WYBORCZE GDERANIE !

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok VIII  -  Nr 66 (1146)

---

No i fajnie, wybory co raz bliżej i mam wrażenie że nasza partia przewodniczka pod wodzą /wiecie kogo/ - zawsze dziewica zaczyna gonić w piętkę.



         Ten kto wymyślił Małgorzatę Kidawę–Błońską powinien dostać co najmniej dyplom. Jak tu zbluzgać kobietę o nienagannych manierach i pochodzeniu jakiego nie mają w sumie wszyscy członkowie PiS. Doskonałe posunięcie.
Podejrzewam, że pod wpływem chwili Jarosław Kaczyński /zawsze dziewica/ musiał zmienić plany plucia na Koalicję Obywatelską i zaszalał ze swoim przedstawionym polskim modelem dobrobytu czyli będzie dawał.
Problem tkwi w dwóch szczegółach:
- PIS zaczyna zauważać, że sakiewka jest pusta a potrząsanie nią z realizacją na lata przyszłe to nie to, co danie parę stówek w kieszeń już, natychmiast a najlepiej dziś.
- Rząd próbuje rozdawać nie swoje i czego jeszcze nie ma a w niektórych przypadkach nie będzie np. wycofanie opłaty za dowód osobiste, które to zostały już wycofane. Zwolnienie z opłat za psa !! Większość samorządów już dawno z tego się wycofała bo koszty poboru i ścigania niepłacących przestępców wielokrotnie przekraczają kwoty na obsługę administracyjną tego pomysłu.
Z drugiej strony tak daje aby zabrać, przykład:
zupełnie nieprzemyślanym pomysłem jest podnoszenie przez polityków /konkretnie Jarosława Kaczyńskiego – zawsze dziewica/ płacy minimalnej. Nie odbyto żadnych konsultacji społecznych.

             Tendencja obietnic wyborczych zaczyna się zmieniać. Trwa festiwal obietnic ale płatnych przez firmy, samorządy lub zwykłych zjadaczy chleba. Niezły wynalazek rozdawania nie swoich pieniędzy.

Poniżej przedstawiam wykaz powiedzonek którymi PIS próbuje obejść swoje porażki:
- nic nie możemy zrobić bo takie jest prawo,

- my natychmiast reagujemy a nie jak PO-PSL,
- mamy przygotowany projekt nowej ustawy,
- zmniejszyła się znacznie ilość przestępstw w tej materii,
- zwracaliśmy na to uwagę ale kolacja PO-PSL nie chciała nas słuchać,
- w PiS nie ma miejscach dla takich afer jak w czasie kadencji PO-PSL,
- zwiększyliśmy nakłady na ..................... /wpisać dowolną branżę/,
- Polacy czują się bezpiecznej a nie jak za czasów PO-PSL,
- słuchamy ludzi
- polakom żyje się lepiej, dostajemy wiele listów etc, etc, etc.
W każdym powiedzonku i niezależnie od tematu należy wspominać;
- wszyscy są równi wobec prawa,
- 500+,
- 300+,
- krytykować Tuska,
- krytykować rząd PO-PSL,
- nie dopuszczać do pytań o lata rządów PiS.
- nie dopuszczać do pytań o frankowiczów,
- nie dopuszczać do pytań o mieszkanie+,
- nie dopuszczać do pytań o samochody elektryczne,
- nie dopuszczać do pytań o promy,
- nie dopuszczać do pytań o import węgla z Rosji,
- nie dopuszczać do pytań o tegoroczny zrównoważony /?!/ budżet.
Etc, etc, etc.

Podsumowanie:
W sobotę Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało ponad 200 stron programu wyborczego. Wśród propozycji na następną kadencję znalazła się ustawa o statusie zawodowym dziennikarza ("Głównym celem zmiany powinno być utworzenie samorządu, który dbałby o standardy etyczne i zawodowe, dokonywał samoregulacji oraz odpowiadał za proces kształtowania adeptów dziennikarstwa" – brzmi fragment programu).
/To nie jest dowcip/ - W programie oceniono, że w latach 2007–2015, czyli w okresie rządów PO-PSL, kurczyły się możliwości oddziaływania Polski na procesy międzynarodowe w sąsiedztwie, regionie, Europie i na świecie w warunkach rozwoju imperializmu rosyjskiego i kryzysu Unii Europejskiej.




Pamiętamy;

P.S. Zapraszamy wszystkich komentatorów, których prowokujemy do zabrania głosu w formie obszerniejszej niż komentarz, do publikowania swoich przemyśleń w zakładce "INNI PISZĄ". Wystarczy za pomocą formularza kontaktowego powiadomić któregokolwiek z nas o takim zamiarze i podać swój adres mailowy. Nawiążemy kontakt i uzgodnimy sposób i warunki publikowania.

---