czyli - POCHWAŁA GŁUPOTY
Obserwując naszą rzeczywistość (uwaga dla młodzieży – chodzi o real) nie trudno skonstatować, że zarówno Gribojedow jak i trochę starszy Erazm Z Rotterdamu mieli absolutną rację.
Rzecz wypłynęła na światło dzienne jakiś tydzień temu. Wtedy to do Sądu Okręgowego w Warszawie trafił akt oskarżenia pisarza, Jakuba Żulczyka o znieważenie Prezydenta RP. Zbrodnia ta miała się dokonać na FB, gdzie Żalczyk komentował „gratulacje” Dudy przesłane Bidenowi z okazji wygranych wyborów.
Aby sprawy nie gmatwać zbytnio oddajmy głos głównym bohaterom tej historii:
A.D. - „Gratulacje dla Joe Bidena za udaną kampanię prezydencką; w oczekiwaniu na nominację Kolegium Elektorów Polska jest zdeterminowana, by utrzymać wysoki poziom i jakość partnerstwa strategicznego z USA"
J.Ż. - (...) nigdy nie słyszałem, aby w amerykańskim procesie wyborczym było coś takiego, jak ‘nominacja przez Kolegium Elektorskie’. Biden wygrał wybory. (...) Prezydenta-elekta w USA ‘obwieszczają’ agencje prasowe, nie ma żadnego federalnego, centralnego ciała ani urzędu, w którego gestii leży owo obwieszczenie. Wszystko co następuje od dzisiaj - doliczenie reszty głosów, głosowania elektorskie - to czysta formalność. Joe Biden jest 46 prezydentem USA. Andrzej Duda jest debilem".
To tyle. Tylko tyle, czy aż tyle?
Cóż miał autor na myśli – nie mam zamiaru dociekać. Sprawdziłem jednak jak to jest z tym debilizmem, gdyż miałem podejrzenia, że jest to termin medyczny.
Byłem blisko. Jeszcze do niedawna był to termin medyczny. Równolegle funkcjonował on w przestrzeni publicznej jako termin o pejoratywnym znaczeniu. Z tego też względu (zgodnie z twierdzeniem Kopernika, że zły pieniądz wypiera pieniądz dobry) medycyna zrezygnowała z używania tego słowa zastępują je definicją - niepełnosprawności umysłowej w stopniu lekkim.
Ale – jak mawiają geniusze – wróćmy do ad remu:
Debilizm - według Amerykańskiego Towarzystwa do Spraw Upośledzenia jest stanem oznaczającym ograniczenie możliwości intelektualnych jednostki w stopniu lekkim, najczęściej odnosząca się do osób o wskaźniku IQ w przedziale od 69 do 55 punktów.
Osoby z niepełnosprawnością umysłową w stopniu lekkim stanowią około 85% wszystkich rozpoznań niepełnosprawności umysłowej. Są to ludzie najczęściej samodzielni i dosyć zaradni społecznie. Potrafią funkcjonować niemalże bez wsparcia rodziny oraz wykonywać normalnie płatną pracę. Nie mogę być jednak zatrudniani na stanowiskach decyzyjnych, często również nie radzą sobie z zadaniami związanymi z myśleniem analitycznym i abstrakcyjnym.
Doskonałym zajęciem dla osób z lekką niepełnosprawnością umysłową będą prace administracyjne polegające na wykonywaniu czynności powtarzających się, nieskomplikowanych. Osoby z niepełnosprawnością umysłową w stopniu lekkim odnajdą się również na stanowiskach reprezentacyjnych, takich jak recepcja.
Nie wiem co sąd zrobi z tą sprawą. Jednego jestem pewien – Jakub Żulczyk, nawet gdyby swą opinię powtarzał na FB jeszcze wielokrotnie, to i tak nie wygra z prokuraturą. Oczywiście mam tu na myśli dyscyplinę potocznie zwaną pijarem (PR).
Dzięki prokuraturze Duda miał swe pięć minut w czołówkach wszystkich znaczących tytułów prasowych na świecie. Panie Ziobro, panowie prokuratorzy – przyjmijcie moje gratulacje. Żaden mój wpis na tym blogu, ba – wszystkie razem nie mają takiej siły rażenia jak jedna wasza decyzja.
Zaczynam mieć nadzieję, że niechlubny koniec podłej zmiany, dzięki naszej prokuraturze jest już bliższy niż mogłoby się to wydawać.
EPISODE 2
Osobnik ze zdjęcia powyżej wyznał (chyba niechcący), że rząd nie testował powracających przed świętami Bożego Narodzenia z W. Brytanii rodaków, gdyż bał się hejtu mogącego wpłynąć na „słupki”, czyli spadek poparcia. Na swoje usprawiedliwienie dodał, że ci wracający powinni mieć świadomość i samodyscyplinę, by nie spotykać się z rodziną.
No…… Tu już nie zdzierżyłem i przy żonie rzuciłem w byłego marszałka soczystą q...wą. A po co oni wracali jak nie po to, by spotkać się z rodziną? Nie wiem, nie mogę pojąć zawiłych ścieżek myślenia pisowskiego. Gdyby śladem tego myślenia podążał jakiś wąż, nie przeżyłby – połamałby sobie kręgosłup.
Z toku myślenia Karczewskiego wynika, że rodacy z UK mają pełne prawo na święta przyjeżdżać do rodziny, pod warunkiem, że się z rodziną nie spotkają.
Czy ktoś widział lub słyszał większy debilizm?
EPISODE 3
Oto kolejny mędrzec, lekarz z tytułem profesorskim, który dla ratowania wizerunku partii gotów poświęcić zdrowie pacjentów będących pod jego opieką (niekoniecznie bezpośrednio).
Broniąc rządu przed zarzutem nietestowania przylatujących z Anglii Polaków powiedział, że to nie miałoby sensu, gdyż ten brytyjski wirus prędzej czy później i tak by do nas dotarł.
Czyżby miało to znaczyć, że nie trzeba walczyć z pandemią, gdyż ona i tak prędzej czy później wygaśnie?
Kto jak kto, ale lekarz i profesor powinien wiedzieć, że największe sukcesy w walce z jakąś chorobą odnosi się na polu zapobiegania. Gdyby nie różne stosowane środki jak maseczki, dystans i dezynfekcja to wirus rozpowszechniałby się w postępie geometrycznym.
Dla profesorów medycyny (ani na studiach, ani w zdobywaniu stopni naukowych nikt ich nie egzaminował z matematyki) wyjaśniam, że wyglądałoby to przykładowo tak:
1(chory), 2, 4, 8, 16, 32, 64, 128, 256, 512 ……..
Czy jest więc jakiś sens sprowadzania tego wzrostu do postępu arytmetycznego, gdzie również po dziesięciu krokach sytuacja wyglądałaby tak:
1, 3, 5, 7, 9, 11, 13, 15, 17, 19.....?
Ja widzę sens zapobiegania, b y spowolnić rozwój pandemii. Profesor zapewne na zamówienie pisu tego nie widzi. Ja się wkurzam a głupi elektorat się cieszy i chwali mądrość rządzących.
Rację miał czcigodny Erazm pisząc "Pochwałę głupoty". Głupi są szczęśliwi, zadowoleni. Niewiele im trzeba, jakieś 500+, szczypta "patriotyzmu" i pełna garść nienawiści do myślących inaczej. Dlatego też zgadzam się z Gribojedowem - w naszym kraju, mądremu biada.
Ja widzę sens zapobiegania, b y spowolnić rozwój pandemii. Profesor zapewne na zamówienie pisu tego nie widzi. Ja się wkurzam a głupi elektorat się cieszy i chwali mądrość rządzących.
Rację miał czcigodny Erazm pisząc "Pochwałę głupoty". Głupi są szczęśliwi, zadowoleni. Niewiele im trzeba, jakieś 500+, szczypta "patriotyzmu" i pełna garść nienawiści do myślących inaczej. Dlatego też zgadzam się z Gribojedowem - w naszym kraju, mądremu biada.
Przeczytałeś? Zgadzasz się poglądem autora? Uważasz, że warto by i inni przeczytali?
Kliknij w poniższy przycisk.
Nie pamiętam, kto napisał słowa, że Polak, przed i po szkodxie głupi... Potwierdził to jeden z dalszych znajomych, że tak ładnie wszystko wygląda na ekranie, jak to testują ludzi przylatujących do kraju na lotniskach. Nie ma nic, nikt nie sprawdza testów, wysiadasz z samolotu u wsiadając w pociąg, czy autobus zarażasz wszystkich do okoła. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTudno się z Tobą nie zgodzić. Najbardziej przykre, że głupota nie przycupnęła gdzieś w kąciku- ona króluje na szczytach władzy!
OdpowiedzUsuńTak na prawdę, to na szczytach władzy króluje nie głupota a cynizm i bezczelność.
UsuńAle jednak to głupota wyniosła tego cynika strojącego się w piórka dyktatorka na szczyt władzy.
To jest właśnie prawdziwa tragedia. Bowiem głupiec ze szczytu władzy często sam spada właśnie z powodu głupoty. Natomiast nie obrażając nikogo, we wszystkich nacjach na całym świecie głupców jest więcej niż rozsądnych.
Jednak do tej pory nikt nie zabiegał o poparcie głupców - aż przyszedł jeden cwany kaczor, który pierwszy zauważył, że wcale nie trzeba być geniuszem by rządzić. Wystarczy tylko podchlebiać się głupcom - a ci sami go wyniosą na tron i jeszcze będą własną piersią bronić go przed wyrokami prawa.
"Las się kurczył, ale drzewa wciąż głosowały na siekierę, bo siekiera była sprytna i przekonała je, że skoro ma drewniany uchwyt, to jest jedną z nich [Przekrój. 2(3573)/21]"
OdpowiedzUsuńSpełnia się scenariusz, o którym śpiewał ongiś Bułat Okudżawa:
OdpowiedzUsuńi mądrym dziś mówią: ech, durnie, ech, wy!
A głupich jak zwykle nie widać...
A nawet przechodzimy już do kolejnego etapu, w którym głupotą, butą i chamstwem można się chełpić...
Można się chełpić od momentu, gdy Kaczy Kuper nazwał bezmózgich troglodytów "zdrową patriotyczną młodzieżą".
UsuńBył taki jeden piosenkarz: filozof, niedoszły ksiądz (rok zabrakło do święceń), antyklerykał, miłośnik wsi polskiej a przede wszystkim satyryk:
OdpowiedzUsuńKazimierz Grześkowiak.
Napisał taką piosenkę "Wiedźmy"
Śpi bieda, śpi bieda, a nędza ją budzi.
Chodź biedo, chodź biedo, pójdziemy do ludzi.
Oj, nie wstanę, oj, nie pódę, Nędzo moja złota
Póki hasa między ludem kumoszka głupota.
Ogłaszają dniem i nocą że głupota zmarła
A głupota pyta: "po co?", ogona zadarła.
Że głupota bez dyplomu niczym jest, niestety.
Kończy w domu, po kryjomu, uniwersytety
Śpi bieda, śpi bieda, a nędza ją budzi.
Chodź biedo, chodź biedo, pójdziemy do ludzi.
Co mi tak nad uchem kraczesz? Ludzie sami chcą tak.
Chcą tak łazić przy kieracie w głupoty chomątach.
Kukły te od wschodu marzną, od zachodu gniją
Tak ich to im takie ważne powykręcał szyje.
Kto im dusze tak zmitrężył w cudo zawijasy?
I kto słowem swym siermieżnym, że z nich suckie pasy?
Śpi bieda, śpi bieda, a nędza ją budzi.
Chodź biedo, chodź biedo, pójdziemy do ludzi.
Co mi tak bez przerwy mruczysz? Zrywasz mnie z poduchy.
Toż głupota przecież ludziom dodaje otuchy.
Tak se wzajem serca krzepią, że mnie rychło zniszczą.
Wciąż mnie klepiąc, klepiąc, klepiąc złoconą kopyścią.
Choć mi obiecują wiatyk, huczne egzekwije
ja w tym najlepszym ze światów trochę se pożyję.
Śpij biedo, śpij biedo, nędza ją utula
Lulilaj, lulilaj, ze śmiercią zalula.
Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,kazimierz_grzeskowiak,wiedzmy.html
To ten sam co powiedział, że Alicja Grześkowiak to nie jego rodzina.
OdpowiedzUsuńSWoją drogą to jak przenieść formatowanie kopiowanego tekstu? Namordowałem się przywracając zmiany wiersza.
Tekst powyżej nie jest formatowany (w sensie Worda czy HTML); zapewne po skopiowaniu pojawiły ci się puste linie po każdym wersie - i to jest właśnie próba przeniesienia formatu do komentarza.
UsuńAby uniknąć tego efektu, najprościej skopiować wiersz ze źródła formatowanego (edytor lub strona HTML) i wkleić go do notatnika lub innego prostego edytora tekstowego. W ten sposób usuniemy całe formatowanie z tekstu, można łatwo zastosować niezbędne poprawki (odstępy itp.), po czym skopiować tekst z notatnika i wkleić do komentarza. W komentarzu będzie wtedy wyglądał tak, jak w notatniku.
Na temat przedstawionych osób się nie wypowiem ale "głupich nie sieją, sami się rodzą". Z uwagą przeczytałam przytoczoną przez Ciebie definicję debilizmu(i nawet sobie spisałam), po świętach koniecznie muszę sprawdzić swoje IQ. Dziś Tobie i Piotrowi życzę zdrowych, spokojnych Świąt wielkanocnych.
OdpowiedzUsuń