TW Wolfgang jest dalej ambasadorem RP.
Polak już na zawsze zostanie głupi.
Większość ma albo pusto w głowie albo uważają, że ma łeb do
noszenia czapki a nie od myślenia. Równie właściwym
powiedzonkiem przed wyborami samorządowymi jest, że wybór
osłów jest zasługą baranów przy urnach.
Jako przykład polecam Andrzeja
Celińskiego, opozycjonisty, studenta, który za poglądy był
relegowany z uczelni, członka „Solidarności” i Komitetu
Obywatelskiego przy Lechu Wałęsie, i internowanego w stanie
wojennym. Nie tyle był moim idolem ale uważałem go za mądrego
człowieka mającego skłonności lewicowe i mógł służyć
go jako zaczyn nowoczesnej socjaldemokracji. Od zawsze patałętał
się w kręgach lewicowych i unikał starych, zatwardziałych
komuchów. Zapisał się onegdaj do SLD co dziś w swoim
życiorysie starannie pomija. Założył Partię demokratyczną,
która zdechła jak szereg innych partyjek kanapowych.
Nie on pierwszy na starość durnieje. W parciu do „wadzy” nie dogania jeszcze Obatela ale wyścig trwa. W parciu do władzy, urzędów nie upatruję największego zła. Najgorsza jest osoba promotora i tu Andrzej Celiński zachował się wrednie.
W roku 1970 Włodzimierz Czarzasty był szefem komunistycznych studentów a w 1968 z uczelni wyleciał A. Celiński. Niewielka różnica w czasie mogła spowodować, że Czarzasty podpisał by się pod wnioskiem o relegowanie z uczelni Celińskiego.
Promotorem kandydata na prezydenta Warszawy jest komuch uznany przez komisje śledczą w sprawie Rywina za „członka trzymającego władzę”, kumpel złodziejki i oszustki Aleksandry Jakubowskiej oraz starych wyjadaczy jak Oleksy, Nikolski, Wenderlich, Kwiatkowski /ten od TV/, Urban etc, etc, etc.
Wywinął się z wszystkich oszustw i przycupnął na „Ordynackiej” oczekując swojego czasu zajmując się głównie knuciem przeciw ruchom na lewicy.
Dziś ma swoje 5 minut i nawet zdjął sweterek zakładając koszulę, marynarkę i krawat ale jest na tyle cwany, że sam nie wystartuje na prezydenta Warszawa znajdując łaknącego stanowiska Andrzeja Celińskiego.
Na Facebooku Andrzej Celiński przed kilkoma tygodniami rozważał swoje kandydowanie. Przed kilkoma dniami na swoim blogu raczej mało zrozumiale tłumaczy swój krok: Zostałem oficjalnie ogłoszony kandydatem szerokiego bloku lewicy jako jego kandydat na prezydenta Warszawy /który to blok lewicy z Barbarą Nowacką najpierw pogrzebał Czarzasty/, /.../ A ja lubię czuć się swobodnie, lubię stawiać sprawy w pełnym świetle, lubię mieć poczucie, że nie mój własny interes stoi za tym, co piszę. Nie wiem jak dla kogo ale dla mnie to bełkot jakim raczą nas banki przekonując, że właściwie one istnieją tylko po to aby nam nieba przychylić.
Podejrzewam cichutki kontrakt pomiędzy jakimś tam zjednoczeniem lewicy pod wodza Włodzimierza Czarzastego a Prawem i Sprawiedliwością pod wodzą Jarosława Kaczyńskiego /zawsze dziewica/ mając przed sobą wspólny cel – wyeliminować Platformę Obywatelską i Nowoczesną lub przynajmniej je osłabić.
Panie Celiński !
Gratuluję zmysłu politycznego oraz nowych kolesi !.
Zdjęcia;
Facebook,
Demotywatory.
Nie on pierwszy na starość durnieje. W parciu do „wadzy” nie dogania jeszcze Obatela ale wyścig trwa. W parciu do władzy, urzędów nie upatruję największego zła. Najgorsza jest osoba promotora i tu Andrzej Celiński zachował się wrednie.
W roku 1970 Włodzimierz Czarzasty był szefem komunistycznych studentów a w 1968 z uczelni wyleciał A. Celiński. Niewielka różnica w czasie mogła spowodować, że Czarzasty podpisał by się pod wnioskiem o relegowanie z uczelni Celińskiego.
Promotorem kandydata na prezydenta Warszawy jest komuch uznany przez komisje śledczą w sprawie Rywina za „członka trzymającego władzę”, kumpel złodziejki i oszustki Aleksandry Jakubowskiej oraz starych wyjadaczy jak Oleksy, Nikolski, Wenderlich, Kwiatkowski /ten od TV/, Urban etc, etc, etc.
Wywinął się z wszystkich oszustw i przycupnął na „Ordynackiej” oczekując swojego czasu zajmując się głównie knuciem przeciw ruchom na lewicy.
Dziś ma swoje 5 minut i nawet zdjął sweterek zakładając koszulę, marynarkę i krawat ale jest na tyle cwany, że sam nie wystartuje na prezydenta Warszawa znajdując łaknącego stanowiska Andrzeja Celińskiego.
Na Facebooku Andrzej Celiński przed kilkoma tygodniami rozważał swoje kandydowanie. Przed kilkoma dniami na swoim blogu raczej mało zrozumiale tłumaczy swój krok: Zostałem oficjalnie ogłoszony kandydatem szerokiego bloku lewicy jako jego kandydat na prezydenta Warszawy /który to blok lewicy z Barbarą Nowacką najpierw pogrzebał Czarzasty/, /.../ A ja lubię czuć się swobodnie, lubię stawiać sprawy w pełnym świetle, lubię mieć poczucie, że nie mój własny interes stoi za tym, co piszę. Nie wiem jak dla kogo ale dla mnie to bełkot jakim raczą nas banki przekonując, że właściwie one istnieją tylko po to aby nam nieba przychylić.
Podejrzewam cichutki kontrakt pomiędzy jakimś tam zjednoczeniem lewicy pod wodza Włodzimierza Czarzastego a Prawem i Sprawiedliwością pod wodzą Jarosława Kaczyńskiego /zawsze dziewica/ mając przed sobą wspólny cel – wyeliminować Platformę Obywatelską i Nowoczesną lub przynajmniej je osłabić.
Panie Celiński !
Gratuluję zmysłu politycznego oraz nowych kolesi !.
Zdjęcia;
Facebook,
Demotywatory.
muszę przyznać, że lekko zdębiałam, gdy Celiński to ogłosił. a POTEM BĘDZIE WIELKI KRZYK JAK PIS DORWIE SIĘ DO WŁADZY. W podstawówce już wiadomo, że 4x10=40, niestety potem ogłupienie przychodzi i się chłopcom wydaje, że że zgoła inaczej i pączkują na potęgę. Rozwalona opozycja może jedno - przegrać. Czarzastemu już woda sodowa buzuje ale, że Celiński na to poszedł?! A dzięki komu niby Duda wygrał ? pamiętam Millera jak na potęgę niszczył Komorowskiego w 2 turze. To co myślał ? to samo co teraz Celiński?
OdpowiedzUsuńPiotrze jesteś pewny swych sądów,czy osądów ??
OdpowiedzUsuńI skąd te tak kategoryczne wnioski ?
Dla mnie wszystko jest lepsze i wszystkie kandydatury są lepsze od tych ktorych "po czynach poznaliśmy"
Gdy okręt tonie a chałupa się wali nie czas analizować sylwetki tych co akurat pospieszyli z pomocą.
Ja rozumiem iż to takie "nasze,narodowe" hobby.Stac z boku i analizować sylwetki "ratowników"
Ten nie bo,ten nie, bo pochodzenie,ten nie bo coś tam coś tam, kiedyś./20 lat temu/ Ten nie bo kurdupel,a ten nie bo kiedyś jego dziadowie czy rodzice.
I tak stoimy w tłumie komentujących nie ruszając nawet d....gdy się wali gdy się pali a woda podchodzi do nosa.Krytykując tych którym w danym momencie się chciało.Bo zdaniem tłumu umiejętnie podburzanym przez propagandę "ratujący"muszą ale to muszą mieć zmysł polityczny,nowych "kolesi" I jak podszeptują suwerenowi chłopcy od Kaczyńskiego"
mając przed sobą wspólny cel – wyeliminować Platformę Obywatelską i Nowoczesną lub przynajmniej je osłabić"
Inna rzecz i "dobrzy sa" ci najemnicy PR od Kaczyńskiego bo i ty dałeś się nabrać na prymitywne metody stosowane od wieków przez rządzących.
Skłócić wszystkich ze wszystkimi /masz co do tego wątpliwości/podważyć ich intencje "wyciagnac ich życiorysy" zaszłe wpadki czy koalicje .Krzyczeć iz oni to byłe komuchy jednocześnie bez żenady dać nastojaszczemu komuchowi przyzwolenie na rozwalanie demokracji./wymienić nazwiska?/
I ostatnie
Dla mnie gdy płonie dom czy otoczenie,"grzebanie w sylwetach"ratowników jest poważnym błędem.Tym bardziej gdy dom podpalono a podpalaczowi właśnie o to chodzi.
Piotrze !!! Czekałem 2 dni, abyś - po komentarzu Wieśka (powyżej) - napisał jakieś sprostowanie do Twojego "felietonu" pod tytułem "A.Celiński dla PiS". Gdybyś choćby przeprosił za ten tekst, który napisałeś - ale Ty jesteś "jak ta skała a nawet opoka". NIC do Ciebie nie dotarło. Nie chcę dłużej pisać, co myślę o Twoim tekście - zastanów się TY SAM !!!! A oto kilka przykładów:
OdpowiedzUsuń1.Włodzimierz Czarzasty - jak piszesz -...... "w roku 1970 Włodzimierz Czarzasty był szefem komunistycznych studentów...". Otóż Piotrze w 1970 roku pan W. Czarzasty miał zaledwie 10 lat (urodził się dokładnie 3 maja 1960 roku w Warszawie). I nie pisz mi, że to tylko "literówka" i kliknąłeś w niewłaściwy klawisz.Ten sam "błąd" popełniasz - pisząc dalej, że:
2....."w 1968 roku z uczelni wyleciał A.Celiński" i insynuujesz, że W.Czarzasty mógł w tym maczać swoje palce. Otóż nie mógł, bo Andrzej Celiński w 1968 roku miał 18 lat - czyli "dopiero co" zdał maturę (urodził się 26 lutego 1950 roku - także w Warszawie). Jeżeli twierdzisz inaczej - podaj nam skąd masz takie dowody !!!
3.Z Twojego "felietonu" Piotrze, jasno wynika, że wszyscy studenci szkół wyższych w Polsce byli "komunistycznymi studentami". Otóż zapewniam Cię, że wcale tak nie było.!!
4.Twierdzisz mianowicie, że Zrzeszenie Studentów Polskich było "komunistyczną organizacją". I tu się mylisz - a nawet bardzo. Nigdy tak nie było !!! Zrzeszenie Studentów Polskich było największą dobrowolną organizacją studencką w Polsce i działało jako ORGANIZACJA POŻYTKU PUBLICZNEGO - całkowicie dobrowolnie. Do organizacji tej mógł należeć KAŻDY student, który wypełnił deklarację członkowską, przestrzegał regulaminu i opłacał składki członkowskie - bez względu na "wyznanie religijne" i przekonania polityczne. Kto chciał "uprawiać politykę" ten mógł się "zapisać" do ZMP,ZMS lub do PZPR. Nie miały one jednak żadnego powiązania organizacyjnego z Zrzeszeniem Studentów Polskich. Zrzeszenie to zajmowało się stricte sprawami studenckimi takimi jak, stypendia, zapewnienie miejsca w "akademiku", stołówki studenckie, opieka zdrowotna nad studentami, organizowanie kół naukowych, dystrybucja i redystrybucja podręczników akademickich,akademickie organizacje sportowe (AZS-y) i turystyczne i.t.p. ...... i.t.p.
5. Byłem członkiem Zrzeszenia Studentów Polskich przez cały okres moich studiów a nawet przez 2,5 roku studiów podyplomowych - to cośkolwiek wiem na ten temat i pieczołowicie przechowuję w moich "papierach" legitymację członkowską, regulaminy itp. "akta". Przez 2 lata moich studiów bylem też "starostą grupy" i coś tam, coś tam działałem dla "dobra publicznego", ale to całkiem osobny temat. Ciąg dalszy nastąpi !
Ad. 1. Żadna literówka - po prostu machnałem sie o 1 dekadę w roku urodzenia i jest moim błędem są powiązania wtedy Celińskiego i Czarzastego.
UsuńAd. 2. http://www.encysol.pl/wiki/Andrzej_Celi%C5%84ski
Bądź bardzie precyzyjny, Nie nazwałem Czarzastego "aferzystą tylko p[owtórzyłem zdanie Komisji śledczej ds. Rywina i przedstawiłem jego kumpli.
Nie mam ochoty dyskutować z Tobą jakie fajne były związki studenckie.
Dziękuję Ci za wykład /a ja taki głupi i pisze co mi slina na język przyniesie/.
Piotrze - no dobrze - niech to będzie "WYPADEK PRZY PRACY", ale zwróć też uwagę na język w jakim to piszesz. Miej więcej szacunku do samego siebie. Po prostu - nie wypada tak pisać !
Usuń"Amerykanie" powiadają : "czto napisane pierom - nie wyrubiesz toporom".
Piotrze - jak tam chcesz, niech tak będzie. Nie mogę Cie przecież zmuszać do dyskusji, jeżeli Ty nie chcesz. Nigdzie też nie napisałem, że jesteś "głupi" - nie wymyślaj !!!! Zdarzyła Ci się wpadka i tyle !!!
UsuńPiotrze -0 a oto ciąg dalszy !
OdpowiedzUsuń6.Przysłowiowa "solą w oku" dla władz PRL-u była szeroko rozumiana "działalność kulturalna" Zrzeszenia Studentów Polskich. Rozkwitła ona zwłaszcza po "odwilży politycznej" w 1956 roku. Na pewno słyszałeś o teatrach studenckich i kabaretach, zespołach muzycznych i różnych "kapelach jazzowych". TO ZASŁUGA STUDENTÓW zrzeszonych w ich autonomicznym związku studenckim.I nikt wtedy jeszcze nie słyszał o "Solidarności" i styropianie - jako symbolach walki z "komunizmem". Na pewno słyszałeś takie nazwy jak Warszawski STS, albo słynna "Stodoła", na pewno wiesz co to były "Hybrydy", albo Krakowska "Piwnica pod Baranami", Poznański Kabaret "TEY" albo Gdański "BIM BOM". A "Niebiesko Czarni" lub "Czerwono Czarni" albo "Jazz Jamboree" i wiele, wiele innych zespołów, które znajdziesz sobie w Wikipedii albo u wujcia Google. Poczytaj - bo warto, a dopiero po tym pisz felietony na temat "komunistycznych studentów". I wymienie jeszcze kilka nazwisk - tez powinieneś je znać - Wojciech Młynarski, Jacek Fedorowicz,Agnieszka Osiecka,Edward Pałasz, Zbigniew Cybulski, Bogumił Kobiela,Ewa Demarczyk,Czesław Niemen (Wydrzycki), Urszula Sipińska, Maryla Rodowicz i wielu, wielu innych. Dzisiaj niektórzy się "brzydzą", że ukończyli "komunistyczne studia". Ja się nie brzydzę i powiem Ci, ze poziom nauczania był o wiele większy - niż obecnie. W "akademikach" te nikt nie "ćpał" a nie nie chlał gorzoły - tak jak to dzisiaj jest rozpowszechnione.
I na zakończenie - słynna "afera Rywina", o której napomykasz. Jak chcesz - możemy też o tym podyskutować. Dzisiejsza "młodzież" juz niezbyt pamięta, o "kurwikach" w oczach posłanki Beger i lapsusach pani posłanki Anity Błochowiak. To podczas prac Komisji Nadzwyczajnej w sprawie afery Rywina zasłynął pan Ziobro - jako "pan Zero" a pan poseł Jan Maria Rokita - nieomal został by "premierem z Krakowa". Sławne to dzieje i sławne postacie, tylko w ferworze dochodzeń - do dzisiaj nie odnaleziono tych "milionów" i kto komu je dawał - Michnik - Rywinowi, czy na "odwrót". Jak tylko chcesz Piotrze - jestem gotów do dalszej dyskusji. A Ty tu nam piszesz o "aferzyście" Czarzastym i A.Celińskim !!! Smarkaczami jeszcze wtedy byli - ot co !!!!
P.S. - Piotrze ! Z chwilą ogłoszenia "stanu wojennego" ówczesne władze rozwiązały Zrzeszenie Studentów Polskich - jako organizację opozycyjna. To jak się to ma do Twoich "rewelacji". Pan Czarzasty przez kilka lat związany był z Zrzeszeniem Studentów Polskich - wynikało by z tego, że był członkiem organizacji opozycyjnej a nie "przewodniczącym studentow komunistycznych". Coś Ci się "po piętoliło" !
UsuńNapisał bym Ci to wszystko do "zielonego okienka", ale tak skomplikowałeś "dostęp" do Redaktorów Bloga, że "bez wodki nie rozbieriosz". Wina Tuska !!!
Sobiepan Sobiepan27 czerwca 2018 13:19
OdpowiedzUsuńWieśkowi nie chodziło o życiorysy!Będąc pewny ze jak cos Piotr napisze, czy poda będą, to rzetelne fakty, a nie insynuacje czy przekłamanie w życiorysach.Ach te czasy i Pis owska metodologia Opluć bo lenie nie sprawdzą I trafiło na "sobiepana"który powiedział "sprawdzam"gdy mnie i Malinie jakoś tak się nie chciało Uwierzyliśmy na słowo ?
Mnie chodziło o aktualna i rzetelna diagnozę Ze przyrównam to do "strażackich "porównań.
Czy już sie pali i "fajczy"jak cholera,czy dopiero podpalacze sięgają po zapałki.
Jeśli już się pali nie krytykuj biegnących z pomocą,strażaków Ze ten bez hełmu biegnie temu portki opadają a sikawkę ręcznie pchają ect.Nie krytykuj jeśli stoisz z boku i nie bierzesz udziału "zatrudniony "w postaci widza.O taki "Smerf Maruda"któremu nic i nigdy się nie podobało i zawsze było "to się nie uda!To się nie może udać!
Co innego gdy hufiec braci strażackich biegnie na zbiórkę by asystować "przy ołtarzach"czy innych uroczystościach "ku czci i okazji"O wtedy jako widz wiedząc iz oni to /choćby pod przymusem lub własnego splendoru lub podwyższenia ego/ mam prawo a nawet obowiązek powiedzieć, tego to powinniście schować bo mu portki opadają,mundur zarzygany od wczoraj a morda Nie daj Boże.
I tu jak sadze z Piotrem się różnimy ja uważam"tu sie pali jak cholera" i zaraz inne sąsiedzkie stodoły się zajmą"Piotr zas Spokojnie oni dopiero chrust zbierają szukają zapałek a przeszkodzić a raczej wylansować się przy tym sa ci ktorych wymienił.
A ze poleciał dobrym Pisowkim stylem bez sprawdzenia faktów?Takie to mamy czasy A "genius loci" Pis unosi się nade krajem i zakaża i skaża? Co robić.Nie sadzisz chyba ze stał się ostrożniejszy i przeszedł na "dobra stronę mocy"Choc te ostatnie jego zapędy cenzorskie i "przerywam dyskusje" ect Kuchcińskim mi smierdzą.
Sobiepan Sobiepan27 czerwca 2018 12:34
UsuńNo ale sam powiedz.Jak powiadali bolszewicy, dobra propaganda kuternogi Goebbelsa, czy współczesna pis.robi swoje.Tylnymi drzwiami juz nam w łeb dotarła Anismy się obejrzeli
Gdyby nie te daty życiorysów na pewno by się spotkali i robili, by to co im zarzucamy.Czyli co? Sa winni!!Komu sie to zechce sprawdzić I zarzucić nam kłamstwo.
Tak toczy się ten światek "komuniści powiadali"Wierz ale sprawdzaj"
Ale niech cie ręka z nogą broni byś sprawdzał nas i naszych Bo my same dobro dobro !!
No jak nie jak tak.
Kościołkowi zaś twierdzą i to od wieków"prawda nas wyzwoli"Tyle ze nasza prawda. Bo jak o nas"prawda" toś kacerz heretyk i na stos,Bo my same dobro,dobro.
No i my tak bez sprawdzenia A ze fakty?Tym gorzej dla faktów!
Wieśku - to prawda - życie w obecnych czasach bardzo "schamiało" - w debacie publicznej, w dziennikarstwie i w życiu powszednim. Wielu "polityków" i innych "gadających głów" używa tak parszywego języka, takich knajackich wyrażeń, że w głowie się nie mieści. Poczynając od samego Panakaczyńskiego - te jego "mordy i kanalie" z mównicy sejmowej przejdą do niechlubnej historii polskiego parlamentu. I nawet gdyby płacił za jego poparcie nie 500+ ale 1500+ - nic go już nie usprawiedliwi. A jego podwładni go naśladują, bo myślą, że tak można i jest to "po pańsku". Brońmy się przynajmniej przed tym, bo też schamiejemy ! No ale cała ta "transformacja" tak się właśnie zaczęła - przecież nasz "noblista" tez używał raczej "prostego" języka a "lud" rechotał z uciechy. Jeszcze pół biedy, kiedy "chłopy" używają furmańskiego języka - ale "kubiety" !!!! Tak...tak.... to nie błąd - użyłem takiego "nowotworu" językowego "kubiety", bo trudno to nazwać kobietami. Wybacz, ze zawracam Ci głowę takimi "drobiazgami", ale tak mnie wychowano - mów po polsku. Gdy było inaczej - Tata stosował dotkliwsze metody wychowawcze. No i tak mi pozostało. Heja !
UsuńWiesiek :-))))))) - a teraz coś "dla odprężenia". Męczyło mnie od pewnego czasu słowo i nazwisko "czarzasty". Sam przyznasz - mało kto tak się nazywa a jeszcze mnie ludzi wie - skąd się to wzięło. Byłem już skłonny zadzwonić do prof.Miodka, który tu "opodal" mieszka w Tarnowskich Górach, ale EUREKA !!!! - znalazłem wreszcie !!! Otóż wyraz "czarzasty" znaczy w dawnej polszczyźnie mniej więcej tyle, co "krzaczasty", ale używano go w odniesieniu do ludzkich brwi. Jak ktoś o kimś mówił, że ma "czarzaste" brwi, to miał na myśli "krzaczaste brwi". W ten sposób mozna by powiedzieć o marszałku Pilsudskim - miał "czarzaste brwi". Takie same brwi miał i L.Breżniew - oczeń czazastyje. Widocznie "dyktatorzy" tak mają. Chociaż......Pankaczyński wcale nie ma "czarzastych" a "robi za dyktatora". Porąbane to wszystko - prawda ????
UsuńSobiepan Sobiepan27 czerwca 2018 17:17
OdpowiedzUsuńTatulo z Matulą tez tak uczyli, a życie zweryfikowało. W myśl przysłowia /co to mądrością narodu som /
"jeśli wejdziesz miedzy wrony musisz krakać jak i one" Bo nie zrozumieją.
Nawet zaczerpnięte z filmu "Allo Allo "słuchajcie uważnie bo nie będę powtarzać"Nie pomagało. Słuchają ale nie "słyszą" !!
Nie na darmo" Regulaminy wojskowe" pisane sa stylem i językiem takim by każdy buc je zrozumiał.
/a Amerykanie uczą swoich przy pomocy"pisma obrazkowego"Komiksów./
Taka to "prawda czasu !!"
W I E Ś K U - himmel herrgott donneweter - tak się chyba dzisiaj "wyrażają" Niemcy - przerżnęli mecz z Koreą Poludniowa 2:0 i O D P A D L I z grupy. To się jeszcze nie zdarzyło. Pewnie teraz ogłoszą "żałobę narodowa".
OdpowiedzUsuńBędzie "raźniej" naszym "orłom" wracać "nach hause" - do domu. Ano - jak mawiał "pan Kazimierz" - dopóki piłka w grze, wszystko może się zdarzyć !!!
errata : chyba źle napisałem to niemieckie słowo "donneweter" - Powinno być "donnerwetter". Znaczy mniej więcej tyle co polskie "psiakrew" lub "psiakość" - ale nie tylko.- "Donnerwetter" - też się zdenerwowałem - taki blamaż. No ale "w kupie" raźniej !!!!
UsuńTo ichnie ciężkie przekleństwo to po prostu "burza z piorunami"... Ech, nie mają za grosz fantazji ci Niemcy!
Usuń