Świat zwariował. W zapomnienie
odchodzą ogólnie obowiązujące standardy.
Nie zaryzykuję wymienienia miejsc tylko w Europie w której zwiększa się ilość zamachów.
Do podstawy dalszych rozważań przywołać należy słowa prof. Wolniewicza który stwierdził: nie każdy muzułmanin jest terrorystą ale każdy terrorysta jest muzułmaninem.
Wyższa kulturowo cywilizacja zachodu jest atakowana przez prymitywną i barbarzyńska cywilizację islamu. Jak zwykle istnieją dwie szkoły zwane Falenicką i Otwocką z których żadna się nie sprawdziła.
Kultura miłości do innej rasy homo sapiens poniosła klęskę.
Rozwiązania siłowe nie przynoszą rezultatów od co najmniej wojny Wietnamskiej.
Nie zaryzykuję wymienienia miejsc tylko w Europie w której zwiększa się ilość zamachów.
Do podstawy dalszych rozważań przywołać należy słowa prof. Wolniewicza który stwierdził: nie każdy muzułmanin jest terrorystą ale każdy terrorysta jest muzułmaninem.
Wyższa kulturowo cywilizacja zachodu jest atakowana przez prymitywną i barbarzyńska cywilizację islamu. Jak zwykle istnieją dwie szkoły zwane Falenicką i Otwocką z których żadna się nie sprawdziła.
Kultura miłości do innej rasy homo sapiens poniosła klęskę.
Rozwiązania siłowe nie przynoszą rezultatów od co najmniej wojny Wietnamskiej.
Zaczynamy sobie zdawać sprawę jaką
wartością jest ciepła woda w kranie.
Przystępuję teraz do politycznego samobójstwa – zgadzam się z wypowiedzią ministra Błaszczaka.
On sam jest za głupi aby nawet swoje myśli dokładnie wyłożyć i dobrać odpowiednie wyrazy.
Sz. Pan minister ma klepki poprzestawiane i zamiast myśleć o sensie swojej wypowiedzi myśli jak tu komu, najczęściej PO dokopać. Wyszło jak wyszło z odchyłą na gender, homo itd. pierdułki.
Mimo tej nieprzejrzystej wypowiedzi wykorzystanej przez opozycję stwierdzam , że my społeczeństwo europejskie mamy coś z cierpiętników. Z jaką lubością i zadumą składamy kwiaty i zapalamy znicze na grobach ofiar przestępców. Piękne przemowy, przerwane urlopy, skrócone wizyty, składanie kondolencji i wpisy do ksiąg w ambasadach /Które, my Polacy obchodzimy święto radosne ?. Wolimy krzyże, znicze i płacze nad sobą.
A może by tak podsumować błędy, dostosować prawo i skopać dupska tym skurwysynom.
Przystępuję teraz do politycznego samobójstwa – zgadzam się z wypowiedzią ministra Błaszczaka.
On sam jest za głupi aby nawet swoje myśli dokładnie wyłożyć i dobrać odpowiednie wyrazy.
Sz. Pan minister ma klepki poprzestawiane i zamiast myśleć o sensie swojej wypowiedzi myśli jak tu komu, najczęściej PO dokopać. Wyszło jak wyszło z odchyłą na gender, homo itd. pierdułki.
Mimo tej nieprzejrzystej wypowiedzi wykorzystanej przez opozycję stwierdzam , że my społeczeństwo europejskie mamy coś z cierpiętników. Z jaką lubością i zadumą składamy kwiaty i zapalamy znicze na grobach ofiar przestępców. Piękne przemowy, przerwane urlopy, skrócone wizyty, składanie kondolencji i wpisy do ksiąg w ambasadach /Które, my Polacy obchodzimy święto radosne ?. Wolimy krzyże, znicze i płacze nad sobą.
A może by tak podsumować błędy, dostosować prawo i skopać dupska tym skurwysynom.
Błędy już dziś są widoczne ale nie
były do przewidzenia przed wielu laty.
Największym problemem są obywatele państw UE o tzw. obcych korzeniach.
Największym problemem są obywatele państw UE o tzw. obcych korzeniach.
Nie należało budować osiedli, domów
dla emigrantów bo to tworzy getta o innej kulturze i prawie
zawsze w kontrze do społeczeństwa tubylczego. Warunkiem przyjęcia
do danego kraju winien być obowiązek integracji i przestrzegania
norm tego państwa pod groźbą wyrzucenia z kraju macierzystego
całej rodziny emigranta do co najmniej 3 pokolenia wstecz. Należy
sobie zapewnić możliwość deportowania całych rodzin które
nie poddają się asymilacji lub przymusowego internowania w obozach
bez prawa swobodnego poruszania się.
Ograniczenie swobody poruszania się jako obywatela nowo przybyłego do UE do obszaru kraju do którego został skierowany na podstawie odrębnych przepisów UE./kto ma ochotę może ich sobie nazwać obywatelami drugiego sortu/. Poza krajem przyjmującym emigrant w innym nie może otrzymać żadnego świadczenia.
Ograniczenie swobody poruszania się jako obywatela nowo przybyłego do UE do obszaru kraju do którego został skierowany na podstawie odrębnych przepisów UE./kto ma ochotę może ich sobie nazwać obywatelami drugiego sortu/. Poza krajem przyjmującym emigrant w innym nie może otrzymać żadnego świadczenia.
Dla mnie nie ulega wątpliwości, że
jest koniecznym z jednej strony Unijne wprowadzenie niemal
drakońskiego prawa za nielegalne posiadanie broni, materiałów
wybuchowych i za próby przygotowywania lub dokonania
zamachu.
Z drugiej strony, dla własnego bezpieczeństwa musimy zrezygnować z części własnej prywatności ale oczywiście nie w sposób zaproponowany przez Ustawę PIS o inwigilacji.
Wszech obecne winny być bramki wykrywające materiały wybuchowe, broń i narkotyki /psy wykrywające różne substancje winny być nie tylko na lotniskach/.
Pomimo prowadzonej takiej a nie innej polityki jest przesądzonym, że wcześniej czy później będą do nas trafiać emigranci i na to należy się przygotowywać póki czas. Jeżeli pójdziemy w zaparte i powiemy NIE możemy się liczyć na sekowanie i prześladowania polaków pracujących poza granicami.
Z drugiej strony, dla własnego bezpieczeństwa musimy zrezygnować z części własnej prywatności ale oczywiście nie w sposób zaproponowany przez Ustawę PIS o inwigilacji.
Wszech obecne winny być bramki wykrywające materiały wybuchowe, broń i narkotyki /psy wykrywające różne substancje winny być nie tylko na lotniskach/.
Pomimo prowadzonej takiej a nie innej polityki jest przesądzonym, że wcześniej czy później będą do nas trafiać emigranci i na to należy się przygotowywać póki czas. Jeżeli pójdziemy w zaparte i powiemy NIE możemy się liczyć na sekowanie i prześladowania polaków pracujących poza granicami.
Nasi terroryści już rosną i to
najczęściej pod biało czerwonymi barwami lub z jak największym
orłem na piersi. Czy nasze władze nie wiedzą, że barwy narodowe
czyli flaga oraz orzeł podlegają ochronie prawnej. Może policja
winna karać mandatami zwykłych bandziorów ukrywającymi się
za orłem. Może należy skierować akt oskarżenia do sądu o
używanie symboli narodowych przeciw wytwórcy koszulek, gaci,
kapeluszy, ręczników........
Czy ktoś jest właścicielem tych symboli ?.
Czy ktoś jest właścicielem tych symboli ?.
Co do emigrantów zgadzam się z Tobą. Popełniono błąd .Efekt mamy jaki mamy. Terroryści są już wszędzie i to wbrew pozorom nie sami IS.
OdpowiedzUsuńW moim mieście robi się co może i na razie jest spokój.
Za późno, żeby zmniejszyć ich ilość ale wydaje mi się ,że pomimo wszystko nie jest za późno by nowe regulacje wprowadzić. I to szybko. A w Polsce - sądzę, że bez unijnych wytycznych można i trzeba wprowadzić takie regulacje by wilk był syty i owca cała. I to chyba będzie najtrudniejsze bo ci wszyscy "patrioci" wymienieni przez Ciebie na końcu artykułu dadzą nie tylko azylantom popalić...
TUV blog Miss pisała coś o efekcie szatana... I strachu. Coś wydaje mi się ,że z tym strachem należy się nauczyć żyć ..gdyż nie tylko wyznawcy islamu są groźni,oj nie tylko...
A na razie w Niemczech dzień bez strzelaniny lub wybuchu to dzień stracony – dla dziennikarzy, bo coś nareszcie się dzieje!
OdpowiedzUsuńPiotrze. Pozwól, że się z Tobą w paru punktach nie zgodzę.
OdpowiedzUsuńPo pierwsze - prof. Wolniewicz to dla mnie żaden autorytet. Gdyby miał naukowe podejście do tematu to zamiast: "...nie każdy muzułmanin jest terrorystą ale każdy terrorysta jest muzułmaninem." powiedziałby: "...nie każdy muzułmanin jest terrorystą ale większość terrorystów to muzułmanie."
Jakby chciał, mógłby dodać, że 95%. Kiedyś (nie tak dawno) w Niemczech też mówiono: "nie każdy złodziej jest Polakiem, ale wszyscy Polacy to złodzieje."
Po drugie - piszesz, że "Warunkiem przyjęcia do danego kraju winien być obowiązek integracji." Na ile procent możliwa jest integracja przy powtarzaniu co chwilę takich słów jak te Wolniewicza? A jeżeli jeszcze wezmą je sobie do serca "prawdziwi patrioci"? Już poturbowano bardzo sympatycznego, znanego wszystkim Polakom Mongoła tylko z powodu jego "rasy", wyrzucono też z pociągu (na szczęście nie podczas jazdy) kogoś z powodu nieprawomyślnej cery.
Czy przy takim nastawieniu społeczeństwa - wiem, nie wszyscy tak myślą - możemy mówić o powodzeniu integracji?
Po trzecie - poważnego problemu nie da się zdiagnozować wrzucając wszystko do jednego garnka. Przykładem przywołany przez Ciebie Breivik. Nie jest muzułmaninem - choć w Norwegii jest ich mnóstwo. A mimo to masakry dokonał nie muzułmanin a Norweg.
Po czwarte - piszesz: "Pomimo prowadzonej takiej a nie innej polityki jest przesądzonym, że wcześniej czy później będą do nas trafiać emigranci...".
Piotrze, akurat w sprawie imigracji polityka niewiele może zrobić. Owszem powinna pilnować naszego bezpieczeństwa, ale emigracja nie tyle jest nieunikniona, ale staje się koniecznością.
Kiedyś w szkole uczono mnie, że aby społeczeństwo przetrwało, średnia ilość dzieci w rodzinie musi wynosić 2,5. Dwoje dzieci (cały czas mówię o średniej) to tylko reprodukcja prosta z tendencją spadkową. Bowiem z tych dwojga dzieci jakiś procent zejdzie przedwcześnie i bezpotomnie, jakaś część wzorem prezesa pozostanie w stanie bezżennym. Natomiast GUS podaje, że 2014 roku dzietność wynosiła 1,33. Widać z tego, że skazani jesteśmy na imigrantów.
Jeszce raz powtórzę - budowanie atmosfery wrogości lub podejrzliwości do nich spowoduje, że zawsze będą się lepiej czuli wśród swoich. Nawet więc jeżeli państwo nie będzie budowało "gett", to oni sami w sposób naturalny będą dążyć do tego, by zamieszkać w przyjaznym otoczeniu.
Piotrze, poniżej komentarz, w którym się z Tobą zgadzam.
A teraz reszta - zgadzam się, że Europa (czytaj UE) nie sprawdziła się w tym temacie. Jednak jak dobrze się temu przyjrzeć, to właśnie ważna jest wspólna polityka UE, a nie indywidualne podejścia każdego z państw. O demografii już pisałem. Więc dodam tylko, że jeżeli Polska chciałaby wprowadzić "politykę zamkniętych drzwi" (zakładam, że 90% społeczeństwa tego sobie właśnie życzyłoby), to np. Niemcy odczuwając drastyczny brak rąk do pracy i tak by pozwolili na osiedlenie imigrantów. Wtedy Polsce pozostałoby tylko wystąpienie ze strefy schengen, a w konsekwencji z UE.
UsuńZgadzam się też z tezą o konieczności rezygnacji z części własnej prywatności na rzecz bezpieczeństwa narodowego. Z całym Twoim zastrzeżeniem.
Oczywiście w całości popieram Twoje zdanie o naszych, swojskich terrorystach.
Pozdrawiam.