić....?
    Czy dalej na półce będzie tkwił film o walce na "Westerplatte" który w oczach prawicy nie nadaje sie do rozpowszechnienia albowiem o zgrozo obrońcy nie tylko klną "w żywy kamień" ale pija wódkę a niektórzy stawiani są pod ścianę za.....chęć dezercji.
    Czy w dalszym ciągu ,zgodnie z postrzeganiem historii, nie dowiemy sie nigdy, dlaczego w ciągu wielu lat okupacji, żadna organizacja bojowa nie dokonała zamachu na pociągi wiozące ludzi do obozów śmierci i nie było ani jednego przypadku wysadzenia torów wiodących do obozów.Nie było tez ani jednej próby uderzenia na załogi tych obozów.Jedyne powstanie wywołane w Sobiborze było dziełem samych więźniów i "radzieckich" jeńców
    Czyli historia będzie nam sączona przekazywana i pokazywana jak w dawnym PRL Wraca stare ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli dla Ciebie, 35 letni człowiek jest stary ( "stary Żyd napisał" ), to co powiedzieć o pozostałych twoich wywodach. Błazenada.

      Usuń
    2. Remigius - Nie rozumiem po co ta "wycieczka" na temat "starego Żyda". Nie podoba Ci się komentarz Wieśka, to po prostu to napisz. Możesz nawet użyć słowa "błazenada", jeżeli tak to odbierasz. Jedna by Twój komentarz nie został wykasowany (jako bezsensowna wycieczka osobista) podaj chociaż jeden argument. Twój kupy się nie trzyma. Ja w wieku 35 lat byłem też już "starym" konstruktorem. Miałem za sobą bowiem doświadczenie 15 lat pracy w biurze projektowym.

      Usuń
  13. Posiedzenie Sejmu - obejrzałam.
    Moje wrażenia :
    - Duda - pajac na tronowym fotelu , głupkowate uśmiechy coraz bardziej upodabniają go do Maliniaka
    - Szydło -wystąpienie i interpretacja na miarę kierowniczki Domu Kultury
    - Prezio - wreszcie raczył przemówić - dłubiący językiem w ubytkach zębowych staje się coraz bardziej obrzydliwym osobnikiem, i te jego klaszczące tłuste , krótkie łapki - brrr !

    - dobra mowa Petru
    - niezła Kukiza ( o dziwo ! )
    - wkurzająca prawie pusta sala sejmowa - W TAKIM DNIU ?!??
    ..............
    to było exposé Szydło , czy Kaczora ?
    to tyle - na gorąco ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lidko - też obejrzałem sobie cały spektakl sejmowy związany z expose pani Szydłowej. Odniosłem nieodparte wrażenie, ze składało się ono głownie ze zlepku jej wystąpień na wiecach przedwyborczych, bo o konkretnym już programie gospodarczym jej rządu było nie wiele albo nic. Powtórzyła obietnice wyborcze, ale o źródłach ich finansowania ani słowa. Na tak ważny temat - jakim obecnie jest "obrona narodowa" - tylko dwa zdania. To też "minister wojny" pan Antoni siedział w "ławach rządowych" z naburmuszoną i kwaśną miną. A tak w ogóle to wszystkie członki rządowe miały miny bardzo kwaśne, co możesz sobie obejrzeć na serii fotografii z Sejmu, zamieszczonych w Onecie. Nic ich kurna nie cieszyło - teraz trzeba będzie obietnice przekuć w czyny. A może wszyscy zostali porażeni faktem, że Pankaczyński - wychodząc z sali obrad Sejmu - zaraz po expose - wywinął na schodach orła. Wystarczy napisać u wujka Google "Kaczyński potknął się na schodach" i sama możesz obejrzeć - jak to było. Ani chybi - są to jakieś "znaki" - bo jak powiada "Pismo" - ten co się wywyższa - będzie poniżony". A może po prostu Pankaczyński dostał "herz-klekoten", kiedy obejrzał sobie reakcję posłów na treść expose. Bo to była godzina gadania o niczym i około 4-5 minut o "programie". Niektórzy ziewali a nawet pana Jurgiel sobie przysnął, co też uwiecznili wścibscy reporterzy. Ostroznie jednak byłbym za tym, ze to były jakoweś znaki. Bo zwróć uwagę - pani Szydłowa ANI SŁOWEM nie wspomniała o roli Kościoła w Polsce, o sposobach jego finansowania i czy tam tez coś obiecała z budżetu. NIC, ZERO, NUL. Wynikało by z tego, ze jej rząd nie da złamanego szeląga na hierarchów i "opaczność Bożą". Kasa jest pusta. Źle to wróży temu rządowi i może dlatego Pankaczyński rymnął się na schodach. Osobiście byłbym zawiedziony, bo od kilku dni ćwiczę przed lustrem tzw. "gest Kozakiewicza", bo podobno te leki dla seniorów będą rzeczywiście za darmochę. A wtedy w aptece pokażę pani farmaceutce - gest Kozakiewicza - jak mi każe płacić. A co - należy się. A jak chętnie seniorzy zaczną teraz chorować - bo za darmo. A jak chętnie będą brać recepty na siebie a w leki zaopatrywać całą rodzinę. Powstaną specjalne służby specjalne, co będą to tropić i zawlekać przed sądy.Już widzę, jak pan minister Dwa Zera zacznie tropić lekarzy i seniorów, bo z pewnością powstaną "układy mafijne". To są podobno miliardy złotych. A może by tak na stare lata otworzyć jakiś interesik - sklepik z nieużywanymi lekami. Pani Szydłowa opowiedziała się za rozwojem drobnego biznesu a nawet obiecała jakieś ulgi.
      Żart żartem - expose wypadło nadzwyczaj nędznie, za to dyskusja nad tym expose - całkiem dobrze. Wszyscy - lub prawie wszyscy wytknęli pani Szydłowej, że robi sobie "jaja" a sprawa jest poważna.

      Usuń
    2. W tym słabym expose zdaje się, że Szydło strzeliła swoim milusińskim w kolano stwierdzeniem o realizacji niektórych obietnic w ciągu najbliższych 100 dni.
      Unię potraktowała, jak strukturę opresyjną , o uchodźcach też nic konkretnego ...
      Za to CBA już dziala ... zmienili tylko godzinę zwijania - z 6:00 na 2:00

      Usuń
    3. PS nie zwichnij sobie łokcia przy ćwiczeniach przed lustrem ! :)))

      Usuń
    4. Lidko - wiem, wiem - dlatego ćwiczę raz lewym łokciem a raz prawym !!!

      Usuń
    5. Lidko - nie ma żadnych wątpliwości w sprawie expose - nie ważne czy mówi prezes Rady Ministrów, czy prezes PiS. Wszak wszyscy wiedzą, że prezes może być tylko jeden. Tak więc zwrot - prezes RM - należy traktować jako zwrot grzecznościowo-sarkastyczny.

      Usuń
  14. Chętnych zapraszam do protestu: https://dzialaj.akcjademokracja.pl/campaigns/ulaskawienie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poszło!
      Poszło też na fejsa.

      Usuń
    2. Poszłoooooo - na Berdyczów !!!!!Takimi petycjami to kurdupel sobie podciera dupsko !

      Usuń
    3. Można podejść do tematu od innej strony:
      http://aszdziennik.pl/115739,piekny-gest-andrzeja-dudy-wlasnie-udostepnil-do-sciagniecia-ulaskawienie-na-okaziciela-sciagnij

      Usuń
  15. Nowe idzie !Stare wraca !
    Pamiętacie jeszcze sędziego Kryze V -ce min sprawiedliwości w rządzie Kaczyńskiego ?Tego co jako sędzia sądził opozycjonistę Prez Komorowskiego
    Dzis PIS znów sięga po wypróbowane kadry
    Na swym pierwszym posiedzeniu we wtorek komisja sprawiedliwości i praw człowieka wybrała jednogłośnie Stanisława Piotrowicza z PiS szefem sejmowej komisji praw człowieka
    W 2013 roku Tomasz Sekielski w swoim programie "Po prostu" w TVP ujawnił, że w latach 80. Piotrowicz, wówczas członek PZPR, był autorem aktu oskarżenia wobec Antoniego Pikuli, opozycjonisty oskarżonego o kolportaż wydawnictw drugiego obiegu. W 1984 roku Piotrowicz miał zostać nawet odznaczony brązowym krzyżem zasługi.
    Ze zasłużonym jest w dziedzinie praw człowieka świadczy fakt
    W listopadzie 2001 roku Stanisław Piotrowicz, będąc prokuratorem w Krośnie, umorzył postępowanie wobec proboszcza Tylawy, podejrzanego o molestowanie seksualne dzieci. Piotrowicz tłumaczył, że czyny księdza nie miały podtekstu seksualnego. - Nikogo to w tym środowisku nie raziło.
    Zachowanie duchownego według prokuratora miało być wyrazem ojcowskiej czułości duchownego a nawet jego... zdolności bioenergoterapeutycznych.
    Piotrowski tłumaczył też inne czyny księdza, choćby nocowanie z dziećmi na plebanii. - Dla dzieci nocowanie w obcym domu jest atrakcją. Kąpiel wynikała zaś z tego, że dzieci były brudne. Całowanie w usta według niego było na zasadzie "daj ciumka" czy "gilgotanie brodą"
    Po skargach na decyzję o umorzeniu sprawę przejęła prokuratura w Jaśle. Trzy lata później 65-letni ksiądz M. został skazany na dwa lata więzienia z zawieszeniem na pięć za molestowanie sześciu dziewczynek. Sąd potwierdził, że kapłan wkładał ręce pod bluzki dziewczynek i dotykał ich piersi, wkładał ręce do majtek i dotykał krocza, całował, wkładał palec do pochwy.
    Więcej tu http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19209412,nowy-szef-sejmowej-komisji-praw-czlowieka-bronil-ksiedza-ktory.html#Czolka3Img
    Czas teraz rozliczyć sędziego który ośmielił się wydać niewątpliwie polityczny wyrok wbrew woli pana przewodniczącego ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...zgnilizna moralna , Wieśku , i przeciętniacy , którzy teraz mają swoje pięć minut !
      tworzy się Rząd (rządek ?) złożony z szemranych typów , kolesiów o wątpliwej reputacji ...
      Zdajesz sobie sprawę , jacy wierni za to będą swojemu choremu Guru ?
      Cholerny oszołom ( i tu pada wulgarne słowo - wrrr... ) !

      Usuń
    2. LB - to jeszcze nic - dzisiaj w nocy wybrano Kukiza na vive przewodniczącego Sejmowej Komisji d? Służb Specjalnych. Widzicie to ???? Polski Bond - muzykant. Same "fachury" kuźwa !!!!Jeszcze jest nam potrzebne to słynne Ministerstwo Trudnych Kroków czy jak to tam nazwali u Monthy Pytona.

      Usuń
  16. Z sarkazmem dziękuję komentatorom za zaangażowanie. Napisałem notkę o moralnych rozterkach wobec zjawiska masowej migracji z obcych kulturowo rejonów świata. Początek dyskusji rozwijał się we właściwym kierunku. Jednak dynamika zdarzeń na naszym krajowym podwórku spowodowała, że Wy, drodzy komentatorzy - zjedliście mi tema t następnej notki.

    A tak poważnie - to nauczka, by nie zbierać się, nie szykować do pisania, nie kalkulować kolejności i częstotliwości publikowania.
    Życie nie czeka, czego widocznym dowodem jesteście Wy, drodzy komentatorzy. Trzymacie rękę na pulsie. Dzięki temu, gdy ja wpadam w poślizg, mogę mieć pewność, że nie śpi ktoś, abym ja mógł się trochę wyspać!
    Dziękuję!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no , Admin - nie gniewaj się już ! :)))
      Tak ładnie zbierzesz to wszystko do kupy , że te nasze "migawki wrażeniowe" zostaną uczesane i uszeregowane !
      Pisz, pisz ... znów będzie na czym się zastanawiać i...ubolewać !

      Usuń
    2. Leszku !!!!! Nie sierdż się - wydarzenia gonią wydarzenia. Polacy aż skowyczą z ochoty, kiedy im spadną na głowy (albo łby) te obiecane gruszki na wierzbie.Każdy myślał, ze wczoraj pani Szydłowa coś zapowie konkretnego - ale sam widzisz - obiecanki cacanki. Teraz "naród" wróci na blogi internetowe i zacznie bluzgać. Będzie się działo i będzie wesoło !!! Pozdrówka !!!!

      Usuń
    3. P.S. - a o migrantach i miglancach jeszcze coś napiszę !!!!! )))))))

      Usuń
    4. Drodzy Komentatorzy !!.
      Niech Was cholera............podeptaliście mi nie jeden temat i zeżarliście nie jedna puentę.
      Leszko !! - Nie jesteś sam ale tym wieksze przed nami zadanie aby naszych ancymonków zaskoczyć.
      Pozdrawiam

      Usuń
    5. hi hi hi ! Piotrze .... też Cię luuubię ! :))))))))

      Usuń
    6. Cenzura działa !!!!!

      Usuń
  17. Leszku !! Bije się w piersi bo i ja "zwekslowałem temat"
    Jako okoliczność łagodzącą podałem
    "Wybacz, ze nie na temat "artykułu" ale warto to co napisał Tomasz Lis przechować w swoich komputerach,w "chmurze internetu" i powielać zanim nieznani a posłuszni "ludzie honoru i krystalicznej uczciwości" nam je skasują, lub zarekwirują komputery pod byle pretekstem, oczywiście ,dla dobra Polski."
    Bo niestety dziś przeczytane jutro nie można odnaleźć."Ktoś" usuwa?
    Ci "ktosie" znów robią głupstwa.zabrali się "tajnie" bo pod osłona nocy, za służby Kretyni !!
    Bo
    Trzeba być kretynem by w czas rozbuchanej w Europie "działalności" terrorystów zmieniać W SPOSÓB JAWNY szefów służb tajnych.
    Trzeba być kretynem by to rozgłaszać wszem i wobec i obsadzać ich stanowiska ludźmi nowymi i tylko "pełniącymi obowiązki" bo jeszcze nie zostali sprawdzeni nie maja certyfikatów dostępu do spraw tajnych w tym NATO ect
    Czy znacie taki kraj na świecie gdzie "czystki w tajnych służbach" nawet "zmiany kadrowe" robi się w sposób widoczny i jawny.??
    To jawne zaproszenie dla terrorystów.Teraz możecie działać bezpiecznie bo "w ich służbach" bałagan i nie będzie miał kto podjąć decyzji czy koordynować działania
    I jak zawsze działa tu Macierewicz !
    .Wcale sie nie zdziwię jak wysmaży i przedstawi kolejny swój" Raport z działania" gdzie wymieni dane personalne wszystkich z tajnych służb,taki to "fachura"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wieśku - tez sądzę, ze dotychczasowe działania PiS i Panakczyńskiego to była taka "maskirowka". Coś śmierdzącego nam szykują. Zauważ ten pospiech w opanowaniu wszelkich tajnych i specjalnych służb, nocna czystka w sejmowej komisji d/s służb specjalnych, czystka w Trybunale Stanu. Jeszcze przed wyborami pisałem tu, że nie wierzę, aby Pankaczyński stał z boku i się przyglądał jak jego przydupaski dokazują. To jest człowiek żądny władzy i uwielbia ją demonstrować publicznie. Sądziłem, że skończy to się na funkcji "naczelnika państwa", ale dzisiaj podejrzewam, że to będzie coś bardziej "przemawiającego do ludu". Ciasny gorsecik demokracji zastąpi DEMOKRATURA. Co tam Orban !!!! Nasz "wódz" musi być "większejszy".

      Usuń
    2. Sobiepan - każdy kurdupel chce być większy niż natura go wyposażyła, To fakt !!!!

      Usuń
    3. ...jestem wredna ... ale cieszę się , że chociaż , w Sejmie na schodach się wypierdzielił ...
      jesssuuu! do czego to dochodzi ...?
      ups !

      Usuń
    4. Masz rację Lidko! Aż miło było patrzeć!!!!

      Usuń
  18. a ja nieśmiało dodam : J.Kurski wiceministrem kultury !
    ... jak to leciało ? ... przy takiej sztuce - trudno o kulturę!!

    OdpowiedzUsuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>