środa, 3 kwietnia 2019

NIE CHCEM, ALE MUSZEM !

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok VIII  -  Nr 25 (1105)










CZY TO JUŻ KLASYCZNY ANTYKLERYKALIZM?


     Gdy obejrzałem konferencję prasową Epidiaskopu w sprawie zbrodni pedofilii w kościele katolickim w Polsce - zagotowało się we mnie. Musiałem dać temu upust - stąd moja notka pt. "Kler 2". Ciśnienie spadło na tyle, że mogłem już spokojnie analizować to co dzieje się w tej firmie. Tak powstała notka pt. "Moje Credo".





     Podziałało to na mnie jak uziemienie na elektryka. Byłem pewien, że już na dłuższy czas będę mógł sobie darować wszelkie komentarze dotyczące kleru. Byłem nawet trochę zadowolony, gdyż nigdy nie aspirowałem do miana antyklerykała, co w oczach (a właściwie w rozumie)mych przeciwników politycznych oznacza "bezbożnika, wroga wiary i Kościoła".

     Niestety, moje nerwy już po chwili znowu zostały wystawione na próbę. Tym razem winnymi okazali się ojcowie Paulini z Jasnej Góry i nasi rodzimi, jeszcze raczkujący faszyści.




     Ciekawe Kiedy minister spraw wewnętrznych wyda polecenie by zmienić nazwę siedziby klasztoru na Narodowa Góra.

     Ale powiedziałem sobie - "stary, weź się w garść, trzymaj nerwy na wodzy, szkoda zdrowia". Niestety, nie minęły nawet dwa dni, a tu w moim mieście niczym w Niemczech roku 1933 zapłonął stos z książkami.

     Tu już nie wytrzymałem, musiałem zareagować.




     Nie przyjmę żadnego tłumaczenia, że pojedynczy przypadek, że to nie głos epidiaskopu a tylko pojedynczego kapłana.

     Po pierwsze, w dzisiejszym kościele pojedynczymi przypadkami mogą być tylko wypowiedzi takie jak biskupa Rysia.
     Po drugie, cały epidiaskop określił się wyraźnie wybierając na kolejną kadencję panów Gądeckiego i Jędraszewskiego.
     Po trzecie, cały świat - od Grenlandii po Tajlandię - zdążył już skomentować ten skandal z książkami. Tylko nasz świątobliwy epidiaskop jeszcze nie. Żeby była jasność, nie oczekuję słów ubolewania, oczekuję zdecydowanego działania. Ksiądz, mistrz ceremonii palenia na stosie czynił to w czasie rekolekcji. Spodziewam się, że epidiaskop już nigdy nie pozwoli temu księdzu nauczać wiernych.

     Niestety, telewizyjne relacje z tego haniebnego wydarzenia wykazały, że mimo wszystko część "wiernych" nie widzi w tych działaniach niczego niebezpiecznego.

     Tak jednak myślę, że ludzi myślących jest w Polsce jednak większość. Prawda, że duża część z tych myślących czyni to dosyć powoli i bez wiary w siebie. Dla innych myślących zestawienie wszystkich osiągnięć kościoła z ostatniego tylko miesiąca może stanowić szokujące doznanie.

     Jednak mam nadzieję, że ilość krytycznych ocen drogi, którą dąży kościół stopniowo będzie rosła. Może to spowodować przewietrzenie epidiaskopu albo.... albo któregoś dnia obudzi się on na pustyni.

     Tak czy siak oznacza to zdecydowanie początek końca dzisiejszego kościoła katolickiego.

     Z ostatniej chwili - podobno ksiądz podpalacz przeprosił za nielegalne ognisko. Przyznał, że palenie było nieroztropne.

     Ale przecież palenie poprzedzone było tygodniowymi rekolekcjami, podczas których ksiądz wmawiał parafianom, że w tych książkach czy przedmiotach mieszka szatan. Ale tego już nie raczył odwołać. Nie przeprosił wiernych za robienie im wody z mózgu.

     Wyszło na to, drodzy parafianie, że na razie publiczne stosy są nie do przyjęcia. Musicie sami indywidualnie te dzieła szatana jakoś zniszczyć.

     A czytelnictwo w Polsce spada, spada.......






10 komentarzy:

  1. A ja bym Ci ten tytuł podmienił!!
    Zamiast pewniej nieśmiałości w stwierdzeniach.Pytań i bicia się we własne piersi /bo oskarżą o antyklerykalizm/ czas już chyba napisać-powiedzieć."kościelnym językiem"Czyli "po linii i po bazie"
    "Jak Pawłowi w drodze do Damaszku spadły mi łuski z oczu”
    Ja jednego się boje, iz kiedyś "parafianie",dojdą prawdy i odkryją zmienione i zatajone od 726 r bo
    - Kościół rzymski z Dziesięciu Boskich Przykazań usunął drugie, które brzmiało:
    "Nie uczynisz sobie obrazu rytego ani żadnej podobizny tego, co jest na niebie w górze i co na ziemi nisko, ani z tych rzeczy, które są w wodach pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał ani służył"
    - Otwarło to drogę do handlu obrazami, szkaplerzami, krzyżami, posagami itp./które dziś należało by tez wrzucać do ognia/
    Przykazań jednak musiało pozostać dziesięć. Podzielił wiec kościół ostatnie przykazanie, mówiące o niepożądaniu ani żony, ani osła, ani wołu, na dwie części i odtąd katolicy maja tez Dziesięć Przykazań,
    / tak jak i Żydzi./
    A takich kwiatuszków mamy więcej
    I sam powiedz jakim przewidującym był Papież Grzegorz IX gdy w 1229 r zakazał czytania Biblii pod sankcja kar inkwizycyjnych.
    Nie rozumiem tez dlaczego "świętych ojców" z Częstochowy nazywasz "raczkującymi"Gdy oni tak naprawdę sa nosicielami tradycji papieskiej i to od dawna .Czyżbyś nie wiedział że w 1931 r.
    Papież Pius XI wydał encyklikę "Non abbiamo bisogno", w której jest mowa o wdzięczności koscioła dla faszyzmu za zlikwidowanie wroga - socjalizmu.
    Jak wiec widzisz ta wdzięczność jest wieczna i trwa do dziś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wieśku piszesz:

      Zamiast pewniej nieśmiałości w stwierdzeniach.Pytań i bicia się we własne piersi /bo oskarżą o antyklerykalizm/ czas już chyba napisać-powiedzieć."kościelnym językiem"Czyli "po linii i po bazie"
      "Jak Pawłowi w drodze do Damaszku spadły mi łuski z oczu”


      Rozumiem Cię. Jednak jak wiesz, nie ma gorliwszych wyznawców jak neofici oraz nie ma zagorzalszych wrogów niż niedawni wyznawcy.
      Nie chciałbym być postrzegany jako ta druga grupa - ba, sam bym nie chciał tak się widzieć. Zależy mi bowiem na pełnym obiektywizmie.
      Jeszcze drobna uwaga. Nie sądzę by braciszkowie z Częstochowy mieli jakieś poglądy polityczne. Oni mają tylko żołądki i pilnie baczą, kto im może je zapełnić. I na pewno w tych poglądach nie są "raczkujący". W felietonie napisałem:

      "ojcowie Paulini z Jasnej Góry i nasi rodzimi, jeszcze raczkujący faszyści."

      Widzisz to "i"? W tym zdaniu napisałem o "miłości" paulinów do narodowców, naszych raczkujących faszystów. Oby nigdy nie dorośli.

      Usuń
  2. Leszku, jakoś ciężko mi sobie wyobrazić szczerość przeprosin za coś, co zostało z PEŁNĄ PREMEDYTACJĄ przygotowane. Bo rozumiem, jeżeli coś nastąpiło w afekcie- wtedy rozumiem, że żal jest szczery. Ale gdy do palenia książek trzeba było najpierw wyznaczyć miejsce i czas, później odpowiednio poszczuć parafian i ministrantów, to żaden sąd by nie uwierzył w skruchę, a co dopiero mówić o tak uprzedzonym do kleru obywatelu, jak ja. Pan ksiądz od palenia książek, jeżeli już czegoś żałuje, to tego, że zebrały mu się medialne bęcki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, te przeprosiny są absolutnie nieszczere - i to z PEŁNĄ PREMEDYTACJĄ.

      Usuń
  3. Naród przekory!!
    Lata im cale wbijano do łbów.A oni ze spuszczonymi i do tego na klęczkach, słuchali bijąc się w piersi
    "Przekazywano" im to co Jezus powiedział do swoich uczniów:
    „Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami.
    Poznacie ich po ich owocach. Czy zbiera się winogrona z ciernia albo z ostu figi? Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo wydaje złe owoce. Nie może dobre drzewo wydać złych owoców ani złe drzewo wydać dobrych owoców.
    Czy można jeszcze prościej się wyrażać? Dac prostszą diagnozę?
    Czy i jaki sposób działania "podany jak na talerzu"będzie skuteczniejszy od tego
    "Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone. A więc: poznacie ich po ich owocach”.
    Wszystko to tylko już "bicie piany i zamiatanie pod dywan"

    OdpowiedzUsuń
  4. Leszku, ładnych kilka lat publikowałem na swoim blogu (obecnie nie piszę)treści krytyczne wobec kościoła, głupich hierarchów, posłusznych im durnych polityków, nieraz partnerów biznesowych. Różnie mnie odbierano. Nie zamierzam twierdzić, że zaczyna wychodzić na moje, do tego jeszcze daleka droga. Ciekawi mnie jednak, czy Ty chcesz w Polsce kościoła z inteligentnymi, ludzkimi księżmi, którzy postawiliby na środowisko polityczne bliskie Twoim poglądom, czy raczej-podobnie jak ja- uważasz, że Kkorporacja powinna stąd zniknąć raz na zawsze?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie nie przeszkadza Izraelita modlący się do swego Boga. Mnie nie przeszkadza muzułmanin, modlący się .... Ani świadek Jehowy, Hare Kriszna czy tym podobne.
      Mnie przeszkadza systemowe umocowanie jakiejkolwiek religii w szkielecie państwa.
      Wyrosłem w chrześcijaństwie i nie mam nic na przeciwko temu, by chrześcijanie organizowali się w gminy wyznaniowe, mieli swoich kapłanów czy korzystali z nieruchomości wiernych w celach religijnych. Oczywiście fajnie by było, by na czele tych gmin stali ludzie inteligentni - ale, uwaga - nie stawiający na żadne środowisko polityczne.

      "Królestwo moje nie jest z tego świata"

      Usuń
  5. I w tej kwestii mam bardzo podobne zdanie: mi religia nie przeszkadza (mimo ze od lat jest bezwyznaniowcem). Módl się, bądź religijny, bądź kapłanem w taki sposób, by nie szkodzić innym i rób to na własny koszt, bez udawania, że istnieje autonomia państwa i kościoła.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bo istnieje
    Czasami tylko rzad wpada tam na wspólne tance.Ot taka "boska dyskoteka" pod okiem Opatrzności
    https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1/tQAktkqTURBXy9lOTA2NDI5NWJkNjNhMWQ4YjIzYmI0NTA5YWQyODUyYy5qcGVnkpUCzQPAAMLDlQIAzQPAwsM
    https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1/JfYktkqTURBXy9hM2VhYWYxODE4NTkxYTZkMzdkYjg1M2VmMjk4ZDBlYi5qcGVnkpUCzQPAAMLDlQIAzQPAwsM

    OdpowiedzUsuń
  7. Amerykanie zatrudnili świeckich badaczy, firmę konsultingową i FBI. Irlandczycy sprawdzili wszystkie parafie, zakony, ochronki, szkoły. Australijczycy wysłuchali 10 tysięcy osób. Niemcy poprosili uniwersytety o pomoc w kwerendzie.
    Polski Episkopat opublikował zestawienie statystyczne na temat molestowania dzieci przez księży i kleryków. Doliczył się 625 ofiar na przestrzeni niespełna 30 lat.
    Polską „kwerendę” przeprowadził Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego./czyli sami w swojej sprawie/
    Suweren dostał wzwodu i erekcji i krzyczy Jak się pięknie rozliczyli.To "załatwia sprawę" Wybaczamy i przebaczamy boć to grzeszni ludzie i namawiani przez grzeszny świat /i młodocianych/ulegają zgorszeniu.
    "Przebaczamy więc i prosimy o przebaczenia"
    Chyba ze Q -rwa mac jeden z drugim dobierze się do mojego dziecka wnuka lub wnuczki.Wtedy mu jaja przybiję gwoździem na drzwiach plebanii./zasłyszane na Podhalu bo tam lud nabożny jak nigdzie/

    OdpowiedzUsuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>