Do dzisiejszego felietonu sprowokowała mnie Joanna Mucha swoim przejściem z Platformy Obywatelskiej do ugrupowania Szymona Hołowni. Źle jej było w platformie bo niewiele jej działaczy widziało byłą ministrę /co za ohydne słowo/ na jakimś wybitnym stanowisku pomimo jej usilnych starań i umizgów. Nie dziwota bo każdy woli być generałem niż szeregowym wyrobnikiem. Poza PIS-em - gdzie jest jeden generał - to choroba „niedocenna” toczy każdą partię od zawsze. Starsi pamiętają jak odbywało się „przeciąganie” polskiej flagi po przyjęciu Polski do NATO lub finał pomniejszych partyjek.
Odejście pani dr Joanny Muchy nie położy Platformy Obywatelskiej na łopatki chociaż robi wrażenie negatywne na jakie nie zasługuje.
Perspektywa 20 lat istnienia Platfromy jest okazją do moich osobistych refleksji i próby odpowiedzi na pytanie co byłoby gdyby PO nie było.
Oczami wyobraźni widzę jak PIS zabrałoby się do budowy stadionów na EURO 2012, jak buduje autostrady, orliki, schetynówki itd. Rezultaty rządów PO/PSL są wyraźnie widoczne. Oczywiście nic nie szło jak po przysłowiowym maśle, ale dziś po latach można stwierdzić, że Polska dokonała skoku cywilizacyjnego.
Poza skokiem gospodarczym wzrosła niepomiernie pozycja Polski w Europie byliśmy liderem Europy wschodniej i nikt nie odbierał nam prawa wypowiadania się w jej imieniu.
Niemal udało się wprowadzić na ścieżkę stowarzyszeniową Ukraińców co byłoby naszą zasługą. Dobijaliśmy się do szczytu państw „starej Unii” czego dowodem był "Trójkąt Weimarski”.
Do głowy nie przychodzi mi recenzowanie dzisiejszego rządu z Jarosławem Kaczyńskim /zawsze dziewica/ na czele. Od państwa odradzającego się do pariasa Europy, od państwa inwestującego w przyszłość do państwa konsumenckiego. Od państwa prawa do państwa dyktatury.
Platforma Obywatelska nie doceniła parcia obywateli do każdego grosza i to do własnej kieszeni za wszelką cenę. Autostrady, pendolina itd. są daleko a koszula bliższa ciału. Ten błąd /?!/ wykorzystany został bezlitośnie przez PIS i jego przystawki. Kupiono sobie ogromna część społeczeństwa, która nie patrzy w przyszłość a czuje szelest „pińset” w kieszeni. Co tam jakaś obwodnica czy inwestycje lokalne, ważne za świnię parę groszy, 13 emerytura czy darmowe kredki do szkoły.
Zaprzęgnięto przy pomocy szmalu Kościół powszechny wraz z bluźniercą Tadeuszem Rydzykiem do oczerniania demokratycznych instytucji państwa zezwalając PISowi przywłaszczyć sobie ich dużą część /praktycznie zostali niezłomni sędziowie/. Oczywiście, że w dłuższej perspektywie to się zemści i obawiam się że im dłużej trwa ten stan tym gwałtowniejsza będzie reakcja protestów, które mogą się przerodzić w niekontrolowaną agresję.
Nie podobała się większości obywateli ciepła woda w kranie ?
W zamian będziecie słuchali bata !
Bieżączka:
„Gdzie ci
mężczyźni, prawdziwi tacy,
Mmm, orły, sokoły, herosy!?
Gdzie
ci mężczyźni na miarę czasów,
Gdzie te
chłopy!?”.
Jeszcze trochę będą nas broniły kobiety – nie
jest wam trochę wstyd ?
Ze wszystkim się zgadzam, poza oceną p. Muchy. Gdyby była bezwzględną karierowiczką, trzasnęłaby drzwiami dużo, dużo wcześniej a ona wciąż coś opracowywała, wciąż miała jakieś propozycje, ale nie dyskutowano nad nimi. Nie sądzisz, że chciała ratować murszejącą PO, że szukała nowej drogi? Czy Twoja ocena na pewno jest sprawiedliwa?...
OdpowiedzUsuńNie wiem czy moja ocena jest sprawiedliwa tylko po prostu tak ja odczuwam. Może była nadzieją PO, może...?.
OdpowiedzUsuńLiczyłam, że powstanie inicjatywna grupa młodych i tchnie w KO więcej energii i nowe życie. Młodzi i aktywni zwyczajnie się marnują. Myślę, że KO postawiła nie na tego konia. Budka co prawda jest młody a jakby stary i jest jak jest- bez entuzjazmu.
OdpowiedzUsuńRura im zmięknie gdy zastaną "zimne łóżka"Gdy kobiety ogłoszą tzw Strajk Lizystraty"
OdpowiedzUsuńStrajk seksualny !
Ktory to wielokrotnie znalazł zastosowanie także we współczesności.
I tak Kolumbijki wymogły w ten sposób zakończenie wojny karteli narkotykowych.
Kenijki starały się doprowadzić do zakończenia konfliktu prezydenta z premierem.
W ubiegłym roku w amerykańskim stanie Georgia strajk seksualny został zorganizowany, by walczyć ze zmianami ograniczające dostęp do legalnych zabiegów przerywania ciąży. Jego pomysłodawczynią była popularna aktorka i jedna z inicjatorek ruchu #MeToo Alyssa Milano.
"Dopóki kobiety nie będą mieć gwarantowanej prawem kontroli nad swoim ciałem, nie możemy ryzykować ciąży. Dołączcie do mnie i odmawiajcie seksu, dopóki nie odzyskamy autonomii w kwestii naszych ciał. Wzywam do 'seksualnego strajku".
Podajcie dalej" - oznajmiła artystka, a jej wpis szybko zyskał dziesiątki tysięcy udostępnień.
A może już nadszedł czas na "metodę Lizystraty"?
Taki strajk Polek zabolałby "te chłopy "bardziej niż przekleństwa
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń