poniedziałek, 24 stycznia 2022

NA CO MI POLSKA?


GDAŃSK-OPOLE  -  Rok XI  -  Nr 3 (1325)







PAŃSTWO STWORZYŁO NARÓD, CZY NARÓD STWORZYŁ PAŃSTWO?


     Tak, macie rację. Przyznaję się bez bicia, że zarówno tytuł notki jak i jej podtytuł to ordynarna, bezczelna prowokacja. Ale są dwie przyczyny, dla których się tej prowokacji dopuściłem. Pierwsza stara jak dziennikarstwo – dobry tytuł to połowa sukcesu całego artykułu. Druga – czytając wiele blogów i felietonów zauważyłem, że jakoś nikt tymi pytaniami się nie interesował.


     Zacznijmy od pytania drugiego. Nie muszę chyba nikogo przekonywać, że forma państwa jakie znamy ewoluowała w ciągu tysiącleci. Początek dały wspólnoty plemienne. Na tym etapie, w którymś momencie ludzie zauważyli, że chyba więcej korzyści przyniesie współpraca niż wzajemne okradanie się i wyrzynanie.

     Jasne, że do współpracy bardziej skłonne były plemiona mówiące podobnymi językami – „woda” dla wszystkich musiała oznaczać to samo, jak też i zaczątkami tego co później przerodziło się w religie. Przecież nie można było dopuścić do tego, by korzyści z „federalizacji” zostały zniweczone poprzez spór o to, kto lub co odpowiada za uderzenie pioruna w drzewo. Na tym etapie rozwoju już można mówić o narodach.

     Jednak pewne cechy plemienne jak np. struktura władzy mogły zakłócać współpracę plemion na rzecz narodu. Powstała potrzeba skodyfikowania tych cech – czyli stworzenia wspólnego prawa. I tu mamy początek czegoś, co później będziemy nazywać państwem. Aby to państwo było bytem realnym, sprawnym i mogło objąć swym zasięgiem wszystkich jego członków, musiała powstać administracja. Administracja ze swymi służbami – dzisiaj to jest armia, policja, służby skarbowe i sądownictwo.

     Nie będę kusił się o dokładny opis procesów ewolucyjnych państwa, ze wszystkimi jego „błędami i wypaczeniami”. Nie o to tu chodzi. Chodziło mi o pokazanie, że państwo jest bytem wtórnym wobec narodu. Powinniśmy o tym wiedzieć, pamiętać i nie pozwolić na zawłaszczenie przez jakąś zwyrodniałą „władzę” praw przynależnych suwerenowi. Dla jasności przytoczę definicję tego pojęcia:

     Suweren – podmiot sprawujący niezależną władzę zwierzchnią. Prawa suwerena przynależą: urzędującym monarchom, pretendentom do tronów i tytularnym monarchom, papieżowi, niektórym wschodnim patriarchom oraz narodom rządzącym się w systemie demokratycznym (gdzie funkcjonuje zasada suwerenności ludu).

     Powyższe dotyczy oczywiście również państwa pt. „Polska”. Tak więc tytuł tego felietony należy odczytywać jak pytanie – do czego potrzebne jest mi państwo, „to państwo”.

     Państwo, w którym „patriotyzm” nie jest oceną działalności jednostki a jest tworem pretendującym do miana religii panującej pospołu z katolicyzmem. Nie muszę dodawać, że jak w każdej religii o tym, czy jestem dobrym wyznawcą decydują „kapłani”. W sytuacji, którą opisuję, papieżem jest JE Jarosław Mały, który na swego prymasa namaścił nie wiadomo skąd wyciągnięta jakąś Dudę. Religia ta ma swoich świętych ( nie wiem dlaczego wierni nazywają ich „wyklętymi”). Są oczywiście i biskupi, ale ich los jest trochę niepewny, zależny od nastroju Jarosława Małego. On też decyduje, czy ja – Leszek Kowalikowski – jestem patriotą czy nie.

     Nie to jest jednak najważniejsze. Mam w głębokim poważaniu „pispatriotyzm”. Chodzi mi jedynie tylko o to, że ta sekta, która dorwała się do władzy termin „suweren” tłumaczy sobie - ciemny lud, który kupi każdą bzdurę.

     Tak rozumianego „suwerena” nie gorszą żadne grzechy popełniane przez „kapłanów” tej pisreligii. Kapłani ci mogą kraść publiczne pieniądze na skalę niespotykaną, mogą kłamać bezczelnie bez mrugnięcia powieką, mogą używać aparatu państwowego do realizacji prywaty łącznie z osobistą zemstą.

     Za ukradzione poszkodowanym przez prawo pieniądze kupili system do totalnej inwigilacji. Kłamali w żywe oczy, robili sobie jaja z konsolą do gier. Pomimo, że Jarosław Mały wkopał ich i potwierdził ten zakup – zero refleksji, czy przeprosin . Marszałek Sejmu nie stawia się w NIK. Jej reakcją jest zapowiedź, że powoła specjalną komisję w sejmie i Banasiowi wyjdzie to bokiem. Sejm staje się więc dla Witek zwykłą pałką na swojego wroga.

     „Polski Ład” przekształcił się już pierwszego dnia w „Polnische Wirtschaft”. Premier Pinokio-Morawiecki oświadcza, że jeżeli rozliczając PIT (model 22) stracę parę złotych, to mogę użyć PIT-21. Zezwala by w najważniejszych sprawach państwowych obowiązywały różne systemy prawne. Totalny chaos – zresztą jak zawsze. Ciemny lud łyka to jak gąsior kluski. A ja, niestety tego nie trawię.

     Polski wizerunek w Europie zdruzgotany, wygląda jak Warszawa po upadku powstania. Ceny – szkoda gadać.

     Więc chyba nikt już nie będzie się dziwić, skąd ten tytuł.













Przeczytałeś? Zgadzasz się poglądem autora? Uważasz, że warto by i inni przeczytali?
Kliknij w poniższy przycisk.




10 komentarzy:

  1. Niestety, zgadzam się w pełni z większością artykułu. Niestety, bo mnie ten stan mierzi równie jak ciebie.
    Jedna tylko teza (zresztą uboczna i niespecjalnie związana z resztą wywodu) wymaga sprzeciwu. Naród jest konceptem zasadniczo XIX-wiecznym, instytucje państwa istnieją na naszych ziemiach ca. od tysiąca lat, zupełnie niezależnie od zarządzanych przez nie etni. Państwo jest sposobem organizacji obywateli/poddanych; może być wielonarodowe lub obejmować tylko drobną część większego narodu — jak np. Chiny i Tajwan.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tytułem uzupełnienia chciałbym jedynie wskazać, że wśród narodów powstałych już w średniowieczu (nazywanych historycznymi - jak francuski, angielski czy hiszpański) jest i nasz polski - Królewski szczep Piastowy. Natomiast posiadający swe źródło w Wielkiej Rewolucji Antyfrancuskiej 1789 r. nacjonalizm jest dziełem nowoczesnym, XIX-wiecznym. O tym, że naród nowoczesny opiera się na zasadzie równych praw dla wszystkich, a narody historyczne funkcjonowały w podzielonym na stany społeczeństwie feudalnym i co z tego wynikało w kwestii suwerenności nie będę się już rozpisywał... nie chcąc zbyt wiele drewna przywozić do tutejszego lasu... :-)
      Eustachy

      Usuń
  2. Dzięki za korektę. Ale jak sam zauważyłeś, nie chodzi tu o definicję narodu, ale o wykazanie nadrzędności narodu nad państwem, reprezetowanym przez rząd.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przed chwilą w Szkle Kontaktowym przeczytałem takiego SMS-a:

    Kto w Polsce mieszka, w cyrku się nie śmieje.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciesze się ze stopniowo odzyskujesz wzrok.......i
    No to Ci powiem jak "czekista czekiście"
    To wszystko co miało się stać ,było widać jak na dłoni !!
    Od samego początku.Od jaja, jak powiadali Rzymianie
    Od samego początku ,od samego pierwszego słowa ,tych co to dla jaj nazwali się "prawi i sprawiedliwi"
    I tu zapamiętaj dziś na jutro gdy zaczynają dać w trąby "łojczyzny' machać sztandarami jednocześnie skłócać ze sobą rodaków napuszczać na "organy sprawiedliwości" czy organy przymusu Wiedz ze coś knują!
    Jeśli będą odwoływać się do "wiary przodków" ze bronic trzeba kościołów i ze oni jedyni to potrafią, wiedz, ze coś knują a w knuciu pomagać im będzie "ubogi kościół nasz"który w tej mierze ma wysoka praktykę i długie tradycje"
    Wiec ze błędem było uznać tych kościelnych u ktorych werbowanie tzw.TW odbywało sie metodą "worek korek i rozporek".Za niewinnych ,za nie współpracujących.
    Widząc ich sukcesy w przynajmniej budownictwie.
    Bo w życiu"coś za cos" Wy nam dajecie to my was nie prześladujemy. No, dla zmyłki jednostki trzeba poświecić Rozumicie tow czy księże biskupie Ze to dla sprawy.
    A reszta, to umiejętność patrzenia na mowę ciała, tych co przy władzy, umiejętność powiązania pewnych grup interesów i czytania tego co przyjaciele cichaczem i nocą na wycieraczki podrzucali.
    Żadnych rozczarowań, żadnych wątpliwości !
    Tak miało być i do tego zmierzano.Bo tak tylko nowa władza wyobrażała sobie praworządność i natychmiastowa wdzięczność w głosowaniach.A wyszedł niebotyczny pierd i smród na całą Europe.
    Bo wyciągnęli z nor i zaułków całe zombi i menelstwo tego kraju powiadając ,ze pomogli im wstać z kolan ,ze dali im godność ze będą wdzięczni i zaczną robić dzieci za gratyfikacje 500 + i to od drugiego.
    Rozdajac bez umiaru z " strychów,spiżarni,i piwniczek"poprzedników krzycząc przy tym "Łojczyzna w ruinie"
    Robili szum i zamieszanie machając sztandarami krzycząc hasła by samemu "brać to co im się należy"
    Dzis gdy GUS podaje, tak ale wzrosło przez to, spożycie alkoholu,ze dzietność spadła a obdarowane niewiasty masowo porzuciły prace i za kilkanaście lat znow zażądają "godziwych emerytur" nikt nie zauważa !
    Nabrali wodę w usta !
    Nabrali i ci co to powiadali"nie strasz PIS em""Nie obrażaj" "dajmy im porządzić a potem zobaczymy".
    Dzis to ja z satysfakcją pytam.Jak wam tam dziś, frajerzy?
    Zadowoleni jesteście z tego burdelu podatkowego, znow dla jaj nazwanym "Polskim Ładem"
    Dostaliście mniej na rączkę, a ile wam zżarła inflacja?
    Wiecie już ile za gaz i prąd i czynsze ? Usługi medyczne. Gdy nawet Biedronka podnosi ceny !
    Powiadam Wam !
    Suweren dopóki nie opróżni ostatniej półki w lodowce skrzętnie ja przy tym wylizując,dopóki nie zrobi zupy z resztek w jej szufladach dalej się będzie łudził czekając na cud.
    Bo pewno dadzą a gdyby co to znow kartki i równość i sprawiedliwość dla suwerena.
    A ucho od śledzia."Chcieliście to macie skumbrie w tomacie "I "piwo którego się nawarzyło trza wypić do końca"Mimo ze już skwaśniało
    Jedynie radosne ze w do "Kodeksu Drogowego"podpięli tylko,większe kary, bo gdyby go całkowicie "uładzili"burdel na drogach byłby całkowity a liczba ofiar przekroczyła tych co ich zmógł covid
    Tak wiec jakiś "plus dodatni" jest

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wieśku weź, pohamuj trochę Twoje święte oburzenie. Toż ja o tym właśnie piszę już od paru lat!!
      Nie masz więc powodów do radości. Nie odzyskuję wzroku - mam zawsze taki sam.

      Usuń
    2. Mysle ze źle się wyraziłem Chodziło mi o "ostrość wypowiedzi" albo jak wolisz"ostrość spojrzenia"

      Usuń
  5. Czy znacie taki kraj na świecie gdzie nowo utworzone "Prawo podatkowe"od samego początku zawiera w sobie pułapki na płatników?
    Po ponad trzech tygodniach obowiązywania nowych przepisów można stwierdzić, ze ta nowa jakość oznacza szereg niejasności, sprzecznych interpretacji i pułapek Wpadnięcie w te pułapki może grozić utratą pieniędzy, a nawet odpowiedzialnością karną.
    https://businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/piec-pulapek-polskiego-ladu-tu-czekaja-potencjalne-klopoty/twrtw8z?utm_source=browser_viasg_businessinsider&utm_medium=pushpushgo&utm_campaign=allonet_00d_&srcc=ucs&utm_v=2
    "Totalny chaos – zresztą jak zawsze. Ciemny lud łyka to jak gąsior kluski."

    OdpowiedzUsuń
  6. Na pytanie ''do czego potrzebne jest mi państwo, „to państwo”, można słowami ucznia pana majstra ''na nauce'' odpowiedzieć, że dane państwo jest do niczego. Można, choć to gruba przesada, bo o argumenty uzasadniające to twierdzenie jakby ostatnio łatwiej, niestety, coraz łatwiej. Pod rządami okrutnego tyrana JE Jarosława Małego wciąż jednak wolno twierdzić, że katolicyzm w Polsce pretenduje do miana religii panującej, chociaż żadnemu z naszych hierarchów nawet w gorączce nie przyjdzie do głowy myśl o uzyskaniu choćby statusu wyznania państwowego, jakim cieszy się prawosławie w Grecji czy luteranizm w Danii. Stojąc niewzruszenie na gruncie płaskiej antropologii liberalno - demokratycznej nietrudno ulec i większej pokusie - by zdezawuować w ogóle wszystko, co rozmija się z jej wąską perspektywą oglądu rzeczywistości. A przecież nic bardziej się z nią nie rozmija, jak niezmienne od dwóch tysięcy lat nauczanie Świętego Kościoła katolickiego.
    Eustachy

    OdpowiedzUsuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>