ZMARTWYCHWSTANIE DEMOKRACJI
11.XII
- w Sejmie exposé wygłosił Mateusz Morawiecki. Sejm nie udzielił wotum zaufania rządowi Morawieckiego
W drugim kroku konstytucyjnym jako kandydat na premiera został wskazany Donald Tusk.
Po tym głosowaniu "najmądrzejszy człowiek świata" nie mógł się powstrzymać, by nie zaprezentować swego chamstwa.
— rzucił z mównicy "bez trybu" Jarosław Kaczyński
12.XII
- w Sejmie exposé wygłosił Donald Tusk. Parlament wieczorem udzielił wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska.
Chwilę potem:
Bandycki wybryk Brauna.
13.XII
- w Pałacu Prezydenckim Andrzej Duda, w związku z wyborem dokonanym przez Sejm RP, powołał Prezesa Rady Ministrów oraz Radę Ministrów.
Potem rezydent Duda mógł się przekonać organoleptycznie, kto ma większość w sejmie. Jednak nic z tego nie zrozumiał, nie dotarło do niego, że powierzenie Matołuszowi misji tworzenia rządu było tyleż śmieszne co bezcelowe.
Pierwszy dzień Triduum zakończył zdemenciały, oszalały z nienawiści i żądzy władzy człowieczek z Żoliborza. Jak to ma w zwyczaju, już po zakończeniu obrad sejmu wdarł się na mównicę – oczywiście bez żadnego trybu – by obwieścić urbi et orbi, że Donald Tusk jest niemieckim agentem.
Drugiego dnia Triduum debatę sejmową zakłócił znany faszysta Grzegorz Braun. Nie będę opisywał jego wyczynu, gdyż wyczyn ten, jak i jego autor zasługują jedynie na wieczną hańbę.
Z rzeczy ciekawych i pozytywnych odnotować należy wyniki głosowań. W obu głosowaniach dotyczących Donalda Tuska widać zgodność i dyscyplinę. Są one identyczne. Ciekawe jest jednak porównanie tych wyników z wynikiem je poprzedzającym – głosowanie za wotum zaufania dla rządu Pinokia. Otóż z dwóch ostatnich wynika, że za Donaldem Tuskiem było w sejmie 248 posłów, a przeciw Rządowi Pinokia było 266. Mnie daje to do myślenia. Tak więc demokracja w końcu zmartwychwstała. Pierwszy krok został zrobiony, drugi krok to realizacja mojego postulatu podanego poniżej.
Przeczytałeś? Zgadzasz się poglądem autora? Uważasz, że warto by i inni przeczytali?
Kliknij w poniższy przycisk.
A rodacy nad tym się zastanawiają
OdpowiedzUsuńJak to jest Kaczyński kazał powołać Komisje do zbadania wpływów rosyjskich /a której członkowie zarabiali krocie i przedstawili "Raport cząstkowy w którym na pierwszym miejscu wymienili Tuska/
By za chwile ogłosić i to z trybuny sejmowej, ze "Tusk jest niemieckim agentem"
Dom wariatów Polska, jak widać trwa i ma się dobrze
I mamy wiosnę w grudniu. Cieszmy się i róbmy dalej swoje.
OdpowiedzUsuńMyślałem że Kaczora nic nie przebije, ale Braun okazał się jeszcze "lepszy". Tak się kończy traktowanie nacjonalistów jako konserwatystów i uczestników debaty publicznej. Taktyka każe im udawać umiarkowanych i brać udział w demokratycznych procedurach, a potem robią swoje. Demokracja jest dla nich tym, czym internet dla trolli. Dzięki kolejnym ekscesom budują tylko środowiskową legendę bezkompromisowych rejtanów. Rosja już od dawna stymuluje polaryzację społeczeństw i pewnie dlatego obserwujemy renesans populizmu. Prawdziwa katastrofa może się jednak wydarzyć za Atlantykiem - zwycięstwo Trumpa może diametralnie zmienić światowy porządek, zostawiając Putinowi wolną rękę w Europie. Kaczor jest tylko pionkiem w tej grze.
OdpowiedzUsuńTworzenie nowych świeckich tradycji z zapożyczonych od chrześcijaństwa obrzędów i symboliki (pochody pierwszomajowe z portretami umiłowanych przywódców w miejsce procesji z ikonami świętych, zastąpienie nabożeństwa do Dzieciątka Jezus bałwochwalczym kultem Dzieciątka Lenin ) to praktyka powszechnie znana. Nihil novi sub sole i zero zaskoczeń - wszystkie bałwochwalcze kulty świeckie miały strukturę religijną i niejako siłą rzeczy dokonywały takich wrogich zawłaszczeń. Budzącym zdumienie i grozę novum jest użycie katolickiego kalendarza liturgicznego i ZMARTWYCHWSTANIA - fundamentu i istoty wiary chrześcijańskiej - na potrzeby... demokratycznego obrządku.
OdpowiedzUsuńtumwio
KLIK
UsuńObawiam się, że nie rozumiem. Czy ty przypadkiem mnie nie krytykujesz za formę mego wpisu?
Jakoś nie widzę żadnego komentarza dotyczącego treści notki. Ani słowa o bezczelności i chamstwie Kaczora, ani słowa o bandyckim wyczynie faszysty Brauna. Jest natomiast
"Budzącym zdumienie i grozę novum jest użycie katolickiego kalendarza liturgicznego i ZMARTWYCHWSTANIA - fundamentu i istoty wiary chrześcijańskiej - na potrzeby... demokratycznego obrządku."
Święta Bożego Narodzenia zostały przeflancowane z obrządków przed chrześcijańskich - POGAŃSKICH. A chyba nie przyjdzie Ci do głowy namawianie do ich bojkotowania.
Ciepło pozdrawiam!
Zaglądaj tu jeszcze, bo jesteś jednym z nielicznych komentatorów mających moc pobudzenia mnie do riposty.
Prawda, że nie odniosłem się do głównego wątku notki, ale przecież nic straconego - temat "Kaczora" jest na tym blogu tak oczywistą oczywistością, że nieraz jeszcze będzie okazja, by słowo komentarza o nim napisać... Obecność Prezesa w Pańskich felietonach jest naturalnie w pełni zrozumiała i uzasadniona, a nawet koniecznie konieczna, wszak i świecka religia demokratyzmu potrzebuje Piłata... w swoim Credo.
UsuńPozdrowienia odwzajemniam
tumwio
Kaczyński jako Piłat? Raczej jako faryzeusz...
UsuńIno co dzieciątko Lenin istniało, niestety, rzeczywiście, gdy tymczasem dzieciątko Jezus...sam wiesz... Problem "zmartwychwstania" obojga dzieciątek identyczny, więc i fundament obu wiar niefundamentalny... Jak dla podobnych Tobie realne i czci godne pozostaje więc chyba tylko nazistowsko-psychiatryczne Dzieciątko Braun.
OdpowiedzUsuń