poniedziałek, 23 kwietnia 2018

MOJE ZAKRĘTY I MEANDRY.

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok VIi  -  Nr 27 (1022)





               Od pewnego czasu jestem zniesmaczony tym całym pieprzonym światem a szczególnie polityką. Od zarania swoich dni moje życie toczy się meandrami jak na widoku z Biebrzańskiego Parku Narodowego.


Zakręt nr 1.
1956 rok i Władysław Gomułka.
Skończyło się sekowanie mojej rodziny, matka dostała pracę a ja wróciłem z Domu Dziecka.
Zadowolenie trwało dość krótko, bo poluzowanie śruby nie oznaczało, że ona zniknęła.
 

Zakręt nr 2.
1971 rok, zaczęło się optymistycznie - /.../Nie mamy innego celu, jak ten który my zadeklarowali: rozwijać kraj, umacniać socjalizm, poprawić warunki życia ludzi pracy. Jeśli nam pomożecie, to sądzę, że ten cel uda nam się wspólnie osiągnąć – Pomożecie ?.
I znów jak szybko się zaczęło tak i szybko się skończyło. Najlepszą ilustracją piosenka Trzeciego Oddechu Kaczuchy:


Zakręt nr 3.
1980 rok. Po rządach maluczkich /Babiuch, Pinkowski etc./ Gen Wojciech Jaruzelski czyli mocny człowiek otrzymuje wszystkie funkcje rządowo-partyjne. Nadzieje były ale szybko się zmyły jak zaczęto rozmowy z „Solidarnością”. Powołamy zespół, utworzymy komisję, przedstawimy rządowi, rozpatrzymy w najbliższym czasie, podejmiemy decyzję, pracujemy nad tym...... Kartki na wszystko, prowokacje, inflacja. Strajki i bezskuteczne próby zmuszenia władzy do rozmów.
Zakręt nr 4.
13 grudnia 1981 roku. Próba złapania narodu za mordę nie w pełni udana. Polała się krew.
Nie czas i miejsce na rozpatrywanie celowości wprowadzenia stanu wojennego ale nie mogę się oprzeć zadaniu być może bezpodstawnego pytania.
W którym okresie zginęło więcej Polaków:
1. w czasie stanu wojennego ?.
2. z powodu ujawnienia nazwisk w raporcie o WSI oraz pacjentów, którzy nie doczekali przeszczepów po wypowiedzi Zbigniewa Ziobry ?.
Zakręt nr 5. /którego nie było/.
Gen. Jaruzelski miał wszelką władzę w ręku i mógł zrobić co chciał. Inflacja – Himalaje, NSZZ Solidarność zaszlachtowany /wyjątek OPZZ który okradł NSZZ „S” z majątku/. Gospodarka w dół, ceny w górę. Próby utworzenia sklepów komercyjnych z mięsem droższym ale do dostania bez kartkowo. Pamiętam – zamieniłem kupon kartkowy z sera na buty.



Dziś sam nie dowierzam, że tak było. Próby min Wilczka na owe czasy genialne ale za późne.
Państwo w rozkładzie i rządzący rzucają władzę do rynsztoka.
Zakręt nr 6.
Wyciągani zostają z niebytu pozostałości opozycji – bierzcie władzę, bierzcie a za plecami mówią wprost - Dać im władzę, gabinety, samochody to się nabiorą i przejmą odpowiedzialność.
Okrągły Stół był w zasadzie oparty na trzech punktach. Oddajecie władzę prawie do końca, Przywracacie NSZZ „Solidarność, my Was nie powiesimy ale w zamian nie wyprowadzicie wojska z koszar i nie będziecie się umizgiwać do przyjaciela zawarowanego do niedawna w Konstytucji.
Zakręt nr 7.
Plan Balcerowicza. Wg jednych postawienie spraw gospodarczych na nogi. Wg innych skrzywdzenie wielu osób. Wg jeszcze innych otwarcie perspektyw i drzwi do Europy.
Moim zdaniem wszyscy mają rację.
Zakręt nr 8.
Wejście Polski do NATO a później do Unii Europejskiej.
Rozpoczęła się jazda. Z tyłu zostały Węgry, kraje nadbałtyckie a na horyzoncie wyłaniały się stare państwa EU Hiszpania, Grecja a nawet Włochy.
Gnaliśmy zostawiając wiele rzeczy nie do końca rozwiązanych ale jak przeobrażała się Polska widzieli wszyscy oprócz grupki frustratów pod wodzą Jarosława Kaczyńskiego /zawsze dziewica/, oraz Solidarności której wydawało się, że rządzenie krajem to sprawa związku zawodowego. 



Zakręt nr 9 i ściana.
Wreszcie ziściły się marzenia grupy przestępczej o nazwie Prawo i Sprawiedliwość. Przy pomocy jawnych oszustw, kłamstw dorwali się do władzy a my ?.
Stoimy tam gdzie stało ZOMO, jesteśmy gorszego sortu, komuniści i złodzieje a ja wiadomo opcja niemiecka.
                Historia zatoczyła koło i znów łajdacy u władzy. Różnice są znaczne. Układów okrągłego stołu nie będzie ani rozmów pojednawczych typu wasz prezydent nasz premier. Buduje się nowe więzienie w Brzegu i już dziś można planować jego rozbudowę bo przestępców łamiących prawo jest wielu a złodziei tabuny. Niektórzy przestępcy są tak bezczelni że łamiąc konstytucję chcą rozpisać referendum konstytucyjne. Inni pod wodzą „zero” Ziobry wyciągają umorzone sprawy aby je ożywić przeciw opozycji. Mateuszek-kłamczuszek już nie wie czy pieniądze ma czy nie, bo na Rydzyka, różne fundacje z „Narodową” w nazwie i dla swojej kliki w spółkach skarbu państwa ma ale na matki i opiekunki osób niepełnosprawnych nie.
Przerażenie ogarnia na rozdawnictwo pieniędzy a z drugiej strony zadłużanie państwa rośnie.
Czy będziemy czekać aż wszystko runie ?.
             Osobiście mam dość zakrętów i mam nadzieję, że ze swoją emeryturką dotrwam do końca. Córka w Holandii i jest urządzona. Ma domek letni, który nam oferuje a do którego się nam nie spieszy.

           Do trolli – nie łudźcie się, że przestanę pisać, takiej opcji nie ma a jak w przyszłym roku dostane dodatek pielęgnacyjny to zwiększę obroty.

Zdjęcia i filmy
Demotywatory,
YouTube






20 komentarzy:

  1. Meandry pisowni - pisze się WŁADYSŁAW GOMUŁKA

    OdpowiedzUsuń
  2. Ponieważ to co piszesz jest na pewno osobiste, ale dość przewidywalne i dość powierzchowne, więc proponuję rozszerzyć źródła na twitterze:
    Kasjopea @AnitaSchelde
    Silent Heroes @polish_truth
    Janina‏ @Ojdadana
    hashtag #Jewishtruth
    hashtag #Truththerapy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drogi anonimie - co chciałeś przez to powiedzieć?
      Jaki to ma związek z tekstem autora?
      A tak na marginesie - nie masz odwagi podnieść przyłbicy i wyraźnie określić swoje poglądy, dlatego posiłkujesz się jakimiś cytatami. Z tymi ludźmi na twiterze nie dyskutuję. Jeżeli chcesz by ktoś podyskutował z Tobą - napisz coś od siebie.
      W przeciwnym razie twój komentarz powędruje do Tartaru.

      Usuń
  3. Jak widzisz, Piotrze, są ludzie którzy wierzą, że ich droga jest prosta i żadnych zakrętów na niej nie będzie. Swego czasu wyśpiewywał to Kazik: Idę prosto! nie biorę jeńców żadnych, i mało kto zwraca uwagę na zakończenie refrenu: ...dopóki nie padnę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko dlaczego ja ?.
      Czy całe zycie mam sie slizgac po bandzie ?.
      Po namyśle - chyba przesadziłem z ta bandą ale był czas kiedy chleb posypany cukrem i polany kawa zbożową był niezłym jedzeniem.
      Nie tak wiele lat później i częstym żarciem byly ziemniaki z podsmażona cebulą.
      Przezyło się nawet pierdziel....... ale dlaczego ja.
      Teraz niech innych trafi a ja juz może dojade do konca bez wiekszych wzruszeń.
      Pozdro z Opo

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Bo wredni admini szczegolnie jeden !.

      Usuń
    2. Witam Tomku. Zachęcam do wypełnienia tej pustki :))

      Usuń
    3. Panie Leszku ! Nie lubię pisać, wolę czytać, nie każdy ma zdolności do jednego i drugiego. A tak przy okazji to mam pytanie - czy Wasz blog to jest ściśle prywatny blog , czy ogólnodostępny ?. Bo jeżeli ogólnodostępny - to dlaczego Pana wspólnik blogowy (Piotr Opolski) narusza podstawowe prawo konstytucyjne do wolności wypowiedzi. Ma Pan tutaj za wspólnika takiego "kaczyńskiego" - bis, co to "bez żadnego trybu" dyktuje innym co maja myśleć i pisać. I ten Pana wspólnik pisze innym, że "walczy o demokrację" . Czysta komedia !

      Usuń
    4. TOMEK - 100/100

      Usuń
    5. Szanowny Wie...... pardon Tomku.
      Parę razy już tłumaczyłem ale jakoś nie dochodzi i nie wiem dlaczego.
      Blog jest polityczny i o okreslonej tematyce. Felietony są także o określonej tematyce. Wiem, że czasami trudno jest utrzymac sie w temacie ale za duzo to i...... .
      Przykład - piszę np. o 100-leciu odzyskania niepodległości. Znajduje się ktoś kto wrzuca temat zasiłków dla bezrobotnych po czym znajduje się ktoś drugi i piszą sobie na wyprzódki o tym zagadnieniu i to nie po 2,3,4 razy ale do tzw. usr. śm.
      Wtedy wjeżdżam z tekstem "mozliwość dodawania komentarzy zakończona" i blokuję dalsze komentarze "czyli zakładam blokadę formalną.
      Nigdy nie miałem i nie mam zamiaru glajszachtować poglądów z którymi się nie zgadzam chyba że nie posiadają żadnej merytoryki np. plujcie, plujcie i tak was zamkniemy itp.
      Czy nasz blog jest blogiem publicznym ?./.../ Pana wspólnik blogowy (Piotr Opolski) narusza podstawowe prawo konstytucyjne do wolności wypowiedzi.
      Wiem, że zgodnie z wykładnią sadu każdy blogowicz jest na prawach dziennikarza i publikacja jest publiczna. Chyba nigdy nie próbowałeś zamieścić komentarza na blogach PIS-u czy pokrewnych.
      U nas nie trzeba się rejestrować ale wobec tego pozwól że i ja i Leszek zachowamy sobie prawo decydowania o treściach na tym blogu.
      Nie martw sie - wypełnij pustkę na tym blogu i nie udawaj, że nie lubisz pisać.
      Pozdro

      Usuń
    6. Piotr Opolski ! Dlaczego Pan się wtrąca do mojej "rozmowy" z Panem Leszkiem, ja nie chcę z Panem dyskutować - o niczym.

      Usuń
    7. Piotr Opolski24 kwietnia 2018 17:50
      Piotrze czy to tak trudno po IP "rozpoznać" kto wpis zamieszcza.Moze jestem i wredny ale nie tak by być tchórzliwym.Cofnij wiec swoje podejrzenie !!

      Usuń
    8. Cofam ale prowokacja sie udała :-))

      Usuń
    9. Panie Leszku ! Sam Pan sobie przeczytał - prowokacja ! Jakoś nie kojarzy mi się demokracja z prowokacją w dodatku - udaną ! Jednak lepiej jest czytać niż pisać.

      Usuń
  5. Piotrze, rzeczywiście jazda serpentynami, z ciągłymi zakrętami może przyprawić o zawrót głowy lub nawet jej ból.
    Niestety, nie zanosi się by dane nam było spędzić "jesień życia" w spokojnej jeździe prościutka drogą.
    No chyba, że dzisiejszy kierowca nie wyrobi kolejnego zakrętu.....
    A jest duże prawdopodobieństwo, graniczące niemal z pewnością, że tak się stanie.
    Ostatnie wydarzenia w sejmie to już nie tylko jazda po bandzie - to prawdziwa beczka śmierci.
    Niedopuszczenie terapeutów do chorych, wymagających pomocy, czy utrudnianie dostępu do toalet nie mieści się w pale.
    Marszałek sejmu nie może bez obrzydzenia zjeść śniadania, gdyż kręcą się pod jego drzwiami jakieś kaleki. Jak można tak utrudniać życie "wybrańcowi narodu", najwyższemu przedstawicielowi suwerena!!!
    Nie wiem, czy znajdzie się odważny pisowiec który patrząc prosto w kamerę powie, że śniadanie marszałka jest ważniejsze od potrzeb fizjologicznych chorych dzieci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Panie Leszku - święta racja, to co Pan pisze - władza uderzyła im na mózgi, jeżeli prostaki mogą mieć mózgi !

      Usuń
  6. Nie czytam, bo znowu mnie zacznie dusic.Rozumiem Piotra bardzo doskonale. I czytajac o dizeciach pornosi mi sie cisnienie...

    OdpowiedzUsuń
  7. To Ci napiszesz cos "od siebie"Jesli losy jakieś takie wspólne choć chyba powody były inne/ja członek rodziny, niesłusznej klasowo a do tego niesłusznej ideowo/ to "zakręty"przemierzaliśmy takie same i te same Zakręt pierwszy nauczył mnie,nieufności do wszelkiej władzy a i do koscioła.Jeśli tylko w czyichś ustach słyszałem słowa partia,ojczyzna,wspólny wysiłek włączał mi się natychmiast "tryb sprawdzam"To sprawdzenie w większości dawało "sprawdzanemu" ocenę negatywną.I to wystarczyło bym "nie przystępował" nie Kroczył ramie, w ramie,nie uczestniczył."Delikatnie"odmawiałem lub starałem się odmówić Gdy w głowie brzmiało"odpierdolcie się,durniów szukacie i gorzka ślina w ustach przygotowana do splunięcia.
    Tak i było gdy nastała "Solidarność" a związek w moim zakładzie akurat zaczęli tworzyć największe obiboki,z lewymi raczkami,patrzący co by tu jeszcze zap, nie mówiąc o skłonnościach do alkoholu.Tak sie zdarzyło a usłyszeli "odpierdolcie sie z wami mi nie po drodze" Z wiadomymi dla mnie skutkami a.la dzisiaj PIS
    Tamci tez jak dziś PIS na sztandary wciągnęli Boga Honor i Ojczyznę i w pyskach ciągle mieli "nauki JP"/to już potem/
    O dzisiaj nie wspomnę bo Odp się do nich brzmi zbyt wytwornie i elegancko a śliny dla nich mi szkoda.
    I jeszcze jedno Ci powiem
    Rację i to w 100 % Umberto Eco pisząc w książce "Cmentarz w Pradze"
    " patriotyzm to ostatnie schronienie łajdaków; ludzie bez zasad moralnych owijają się zwykle sztandarem, a bękarty powołują się zawsze na czystość swojej rasy. Narodowa tożsamość to jedyne bogactwo biedaków, a poczucie tożsamości oparte jest na nienawiści - na nienawiści wobec tych, którzy są inni."
    Moze zbyt niedokładnie może niezbyt precyzyjne sie wysławiam ale "po zakręcie 1 to mi weszło w krew.Byc moze i dlatego iz los dał mi możliwość obcowania z ludźmi /dziś opisanych w książkach ,dziś niesłusznie nazwanych żołnierzami wyklętymi" byłymi cichociemnymi/,o ktorych pieśni śpiewają dla ktorych cała ta frazeologia była obca nie dbający o funkcje i zaszczyty Ot "zrobili to co należało zrobić"
    I to była ich cala motywacja działań.Kanalie którzy chcieli się do nich podłączyć,czerpać korzyści i zaszczyty posługiwali się dzisiejsza frazeologia.
    Tamte wszystkie zakręty przemierzałem z cichym "odp się, nie ze mną te numery"Ale i kopać się z koniem nie zamierzałem

    OdpowiedzUsuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>