ŚWIĘTA, ŚWIĘTA I ………….
Uff, nareszcie po święt... sorry, wyborach. Nieprzespana noc z niedzieli na poniedziałek, potem nerwowe oczekiwanie na oficjalne wyniki, potem wkurw maksymalny. Dopiero zażyte lekarstwo z minimalną ilością coli w miłym (myślącym tak jak ja) towarzystwie pozwoliło zebrać myśli na tyle, by dziś (14-07) spróbować coś sensownego sklecić.
Art. 2. Zasada powszechności wyborów
Wybory są powszechne; prawo wybierania ma każdy obywatel polski, który najpóźniej w dniu głosowania kończy 18 lat.
Art. 4. Zasada równości wyborców
Wybory są równe; wyborcy biorą udział w wyborach na równych zasadach.
Art. 5. Zasada bezpośredniości wyborów
Wybory są bezpośrednie; wyborcy wybierają Prezydenta Rzeczypospolitej bezpośrednio.
Art. 6. Zasada tajności wyborów
Wybory odbywają się w tajnym głosowaniu; w lokalu wyborczym muszą znajdować się miejsca zapewniające tajność głosowania; kartę do głosowania wrzuca się do opieczętowanej urny wyborczej.
Artykuły 2, 5, i 6 nie budzą żadnych moich zastrzeżeń. Z artykułem 4 mam już kłopoty. Wyborcy mieszkający za granicą w żaden sposób nie mogą powiedzieć, że zasada równości była wobec nich tak samo respektowana jak wobec wyborców w kraju. Znane są trudności z terminowym dostarczeniem im pakietów wyborczych, olbrzymie kłopoty z terminowym ich odesłaniem.
Kampania wyborcza to swoiste kuriozum. Ordynacja wyborcza mówi np.
Art. 78. Miejsca i czynności wyłączone z agitacji wyborczej
3. Zabrania się organizowania w ramach kampanii wyborczej na rzecz kandydata na Prezydenta Rzeczypospolitej gier losowych i konkursów, w których wygranymi są nagrody pieniężne lub przedmioty o wartości wyższej niż wartość przedmiotów zwyczajowo używanych w celach reklamowych lub promocyjnych.
Jak więc nazwać wozy strażackie? To są te przedmioty zwyczajowo używane w celach reklamowych lub promocyjnych?
Art. 80. Tryb postępowania w przypadku nieprawdziwych informacji zawartych w plakatach, hasłach, ulotkach, wypowiedziach
1. - Jeżeli plakaty, hasła, ulotki, wypowiedzi albo inne formy propagandy i agitacji zawierają dane i informacje nieprawdziwe, każdy zainteresowany ma prawo wnieść do sądu okręgowego wniosek o:
1) orzeczenie konfiskaty takich materiałów;
2) wydanie zakazu publikowania takich danych i informacji;
3) nakazanie sprostowania informacji;
4) nakazanie przeproszenia pomówionego;
5) nakazanie uczestnikowi postępowania wpłacenia kwoty do 50.000 złotych na rzecz instytucji charytatywnej;
6) zasądzenie od uczestnika postępowania na rzecz wnioskodawcy kwoty do 50.000 złotych tytułem odszkodowania.
Zainteresował mnie szczególnie podpunkt 1) – konfiskata. Może należałoby wnieść do sądu wniosek o konfiskatę całej kurvizji?
A pod jaki paragraf zakwalifikować wagary całego rządu? Zamiast robić to, za co biorą pieniądze, to jeździli po kraju robiąc promocję Dudy niczym komiwojażerowie zachwalający nowy proszek do prania. Ale pieniądze, owszem – brali.
Tak z grubsza wyglądała ta „bitwa”. A jak wygląda krajobraz po tych zmaganiach?
Tak z grubsza – bez zmian. Co prawda Anżej coś pieprzył, że teraz już nie musi się bać prezesa, ale nie tak wprost. Taki odważny to on nie jest i nigdy nie będzie. Nawet gdyby oszalał i wypowiedział posłuszeństwo prezesowi to zginie! Przecież on bez „światłych wskazówek wodza” jest jak dziecko za ostrą krawędzią mgły.
Z innych rzeczy to wydaje mi się, jakby Bosak trochę podrósł a Kosiniak trochę zdziecinniał. Hołownia chyba trochę się obraził na wyborców. Przecież wszystkie sondaże wskazywały, że jedynie on może pokonać Anżeja. No cóż, trudno. I tym razem wyborca okazał się roztropniejszy niż hipotetyczny zbawca narodu.
Ale to było tło tej bitwy o koronę. Głównymi pretendentami zostali – z urzędu i łaski prezesa Anżej oraz wielka niespodzianka Rafał ps. Trzask.
Jaki Anżej jest, każdy wie. Trzask natomiast to był prawdziwy hit sezonu wyborczego. A jednak przegrał. Dlaczego? To proste, w kraju gdzie większość mieszkańców to idioci, królem może być tylko idiota.
Ktoś powie, że przedtem prezydentem bywali ludzie, którym nieraz można było wiele zarzucić, ale nie to, że byli idiotami. Tak, ale oni nie budzili idiotów żdnymi 500+ czy bogoojczyźnianymi bzdetami.Na szczęście, to ostatnia kadencja Anżeja i nie ma możliwości by wybrać go jeszcze raz. Ponadto przed końcem jego urzędowania będą wybory parlamentarne.
Jeżeli odsuniemy wtedy od władzy kuglarzy, którzy opierają się na bezwolnych masach, to mam nadzieję, że następny rząd nie odważy się budzić demonów. Wtedy też będzie szansa na normalnego Prezydenta.
Ale by to się ziściło, wszystkie prodemokratyczne siły muszą bez żadnych wątpliwości rozsądnie zagospodarować te emocje, tą nadzieję i tą aktywność wyborców, którą Trzask obudził. To jest możliwe, choć bardzo trudne. Wielu polityków „zawodowych” musiałoby może na jedną kadencję schować swoje ambicje do kieszeni i podporządkować się jednemu celowi – odnowienia demokracji.
Stać nas na to? Obawiam się, że odpowiedź otrzymamy już nie długo.
I niekoniecznie będzie to odpowiedź nas satysfakcjonujaca... ale może lepiej nie krakać.
OdpowiedzUsuńOdpowiedzią może być NAZIZM [Konfederacja!!!].
UsuńJest jeszcze coś: Nie tylko wbrew prawu wyborczemu, ale też wbrew Konstytucji RP i Konkordatowi, politycy PiS byli reklamowani z ambon kościelnych, mało tego, byli zapraszani do wystąpień politycznych z rzeczonych ambon, w tym na polityczną, faszyzującą chlewnię, zwaną niegdyś Jasną Górą. Te wybory zapisały się najniższą różnicą głosów w historii - liczyło się dosłownie wszystko, a tak potężne wsparcie jakie płynęło z mediów kościelnych i bezpośrednio do wiernych, to zwykła zbrodnia polityczna. Do przemyślenia dla opozycjonistów nadal dymających do kościoła i wspierających go finansowo: To nie jest kościół Bonieckiego, to jest kościół Rydzyka. Boniecki jest jedynie akwizytorem pracującym wśród zwolenników innej opcji politycznej.
OdpowiedzUsuńWolandzie - zgadzam sie i dlatego nalezy żyć wszystkich środków aby ta bandę wyrzucić. Potem czekaja nas głębokie zmiany w sprawach o których piszesz. Jasna Góra jest PIS_owską szczujnią. Nasz Opolczyk nie spodziewał sie takiego obrotu sprawy darują Paulinom Czarną Madonnę.
UsuńPozdrawiam
Przecież to była szuja w książęcej mitrze.
Usuń..."faszyzującą chlewnię, zwaną niegdyś Jasną Górą"...
OdpowiedzUsuń- Przecież tam tak było zawsze...
Jeden z multum przykładów: -Żałowali na Insurekcję Kościuszkowską - dali się ograbić Prusakom... Bo Kościuszko to był "mason"...
Pisz tak dalej,obrażaj ponad 10 milionów "idiotów"
OdpowiedzUsuńa jest pewne ,że kolejne wybory zostaną znowu przegrane.
Jak ja lubię anonimów! Jacy oni są odważni, patriotyczni. Jak potrafią się wymądrzać na każdy temat. No prawie jak Duda.
OdpowiedzUsuńA tak poważnie - niechże wreszcie Duda i spółka przestaną traktować 10 mln ludzi jak idiotów. Nie wystarczą im ich wyborcy?
Są plusy dodatnie, jak mawiał klasyk, tego wyniku. Nie będzie można zwalić krachu, który nadchodzi wielkimi krokami na konkurenta. Już wPAD za wPADem.
OdpowiedzUsuńAndrzej
Anonimusie - jesteś potwierdzeniem, że jesteśmy na dobrej drodze.
UsuńPodać Kurvizję do sądu? Jakiego sądu? Przecież do tego potrzebny jest akt oskarżenia - a prokuraturą ręcznie steruje niejaki Zero. Przecież nie bez powodu chcieli zniszczyć sądy - i prawie im się udało. Na razie je tylko sparaliżowali, ale to nie potrwa wiecznie. Sędziowie też ludzie, też mają rodziny do utrzymania, kredyty do spłacenia, domy do wyremontowania, a niejednemu samochód już odmawia posłuszeństwa.
OdpowiedzUsuńTrzeba spojrzeć prawdzie w oczy: wolna Polska się skończyła. Ale też jest powód do dumy - po J.K.M. S.A.Poniatowskim jeszcze nigdy nie trwała tak długo. Dane nam było w niej żyć - i doceńmy to.
Wy, Polacy, jesteście narodem niewdzięcznym. Gdyby taka Osobistość i Indywidualność zechciała przenieść się do nas, dalibyśmy Jej do rządzenia obszar milion razy większy od waszego kraju, a po każdym Jej [tej Osobowości i Indywidualności] zarządzeniu nawet piasek by nie zaszemrał. I miałby ten Wielki Człowiek, Prawnik, Poliglota i Intelektualista o twarzy dumnej jak Marsjańska Twarz nad sobą dwa księżyce!
OdpowiedzUsuń- Oddajcie Go nam!