wtorek, 28 stycznia 2020

NIE FASZYZMOWI !.

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok IX  -  Nr 05 (1178)







                 Nie można pominąć rocznicy wyzwolenia przez Armię Radziecką obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. Nie można pominąć wystąpień z okazji tej rocznicy a w szczególności wystąpienia byłego więźnia obozu prof. Mariana Turskiego.



Nie można pominąć durnych min naszych bonzów do których być może coś dotarło a w szczególności słowa, że może nam jakiś Auschwitz spaść z nieba



WP.pl
Jan Zimmermann, promotor Dudy mówi: Prezydent Duda zaczął atakować ludzi i zaczął wkraczać w teren zostawiony normom etycznym, już nie tylko prawnym.




Zaczął naruszać te normy etyczne. Obraża sędziów, obraża profesorów, obraża przedstawicieli Unii Europejskiej, którzy przyjeżdżają do Polski z dobrą wolą. Używa takich słów, które są moim zdaniem niedopuszczalne w ustach prezydenta Rzeczypospolitej...

ONET.pl
Eliot L. Engel oraz Bill Keating to szefowie parlamentarnych komisji - odpowiednio spraw zagranicznych oraz podkomisji ds. Europy, Eurazji, energii i środowiska.



Wyrażają oni poważne obawy dot. reformy sądownictwa w Polsce - uważają nowelizacje ustaw za zagrożenie dla instytucji demokratycznych.

ONET.pl

W minionym tygodniu wizytę w Warszawie złożyła delegacja przedstawicieli Komisji Weneckiej, aby ocenić pod kątem merytorycznym ustawy sądowe autorstwa Prawa i Sprawiedliwości. Komisja zwraca uwagę, że "udział sędziów w wymierzaniu sprawiedliwości jest jeszcze bardziej ograniczony", a "wpływ Ministra Sprawiedliwości na postępowanie dyscyplinarne ulega dalszemu zwiększeniu".

NIEZALEŻNA.pl

Przejęcie przez Polską Grupę Lotniczą linii Condor to bardzo dobra transakcja - ocenił wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Wskazał, że finansowanie tej transakcji udało się zrealizować dzięki współpracy LOT z innymi podmiotami spółek Skarbu Państwa z sektora finansowego.
SUBIEKTYWNIE O FINANSACH.pl

Czy inwestycja w niemiecką linię lotniczą to dobry interes dla LOT-u? Czy wejdzie w ten sposób do lotniczej pierwszej ligi, czy też bierze na plecy zbyt duży ciężar? W końcu mówimy o linii lotniczej prawie tak dużej, jak sam LOT, działającej na konkurencyjnym, niemieckim rynku, rywalizującej na swoim domowym rynku z samą Lufthansą /?!/.
Refleksja- proszę  wyjaśnienie ?.Nie tak dawno LOT stał na skraju bankructwa i poszukiwał inwestora. Nie tak dawno Linia lotnicza Condor stanęła na skraju bankructwa po bankructwie
Thomasa Cooka. Tych dwóch niemal bankrutów my sfinansujemy poprzez Pekao, PKO BP, PZU.

GAZETA.pl

Centralna Komisja ds. Stopni i Tytułów ma powołać dodatkowego superrecenzenta, który oceni dorobek naukowy dr. hab. Andrzeja Zybertowicza w ramach postępowania o uzyskanie profesorskiego tytułu - dowiedział się portal Gazeta.pl. Dwie inne recenzje, które były negatywne, uznano z kolei za wadliwe i skierowano do poprawek.



OKOPRESS


„Szanowny Panie Premierze!
Był Pan uprzejmy przesłać do mojego Ojca, Józefa Wieczorka życzenia z okazji 100. rocznicy urodzin. Niestety, mój Ojciec zmarł 15 lipca 1996, więc nie może osobiście podziękować Panu za te życzenia.
OKOPRESS
Czapki z głów !!.




Osobiście nie umiałbym być tak wstrzemięźliwym w ocenie stanu wymiaru sprawiedliwości w świetle bandyckiej ustawy kagańcowej /i nie tylko/ jak treść wydanej uchwały połączonych 3 izb Sądu Najwyższego i wydanej Uchwały. Uchwała pozostawiła furtkę przez którą Jarosław Kaczyński /zawsze dziewica/ i jego gauleiterzy oraz parteigenosse powinni zrozumieć, że nowego PIS-owskiego Auschwitz nie będzie.
Prof. Łętowska: Mądra, dalekowzroczna uchwała Sądu Najwyższego












wtorek, 21 stycznia 2020

DUDA - POLSCE NIE PODSKOCZYSZ

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok IX  -  Nr 04 (1177)










KAŻDA GOSPODYNI WIE, ŻE SZUMOWINY ZBIERAJĄ SIĘ NA SAMEJ GÓRZE.


     Nie bardzo rozumiem, jak to jest możliwe, że gdy dziecko w podstawówce napisze na drzwiach toalety "Andrzej Dupa", to jest to szkalowanie ojczyzny. Gdy ja napiszę, że Kaczor to uzurpator, niedorobiony dyktatorek - to mogę zostać skazany przez "niezawisły sąd" za działanie na szkodę państwa, za zdradę tajemnicy państwowej.


     Co jeden pisowiec to Ludwik XIV, oczywiście w naszym słowiańskim, przaśnym wydaniu. Każdemu z nich wydaje się, że Polska to on. Jeżeli krytykujesz głupią ustawę, którą ten kretyn chce wprowadzić - to jest to atak na Polskę.

     Najlepszym przykładem takiego durnia jest człowiek pełniący funkcję prezydenta Polski - Adrian Duda-Długopis. Świadczy o tym jego teatralne wystąpienie w Zwoleniu. Nie będę przytaczał w całości tego wystąpienia ze względu na dbałość o ciśnienie czytelników. Pozwolę sobie tylko na końcowy fragment:

     I powiem, proszę państwa, bardzo mocno. Ja jestem Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej i powiem tak: nie będą nam tutaj w obcych językach narzucali, jaki ustrój mamy mieć w Polsce i jak mają być prowadzone polskie sprawy.

     Radosław Sikorski trafnie zauważył, że ktoś będący autentycznym autorytetem, nie musi co krok przypominać o funkcji którą przypadkowo sprawuje.

     Jeżeli do tych słów dołączyć głupie miny i teatralne gesty mamy w całej krasie Papkina polskiej polityki.

     Można by na tym poprzestać. Głupie, marne przedstawienie teatrzyku podwórkowego - niestety, może to być groźne, szczególnie gdy dołożymy jeszcze jedną Dudę.




     Kochani, proszę was o wsparcie. Bardzo o to proszę, proszę abyście tutaj w tej sprawie twardo stali. Właśnie do was, twardych ludzi "Solidarności" górników, hutników, ludzi ze Śląska, Zagłębia, ludzi twardych branż. Może właśnie do was najmocniej trzeba powiedzieć te słowa - o wsparcie, o to żebyśmy razem nie dopuścili by to przepadło.
......
Proszę was o to wsparcie, bo jak widzicie sytuacja jest bardzo trudna., a oni mają swoje możliwości oddziaływania również międzynarodowego, mają swoich kolegów, mają swoich ludzi w Trybunałach, w innych miejscach. Opowiadają różne bzdury, zaprzeczają trudnym dla nich faktom. Twierdzą, że ktoś chce zniszczyć wymiar sprawiedliwości w Polsce. A wśród nich cały czas są ludzie, którzy orzekali w stanie wojennym i skazywali ludzi na karę więzienia za walkę o wolną Polskę
......
Wymiar sprawiedliwości musi być naprawiony a sędziowie muszą zrozumieć jaka rzeczywiście jest ich rola w polskim państwie. Szkoda, że nie chce tego zrozumieć wielu profesorów na wydziałach prawa polskich uczelni. Strasznie mi jest z tego powodu przykro. No ale trudno. Taką mamy Polskę i taki jest dzisiaj jej stan. Mam nadzieję, że zdołamy to przełamać i że - tak jak udało się kiedyś pokonać komunę - uda się oczyścić do końca nasz polski dom, tak żeby był czysty, porządny i piękny i dalej wzrastał nam zdrowo.


     Ludzie w wieku zbliżonym do mojego pamiętają Gomółkę. Pamiętają jego słowa o wichrzycielach, którym zdrowy element społeczeństwa, jakim jest klasa robotnicza musi się przeciwstawić. Potem "aktyw robotniczy" z pałami w rękach szedł na uniwersytety prostować kręgosłupy studentom. Dzisiaj Duda realizuje wydawałoby się zapomniany scenariusz walki klasowej. Jeżeli na dodatek drugi Duda (nie wiem, który głupszy)zechce podlizać się I sekretarzowi Polskiej Zjednoczonej Partii Prawo i Sprawiedliwość wyprowadzi na ulicę związkowych obiboków i partyjnych aktywistów - to bardziej spektakularnego powrotu do PRL-u nie można sobie wyobrazić. Jeszcze tylko na czele aktywistów powinien maszerować "sędzia" Piotrowicz i wywrzaskiwać - "precz z komuną!!!".

     Ostatnie popisy naszego Papkina przypominają spektakl pt. "Małpa z brzytwą". Wszystko jest możliwe - do wypier-polu włącznie.

     Przecież rządząca partia to zbiorowisko kreatur bez kręgosłupa. I to nie jest przypadek. Donald Tusk w swym dzienniku wspomina, że kiedyś, gdy Kaczyński był szefem PC, zapytał się go, czy nie widzi jak marni otaczają go ludzie. Prezes odpowiedział z uśmiechem: "Dla mnie partia jest narzędziem do robienia porządków w Polsce, a brudną ścierką też można sporo brudu wytrzeć". Do dzisiaj mu to zostało. Tak właśnie traktuje swych podwładnych oraz swój elektorat. Ciemny lud wszak wszystko kupi.

     A co mnie pozostaje? Albo trzeba mi będzie zgłupieć i się przystosować, albo z uporem maniaka ciągle uświadamiać innym, że król jest nagi.




czwartek, 16 stycznia 2020

GEN ZDRADY !!

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok IX  -  Nr 03 (1176)









             W wywiadzie dla "Die Welt" premier Mateusz Morawiecki stwierdził, że obecni polscy sędziowie, choć nie kształcili się za PRL, to byli szkoleni przez swoich komunistycznych poprzedników w latach 90.

Muszę zadać pytanie ile trzeba mieć oleju w głowie i jakie intelektualne dno w niej siedzi ?. Czy osobiście Mateusz Morawiecki jest takim idiotą czy ktoś mu to coś napisał ?.
Takich retorycznych pytań można zadać dziesiątki obserwując karierę Kłamczuszka-Mateuszka.
Oczywistym jest, że poza zgryźliwymi uwagami dotyczącego wywiadu wróciła karma lub zgodnie z inna maksymą – nie czyń drugiemu co tobie niemiłe.
Jeżeli przyjąć, że nasi poprzednicy ugniatali i wychowywali nas na swoją, komunistyczną modłę to inni wychowywali wg swoich wartości niezależnie czy były one zbiorem cech wartościowych czy nie.
Skoro Mateusz Morawiecki w swoim nikczemnym wywiadzie tak się zachował spróbujmy wejrzeć za kulisy jego poprzednika i mentora.



Znaną postacią był Kornel Morawiecki ojciec Mateusza Morawieckiego. Nie ulega wątpliwości, że odebrał staranne szkolenie od swojego poprzednika/ojca. Oczywiście nie chodzi o przekazanie cech komunistycznych ale cech zdrady i oszustwa.
Nie negując zasług Kornela Morawieckiego w opozycji i w czerwcu 1982 roku zdradził i oszukał swoich kolegów z NSZZ „Solidarność” występując z jej szeregów tworząc konkurencyjną organizację „Solidarność Walczącą”. Gdyby do SW wstąpiła znaczna ilość związkowców to wobec agresywnej polityki K. Morawieckiego ulice mogłyby spłynąć krwią.
Cechy zdrady przejął Mateusz Morawiecki, który zasiadał w latach 1998-2002 w sejmiku dolnośląskiej z poparcia Akcji Wyborczej Solidarność. W 2010 roku został powołany do Rady Gospodarczej przy Donaldzie Tusku. Był także honorowym konsulem w Irlandii. Po wygranych wyborach przez PIS zmienia diametralnie poglądy a w 2016 roku wstępuje do Prawa i Sprawiedliwości. Do genu zdrady dodał gen robienia geszeftów zarabiając ciężkie miliony po czym „zrestrukturyzował” swój majątek. Nie wątpię, że wcześniej czy później znajdzie się jakiś dociekliwy Banaś.
Ciekawe czy po ojcu odziedziczył brutalne metody rozwiązywania konfliktów, czy już należy zacząć się bać ?.



Na zakończenie mała galeria pt. Każdy ma takich "swoich szkolących" na jakich zasłużył.





 Zdjęcia:
Wikipedia,
Facebook
Demotywatory.










czwartek, 9 stycznia 2020

SZCZUJNIA vs GRODZKI

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok IX  -  Nr 02 (1175)









              Każdy kolejny dzień, tydzień, miesiąc czy rok przybliża PIS z jego wodzem Jarosławem Kaczyńskim /zawsze dziewica/ do katastrofy, którą sami sobie fundują.
Szczujnia na Marszałka senatu skupia wiele cech przynależnych do dotychczasowego szamba ale także wskazuje jak ważne okazało się zwycięstwo w senacie. Nic odkrywczego nie napiszę czego czytelnik i oglądacz TV nie wie ale może warto wszystko skumulować w jednym miejscu.

Prof. Grodzki dla PISu był super gdy proponowano mu stanowisko ministra zdrowia. Jak się sprawa wydała to to autora nie było chociaż wiadomo, że to był niejaki Karczewski, były marszałek senatu. Wił się jak piskorz aż w końcu puścił „farbę”:

- Byłbym jednak nieuczciwy, gdybym powiedział, że z nikim nie rozmawialiśmy. Mamy 48 senatorów. Wiemy doskonale, że wybór marszałka ma określone reguły. Przy pełnej frekwencji senatorów, potrzeba 51 głosów. Naturalnym jest, że były prowadzone rozmowy. Rozmawialiśmy o dobrej zmianie dla Polski, świetnym programie, o tym, jak Polska się rozwija. Pojawiały się różne propozycje. Nie będę jednak o nich mówił konkretnie. To kuchnia polityczna, o której nie chcę dziś wspominać. Może za kilka bądź kilkanaście lat wspomnę o tym nieco więcej w pamiętnikach.


Wiemy jaka odpowiedź otrzymał: 

- Przypuszczam, że w 30 sekund dostałbym tekę ministra, gdybym taką wolę wyraził. Nie mogę więcej powiedzieć, fakt taki zaistniał i nie muszę dodawać, że uważam się za człowieka przyzwoitego, więc grzecznie odmówiłem – powiedział chirurg na antenie Radia Plus.
                

            Powyższa odpowiedź była sygnałem dla PIS-owskiej bandy do szukania haków, uruchomienia szczujni, wypuszczenia trolli zgodnie z zasadą – rzucajmy gównem a nuż się coś przyklei !.
Korupcja polityczna poniosła fiasko bo trafiła na człowieka z charakterem. Historii opluwania i prokurowania podejrzeń nie będę powtarzał bo są ogólnie znane.
Marszałek senatu zdaje sobie sprawę, że wyzwaniem będzie ustawa kagańcowa do której postanowił się solennie przygotować i przyłożyć. Szczujnia /szczególnie z PIS-TV/ ruszyła do boju.
Argumentem podstawowym jest krytyka wynoszenia spraw polskich na forum UE /ulica i zagranica/ oraz próba prowadzenia przez prof. Grodzkiego polityki zagranicznej.





Widać jak w soczewce, że PIS uznaje przynależności do Unii Europejskiej jak bankomat, którego klient nie musi spełniać żadnych warunków. Zęby bolą od frazesów w tej sprawie a jak na razie ponosimy tylko konsekwencje werbalnie nie licząc mikrej reprezentacji we władzach UE.
Drugi argument dotyczący rzekomej próby prowadzenia polityki zagranicznej jest kompletnie chybiony. Poniżej w formie graficznej przedstawiam fragment regulaminu senatu /art. 45 pkt 3 regulaminu senatu/.

Pozostaje problem ustawy kagańcowej. Nie ulega wątpliwości, że zostanie ona zrównana z ziemią przez chodzących po ziemi prawników a znających się bardziej na prawie niż trójka PIS-owskich polityczno/prawniczych gówniarzy.
Moim zdaniem jest wyjście polegające na nienadaniu dalszego biegu tej ustawie.
Senat jako izba uchwala regulamin swojej pracy. Należy w art. 45 dodać pkt 5. o treść następującą /proszę się nie śmiać ale nie jestem prawnikiem/:





5. Senat zwykłą większością głosów może nie nadać dalszego biegu przedmiotowi obrad wymienionym w art. 45 pkt 1 do 4 ,który został zakwestionowany prawomocnym orzeczeniem sądu najwyższego lub sądu Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
               Może ten punkt należałoby rozszerzyć o np.           a/ Jeżeli ustawa została przyjęta w izbie niższej parlamentu z naruszeniem regulaminu sejmu nie może być przez senat rozpatrywana.

Oczywistym będzie ruszenie tabunów wysoce specjalistycznych prawników rządowych, PIS-owskich i prezydenckich z ogólnym przesłaniem – my możemy łamać i naciągać prawo a wam od tego wara.
Wyszło na to, że do czasu wyborów prezydenckich jedyną ostoją obrony przed gangsterami Jarosława Kaczyńskiego /zawsze dziewica/ jest senat i jego Marszałek.






sobota, 4 stycznia 2020

GRA PUTINA

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok IX  -  Nr 01 (1174)










GROZI NAM REGLAMENTACJA PASZPORTÓW?




     "Wyrażam stanowcze oczekiwanie, że marszałek Grodzki odwoła swoją wizytę w Brukseli. Dlatego, że jeśli dzisiaj opozycja będzie jeździła do Brukseli czy innych stolic i niszczyła wizerunek Polski, to będzie oznaczało, że gra w orkiestrze Putina, że opozycja realizuje politykę Putina. Jeśli dzisiaj, w tych okolicznościach jakie mamy opozycja będzie nadal jeździła do stolic innych krajów i niszczyła wizerunek Polski. Bo to jest cel ataku Władimira Putina na Polskę. Jako polityk polski, nikt nie ma prawa dzisiaj jeździć - w tym kontekście zwłaszcza - i dokonywać ataku na Polskę z wewnątrz, w ramach Unii Europejskiej. Jak powiedziałem, to jest gra Putina, to jest wpisywanie się w politykę Putina przeciwko Polsce. Więc jeszcze raz powtórzę - wyrażam stanowcze oczekiwanie, że marszałek Grodzki odwoła swoją wizytę w Brukseli, właśnie z powodu troski o bezpieczeństwo państwa."


     Jest to dokładny zapis wypowiedzi tego ministranta Dudy. Proszę więc nie krytykować składni ani prosić o wyjaśnienie niektórych "złotych myśli". Intelekt tych panów wzniósł się już na takie wyżyny, że zatracił jakikolwiek kontakt z rzeczywistością. 

     Nie mniej, jak bliżej się przyjrzeć tej wypowiedzi, to w każdym zdaniu wyłazi szydło z worka. Oto co ja zauważyłem.

     1 - "Wyrażam stanowcze oczekiwanie, że marszałek Grodzki odwoła swoją wizytę w Brukseli."

     On wyraża stanowcze oczekiwanie!!! On może wyrażać co najwyżej arogancję wynikającą z głupoty i przeświadczenia, że mu wszystko wolno. A ja wyrażam STANOWCZE OCZEKIWANIE by Kaczor dał sobie spokój z polityką i zadbał o swoje zdrowie (z psychicznym włącznie), oraz by Anżej ps. "prezydent" trafił z nart prosto przed oblicze Trybunału Stanu.

     Jemu i jemu podobnym wydaje się, że skoro należą do partii aktualnie siedzącą przy żłobie, to byle gnida pisowska może wydawać rozkazy marszałkowi Senatu RP. Widać więc wyraźnie, że ideały miśków Pisiewiczów nie minęły - są wiecznie żywe.

     2 - "...jeśli dzisiaj opozycja będzie jeździła do Brukseli czy innych stolic i niszczyła wizerunek Polski..."

     Podziwiam tego jegomościa za jego troskę o wizerunek Polski. W ogóle każdy wizerunek to rzecz ważna. Trzeba jednak zdecydować się, czy malujemy go w barwach jasnych i radosnych, czy w barwach brunatno-czarnych. Te ostanie barwy są chyba bliższe sercu każdego prawdziwego polak.... sorry - pissmana. W tym kontekście troska Szczerskiego jest uzasadniona.

     3 - "Jeśli dzisiaj, w tych okolicznościach jakie mamy opozycja będzie nadal jeździła do stolic innych krajów i niszczyła wizerunek Polski. Bo to jest cel ataku Władimira Putina na Polskę."

     Podejrzewam, że w tych zdaniach tkwi jakiś sens, jakieś ważne przesłanie. Niestety, jako grzesznik nie dostąpiłem objawienia, nie zstąpił na mnie Duch Piśnięty - więc nic z tych słów nie rozumiem. Najbardziej prawdopodobna teza wygląda tak - celem ataku jest jeżdżąca do stolic europejskich opozycja. Jednak nie mogę jakoś uwierzyć w szczerą troskę Szczerskiego o losy atakowanej przez Putina opozycji.

     4 - "Jako polityk polski, nikt nie ma prawa dzisiaj jeździć - w tym kontekście zwłaszcza - i dokonywać ataku na Polskę z wewnątrz w ramach Unii Europejskiej."

     Znowu pisowska logika zawodzi. Zresztą jak nie ma zawodzić, gdy przedstawiają ją pisowskie BMW. Możliwości interpretacji tej "zardzewiałej myśli" jest tak wiele, że nie sposób przytoczyć tu ich wszystkich. przedstawię tylko kilka, które jako pierwsze rzuciły mi się w oczy.

- nikt nie ma prawa jeździć... ???????? - Paszporty chcą znowu reglamentować, "czy cóś"?

- nikt nie ma prawa jeździć jako polityk - to mi się akurat częściowo podoba. Chciałbym by taki np. Matołuszek w Brukseli nie występował jako polityk.

- nikt nie ma prawa wyjeżdżać z Polski w celu dokonywania ataku na Polskę z wewnątrz
     To ostatnie dobiło mnie. Kończę więc ten felieton licząc na mądrość czytelników. Może pozwolą mi zrozumieć z tego nieco więcej.








Na koniec życzenia Noworoczne od Ojca Narodu