poniedziałek, 1 sierpnia 2016

P (odli) i S (kundleni)











Schamienie pisu zdaje się nie mieć granic!


     Drodzy moi czytelnicy. Do tej pory PiS był moim przeciwnikiem politycznym. Krytykowałem ich działania rujnujące demokrację, krytykowałem działania rujnujące gospodarkę. Krytykowałem też osoby z tą partią związane - nieraz w bardzo ostry sposób.


     Dzisiaj widzę, że poddając ich krytyce niejako nobilitowałem tych ludzi. Stawiając ich bowiem na pozycji przeciwnika politycznego dawałem im prawo do występowania jako ugrupowanie polityczne.

     A to po prostu zbieranina ludzi o najgorszych cechach charakteru. Ludzi małostkowych, zawistnych, zarozumiałych, gardzących wszystkim co nie mieści się w ich kanonie. Po prostu - ludzi podłych.

     Niestety, rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego była okazją, by opadła maska polityków z twarzy tych ludzi mściwych i zakłamanych. Napisałem - niestety - gdyż odnosiło się to do rangi uroczystości.

     Najpierw poniżające narzucanie bohaterom "apelu smoleńskiego". To było równanie w dół - bohaterscy powstańcy zostali zrównani z pożałowania godnym samobójcą. Wiem, Lech Kaczyński, wielki admirator Powstania Warszawskiego jest tu najmniej winny. To samobójstwo wymusił na nim brat.

     Jednak dzisiaj chyba trzeba się zastanowić - czy położone na szalach tragiczne zgony powstańców i pasażerów samolotu mają taką samą wagę? Wiem, śmierć jest zawsze wydarzeniem tragicznym. Ale nie wszystkie śmierci zasługują na taką samą pamięć.

     Do tego doszło jeszcze coś gorszego. Dla nie wiadomo jakich celów, szarga się imię posiadacza wielu odznaczeń - gen. Ścibor-Rylskiego. Oto lista tych najważniejszych:

Krzyż Srebrny Orderu Wojennego Virtuti Militari – dwukrotnie
Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski – (postanowieniem prezydenta Lecha Kaczyńskiego z 28 sierpnia 2009 "za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej)
Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski
Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski
Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski
Krzyż Walecznych – dwukrotnie
Krzyż Partyzancki
Krzyż Armii Krajowej
Warszawski Krzyż Powstańczy
Medal za Warszawę 1939-1945


     A zarzut? Ponoć generał w latach 60-tych współpracował ze SB. Ponoć, gdyż informacja ta pochodzi z Instytutu Podłości Narodowej. Nie chce mi się już po raz kolejny komentować, że zarzuty stawiają ci, którzy żadnej przeszłości nie mają, lub co gorzej, pełnili np. funkcje prokuratora PRL-u. Dla ludzi, którzy w UB nie mają żadnych teczek posiadanie teczki założonej opozycjoniście uznawane jest za czyn haniebny.

     Nawet gdybyśmy założyli, że papiery ubeckie są w pełni wiarygodne, że IPN zebrał na tyle pełną dokumentację by sprawę przekazać prokuratorowi - to pozostaje jeszcze sprawa przyzwoitości, wrażliwości, szacunku dla wcześniejszych dokonań i obecnego wieku generała.

     Czy ktoś dokonał bilansu życia generała? Komu przyniesie korzyść tarmoszenie prawie stuletniego człowieka po sądach w imię bezdusznej "prawdy historycznej"? Czy istnieje jakiś człowiek "poszkodowany" przez "współpracę z SB" generała? Czy może ktoś ma dowody na jakieś inne straty poniesione przez społeczeństwo czy państwo? Po co się to wszystko robi?

     Trochę światła rzuca na tą sprawę pani Jakubowska w programie "Fakty po Faktach" od 16:40 minuty




     Pani Jakubowska mówi tam:

     "... To jest człowiek, który ma dziewięćdziesiąt kilka lat i po prostu pozwólmy mu dotrwać jego historii w spokoju. Natomiast nie wynośmy też - to jest nauka - nie wynośmy też na ołtarze ludzi, którzy są tylko ludźmi. Na naszych oczach runęły mity, wiele tych mitów runęło i ten pewnie runie - choć życzę wszystkiego dobrego panu generałowi, to pewnie ten mit też runie. Tak było z Wałęsą. Wynosiliśmy go na ołtarze, robiliśmy bohatera na siłę - a dziś mamy kłopot z tym, jak o tym mówić, jak rozmawiać z ludźmi z zagranicy.
(...)
Ale mówię o tym budowaniu mitu takiego - wykorzystywaniu też ludzi, bo ja uważam, że prezydent [Komorowski] dziś staje w obronie, ale po pierwsze wykorzystywał fakt znajomości z generałem Ściborem-Rylskim
...."

     Pierwsze zdanie ma nas omamić. "Ja mu współczuję, ja szanuję starego człowieka - czyli jestem dobrym człowiekiem." Po takiej deklaracji powinniśmy łykać wszystko co powiedziane dalej. Nie łyknąłem.

     Faktycznie, wszystkie mity budowane na siłę raczej wcześniej niż później padały z wielkim wstydem i smrodem. Jednak mam pytanie do mądrej i dobrej pani Jakubowskiej - jakie mity według niej budowane są na siłę?

     Czy ktoś na siłę wmawia nam bohaterską przeszłość generała? A może to Lech Kaczyński odznaczając generała Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski na siłę budował jego mit? Czy są wątpliwości co do udziału i bohaterskiej postawy generała w kampanii wrześniowej i potem w Powstaniu?

     Czy w roku 80 w Stoczni Gdańskiej ktoś na siłę wmawiał robotnikom, że to Wałęsa jest przywódcą rodzącego się ruchu związkowego? Czy ktoś tak zmanipulował całe polskie społeczeństwo, że wybrano Wałęsę na pierwszego prezydenta wolnej Polski?

     Dalej droga pani - proszę mi powiedzieć, kto ma z tym kłopot i kto nie wie jak rozmawiać z ludźmi z zagranicy? Ludzie z zagranicy znają Wałęsę i mają o nim lepsze zdanie niż o klanie Kaczyńskich. I to jest ten kłopot. Ale to tylko wasz kłopot.

     Natomiast wstrząsnęła mną wiadomość, że prezydent Komorowski wykorzystywał generała Ścibor-Rylskiego. Prosiłbym o więcej szczegółów.




     Z jednym się jednak zgadzam w całej rozciągłości. Proszę też szanowną panią by powtarzała to wszystkim i przy każdej okazji: " nie wynośmy też na ołtarze ludzi, którzy są tylko ludźmi ". Nie budujmy na siłę pomników tym, którzy na to nie zasługują. Upadną dosyć szybko z wielkim hukiem i smrodem.

     I tu chyba mieści się odpowiedź na pytanie: dlaczego nie szanuje się zasług, nie szanuje się wieku, nie szanuje się zdania towarzyszy generała Ścibor-Rylskiego. Dlaczego stawia się go w jednym szeregu z innym "wrogiem" - Lechem Wałęsą.

     Oni muszą zniknąć z kart historii by zrobić miejsce prawdziwemu bohaterowi Powstania Warszawskiego, prawdziwemu budowniczemu "Solidarności" - Lechowi Kaczyńskiemu.

     To nic, że przed samobójczą śmiercią Lech Kaczyński nie miał w sobie nic, co zapowiadałoby jego "legendę". Jego poparcie przed wyborami prezydenckimi było śmiesznie małe i adekwatne do dotychczasowych dokonań na tej funkcji.

     Dzisiaj istnieje partia, która wykreśla wszystkie dotychczasowe legendy ludzi, mogących zasłaniać jednego małego człowieczka. Tego w żaden sposób ścierpieć nie może drugi mały człowieczek, stojący właśnie na czele tej partii.




39 komentarzy:

  1. Leszku, jeszcze nie wierzysz, że strajkiem w SG kierował wiadomo kto? Jeśli zdążą, to w książkach dla dzieci na lekcje historii, będzie publikowana "cała" ichnia prawda.
    O gen. Sciborze-Rylskim pisałem już w kwietniu.
    W tej chwili nie wiem czy jest jakikolwiek sens pisania. Ja całkowicie się z Tobą zgadzam, z resztą jak większość Cię odwiedzających.
    Jednak zważ, że osoby używający faszystowskiego pozdrowienia dla "uczczenia" Powstańców, Twoje czy innych osób o realnym spojrzeniu opinie będą warte, co papier po zużyciu.
    Może to my, o naszym specyficznych poglądach na temat bardzo obszernie rozumianej wolności, jesteśmy w błędzie?
    Tylko, że ja, głupek, uważam, że to co piszę u siebie i pisane jest na blogach, które lubię i czytam, jest prawdziwe i jedynie wiarygodne, może czasem wyolbrzymione, ale innego wyjścia nie widzę....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Arturze, już nie tylko gen. Ścibor-Rylski jest "zdrajcą". Teraz też ten, który go bronił, czyli viceprezes Związku Powstańców Warszawskich Zbigniew Galperyn ma swoje papiery w IPN.
      Niedługo okaże się, że wszyscy Polacy - oczywiście, że za wyjątkiem prezesa Polski - będzie miało swe teczki w archiwach UB i IPN.

      Usuń
  2. Dzień dobry Leszku !!! Właściwie to powinienem napisać "Buongiorno" czy też bardziej pospolicie "Bongiorno", bo to nasłuchaliśmy się języka włoskiego przez ostatni tydzień - wszystko "wina Papieża".
    Działo się przez ten tydzień w Polsce - oj działo, co skwapliwie usiłują ukryć "rządowe media", a czego ukryć się nie da. Już samo powitanie papieża na lotnisku w Balicach wypadło tak jakoś nieszczególnie. No bo, że był pan A.Duda z małżonką (już teraz na etacie państwowym - pierwszej damy) to nikogo specjalnie nie dziwi, że była pani Beata Szydłowa - bez męża - też nikogo nie dziwi (jeszcze nie jest na etacie państwowym) - ale, że Sejm - czyli polski parlament, będzie reprezentował pan Brudziński - tego się nikt nie spodziewał. Ja też !!!! I największa "bomba" powitalna - zabrakło w orszaku witających PRYMASA POLSKI. Takie "cóś" jeszcze się nie wydarzyło podczas wszystkich dotychczasowych wizyt papieskich w Polsce. Prymas zresztą - jak i wielu "episkopalnych" purpuratów - zniknął z pola widzenia, na cały tydzień. Tak - jak gdyby w ogóle nie istnieli. Plątał się tam tylko w "tylnym szeregu" rządca krakowskiej diecezji - kardynał Dziwisz. Inaczej przecież nie wypadało - w końcu robił za "gospodarza imprezy". Sama ceremonia powitania papieża na lotnisku trwała też zaledwie około 3 minut, co zakrawa na nowy rekord Guinessa. Już tam nawet nie wspomnę, że wśród witających zabrakło Panakaczyńskiego - jako emanacji "najwyższej władzy w Polsce". Skandal !!!! Skandal tym większy, że przez cały "papieski" tydzień - nikt i nigdzie nie wymienił nazwiska pana naczelnika państwa - tak jak gdyby go w ogóle nie było, jak gdyby w ogóle nie istniał. Po mojemu - są to "znaki", o których powiada "Pismo" - "a pierwsi będą ostatnimi".
    Co do samej wizyty papieża Franciszka - podobała mi się w sensie merytorycznym. BYŁA INNA od wszystkich dotychczasowych. Nikt tu nie gadał o "kremówkach" z Wadowic i innych facecjach.Były POWAŻNE rozmowy z rozbawioną młodzieżą, którą też sam papież potraktował niezmiernie poważnie. Przyjdzie mi jeszcze o tym napisać kilka słów - bo warto. Będą światowe skutki słów papieża Franciszka - "nie lękajcie się". Na zupełnego błazna wyszła pani Kempa z jej "paktem o pogodzie" a także pan minister Błaszczak. Aż dwom osobom udało się przedrzeć przez kordony ochroniarzy i panów z drucikiem w uchu. Gdyby tak mieli na sobie "pas Szahida" lub choćby zwykły poczciwy granat - było by po imprezie. A tak nas zapewniano - nie pierdnie nawet mucha - bez zgody pana ministra. Jak to mówią - chwała Bogu, że Bogu dzięki, bo gdyby tak - nie daj Boże, niech to ręka boska broni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A na portalu niezależna.pl takie komentarze:

      1. Emigrant | 26.07.2016 [21:15]
      Kieckarz to chory psychicznie cwany oszust, a prawdziwy papież siedzi w więzieniu watykańskim !
      Nie trzeba kończyć żadnych szkół żeby widzieć w co ten pajac gra i co jest jego celem, poczytajcie sobie biblie, a nie słuchajcie tego przekreta na usługach islamu


      2. ManeTekelFares | 26.07.2016 [17:51]
      Mylisz sie,to jest antypapiez Franciszek i do tego antychryst ( twierdzi ,ze Jezus Chrystus byl grzesznikiem) lub lewacki heretyk sprzyjajacy niszczeniu chrzescijanstwa.
      Ostatnim papiezem byl Benedykt.


      I wiele podobnych a nawet gorszych.

      Usuń
    2. Gorzej Sebastianie, przedarły się przez kordon, nie dwie osoby, ale cztery (nie wszystko kamery i media dostrzegły).:-)))
      Pomyślności.

      Usuń
    3. Ikka 133 !!!! :-))))))) Już drugi raz "przekręcasz" mi nicka - jeżeli Twój wpis odnosi się do mnie. Nie widzę tu na blogu żadnego Sebastiana a ja - Sobiepan-sum.
      Ikko - na pewno po czasie - dowiemy się, ze "incydentów" było więcej. Na razie , jest miejsce na "chwalbę". Pan minister to w ogóle ma pecha w swoim "wieszczeniu" rzeczywistości. Opowiedział się stanowczo w mediach przeciwko "multi - kulti" a przez te 5 dni ŚDM - było jedno wielkie "multi" a nawet "kulti". Było wesoło, kolorowo i tęczowo - jak to u młodych ludzi. I dobrze - trudno wszystkich ubrać w habity pana ministra. Myślę, ze w najbliższych tygodniach będziemy mieli do czynienia z zacieraniem śladów i wypowiedzi papieża Franciszka, bo naszym "episkopalnym" a także politykom PiS - wizyta ta narobiła wiele zgryzoty. Świat JP II zupełnie nie pasuje do widzenia katolicyzmu Franciszka. Ogień i woda.

      Usuń
  3. Czy ja tu widzę jakąś schizofrenię? Nie wynośmy na ołtarze bohaterów tworzonych na siłę vs. WSZYSTKO zawdzięczamy braciom Kaczyńskim? No proszę... Czy oni mogliby stosować chociaż podstawy logiki w swych wypowiedziach? Takie minimum minimorum.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jo !!! Tak Bogiem a prawdą to nie wiem co chciałaś napisać. Ja tam nikogo nie wynoszę na "ołtarze" - wprost przeciwnie. Pokpiwam sobie - co mam w zwyczaju, kiedy ktoś lub coś staje się śmieszne !!! W ubiegłym tygodniu wiele spraw stało się śmiesznych. Wielu napuszonych i nabzdyczonych stało się błaznami. To dobrze !!!! Chyba, że masz coś "naprzeciwko" ???

      Usuń
    2. Doprawdy nie wiem czy to już apogeum tego karnawału politycznych bydląt czy jeszcze rozgrzewka?!!! A jesli chodzi o tę braterską miłość i szmacenie opozycji?! Mark Twain:
      "Po co wydawać pieniądze na drzewo genealogiczne? Zajmij się polityką, a twoi przeciwnicy zrobią je za ciebie.".
      Inny cytat, który bardzo oględnie opisywałby Jarosława Wrednego:

      Ten, kto chce być politykiem, musi być zafascynowany posiadaniem władzy. Ten, kto jej pragnie, szybko staje się chory. Zaczyna mieć obsesję na jej punkcie, pragnie jej coraz bardziej, więc i bardziej choruje. Ona go nie wyleczy, więc może tylko spadać po równi pochyłej lub biegać w koło za własnym (kocim, przyp. A. K.) ogonem. - Marjane Satrapi
      I ostatni, Leszku, cytat:
      "Etniczny szowinizm jest ostatnim, najwyższym stadium komunizmu" - Adam Michnik
      Te trzy cytaty wystarczyłyby mi do napisania współczesnej jednoaktówki. Jakoś jednak nie palę się do tego!
      pozdrawiam i zapraszam do mnie na ogórki




      Usuń
    3. Andrzej - Art Klater ! Obawiam się, że to dopiero początek tego karnawału. Pankaczyński zapowiedział przecież cała "paletę dobrych zmian". Niektórych nawet nie zaczęto z powodu prozaicznego braku pieniędzy. Te , które już wprowadzono - trzeszczą w szwach - tez z powodu braku pieniędzy. O tzw."Planie Morawieckiego" nawet nie wspominam , bo to bajki z tysiąca i jednej nocy. Potrzeba by było około 1 biliona złotych na ich realizację - nierealne !!!!! Myślę, ze już za 4 miesiące - kiedy zostanie sporządzony projekt budżetu na 2017 rok - sporządzony być musi, zobaczymy co tam w trawie "PiSczy". Na razie wygarnia się wszelkie rezerwy finansowe , ale to nie wiele pomoże, bo rezerwy - jak to rezerwy, też są skąpe. Następnym etapem będą "cięcia finansowe" a po tym - ogólna "rozpierducha". Przykro mi, ze tak "złowieszczę", ale planami gospodarczymi PiS-u zajmuję się już prawie rok - to jest błędne koło oraz coś, co ma wmontowany "efekt domina" lub "krótkiej kołderki".
      A propos ogórków - też mam pyszne. Przywiozłem właśnie z działki "wychowane" na naturalnym oborniku i na słoneczku. Niewiarygodna różnica w porównaniu do tych "sklepowych". A i koperek jest teraz "w sam raz" - same kwitnące "baldachy". Do kiszenia dodaję jeszcze oprócz tradycyjnego chrzanu, liscie z winogron, czarnej porzeczki i kilka liści z wiśni. C Y M E S !!!!

      Usuń
    4. Jo - szukasz logiki u pislamistów?
      Powodzenia! :))))

      Usuń
    5. Andrzeju - jestem fanem Marka Twaina. Nie przypadkowo na stronie głównej mego bloga zacytowałem jeną z Jego mądrości:

      Jeżeli mówisz prawdę nie musisz niczego sobie przypominać.

      Bardzo często przychodzi mi na myśl ta sentencja gdy słucham głupich i pokrętnych wypowiedzi tych matołów z pisu.

      Usuń
    6. @Sobiepan
      Money, money, money... Nie bardzo orientuję się, w co PiSdzielcy grają?! W pokera czy w oko?!
      Bo na pewno nie jest to brydż, powiedzmy, sportowy, chociaż tam też popularna jest opcja "bez atu".
      Co do ogórków, Sobiepanie, nieśmiało nadmieniam, że ogórków się nie je, ogórkami się
      z a k a n s z a (neologizm nieodżałowanej pamięci Mariana Załuckiego)!

      Usuń
    7. @Leszek
      Następny cytat z Samuela Langhorna Clemensa:
      "Lepiej jest zachować swoje usta zamknięte i niech ludzie myślą, że jesteś głupcem, niż je otworzyć i usunąć wszelkie wątpliwości.z' - Mark Twain

      p.s. moje zaproszenie na ogórki obejmuje też cały tutejszy KOMENTARIAT.

      Usuń
    8. Panie Andrzeju !!! Uwielbiam wszelką "ogóreczność" ale nie "zakanszam". Lubię "ciężkie wina" typu "porto", nie pogardzę "bączkiem" koniaku (ale to musi być koniak a nie byle "brynol"), czasami sobie kropnę kusztyczek - albo i dwa własnych nalewek. Zakanszanie - nie pasuje, zbyt kwaśne. Ale w czasach mojej młodości - i owszem - zakanszało się...zakanszało się - czasami brakowało ogórków !!!! :-)))))))))))

      Usuń
  4. Nie, nie - chodziło mi o wypowiedź tej miłej pani, która z przestrzega przed gloryfikowaniem pochopnie bohaterów, w sytuacji kiedy miłościwie rządzący PIS na każdym kroku wmawia ludziom, że gdyby nie Kaczyńscy, to w ogóle nas by nie było.
    Może zbyt skróciłam swoją wypowiedź, bardzo przepraszam, ale gotuje się we mnie i czasami para w gwizdek idzie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo przepraszam ale w Twoim "świętym"/a słusznym /oburzeniu"
    "A to po prostu zbieranina ludzi o najgorszych cechach charakteru. Ludzi małostkowych, zawistnych, zarozumiałych, gardzących wszystkim co nie mieści się w ich kanonie. Po prostu - ludzi podłych.
    Niestety, rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego była okazją, by opadła maska polityków z twarzy tych ludzi mściwych i zakłamanych"
    Brak mi tych sprawców powiedzmy sobie "demiurgów sprawy" co "ludowi swemu" tych ludzi właśnie o takich cechach charakterów promował,zalecał i nakazywał, oddać na nich swe głosy, bo to ludzie porządni uczciwi i kochający swój kraj To prawdziwi Polacy i jeszcze prawdziwsi patrioci.
    Brak mi tych co w/w rok w rok zapraszali na pielgrzymki,dni skupienia i inne seminaria wraz z nocnymi czuwaniami I nauczali nauczali prostowali drogi życiowe i charaktery.
    Brak mi tych co to na zaproszenie i sugestie egzorcyzmowali Pałac Prezydenta przeganiając urzędującego tam szatana a dziś z radością i chęcią egzorcyzmują zajmowane przez panujących ministerialne biura /vide Błaszczaka/
    Brak mi tego co "równym królom" i godnym Wawelu uznał Lecha Kaczyńskiego ochoczo i pospiesznie spełniając "wolę rodziny"
    Brak mi tych co pozwalają to wszystko promować z murów Klasztoru Jasnogórskiego
    Brak mi tych co dawali,dają i będą dawać swe "boskie przyzwolenie" na dalsza działalność tej "zbieraniny ludzi o najgorszych cechach charakterów....
    Brak mi bo nic o tym nie wspominasz/dlaczego" a oni czując się wyznaczonymi,namaszczonymi ogłoszonymi" równiejszymi wśród równych robią to co robią bez żenady i wstydu.
    No jak nie jak tak Przy takim "boskim przyzwoleniu"i oparciu.
    Brak mi nie dlatego ze ktoś ich stworzył Bo tacy w narodzie byli od zawsze Tylko tego kto ich wyciągnął z kanałów człowieczeństwa i wmówił im, ze są lepsi niż reszta.Kto takich promuje popiera i "modli się za nich"
    Stworzył ich Jarosław K Sam bez poparcia "w wiadomych kręgach" Wolne żarty.
    A na czyj "obraz i podobieństwo" zostali stworzeni.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepraszam autora ale mnie to ruszyło, bo wzorem Sobiepana "uciekłem na wieś" gdzie woda /jeszcze/ czysta i trawa zielona/ucieczka albo exodus krakowian przed SDM, masowo przez 2 dni opuszczających miasto/ a tam z wiadomości tylko TVPiS i oczywista oczywistość TRWAM.wiec chcąc nie chcą "bylem obsłuchany"
    I tak mi się zdaje ze wiem "skąd się wzięły bohatyry" artykułu i kto ich na ołtarze wciągnął.
    A dlaczego? Tez wiem i widziałem.

    OdpowiedzUsuń
  7. LESZKU !!!! "Cie choroba" - jak mawiał "sołtys Kierdziołek" - wywalili z posady pana Kurskiego. Kto by pomyslał ???? A tak dobrze się zapowiadał !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Sobiepan3 sierpnia 2016 08:19
    Przykro, ale nie jesteś "ani na kursie, ani na ścieżce"
    Rada Media Pisowskich (Narodowych) skompromitowała się na samym starcie. Odwołała Jacka Kurskiego z szefa TVP, aby po pobycie na Nowogrodzkiej (Krzysztofa Czabańskiego i Joanny Lichockiej) u Jarosława Kaczyńskiego z powrotem Kurskiego przywrócić do łask.
    http://fan-gog.blog.onet.pl/files/2016/08/toNie-300x129.jpg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wieśku - wedlug moich wiadomości - Kurski ma być prezesem tylko do 15 października, kiedy to rozstrzygnięty zostanie konkurs na nowego prezesa. Nie spotkałem komunikatu, ze Pankaczyński unieważnił decyzję Rady Mediów (Narodowych). Tak czy owak - kompromitacja jest jak się patrzy !!!

      Usuń
    2. Sobiepanie - tam przecież nic nie może być normalnie!
      Prezes Polski doskonale wiedział o zamiarach Rady Mendiów Pisowskich. Nie podjął żadnych kroków - więc można domniemywać, że je akceptował. Dlaczego więc "ułaskawił" Kurwskiego?
      Z tych samych powodów co zwykle. Może Kurwski i "wygra" konkurs 15.X. Ale na zawsze zapamięta, że tylko dzięki kaprysowi prezia. Kurwski jest przydatnym pieskiem. Robił już przecież przy prezesie za bulteriera. Wielokrotnie udowodnił, że nie ma takiego świństwa, łajdactwa i zbrodni, której nie popełni na rozkaz Jarozbawa. Jednak by mu się we łbie nie poprzestawiało, by nie zaczęła kiełkować myśl o swej potędze - "zawsze dziewica" musi mu co chwilę aplikować musztrę.
      Chociaż jest możliwe, że jeżeli do czasu konkursu prezes stwierdzi, że Kurwski niezbyt energicznie merdał ogonkiem - ktoś inny zostanie szefem TVPis.

      Usuń
    3. Leszku !!!! :-))))))) - bajzel zawsze pozostanie bajzlem, chociaż byś go ubrał w "ornaty". To sa "amatorzy" w sprawach polityki i takimi pozostaną - jeszcze przez 3 lata. To dobrze - idzie wszystko ku dobremu, ale na to potrzeba czasu. Jak Ci kamyk wpadnie do buta - jakiś czas kuśtykasz, ale po tym ból staje się nie do zniesienia. Musisz się wyzuć.Nasze społeczeństwo jest na wskroś zachowawcze. Trzeba czasu aby coś nowego wykiełkowało.zauważyłeś, że na ŚDM ludzie sobie też "podskakiwali" w stylu KOD-u a wcale nie byli Polakami ??? Myślę, ze trzeba by było coś napisać - skąd byli owi "pielgrzymi" i dlaczego akurat w Panamie planuje się następny ŚDM. To wszystko ma swoje powiązania.Ameryka Środkowa spędzała sen z powiek nawet naszemu "błogoslawionemu JP II.

      Usuń
  9. Leszku !!! Do Twojego komentarza pot. "(P)odli i (S)kundleni " chciałbym dorzucić pewną "perełkę" dotyczącą obietnic wyborczych PiS-u i sposobu ich realizacji oraz "robienia w konia" - nas seniorów. Sprawa dotyczy - jak się domyślasz "darmowych" leków dla emerytów po 75 roku życia. Sprawa jest nadzwyczaj poważna, bo wielu seniorów nie może się skutecznie leczyć. NIE STAĆ ICH NA LEKI z powodu drakońskich cen i śmiesznie niskich emerytur. Jak zapewne pamiętasz - sprawa wyleciała w propagandzie wyborczej "wróbelkiem" a powraca "wołem". Obiecywano nam seniorom, ze po osiągnięciu 75 roku życia - leczeni będziemy "darmowymi lekami" (podobnie obiecywano "500+" DLA KAŻDEGO DZIECKA. Co z tego wyszło - sam widzisz !!! Ucho od śledzia.
    Aby się niepotrzebnie nie rozpisywać - informuję, ze ukazał się właśnie projekt listy leków darmowych, które mają być aplikowane od 1 września 2016 roku - sporządzony przez czynowników księcia pana Radziwiłła, obejmujący rzekomo 1.129 pozycji owych leków. Zobacz sam - www.mz gov.pl/wp-content/uploads/2016/08/ - d - 75 pdf. Już sam tytuł tej tabeli budzi pewne obiekcje, bowiem jest to "tabela leków i środków spożywczych specjalnego przeznaczenia....", co znaczyło by, że np.suplement diety odchudzającej - wedlug pana ministra od zdrowia - też jest lekiem. Zapewne inny suplement - na "zgrubnięcie" - też jest lekiem. A jakiego "códu" dokonano z samymi lekami aby pomnożyć ich ilość.Otóż w tej tabeli wpisano, że np.lek o nazwie "Amlodypina" - o różnych stężeniach (np. 5 mg, 10 mg, 15 mg,20 mg) to są całkiem osobne leki. I w ten sposób owa "Amlodypina" rozmnożyła nam się do ponad 20 pozycji w tabeli leków. Podobnie jest z wielu innymi lekami np.Valsartam - ponad 40 pozycji w tabeli leków. Inny lek, który ja muszę "zażywać" od ponad 1,5 roku - jako "sercowiec" o nazwie "XARELTO - RIVAROXABAN" - pomnożono tylko 5 razy w zależności od stężenia w tabletce. Jest to osobliwy lek - jego cena w aptekach waha si e w granicach 180 - 93 zł za jedno opakowanie liczące sobie 28 tabletek a właściwie "mini tabletek". Pozostałe leki nasercowe i około sercowe, które mi przypisano 1,5 roku temu podczas leczenia szpitalnego - w liczbie 5 specyfików w ogóle nie zostały ujęte w tabeli ministra księcia Radziwiłła. Założę się, że stosownie podrożeją, aby pokryć koszty tej mojej "darmochy", bo przecież "w przyrodzie nic nie ginie". Opisana tutaj "lista darmowych leków" jest na razie - tylko projektem. Do września 2016 roku może się zmienić, jeżeli np. nastąpi "rekonstrukcja rządu" albo inna "fanaberia" Panakaczyńskiego. Będę sukcesywnie informował, co się dalej stanie z tą "darmochą". Mój sąsiad wpienił się jak cholera - zarzeka się, ze już nigdy nie zagłosuje na oszustów.

    OdpowiedzUsuń
  10. Sobiepan4 sierpnia 2016 08:43
    Ty lepiej sprawdź, czy na wyposażenie karetek pogotowia znów nie wrócił słynny PAVULON, z cichym, a ustnym zaleceniem
    "Stosować w przypadku emerytów a już szczególnie tych co to ukończyli 75 rok życia"
    Takie "zejście" to czysty zysk dla wszystkich "aktorów sceny" sanitariusze dostana "za skóre" zakłady pogrzebowe maja obrót, ZUS jednorazowy większy wydatek i dalej już tylko "oszczędność"
    Nowa "czarna siła przewodnia" zarobek z niezmiennym "co łaska niemniej niż". Rodzina co ubezpieczyła "bez granicy wieku i niepotrzebnych badan lekarskich" ma na stypę.
    Książę Radziwiił "uzdrowioną" służbę zdrowia i pretekst do chwały.
    Sąsiadowi, przy okazji, przypomnij stare porzekadło
    "Emeryci!Popierajcie Gierka czynem !Umierajcie przed terminem!" /lekko zmodyfikowane/
    Pewno on "prawdziwy Polak patriota i katolik",a głupi jak but, jeśli 2 lata rządów PIS i głoszona przez nich populistyczna propaganda,nie wystarczyło mu, na rozeznanie, ze to partia oszustów.
    A w życiu "za darmo" to tylko w mordę dostać można.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wieśku !!!! :-))))))) !!! Tym razem to Ty jesteś do tyłu w sprawach dotyczących "zdrowotności" narodu I-szej i II - ej kategorii. Kto by tam dzisiaj kupował "Pavulon" na wyposażenie karetek ostatniej pomocy. To przecież też kosztuje a z kasą na zdrowie jest krucho a nawet bardzo.No i poza tym - służby specjalne miały by niepotrzebne zawracanie głowy - co też coś tam, coś tam kosztuje. Dzisiaj się przepisuje kolejkę do specjalisty. Jak wytrzymasz np. 3 lata oczekiwania - znaczy się, że nie jesteś jeszcze skłonny do "exitu" (zejścia). I w "porzo" - znane są przecież przypadki, że organizm sam się regeneruje. Obserwuję to u siebie. Jak sobie wyjadę "na chatę" i zażywam codziennie buteleczkę lub dwie napoju chmielowego - zaraz czuję się lepiej. Naczynia się rozszerzają, komary mniej żrą a i apetyt wzrasta aby coś przekąsić a nie leczyć się "o suchej gębie". Spróbuj - jest to sprawdzona metoda. Chmiel to zioło a zioło to lek !!! No jak nie - jak tak !!! Ta sielanka moze jednak minąć bezpowrotnie !!! Podobno Pankaczyński nakazał temu ministrowi - co to strzyże się już "na Pazdana", aby zlikwidować w podatkach takie składniki jak "składka zdrowotna" i "składka na ZUS". Wszystko ma iść do jednego kotła i będzie się to teraz nazywało "PODATEK JEDNOLITY". Ile on bedzie wynosił - nikt na razie nie puszcza pary z gęby. Nazywam to prymitywnym cwaniactwem - bo eksperci od tego ogolonego już ministra kombinują, ze w ten sposób wpływy do budżetu państwa znacznie się "podniosą" a w związku z tym wszystkie agencje ratingowe na świecie ogłoszą "cud gospodarczy" w Polsce. Wprawdzie nikt dotąd jeszcze nie osłodził herbaty przez jej mieszanie - ale.... robić za idiotę zawsze można. Przy deficycie budżetowym, który nam znacznie wzrósł w tym roku - takie egzorcyzmy lub "hokus-pokus" się przydadzą, dopóki eksperci finansowi nie odkryją, że mamy tu swoisty "Amber Gold", czyli robienie w wuja. Tam tez obiecywali 13-15% zyski od lokat - kto na lekcjach rachunków grał w cymbergaja - dał się nabrać. A dzisiaj skowyczą, że obdarto ich ze skóry i państwo musi im zwrócić. Wuj kupa i kamienie !!! Chyba ponownie kropnę się na działkę - syn i wnuk przesłali mi wczoraj dwa mmsy. Złapali psiajuchy dwa piękne leszcze i jednego karpia i robią sobie kpiny z ojca i dziadka, bo ja podczas ostatniego pobytu wracałem z ryb o pustym haku !!! Grzmiało co chwila i ryba pochowała się w wodnych oczeretach za nic sobie mając moje wymyślne zanęty i przynęty. Czas - aby się odkuć a ryba świeżo wędzona jest nie tylko smaczna, ale zawiera multum różnych tam glicerydów.Nie będą mi "smarkacze" dokuczać, ze dziadek to już "na księżą oborę" tylko patrzy i liczy na darmowe leki.

      Usuń
    2. Sobiepanie - na leszcze najlepsza kukurydza - taka konserwowa. Ja dodaję jeszcze trochę zmiażdżonego czosnku. Działa na leszcze - jak marycha. A wędzone - to prawda - są przepyszne. Mam w ogródku taką wędzarnię - prymityw, zrobioną ze starej beczki - to działa dość dobrze a smakuje jeszcze lepiej. Wbrew pozorom - leszcze są tłuściutkie. Godzinka "dymienia" i niebo w gębie.Używam drewna olchowego.Powodzenia !!!

      Usuń
    3. JAcku - :-))))) każdy wędkarz ma swoje tajemnice oraz "cudowne" zanęty i przynęty. Fakt, ze niektóre ryby preferują pewne zapachy i smaki lub pewne "żywe kiełbaski". Ale bywa i tak, że biorą na to co do wody wpadnie. Kiedyś - nad tzw."Małym Jeziorkiem" w Ostródzie ja siedzialem nad wodą ponad godzinę i ani brania. Tymczasem - przyszedł taki miejscowy z kiepska bambusową wędka i łowił rybkę za rybką. Dyplomatycznie - poczęstowałem go papierosem i zacząłem o pogodzie by przy drugim papierosie - przejść do meritum - na co łowi. Okazało się, że na ciasto z mąki z odrobiną anyżku. Brały jak głupie. Ciasto było takie raczej - wczorajsze i maziowate - a jednak skuteczne.

      Usuń
  11. Sobiepan-ie !! :-)))))
    Tiaa, ale to oczekiwanie,podczas gdy "skórę kupują od reki" wypłacając jeszcze ciepłą gotóweczkę.To pierwsze primo.
    Drugie primo to podaj "markę chmielowego"jakim zasilasz organizm .Bo te popularne to....cholera wie z czego robione i czy chmiel widziały.
    Trzecie primo Od dawna zachwalam coś, co ma ziół różnorakich aż ,albo tylko, 27 czyli 3X9 rozpuszczone w czymś % mocniejszym /regulacja procentowości dowolna/ a zanabyc mozna tu
    http://www.ziolowyzakatek.sklep.pl/trojanka_litewska_zaprawka_Dary_Natury.html
    /ps Nie prowadze sklepu zielarskiego nie jestem ich agentem a "trojankę" zachwalana jeszcze przez Pana Wankowicza w "Ziele na kraterze" pijam ze tak powiem "od dziecka" po przeczytaniu tejże książki a wyszukaniu ingrediencji, w dawniejszym Herbapolu.Tj gdy Pana Wańkowicza uznało PRL i zaczęło wydawać jego książki.a Herbapol to wykorzystał skupujac odpowiednie ziele
    27 ziół to jednak siła i moc nie tych co niby to "chmielowe" po /nie/ którym męczą mnie"kwasy"
    Po czwarte, primo.
    Wnuków to juz niczym nie zadziwisz bo oni już wszystko w internecie znalazł- wszy widzieli
    No chyba, ze jako człek leciwy pamiętasz jeszcze jak to latoś "hangranatami"zapomnianymi przez Wehrmacht ryby sobie pozyskiwaliśmy/albo przy pomocy karbidu w sprytnym opakowaniu co robił buuum/
    Jako okoliczność łagodzącą zapodaję, ze w tamte czasy łatwiej było o granat czy nawet minę ppanc niż o haczyk, a żyłki jeszcze nie wynaleziono.
    To by się wnuki zdziwiły, a sąsiadom powiesz ze to "Obrona Narodowa Macierewicza" akurat przechodziła .Tajnie
    PS
    Wygasili "Państwową Komisje Lotniczą" by mściwym lotem dosięgnąć Laska co to nie chciał uznać teorii spiskowej.
    Kolejna "dobra zmiana" Chrońcie bogowie pasażerów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wieśku - :-))))) - co do napojów chmielowych - trzymam się zasady aby pić tylko te, które są opakowane w szkło. Te piwsko, które opakowane jest w puszki aluminiowe smakuje jak siki ciotki Weroniki. Następna zasada - piwo musi mieć temperaturę "spożycia" w granicach 7-8 stopni Celsjusza - tak mnie nauczyli Czesi, którzy w Europie maja najwyższe bodaj spożycie na głowiznę.Jak już jestem w Czechach - mają tam oni znakomity browar w Kruszovicach ( na trasie Praga-Pilzno). Nawet zwiedzałem ten Browar onegdaj - będąc tam na jakiejś "służbowej delegacji". Piwo "Kruszovickie można kupić zawsze w Lidlu i w butelkach. Wcale niezłe jest nasze piwo "Leżajsk" warzone trochę innymi metodami niż pozostałe krajowe.Trafiają się też dobre partie Piwa Tyskie-Książęce. Ubolewam, że słynny "Żywiec" zeszedł na psy. Kiedyś to było tez dobre piwo. Od kiedy "piwowarzy" odkryli, że goryczkę chmielową można zastąpić żółcią zwierzęcą - wiele piw kompletnie zdziadziało. Taki "Żywiec" zalega dzisiaj na półkach a kiedyś to było naprawdę dobre piwo. Gdzieś tam czytałem, ze nie powinno się gotować w aluminiowych garnkach i pić piwa z aluminiowych puszek. Coś musi być "na rzeczy", bo aluminiowe garnki i aluminiowe sztućce kompletnie wycofano z produkcji. Pozostało "aluminiowe piwsko" - a to głównie z powodu łatwości transportowych a puszki zbierają bezrobotni po śmietnikach. W ten sposób,suweren ma też swój udział w obrocie opakowaniami , co "godne jest i sprawiedliwe". Ostatnimi czasy pokazuje się w handlu piwo "Lwowskie" produkowane we Lwowie na starych polskich recepturach. Tą technologią produkowany był wrocławski "Piast", ale od dość dawna już tego piwa nie spotykam i nie wiem czy splajtowali, czy jest to wina dystrybucji. Na ogól piwa niemieckie też daje się wypić, bo u nich "ordnung muss sein" - pilnują swoich receptur. W Lidlu dostępny jest "Radeberger" w butelkach oraz bardzo "jasny" Paulaner , warzony na kiełkach pszenicy. Mnie specjalnie nie zachwyca, ale są amatorzy.
      A co do metod połowu stosowanych tuż po wojnie - he...hee...heee.... łowiło się, łowiło, ale gdzieś tak po 1948 roku zaczęło brakować "handgranatów", które niektórzy zastępowali karbidem w butelkach po piwie. Proceder był dość niebezpieczny a i karbid bezcenny - używało się go do lamp karbidowych. Zawsze , kiedy podkradałem Ojcu kilka grudek - było "cropiduptum punctatum", czyli przekładając na bardziej zrozumiały język - lanie po "dudzie". A później były już żyłki z gorzowskiego "Stilonu". Przed wędkowaniem moczyło się je we wodzie z odrobiną octu - aby zmiękły. Kiedy tak sobie wspominam, myślę, ze warto by napisać jakieś pamiętniki. Tradycja w narodzie zanika a głupki zabierają się do rządzenia.

      Usuń
    2. P.S. - Wieśku - jak się kiedyś wybierzesz do "krajów nadbałtyckich"- w szczególności zaś do Estonii - rozejrzyj sie tam w ichnich "delikatesach" za napitkiem likierowym na 30 ziolach. Sprzedają to w pólitrowych glinianych butelkach. Estońskiego nie znam, bo to taki język - jak węgierski - "egesz megesz" ale "po Rusku" nazywa się to "czornyj ryżskij balsam". Znakomitość !!!! Ja dodaję tego "balsamu" około 100 gram na pół litra fińskiej wódki. Jak sie trochę odleży i wymiesza - powstaje "ambrozja" dla podniebienia. Likier ten podobno kupuje nawet Pałac Buckingham dla królowej Elżbiety. Sam widzisz, że królowa jest w dobrej kondycji. Uprzedzam - ten "balsam" w Estonii dostaniesz tylko "po znajomości" - chodliwy.

      Usuń
  12. W czasach sł minionych kolega z Brzeska Okocimia zaopatrywał nas w Okocimskie /jakieś tam/piwa.
    Pewnego czasu nie doniósł i zalecił "nie pijcie chłopaki przez parę miesięcy" bo w kadzi z piwem po opróżnieniu tanku i zabutelkowaniu znaleziono pracownika browaru co to sobie podbierał deputat no i wpadł do kadzi.Pływał sobie tam pięknie zakonserwowany,aż do kolejnego mycia kadzi.
    Oczywiście tego zabutelkowanego nikt nie wycofywał z uwagi na niedobory no i trudności.A to co było w magazynie poszło w kraj
    Z tym "amulinium" to nie tak do końca bo od środka pokrywane są specjalnym plastikiem,/A kegi w barach tez niby "aluminiowe" I z nich smakuje?/ Zarysuj a się przekonasz Najnowsza "moda" to puszki stalowe i już punkty skupu sprawdzają magnesem.
    Dla mnie jeden ciort jakie naczynie,butelka,puszka. Byle miało temperaturę odpowiednią no i pite "w cienkim szkle"
    Co sądzisz o Lubelskiej "Perle" i małych manufakturach browarniczych?
    I jak zwykle jak to u rodaków Miało być "o polityce" a zeszło na alkohole, tylko kobiet brak.
    Takie to czasy nam "najszły: ze "bez wodki nie rozbieriosz"
    Niemniej dziękuję za porade i doradztwo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wieśku - bo o czym tu gadać, kiedy "dobre zmiany" następują "co godzinę" - nie nadążysz dyskutować i może o to chodzi. Co do "lokalnych browarów" nie będę się wypowiadał, bo aż takim "ekspertem" od chmielu nie jestem. Po prostu - człowiek włóczył się trochę po kraju i "zagranicach" to przy okazji zapoznawał się - co tam serwują. A "kegi" - widuję ostatnio tylko z blachy nierdzewnej czyli jak to mówią z "chromoniklu". Pyrsk !!!!

      Usuń
  13. ja jestem tylko ciekawa kiedy odsunie od stanowiska te ciepłe dudy i koronuje sie na króla?
    A tak poważnie, to wcale bym się nie zdziwiła, gdyby w tej chorej głowie zrodził się taki plan, aby przed wyborami ogłosić stan wyjątkowy i objąć naczelnikowanie krajem, wybory się nie odbędą, a suweren przecież sam wybrał raz i wystarczy...

    OdpowiedzUsuń
  14. Zanim zaczniemy dyskusje dot "wydumanej sprawy" Gen Scibor -Rylskiego warto chyba zapoznać się z jakim to "przeciwnikiem" Gen miał do czynienia.
    http://blogmedia24.pl/node/69842
    I dlaczego to wzywany, podejmował z nimi rozmowy
    Wyobraźcie sobie co by prawi i sprawiedliwi za pomocą IPN powiadali o płk Janie Mazurkiewiczu "Radosławie" co to
    1 sierpnia 1945, w pierwszą rocznicę wybuchu powstania, został aresztowany przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa. Zwolniony po miesiącu, stanął na czele tzw. Centralnej Komisji Likwidacyjnej AK. 8 września 1945 zwrócił się do AK-owców z apelem o ujawnienie się i skorzystanie z amnestii. U części oficerów AK spotkało się to z dezaprobatą, a nawet posądzeniem o zdradę. W wyniku jego apelu ujawniło się ok. 50 tys. członków podziemia.
    Co by powiadali gdyby rzeczony nie zmarł w 1988 r
    A nasłuchałem się ich opowiadań Kto i dlaczego i z jakich to powodów i rozkazów "współpracował" z UB wiec moge zaświadczyć i wiem ze to co PIS owski IPN robi "w sprawie generała "to jedno wielkie sssynstwo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wieśku !!! Przekopałem się przez teksty podane w Twoim linku, chociaż było mi trudno bo treść bardzo licha. Od dawna wiadomo, że HISTORII nie powinno się pisać na podstawie "historyjek". Każda zmiana ustroju politycznego niesie za sobą ofiary - większe lub mniejsze, dlatego podczas Rewolucji Francuskiej wynaleziono gilotynę. Jakoś nikt dotąd nie nazwał używania gilotyny - ludobójstwem, mimo, że arystokratycznych głów spadło dziesiątki tysięcy lub więcej. Takie były od stuleci metody zdobywania władzy - siłą, terrorem i wybijaniem przeciwnika.Dzisiaj dzieje się podobnie - jedni unicestwiają drugich, wymyślając nowe metody, jak choćby terroryzm. Skutek jest ten sam - giną ludzie "Bogu ducha winni" a wodzowie rewolucji kryją się - gdzie się da. Są i metody "pokojowe" zdobywania władzy - jak choćby ostatnio u nas, poprzez tumanienie ludzi pustymi obietnicami. Co z tego wyniknie - wkrótce zobaczymy. Była przyczyna - będzie i skutek - to zawsze chodzi w parze. Czytam właśnie o przyczynach schizofrenii wyborczej w USA i Donaldzie Trumpie oraz kulisach tej polityki - jeżeli to jest polityka. Autor biografii Donalda Trumpa - napisanej w 1985 roku nazwał dzisiaj to "dzieło", do którego sam przyłożył ręki - pudrowaniem świni. Bardzo trafnie !!!! U nas też daje się zauważyć tendencja do pisania biografii lub autobiografii przez niektórych. Być może trzeba będzie coś na ten temat napisać, bo są tu pewne paralele i asocjacje.

      Usuń
  15. Sobiepan6 sierpnia 2016 07:50
    Podesłałem jako przyczynek do nowej polityki historycznej, podbechtujących doły, a także po to by unaocznić do czego zdolny jest "rodak" wyciągnięty z nizin gdy dorwie się do władzy.
    Dzis się powiada To UB to byli sami Żydzi i Rosjanie i dlatego....
    Zwróć uwagę na dzisiejsza propagandę sugerująca iz UB rozgromiło "żołnierzy wyklętych" tak szybko i skutecznie bo "mieli fachowców"
    A tymczasem wg opracowanie IPN napisał /na podstawi źródeł/
    Robotników mamy 76%, chłopów 16%, inteligencji pracującej 10%, drobnomieszczaństwa 4%, innych 3%. Stan społeczny kadr naszego aparatu w zasadzie przedstawia się zadowalająco. Ze szkołą powszechną mamy 38% (800 osób); 43 ludzi na kierowniczych stanowiskach naszego aparatu w całym kierownictwie ma zaledwie 7 kl[as] wykształcenia. Pod względem wykształcenia ogólnego kadra nasza przedstawia się opłakanie”274.
    I nikt nie powie głośno ze "żołnierze wykleci" jak ich teraz nazywają zostali rozgromieni wyniku powszechnej zdrady,rodaków Wywodzących sie z ich "zaplecza" tzn ze wsi a nie tych "nie lub małopismiennych z UB
    /dziś wnuki i synowie tych co zdradzili prężą się pod sztandarami przy pomnikach które sami wystawili/
    Jedwabne i kilkanaście jeszcze przypadków, nie my, nie nasi, to Niemcy
    Tak to produkuje się "dumę narodowa"bez żadnej refleksji,czy zadumy.
    W TVPIS przy okazji "Powstania Warszawskiego "z duma powiadano, " o narodzie co to porwał się na okupanta,wystawiając wojsko w którym co dziesiąty był uzbrojony I "chwałą bohaterom co na tygrysy mieli Visy" i za chwile, w tejże TVPiS leci film o Stalingradzie gdzie "głupie kacapy" pchali do walki żołnierzy z ktorych co 4 ty miał karabin.I ha-ha jakie to durnie.
    A naród łyka i potakuje.My to som ale bohatyry.
    A pisze dla tego ze PIS bazuje na "elektoracie" z nizin dając im stołki i kariery,wiec ci, tak jak dawni z UB będą bronic swego statusu do upadłego i wszelkimi środkami.
    Myle sie ?Chyba nie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wieśku - nie, nie mylisz się !!! Wojnę trzeba przeżyć samemu, aby wiedzieć czym ona jest i jak długo po wojnie jeszcze trzeszczy w uszach po wybuchach bomb i granatów. Dlatego szlag mnie trafia, kiedy słyszę "mundrali" z IPN-u i agend rządowych - różnych "doktorów nauk wszelakich" - w wieku 30-35 lat, którzy na ten temat wymądrzają a już zwłaszcza na temat "bohaterszczyzny" podczas Powstania Warszawskiego. I jak dzisiaj traktuje się tych kilkudziesięciu starców, którzy jeszcze żyją i dogorywają. Juz za takie traktowanie tych ludzi dał bym ze spokojem sumienia dożywocie. Podczas Powstania zginęło więcej ludzi niż od obydwu amerykańskich bomb atomowych zrzuconych na Hiroszimę i Nagasaki. Miasto także obrócono w proch. Jakże łatwo szasta się życiem ludzi - byle nie swoim. Nie będę o tym pisał, bo to nie ma żadnego sensu i na pewno nie przekonam ani Panakaczyńskiego ani Macierewicza. Natomiast rad byłbym, aby doznali sami takiego sponiewierania, jak Ci co zginęli daremnie i Ci co przeżyli. To im się należy, jeżeli mają pustki w głowie i brak szacunku dla innych, którzy musieli przejść przez to piekło. To im się należy i może kiedyś staną przed sądem. Podobno wiara czyni cuda - to w tej kwestii będę wyznawcą takiej wiary.

      Usuń
  16. Sobiepan6 sierpnia 2016 13:58
    Gorzkie to, ale czym dłuzej żyje, a nie daj bogowie analizuję i porównuje, to dochodzę do wniosków, jak pięknie opisał jeden z blogerów
    "Rzecz w upadku Rzeczypospolitej. Oto obywatele tego pięknego kraju dobrowolnie oddali władzę zdegenerowanej formacji politycznej niepodzielnie rządzonej przez obłąkańca."
    " A większość tego ludu, to były, są i będą prostackie matołki. Łatwo ich nabrać, bo nie czytają nawet etykiet na mielonce. Nie ich wina. Wina przypadku, wina lenistwa i zniechęcenia tych bardziej kumatych, wina miałkości politycznych elit."
    " Symbolem roku Dudy jest genialne w swojej prostocie PIŃCET. Lud to lud. Jak dają to bierze i jeszcze narzeka że mało. Ale wykształciuchy czują, że to nie halo przejadać pieniądze pożyczane w niemieckich bankach. Więc by nie wyjść na sprzedajne ścierki - racjonalizują. Owszem, wzięliśmy. Ale może ten pis nie taki zły. Może mają rację. Tak po cichu to my prezesa popieraliśmy. A z zamachem to przecież nie wszystko do końca wiadomo. Kurwią się, ale nie oni pierwsi. To samo robiły miliony socjalistycznych inteligentów. Za talon, albo i za worek cebuli. Bo przecież nie myślicie moiściewy, że komuna funkcjonowała pół wieku dzięki garstce aparatczyków i służbom."
    "Tak więc drugim symbolem roku Dudy jest ten groteskowy powrót realnego socjalizmu. Monopartia, jedynie słuszna ideologia, wyrzygliwa propaganda, zetemesowskie bojówki młodych idiotów, prymat przemysłu ciężkiego i szczerbata reinkarnacja Gomułki na czele tego wszystkiego. I ta ulga ludu, że nareszcie będzie porządek". /wiecej tu:http://www.liiil.pl/1470493625,Rok-Dudy.htm/
    A jak mnie już bardzo WQ to powiadam "wszem i wobec i każdemu z osobna" to co powiedział Poeta/który to, nie pomnę/
    A Poeta powiedział, "Polacy to brylanty zlepione gównem". Miał rację? Ale cosik mi się widzi, że tego gówna to mamy az...nadto !

    OdpowiedzUsuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>