poniedziałek, 29 sierpnia 2016

Nasi "bochaterowie"








             Każdy ma takich bohaterów na jakich zasługuje.
Jeszcze kilka lat temu na biurkach polityków i rządzących nieodzownym elementem wystroju było chociażby malutkie popiersie naczelnika Józefa Piłsudskiego jako symbol cnót wszelakich. Podejrzewam, że ów pan nie bardzo przemawiał do współczesnych bejsbolowych patriotów a i zaczęto przypominać jego tchórzostwo, dyktaturę i Berezę.
Kiedyś ktoś napisał ówczesna historię pomijając zasadniczy wkład w powstanie państwa Polskiego Ignacego Paderewskiego, Romana Dmowskiego i wszystkich uczestników i sygnatariuszy Traktatu Wersalskiego. Przy wojnie 1920 r. pominięto rolę gen Rozwadowskiego jako architekta zwycięstwa.
Każdy ma takich bohaterów na jakich zasługuje.
             Po wyborze Anny Marii Anders na senatora sądziłem, iż PIS w poszukiwaniu swoich bohaterów pójdzie drogą walecznych żołnierzy gen Andersa a doskonale opisanych przez Melchiora Wańkowicza. Niestety dzisiejsze władze swoją obecność zaznaczają wyłącznie raz do roku na cmentarzu wojennym pod Monte Cassino. W równym stopniu w zapomnienie odchodzą żołnierze Armii Krajowej a jako całość wymieniani są z pewną niechęcią przy państwowych uroczystościach.
Wyłuskuje się pojedyncze osoby.
No cóż.......
Każdy ma takich bohaterów na jakich zasługuje.
              Rozpoczęło się szukanie bohaterów na obrzeżach związanych również z naciąganiem historii. Ogólne hasło „Żołnierze wyklęci” propagandowo dobre lecz faktograficznie wątpliwe co niektórzy przekręcili na żołnierzy przeklętych za ich zbrodnie podając daty i fakty.
Kontredans wokół sprawy „Jedwabnego” potwierdza, że rządzący nie potrafią znaleźć ludzi o czystych rękach bo ...
Każdy ma takich bohaterów na jakich zasługuje.
            „Inka” - Danuta Siedzikówna, bestialsko zamordowana przez UB. Aresztowana w czerwcu 1945 roku za udział w podziemiu antykomunistycznym. Uwolniona z konwoju przez oddział „Konusa” i po wstąpieniu do jego oddziału bierze udział w napaści na wieś Narewka /w której mieszkała ?!/ zamieszkaną przez białorusinów, żydów i polaków. Kradną wódkę weselną i zabijają ppor Trusiewicza a jego matkę zostawiają w lesie ciężko pobitą. Wstępuje do oddziału „Łupaszki”.
W lipcu 1946 wpada powtórnie w ręce UB i prawdopodobnie w sierpniu rozstrzelana.
Moim zdaniem – młoda dziewczyna zaplątana w wir powojennej zawieruchy i chyba nie bardzo zdawała sobie sprawę z kim walczy, po co, przeciw komu i z jakim przewidywalnym skutkiem.
Każdy ma takich bohaterów na jakich zasługuje.
               Za refleksje końcową niech posłuży komentarz dotyczący uroczystego pochówku „Inki” i „Zagończyka” zamieszczony przez emeryta:
Teraz Ci co walczyli i zginęli z rąk Niemców są bandytami, a Ci co po wojnie walczyli z Polakami staja się bohaterami. Dziwny jest ten świat, dziwny jest ten nasz kraj i dziwni są ludzie!
Każdy ma takich bohaterów na jakich zasługuje.


 zdjęcia







21 komentarzy:

  1. Jesli weźmiesz pod uwagę fakt, iz to nie jest przez rządzących pisana na nowo historia, a jest to jak sami bez żenady stwierdzają "Nowa POLITYKA historyczna"zmienisz zdanie
    Oni spryciule powiadają wprost "polityka historyczna" A polityka ? Jak to w polityce ?
    Zawiera się alianse z tymi, którym chętnie łeb by się urwało i urwie się gdy "przyjdzie czas" i sposobność.
    Tworzy się na własny użytek nowych bohaterów i świętych. A ci jeszcze maja rodziny. A ci "dają krzyżyk" z wdzięczności, ze ich krewny, nieraz bandyta, na którego i przez którego, cała miejscowość na nich patrzyła wilkiem i wytykała palcami dziś uznan został "za bohatyra" a jeszcze mu pomnik czy tablice ufundowali.
    A jak jeszcze rodzina uzyska zasądzone odszkodowanie, radość i wdzięczność ich, wielka jest.
    Tak to zyskuje się żelazny a wdzięczny elektorat.
    A prawda a historia,a śmiech i wściekłość tych którzy jeszcze pamiętają a szkody wyrządzone w umysłach społeczeństwa ?A prawda a pamięć świadków ?
    A d..pie to mamy kiedy taka polityka nam służy i przez to nie spada nam poparcie
    I "nikt nam nie wytłumaczy ze białe jest białe a czarne czarnym" Bo to dla NAS jest dobre A suweren ?
    A g nas obchodzi.
    Nawet to ostatnie pieprzenie Dudy na pogrzebie Inki to czysta polityka Kłamstwo i hucpa goniło kłamstwem i hucpą,Bo gdy spojrzeć w kalendarium poszukiwań,na ciągnące sie procesy o zgodę na naruszenie około 100 mogił pod którymi to leżeli ci rozstrzelani widać ze prace te trwały od dawna A i badania szczątków bez dzisiejszej wiedzy wtedy, byłoby niemożliwe.Pieprzył Duda jak potłuczony nie bacząc nawet na to, iz poszukiwaniem i ekshumacja zajmuje się od dawnych lat ich ukochany IPN.
    Bo POLITYKA tego wymagała, by w tym miejscu, opluć, znieważyć,posłużyć sie kłamstwem A gawiedzi się to podobało I o to chodziło.
    Czy "suweren" to kupi uzna z prawdy historyczne ?Nie wiem. Wiem tylko ze wykorzenić te kłamstwa i przeinaczenia to trud dobrych historyków i czas pokoleń.
    Psuje, psują nam państwo ! Od góry do dołu Taka to ich mac, karma

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wieśku ! Przeczytałem jeszcze raz wszystkie zamieszczone tu komentarze i naszła mnie taka refleksja. Kiedy w Polsce zabrakło "Bochaterów" - o czym pisze Piotr - czcimy wszelkie klęski i nieudane powstania a "martylologia" ta stała się fundamentem PiS-owskiej polityki historycznej fałszującej rzeczywistość. Fetujemy przegrane bitwy i powstania oraz gloryfikujemy przegranych wodzów i ich obłąkane decyzje. Baaa....stawiamy im pomniki i budujemy muzea - ku wiecznej "chwale". A przecież mamy powody do dumy - ale o tym dalej.
      Historia - i ta starsza i ta najnowsza zna pojęcie - VAE VICTIS - BIADA ZWYCIĘŻONYM i tak się dzieje od kilku tysięcy lat - zwyciężeni ponoszą skutki wojen, bo to zwycięzcy a nie zwyciężeni dyktują warunki panujące po każdej wojnie. U nas - za sprawą Elizy Orzeszkowej przekuto ten termin łaciński na "GLORIA VICTIS" - CHWAŁA ZWYCIĘŻONYM. I od tego się zaczęło -czcimy własne klęski i wodzów nieudaczników, którzy o wojnie nie mieli żadnego pojęcia - ale "wodzowali". Jezeli pamięc mnie nie myli - w Powstaniu Styczniowym mieliśmy aż 17 lub 18 wodzów - aż zabrakło chętnych. Stary teoretyk wojen - Clausewitz powiadał, ze jeżeli nie masz przewagi co najmniej 60% nad przeciwnikiem - nie zaczynaj wojny, bo przegrasz. U nas nie ma jednak zwyczaju czytania ksiąg - także tych o historii wojen i ich skutkach. Zazwyczaj z wielką pompą obchodzimy rocznicę bitwy o Westerplatte, która zakończyła się klęską, ale nie piszemy o zdobyciu Berlina - braliśmy w tym udział - zwycięski udział. Nową Polskę "urządzono nam w Jałcie i Poczdamie a także określono nowe granice Polski. Nie było takiej siły, która mogla by to zmienić - tak podpowiada logika wydarzeń z tamtych lat. Czy więc kilkuset lub nawet kilka tysięcy "wyklętych" mogło coś w tej sprawie zmienić - NIE< NIE I JESZCZE RAZ NIE. Ale ludzie ginęli - zazwyczaj niewinni. Pytam się -PO CO ????? A gdzie logika myślenia ????? Każdy otrzymuje swoje życie - tylko raz. Drugiej okazji nie będzie. Smutno mi kiedy to piszę - Polak nawet po szkodzie.......

      Usuń
  2. Dla zrozumienia i rozbawienia podrzucam
    Bo" do sieci właśnie trafił gif, który jest parodią jednej ze scen amerykańskiego serialu animowanego Family Guy. Przerobiony fragment ukazuje realia polityki:"
    http://deser.gazeta.pl/deser/1,111858,20616291,ten-jeden-gif-oddaje-sens-polityki-tak-to-naprawde-jest.html#Czolka3Img

    OdpowiedzUsuń
  3. Drogi Leszko - udzielam Ci nagany przed frontem komentujących.
    Tytuł mojej notki brzmiał "Nasi bochaterowie".
    Poniewaz tylko we dwójkę jesteśmy na prawach administratora to mam pewność, że Ty "ch" zamieniłeś na samo "h" , czyli mój zabieg sie nie powiódł !.
    Mimo to pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piotr - wystarczy.o abyś tych swoich "bochaterów" ubrał w cudzysłów i wszystko bylo by jasne.

      Usuń
    2. Drogi Piotrze, naganę przyjmuję z godnością. Na swoje usprawiedliwienie mogę tylko przytoczyć ten komentarz:


      KLIK

      Usuń
    3. Leszko - wybaczam z godnością !
      Anonimowy - co to znaczy ubrać w cudzysłów ?

      Usuń
    4. PS.
      Piotrze, było przyznanie się do "grzechu", był żal. Teraz będzie postanowienie poprawy. Jako zadośćuczynienie pozwolę sobie poprawić tytuł notki zgodnie z Twoją intencją.
      Będzie brzmiał (jeżeli nie zgłosisz veta) - Nasi "bochaterowie".

      Usuń
  4. Jeżeli nie szanuje się historii, fałszując ją, a szczególnie tej, którą się pamięta, a przynajmniej powinno się pamiętać, to nie należy później narzekać, na NOWY patriotyzm i NOWYCH patriotów i bohaterów. Moda na plucie na swoje życie (to w PRL) ogarnęła większość, której tylko wydaje się, że miała większe szanse na rozwój, edukację, liźnięcie kultury w II RP. Teraz tzw. komuna zaczęła uwierać ludzi pochodzenia chłopskiego (znaczna większość społeczeństwa). Zaczęło im się wydawać, że to ich przodkowie chodzili w cylindrach do kasyna, do kina, na bale, że to w ich żyłach płynęła błękitna krew, a te wstrętne komuchy im to zabrały. Nie dziwmy się zatem, że mamy całkiem NOWYCH bohaterów. Widocznie na takich zasługujemy. Solidarność (ta prawdziwa) dała dupy na całej linii w tej materii. Teraz mamy i NOWĄ Solidarność, i NOWYCH jej bohaterów. Już jest za późno na PRAWDĘ. Tradycyjnie bliżej nam do kolejnej klęski z rozlewem krwi. Ale potomni będą przynajmniej mieli co świętować, stawiając pomniki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Plucie, powiadasz ? I tak powiedzą deszcz pada.
      Ot taka mała historia.
      Gdzieś w Polsce istniał sobie mająteczek z niewielkim dworkiem bo Jasnie Państwo od zawsze uważało, iz należy inwestować a nie puszyć sie majątkiem czytaj "pałacem"
      W tym mająteczku był i młyn,tartak,no i gorzelnia.
      Moze to zestawienie spowodowało zainteresowanie okupanta bo z majątku szybko stworzono Liegenschaft
      zarządzany przez Niemców przysyłając Niemca na zarządce i paru "gemajnów' do ochrony.
      Dobrze im się żyło bo "dziedzic " z jednej strony organizował /i utrzymywał partyzantkę/ z młodzieży z okolicznego miasteczka ,a zarządca wykonywał polecenia władz nie zaopatrywaniu własnej rodziny w Rajchu.Gemajny tez się spasły i nie szukały guza.Ot taka wojenna, koegzystencja.
      Gdy "nadszedł front" zarządca z gemajnami zwiali,i majątek pozostał bez ochrony Bo dziedzic wraz "chłopcami z lasu" postanowił ojczyznę ratować.Dziedziczkę z dziećmi wcześniej wysłano do Warszawy do rodziny.Bo front idzie.?/I tam "zaliczyła"Powstanie/
      Majatek pozostał sam bez ochrony No to okoliczne kmiecie uznały.Jak sam to niczyj ! A co ma się niczyje marnować i "wyczyściły"go do cna zabierając inwentarz i nawet zastawy stołowe.
      Doszło to do poddziału partyzanckiego w postaci "chłopaki majątek naszego dowódcy rabują"
      No to "chłopaki"zebrały się i odwiedziły kmieci "co to rabowali". Rozciągnęli na drabinie pojedynczych i wyciorami starali się przywrócić przykazania Dekalogu a szczególnie jedno "Nie kradnij"
      Po chłoście zabrawszy wszystko, co to ze świniobicia kmieciom zostało /bo oni z tego zabranego ucztę sobie zrobili/ odskoczyli do lasu z przykazaniem Zwrócić wszystko na miejsce,a my za tydzień wpadniemy i sprawdzimy.
      Miejscowi zaś portki w garść i biegusiem z doniesieniem, do najbliższej Komendantury Krasnej Armii
      "faszyści nas obrabowali pobili" i obiecują ze przyjdą jeszcze raz wtedy i wtedy.
      No to Komendant, pluton NKWD wysłał, "niech sprawdza,pilnują i zrobią zasadzkę na bandytów"
      Nie wiedząc, ze ci bandyci to prawie regularne wojsko co to wpierw rozeznaje wysyłając zwiadowców i szperaczy dostali regularnego łupnia.Padli zabici i ranni z ich strony a partyzanci znów w las odskoczyli
      No i sie zaczęło Komandir zarządził regularne przeczesanie okolicznych lasów zarządzając obławę.
      A na wojnie jak to na wojnie Żołnierz strzela a potem "rozeznaje "kto tam leży.Dalsza historie znacie Bo znana jest a dalszy ciąg to tablica pamiątkowa gdzie pretensje "jak to Ruskie zrobiły obławę zabili ludzi"No dzicz.
      Nie ma na tablicy ani jednego słowa kto ta obławę ściągnął na "naszych leśnych chłopców" i dlaczego z NKWD
      Jest jeszcze tablica i pomnik "Żołnierzy Wyklętych" co to chcieli zahamować "parowóz dziejów" zablokować "jakże słuszną reformę rolna"Tyle, ze wtedy donieśli do UB.
      Ale to juz inna historia.Której oficjalnie nie było.


      .

      Usuń
  5. Jurek O. !!! Otóż to - ma Pan rację !!! Jeżeli nie szanuje się historii lub ją cynicznie fałszuje - nic dobrego z tego nie wyniknie. Ludzie mogą rzucić się sobie do gardeł. Zwłaszcza zaś w kraju, gdzie ponad 60% obywateli nie bierze do ręki żadnej książki. Mamy obecnie w Polsce najwięcej w jej dziejach - szkół "wyższych" a rezultat ich działalności jest akurat odwrotny od spodziewanego. Mamy niemal obowiązkowe nauczanie religii katolickiej - a rezultaty są odwrotne od nakazów religijnych. Trzeba sobie zacząć zadawać pytanie - Quo Vadis Polsko - dokąd idziesz Polsko, dokąd cię prowadzą jej "wodzowie" i "apostołowie" miłosierdzia. Spotkałem kilka dni temu w internecie takie określenie religii - "jest to stan jaki powstał, kiedy pierwszy oszust spotkał pierwszego głupca". Brzmi radykalnie - ale po namyśle trudno odmówić tu trafności tego określenia. No cóż - takie będą Rzeczypospolite - jakie ich dzieci chowanie - jak powiedział kanclerz Zamojski - otwierając Zamojską Akademię. Albo inaczej - jacy mistrzowie rzemiosła - tacy i czeladnicy. Polską rządzą obecnie ludzie (z małymi wyjątkami), którzy "wychowali" się i pobierali nauki w III Rzeczypospolitej. Niektórzy są już ministrami lub ich zastępcami, niektórych młodocianych polityków obsypuje się złotymi medalami "za zasługi" a jeszcze inni - fałszują nam historię. Quo Vadis Polsko - Quo Vadis.......

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Gdybym był młodszy, to dałbym dyla. Nigdy nie przypuszczałem, że dożyję czasów, w których trudno się będzie Polską podniecać. To mój kraj, ale nie ma go za co dziś kochać. W Polsce powstaje nowa rasa osadników wewnętrznych, dla których najbardziej naturalnym wyborem jest izolacja niż czubaty patriotyzm, czyli oparty na ekscytacji ględźbą cierpiętnictwa. Przyznam szczerze, że taka zaśmierdła w cmentarnym patriotyzmie Polska jest mi obca...Wychowaliśmy pokolenie ćwoków nierozumiejących własnej historii i procesów toczących się w ich kraju […] Gdy lukę po kulturze zapełnia zła pamięć, zdewaluowany patriotyzm przybiera formę teatralizacji. W każdej mieścinie rekonstruuje się wydarzenia historyczne. Hordy pseudobojów, żołnierzy wyklętych jeżdżą po kraju. Pod kuratelą ministra kultury rekonstruuje się ślub rotmistrza Pileckiego. Przecież to jest jakiś nacjonalistyczny obłęd, trywializowanie historii, militaryzacja patriotyzmu...". http://pikio.pl/kazimierz-kutz-krytycznie-wypowiada-sie-o-mlodych-polakach-wychowalismy-pokolenie-cwokow/
      Tako rzecze Kazimierz Kutz. I chyba ma rację. Najgorsze, że krytyka kiczu w tym naszym patriotyzmie i religii jest natychmiast utożsamiana z brakiem patriotyzmu i wiary. Obłęd jakiś. Jednak chyba z tymi "ćwokami" jest coś na rzeczy. Potwierdzają to też komentarze pod wpisami publikującymi tę wypowiedź. Nie tylko pod tym linkiem.

      Usuń
    2. Panie Jurku - dla kompletu wrażeń niech Pan jeszcze przeczyta "komentarze" owych ćwoków pod wypowiedzią Kutza. To jest to - ta dzisiejsza "wolna Polska" i jej młodzież. Zgroza !!!!

      Usuń
  6. Religia powstała wtedy, kiedy pierwszy oszust spotkał pierwszego głupca (Kark Twain).
    Religia smoleńska powstała wtedy kiedy Jarosław spotkał Antoniego (Jan Kowalski).

    OdpowiedzUsuń
  7. To też z Marka Twaina:
    Ewa pierwszy raz zgrzeszyła w Raju - dlatego dobry Pambóg zlikwidował Raj a pozostawił tylko Piekło na ziemi.

    OdpowiedzUsuń
  8. Euforia minęła. Obietnic nie dotrzymano. PiS-owi spadają słupki popularności Budżet w opalach. Długi rosną. TO Z CZEGO SIĘ CIESZYĆ ???? Będzie Grecja !!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak ktoś mądrze napisał
    "Clou problemu nie tkwi w MACIEREWICZU! Wcale i od początku! Problem dzisiejszych „apeli smoleńskich” ma dokładnie to samo źródło, które było przyczyną katastrofy lotniczej. A nazywa się KATASTROFALNY BRAK ODWAGI CYWILNEJ. Czyli podstawowej kwalifikacji, jakiej wymaga się w całym cywilizowanym świecie od oficera. Umiejętności dowódcze, czyli właśnie predystynacja do promocji oficerskiej opierają wyłącznie na odwadze cywilnej. Kwalifikacje taktyczne i strategiczne to rzecz wtórna i możliwa do wyszkolenia. Ale bez cywilnej odwagi mamy tylko knechta, który wykona każdy rozkaz, łącznie z ludobójstwem. I ten właśnie katastrofalny brak odwagi leżał u podstaw postawy pilota Tupolewa. Kompletna nieumiejętność i moralna niezdolność do wyegzekwowania swojej roli dowódczej „pierwszego po bogu” w kokpicie. Gdyby Protasiuk miał odwagę cywilną, jednym zdaniem wyrzuciłby z kokpitu Błasika i resztę, rozkazałby zamknąć drzwi, a Kaczyńskiemu zakomunikował, że od decydowania o pilotowaniu samolotu jest on i tylko on. Ale był jaki był, jak większość polskich oficerów – dla awansu i materialnych profitów sku…ą się bez mrugnięcia okiem. I dlatego właśnie bez najmniejszych problemów Macierewicz znajduje pseudooficerów do odczytywania tych poronionych apeli. I dlatego spośród promowanych oficerów obecnych przy tym haniebnym procederze nie pada słowo protestu, o cywilach już nie wspomnę, bo akurat zero odwagi cywilnej to immanentna cecha przygniatającej większości Polaków. Gdyby przydarzyła się wojna, ci wszyscy pseudooficerowie będą dowódcami, decydującymi o losie ludzi. Niezdolnymi do niczego, poza chronieniem własnej dupy w nadziei na awans, apanaże, ucieczkę z pola walki. Dobrze Wam tak, macie takich oficerów, jacy sami jesteście. Tchórzliwi konformiści bez honoru. I pewnie dlatego tak lubicie sobie wycierać gęby tym „honorem”. BłASIK DLA KOLEJNEJ GWIAZDKI generalskiej złamał wszystkie procedury i regulaminy bezpieczeństwa lotu, Protasiuk karierę (i nadzieję na awans) postawił wyżej niż zasady bezpieczeństwa. I nikt z jego zdeprawowanych kolegów w kokpicie nie gdaknął słowa protestu. Dobrze Wam tak ?"

    OdpowiedzUsuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>