poniedziałek, 6 listopada 2017

KOMU NIEPODLEGŁOŚĆ ?

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok VI  -  Nr 101 (980)







Dekret Rady Regencyjnej do narodu polskiego o przekazaniu władzy wojskowej Józefowi Piłsudskiemu 11 listopada 1918

Wobec grożącego niebezpieczeństwa zewnętrznego i wewnętrznego, dla ujednostajnienia wszelkich zarządzeń wojskowych i utrzymania porządku w kraju, Rada Regencyjna przekazuje władzę wojskową i naczelne dowództwo wojsk polskich, jej podległych, Brygadierowi Józefowi Piłsudskiemu.
Po utworzeniu Rządu Narodowego, w którego ręce Rada Regencyjna, zgodnie ze swymi poprzednimi oświadczeniami, zwierzchnią władzę państwową złoży, Brygadier Józef Piłsudski władzę wojskową, będącą częścią zwierzchniej władzy państwowej, temuż Rządowi Narodowemu zobowiązuje się złożyć, co stwierdza podpisaniem tej odezwy.

Warszawa, dnia 11 listopada 1918 roku.

Aleksander Kakowski
Józef Ostrowski
Zdzisław Lubomirski
Józef Piłsudski



Źródło: "Dziennik Praw Państwa Polskiego" 1918, nr 17, poz. 38




Do P. Prezydenta Stanów Zjednoczonych,
Do Królewskiego Rządu Angielskiego,
Do Rządu Rzeczypospolitej Francuskiej,
Do Królewskiego Rządu Włoskiego,
Do Cesarskiego Rządu Japońskiego,
Do Rządu Rzeczypospolitej Niemieckiej i do Rządów wszystkich Państw wojujących i  neutralnych

Jako Wódz Naczelny Armii Polskiej, pragnę notyfikować rządom i narodom wojującym i neutralnym istnienie Państwa Polskiego Niepodległego, obejmującego wszystkie ziemie zjednoczonej Polski.
Sytuacja polityczna w Polsce i jarzmo okupacji nie pozwoliły dotychczas narodowi polskiemu wypowiedzieć się swobodnie o swym losie. Dzięki zmianom, które nastąpiły wskutek świetnych zwycięstw armii sprzymierzonych - wznowienie niepodległości i suwerenności Polski staje się odtąd faktem dokonanym.
Państwo Polskie powstaje z woli całego narodu i opiera się na podstawach demokratycznych. Rząd Polski zastąpi panowanie przemocy, która przez sto czterdzieści lat ciążyła nad losami Polski - przez ustrój, zbudowany na porządku i sprawiedliwości.
Opierając się na Armii Polskiej pod moją komendą, mam nadzieję, że odtąd żadna armia obca nie wkroczy do Polski, nim nie wyrazimy w tej sprawie formalnej woli naszej. Jestem przekonany, że potężne demokracje Zachodu udzielą swej pomocy i braterskiego poparcia Polskiej Rzeczypospolitej Odrodzonej i Niepodległej.

Wódz Naczelny Za Ministra Spraw Zagranicznych

Piłsudski Filipowicz





                    Zbliża się dzień 11 Listopada uznany za dzień odzyskania niepodległości przez Najjaśniejszą Rzeczpospolitą.

Znów będziemy świętować jak kto chce, kiedy chce, jak kto może w tym głupio, śmiesznie, groźnie, patetycznie i oficjalnie. Znów zobaczymy gesty faszystowskie, antykościelne i pro. Wszystkie „zalety” polskiej demokracji wylezą na wierzch.



      Nie chcę się mieszać w dyskusji na temat powstania państwa polskiego i proszę w komentarzach nie pisać o facetach ze zdjęcia, Tymczasowej Radzie Stanu czy Radzie Regencyjnej bądź odpowiadać na pytanie dlaczego Piłsudski a nie Dmowski z oficjalnie uznawanym we Francji rządem lub dlaczego zapomniany Paderewski.
Jedno jest pewne – droga była zawiła, pełna wątpliwości, wzajemnych oskarżeń i nawet morderstw.
      Zadałem sobie pytanie zupełnie niedorzeczne i nie wątpię, że brać komentatorska przywróci mnie do pionu:
Po co Polsce niepodległość ?

      Są jakieś podstawy które powodują, że wspólnoty się łączą tworząc państwa.
U podstaw tych państw leżą pewne wspólne wartości i uwarunkowania dla wszystkich.
Warunkiem państwowości jest m.in. wspólne terytorium. Wtedy gdy naród był w niebycie jego przedstawiciele walczyli o „Wolność Naszą i Waszą” z przewagą „... Waszą”. Na wszystkich kontynentach znane są polskie nazwiska ale to w sumie dla nas niewiele znaczy bo nas Polaków łączą kajdany, ciemiężyciele, łagry, groby, przerąbane powstania /z wyjątkiem Wielkopolskiego/, przegrane bitwy a pod butem obcej władzy stajemy się patriotyczni, rozumiejący inne nacje i potrafimy się zjednoczyć w jednym celu.
Rację miał Otto von Bismarck - Dajcie Polakom rządzić, a sami się wykończą.
Po co Polsce niepodległość ?

      W końcu rok 1989 przyniósł nam wolność i możliwość samodecydowania o swoim losie. Był moment w którym wydawało się, że sterujemy w kierunku świata zachodniego o którym marzyli nasi dziadowie co trwało jednak zaledwie kilkanaście lat. 


      Niestety zgodnie z sentencją Bismarka do głosu doszedł moherowy kołtun, stary kawaler, tytani intelektu jak Suski czy Pieta oraz kłamcy typu Morawiecki, Macierewicz......... jeszcze podśpiewywaliśmy „Mury runą.......” /co prawda nie z naszą melodią a w przerwie wykonawca spuszczał manto swojej żonie/, znosiliśmy obelgi typu agent „Bolek” /chociaż nawet IPN już dziś stwierdza, że dokumenty to podróby/ o gorszym sorcie, mordach nie chce mi się wspominać oraz znosiliśmy afery o złodzieju obrazu „Gęsiarka” czyli o byłym prezydencie /a z przeprosinami cieniutko/ itd., itd.
      Brat morduje brata i 96 innych osób, stara lampucera do flagi UE odnosi się per szmata, Mateuszek robi z nas idiotów.............. dość by wymieniać przykładów – ilość na wielotomową pracę magisterską.
      Jak to – przecież jesteśmy wybrańcami narodów, oczkiem w głowie Boga, wzorem cnót wszelakich i tylko nie docenia nas i nie rozumie ten ciulaty świat. Dziś królują face newsy a idioci na wysokich stanowiskach nie kryją się nawet ze swoim brakiem kompetencji.


Po co więc Polsce niepodległość, skoro zarządzanie nią powierzyliśmy dwa lata temu grupie przestępczej ?.
      Prawdę pisząc, o naszej suwerenności w ostatnich kilkuset latach decydowali możni tego świata a my co najwyżej mogliśmy skamlać pod drzwiami. Zrobili z nas państwo na kółkach które można dowolnie przesuwać i konfigurować i .............rozkradać. Dziś o centrum naszego państwa niegdysiejsza inteligencja Lwowska mówiła, oh Warszawa – niemieckie miasteczko na zachodnich rubieżach.



    
                  Historia zatacza koło. Wracają Piotrowicze a dawne UB dziś nazywa się sygnalistami. Niemiecka Minister obrony mówi o pomocy dla polskiej młodej demokracji – jeszcze trochę i znów będą nam posyłać paczki. Europa ze zdumieniem patrzy na kraj który nie tak dawno pewnym krokiem doganiał najbogatszych.

Po co więc Polsce niepodległość !. Czy nie lepiej.................... ?
Był pomysł – wypowiedzieć wojnę Stanom Zjednoczonym i natychmiast się poddać.


Zdjęcia;
Wikipedia,
demotywatory
sok z buraka.
Facebook














54 komentarze:

  1. 1. "W końcu rok 1989 przyniósł nam wolność i możliwość samodecydowania o swoim losie".
    - Z całym szacunkiem do jedynie słusznego, czyli Twojego zdania - to było w 1945 roku. Potem tylko "majstrowano" przy ustroju - z widocznymi skutkami
    2. "Był pomysł – wypowiedzieć wojnę Stanom Zjednoczonym i natychmiast się poddać".
    - Wybrano większe mocarstwo - Watykan. Też z widocznymi skutkami .

    OdpowiedzUsuń
  2. Może masz i rację bo punkt widzenia zalezy .....................
    Kłaniam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie podpisała Polska kapitulacji w 1939. De iure ciągłość państwowa istnieje... do dzisiaj [18.56].

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
    3. hehehe - to i sejm śląski istnieje.

      Usuń
    4. Nie istnieje. Nie był podmiotem w świetle prawa międzynarodowego ani państwowego. Był - by tak rzec - bytem zależnym, podrzędnym, gdyż powołany [i rozwiązany]został przez organ nadrzędny legalnie i zgodnie z obowiązującymi wtedy normami prawnymi... 49 województw też jużnie ma.
      U-N.
      P.S. Może i szkoda, że wpis z 19.53 został usunięty. Świadczy przecież każdy i zawsze nie o Gospodarzu/Gospodarzach bloga, nie o rzeczywistym lub hipotetycznym przeciwniku czy "wrogu", a tylko prezentuje autora z całą jego wielkością [lub marnością".

      Usuń
    5. George Ponimirski6 listopada 2017 18:56
      "Nie podpisała Polska kapitulacji w 1939"
      Tez mi argument A kto go miał podpisać,gdy rzad zwiał do Rumunii z Naczelnym Wodzem broniącym guziki
      Podpisywali poszczególni generałowie dowodzący,,zgrupowaniami armii czy obrońcy miast jak Warszawa.
      Czy to sie nie liczy ?Czy to byc musi, jeden akt główny? Bo poszczególne sie nie liczą?

      Usuń
    6. Wielce Szanowny "Wieśku". Polecam odnalezienie - gdziekolwiek - haseł: Rząd RP na Uchodźstwie, Prezydent RP na Uchodźstwie, Ciągłość państwowa w świetle prawa międzynarodowego. Niejako na marginesie - radzę zapoznać się z jakimś kompendium regulującym polską ortografię i poradnikiem stylistycznym. Poradnik bon-tonu - obligatoryjnie. Jednocześnie mam przyjemność oświadczyć, że przestaję reagować na wpisy profana i trolla nie mającego pojęcia i wiedzy o temacie, na który usiłuje się wypowiadać.
      Vale!

      Usuń
    7. Dyskutować z "wieśkami", a kopać się z końmi - za jedno.

      Usuń
    8. Ut Napisztim - nie ma sie czym ekscytować. Stosuję niezmiennie zasadę, że komentującego nie wolno obrażać.

      Usuń
    9. George Ponimirski6 listopada 2017 21:49
      Tia Pieprzysz jak potłuczony
      To Niemcy powinni w 1939 r zwrócić się do Rzadu RP na uchodźstwie,z memorandum Drodzy "byli" dający nogę z kraju, podpiszcie wreszcie ten akt kapitulacji albowiem w buchalterii międzynarodowej nam to sie nie zgadza a w przyszłości kto wie jeden "tytularny"będzie wywodził ze wojna trwa nadal""Ordnung muss sein"przecież musi być No jak nie jak tak.
      Dalej wiec z tymi cholernymi Niemcami wojujemy, bośmy nawet nie uczestniczyli przy akcie ich kapitulacji A ty tam u siebie jak wysadzałeś pociągi to dalej je wysadzasz?
      Gratuluje wiedzy, o reszcie nie wspominając Bo co mi zostało ?

      Usuń
    10. Ut Napisztim - zdecydowałem, że opublikuję tekst anonimusa chopciaz uważam, że niczego nie wnosi a obraża komentującego " De iure rząd i dowódcy wojskowi uciekli z pola walki przez Zaleszczyki. Nazywa się to dezercja z pola walki i podlegało karze śmierci ! Puknij się "hrabio" w pusty łen !"

      Usuń
    11. Piotr Opolski - ale Wieśka wolno obrażać i to ci nie przeszkadza.

      Usuń
    12. Piotrze Opolski, dziękuję. Tak przypuszczałem. O tym, że Rząd wycofał się zgodnie z odpowiednimi traktatem polsko-rumuńskim, który potem został pod naciskiem Niemców złamany, Anonimowemu [i kilku innym] nie wiadomo. To, że JEDEN generał uciekł z pola walki, to że kilkudziesięciu poszło do niewoli, to że kilku poległo, nie jest mu znane, bo i niby skąd? Anonimowy [i kilku innych], nie mając żadnej wiedzy, nie mając też argumentów, mając jedynie populistyczne brednie rodem z broszurek dla agitatorów podstawowych organizacji partyjnych, robi to, co jako tako umie... pisze, bo z grubsza zna alfabet. Nie obraża [obrażają] mnie przy tym. Wyobraź sobie bowiem taką scenę... Idziesz ulicą. Zapchlony kundel szczeka na ciebie. Czy staniesz i zaczniesz szczekać na kundla???

      Usuń
  3. I autonomia Śląska takoż,a tu już tylko krok do narodowości śląskiej.Takim tokiem rozumowania to pokoju po II WŚ też nie było itd itp.
    Pozdrawiam,kocica,MK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. III Rzesza PODPISAŁA kapitulację. Zwycięscy zwycięzcy - przyjęli ją. Normy prawa międzynarodowego zostały zachowane. Reszta Twych dywagacji, anonimowy Anonimie - kocico, MK, to tylko niczego nie wnoszący trolli bełkocik. Pozdrawiam.

      Usuń
    2. Kocica,MK - tak dla autonomii, nie dla narodowości śląskiej.

      Usuń
    3. A komu i do czego potrzebna jest "autonomia Śląska bez narodowosci ślaskiej. Gadasz jak potłuczony !????

      Usuń
    4. Piotrze Opolski, a od tego już tylko krok do powołania Ruchu na Rzecz Niepodległości Antarktydy [bez narodowowści antarktydzkiej]. Trzeba być konsekwentnym.

      Usuń
    5. Haaaaaa.....haaaaaaa.......haaaaaaa !!! Trzeba tam wysiedlić wszystkich Eskimosów !!!

      Usuń
    6. Co za donośny śmiech!!! Idiotów poznaje sie po tym, że sami śmieją się z własnych dowcipów. Na ogół ich jednak nie rozumieją.

      Usuń
    7. ANTARKTYDA ma własny hymn, włąsne godło, własną walutę, włąsne znaczki pocztowe. A w tym czasie niektórzy kojarzą ją z... Eskimosami. Poziom wiedzy... Rów Mariański minus metr pięćdziesiąt [w kapciach]...

      Usuń
    8. Uch !!! Zapachniało inteligencją - apostatycznie !!!!

      Usuń
    9. Anonimowy. Głębia to nie jest - głąb raczej. Jak zwykle.

      Usuń
    10. Ut Naaaaapisztin - oczywiście, każda umysłowa kapucha ma swojego głąba !

      Usuń
  4. Gdy Prof Bartoszewski powiedział .mówiąc o Polsce i stosunkach międzynarodowych słowami, które powinny buc jasne i proste dla "ciemnego ludu"
    "Jak panna nie jest ani bogata, ani urodziwa to przynajmniej nie powinna chodzić nabzdyczona"- cały naród rzucił się by Go linczować No bo to tak o nas "my som mądrzy i piękni a żadne swinstwo od nas nie wyszło
    I tu sie kłania wiedza i tu się kłania polityka historyczna?która nakazuje. z bandyty zrobić bohatera a szpiega nieszczęście na nas sprowadzającego obdarzać honorami.
    I to ta polityka historyczna a nie prawda nakazuje nam pisać i wzruszać się gdy graja "Czerwone Maki pod Monte Cassino" która dla nas z wojskowego punktu widzenia była tragiczna a i nie zwycięska To ona ,ta propaganda sławi Powstanie Warszawskie jednocześnie potepiajac atak atomowy na Japonie choć np straty ludności w obu tych atakach były nieporównywalnie mniejsze niz w Powstaniu
    To wbijane nam w łeb padające z ambon przekazy nakazują? nam powiadać i to z przekonaniem, iz gdyby nie kościół katolicki w Polsce to Polska by nie zaistniała Choc to żywe kłamstwo i trzecia "góralska prawda"Ale jesteśmy przekonani i przekonujemy innych.
    Nie czytamy nie edukujemy sie choc mamy i internet i możliwości bezpośredniego dostępu do oryginałów dokumentów w rożnych instytucjach na swicie A co gorsza nie znamy historii sąsiadów
    No tak a tu trzeba znać języki obce ktorych to "znajomość "w narodzie nie jest powszechna.
    I tu znów wracamy do nauki Ci którzy je znają a dotarli 'do źródła do dokumentów" niech to przekazują ciemnemu ludowi, jak leci
    A co na to ciemny Lud ? Zechce słuchać, słyszeć a co gorsza zrozumieć.I tu się kłania casus Bartoszewskiego do dziś opluwanego Nawet w narodowej.Bo powiedział prawdę !.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesku - każde niemal Twoje zdanie to temat na osobny felieton i dlatego nie można tego komentować.
      1. Zasługi i winy kościółka to temat na niejedną prace doktorską,
      2. Polityka historyczna to temat na tony prac doktorskich,
      3. ......iz gdyby nie kościół katolicki w Polsce to Polska by nie zaistniała - to temat na niejedną prace doktorską,
      itd, itd, itd.
      Bartoszewski był jeden ............

      Usuń
    2. Nie o komentarz tu chodzilo o myślenie na przyszłość.i raczej"materiał do przemyślenia" , na dalsze dyskusje.Trudna ta nasza historia i pisana prze pajace,błazny anonimy i w małych wyjątkach przez ludzi rzetelnych.
      Jak sam widzisz Ilu piszących tyle zdań.I nikt nie sięga do tych piszących wstecz
      Najgorszym dla mnie ta wyłażąca z każdej dziury "narodowa prawda"Oficjalnie
      Tęsknota do wiecznego pokoju jest oczywiście w pełni uzasadniona, w czynach zas dźwięk „Jeszcze Polska...” kojarzy się naszym stęsknionym pacyfistom z jednym tylko: „być mordowanym podczas którejś tam z kolei wojny”.Czy mam podawać przykłady, naszej polityki zagranicznej?
      My moralni zwycięscy z obitymi sempiternami

      Usuń
  5. Piszesz: "W końcu rok 1989 przyniósł nam wolność i możliwość samodecydowania o swoim losie.". Mam wobec tego pytanie. Byłeś żołnierzem zawodowym (pisałeś o tym), więc wynika z tych słów, że służyłeś zniewolonemu państwu przez lata. Chyba, że wzorem nadbohatera Kuklińskiego, robiłeś krecią robotę. Tak rozumiem Twoje słowa. Oświeć mnie. To komu wobec tego służyłeś, bo nie wydaje mi się, że zaciągnąłeś się po 1989 roku? Nie obrażaj się, bo to są Twoje słowa i pytania są ich konsekwencją. Albo, albo.
    Piszesz dalej, że "....o naszej suwerenności w ostatnich kilkuset latach decydowali możni tego świata a my co najwyżej mogliśmy skamlać pod drzwiami. Zrobili z nas państwo na kółkach które można dowolnie przesuwać i konfigurować i .............rozkradać.". Nasuwają się dalsze pytania. Czy rozkradanie Polski zakończyło się wraz z uzyskaniem (wreszcie) wolności po 1989 roku? Czy to rozkradanie rozpoczęło się po dojściu PiS do władzy? Bo Twój post mówi tylko o tych politykach. Kolejna "dziura" w historii? Z "białego" przeszliśmy nagle do "czarnego"? Nic po drodze? Żadnych błędów?
    Piotrze tak się nie uda. Zjeść ciastko i mieć ciastko. Aby być wiarygodnym, trzeba być konsekwentnym. Chyba, że wylądowaliśmy tu z kosmosu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obrałeś bardzo wygodna taktykę. No ale spróbuję co nieco odpowiedzieć. Podoficerem zawodowym zostałem dlatego, że proponowano mi warunki lepsze niż miałbym w cywilu po zakończeniu zasadniczej służby wojskowej. Służyłem za niezłą pensję, mieszkanie, telefon i obniżki opłat za niektóre media a ponadto za darmowe umundurowanie oraz dodatkowe pieniądze na bieliznę itp. Nie wiem dlaczego miałbym sie na Ciebie obrażać ale nadbohatera Kuklińskiego uważam za zdrajcę.
      Rozkradanie Polski się nigdy nie skończy jak to i jest w innych krajach - vide Arabia Saudyjska.
      Może jako lewicowiec podaj receptę jak zyć chyba że wolisz sie ze mna bawić w zapytajki i wyciągać interpretując mój tekst ?.

      Usuń
    2. Jurek O.6 listopada 2017 21:41
      Cholera co za durne pytanie.Komu ty służyłeś?
      .Polsce.Polsce słuzyli co co do niej wrócili z zachodu z emigracji od Andersa ,Polsce służyli ci co zostali wypuszczeni z lagrów CCCP a wrócili do kraju
      To oni podnieśli ten kraj z ruin wojny Widziałeś ten kraj znasz zniszczenia?
      To oni zlikwidowali analfabetyzm,choroby społeczne nieśli kaganek oświaty.To im dzisiaj zawdzięczasz.
      On o ktorych dziś pieśni śpiewają i opisują w książkach Rożne były ich losy
      Robili co mogli i na miarę czasów bo wiedzieli ze kopać się z koniem to głupota a Anders nie przyjedzie, na białym koniu.
      Oni wiedzieli ze knajpiana śpiewka "Jedna bomba atomowa a wrócimy znów do Lwowa,jedna bomba ale silna a wrócimy znów do Wilna" To pijackie chciejstwo Bo oni w przeciwieństwie do tych śpiewających ,którzy okupacje starali się tylko przeżyć,handlując kradnąc czy trudniąc sie szmalcownictwem wojne poznali osobiscie na własnych grzbietach i tej powtórnej wojny nie życzyli narodowi.
      Dzis gdy miernoty i kanalie łby podnoszą,bo im przywrócono dume narodowa,bo ich wreszcie doceniono "ze zachowali tkanke narodu" pytaja tamtych Komu wy słyzyliscie.?Takie to czasy nam nastały. Q -rewskie.Gzie byle Q -rwa/to nie do Ciebie/zapytuje cie o twoja cnotę.

      Usuń
    3. Piotr - ciekawe rzeczy piszesz o sobie i o tym dlaczego "służyłeś" w Ludowym Wojsku Polskim. O tej "autonomii Śląska" też ciekawie piszesz - autonomia dla kogo ???? Pewnie jak juz ta "autonomia" nastąpi, to będziesz się domagał autonomii dla Gdańska. Ty się lepiej przeprowadź do Katalonii w Hiszpanii - tam tez niektórym odbiło na tle "autonomii". Za "premierem" Katalonii juz rozpisali europejskie listy gończe !

      Usuń
    4. Piotr! Co za teksty a jaka inteligencja !!!! Panie zmiłuj się nad nami !!!

      Usuń
    5. Jerzy - nie popisuj sie nieznajomością słowa autonomia.

      Usuń
    6. Piotr - no proszę..... teraz jeszcze napisz co to jest "autonomia" według Twojej "opcji".

      Usuń
    7. Piotr - nie jedz matiasów - wyraźnie ci szkodzą.

      Usuń
    8. Przez ten niepotrzebny akcent autonomiczno-śląski wdepnąłeś, Piotrze Opolski, w ekskrement i już zaczyna Ci wonieć... Demaskator Jerzy już wie, że nie służyłeś tylko "służyłeś" i to w LWP [gdyby choć u jakiegoś watażki Łupaszki czy innego Ognia; wstyd i żenada po prostu...] i że masz niecne zamiary odnośnie Gdańska, i że powinieneś się wynieść z jego własnej Polski do Katalonii; uważąj, bo jutro mogą paść inne adresy - Madagaskar, Izrael, Syjam... I te "listy gończe"; aluzyjka - na razie... Episkopat narzeka na niedostatek w Polsce egzorcystów, a tu proszę, trzy w jednym - egzorcysta, inkwizytor sygnalistaz coraz pewniejszą przyszłością; Monteskiuszowski trójpodział władzy [z niedostatkiem władzy umysłowej].

      Coraz przyjemniej...

      Czuj Duch!!!

      Usuń
    9. Piotr
      To nie jest taktyka i nadinterpretacja Twoich słów. To są pytania, które nasuwają się automatycznie, gdy mówi się o zniewoleniu i ruinach w naszej historii (PRL). Bez zastanowienia, tak tylko z rozpędu. To się nie układa po prostu w całość. A moja lewicowość wynika może z ...wiary w Boga? A jeżeli już, to ta moja wiara, nie ma nic wspólnego z KK, a nawet wprost przeciwnie. I może dlatego się różnimy w poglądach? Z pewnością to jest to właśnie. Lewicowość nie jest chorobą, czy idiotyzmem, za które trzeba przepraszać. Dlatego nie mam takiego zamiaru. A także nie obraża mnie to w najmniejszym stopniu. Bezideowość jest gorsza nawet od fanatyzmu.
      Napisałeś: "Są jakieś podstawy które powodują, że wspólnoty się łączą tworząc państwa. U podstaw tych państw leżą pewne wspólne wartości i uwarunkowania dla wszystkich". Kluczowym słowem jest tu "dla wszystkich". Solidarność, a w zasadzie jej bezpośredni nowi "właściciele", zmieniła się po stanie wojennym. Zniwelowała ona lewicowe korzenie, a dominujące okazały się antykomunizm i nienawiść do PRL. Taki znak równości, jest tylko zwykłym idiotyzmem, ale chwytliwy propagandowo, aby odwrócić uwagę mas, od jednak mało demokratycznych przemian. Polityczni reprezentanci „Solidarności” okazali się wyjątkowo nielojalni wobec własnego elektoratu.Obiecywali, że gdy dojdą do władzy, będą rządzić w interesie świata pracy, ale bez żadnych skrupułów natychmiast po stworzeniu rządu przystąpili do opracowywania zupełnie innego programu zmian. I nie próbuj mnie przekonać, że nie było innej drogi i modelu przemian. Ja odbierałem to, jako chęć wydymania większości społeczeństwa, co się udało. Nie wszyscy bowiem mogą (i muszą) być bogaczami i posiadaczami, ale szanse na to otrzymali nieliczni. Bardziej swoi. Kiedyś Solidarność rozbudzała wyobraźnię Europejczyków, dzisiaj wzbudza strach i zdumienie.
      Bronię PRL nie dlatego, że chciałbym powrotu do takiego zarządzania państwem, ale dlatego, że tak nakazuje zdrowy rozsądek i zwykła przyzwoitość. Dla "mas ludowych", był to najlepszy okres w dziejach Polski. Najwięcej one skorzystały właśnie wtedy. Wbrew pozorom, to właśnie wtedy odzyskały wolność. Wolność od bata i wyzysku. To nie była czarna dziura i przerwa w życiorysach (najlepszy przykład to Twoja kariera wojskowa). To był pierwszy od wieków okres cywilizowania kraju. Do tej pory byliśmy ciągle zadupiem Europy. Po wojnie i podziale łupów, takie a nie inne były wtedy uwarunkowania. Alternatywy nie było. A teraz te "masy" odwróciły się od tego i radośnie znowu nadstawiają dupy pod bat. Sprytnie zauważył to Kaczyński i zwracając masom uwagę na to, ma władzę. Ale nie po to aby ich chronić. Jego głównym celem jest zemsta. To raczej chory z nienawiści człowiek, ale grunt pod te jego fobie, przygotowali mu koledzy z postsolidarnościowych poprzednich rządów. Nie da się budować państwa wolnego, silnego bez wolnych i silnych jednostek. Neoliberalnym dogmatem bezwzględnego pierwszeństwa rynku, uzasadniano zmuszenie części społeczeństwa do życia w warunkach niedających się pogodzić z ludzką godnością. Do tego pogarda dla słabszych, czyli olbrzymiej większości. To się nie mogło udać. Na fałszu i obłudzie, nie da się zbudować świadomej, odpowiedzialnej i prawdziwie patriotycznej wspólnoty.

      Wiesiek,
      Ty to wiesz i ja to wiem. Wielu innych też o tym wiedziało, ale ...zapomnieli. Ale sobie przypomną. Jak zwykle za późno.

      Usuń
    10. Słusznie !

      Usuń
    11. dałbym ci lajka za te słowa!

      Usuń
  6. Fajnie tu u was! W gruncie rzeczy teza z wpisu, że my Polacy nie zasłużyliśmy na własne państwo, jest przez Panów Komentatorów ( nie wszystkich ) pięknie udowadniana. Kłótliwość, pieniactwo, zacietrzewienie i dopierdalanie drugiemu za sam fakt jego istnienia. Ciekawe, kim jesteście, Drodzy Polacy Tu Komentujący, w rzeczywistości, i czy zachowujecie się podobnie w rzeczywistym świecie?
    Z patriotycznym pozdrowieniem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne!!! Wręcz cudowne to! Ponieważ 99,99% [jak szacuję] powojennej populacji Narodu siedziało na miejscu, więc nie wróciło "z Zachodu, z Anglii i od Andersa", nie siedziało w radzieckich łagrach, to z arytmetyki "wieśkowej" wynika, że to bezmyślne pogłowie nie odbudowywało kraju i własnych siedzib, a tylko śpiewało kretyńskie śpiewki. A arytmetyką się nie dyskutuje... Kopać się z koniem jest jednak bezpieczniej... Dla psychiki [własnej nie konia]. Mnie frapuje tylko fakt, że można być jednocześnie "za" i "przeciw" wszystkiemu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spytaj Piotra - on wie wszystko !

      Usuń
    2. Ty zaś nie wiesz niczego. Jak w bajce pewnego biskupa: - Wiesz dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz jest próżny.

      Usuń
    3. To dlatego dzwony instalują w kościolach !!!!

      Usuń
  8. Leszek ! Jesteś wspólnikiem Piotra na tym blogu - a co Ty sadzisz o tym, co on pisze ???

    OdpowiedzUsuń
  9. Apos Tata7 listopada 2017 09:45
    Pięknie wręcz cudownie, dogadaliśmy się.Albo jeszcze piękniej zrozumiałaś moje intencje.
    10 % populacji walczyło zbrojnie /w kraju/ z okupantem.Dzis/i nie tylko dzis/ słyszysz i czytasz "Cały naród walczył" I ta reszta ktora nawet palcem w bucie nie kiwnęła stroi się w piórka bohaterów siega po zaszczyty ordery A tamci kombatanci nie maja nawet na lekarstwa bo im panstwo nie zapewniło darmowej opieki zdrowotnej
    Dzis czci sie jak leci "żołnierzy wyklętych" zapominając iz zbyt ich wielu to zwyczajni bandyci.Ze żyją nawet niedobici świadkowie tamtych dni.Ze nawet IPN nazywa ich mordercami/wymienić nazwiska/
    Norma stało sie dzis iz rodziny gdy tylko otrzymują "glejt pochwalny" tychże biegusiem zakładają sprawy w sądach i dostają sowite odszkodowania.
    Jesli nie wiesz co wtedy znaczyło i czym groziło wrócić z zachodu to nie mamy o czym gadac
    Mnie chodziło o to ci w znacznym stopniu przyczynili sie do odbudowy W większości inteligenci ludzie wykształceni.Nawet naukowcy z Uniwersytetów Wilna i Lwowa uczący nawet w szkołach srednich I o tym pisałem.Moze nieporadnie niezrozumiale ale o to mi chodziło Dzis wielu zbyt wielu nie tylko podpina sie pod zasługi tamtych ale wyciąga rękę po zaszczyty .
    Bo tak odbieram nawet dzisiejszą "politykę historyczna"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Jesli nie wiesz co wtedy znaczyło i czym groziło wrócić z zachodu to nie mamy o czym gadac". - Wiem. Nie mamy jednak "o czym gadać. Właśnie dlatego, że wiem.

      Usuń
    2. Apostata - pleciesz - setki tysięcy wróciło z "zachodu" i nikt ich się nie czepiał, jeżeli oni nie czepiali sie polityki.

      Usuń
  10. Anonimowy7 listopada 2017 11:16 Nieznajomość historii w twoim wykonaniu to zbrodnia .
    Och poczytaj sobie coś z historii /Jesli twoich "nie ruszano" to nie znaczy ze innych nie/
    Wiem ze nic nie wiesz .Oczywiście iz byli tacy ktorych sie nie czepiano mimo iz np "byli w AK" Np rodzina naszego wodza.lub erocili "z zachodu"
    Zapominasz np. o tych oficerach ktorych przyczepiono do sprawy i skazano wyrokami smierci zarzut szpiegostwo Skalski Unrug i wielu innych Teraz wiemy jak to przesłuchania wyglądały i dlaczego ich sie czepiano UB chciało mieć sukcesy szukało wiec ludzi z hakami i"nie-ma niewinnych sa tylko zle przesłuchiwani"
    Oczywista iz "nie czepiano" sie płotek Ot im tylko b.często nie wierzono, nie awansowano, nie nagradzano itp Ot z rewolucyjnej czujności
    Czasami było to taka drobna szykana.Mnie za "grzechy Ojca" odmówiono np uczestnictwa w wycieczce do Zakopanego .Bo to wtedy była strefa nadgraniczna A w całej klasie było nas takich 3 Przyjęliśmy to spokojnie nie pytając, za co a nawet miedzy sobą nie rozmawiając.Bo i po co?
    A tak dla ciekawości Brałeś udział w tej ankiecie?
    http://studioopinii.pl/wp-content/uploads/2017/11/c-users-piotr-pictures-saved-pictures-ankieta-png.png

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drobiazg, który w moim życiu okazał się niemal bez znaczenia... Nie przajęto mnie do pewnej szkoły morskiej, bo ojciec "służył w siłach okupacyjnych na terenie ZSRR" [cytat z odmowy] - był w latach 1935 - 38 żołnierzem w 10 pł strzelców konnych w Prużanach [później translokowanym do Łańcuta]. Dla jakiegoś durnia w owej szkole było zatem oczywiste, że "radziecka Wileńszczyzna" była przez nas okupowana do 17 września 1939 r. Potem na szczęście została wyzwolona i weszła w skład Radzieckiego Raju...
      Mogę się tylko pośmiać z tego typu ludzi. Oni są wszechobecni niezależnie od czasów i ustrojów... Niczego nie rozumieją, niczego nie czytają, unikają szkodliwego myslenia - dlatego wszystko wiedzą i dlatego przypisują sobie prawo do opsądu i decyzji [lub przynajmniej tak im się wydaje].

      Usuń
  11. Wszyscy tu bardzo mądrze dyskutują. To ja być może też się wtrącę. Nie znam się być może ale czytam Was i wyciągam wnioski.
    Wymyślanie na PRL mnie wkurzą. Normalni ludzie skorzystali z tego co im dał PRL. Jestem córką wojskowego. Tato wałczył w kraju, oficerską szkołe skończył w kraju . Tak - był aparatczykiem. Wcale się tego nie wstydzę. Żył - jak Piotr w tych warunkach jakie były . Przed wojną jako najstarszy syn rodziny chłopskiej najzdolniejszy z całej wsi, mógł co najwyżej zostać księdzem. Takie podobno były plany co do jego kariery. Ale wojna wybuchła i losy ojca potoczyły się zupełnie inaczej...
    Co do Śląska i autonomii - jestem absolutnie przeciw. Z ust Piotra (tak sądzę) przemawia rozgoryczenie . Historia Śląska , jak wiadomo jest dość skomplikowana i czasy powojenne wcale dla niego nie były życzliwe. Do dziś się tylko szepce po kątach ,nie mówi głośno jak byli Śłązacy traktowani i są do dziś - jako opcja niemiecka???Gierek wyniósł górnictwo do przemysłu narodowego, gónicy mieli liczne przywileje, mieszkania ,dodatki i świadomość ,że utrzymują cały kraj..
    I przyszłą tzw. "Wolność" Górnictwo stało się obciązeniem a huty popadały. Przywileje zostały i są bronione przez liczne związki zawodowe jak krwawica.
    Jednocześnie Ślązacy od zawsze mieli poczucie odrębności - nic to ,że w całych wioskach "śledziki "gaworzyły z lwowskim akcentem (w Opolu również),że osiedleńcy nie dbali specjalnie o nadane dobra bo nie czuli się w nich dobrze, nic to - przez lata jednak wrośli w Śląsk. W koncu Śląsk stał się równoprawną dzielnicą Polski. Pomogłą w tym Unia. Ale Unia się sypie a w Ślążakach pozostałą świadomość odrębnośći tudzież świadomość ,żę my dla Polski tyle a Polska dla nas nic.
    Dlatego też uważam ,że Wolność, święto wolności powinno obejmować wszystkich - i tych ze wschodu, Kaszubów, Pomorzan, Poznaniaków i Ślązakow.I Gorali . Górale też mają świadomść swojej odrębności??Kaszubi również...
    I przestańmy mówić o prawdziwych Polakach - prawdziwy Polak to dla mnie ten, który dba o swój kawałek nieba , o swoją małą ojczyznę a co za tym idzie o swoją dużą ojczyznę.
    Proszę panów, oprócz tych co walczyli kiedyś na wszystkich frontach poza Polska, byli też tacy co walczyli w Polsce - i nawet jak to była Armia Ludowa to walczyli o Polskę również ,tu na miejscu...I to jest dla mnie straszzne ,że niegdyś zawodowych żołnierzy z tamtych czasów deprecjonuje się ,wręcz mówi się o nich jak o złoczyńcach.
    Pewna pani mi powiedziała - ja się nie boję emigrantów ,uciekinierów czy jak ich tam zwią - boję się najbardziej naszych rodzimych faszystów z ONR i Młodzieży weszpolska.
    No dobrze - ulało mi się.
    Być może zbyt naiwnie to wszystko "co mi w duszy gra" napisałąm , ale tak czytam, czytam i czasem mi się nóż w kieszeni otwiera..
    Nie dokończyłam myśłi w sprawie autonomii Śląska. Właśnie UNia pomoglą jakby bardziej zintegrować ten region . Unia się sypie i poszczególne regiony chcą "samodzienośći". Jednocześnie chcą zachować wszystkie unijne profity.. To się nie może udać...
    Wolałabym (jestem w końcu też Ślązaczką),żeby Śląsk pozostał taki jaki jest a Ślązacy wreszcie byli traktowani jak Ślązacy i Polacy - czyli pełnoprawni obywatele RP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniu - autonomia to nie suwerenność. To sa rózne sprawy.
      Ogólnie jestem za polskimi, kilkoma dużymi rejonami autonomicznymi.

      Usuń
  12. Moim zdaniem to się nie może udać i nic to nie da. Ani autnomicznego regionu nie wzmocni ani Polski jako całości teeż nie. Zresztą - popatrz na Katalonię - miała autonomię i to daleko posuniętą i zachciało jej się samodzielnego bytu. I mamy w Europie nowy pasztet...

    OdpowiedzUsuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>