CO W KURWIZJI PISZCZY
Knajpa. Przy barze siedzi samotna kobieta w nieco wyzywającym makijażu. Po chwili przysiada się do niej facet. Przez chwilę wierci się nerwowo, wreszcie zebrał się na odwag i zagaja:
- Dzień dobry. Pozwoli pani, że się przedstawię - jestem z PiS-u.
- Dzień dobry. Bardzo mi miło - ja też jestem prostytutką.
Ale zostawmy na boku chore ambicje tego pajaca. Główną rolę w tym programie grał wspomniany przekop, osadzony przez kurwizję w roli niezwykłej atrakcji turystycznej. Wszyscy uczestnicy tego programu nie mogli się nachwalić - jaki to piękny widok rozpościera się przed ich zachwyconymi oczami.
Opowiadali, że turyści specjalnie przyjeżdżają w to miejsce, by podziwiać materializację geniuszu innego Jarosława. Czasami wydawało się, że dla turystów od dzisiaj nie istnieje przepiękna plaża w Krynicy Morskiej. Wystarcza im widok przekopu.
Ten pajac z kurwizji, owszem wspomniał też o tej starej atrakcji - plaży w Krynicy Morskiej. Ktoś tam wspomniał, że Zalew jest jednym z kilku miejsc w Europie, gdzie występuje gatunek ryby latającej. Jednak nie rozwodził się zbyt wiele na temat tych osobliwości. Najważniejsze dla nich było, że pomimo wieszczenia opozycji, o upadku turystyki na Mierzei, przekop właśnie ściąga rzesze turystów.
Mieli rację. Nie warto wspominać o cudach natury, lepiej by turyści o nich zapomnieli, gdyż za parę lat znikną one bezpowrotnie za przyczyną tego cudu techniki wodnej.
Ciekawe, że w tym zachwycie nad przekopem nie padło ani jedno słowo o jego wielkim znaczeniu dla gospodarki morskiej, ani słowa o rozbudowie portu w Elblągu który będzie przeładowywał tyle co porty w Gdańsku i Gdyni łącznie.
Jak widać, prostytutki z pisu potrafią każdą bzdurę, każde przedsięwzięcie wywołane megalomanią kaczorka- liliputinka wyjaśnić "merytorycznie" i pokazać, że - parafrazując Gomółkę - "może i owszem, są tam wielkie minusy, ale nie mogą one na przesłaniać nam plusów". W tym przypadku "pięknych" widoków.
Przeczytałeś? Zgadzasz się poglądem autora? Uważasz, że warto by i inni przeczytali?
Kliknij w poniższy przycisk.
Fucktycznie, piękne, że nie mogę się zdecydować, co piękniejsze, kanał czy Jakimowicz. Żeby choć zając bobka postawił, wygrałby bobek, a tak mamy dylemat. Nie wiadomo co bardziej chore, czy erotoman gawędziarz z kurwizji, czy ta demolka mierzei, przez którą mało który okręt jest w stanie się przecisnąć, co na szczęście nie będzie problemem, gdyż nie wiadomo po co właściwie większe jednostki miałyby zawijać do Elbląga. Chyba, że po Jakimowicza i resztę PiSu, to się jaką arkę Noego podeśle, tylko bez zwierząt, żeby ich nie męczyć.
OdpowiedzUsuńCo to się przez wieki cale działo z Zalewem, tu znajdziesz
OdpowiedzUsuńhttps://www.historia-wyzynaelblaska.pl/niemieckie-plany-osuszenia-zalewu-wi-lanego-i-przekopu-przez-mierzej--wi-lan-.html.
Chcieli uczynić polder,robili i zrobili przekopy a i tak przyroda dala sobie radę.
Tylko Jarosław.Jarosław Mały zwany przez niektórych Wielkim z Żelazową Wolą tfu żelazną postanowił nas uszczęśliwić siebie upamiętniając.Ide o zakład iż planują ten przekop /kiedyś/nazwać jego imieniem
Wyszło jak wyszło, bo drogo i głupio i nie wiadomo czy cała zabawa przy ciągłym przymusie utrzymania głębokości toru wodnego, będzie opłacalna.
Czy na przerzucaniu błota w błoto się nie skończy.Pomijam tu wpływ na ekosystem.
Ale o co innego tu biegało By upamiętnić Wiec machnięto niby użyteczne przedsięwzięcie.
I lud suwerenem zwany się cieszy i podziwia.Za chwile wyjdzie z "inicjatywą upamiętnienia."
No kto się chce założyć ze tak będzie?