sobota, 1 lipca 2023

NA WYSPACH BERGAMUTACH

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok XI  -  Nr 67 (1369)







DWUGŁOWY PREMIER I INNE CUDA



Na wyspach Bergamutach
Podobno jest kot w butach…..


     Wszyscy znamy ten uroczy wierszyk Jana Brzechwy. Składa się on z ośmiu dwuwierszy, z których każdy opisuje jakieś dziwne zjawisko.

     Pis postanowiło zadziwiać nas równie, a może nawet bardziej dziwnymi rzeczami. I tak mamy:

     1- dwugłowego premiera
     2- Pinokio wetuje rzecz, której nie ma
     3- tunel w Świnoujściu za unijne pieniądze pobudował kaczy dyktatorek

     i jeszcze wiele, wiele innych. Tak średnio to ze trzy razy dziennie oferują nam jakieś bajki.

     Niestety, wiersz Brzechwy w porównaniu do debilnych prób pisu ma wielką przewagę przynajmniej w dwóch sprawach:

     – jest naprawdę śmieszny, gdy wysiłki pisu są żenujące
     - ma zakończenie optymistyczne:

Jest słoń z trąbami dwiema
I tylko wysp tych nie ma!

     Pis niestety istnieje realnie, chociaż jego prezes i akolici żyją w świecie wirtualnym. Czy kiedyś będziemy mogli z uśmiechem powiedzieć: „I tylko pisu nie ma”?



     To już drodzy czytelnicy zależy wyłącznie od nas.

  
     
       












Przeczytałeś? Zgadzasz się poglądem autora? Uważasz, że warto by i inni przeczytali?
Kliknij w poniższy przycisk.




6 komentarzy:

  1. Jak wiadomo Brzechwa był Żydem i do tego komunistą, a poza tym uważał kaczki za dziwaczne stworzenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w.i.e.s.i.e.k3 lipca 2023 10:31

      Wynika z tego ze "w tym kraju"jedynie społecznie i rozsądnie myślącą grupą, byli Żydzi
      Taki Tuwim,tez Zyd, dawno już pisał
      "Lecz nade wszystko – słowom naszym,
      Zmienionym chytrze przez krętaczy,
      Jedyność przywróć i prawdziwość:
      Niech prawo zawsze prawo znaczy,
      A sprawiedliwość – sprawiedliwość…"
      A my co?Jajco !
      Przecież to On celnie spostrzegał
      "Od rana bełkot. Bełkocą, bredzą,
      Że deszcz, że drogo, że to, że tamto.
      Trochę pochodzą, trochę posiedzą,
      I wszystko widmo. I wszystko fantom."
      "Patrzą na prawo, patrzą na lewo.
      "A patrząc – widzą wszystko o d d z i e l n i e:
      Że dom... że Stasiek... że koń... że drzewo...
      Jak ciasto biorą gazety w palce
      I żują, żują na papkę pulchną,
      Aż, papierowym wzdęte zakalcem,
      Wypchane głowy grubo im puchną.
      I znowu mówią, że Ford... że kino...
      Że Bóg... że Rosja... radio, sport, wojna...
      Warstwami rośnie brednia potworna"
      No i co ? Jajco !
      Rodaków od myślenia łeb zaczyna boleć !




      Usuń
    2. Julian Tuwim „Do prostego człowieka”

      Gdy znów do murów klajstrem świeżym
      Przylepiać zaczną obwieszczenia,
      Gdy „do ludności”, „do żołnierzy”
      Na alarm czarny druk uderzy
      I byle drab, i byle szczeniak
      W odwieczne kłamstwo ich uwierzy,
      Że trzeba iść i z armat walić,
      Mordować, grabić, truć i palić;
      Gdy zaczną na tysięczną modłę
      Ojczyznę szarpać deklinacją
      I łudzić kolorowym godłem,
      I judzić „historyczną racją”,
      O piędzi, chwale i rubieży,
      O ojcach, dziadach i sztandarach,
      O bohaterach i ofiarach;
      Gdy wyjdzie biskup, pastor, rabin
      Pobłogosławić twój karabin,
      Bo mu sam Pan Bóg szepnął z nieba,
      Że za ojczyznę – bić się trzeba;
      Kiedy rozścierwi się, rozchami
      Wrzask liter pierwszych stron dzienników,
      A stado dzikich bab – kwiatami
      Obrzucać zacznie „żołnierzyków”.
      – O, przyjacielu nieuczony,
      Mój bliźni z tej czy innej ziemi!
      Wiedz, że na trwogę biją w dzwony
      Króle z panami brzuchatemi;
      Wiedz, że to bujda, granda zwykła,
      Gdy ci wołają: „Broń na ramię!”,
      Że im gdzieś nafta z ziemi sikła
      I obrodziła dolarami;
      Że coś im w bankach nie sztymuje,
      Że gdzieś zwęszyli kasy pełne
      Lub upatrzyły tłuste szuje
      Cło jakieś grubsze na bawełnę.
      Rżnij karabinem w bruk ulicy!
      Twoja jest krew, a ich jest nafta!
      I od stolicy do stolicy
      Zawołaj broniąc swej krwawicy:
      „Bujać – to my, panowie szlachta!”

      Usuń
    3. Piotrze, dziękuję za jakże aktualny komentarz - jednocześnie mam pretensje, znów mi ciśnienie skoczyło.
      Od rana trochę zajmowałem się ogródkiem - cisza, zieleń, śpiew ptaków i najważniejsze - zero polityki.
      Jednak przypomniałeś mi, że nie można ignorować polityki.
      Wystarcz, gdy polityka ignoruje ciebie.

      Usuń
    4. Piotrze, dziękuję za jakże aktualny komentarz - jednocześnie mam pretensje, znów mi ciśnienie skoczyło.
      Od rana trochę zajmowałem się ogródkiem - cisza, zieleń, śpiew ptaków i najważniejsze - zero polityki.
      Jednak przypomniałeś mi, że nie można ignorować polityki.
      Wystarcz, gdy polityka ignoruje ciebie.

      Usuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>