GDAŃSK - Rok XII - Nr 81 (1381)
JAKI KACZOR JEST – KAŻDY WIDZI
Dzień przesłuchania Ojca Chrzestnego Pismafii musiał zdrowo walnąć niektórych wyborców. Dzień ten bowiem pokazał, że w pisie nie tylko Czarnek jest chamem. Właściwie to należałoby się mocno zastanowić, kto z nich chamem nie jest.
Potwierdził to później gdy przewodniczący ogłosił pięcio-minutową przerwę, nasz „łaskawca” raczył pojawić się po 40 minutach, bez żadnego wyjhaśnienia. Potem nazwał niezależne media „hitlerowskimi”. Nie chce mi się wyliczać wszystkich chamskich wyskoków prezesa mafii pisowskiej. Dodam tylko, że dzielnie mu sekundował kolejny cham – Czarnek. Aż strach pomyśleć, co byłoby z naszymi dziećmi, gdyby dalej pełnił funkcję ministra oświaty.
Jedno co może być pocieszające, to fakt, że teraz natężenie chamstwa wznosi się na niebptyczne wysokości. Jakiś czas temu, w pisie chamstwo nie miało takiego natężenia. Od czasu do czasu dawali upust swej złości i złośliwości. Dzisiaj chamstwo leje się non stop. Jest to oczywistym znakiem, że poczuli swąd palonych gaci i strach zajrzał im prosto w oczy.
Wiedzą, że ich dni są policzone i w chamstwie i kłamstwie widzą jedyną obronę.
Przeczytałeś? Zgadzasz się poglądem autora? Uważasz, że warto by i inni przeczytali?
Kliknij w poniższy przycisk.
PiS lubi od czasu do czasu pokazywać swoją umiarkowaną, a nawet "europejską" twarz, lecz to tylko gra pozorów. Tak naprawdę chodzi o to, żeby nie zniechęcić do siebie niezidologizowanego centrum, które całe te nacjonalistyczne i konserwatywne brednie ma głęboko w dupie, licząc na socjalne profity. Kaczyński jest głównym strategiem tego obozu, więc nieporadne miernoty trzymają się kurczowo jego jako tako skutecznych dotąd wytycznych. Jednocześnie to on jest największym wizerunkowym obciążeniem, bo łatwo go wyprowadzić z równowagi i sprowokować do emocjonalnego chamstwa. Wódz przywykł do potakiwania i najlepiej mu wychodzą gomułkowskie tyrady. Przyparty do muru traci kontrolę nad swoimi wielce wysublimowanymi manierami i dostaje ataków groteskowej furii. Mówi wtedy o hitlerowskich mediach, niemieckich agentach, zdrajcach, kanaliach, hańbie, gorszym sorcie Polaków czy mniej rozgarniętej części narodu...
OdpowiedzUsuńMaski opadły? Suweren zauważył ?
OdpowiedzUsuńAlbo raczył zauważyć, przez nie tylko "8 ostatnich lat", ale mając w pamięci ich wyczyny latach poprzednich wreszcie raczył zauważyć.
A nam pozostaje wciąż i niezmienne dręczące pytanie „Gdzieś ty do q-wy nędzy gołodupcu”suwerenie „miał oczy ze dałeś im i to kilkakrotnie, władzę.
Rozumiem tych co ich roznamiętnili rożnymi takimi „marnościami”wymyślonymi ponoć przez Fenicjan .
Rozumiem tych co dostali posady stołki władzę gaże i apanaże a wraz z nimi ich żony kochanki przyjaciele i przyjaciółki ,rozumiem tych suto opłacanych żurnalistów zakupionych przez Obajtka, w przeszło 50 tytułach prasowych,rozumiem tez tych z TVP no i oczywiście funkcjonariuszy naszego kościoła, co to ubogim jest ,bo kurwili sie za pieniądze i to nie małe !
Ale gołodupców nie rozumiem, ich do tego niejako zmusiła własna głupota zwana ociązeniem umysłowym Oni co gorsza dalej nie zdają sobie sprawy jak to silnie byli „dudkani na strychu’ i razem z tamtymi beneficjentami idą w marszach protestują i śpiewają po kruchtach „Łojczyzne dojną znow nam przywróć panie”
Sęk w tym, że niektórzy lubią chamstwo, bo to w ich oczach oznaka zdecydowania, silnego charakteru czy asertywności... Trochę to prymitywne, ale bywa skuteczne.
OdpowiedzUsuńCo do fenickich marności to plebsowi też się trochę socjalu dostało i jak widać - przy całej głupocie PiSu - był to strzał w dziesiątkę. Ludzie nie rozumieją ekonomicznych zawiłości i zwykle uważają, że należy im się więcej niż z nich wynika.
Poza tym zawsze jest dobrze zwalać winę na "obcych", a w tym Kaczyński jest mistrzem.
https://pornopauperum.blogspot.com/2024/05/sami-swoi.html?m=1
OdpowiedzUsuń