Za zgodą autora publikuję tu cały jego tekst, bez żadnej korekty czy komentarzy. Mam nadzieję, że te pojawią się pod tym wpisem.
Mój ruch oporu
Szóstego września prezydent Gdańska Paweł Adamowicz umieścił na twitterze dość bezradny wpis: „Stało się MKIDN łączy od 1grudnia muzeum IIWś i Muzeum Westerplatte, to nie jest dobrazmiana :(”. Odpowiedziało mu kilka kwęknięć w rodzaju „To niech zapłacą za działkę w takim razie” i to wszystko. Protest. Nikt nie napisał (sorki, ja w końcu napisałem) „Nie ma co biadolić tylko zapowiedzieć ponowne rozdzielenie, gdy stracą władzę. Połączenie nazwać chwilowym.” Kropka.
PIS okłada Polskę bejzbolem propagandy, Kukiz tańczy mu w rytm jak pajacyk na sznurkach, a opozycja bezradnie rozkłada ręce. Za chwilę Macierewicz każe odczytać apel „poległych w Smoleńsku” u wrót krematorium w Auschwitz – i nie będzie żadnej mocnej reakcji, poza wyrażonym niesmakiem na ekranach telewizji. Wkurza mnie to od wielu tygodni. Chyba od chwili nocnego gwałtu na sejmie w wykonaniu komunisty Piotrowicza, który nie obcyndalając się zbytnio rechotał, olewał głosy opozycji, rozdawał klapsy, manipulował pracami, odmawiał prawa wygłaszania zastrzeżeń, a gdy padały pytania o wyjaśnienie, mówił „Koniec dyskusji, przechodzimy do głosowania”. Tyle. Gdy raz głosowanie wyśliznęło mu się z rąk, uznał je za sfałszowane i wbrew prawu je powtórzył, a posłowie opozycji karnie wzięli w nim udział. Jak te biedne owce w „Milczeniu owiec”, które nie kwękając szły na rzeź. Nikt nie powiedział: „To, co robicie, jest nielegalne” i nie odmówił wzięcia udziału w farsie. Odwrotnie – wszyscy obecni ją przyklepali.
Opozycja kwili. Nie walczy. Nie ma programu. Nie szturmuje. Ba, nawet nie ma odpowiedzi, ani utalentowanych mówców-specjalistów od ripost, ani wspaniałych nośnych argumentów, które popłynęłyby samodzielnie w stronę społeczeństwa i stanowiły zasiew pod ruch oporu. Opozycja jest obijanym workiem bokserskim, w który wali byle kto, w rękawicach lub bez, a ona tylko dynda na sznurze i czasem się bujnie z wgniecionym nosem. Obita wydusza z siebie niczym wągra żałosne hasło „Zasługujecie na więcej”, po czym wyśmiana chowa je pod fartuszkiem (i słusznie, bo denne).
Walka to jest walka, a nie pokorne przyjmowanie wszystkich ciosów i akceptowanie fauli. To, że pisiści chcą strącić sędziów z boiska i zmienić przepisy gry, wymaga twardego odporu, a tu okazuje się, że tylko Nadzwyczajny Kongres Sędziów i niezmordowani prezesi – Pani Gersdorf, Panowie Stępień, Zoll, Safjan i Rzepliński – go okazali. Bezwzględny, mądry, taktowny, nie do obalenia. A teraz, gdy zaczyna się ich kompromitowanie – opozycja milczy. Żadna partia nie podjęła uchwały stającej naprzeciw szkalowaniu sędziów. Tak, jakby losy Trybunału były zadaniem tych paru sędziów, a nie członków opozycji i jakby nie chodziło o obronę demokracji w Polsce. Nikt nie wydał komunikatu: „Gdy dojdziemy do władzy, odwrócimy wszystkie nielegalnie podjęte przez PIS uchwały i ustawy, przywrócimy godność sponiewieranym ludziom. Unieważnimy podejmowane dziś decyzje, ich autorów postawimy przed sądem, przywrócimy prawdę i szacunek.”
W uroczystościach rocznicy Sierpnia Szydło nie wspomina ani słowem nazwiska Lecha Wałęsy. Dlaczego opozycja nie zorganizowała masowych pokazów filmu „Robotnicy ‘80”, gdzie z ekranu bije prawda o przebiegu strajku w 1980? Tam widać rolę Wałęsy, znakomite wystąpienia Andrzeja Gwiazdy i Anny Walentynowicz, Bogdana Lisa – i nie widać Kaczyńskich, bo ich tam nie było. Nie macie sal w miastach? Gdy zalinkowałem ten film w internecie, obejrzało go półtora tysiąca ludzi w dwa dni, z czego większość była zszokowana – są tak młodzi, że o jego istnieniu nie wiedzieli. A przecież to dokument historyczny! Dlaczego opozycja nie zawalczyła o prawdę przy pomocy tak bezdyskusyjnego i ośmieszającego pisowskich propagandystów dowodu?
Po premierze filmu „Smoleńsk” ministerka, która nie wie gdzie leży Jedwabne, zapowiada, że film powinna obejrzeć młodzież szkolna. Czytaj „należy jej wbić do głów, że był zamach i że Tusk maczał w tym palce”. Dlaczego opozycja nie zorganizuje w całej Polsce otwartych pokazów filmu „National Geographic” o katastrofie smoleńskiej, gdzie są pokazane dowody na jej przebieg? Dlaczego nie ustanowi Dnia Filmów Prawdy? Dyskusji nad nimi?
Przygotowywany jest program reformy edukacji, który nie ma nóg i rąk, chwilami zahacza o szaleństwo indoktrynacyjne, jego zapowiedzi demolują intelektualną siłę nowego pokolenia, wszczepia się jakieś nieokreślone idee patriotyczne, za którymi kryje się kłamstwo; tysiące nauczycieli wylecą na bruk, ci co zostaną, nie wiedzą czego będą uczyć i pod jaką polityczną presją. Co będzie teraz lekturą obowiązkową w szkołach? Książki Wildsteina? Czym będzie Okrągły Stół? Stołem zdrady? Dlaczego opozycja miauczy i biernie się przygląda skutkom tej mentalnej dintojry? Dlaczego jedynie odwarkuje, że "to jest nieprzygotowane"? Dlaczego nie podejmuje uchwały i deklaracji w brzmieniu: „Gdy dojdziemy do władzy przywrócimy z powrotem właściwy system edukacyjny, a ten narzucany dziś siłą chory eksperyment zlikwidujemy na pewno. Damy szansę młodzieży, by dołączyła szybko do reszty świata”
KOD był nadzieją wielu ludzi. Wędruje ulicami coraz mniejszymi grupami, niekiedy w niejasnym celu, dla samego protestu bez tytułu, ktoś przemawia na placach o konieczności obrony demokracji, chwilami wydaje się, że ruch KOD jest coraz bardziej wątły, a na pewno nie ma żadnej projekcji na przyszłość. Obrona demokracji to dość ogólne hasło. Dla niektórych aktywność w tym względzie sprowadza się do klikania lajków w internecie, dla innych zaledwie do czytania tam treści, śmielsi coś wystukają na twitterze. Tyle. Kiedy ma miejsce protest w Teatrze Polskim we Wrocławiu, gdzie zachodzi podejrzenie poważnego naruszenia zasad demokracji – nie słychać, żeby zjawił się tam obserwator KOD, który by przyjrzał się protestowi, zbadał atmosferę, przekazywał obiektywne raporty reszcie społeczeństwa i ewentualnie zaapelował do centrali KOD o wsparcie. Żeby aktorzy wiedzieli, że mają to wsparcie, żeby społeczeństwo wiedziało, że KOD wykonuje pracę na jego rzecz. Że w ramach obrony demokracji broni praw pracowniczych i twórczych innych ludzi, a nie jedynie zaprasza ich na kolejne manifestacje. Kiedy powstał praojciec KOD-u, KOR (Komitet Obrony Robotników), jego wysłannicy jeździli na procesy protestujących robotników Radomia i Ursusa, obserwowali je, zdawali stamtąd relacje (ryzykując aresztowania), na tej podstawie wysyłano znakomitych adwokatów-społeczników, zbierano fundusze na zapomogi dla rodzin ludzi osadzonych w więzieniach. Tak zaczynał Ludwik Dorn, świeżo upieczony długowłosy maturzysta czy 25-letni instruktor harcerstwa Andrzej Celiński. Wydawano biuletyny o prześladowaniach, ludzie je sobie przekazywali z rąk do rąk. Nawet dziś chętnie bym dostał zadrukowaną kartkę papieru z opisami tego, co się w Polsce złego dzieje i co KOD dobrego robi, internet jest zbyt rozproszony, a na dodatek natychmiast jest kontrowany zniewagami, zarzutami o kłamstwo. Papier to papier. Dziś jedynie frunie komunikat „Spotykamy się pod siedzibą Trybunału w niedzielę” - to wszystko. To nie jest praca u podstaw. Nie tak ją sobie wyobrażałem. Nie chodzę na marsze KOD.
Podczas spotkania z młodymi ludźmi KOD zachęcałem ich do stworzenia występu parateatralnego, który by całą Polskę rzucił na kolana. Jak kiedyś Kaczmarski czy Kleyff czy dzisiejszy ruch „Black Lives Matter” (Czarne Życie Ma Znaczenie). Jęknęli z podziwu (pokazałem im jak protestuje młodzież w USA) i… wymiękli. Nie oddzwonili, woleli stanąć obok Mateusza na manifestacji i pomachać chorągiewką. Tak wygląda ich praca od postaw. Włożyć nieco trudu, stworzyć wiersz, pieśń, pantomimę, zgrabne hasło, wybębnić je i zaśpiewać je tak, by wzbudzić podziw milionów innych młodych Polaków - to wszystsko okazało się za trudne. Instruktorów w ich otoczeniu zabrakło. A to jest właśnie praca u podstaw. A wyzwanie dla młodych - postawienie nowej sceny na manifie i pokazanie jak walczy Generacja Y.
KOR i jego otoczenie stworzyło tzw. Latający Uniwersytet, a potem Towarzystwo Kursów Naukowych, przenoszone z mieszkania do mieszkania wykłady z rożnych dziedzin, spotkania z autorytetami na tematy merytoryczne; coś, co w jakimś sensie i ogromnej skali powtórzyłem jako Akademia Sztuk Przepięknych na Przystanku Woodstock. Na wykłady ASP przybywają tysiące – tak są spragnieni prawdy i wymiany myśli. Swoje niby „ASP” miał PIS w postaci Klubu Ronina, gdzie brednie i jad gromadziły tysiące ludzi – i tak tworzyły się kręgi aktywistów tej partii. Gdzie mają się spotkać dzisiejsi zagubieni? Nikt się nimi nie interesuje. Kto ich poprowadzi? Tych, co się nie godzą na PISowską ideologię kłamstwa, poszukiwaczy prawdy i sprzeczności? Przywódców stada nie ma. Ani wykładowców, ani miejsca, choć tyle kawiarni powstało… Mógłbym tak klepać bez końca, ale nie chodzi o to, bym tu wrzucił katalog bezczynności – chodzi o to, by partie polityczne i ruchy protestu skumały, że klepanie treści w internecie to nie jest ruch oporu. Polityka i służba narodowi to nie jest udzielanie wywiadów. Udział w programie Olejnik czy Lisa to nie jest aktywność polityczna i działalność społeczna. Aktywność polityczna Kuronia zgodna była z jego hasłem „stawiajmy własne komitety”, wraz z przyjaciółmi tworzył świetnie zorganizowaną siatkę pomocy wszelkiej (był harcerzem, może tu tkwi przyczyna?), prawnej, informacyjnej, finansowej, organizacyjnej. Z tą wiedzą wspierali ludzi doraźnie, edukowali młodych robotników, którzy potem stanęli na czele strajków, a kiedy trzeba było zjechali do Stoczni Gdańskiej doradcy z kręgu KOR i świata nauki, tytani wiedzy – to oni uczynili protest robotników jednym najbardziej efektownych i efektywnych wydarzeń w historii ruchów oporu XX wieku.
Dziś w Polsce indoktrynacja ruszyła pełną parą. Żadna z grup opozycyjnych nie ma swoich oddziałów szybkiego reagowania. Od kilku miesięcy jesteśmy pojeni nową historią Polski. To takie zjawisko, jak przy oraniu ciężkimi pługami płytkiej gleby, gdzie pozostałości upraw, korzenie, resztki łodyg i rżyska po wywróceniu znajdują się pół metra pod ziemią, zmieszane z gliną i przestają być naturalnym nawozem. Tak powstaje ugór. Jeśli się go nie obsieje choćby łubinem, nic z tej ziemi nie zostanie i nic na niej nie urośnie. A chętnych do orki i siania nie ma. Kreacji - zero. Trwa ślizganie się od studia do studia. Opozycja jest chętna do zebrania plonów, ale nie do pracy od podstaw.
Zbigniew Hołdys
Spodziewasz się komentarzy pod tym wpisem? Ale co tu niby komentować, jeśli przeczyta się choćby: "Opozycja kwili. Nie walczy. Nie ma programu. Nie szturmuje. Ba, nawet nie ma odpowiedzi, ani utalentowanych mówców-specjalistów od ripost, ani wspaniałych nośnych argumentów, które popłynęłyby samodzielnie w stronę społeczeństwa", i jeśli się wie doskonale, że to jest trafienie w środek tarczy?
OdpowiedzUsuńZbigniew Hołdys nie tylko muzykiem jest świetnym. Obserwatorem i komentatorem politycznym również. Ale "opozycja" woli Petru, który jak tylko się odezwie, to się ośmieszy, albo innego Schetynę, no to mają.
To są mądre słowa. Ale to jest wołanie, nawet nie na puszczy, a na pustyni bardziej.
A jednak jest co komentować. Przeczytałeś i zgadzasz się z treścią - warto o tym powiedzieć.
UsuńWarto chociażby dlatego, by Zbigniew Hołdys nie musiał samotnie na tej puszczy gardła zdzierać.
Co tu komentować,świetnie opisana sytuacja w kraju,opatrzona przemyślanymi radami.Jaki będzie odzew?Starzy już swoje przeżyli i lata nie te i zdrowie nie takie,pokolenia średnie pracują w pocie czoła i na nic nie mają czasu.To nie czasy PRL,etatów i czy się stoi,czy się leży....
OdpowiedzUsuńMłodzi chcieli zmiany,no to ją mają,muszą dopiero poczuć ból na d.dzie.
Pozdrawiam,kocica,MK
Kocico droga - faktycznie niektórzy się postarzeli. Zastanawiam się, czy nie zmienić nazwy bloga. Bo zarówno Piotr jak i ja opuściliśmy już "przyjazne 60-siątki". Komentatorzy - tylko niektórzy przyznają się do wieku.
UsuńTo wszystko prawda. Czas na zmianę pokoleniową.
Jednak obowiązkiem -nie powiem starców - nestorów jest "światłem swych doświadczeń" sugerować im właściwą drogę.
Leszku !!! Zacytuję Ci kilka fragmentów z "Wesela" - Wyspiańskiego:
Usuń"...niech się stopi, niech się spali,
byle ładnie grajcy grali, byle grali...."
Coś ostatnio za dużo tych naszych "grajców" w polityce.Bo to i Cugowski (...bo do tanga trzeba dwojga..) i Hołdys i Kukiz. Są pewne sukcesy z tego "procederu" - Kukiz przynajmniej przestał śpiewać i poPiSkuje sobie w polityce - a co przedtem wyśpiewywał....!!!! Tacy to oni są ci nasi "bardowie" - jak gwiazda przygasła. Polityka, to nie jest "robota" dla muzykantów. I znów coś z Wyspiańskiego - "....wyście sobie, a my sobie - każden sobie rzepkę skrobie..." I na koniec - jeszcze jeden fragment - Czepiec mówi:
"Ptok ptakowi nie jednaki,
człek człekowi nie dorówna,
dusa dusy zajrzy w oczy,
nie polezie orzeł w gówna.
Pon jest taki, a ja taki,
jak by przyszł
o co do czego
wisz pon, to my tu gotowi,
my som swoi, my som zdrowi...."
W jednym tylko zgadzam się z Hołdysem - ta nasza "opozycja" nie ma żadnego programu działania oraz kontr propozycji dla "dobrych zmian" Panakaczyńskiego. Gadanie, gadanie i jeszcze raz gadanie oraz przytupywanie. Za mało aby porwać naród do czynu. A Pankaczyński robi swoje. Ostatnio postanowił zrobić "kontrrewolucję" w Unii Europejskiej - też takie kacze gadanie. Oj zrobią mu oni "kontrrewolucję"...zrobią - jak obetną dotacje finansowe. W końcu 105 miliardów euro to kawał grosza. Może wtedy "suweren" przejrzy na oczy !!!
Sobiepanie - :-))) - "dziesiątka" z tymi cytatami z "Wesela" ! Najlepszego z okazji Urodzin !!
UsuńJAcek - :-)) można się tam doszukać jeszcze kilka innych - też "aktualnych". Przy okazji - zaprezentuję ! Za życzenia - dzięki !
UsuńZgadzam sie z panem Hołdysem o w ocenie: "Opozycja kwili. Nie walczy. Nie ma programu."
OdpowiedzUsuńI niech tak zostanie!
W dalszej części swojego felietonu pan Hołdys napisał: " Przygotowywany jest program reformy edukacji, który nie ma nóg i rąk, chwilami zahacza o szaleństwo indoktrynacyjne, jego zapowiedzi demolują intelektualną siłę nowego pokolenia, wszczepia się jakieś nieokreślone idee patriotyczne, za którymi kryje się kłamstwo; tysiące nauczycieli wylecą na bruk, ci co zostaną, nie wiedzą czego będą uczyć i pod jaką polityczną presją."
A skąd pan Hołdys to wszystko wie? Z jednej strony napisał, że przygotowywany jest program reformy edukacji, a z drogiej już dokonuje oceny tego nienapisanmego jeszcze programu, wyliczył także skutki osobowe ("tysiące nauczycieli"). Jednym słowem propagadowe bzdury, mające swoje uzasadnienie w nienawiści do obecnie rządzącej ekipy.
Muszę jednak zgodzić się ze zdaniem pana Hołdysa, kończącym jego felieton: "Opozycja jest chętna do zebrania plonów, ale nie do pracy od podstaw."
Szkoda, że pan Hołdys, który w treści swojego felietonu zawarł wiele trafnych ocen i opinii, poszedł na propagandową łatwiznę.
adam
adamie - "
UsuńA skąd pan Hołdys to wszystko wie? Z jednej strony napisał, że przygotowywany jest program reformy edukacji, a z drogiej już dokonuje oceny tego nienapisanego jeszcze programu,"
W ten sposób pis komentuje ZAWSZE każdą krytykę swoich działań. A przecież min. Zalewska wielokrotnie występowała w tv nie po to by mówić o pogodzie. Występował też tam Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Ale sedno leży w tym, że pis wolałby żeby społeczeństwo trzymało buzię na kłódkę aż do czasu podjęcia przez sejm odpowiedniej ustawy. Wtedy społeczeństwo będzie mogło sobie ponarzekać, bo zrobić już nic nie może. Taka jest bowiem arytmetyka sejmowa. Ty doskonale wpisujesz się w taką narrację. Według ciebie każda wątpliwość wobec projektu przygotowywanego przez rząd oznacza nienawiść do rządu. Jesteś pewnie w stu procentach przekonany,że ta ekipa ma monopol na nieomylność. W takim razie wszystkie wątpliwości i zarzuty jakie stawiał pis (będąc w opozycji) platformie to też bł tylko i wyłącznie objaw nienawiści do PO.
Zanim coś napiszesz - pomyśl chwilę. To nie boli a daje wielką radość. Radość poznania.
Leszku - prędzej dogadasz się ze słupem telefonicznym - poważnie !!!!
UsuńNie, panie Leszku, źle mnie Pan ocenia. "Jesteś pewnie w stu procentach przekonany,że ta ekipa ma monopol na nieomylność." Nie, nie jestem przekonany. Ale jestem zdania, że pośród obecnej polskiej klasy politycznej, PiS jest ugrupowaniem najlepszym, najbardziej godnym sprawowania władzy. Choć do ideału mu daleko. Wierzę także, ze zastosowane obecnie przez PiS środki (typu na przykład "pis wolałby żeby społeczeństwo trzymało buzię na kłódkę aż do czasu podjęcia przez sejm odpowiedniej ustawy. Wtedy społeczeństwo będzie mogło sobie ponarzekać, bo zrobić już nic nie może. Taka jest bowiem arytmetyka sejmowa" jest w obecnej sytuacji w Polsce konieczne. Gdyby takich środków nie zastosowano, o naprawie Państwa mowy by być nie mogło.
UsuńI jeszcze drobna uwaga: "Wtedy społeczeństwo będzie mogło sobie ponarzekać, bo zrobić już nic nie może. Taka jest bowiem arytmetyka sejmowa." Na razie wolność wyborcza zagrożona nie jest. Społeczeństwo dokonało wyboru i społeczeństwo dokona ponownego wyboru. Mam tego świadomość i myślę, że pan Jarosław też taką świadomość ma.
adam
Leszku - a nie mówiłem - nawiedzony !!!!!!!
Usuń@Adam,
Usuń>"Na razie wolność wyborcza zagrożona nie jest" - i tu jest cała twoja naiwność w pigułce, w tym krótkim zdaniu.
Ty uważasz, że nie jest zagrożona, ja uważam, że jest i "coś tam, coś tam" nawet więcej. PiS wie, że na tej pustej propagandzie (500+ to za mało, a reszty nie widać, ot, choćby frankowicze), długo nie pojedzie, więc albo zrobi "czary mary" (w końcu TK już nie żyje) i wyborów nie będzie, albo będa wybory nie mające kompletnie nic wspólnego z rzeczywistymi wyborami.
Myślisz, że Kaczyński i inni wazeliniarze na darmo przez 10 lat zdzierali sobie gardła o sfałszowanych wyborach, o potrzebie kontroli Komitetu Obrony Wyborów? Kaczyński durniem nie jest - niech ktoś po kolejnych (wygranych w cuglach przez PiS wyborach), choćby piśnie o sfałszowanych wyborach! Już słyszę "uszami" wyobraźni Kaczyńskiego, Sasinów, Błaszczaków i innych Jakich wrzaski od Alaski po Mongolię: "Mszczą się, za nasze, słuszne wątpliwości sprzed lat i wmawiają nam fałszerstwa!!!". Przecież do dziś w pisowskiej narracji obowiązuje fałszerstwo wyborcze '2014.
No i na koniec twoje: "Nie, nie jestem przekonany. Ale jestem zdania, że pośród obecnej polskiej klasy politycznej, PiS jest ugrupowaniem najlepszym, najbardziej godnym sprawowania władzy" - to jest mistrzostwo świata! Zapewne najbardziej godne jest zawłaszczanie wszystkiego (łącznie z np. stadninami koni, których nigdy, żadna partia nie ruszała) na skalę, jaka w Polsce, a nawet w Europie dotąd nie była znana. Nawet za komuny partia nie brała wszystkiego do spodu. No, dobra, sitwa, wyrzucają znajomych królików..., ale qźwa, zastępować ich sprzedawcami pizzy? Pielęgniarkami? Nauczysielami W-Fu? Nie znającymi podstaw języka polskiego Perejrami? Aptekarzami? Przecież to są kosmiczne jaja, a nie "najbardziej godni sprawowania władzy"!
Anonimowy11 września 2016 13:11
Usuń"PiS jest ugrupowaniem najlepszym, najbardziej godnym sprawowania władzy
A dlaczego to łaskawco ? Podaj choć jeden przykład ich "godności" i "najlepszosci" do sprawowania władzy.
Bo to co wyprawiają to "grupa mafijna" nie licząca się z prawem procedurami i zwyczajami.
A mam tu na myśli tylko Ziobrę,Jakiego, Macierewicza "i tego z apteki"
Wiesławie, jak już kiedyś napisałem ci na jednym z blogów, że z tobą dyskutować nie zamierzam, ale w drodze łaski, odpowiem.
Usuń1) PiS dba o rzeczywisty interes Polski,
2) PiS nie zabiega bezkrytycznie o uznanie unijnego lewactwa,
3) funkcjonariusze PiS'u nie mieszaja się w afery,
4) PiS dba o rozwój populacji Polaków (500+),
.
.
.
adam
ad. 1 tak dba, że nie chce już z nami nikt rozmawiać;
Usuńad. 2 "lewactwo" - to dla twojego PiSu wszystko pozostałe poza pisowskim "prządkiem";
ad. 3 nie rozśmieszaj mnie! wróć do najnowszej historii!;
ad. 4 jaka to będzie ta populacja Polaków, jeśli porzucając pracę, za robienie dzieci weźmie się margines i patologia, bo głównie oni korzystają z 500+;
..
..
..
Chłopie! Przestań już tutaj p...dolić głupoty, bo twoja mentalność pisowskiego akolity powoduje odruchy wymiotne! I nie doradzaj mi w swej łaskawości, jaki mam zażyć środek przeciw rzyganiu, bo wiem, że jedyne co mi pomoże to twoje stąd zniknięcie.
syn Ewy
Anonimowy11 września 2016 23:17
UsuńO dzięki "łaskawco"iz raczyłeś !! Jak zwykle banałami i bez konkretów
PiS dba o rzeczywisty interes Polski,???
I dlatego mamy dramatyczny spadek inwestycji w Polsce o 40 % "W tym roku Polska jest na bardzo dalekiej pozycji – pisze "Puls Biznesu". Wyprzedza nas nawet Chile".
Ale po co Polsce inwestycje !!
Polska sie sama wyżywi i "da zatrudnienie"?Nieprawdaż? W zbrojeniówce
Dał nam przykład"pan z wąsikiem " głosząc "armaty zamiast masła
A wtedy pokażemy temu "unijnemu lewactwu"iz jesteśmy silni zwarci i gotowi.Ani guzika, Bóg, Honor i Ojczyzna Tylko sojusznicy zawiedli. No to paskudy
funkcjonariusze PiS'u nie mieszają się w afery,
A obrazek ty widział, gdzie nepotyzm, goni nepotyzm?
Czyżby "nepotyzm" uznany został w nowej smoleńskiej religii ,za "cnoty kardynalne" A odbieranie chleba ludziom wyrzucanym z roboty by zatrudnić swojaków i rodziny to "nowa miłość bliźniego swego?"
Pis dba o rozwój populacji dając /500 +? + małe oszustwo bo nie na kazde Ale to inna historia/
Rozumiem bo od Piasta Kołodzieja wiadomo iz "bez flaszki do baby nie podchodź" lud powiada "baba pijana to d..sprzedana" Wiec z cala pewnością "dzietność" dziś wynoszącą 1,32.nam "podskoczy"
Jak tylko postanowiliśmy "zaprzestać produkcji dzieci z bruzdami,bezbożną metoda in vitro" wyprzedzimy z cala pewnością Europe no i Chiny.
Jak jeszcze zaostrzymy "prawo aborcyjne" to ho ho
Dał nam przykład ten z wąsikiem tworząc "Lebensborn" gdzie nowa a patriotyczna młodzież /stosowne palki już się produkuje/może spokojnie być wychowywana A potem do Gwardii Narodowej można ich skierować. Nieprawdaż?
Dlaczegoż by nie skorzystać z dobrych a sprawdzonych wzorców "biało czerwonych" dla odmiany
No i ostatnie
Ta propozycja rozmowy o oświacie i prośba o dyskusję, mnie prawie wzruszyła
Takiego infantylizmu, takiego zdziecinnienia nie spodziewałem się.
Karuzela ruszyła kreci się i rozpędza a ten jam moje wnuki
"Dziadku co byś zmienił w tej karuzeli.Nie wydaje ci się iż ona "za szybko za wysoko i za mało ma miejsc siedzących"
Odpowiadam wiec, jak wnukowi "to idź do właściciele tejże i niech ci wytłumaczy a ty mu poradź,co ma zmienić"
A ten zaraz "po wykonaniu" przybiega i powiada "dziadku a co to znaczy ,spierdalaj"
Jedno możesz być pewny w tej"karuzeli oświatowej" będą wyjątki.
Bo nie będą nią objęte "gimnazja" dotychczas prowadzone przez tzw "związki wyznaniowe"
Poniał ? Tak jak "pozwoleństwo" na handlem ziemią i inne przywileje.
PS
jak widzisz my tu dbamy byś myślał ,samodzielnie logicznie i odpowiadał "na temat jak na "nauczyciela przystało" a nie zepiał sie pojedynczych zdań czy wyrazów
Potrafisz jeszcze ?
Czy demencja starcza i indoktrynacja PIS owska porobiła w twym mózgu nieodwracalne zmiany.
Bo tak sie nam "tak jakos" tu wydaje.
Ad andy_lighter 11 września 2016 17:32: "Ty uważasz, że nie jest zagrożona, ja uważam, że jest i "coś tam, coś tam" nawet więcej." No to jesteśmy odmiennego zdania. Obaj mamy do tego prawo, a przyszłość wyjaśni, kto miał rację.
OdpowiedzUsuń"PiS wie, że na tej pustej propagandzie (500+..." Takie propopulacyjne rozwiązania są stosowane w bardzo wielu państwach świata. Dlaczego nie miałyby być zastosowane w Polsce?
"w końcu TK już nie żyje" Ale w grudniu odżyje.
"będa wybory nie mające kompletnie nic wspólnego z rzeczywistymi wyborami" To jest pomówienie. Masz przykład, ze PiS stosuje tę metodę? Czy też osądzasz według zachowań przeciwnika p[olitycznego PiS'u?
"Przecież do dziś w pisowskiej narracji obowiązuje fałszerstwo wyborcze '2014." Je też jestem tego zdania, bo w cuda wyborcze nie wierzę.
"Zapewne najbardziej godne jest zawłaszczanie wszystkiego" Zawłaszczanie? A może tylko obsadzanie stanowisk ludźmi godnymi zaufania? Jak na razie zbyt wielu przypadków działalności kryminalnej wśród tych PiS'owskich "znajomych królika" nie było, a to, co się działo za rządów PO... Nie słyszałeś o reprywatyzacji w Warszawie? Tam PiS'u nie było, a PO owszem...
adam
ad Adam,
Usuń"... a przyszłość wyjaśni, kto miał rację" - wyjaśni, albo i nie. Na wyjaśnienie poprzedniego braku racji jedynie słusznej partii i jej kolejnych wodzów, którzy nigdy się nie mylili, musieliśmy czekać 45 lat.
"Takie propopulacyjne rozwiązania są stosowane w wielu państwach świata...". No są, na ogół w krajach bogatszych. Nie chodzi o samo 500+, ale o trafienie kasą w ogromnej części przypadków, jak przysłowiową kulą w płot. Kompletnie nie pojmuję dlaczego 500+ ma otrzymywać ODE MNIE(!!!) dziecko np. młodego Kulczyka, a już nie może samotna matka dziecka, zarabiająca w Biedronce 1700 PLN. Bo ma jedno, nie dwójkę i przekracza limit.
"Ale w grudniu ożyje" (TK) - myślisz, że odejście Rzeplińskiego ożywi TK? To on, ten Rzepliński aż taki mocarz jest? Stoi przy sędziach z kałachem nad głową i "każe" im robić tak, jak on chce? Ty sobie jaja robisz, czy tak na poważnie? Poza tym, gdyby ożył, będzie w gabinecie Ziobry (czyli JK). I konstytucja właściwie stanie się świstkiem papieru.
"To jest pomówienie" - nie można kogoś pomawiać za coś, czego rzekomo JESZCZE nie zrobił. To jest wg mnie bardzo prawdopodobne. PiS musi się liczyć, że jego notowania spadną i musi się liczyć, że następne (czy jeszcze następne) wybory przegra. Z kolei doskonale wiedzą (w przeciwieństwie do swoich otumanionych wyborców, że czekają ich ABSOLUTNIE PEWNE sądy i Trybunały, tudzież wyroki skazujące. A przecoież nie są samobójcami i (na moją logikę) nie będą chcieli do tego dopuścić.
Mają wstępnie przećwiczone komisje wyborcze - Komitety Ochrony Wyborów, to były absolutnie haniebne ciała w państwie Unii Europejskiej.
"Bo w cuda wyborcze nie wierzę" - ja też nie. PSL miał farta, z tymi książeczkami i numerem 1. Zauważ, że książeczki zaklepano wcześniej niż losowanie, jedynka mogła więc też przypaść PiS-owi.
"tylko obsadzanie stanowisk ludźmi godnymi zaufania?" - tego to mi się już nie chce...
A kto ma ich, że spytam, sądzić kryminalnie? Ziobro? Tak jak Jakiego, np.? I znów sobie jaja robisz.
Przypomnij mi, bo "nie pamiętam", od kogo rodzina HGW dostała kamienicę? Od PO? Czy może przyppadkiem od Kaczyńskiego? Lecha Kaczyńskiego? Więc nie bredź "PiS-u tam nie było".
Opozycja kwili. Nie walczy. Nie ma programu. Nie szturmuje
OdpowiedzUsuńA ja przepraszam A rządzący maja program? Lapła im się wygrana bo kupili elektorat "po pincet na kazde"potem robiac go w buca Tak ale od drugiego A jak się dorwali do rządzenia zachowują sie jak gangsterzy jak mafia/z cala odpowiedzialnością za słowo/
Czy realizacja starego "Teraz Kurwa M":y można nazwać rządzeniem gdy kolejni kolesie w spółkach i na stanowiskach ze strachu srają w portki i nie podejmują żadnych decyzji a stare decyzje weryfikują
I tak rolnicy maja juz półroczne opóźnienia w dopłatach,unijnych .miotają się jak g w przeręblu chcąc przekazać ziemie np synowi.
W wykorzystaniu pieniędzy unijnych mamy już rok opóźnienia A jest ich od cholery
Górnicy się wk bo obiecali "kopalń nie będziemy zamykać" a węgiel cichaczem wykupiono od kopalń /składowany na hałdach/pieniędzmi MON jak rezerwa strategiczna i do 'współpracy i opieki nad kopalniami"zobowiązano sektor energetyczny, którego prezesami zrobili swoich.Prawa rynku i zysk swoje i wk górnicy maja zamiar o ile juz nie protestują
I tak jest po kolei
"Co by tu spieprzyć panowie Co by tu spieprzyć"
A spektrum tego "pieprzenia" jest wielkie
Nawet ta zapowiadana "reforma szkolnictwa"Gdzie nikt nic nie wie a nauczyciele? Spieprzona !Posłuchajcie co mówią!
I niech mi nikt nie wmawia ze czarne jest czarne a białe......
Ja chce tylko jeden przykład sukcesu rządu PIS.Jeden Tylko jeden Czy to wiele?
Wybaczcie ale może to naiwne porównanie Bo jak dotychczas PIS zachowuje się jak organizator wycieczki w nieznane .Bilety darmowe ,na dzieci dali "po pincet od drugiego" wiec wsiedli i jada Bo organizator "przywraca im godność w trakcie jazdy"opowiadając jacy to oni dobrzy,mądrzy i bohaterscy,
Wiec jada gapia sie "na okolice"Niektórzy zauważają iż z kierowcą coś nie tak bo co chwila łamie przepisy"i jakoś tak dziwnie jedzie Ale jedzie I do przodu Wiec jakoś to będzie.Alleluja i do przodu intonują kapelani wiec siedzą i nie protestują.
Dopiero jak kierowca trzepnie w drzewo wpakuje do rowu zaczną się krzyki i protesty i wezwą pogotowie a te dopiero przyjedzie z programem naprawczym
Po skutkach ich poznacie /juz poznajecie/ mawiają w Piśmie a wtedy będzie płacz i zgrzytanie zębów"tez
napisali.
Tym co maja "oczy szeroko zamknięte " a zachowują sie jak te trzy małpki"nie przekonasz Tym bardziej iz oni by nas przekonać chwytają sie jednego zdania i nawet jeden wyraz w nim odmieniają przez przypadki.By wyszło na ich.
Dla mnie twierdzenie,iz "postępowanie PIS etycznym jest" to jest pomówienie I proszę o przykłady iz tak nie jest
https://1.bp.blogspot.com/-xRZ-WW6vzCo/V9LQdAOnbDI/AAAAAAAArgY/yZ6aHOVWFUMiKQOlHQmk1uHvF3KzH5vnQCLcB/s640/Cr6x16_WYAAXq3V.jpg
OdpowiedzUsuńOt taka mała ilustracyjka moich"przemyśleń"
I autor felietonu i kilku komentatorów dotknęło tematu oświaty. Ponieważ prawie całe swoje życie zawodowe przepracowałem jako pracownik dydaktyczny i naukowo-techniczny jednej z lepszych polskich uczelni, jestem tym zagadnieniem żywo zainteresowany. Dlatego pozwolę sobie zadać Państwu pytanie, licząc na przemyślane wypowiedzi, a mianowicie: Czy polska oświata powinna być zreformowana i w jakim kierunku powinna iść ta reforma. Chciałbym ponaddto prosić, aby ewentualne wypowiedzi nie były p0lityczne, porozmawiajmy o oświacie jako o źródle przyszłosci Polski, a nie jako o polu konfrontacji sił politycznych.
OdpowiedzUsuńadam
prawie całe swoje życie zawodowe ?! Biedni ci twoi studenci, którym robiłeś wodę z mózgu!
UsuńO potrzebę reformy w oświacie zwróć się do waszych "autorytetów". Niejaka Anna Zalewska ma to i całą pozostałą "wiedzę" w małym palcu. Pozostałe palce pozostają, niestety, puste.
A może ta jej "wiedza" to pokłosie twoich nauk? Może była twoją słuchaczką i tyle jej, biduli, z tego zostało?
syn Ewy
Ps. Chciałbyś skomentować, adamie?
Usuńsyn Ewy
Anonimowy11 września 2016 23:17
UsuńO dzięki "łaskawco"iz raczyłeś !! Jak zwykle banałami i bez konkretów
PiS dba o rzeczywisty interes Polski,???
I dlatego mamy dramatyczny spadek inwestycji w Polsce o 40 % "W tym roku Polska jest na bardzo dalekiej pozycji – pisze "Puls Biznesu". Wyprzedza nas nawet Chile".
Ale po co Polsce inwestycje !!
Polska sie sama wyżywi i "da zatrudnienie"?Nieprawdaż? W zbrojeniówce
Dał nam przykład"pan z wąsikiem " głosząc "armaty zamiast masła
A wtedy pokażemy temu "unijnemu lewactwu"iz jesteśmy silni zwarci i gotowi.Ani guzika, Bóg, Honor i Ojczyzna Tylko sojusznicy zawiedli. No to paskudy
funkcjonariusze PiS'u nie mieszają się w afery,
A obrazek ty widział, gdzie nepotyzm, goni nepotyzm?
Czyżby "nepotyzm" uznany został w nowej smoleńskiej religii ,za "cnoty kardynalne" A odbieranie chleba ludziom wyrzucanym z roboty by zatrudnić swojaków i rodziny to "nowa miłość bliźniego swego?"
Pis dba o rozwój populacji dając /500 +? + małe oszustwo bo nie na kazde Ale to inna historia/
Rozumiem bo od Piasta Kołodzieja wiadomo iz "bez flaszki do baby nie podchodź" lud powiada "baba pijana to d..sprzedana" Wiec z cala pewnością "dzietność" dziś wynoszącą 1,32.nam "podskoczy"
Jak tylko postanowiliśmy "zaprzestać produkcji dzieci z bruzdami,bezbożną metoda in vitro" wyprzedzimy z cala pewnością Europe no i Chiny.
Jak jeszcze zaostrzymy "prawo aborcyjne" to ho ho
Dał nam przykład ten z wąsikiem tworząc "Lebensborn" gdzie nowa a patriotyczna młodzież /stosowne palki już się produkuje/może spokojnie być wychowywana A potem do Gwardii Narodowej można ich skierować. Nieprawdaż?
Dlaczegoż by nie skorzystać z dobrych a sprawdzonych wzorców "biało czerwonych" dla odmiany
No i ostatnie
Ta propozycja rozmowy o oświacie i prośba o dyskusję, mnie prawie wzruszyła
Takiego infantylizmu, takiego zdziecinnienia nie spodziewałem się.
Karuzela ruszyła kreci się i rozpędza a ten jam moje wnuki
"Dziadku co byś zmienił w tej karuzeli.Nie wydaje ci się iż ona "za szybko za wysoko i za mało ma miejsc siedzących"
Odpowiadam wiec, jak wnukowi "to idź do właściciele tejże i niech ci wytłumaczy a ty mu poradź,co ma zmienić"
A ten zaraz "po wykonaniu" przybiega i powiada "dziadku a co to znaczy ,spierdalaj"
Jedno możesz być pewny w tej"karuzeli oświatowej" będą wyjątki.
Bo nie będą nią objęte "gimnazja" dotychczas prowadzone przez tzw "związki wyznaniowe"
Poniał ? Tak jak "pozwoleństwo" na handlem ziemią i inne przywileje.
PS
jak widzisz my tu dbamy byś myślał ,samodzielnie logicznie i odpowiadał "na temat jak na "nauczyciela przystało" a nie zepiał sie pojedynczych zdań czy wyrazów
Potrafisz jeszcze ?
Czy demencja starcza i indoktrynacja PIS owska porobiła w twym mózgu nieodwracalne zmiany.
Bo tak sie nam "tak jakoś" tu wydaje.
adam
UsuńNie tylko w oświacie zawsze jest miejsce na reformy mogące poprawić stan istniejący. Tylko, że to muszą być REFORMY a nie ruchy pozorowane.
Czy przywrócenie wieku 7 lat by przypodobać się Elbanowskim i wielkiej rzeszy elektoratu nazywasz reformą szkolnictwa? Czy likwidacja gimnazjów tylko dlatego, że to twór Platformy - więc trzeba go wyrugować - też nazywasz reformą?
Syn mój udziela korepetycji z matematyki. Twierdzi, że poziom nauczania w gimnazjach i liceach jest zawstydzający. Jakie kroki podejmie w tej materii min. Zalewska? Ja nie wiem. Wiem natomiast, że w nowym "programie" nauczania ma nastąpić radykalna zmiana w nauczaniu historii. Oczywiście historii "politycznej". W dawnych czasach na studiach miałem przedmiot "ekonomia polityczna". Jak ona się miała do ekonomii, tej normalnej przekonaliśmy się niebawem.
Wszyscy rodzice i nauczyciele narzekają na "przeładowane" programy. A zwiększyć ilości godzin na np. matematykę nie można, bo w programie musi być miejsce religię.
Zaraz napiszesz skąd to wiem, skoro minister jeszcze nie opublikowała założeń programowych? No właśnie. Rok szkolny ruszył a założeń nie ma.
Czy nie uważasz, że reforma w szkolnictwie powinna się zacząć właśnie od założeń programowych w nowym systemie szkolenia? Założeń szeroko skonsultowanych ze specjalistami, nauczycielami i rodzicami? Dopiero po ustaleniu założeń należy zastanowić się nad formą w jakich inne będą realizowane?
"Jako długoletni pracownik dydaktyczny i naukowo-techniczny" powinieneś to rozumieć.
A Twoja "najlepsza z możliwych" partia najpierw buduje obudowę urządzenia a dopiero potem zastanawia się co do tego pięknego pudełka wsadzić - i to tak, by się nie pogniotło.
I tak jest z każdą dziedziną którą zajmuje się pis. TK, sądy, spółki, urzędy itp, itd.
I ja mam wierzyć, że nie będzie "majstrowania" przy wyborach. Statut pewnej spółki wymagał od członka zarządu wyższego wykształcenia. Kandydat prawej partii go nie miał.
Czy partia szukała innego "godnego" kandydata? Po co!!! łatwiej zmienić statut!!!
Czy warto będzie zabiegać o elektorat? Po co!! łatwiej zmienić ordynację!!!
Dlaczego pierwszego można było dokonać "na Twoich" oczach i bez Twojego sprzeciwu? A dlaczego stanowczo odrzucasz drugie?
Ps.
Zgodnie z obietnicą nie usuwam Twoich komentarzy. Dotyczą one w jakiś sposób tematów poruszanych na tym blogu.
Szanuję prawo do posiadania własnych poglądów i własnego zdania. Nawet jeżeli są one infantylne - no, po prostu głupie.
Adamamie
OdpowiedzUsuńczy to jest "afera" czy tylko zwyczajna zdrada ?
"Minister obrony zasiada w radzie fundacji Głos, gdzie prezesem zarządu jest Robert Jerzy Luśnia - wieloletni współpracownik Antoniego Macierewicza i peerelowskiej bezpieki. Luśnia był też wiceprezesem spółki Herbapol Lublin, której pieniędzmi samowolnie płacił firmie Macierewicza.
I znow ta wstrętna Gazeta Wyborcza ujawniła /juz przez to winna być zlikwidowana !Nieprawdaż?
http://wyborcza.pl/magazyn/1,124059,20259316,antoni-macierewicz-jego-firma-i-jego-tw-czego-nie-wiemy-o.html
Ad Anonimowy12 września 2016 02:20 - syn Ewy:
OdpowiedzUsuń"Biedni ci twoi studenci, którym robiłeś wodę z mózgu!" Niektórzy biedni, niektórzy bogaci. Wśród moich słuchaczy były również osoby obecnie zajmujące wysokie stanowiska polityczne (różnych opcji) i gospodarcze.
"O potrzebę reformy w oświacie zwróć się do waszych "autorytetów". Niejaka Anna Zalewska ma to i całą pozostałą "wiedzę" w małym palcu." Ale zwróciłem się do czytelników bloga. Nie masz zdania, nie potrafisz, nie komentuj.
"A może ta jej "wiedza" to pokłosie twoich nauk? Może była twoją słuchaczką i tyle jej, biduli, z tego zostało?" Nie sądze, aby była moją słuchaczką. Ale generalnie, synu Ewy, bredzisz.
Ad wiesiek12 września 2016 10:09:
Tym razem, Wiesławie nie podejmę z tobą dyskusji, bo zbrakło by mi śliny, żeby pluć z równym twojemu zapałem.
Ad Leszek Kowalikowski12 września 2016 11:22: Panie Leszku, zgadzam się z Panem w pełni w zakresie "Nie tylko w oświacie zawsze jest miejsce na reformy mogące poprawić stan istniejący. Tylko, że to muszą być REFORMY a nie ruchy pozorowane." Dlatego wcale nie zamierzam dyskutować na temat, czy obecna propozycja reformy rządu PiS jest dobra, czy mniej dobra, ale pytam o PAŃSTWA propozycje i na tej podstawie chciałbym, podjąć dyskusję. A teraz nieco bardziej precyzyjnie:
"Czy przywrócenie wieku 7 lat by przypodobać się Elbanowskim i wielkiej rzeszy elektoratu nazywasz reformą szkolnictwa?" Nie, to niewielka reforma, ale krok w dobrym kierunku, choćby dlatego, ze rząd winien liczyć sie ze zdaniem obywateli, Państwo ma być przyjazne dla swoich obywateli i nie ustawiać się w pozycji żandarma z batem.
"Czy likwidacja gimnazjów tylko dlatego, że to twór Platformy - więc trzeba go wyrugować - też nazywasz reformą?" Myślę, że nie z tego powodu likwiduje się gimnazja. Ten, ustanowiony przez PO podział edukacji na szczeble był nietrafiony i słusznie, że się z niego rezygnuje. Edukacyjni fachowcy przewidywali takie skutki już w momencie wprowadzenia reformy PO.
"Syn mój udziela korepetycji z matematyki. Twierdzi, że poziom nauczania w gimnazjach i liceach jest zawstydzający." Ja też zajmoowałem się tym w latach siedemdziesątych i osiemdziesiatych, udzielałem korepetycji z fizyki, matematyki, a nawet z biofizyki. Twierdziłem to samo, co twierdzi Pański syn. I właśnie również dlatego uważam, ze reforma, PRAWDZIWA reforma edukacji, jest potrzebna.
"W dawnych czasach na studiach miałem przedmiot "ekonomia polityczna". Jak ona się miała do ekonomii, tej normalnej przekonaliśmy się niebawem." Jesteśmy rówieśnikami, mnie też uczono ekonomii politycznej, myślę, że i wnioski mamy zbliżone.
ciąg dalszy nastąpi
adam
"Czy przywrócenie wieku 7 lat by przypodobać się Elbanowskim i wielkiej rzeszy elektoratu nazywasz reformą szkolnictwa?" Nie, to niewielka reforma, ale krok w dobrym kierunku
UsuńCzyli następny krok to 8 lat? A kraje, które pod względem nowoczesności i innowacyjności biją nas na głowę uczą dzieci już od 6 roku, a nawet niektóre od 5.
"Czy likwidacja gimnazjów tylko dlatego (...)" (...) Ten, ustanowiony przez PO podział edukacji na szczeble był nietrafiony i słusznie, że się z niego rezygnuje. Edukacyjni fachowcy przewidywali takie skutki już w momencie wprowadzenia reformy PO.
Ja znam zdania edukacyjnych fachowców całkowicie odmienne. Znam sukcesy naszych gimnazjalistów poza granicami naszego kraju. Jednym słowem - oprócz bałaganu (Budynki, nauczyciele, programy nauczania i na koniec zdezorientowani rodzice) ta broniona przez Ciebie "reforma"niczego nie przyniesie.
Panie Leszku, Pańska reakcja trąci demagogią. Podniesienie wieku szkolnego to krok w dobrym kierunku, bo zgodny z wolą społeczeństwa - to ja powiedziałem, nie powiedziałem natomiast, że docelowo powinnismy zaczynać chodzić do szkoły podstawowej w wieku emerytalnym.
UsuńPanie Leszku, ja mam trójkę wnucząt, w wieku 4, 6, 8 i obserwuję ich rozwój i ich zasób wiedzy. Najstarsza wnuczka, która "załapała się" na szkołę w wieku 6 lat, moim zdaniem emocjonalnie na tym straciła, mimo, iż opisowe świadectwo otrzymała tak dobre, że aż dziadek sie rumienił. To naprawdę nie ma sensu. Sens ma matka w domu i kochający, poświecający swój czas dla maluchów dziadkowie.
adam
Odnośnie drugiego zagadnienia też Pan mnie nie zrozumiał. Ja nie bronię podziału na stopnie edukacyjnego proponowanego przez PiS, ale kwestionuję podział wprowadzony przez PO. Gdyby zapytał Pan mnie, jaki jest moim zdaniem najlepszy podział na stopnie edukacyjne, to odpowiedziałbym 4+4+4.
ciąg dalszy
OdpowiedzUsuń"W dawnych czasach na studiach miałem przedmiot "ekonomia polityczna". Jak ona się miała do ekonomii, tej normalnej przekonaliśmy się niebawem." Jesteśmy rówieśnikami, mnie też uczono ekonomii politycznej, myślę, że i wnioski mamy zbliżone.
"Wszyscy rodzice i nauczyciele narzekają na "przeładowane" programy. A zwiększyć ilości godzin na np. matematykę nie można, bo w programie musi być miejsce religię." Owszem, powinno być, choć ja osobiście nie jestem zwolennikiem nauczania religii w powszechnym systemie oświaty. Sam, w swojej edukacji przechodziłem przez różne systemy nauczania religii i uważam, że nauczanie jej w salach katechetycznych ma duzo zalet.
"Czy nie uważasz, że reforma w szkolnictwie powinna się zacząć właśnie od założeń programowych w nowym systemie szkolenia?" Nie, moim zdaniem powinna się zacząć od niemal 100% wymiany kadry nauczajacej.
"Założeń szeroko skonsultowanych ze specjalistami, nauczycielami i rodzicami?" Niekoniecznie.
"A Twoja "najlepsza z możliwych" partia najpierw buduje obudowę urządzenia a dopiero potem zastanawia się co do tego pięknego pudełka wsadzić - i to tak, by się nie pogniotło.
I tak jest z każdą dziedziną którą zajmuje się pis. TK, sądy, spółki, urzędy itp, itd. " Tak, PiS jest partią "najlepszą z możliwych", co nie oznacza, że idealną. Ja członkiem tej partii nigdy nie byłem, nie jestem i nic nie wskazuje, abym zamierzał być. Ale powtórzę raz jeszcze, ja, w naszej ewentualnej dyskusji o reformie oświaty nie chciałbym ograniczać się do przepychanek - PiS, czy niePiS.
"Statut pewnej spółki wymagał od członka zarządu wyższego wykształcenia. Kandydat prawej partii go nie miał.
Czy partia szukała innego "godnego" kandydata? Po co!!! łatwiej zmienić statut!!!" Czy kwestionuje Pan prawo właściciela do uchwalania statutu spółki i dobierania sobie dogodnego składu Rady Nadzorczej? Ja nie kwestionuję, mimo, że przed wielu już laty straciłem stanowisko członka RN pewnej miejskiej spółki, bo wprowadzono wymóg posiadania przez członków Rad Nadzorczych zdanych egzaminów odpowiednich kursów prawa gospodarczego, a ja takiego egzaminu zdanego nie miałem. Pogodziłem się z utratą jakiejś części dochodu (wtedy to był dochód w wysokości tzw. średniej krajowej).
"Czy warto będzie zabiegać o elektorat? Po co!! łatwiej zmienić ordynację!!!" A jeśli nawet, to w końcowym efekcie to elektorat decyduje. Ordynacją można manipulować, ale tylko do pewnych granic.
"Nawet jeżeli są one infantylne - no, po prostu głupie." Dzięki za ocenę. Nie zrewanżuję się, choć znam jeszcze kilka innych złośliwych określeń.
Ad wiesiek12 września 2016 10:14: Wybacz, Wiesółąwie, ale GW jest dla mnie niewiarygodna i żadnych jej doniesień komentował nie będę. Napisałeś sarkastycznie: "I znow ta wstrętna Gazeta Wyborcza ujawniła /juz przez to winna być zlikwidowana !Nieprawdaż?" Nie, Wiesławie, sama padnie, juz by padła, gdyby nie pewien zagraniczny spoonsor.
adam
Miało być: "Wybacz, Wiesławie". Przepraszam.
OdpowiedzUsuńadam
Anonimowy 12 września 2016 12:22 - adam
Usuń1. te urojone twoje znajomości znane już są z innych blogów (buuaaahahaha!);
2. mam swoje zdanie, ale szkoda mi czasu na jałową dyskusję z betonem;
3. państwo ma być nowoczesne i rozwojowe: gdyby genialni Elbanowscy ( ze swymi widać przymulonymi dziećmi)wcześniej zaczęli mieszać w oświacie, to Polska by nadal analfabetami i zaoranym krajobrazem stała;
4. wymienić chciałbyś 100% kadry nauczycielskiej? Stuknij się w głowę!
5. GW padnie? Prędzej twoje ulubione periodyki, kiedy już zabraknie datków od babć różańcowych i poparcia kryminalisty z Torunia.
Jeśli syn Ewy bredzi, to jak nazwać te twoje wypociny???
syn Ewy
Czy kwestionuje Pan prawo właściciela do uchwalania statutu spółki i dobierania sobie dogodnego składu Rady Nadzorczej?
UsuńAbsolutnie nie kwestionuję. Wymagam tylko, by statuty te były przestrzegane. "Statut" znoszący wymóg wyższego wykształcenia nie został złożony w sądzie rejestrowym. Czyli - w momencie kierowania tam "Miśka Macierewicza" obowiązywał poprzedni statut. Misiek więc zasiada w Radzie Nadzorczej nielegalnie.
Co do 100% wymiany nauczycieli - no, nie mam siły tego komentować.
Widać, że jesteś zwolennikiem Leninowskiej zasady, że kadry decydują o wszystkim. Nie program nauczania, nie wyposażenia szkół (Wiesz ile laboratoriów można w szkołach urządzić za pieniądze wydawane na religię?) - tylko kadry. Niech nawet będą mierne, ale wierne.
Zgroza.
Drogi "rycerzu prawdy" Adamem się zwący
UsuńCzy nie czas już z zakutego łba ściągnąć ,przynależny zbroi, hełm ciężki a mózg przegrzewający ?
Przecież to przeszkadza w racjonalnym myśleniu,a odgłosy bitwy dudnią w czerepie i nie pozwalają na "racjonalny ogląd" czy "analizę myślową" Ba, nawet przez szczelinę w przyłbicy g widzisz a horyzont .nawet myślowy, ci się zawęża.
Wpakowano cie w te zbroje, dobrowolnie lub przymusowo i wysłano na boj, polityczny.
A ty g no widzisz i g wiesz Ot tych co ci akurat w wizjer podeszli.
A tych z boku Lekko zbrojnych,z czapkami na głowach widzących i słyszących dookoła? Juz nie
I to oni ci w łeb i zbroje dowalają ,aż trzeszczy w uszach.A ty machasz tym dwuręcznym mieczem i walisz tam i w to, co akurat zobaczysz Ot tak wybiorczo.Do całości się nie ustosunkowując.
A tu trzepią cie po zbroi i po plecach.Z boku i od tyłu Jak to na wojnie.Ty zaś walisz do przodu Allejuja Bez pomyślunku zastanowienia aby tylko walić a moje było na wierzchu.
I tak będzie do usr smierci twojej bo cie jakiś knecht lekko zbrojny ustrzeli z kuszy lub luku a nie daj boże dziurkę w pancerzy znalazłszy spisę tam wetknie.
Bo nowe czasy idą i czas zapoznać się co mówią media co pisze prasa co nawet mówią sąsiedzi za granicą./nawet ta co to podobnie upada/
Czas błędnych rycerzy się skończył I "szczźniesz marnie ty i pchły twoje"/jak mawiał Zagłoba/ wcześniej "oczywista oczywistość" waląc tnąc podpalając i wymieniając kadrę.Wiadomo wszak, na zgliszczach najlepiej się buduje Nieprawdaż.
syn Ewy ! Masz rację - ten cały "adam" to taki "wykŁadowca " honoris causa". Był zaledwie asystentem technicznym w Instytucie Maszyn Cieplnych na PW a wtyka sobie pawie pióra do kupra. Nie jest tez autorem żadnych patentów - był tylko członkiem zespołu, który zgłaszał jakieś tam pomysły racjonalizatorskie. Jeżeli to nieprawda - niech poda numery licencji patentowych i rok ich uzyskania - sprawdzimy !! Jakieś dwa lata temu już na którymś blogu zdemaskowano faceta i od tego czasu tam nie zagląda. To taka tępa samochwała !!! Znane też jest w blogosferze jego prawdziwe nazwisko.
OdpowiedzUsuńAnonimowy 12 września 2016 17:38
OdpowiedzUsuń1.adam coś zaniemówił...( i dzięki Bogu!);
2.widzisz: tak to bywa, że nawet tytuły profesorskie nie zasłonią głupoty i arogancji (przykładem niech będzie dzisiejsza opinia profesora Ryszarda Terleckiego na temat celu pobytu Komisji Weneckiej w Polsce - chyba, że wcześniej zażywana makiwara doszczętnie wypaliła mu mózg)
syn Ewy
ps.zgadnij, kto to?
UsuńOd hipisów do PiSu.
syn Ewy
@syn Ewy,to dawny krakowski hipis,psudo "Pies".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,kocica,MK
A drugi, to też były hipis - obecnie pisowski marszałek, Marek Kuchciński, pseudo "Penelopa" /"Członek". Obaj dość wpływowi w środowisku hipisowskim. Ćpali równo, a dziś na słowo "marihuana medyczna", robią nerwowo znak krzyża. Może wówczas preferowali tri?
UsuńObaj wówczas kontestowali całość systemu, wszystkich polityków, nie tylko prawicowych. Kontestowali też Kościół jako instytucję skostniałą, niemiłującą bliźniego.
A dziś? Świętoszki. Zapomniał wół jak cielęciem był?
syn Ewy
Ad Leszek Kowalikowski12 września 2016 17:22: Panie Leszku, co do kariery pana Misiewicza ja też mam wątpliwości. Ale mimo to nie kwestionuję prawa właściciela do prowadzenia własnej polityki kadrowej.
OdpowiedzUsuńNatomiast sprawa wymiany kadry nauczycielskiej wymaga rozwinięcia. Już wcześniej podkreślałem w swoich wpisach, że nie chcę tego tematu rozijać na płaszczyźnie politycznej, a Pan uparcie, po bolszewicku - wszystko jest polityczne. Ja postuluję wymianę kadr w szkolnictwie konsekwentnie, od lat, bez względu na to kto rządzi. Otóż, panie Leszku, obserwując nasz system edukacji od drugiej połowy lat pięćdziesiątych, jako uczeń, później jako student, jako korepetytor i wreszcie jako pracownik wyższej uczelni, także biorący udział w szkoleniu nauczycieli szkół średnich, doszedłem do wniosku, że od wielu już lat, od pokoleń, następuje w Polsce negatywna selekcja kadr do zawodów nauczycielskich wszystkich szczebli. I temu chciałbym zaradzić.
Osobnego komentarza wymaga Pańskie zdanie: "Wiesz ile laboratoriów można w szkołach urządzić za pieniądze wydawane na religię?". Nie wiem, ale można z pewnością to policzyć. Ale wiem również, jakie szkody przynosi wychowanie człowieka bez stałego systemu wartości. No, chyba, że chciałby Pan za wzorem tow. Lenina wychować nowego, bezreligijnego, radzieckiego człowieka. Ale sprawa ma jeszcze jeden aspekt. Czy kwestionuje Pan prawo wydawania środków społecznych na nauczanie religii w szkołach, gdy taki system przyjęto? A może kwestionuje Pan prawo przeznacznia srodków społecznych na ten cel mimo, iż większość społeczeństwa deklaruje się jako religijna? A może chciałby Pan obłożyć podatkiem "na laboratoria" kościół wyposażający salki katechetyczne przy kościołach? Panie Leszku, niech Pan przemyśli swój sposób rozumowania, czy przypadkiem mentalnie nie tkwi Pan w głębokim bolszewiźmie?
Ad Anonimowy 12 września 2016 17:38: Panie Anonimowy, szkoda, że chowasz się Pan za tą anonimowością, nie można się do Pana zwrócić nawet po nicku. Wyjaśniam:
Nie ma takiego stanowiska w strukturze wyższej uczelni, jak "asystent techniczny". Jako pracownik dydaktyczny wykłady prowadziłem od roku 1977/78 do roku 1981/82 oraz jako pracownik techniczny wykłady monograficzne w różnych wymiarach czasowych w latach 1982/83, 1985/86, 1986/87, 1987/88, 1988/89, 1990/91, 1991/92, 1992/93, 1993/94. To tyle. A, co do patentów, to skoro zna Pan moją tożsamość, proszę wpisać w Google moje imię i nazwisko oras słowo patent i na pierwszej pozycji wyszukiwarki pojawi się. O Pańskiej ignorancji w zakresie systemu patentowego świadczy również kontekst użycia określenia "licencja patantowa". Licencji patentowwej, panie Anonimowy, moze udzielić uprawniony z patentu na rzecz tago, kto chce patent zastosować. Natomiast to, o co Panu prawdopodobnie chodzi, to numer opisu patentowego, opublikowanego przez Urząd Patentowy. Tego proszę sobie poszukać, skoro Pan taki biegły.
Napisał pan także: "Jakieś dwa lata temu już na którymś blogu zdemaskowano faceta i od tego czasu tam nie zagląda". Chodzi Panu prawdopodobnie o blog pani Elizy. Mómostatni wpis na tym blogu pochodzi z 11 wrzesnia. W tej sprawie też Pan kłamie.
adam
"moje imię i nazwisko oras słowo patent" ORAZ - przepraszam
Usuńadam