piątek, 18 maja 2012

Okiem emeryta (5)














Odcinek 5 - czyli rozpaczliwie


        No tak, jednak emeryt, to tylko emeryt. Dwa tygodnie temu cieszyłem się, że uwiodła mnie "panna dygresja". Dziś nie pamiętam jak ona wyglądała. Na dodatek - porzuciła mnie inna panna, "panna wena".

    Inaugurowałem pisanie felietonów tworząc "teorię względności". Myślałem, że wyjaśnianie problemu braku czasu da mi zajęcie aż do "matury" (co to znaczy - patrz odc. 1). A tu już po  czterech napisanych "kawałkach" - rozpacz! Nie wiem co dalej. Desperacja dopadła mnie tak wielka, że aby znaleźć temat, zacząłem oglądać tv. Nie do końca to tak na prawdę wyglądało. Tv oglądałem również i przedtem. Jednak "natchnienie" jakie z tego oglądania czerpałem, spożytkowywałem w postach umieszczanych na blogu w zakładce "Refleksje".

    To prawda, że nieszczęścia chodzą parami. W tv trafiłem akurat na "zadymę" na Wiejskiej. Jednak ponieważ teraz oglądałem tą tragifarsę "okiem emeryta", Znalazłem coś co mi się podobało. Tym czymś był poseł Hofman.

    Muszę w tym miejscu napisać kilka słów wyjaśnienia, gdyż poseł Hofman, niezwykle urodziwym posłem jest. Wiem, że to może być zasługą pudru. Sam przecież przyznał, że jego zasoby pudru kilkakrotnie przewyższają te, którymi dysponuje jego żona. No więc wyjaśniam - nie uroda posła mnie zafascynowała lecz jego intelekt.

    Zazwyczaj w felietonach w tym miejscu zaczyna się napełnianie "beczki miodem" by na końcu dodać do niej "łyżkę dziegciu". Ja zacznę od tej łyżki. Nie musiałem czekać nawet sekundy, by potwierdziła się połowiczność tego intelektu.

    Wspomniany poseł słusznym gniewem wybuchnął, gdy poseł Niesiołowski "napadł i pobił" innego tuza intelektu - red. (?) Stankiewicz. Jednak zabrakło tej drugiej połówki intelektu by równie słusznym gniewem obdarzyć bojówki Dudy, zwane potocznie "Solidarnością".  W przypadku posła Niesiołowskiego w tv mogliśmy usłyszeć jego słowa i zobaczyć efekt jego "ataku" na kamerę. "Napaść i pobicie" nie zostały zarejestrowane. Może jednak poseł Hofman tam był, widział i wie co mówi. Natomiast akty pobicia posłów RP przy użyciu twardego narzędzia, w wykonaniu bojówek Dudy - kamera zarejestrowała dokładnie.

    Cóż więc tak mi się spodobało? Spodobała mi się próba wprowadzenia do kanonów demokracji nowej "świeckiej tradycji". Otóż niesiony dalej "słusznym" gniewem poseł Hofman zażądał wyrzucenia posła Niesiołowskiego z jego partii, czyli z PO. Wspaniały pomysł. Gdyby się u nas przyjął - mielibyśmy raj na ziemi. Hofman wyrzuciłby Niesiołowskiego, Schetyna Hofmana, Brudziński Arłukowicza, ja Kaczyńskiego!

    Każdy z nas znalazłby kogoś do wyrzucenia. Chociaż może byłby mały kłopot. Bowiem Hofman nie wyjaśnił, czy prawo do wyrzucania mają wszyscy, czy tylko członkowie konkurencyjnej partii. Ale to można dopracować. Najlepiej w referendum.

    Musiałem chyba przewidzieć mój "kryzys twórczy", gdyż jak teraz sprawdziłem już w dwóch ostatnich odcinkach przestałem zapowiadać temat następnego.

    I tego będę się trzymał.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>