Historia sklerozy ma dwa oblicza a jej pierwsze oblicze polega na tym, że niestety przychodzi z wiekiem a na to większego ratunku nie ma a jej drugie oblicze polega na tym że ktoś zakłada że już się ją ma. Nie wiem w jakim jestem stanie ale niestety nie mam zbyt lotnego umysłu i nim coś do niego dotrze musi minąć jakiś czas.
Wielki Umysł Wielkiego Stratega chlapnął z okazji wydarzeń marca 1968 roku opisując wiec protestacyjny na dziedzińcu Uniwersytetu Warszawskiego puentując; MY TAM Z BRATEM BYLIŚMY !!!!.
O zgrozo !!, bracia Kaczyński swoim pobytem na dziedzińcu uniwersytetu bronili bezprawnie skreślonych z listy studentów Henryka Szlajfera i Adama M......... - no nie napiszę nazwiska bo jak się dowie Ojciec że bronili żyda to żadna wazelina nie pomoże !!!.
Wielki Umysł Wielkiego Stratega chlapnął z okazji wydarzeń marca 1968 roku opisując wiec protestacyjny na dziedzińcu Uniwersytetu Warszawskiego puentując; MY TAM Z BRATEM BYLIŚMY !!!!.
Biografia obu braci Kaczyńskich stopniowo się wzbogaca o nowe zdarzenia. Wiemy że to oni byli inicjatorami wydarzeń gorącego lata 1980 roku /nowych faktów dowiemy się w sierpniu br./ale nie brali udziału w zdradzie narodowej o nazwie Okrągły Stół a na zdjęciu, ten ostatni po prawej stronie to absolutnie nie Lech Kaczyński a jedynie jego podróba ale jednak udział braci w wydarzeniach marcowych to hit !!.
O zgrozo !!, bracia Kaczyński swoim pobytem na dziedzińcu uniwersytetu bronili bezprawnie skreślonych z listy studentów Henryka Szlajfera i Adama M......... - no nie napiszę nazwiska bo jak się dowie Ojciec że bronili żyda to żadna wazelina nie pomoże !!!.
Wielki Umysł Wielkiego Stratega z pewnością teraz pracuje nad możliwością przyznania się iż K. Dejmek był niewątpliwie zainspirowany Wielkim Umysłem Wielkiego Stratega o czym być może dowiemy się z okazji kolejnej Biesiady Smoleńskiej.
Delfin Wielkiego Umysłu Wielkiego Stratega – Zioberko też ma kłopot ale z tym co robił i co chlapnął w sprawie wykrycia zabójców gen. Marka Papały. Wydaje się iż przyczyna zabójstwa jest nad wyraz banalna i być może z tego powodu był kłopot z wykryciem jej sprawców.
Delfin Wielkiego Umysłu Wielkiego Stratega – Zioberko też ma kłopot ale z tym co robił i co chlapnął w sprawie wykrycia zabójców gen. Marka Papały. Wydaje się iż przyczyna zabójstwa jest nad wyraz banalna i być może z tego powodu był kłopot z wykryciem jej sprawców.
W 2010 roku zakończył się proces wytoczony przez Leszka Millera Zbigniewowi Ziobrze za słowa b. ministra sprawiedliwości z 2007 r., że b. premier "zadeptywał" miejsce zabójstwa Marka Papały w 1998 r. i jest odpowiedzialny za "ucieczkę" z Polski Edwarda Mazura. Dobrze że amerykański wymiar sprawiedliwości nie zgłupiał i odmówił ekstradycji do Polski Edwarda Mazura.Ciekawe co odpowie Delfin na pytania w tej sprawie i czy nie uzna że mamy sklerozę i nie warto do tego wracać bo sprawa nie warta uwagi.
Ostatnie uwagi historyczno-sklerotyczne poświęcone będą naszemu rodzimemu Dzierżyńskiemu. Co jakiś czas chlapnie w stronę Ojca-Biznesmena okazując w grymasie swój garnitur małych ząbków /niektórzy nazywają to uśmiechem/ nie zdając sobie sprawy iż miejsce w które próbuje się wkręcić jest już zajęte przez możniejsze figury. Dużo trzeba wysiłku aby po opinii Ojca-Biznesmena ta temat KOR, „sami komuniści i żydzi” mieć jeszcze jakąś nadzieję. Takąż sama nadzieję może mieć nasz Dzierżyński na wkręcenie się w to samo miejsce tylko Wielkiemu strategowi. Jak pogodzić udział Jacka i Placka /chociaż marginalny ale jednak/ przy Okrągłym Stole. Bardzo interesujące jest to, że ci sami bracia a konkretnie Jarosław, zatrudniają w rządzie Antoniego Macierewicza, który tak oto wyrażał się na temat przełomu z 1989 roku:
- "Było to nadużycie oczywiste, żadne ciało statutowe związku nigdy nie zgodziło się na Okrągły Stół. Był to rodzaj zamachu stanu, który przy pomocy policji i mediów przyklepał ten układ. Ale siłą decydującą - bo my często mówimy o Unii Wolności itd. - tak, oczywiście Unia Wolności to jest zaraza, ale jednak siłą decydującą była PZPR i służby specjalne działające na jej rozkaz. Nie tylko moje środowisko "Głosu" i środowisko niepodległościowe, katolickie bardzo jasno przestrzegało Lecha Wałęsę, że jego doradcy jak Michnik, Kuroń, Mazowiecki, którzy go pchają do Okrągłego Stołu, pchają go ze względu na własne interesy. Że tu jest interes Związku Radzieckiego, który za wszelką cenę chciał mieć stworzenie układu okrągłostołowego. Że jeżeli wyczekamy jeszcze dwa, trzy miesiące, to z pewnością jesienią '89 roku wolne wybory staną się rzeczywistością" – mówił Antoni Macierewicz.
Dzisiaj już przecież wiemy jak zbawienny wpływ na obrady Okrągłego Stołu miał Mniejszy Brat Wielkiego Stratega tylko, że nic mi tu nie pasuje !!!!.
Skleroza czy co ???.Ostatnie uwagi historyczno-sklerotyczne poświęcone będą naszemu rodzimemu Dzierżyńskiemu. Co jakiś czas chlapnie w stronę Ojca-Biznesmena okazując w grymasie swój garnitur małych ząbków /niektórzy nazywają to uśmiechem/ nie zdając sobie sprawy iż miejsce w które próbuje się wkręcić jest już zajęte przez możniejsze figury. Dużo trzeba wysiłku aby po opinii Ojca-Biznesmena ta temat KOR, „sami komuniści i żydzi” mieć jeszcze jakąś nadzieję. Takąż sama nadzieję może mieć nasz Dzierżyński na wkręcenie się w to samo miejsce tylko Wielkiemu strategowi. Jak pogodzić udział Jacka i Placka /chociaż marginalny ale jednak/ przy Okrągłym Stole. Bardzo interesujące jest to, że ci sami bracia a konkretnie Jarosław, zatrudniają w rządzie Antoniego Macierewicza, który tak oto wyrażał się na temat przełomu z 1989 roku:
- "Było to nadużycie oczywiste, żadne ciało statutowe związku nigdy nie zgodziło się na Okrągły Stół. Był to rodzaj zamachu stanu, który przy pomocy policji i mediów przyklepał ten układ. Ale siłą decydującą - bo my często mówimy o Unii Wolności itd. - tak, oczywiście Unia Wolności to jest zaraza, ale jednak siłą decydującą była PZPR i służby specjalne działające na jej rozkaz. Nie tylko moje środowisko "Głosu" i środowisko niepodległościowe, katolickie bardzo jasno przestrzegało Lecha Wałęsę, że jego doradcy jak Michnik, Kuroń, Mazowiecki, którzy go pchają do Okrągłego Stołu, pchają go ze względu na własne interesy. Że tu jest interes Związku Radzieckiego, który za wszelką cenę chciał mieć stworzenie układu okrągłostołowego. Że jeżeli wyczekamy jeszcze dwa, trzy miesiące, to z pewnością jesienią '89 roku wolne wybory staną się rzeczywistością" – mówił Antoni Macierewicz.
Dzisiaj już przecież wiemy jak zbawienny wpływ na obrady Okrągłego Stołu miał Mniejszy Brat Wielkiego Stratega tylko, że nic mi tu nie pasuje !!!!.
Oj Piotrze, Ty chciałbyś, żeby wszystko było logiczne i spójne, a do tego jeszcze może prawdziwe? :) W polityce?!
OdpowiedzUsuńNo też bym chciała. I czasem żałuję, że jeszcze nie mam sklerozy, ale wszystko przed nami :)
A czy to pierwszy przypadek Iz "dwór" dorabia legendy swoim władcom i rodzinie.A ci PIS- o lubni PIS -o zamroczeniu przodują w tym Oj przodują
OdpowiedzUsuńI tak Tatunia bliźniaków wymieniana jako powstańca warszawskiego ale już,dalsze jego i rodziny losy w PRL,przemyślnie ukryto.
Bo to w czas gdy ci z AK szli siedzieć,byli wysyłani do ZSRR "na internowanie" lub pozbawiani życia w katowniach UB rodzinka korzystała z parasola ochronnego jednego z członków rodziny wysokiego funkcjonariusza UB i chyba NKWD.I tak "znalazła" się praca a i przydzielono willę po jednym z przedwojennych generałów,a potem dawano paszporty na wyjazdy zagraniczne itp itd przywileje.
Potem mamuni która w AK była sanitariuszką a w czas powstania przebywała w Starachowicach dorobiono gębę "powstańca warszawskiego"
I za "udział w powstaniu" odpowiednio uhonorowano i zaszczycono w trakcie fety wspomnieniowej
Potem a i do dziś dorabia sie "heroiczna walkę z komuna" obu braciszkom.Choć jeden coś tam coś tam a drugi nie był nawet internowany.
Ale walczył myślą mowa i "sekretnie" aby ci z SB się nie dowiedzieli.
A z innej beczki to mało przykładów kombatant z AK okazuje sie ze to Afrika Korps
A inny "genetyczny patriota" co walczył tylko ze urodził sie długo po wojne.
Całe szczęście ze my żyjemy i możemy powiedzie kanaliom wara bo nie tak było a dworowi "król jest nagi"
Puki my żyjemy
Wiesiek
NO WŁAŚNIE - opowiadałam u siebie prawdziwą historie mojego niedoszłego ojca chrzestnego, niedoszłego bo dostał wyrok, karę śmierci za AK i musiał się ukrywać. ktoś mi napisał, że miał pecha bo jednym za AK kara śmierci innym willa - no to się rozpętało i zwolennicy pisu po bandzie pojechali i prawie w ziemię mnie wdeptali, no bo jak - patriotyzmu uczyli kaczyńscy, nie jacyś tam bliżej nie znani akowcy...eech
UsuńNie przejmuj się Malinko. Wiemy że jest zło, dobro i potrafimy je zdefiniować. Pomyśl sobie gdyby było samo zło albo samo dobro to definicja by padła na pysk bo strony przeciwnej by po prostu nie było. Skoro Twój tekst wywołuje furie drugiej strony to jest dowód na istnienie zła i dobra. Ponieważ Twój tekst jest z Twojego zycia wziety to wiesz gdzie kto stoi.
UsuńCosik mi sie widzi że mój wywód tak prosty przemówienia Wielkiego Stratega :-(.
Pozdrawiam