Drogi Leszku !
Jak ktoś Ci mówi że jesteś
pijany możesz mu nie wierzyć, jeżeli mówi ci to dwóch
ludków to może mają w tym interes ale jeżeli mówią
ci to trzy osoby to idź spać !.
Ta przypowiastka była konieczna i jestem w drodze do łóżka. Nim jednak zawładnie mną morfeusz dawaj rękaw, będę płakał
w drodze do łóżeczka.
Ta przypowiastka była konieczna i jestem w drodze do łóżka. Nim jednak zawładnie mną morfeusz dawaj rękaw, będę płakał
w drodze do łóżeczka.
Wiesz, że stoimy w sprawach JOW-ów
na przeciwstawnych biegunach i nawet boje się zamieszczać komentarz
pod Twoją notką bo jesteś jedynym z moich bliższych sieciowych
przyjaciół który mnie jeszcze nie obsobaczył. W notce
powyborczej reszcie już się naraziłem i zostałem oskarżony o ich
obrażanie chociaż ani to nie było moja intencją ani nie uważam
swojego tekstu za obraźliwy dla moich przyjaciół bo
............ nie dopuszczałem myśli, że mogą głosować na
Kukiza. Po analizie doszedłem do wniosku że za Kukizem mogli
głosować wszyscy którzy są wrogami pozostałych dziesięciu
kandydatów a w szczególności Bronisława
Komorowskiego. Nie uważam takiego glosowania ................ stop !
- przecież jestem
w drodze do łóżeczka.
w drodze do łóżeczka.
Notka w sprawie referendum także
spotkała się z równie ostrą krytyką a w sumie chodzi oto
aby z referendum nie używać do bieżącej walki politycznej i
używać tylko do spraw ważnych. Uważam, że dotychczasowe przepisy
konstytucyjne są zupełnie wystarczające. Przy pomocy referendów
ie daje się rządzić 37 mln. krajem a co najwyżej
kilkudziesięciotysięczna gminą......... ale stop ! - jestem
w drodze do łóżeczka.
w drodze do łóżeczka.
Z JOW-ami jest chyba sprawa najbardziej
dyskusyjna a im wyższy szczebel tym gorzej. Pytanie jakie sobie
zadaję brzmi: czy chodzi o to aby wybrać swojego i znanego czy
przydatnego dla spraw kraju, tak dla spraw kraju !. Jak czytam te
dyrdymały o pośle który ma się spowiadać przed swoimi
wyborcami ................ stop ! - przecież jestem
w drodze do łóżeczka.
w drodze do łóżeczka.
Już poprawiam poduszkę i się
ładuję.................. Leszku ale z Ciebie jajcarz !.
Cytat z Twojej notki o JOW-ach „Czy
do tej pory nie zdarzyło się, że do sejmu wchodzili futboliści i
inni celebryci tylko dlatego, że byli postaciami znanymi? Winą za
taki stan rzeczy obarczać trzeba nie JOW-y, lecz niską świadomość
wyborców”.
Nie chcesz oberwać
pisząc, że część wyborców to zwykli............ludzie !!!.
Już jestem w łóżeczku
!!
ps.
Ładuję baterie w
cyfrówce. Są zwierzątka, kwiatki, ptaszki.......
Piotrze!
OdpowiedzUsuń1. Jeśli pomysł, aby poseł był w jakiś sposób odpowiedzialny przed swoimi wyborcami uważasz za błędny, to trudno. Mnie obecny stan rzeczy nie odpowiada i dlatego stoję na stanowisku, że każdy poseł powinien mieć obowiązek prowadzenia raz w miesiącu otwartego spotkania dla swoich wyborców. Tak, żeby każdy mógł tam przyjść, zapytać, o co właściwie chodzi w ostatnich pracach Sejmu i jak sprawował się tam nasz pan / pani Poseł. Oraz, żeby sala mogła go/ją jajami obrzucić, jeśli nie wypełnia wyraźnej woli okręgu.
2. Poza tym przy kolejnych wyborach powinno odbywać się także głosowanie nad absolutorium dla każdego dotychczaso(-wego) / (-wej) posła / posłanki. Jeżeli prezes Rozlewni Wód Gazowanych musi takowe otrzymać na koniec kadencji, to dlaczego poseł nie podlega takiej procedurze? Że jest im (posłom) wygodniej w ich bezkarności?
Pozdrawiam
Mysle Vulpianie, że przy buteleczce okowity doszlibyśmy do niemal pełnej zgodny.
UsuńAd 1.
Pytanie - czy wybrany poseł z danego okręgu ma sie tłumaczyć co zrobił dla regionu, jestem przeciw !
Pytanie - czy wybrany poseł z danego okręgu ma dzielić się z informacją co dzieje sie na forum parlamentu, jestem absolutnie za.
Cytat: /.../jeśli nie wypełnia wyraźnej woli okręgu. Protestuję.
Ad 2.
Każdy poseł z okazji kolejnych wyborów dostaje absulutorium w postaci mandatu na nastepna kadencję /no może w przeliczeniu proporcjonalnym niekoniecznie/.
Pozdrawiam
Piotrze!
UsuńWyobraź sobie, że w czasie kampanii wyborczej wyjatkowo ważną dla Ciebie sprawą było zabronienie produkcji parówek w całej Polsce. No i Ty (plus wielu wyborców) wybraliście swojego posła, który, gdy sięgał, to przysięgał, że zawsze będzie głosował przeciw parówkowemu lobby. A później... przyszły głosowania w tej sprawie i Twój poseł, który tyle obiecywał, zagłosował zgodnie z logiką parówkowytwórców. I Ty miałbyś zamiar mu po chrześcijańsku wybaczyć? Bo ja nie. Zrobiłbym wszystko, żeby takiego syna już nikt nigdzie nie wybrał - ale to jest (trochę) możliwe przy JOW-ach, bo przy systemie proporcjonalnym takie łosie będą zawsze śmiać mi się w twarz i mieć mnie w samym środku swoich pośladków, pewne swojej bezkarności.
Pozdrawiam
Mój guru Fryderyk Kremser mówił: To nie jest tak że ktoś ma rację a inny nie, obaj mają rację tylko ta racja jest podzielona...............czego przykładem jest Twój komentarz.
UsuńParówki lubię i protestuję przeciw nieodpowiedzialnym wypowiedziom szkalujących rzetelnych i uczciwych wytwórców parówek !!./chyba zapiszę sie do jakieś partii bo pieprzyć już potrafię./
Pozdrawiam
Chyba też ".. do łóżeczka..." się jedynie nadaję...
OdpowiedzUsuńNijak bowiem nie umiem opowiedzieć się ani "za", ani "przeciw". Już bowiem w 1979 roku (o mój Boże jak ten czas szybko leci) znałam wady i zalety wszystkich wówczas znanych systemów t.z.w. demokracji (praca magisterska w instytucie państwa i prawa, na Wydziale Prawa i Administracji, Uniwersytetu Wrocławskiego). Aktualnie równie dobrze umiała bym napisać pracę (n.p. na poziomie doktoratu) zarówno w obronie, jak i przeciw JOW-om.
Tylko po co?
Może niech się wyborcy sami uczą? Jak nie potrafią teoretycznie, to niech sprawdzą w praktyce? Taki pan Kukiz i jego wyborcy mogą się zdziwić, tylko po co im odbierać nadzieję?
Mnie osobiście, ani system dwupartyjny, ani wielopartyjny, nie przeszkadza (moim dzieciom też nie), więc po co mamy się "targać z łby"?
Jak t.z.w. "społeczeństwo" sobie życzy to niech będą JOW-y. To i tak nic nie zmieni, tylko PO się ucieszy, ale jak napisałam "mnie system dwupartyjny" nie przeraża.
Pomyślności.
Pomyślności.
Wiesz Ikko, czasami się czuję jak prowincjonalny Don Kichot. Autorytety odchodzą i ja też szykuję sobie mieszek na drogę. Czasami żałuję, ze nie urodziłem się wczesniej bo cieszyłbym sie z odzyskania wolności a reszte miał w .......wiesz gdzie. Gdybym urodził sie później to jestem przekonany, że dałbym sobie radę co sądzę po oglądzie znanych mi młodzieniaszków. Największa umiejetność posiedli w pisaniu sms-ów, malowaniem po ścianach i rozglądaniu sie za browarkiem i to jest wersja soft.
UsuńPozdrawiam
Wiesz Piotrze, że też czasami tak się czuję?
UsuńA w tym kontekście spór o JOW-y nie ma żadnego znaczenia.
Co do "młodzieniaszków". Nie demonizujmy. W latach mojej młodości nie było farb w spray'u. Do dyspozycji mieliśmy tylko kredę. Ponadto Piotrze, zauważ, że rzeczywistość zawsze postrzegamy zawsze ze środka naszego horyzontu.
Kiedyś widziałem taki rysuneczek satyryczny:
- dwaj jaskiniowcy stoją obok wielkiej katapulty ze stu kilowym głazem. Jeden z nich mówi: "straszna broń, mam nadzieję, że ludzkość nigdy jej nie użyje.
Czy to oznacza, że należy lekceważyć takie katapulty? Absolutnie nie! One też zabijają.
Może więc nasze prawnuki będą się śmiać z naszego "strachu przed Dudami"?
Więc nie "oglądajmy się" na nasze prawnuki, pogódźmy się z tym, że autorytety odchodziły, odchodzą i będą odchodzić.
I róbmy swoje.
Wio wiśta łatwo powiedzieć."Do łóżeczka"
OdpowiedzUsuńA tam kobieta ta sama od 30 lat.Jak śpi, to chwała Bogu.Jak nie śpi, to będę miał wyliczankę "co mam jutro zrobić" lub "zażąda "wywiązania się?"
Do łóżeczka A tam człek wierci się "szuka wygodnej pozycji" I nie idzie zasnąć wk...np na zakłamanego kandydata.I na tych co zakłamania nie widza.I znów włącza TV by, zmęczyć oczy a tam "apiać i od nowa,"gadające głowy"I znów adrenalina. I tak "na abarot"
/dobrze ze bogowie wymyślili pilota i automatyczne wyłączniki,bo by to ustrojstwo "grało" noc całą a tu Morfeusz jednak przyszedł./
Jedynie co pomaga /przynajmniej mnie/ to uczciwa "popojka" z przyjaciółmi po której śpię jak dziecko,kandydaci /a szczególnie jeden/ "zwisają mi kalafiorem,"a sny, kolorowe są.
Tylko nazajutrz ten kac i "tuptanie zony" co to miast dać co "na i po" gderze "ze ty tez musisz,przesadzić.I świadomość ze minister ostrzega "alkohol szkodzi zdrowiu" a NFZ oszczędza.. na pacjentach.
Zabije mnie ta kampania bo albo wpadnę w nałóg,albo będę chodził zły i niewyspany.
No i jak żyć Panie Piotrze jak żyć ?
PS
Chciałem wiać "za granice" a ta "moja " cholera, patriotyczna jest i powiada"ani się waz,ja się nie ruszę nigdzie, do drugiej tury i biegnie zmieniać terminy wyjazdów
Co gorsza kazała mi się wyuczyć na pamięć wierszyk co to go podobno Wojciech Dąbrowski sprokurował
"Nie jestem już żaden smarkacz,
Łeb mam pokryty siwizną.
Nie zagłosuję na Dudę
Bo zbyt cię kocham Ojczyzno!
Skąd wiem, że wybór niedobry?
Nie wierzę w zmianę oblicza
Nie chcę powrotu Ziobry,
I teczek Macierewicza.
Na Dudę nie oddam głosu!
Pamiętam, Jarka premierem,
I kpiny z demokracji
I koalicję z Lepperem.
Nie chcę mieć znów premiera
Co straszy Ruskiem i Żydem
Co ciągle dzieli Polaków
I może zaszczuć jak Blidę.
Za kłamstwa i pomówienia,
Prawdę, mgłą sztuczną okrytą
Za skłócanie rodaków
Za IV Rzeczpospolitą.
Za "Tusk ma krew na rękach",
A memu Bratu Chwała!
Za wrzaski nad trumnami
I nogę generała!
Za propagandę, która nie łączy, ale dzieli.
Za żądania pomników z kieszeni obywateli!
Za marsze z pochodniami,
Jazdę "po trupach do celu",
Za negowanie wyborów
I PROFANACJĘ WAWELU!!!!
Dziś w duszy mej zakamarkach
Odkrywam decyzji sedno:
Nie chce powrotu PiS-u,
Bo nie jest mi wszystko jedno!"
Ech życie ! Wyborcze
Dzięki Wieśku, choćby za przypomnienie wiersza. Brzmi jak katechizm dla myślących ludzi.
UsuńNie znaczy to, że pomniejszam znaczenie i rolę "popojki"!!!
Fantastyczne komentarze, warto odwiedzać tą stronę, spokojnie mogę sprzeczać się z moją połowicą ,mając świadomość że nie ja jeden mam podobne spostrzeżenia. Wierszyk z gatunku"a prawda i tak się obroni" wspaniały!
OdpowiedzUsuńCo do Dudy , biorę Go w obronę. W debacie wykazał że będzie dobrym prezesem pis i życzę mu to z całego serca... powiedzmy sobie szczerze do objęcia tak ważnej funkcji, Prezydenta Polski, nie dorósł. Kto wie, za 5 a może 10 lat gdy doświadczenie życiowe wyszlifuje jego wnętrze, nie będąc sterowalny, przez ciemne siły mocy, ma mój głos.
Dziś moja świadomość kieruje się w kierunku zagrożeń i to determinuje mój wybór i moich bliskich.
Pozdrawiam.
lessx
UsuńZapraszam do mojej następnej notki - tam staram się rozważyć, czy Duda dorósł do funkcji prezydenta.
lessx - no to ta Duda ma przechlapane u panaprezesa !
UsuńA w której z tych słodkich pozycji zasnąłeś?
OdpowiedzUsuńPiotrze - też uważam - jak Ty, że poseł (lub posłanka) powinien być bardziej "ogólnopolski" niż "regionalny". Od regionalizmów są samorządy. Bywa przecież, że należy uchwalać takie prawa, które akurat nie są " po drodze" dla regionalnych wyborców danego posła, to co - poseł ma się wtedy "zawiesić" w Sejmie ?
OdpowiedzUsuńInna natomiast sprawa jest z dyscypliną pracy posłów i nadużywaniem "immunitetów" - casus np.posła Wiplera czy Hofmana i wielu, wielu innych. Maja za dużo "praw" a za mało obowiązków i zwyczajnej ludzkiej przyzwoitości. Takie polskie "uebermensche" a słoma z butów wystaje. To samo dotyczy niektórych tzw.e-posłów - zamiast pracować tam, gdzie diety wypłacają mu w euro, szwendają się po korytarzach polskiego Sejmu i załapują do kamer. Ostatnio podpadł mi e-poseł J.Wojciechowski, który załapał się u kandydata A.Dudy - do jego "kancelarii prawnej" Duda-pomoc czy jakoś tak. Kiedy byś to samo robił w zakładzie pracy - dostał byś "kopa" i było by po sprawie.
Pisząc to, myślę, że bez JOW-ów dało by się wiele naprawić w naszym systemie parlamentarnym i wyborczym. Mniej partyjniactwa i cwaniactwa, mniej "świętych krów" - więcej rzetelności.
Sobiepanie - nie można odmówić Ci racji, gdy piszesz: "...bez JOW-ów dało by się wiele naprawić w naszym systemie parlamentarnym i wyborczym.".
UsuńJa zwolennikiem JOW-ów byłem od dawna (aż chciałoby się napisać od zawsze :) ). Nawet kiedyś zapisałem się na stronę "Zmieleni.pl". Jednak gdy Kukiz zaczął flirtować ze związkami zawodowymi, natychmiast się stamtąd wygumkowałem.
Nie uważam, że JOW-y są warunkiem koniecznym do zmian. A już na pewno nie są warunkiem wystarczającym.
Jednak jestem przekonany, że z JOW-ami zmiany przebiegałyby trochę sprawniej. Co oznacza, że gorąco popieram wszelkie zmiany na lepsze - nawet te, które zostaną zrealizowane bez udziału JOW-ów.
@Piotr Opolski
OdpowiedzUsuńA teraz pogodomy jak gorol z hanysem.
Ty jesteś za Komorowskim.
A ja postanowiłem w II turze wyborów prezydenckich oddać nieważny głos.
- niektórzy oskarżają mnie, że w ten sposób pomogę Dudzie – wcale mi nie jest przykro z tej okoliczności - przynajmniej będę miał do czynienia ze szczerym przeciwnikiem, a nie z nieszczerym przyjacielem;
Nie powiem Ci pieruński giździe, nie powiem Ci mamlasie, nie powiem haharze, a nawet Ci miglancu nie powiem.
- powiem tylko, że Nigdy Polska nie będzie cywilizowanym państwem, dopóki bezkarnie będą mogły zdarzać się takie rzeczy jak z Blidą, a to nasza ślunska dzioucha była: Szajnoszka, pra.
- Komorowski miał wszelkie podstawy prawne i konstytucyjne, by Kaczyńskiego i Ziobrę skierować za to przed Trybunał Stanu – nie zrobił NIC!;
a to chodzi przecież o nasze (Narodu) wolności konstytucyjne!
Pamiętaj o tym, gdy po Ciebie „przyjdą nocą i kolbami w drzwi załomocą”, że to Twój wybranek (Komorowski) nie podjął żadnych działań, dla przywrócenia europejskiej cywilizacji (normalności) w tym kraju.
- istotne jest, że PO w swoim samozadowoleniu wysłała do pracy za granicę (emigracja zarobkowa) miliony swoich własnych wyborców, którzy na tę partię już nie zagłosują – tak, jakby tu w Polsce nie było już nic do zrobienia;
- porównuję politykę PO do polityki II Rzeczpospolitej – nasi przodkowie stawiali przede wszystkim na własne działanie, na rdzennie polską inicjatywę – tego właśnie zabrakło internacjonałom i kosmopolitom z PO;
- cieszy mnie, że w tym roku wakacji sejmowych NIE BĘDZIE, bo jeśli wybory prezydenckie wygra Duda (na co się zanosi) to na PO przyjdzie nagłe otrzeźwienie i może wreszcie zaczną słuchać społeczeństwa – do jesieni będzie wszystko fruwało;
- a jesienne wybory parlamentarne są znacznie ważniejsze niż obecne prezydenckie.
A jak masz jakieś wątpliwości - dlaczego tak - to Ci pojadę cytatem z Lindy: „W imię zasad s….synu!”.
Czasami mam ochotę odpisać - bajsnij mie w rzić.
UsuńCzasami - możesz mie we rzici luft plompać a glajzy kłaść
a czasami nie mam ochoty nawet się odzywać.
Piszesz o Blidzie, piszesz „przyjdą nocą i kolbami w drzwi załomocą” ale oddasz głos nieważny ?!........piłeś coś, bo to sie kupy nie trzyma.
Powiem szczerze - jak na pyrę odwaliłeś fajny tekst jako punkt odniesienia do którego byc może kiedyś wrócę.
Ty konczysz słowem skurwysynu a ja cie pozdrawiam
... błąd! - kończę cytatem z Lindy, bo chodzi właśnie o zasady! - nikogo nie powinno spotkać to, co B.Blidę, i tego PBK nie wolno darować!
Usuńpozdrawiam wzajemnie
zenjk - nigdy po czteropaku nie siadaj do klawiatury - bredzisz !
UsuńCo do JOW: niejaka Ikka wymądrza się tutaj, że ona już wie do czego to doprowadzi, bo wszystkie rozumy pozjadała – łącznie ze swoją pracą magisterską. Wkurza mnie to. Z przyjemnością odesłałbym ją do Hegla lub ostatecznie Marksa, ale lepiej chyba napisać po prostu o co rzecz cała idzie. Są rozwiązania społeczne i polityczne konieczne w danym momencie „tu i teraz” – i właśnie teraz wobec niebotycznego wzrostu arogancji partii (wszystkich: PO, PSL, PIS) koniecznym jest wprowadzenie JOW – i nie jest tak, że JOW-y w końcu muszą doprowadzić do dwupartyjności, bo przecież jesteśmy w zakresie nauk społecznych – tutaj nie ma ścisłych zależności, jak w matematyce: wierzę, że zbiorowa mądrość społeczeństwa doświadczonego historycznie tak, jak teraz powiedziała DOŚĆ! ubezwłasnowolniania ludzi, tak i z czasem powie dość! przy próbie anarchizowania życia społecznego przez jednostki, tzw. autorytety, partyjne.
OdpowiedzUsuńzenkj - "zbiorowa mądrość" - o czym Ty majaczysz, gdzie i kiedy Polacy kierowali się ta "zbiorową mądrością" - w czasie rozbiorów, w czasie zawsze nieudanych powstań ??? Silni , zwarci i gotowi - jak w 1939 roku - a rząd zwiał zagranicę w pierwszym tygodniu wojny.Wyłącz Radyjko - zmądrzejesz !!!
UsuńNo i jest - ledwośmy tu poruszyli temat Blidy - już sztab Komorowskiego wykombinował, że p.Blida (mąż) może poprzeć PBK w wyborach, a jakże, ale dla mnie to jest lipa - albo się ma stałe zasady wyniesione z domu, albo się jest takim wiechciem jak PBK - to co, on nie wiedział, że takich rzeczy jak PIS zrobił z B.Blidą robić nie wolno?!
OdpowiedzUsuńmam nawet na to odpowiedni cytat: z Pazury (Cezarego) z filmu "Nikoś Dyzma": lekko zmieniając!: albo się ma zasady, albo zasady pojawiają się u człeka dopiero wtedy, gdy ktoś mu "hu.em w oczy zaświeci"!
Wszyscy narzekają, że:
OdpowiedzUsuń- demografia spada;
- nie ma nowych mieszkań;
- stare zniszczone mieszkania trzeba wyburzać - tysiące, setki tysięcy;
- nie buduje się nowych mieszkań, a potrzeby są w tym zakresie
milionowe;
- itd., itp. i ciągle to samo.
Zamiast narzekania potrzebna jest po prostu nowa, tania i szybka
technologia budowy mieszkań i domów!
A OTO MÓJ POMYSŁ W TEJ SPRAWIE - zamiast wyrzucać miliardy złotych na
wojsko i podobne głupoty:
http://zenjk.fm.interia.pl/Karwat%20Zenon%20-%20projekt.doc
Uprzejmie proszę o rozważenie mojego projektu i odpowiedź!