To że produkujemy
się na jednym blogu nie oznacza, że musimy mieć to samo zdanie na
każdy temat. Czasami dochodzi do sytuacji kiedy z tobą się nie
zgadzam.
Kto ciekaw niech zajrzy na naszego, wspólnego
bloga poprzednia notka
i komentarza Leszka.
Polska nie jest suwerennym krajem.
Nie posiadamy suwerennej polityki zagranicznej gdyż jesteśmy związani traktatami, umowami i należymy do wspólnot światowych i europejskich.
Nie posiadamy suwerennej polityki gospodarczej /w tym finansowej/ gdyż nie posiadamy wszystkich surowców do samodzielnego bytu gospodarczego.
W jednej dziedzinie jesteśmy suwerenem tzn.
posiadamy nie kwestionowane terytorium zabezpieczone granicami zewnętrznymi i my decydujemy kto przebywa na nim i kto nań przybywa.
Kto wdziera się na nasze terytorium bez naszej zgody jest na „dzień dobry” przestępcą.
Moim zdaniem sprawa jest prosta jak
budowa pewnego narzędzia rolniczego na literę „C”. Do
naruszających nasze granice państwowe i podważających naszą
suwerenność należy po prostu strzelać a złapanych należy
osadzać w więzieniach a nie litować się nad ich losem.
Uchodźca
zgłaszający się na przejściu granicznym winien być traktowany z
szacunkiem i zgodnie z przepisami międzynarodowymi.
Jeżeli masz
inne zdanie to powiedz mi po co pogranicznikom /wszystkich rodzai
kałachy lub inna broń. Do przekraczania granic Polski służą
przejścia graniczne i im należy nadać specjalne statusy z ich
korzystania.
państwa przyjacielskie – państwa EU,
państwa
neutralne – Ukraina,
państwa wrogie – Białoruś i
Rosja.
Oczywistym jest zmiana ustawowa ale jak sobie pomyślę
jakie tęgie głowy PIS-owskie się za to wezmą to mam już
wątpliwości na starcie.
Pisząc w poprzednim tekście użyłem
słowa „gówniarz” w stosunku do posła PO biegającego na granicy. Nie miałem na
myśli jego wieku tylko typ mentalności pod hasłem byle pokazali i
po nazwisku. Przyznam, ci się, że mam także różne odczucia w
stosunku do tych wszystkich „pomagaczy” którzy ciągną do
granicy jak misiu do miodku bądź jak mucha do ........... /w tył
zwrot/. Praktyka pokazała że dużej części te ruchy są niewiele
warte bo jak media tracą zainteresowani to i oni też /przepraszam
te ruchy i stowarzyszenia które konsekwentnie są pomocne
wielu ludziom w ich codziennym życiu/.
Należy przyjąć do wiadomości, że
nasza granica jest nienaruszalna i odpowiedzialność Polski zaczyna
wszystko co jest na jej terytorium /i dlatego próba pomocy ks.
Lemańskiego uważam za zbędną/.
Dziś oglądałem młodych ludzi,
którzy próbowali rozerwać zasieki kolczaste założone
celem ochrony Najjaśniejszej Rzeczpospolitej /nie ma znaczenia kto
nią aktualnie rządzi/ co moim zdaniem jest równe najcięższym
zbrodnią jak szpiegostwu czy zamachowi terrorystycznemu i przy
wejściu na salę rozpraw winno być karane od 5 lat wzwyż.
Nie znam dobrego rozwiązania zaistniałej sytuacji i dlatego jestem za zaostrzeniem działań.
ps.
Słyszałem o projekcie wprowadzenia stanu wyjątkowego na części województw wschodnich.
Słusznie bo nie będą nam przeszkadzały hordy dziennikarzy, posłów, stowarzyszeń i innych od praw człowieka - obronimy Polskę !
Przeczytałeś? Zgadzasz się poglądem autora? Uważasz, że warto by i inni przeczytali?
Kliknij w poniższy przycisk.
Czy to takie trudne do zrozumienia ??
OdpowiedzUsuńNie ma wolności bez wolności prasy!!
A bez wolności prasy nie ma demokracji!!
Aby demokracja pozostała silna, potrzebne jest niezależne dziennikarstwo – jako pożywka wolnego społeczeństwa. Jako kamień węgielny każdego systemu demokratycznego
Czy trzeba to "jak krowie na rowie" wyjaśniać i uzasadniać??
Człowiekowi który jeszcze powinien pamiętać komu i kiedy i dlaczego przeszkadzały
"hordy dziennikarzy, posłów, stowarzyszeń i innych od praw człowieka"
Niech bogowie maja Cię w opiece !
Tu komuś mylą się terminy "demokracja" i "paparacja" [przepraszam, to neologizm].
UsuńTo że produkujemy się na jednym blogu nie oznacza, że musimy mieć to samo zdanie na każdy temat.
OdpowiedzUsuńŚwięte słowa. Na tym właśnie polega demokracja i wolność słowa.
Jednak nie będę Twego posta komentował, gdyż tego bloga nie tworzyłem i nie zaprosiłem Cię do jego współtworzenia po to byśmy sobie nawzajem słali uprzejmości.
Bardzo się cieszę, że możemy być przykładem iż mając nieraz różne zdania, można tworzyć jakąś konstruktywną całość.
Pozostaje jednak nierozwiązany problem 30 emigrantów. Myślę, że narobiło sie wiele szumu wokół tej sprawy i Łukaszenka musi wymyslec cos innego. Ja bym wsadził ta trzedziestkę w autobusu i zawiózł na najblizsze legalneprzejście graniczne i niech tam złożą swoje papiery o azyl.
UsuńNo, Piotrze — przyznaję z pokorą, że nie posądzałem cię o tak wyrafinowaną ironię! Chapeau bas!
OdpowiedzUsuń"Aż rodzinnie osiągniemy, prawda ta nas krzepi,
OdpowiedzUsuńSytuację w której może być nam tylko lepiej.
A jak nam już będzie lepiej panie i panowie,
To się babci koci - łapci o tym też nie powie.
Niech zażywa główka siwa spokojnych pieleszy,
Po co babcię denerwować, niech się babcia cieszy"
/dla purystów to z Młynarskiego/