GROZI NAM REGLAMENTACJA PASZPORTÓW?
"Wyrażam stanowcze oczekiwanie, że marszałek Grodzki odwoła swoją wizytę w Brukseli. Dlatego, że jeśli dzisiaj opozycja będzie jeździła do Brukseli czy innych stolic i niszczyła wizerunek Polski, to będzie oznaczało, że gra w orkiestrze Putina, że opozycja realizuje politykę Putina. Jeśli dzisiaj, w tych okolicznościach jakie mamy opozycja będzie nadal jeździła do stolic innych krajów i niszczyła wizerunek Polski. Bo to jest cel ataku Władimira Putina na Polskę. Jako polityk polski, nikt nie ma prawa dzisiaj jeździć - w tym kontekście zwłaszcza - i dokonywać ataku na Polskę z wewnątrz, w ramach Unii Europejskiej. Jak powiedziałem, to jest gra Putina, to jest wpisywanie się w politykę Putina przeciwko Polsce. Więc jeszcze raz powtórzę - wyrażam stanowcze oczekiwanie, że marszałek Grodzki odwoła swoją wizytę w Brukseli, właśnie z powodu troski o bezpieczeństwo państwa."
Jest to dokładny zapis wypowiedzi tego ministranta Dudy. Proszę więc nie krytykować składni ani prosić o wyjaśnienie niektórych "złotych myśli". Intelekt tych panów wzniósł się już na takie wyżyny, że zatracił jakikolwiek kontakt z rzeczywistością.
Nie mniej, jak bliżej się przyjrzeć tej wypowiedzi, to w każdym zdaniu wyłazi szydło z worka. Oto co ja zauważyłem.
1 - "Wyrażam stanowcze oczekiwanie, że marszałek Grodzki odwoła swoją wizytę w Brukseli."
On wyraża stanowcze oczekiwanie!!! On może wyrażać co najwyżej arogancję wynikającą z głupoty i przeświadczenia, że mu wszystko wolno. A ja wyrażam STANOWCZE OCZEKIWANIE by Kaczor dał sobie spokój z polityką i zadbał o swoje zdrowie (z psychicznym włącznie), oraz by Anżej ps. "prezydent" trafił z nart prosto przed oblicze Trybunału Stanu.
Jemu i jemu podobnym wydaje się, że skoro należą do partii aktualnie siedzącą przy żłobie, to byle gnida pisowska może wydawać rozkazy marszałkowi Senatu RP. Widać więc wyraźnie, że ideały miśków Pisiewiczów nie minęły - są wiecznie żywe.
2 - "...jeśli dzisiaj opozycja będzie jeździła do Brukseli czy innych stolic i niszczyła wizerunek Polski..."
Podziwiam tego jegomościa za jego troskę o wizerunek Polski. W ogóle każdy wizerunek to rzecz ważna. Trzeba jednak zdecydować się, czy malujemy go w barwach jasnych i radosnych, czy w barwach brunatno-czarnych. Te ostanie barwy są chyba bliższe sercu każdego prawdziwego polak.... sorry - pissmana. W tym kontekście troska Szczerskiego jest uzasadniona.
3 - "Jeśli dzisiaj, w tych okolicznościach jakie mamy opozycja będzie nadal jeździła do stolic innych krajów i niszczyła wizerunek Polski. Bo to jest cel ataku Władimira Putina na Polskę."
Podejrzewam, że w tych zdaniach tkwi jakiś sens, jakieś ważne przesłanie. Niestety, jako grzesznik nie dostąpiłem objawienia, nie zstąpił na mnie Duch Piśnięty - więc nic z tych słów nie rozumiem. Najbardziej prawdopodobna teza wygląda tak - celem ataku jest jeżdżąca do stolic europejskich opozycja. Jednak nie mogę jakoś uwierzyć w szczerą troskę Szczerskiego o losy atakowanej przez Putina opozycji.
4 - "Jako polityk polski, nikt nie ma prawa dzisiaj jeździć - w tym kontekście zwłaszcza - i dokonywać ataku na Polskę z wewnątrz w ramach Unii Europejskiej."
Znowu pisowska logika zawodzi. Zresztą jak nie ma zawodzić, gdy przedstawiają ją pisowskie BMW. Możliwości interpretacji tej "zardzewiałej myśli" jest tak wiele, że nie sposób przytoczyć tu ich wszystkich. przedstawię tylko kilka, które jako pierwsze rzuciły mi się w oczy.
- nikt nie ma prawa jeździć... ???????? - Paszporty chcą znowu reglamentować, "czy cóś"?
- nikt nie ma prawa jeździć jako polityk - to mi się akurat częściowo podoba. Chciałbym by taki np. Matołuszek w Brukseli nie występował jako polityk.
- nikt nie ma prawa wyjeżdżać z Polski w celu dokonywania ataku na Polskę z wewnątrz
To ostatnie dobiło mnie. Kończę więc ten felieton licząc na mądrość czytelników. Może pozwolą mi zrozumieć z tego nieco więcej.
Na koniec życzenia Noworoczne od Ojca Narodu
Jedno z dwojga: albo pis już się tak sypie, że w panice w ogóle nie zwracają uwagi na sens swoich wypowiedzi (byleby tylko ich ogólny ton nie drażnił prezesa), albo czują się tak silni, że żadne racje nie są im potrzebne. Tak czy inaczej, jest to dobra droga do końca ich hegemonii...
OdpowiedzUsuńNiepotrzebnie Pan się denerwuje czymś takim jak Szczerski. Ot, cherlawa mrówka wlazła na grzbiet rachitycznego zająca i grozi, że gdy ona i strachliwy zając [kolejność właściwa - nie poprawiać!]będą przemykać na wezwanie wyliniałego kota leśnym duktem, to pierdnie tak arcypotężnie, że puszcza się wyłoży jako wiatrołom.
OdpowiedzUsuń..."nikt nie ma prawa wyjeżdżać z Polski w celu dokonywania ataku na Polskę z wewnątrz"...
OdpowiedzUsuńTo stwierdzenie jest akurat trywialnie proste, choć tłumaczyć się daje trojako:
1. Woda sodowa...
2. Egzemplarz, mimo studiów (!!!), nie zetknął się w swoim życiu z pojęciem "logika"...
3. Psychiatria i weterynaria znają przypadki megalomanii wśród ludzi i zwierząt...
Małpa śledząca świat zza prętów klatki także być może postrzega ludzi jako przebywających w-e-w-n-ą-t-r-z ogrodzenia, siebie zaś jako beneficjentkę z-e-w-n-ę-t-r-z-n-e-j ekosfery wolności nieograniczonej prętami [ewentualnie batem dozorcy]. Przy tym - dostaje banany, stara się być wdzięczna darczyńcy i jego pryncypałowi.
Jak na razie - wezwania posłuchał p. Rezydent i s.a.m.o.d.z.i.e.l.n.i.e podjął decyzję, że nie pojedzie na biblijne tereny...Nie będzie [być może] okazji do kolejnego ośmieszenia się wewnątrz i na zewnątrz...
Grodzki:
OdpowiedzUsuń"Ciągle jeszcze żyjemy w państwie demokratycznym. Minister Szczerski nie będzie trzeciej osobie w państwie dyktował, co ma robić. Gdybym wybierał się do Moskwy, albo Mińska, czy innych krajów, gdzie demokracja jest zagrożona, to mógłbym się nad tymi słowami zastanowić, ale przypominam, ze wybieram się do Brukseli, do stolicy naszej wspólnoty, w której ze wszystkimi prawami i obowiązkami się znajdujemy."
Konkludując:
"Nikt trzeciej osobie w państwie nie będzie dyktować, co ma robić."
I tyle o Szczerskim.
Dobrze, tyle o Szczerskim. Jednak ten typek funkcjonuje razem z kolesiami w alternatywnej rzeczywistości. Tam niedopuszczalne są dyskusje w trakcie tworzenia prawa. Szczególnie konsultowanie na tym etapie z instytucjami unijnymi, by zapobiec niezgodności z prawem unijnym.
UsuńDopuszczalne, a nawet uznane za prawidłowe jest tworzenie bubli prawnych nie bacząc na ostrzeżenia unijnych instytucji. Dopiero po miażdżącej krytyce uchwalonego prawa można się z niego wycofać lub je zmienić.
Ciekawe, czy wobec własnych dzieci też stosują tą zasadę? Uważają za niedopuszczalne ostrzeganie dziecka przed wrzącą na patelni oliwą. Dopiero jak się mocno poparzy wolno im jechać z dzieckiem do szpitala. Biedne te pisowskie dzieci.
BIEDNA POLSKA.
Przyznam, że czas dla Polski szykuje się trudny. Ameryka, Iran, Rosja... a u nas wszystko w rozsypce- niepokojąco to wygląda. I akurat Szczerski przy problemach międzynarodowych to jednak małe piwo!
OdpowiedzUsuńA mnie nie dziwi nic !!
OdpowiedzUsuńW kraju gdzie znaczna cześć suwerena dala się złapać na prymitywną a od wieków stosowaną w gospodarstwach sztuczkę dobrowolnego zapędzania do klatki.Polegającą na sypaniu ziarna, czy paszy, w kierunku klatek i w samej klatce.
Chętnie stosowana wobec drobiu o porównywalnych móżdżkach, gdy gospodarz przed, sypie ziarna, za plecami trzymając siekierę.
Wybierze jedno, czy dwa, a reszta się cieszy "będzie dla nas więcej do podziału"i gdacze na cały kurnik "mnie nie ruszą bo znoszę jaja a ponadto "niewinni nie maja się czego obawiać"
Nie przypuszczając nawet ze ona dorodna kryształowa z "zasługami dla rozwoju kurnika" gdy przyjdzie potrzeba tez w łeb zarobi.
W kraju gdzie,głoszona i programowa jest "polityka historyczna","polityka kulturalna" z samego tylko założenia mająca i niosąca w sobie cenzurę i manipulacje a "suweren" bez sprzeciwu to kupuje a nawet popiera.Bo wstaje z kolan a nawet wydaje miliony rocznie na "ocieplenie wizerunku" Jednocześnie głosząc "prawda sama się obroni"
W kraju gdzie podniesiono do rangi "Dekalogu" a może i do niego wpisano za pomocą hierarchów KrK tak chętnie i przez rządzących stosowane "PRAWO KALEGO"
/kto mi powie czy "W pustyni i w puszczy"jest jeszcze w katalogu lektur szkolnych/
Gdzie kłamstwo insynuacja potwarz w mediach i internecie znajdują "zrozumienie i poklask"
W kraju gdzie przysłowia "odwracanie kota ogonem"lub "walenie głupa" są zbyt częste i "znajdują zrozumienie"Bo tak trza!!
Nie dziwi mnie już nic.
Odbiorą paszporty ??
A po co, gdy już w użyciu są bardziej finezyjne i perfidne środki i to wykonywane "obcymi rękami"
Poczytajcie co to ENA – kto go wydaje i na jakich warunkach?
/Wydaje go na wniosek prokuratora sąd okręgowy, w okręgu którego toczy się postępowanie przeciwko tej osobie lub, w którego okręgu zapadł wyrok mający być wykonany po przekazaniu ściganego (art. 607a kpk)/.
Tyle ze na listę może być wpisany każdy.
Od przez "przypadek?",niedopatrzenie,pomieszanie imion ojca,czy w "oczekiwaniu na wyrok"
Nie wiadomo wpisany przez kogo z jakich powodów i dlaczego.Ot taka mała pomyłka.
I takiego delikwenta czy delikwentkę zatrzymuje policja kraju w którym akurat przebywa z całym sztafażem kajdanek,aresztu,rozprawy sadowej,podczas której sad orzeka "wydać,czy nie"wydalić do kraju który się domaga Itp.
Czy to nie lepsze i finezyjne??
I możecie być pewni, że już z powodzeniem stosowane.
Ze nas to może nie dotyczyć?
"Kogut myślał o niedzieli..."
I jak tu żyć"suwerenie" gdy nam podniesiono akcyzę na gorzałę,piwo papierosy,i paliwa.Gdy wzrosły ceny za energie elektryczna ,wywóz śmieci a nawet opłaty za parkingi bilety komunikacji miejskiej.Oj nie będzie słodko gdy dojdzie nam "opłata cukrowa" wszak rzad dba o nas i wie co dla nas dobre.Co kiedy w jakich ilościach możemy kupować i dlaczego a kiedy"dzień święty świecić.
Jedno jest pewne, trzeba będzie jakoś ten rok przeżyć.
Koniecznie przeżyć !!
Choćby po to by doczekać się zwrotu pieniędzy, za zużytą/prze rok/ energie elektryczną,co to je obiecał Sasin."A my dotrzymujemy słowa" Zarzekł.No i na zbiory tego ziarna co nam nie chybi sypną, jakoś tak, przed wyborami. A"prezydenckie idą" Jest wiec nadzieja, ze znów zagdaczemy, z uciechy!!
Pozostała wiec nam "matka nadzieja"
Wieśku, też tak to jakoś - cholera jasna - czuję.
UsuńTą wypowiedż Szczerskiego można przyrównać do bełkotu pijanego próbującego kupić sobie jeszcze jedną flaszkę wódki ale żeby nie było widać że ma już ful
OdpowiedzUsuńA ja w "duchu Pisnietym " co to we mnie wstąpił tak sobie myślę.
OdpowiedzUsuńA ja myślę ze jest tak.
To tow Putin i jego genialna polityka, biegną na ratunek tow z PIS!!
Po cholerę mu czołgi po cholerę mu „zielone ludziki”gdy on wie ,ze wystarczy „obrazić”Polaka /a szczególnie obraźliwi są ci patrioci co nie znają historii swego kraju i ci co z niej wypierają „wstydliwe treści”/
Obrazi, a wiadomo, ze rodak obrażony i to przez obcych, jednoczy się ,staje ramie w ramie i daje odpór tym co z zewnątrz atakują,sprawy wewnętrzne odstawiając na zaś”na powojnie”
Nie na darmo pisał poeta"sa w ojczyźnie rachunki krzywd obca dłoń ich, nie przekreśli"
No i stanęli ramie w ramie, od prawicy do lewicy poprzez faszyzujący środek, ci ze wszystkich partii politycznych i wzburzony suweren tez.
Kto tam pamieta, iż to o czym powiedział Putin to „ocean kłamstwa a w nim liczne wysepki prawdy” cyt jednego z prof lewicy, historyka.
Nieważne bo nam „naruszył godność” „odświeżył pamięć”I nieważne ze na czoło „frontu obrony” wysunął się ten co mu sąd udowodnił i to 3 krotnie „kłamstwa wyborcze”
Nie ważne, nasz ci jest !!
A czy w obronie używa argumentu prawdy czy dalej kłamie i w czyim interesie /zgodnie z polityka historyczna/,nieistotne dla suwerena Ważne ze broni „naszej godności”
A Tow Putin zrobił to, jak zawsze świadomie, bo w kąt odeszły sprawy wewnętrzne Polaków.
Ucichła lub przysiadła w kącie, sprawa ostatniej „Ustawy kneblującej”,sprawa Banasia, cicho o reakcjach Unii,o „reformie" sadownictwa.
Cicho o dążeniu PIS by po cichutku po malutko „rekami suwerena i przy jego woli” albo wyprowadzić Polskę z Unii lub spowodować „wypier-pol” cytując klasyka.
Cicho o aferach a co najważniejsze przyszłych podwyżkach energii śmieci,alkoholi i piwa/wg narodu piwo to nie alkohol/ no i tytoniu.A jeszcze nam dołożą „opłatę cukrowa”i suweren nawet nie pierd..wszak przy zagrożeniu zewnątrz wymagalne sa „patriotyczne,ograniczenia” i
Wojne mamy ! A „zachód”,o ta Unia nas nie broni.Jak drzewiej.
No to na co oni nam potrzebni ja zawodzą w potrzebie. Wychodzimy bo sami się obronim! Nieprawdaż?
Co było do pokazania i udowodnienia .
Więc powiadam Tow Putin przyszedł Pis z pomocą!Bo jemu właśnie zależy "by było jak jest"
Własnymi „recami i głową” robimy to na czym właśnie jemu zależy.