Tym razem krótko. Bowiem ameba jest organizmem prymitywnym i zagłębianie się w rejony zwane intelektem zajmie każdemu góra 5 minut. Więc i czytanie mojego wpisu wraz z zamieszczeniem komentarza nie może trwać dłużej.
Informacja zawarta w tytule skierowana jest oczywiście do euroosła Richarda Henry'ego. Konkurencją tą powinien być zaniepokojony, gdyż konkurent znajdujący się na tym samym poziomie rozwoju, dysponuje jednak o niebo lepszą dykcją.
Któż jest tym zagrożeniem? Z odgadnięciem nie powinniście mieć drodzy czytelnicy żadnego kłopotu. Co najwyżej mały Kłopotek.
Otóż ten Kłopotek dzisiaj dał dowód prawdziwości prawa Kopernika - Greshama. Faktycznie, zły "pieniądz" wypiera z rynku "pieniądz"dobry. Nie dość, że obserwujemy "spsienie" wielu publicystów i polityków, to jeszcze ci "spsieni" postanowili sprawdzić gdzie jest dno.
Czarnecki i Kłopotek już od długiego czasu plotą co myślą, zamiast myśleć co plotą. Jednak do tej pory Kłopotek przynajmniej trzymał się tematu i odpowiadał na zadane pytania. Richard Henry zawsze plótł nie na temat a na pytania nigdy nie odpowiadał. Nie dlatego, że miął taki "pomysł" - po prostu to było dla niego za trudne.
Co stało się Kłopotkowi, że przyjął sposób postępowania (a może i myślenia) wspomnianej ameby? Zadawałem sobie to pytanie oglądając dzisiejszą "Kawę na ławę". Tam Rymanowski (przepraszam za wyrażenie), zadał pytanie dotyczące lansowanej przez PiS "teorii rozdzielenia wizyt". Wszyscy uczestnicy w zasadzie dali odpowiedź na to pytanie. Nie będę tu polemizował z poszczególnymi wypowiedziami. Szkoda czasu. Jedynie Kłopotek postanowił wykazać się "odrębnością i samodzielnością". W swojej wypowiedzi nawet przecinka nie poświęcił tej kwestii. Od początku "poleciał Brudzińskim" (głupszego a więc i bardziej adekwatnego przykładu w tej chwili nie wymyśliłem). A więc było mu wstyd za całokształt działania "jego rządu" [sic!], że to "wina Tuska" - sorry, rządu i jeszcze parę dyżurnych bredni.
Zaiste Rychu - już bym się na twoim miejscy bał! Czytelnicy mogą być zdziwieni (a niektórzy nawet wzburzeni), że tak "fraternizuję" się z Rychem. Ale proszę zajrzeć na którykolwiek z blogów Rycha (nieważne który - są to kalki) a będzie można przekonać się, że jest to najłagodniejsze (powiedziałbym nawet - pieszczotliwe) określenie jakim tytułują czytelnicy swego autora.
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńPrzestałam oglądać "Kawę na ławę", bo po prostu od jakiegoś czasu denerwuje mnie pan Rymanowski. W swoich programach wyraźnie widzę jego niezadowolenie, gdy trafią mu się rozmówcy nieskorzy do kłótni, lecz kulturalnie wymieniający poglądy i komentujący politykę.
Pozdrawiam serdecznie.
Też tak myślę aLELLa. Przestałem oglądać z dwóch powodów: jeden to taki jak Twój, drugi to taki, że moja kochana Mama zaczęła nagminnie oglądać TVN24. Nie ogląda szkła! Jednak to, że Pani głosująca na PiS przekonuje się do wrażego, anty pisowskiego, anty polskiego i co tam jeszcze ... organu, to dla mnie jest dowodem na to co od jakieś czasu czuję. Mianowicie TVN szkalowana, obrażana nawet jakiś czas bojkotowana jest najlepszą tubą PiSu. Ojdyr to kołchoźnik przy TVN. Przykro mi to pisać, ale tak to widzę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń@alElla & @mirek
OdpowiedzUsuńPodzielam Wasze zdanie co do TVN24 tak ogólnie a w szczególności do red. (?) Rymanowskiego (znowu przepraszam za wyrażenia).
Jednak chcąc opisywać i wyśmiewać głupotę, to muszę sięgnąć do źródeł. A gdzie znajdę w jednym czasie i jednym miejscu takie obiekty badawcze jak Kłopotek, Hofman, Girzyński, Cymański, Kalisz itp.?
Więc widzicie, że to nie masochizm, a lenistwo.
Pozdrawiam.
Lenistwo też wymaga samozaparcia (w tak trudnych badaniach).
OdpowiedzUsuńGratuluję!
A na poważnie: to słuchanie tych "obiektów" jest jednak jakimś masochizmem. Oczywiście szczytem są oracje SZEFA panów H, G i C z tej listy. Co prawda C już reprezentuje ukryty organ, ale zawsze jest po linii.
Pozdrawiam
Są ludzie którzy gonią tornada nie bacząc na niebezpieczeństwo. Po prostu to zjawisko atmosferyczne ich intryguje - ba pasjonuje! Z racji mechanizmów jakie powodują powstawanie tornad.
OdpowiedzUsuńMnie fascynuje zjawisko społeczne - głupota. Nie wrodzone upośledzenie umysłowe, bo to dziedzina medyczna nie społeczna. Fascynuje mnie mechanizm ogłupiania a właściwie "głupnięcia" człowieka jako jednostki społecznej. Mam już zarys pewnej teorii. Ale by nie zostać porównanym do - za przeproszeniem - Macierewicza, chyba kiedyś opublikuję je w dziale "FELIETON".
Też pozdrawiam.
Nawet Rymanowski zapytał K., czy nadal jest w PSL :)
OdpowiedzUsuńJak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze lub o kobietę. Czy aby (tego nie wiem) pan K. nie ma nowej żony i musi jakoś się kościołowi odkupić z grzechu cudzołóstwa?
Szalenie mi się spodobało "odkupienie z grzechu cudzołóstwa" Avianco. Eva70
Usuń