piątek, 25 września 2015

Król Duduś I











Naszemu, miłościwie nam panującemu Prezydentowi, coś się w tej pięknej główce pokićkało.


     Przypomnę dla jasności wywodu, zadania i pozycje prezydenta .


     Prezydent jest głównie strażnikiem konstytucji. Jego zadaniem jest pilnowanie, by nie była ona łamana przez partie i parlamentarzystów. Ponadto jest zwierzchnikiem sił zbrojnych. I to on jedynie może wydać rozkaz naszej armii do podjęcia działań zbrojnych. Konstytucja RP również udziela mu mandatu do wspólnego z rządem prowadzenia polityki zagranicznej.

     Ponieważ nie tylko ja, ale i wielu konstytucjonalistów nie zawsze w sposób jednoznaczny potrafi interpretować zapisy konstytucyjne, więc nie wymagam, by Duduś w tej dziedzinie był bezbłędny.

     Jeżeli chodzi o zwierzchność nad siłami zbrojnymi, to armia nie jest jego własnością. Mamy ministra obrony narodowej, mamy naczelne dowództwo armii i sztab generalny. Wszystko to mieści się w strukturach ministerstwa obrony narodowej. Dlatego też niezbędna jest współpraca ministra z "wodzem naczelnym". Jak do tej pory, to nie słyszałem żadnych skarg ze strony Dudusia na jej brak, czy złą jakość.

     W sprawie polityki zagranicznej też nie jest źle. Spotkania ministra spraw zagranicznych i prezydenta tę nie były do tej pory przez żadną stronę kontestowane.

     Jednak Dudusiowi to za mało. On chce władzy absolutnej. Wyobraża sobie, że wszyscy ministrowie są jego podwładnymi i powinni robić to co on uzna za stosowne. Niech sobie "pani Kopacz" premieruje. Ale to prezydent będzie "konsultował" i kontrolował działania każdego ministra rządu.

     Po uporczywym milczeniu w odpowiedzi na propozycję spotkania premier Kopacz z prezydentem, nagle zapałał on nieodpartą chęcią spotkania się z ministrem spraw wewnętrznych. Nie ważne są plany rządu, harmonogram pracy i spotkań na arenie międzynarodowej. Wola króla jest rozkazem.

     Już na wcześniejsze propozycje spotkań wysuwane przez premier Kopacz, "ministrowie" Dudusia z pogardą odpowiadali, że np. zwołanie rady gabinetowej czy RBW to wyłączne prerogatywy prezydenta. Tłumacząc to na polski - niech premier siedzi cicho, gdy prezydent uzna to za słuszne to sam zwoła. Nie może przecież tak być, by wyglądało, że ulega pani Kopacz. Czyli nie ważny jest interes Polski, ważniejszy jest "imidż" Króla.

     Aby jednak wszystko było jasne - ja również często się zastanawiałem, czy przypadkiem w Polsce lepiej sprawdziłby się system prezydencki niż obecny. Nie jestem dogmatykiem i dyskusje nad wszystkim co może służyć krajowi uważam za pożyteczną.

     Jednak to co robi Duduś, to nie dyskusja nad systemem rządów w Polsce. To niekonstytucyjne przejmowanie tej części władzy , która nie leży w gestii prezydenta. Innymi słowy - to łamanie Konstytucji przez strażnika Konstytucji.

     Widać nie tylko w "Erze" to jest możliwe.






44 komentarze:

  1. Prezydent zdaje się wzorować na Królu Maciusiu I-m... a koalicja nie zdołała dopilnować pięciu głosów!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. TEŻ SIĘ WŚCIEKŁAM NA TE GŁOSY ALE POTEM POMYŚLAŁAM, NIE MA TEGO ZŁEGO ... nie wiadomo kiedy ten Trybunał więc nie wiadomo kto ... do wyborów Ziobro by w aureoli męczennika chodził a tak teraz wyszedł na wyjątkowego bufona i kretyna , może niektórzy się zastanowią ...
      a może się pocieszam ?

      Usuń
    2. ... nie bardzo przejęłabym się samopoczuciem Ziobry po właściwym głosowaniu . Jest to wyjątkowy cynik i kreatura polityczna - przydałoby mu się choć trochę przytarcie nosa.
      Stwierdzam , że polscy "politycy" ( PO , PSL ,SLD ) całkiem już zwariowali - szybko tracą pamięć .
      Zasłużyliśmy więc na rządy oszołomów i zawziętych bandziorów .
      Będziemy je mieć - na własne żądanie !

      Usuń
  2. Konstytucja to Dudusiowi posłużyła do wyjątkowej oprawy, wyjątkowej uroczystości, wyjątkowego (...)

    OdpowiedzUsuń
  3. Według badań międzynarodowych organizacji PISA (Międzynarodowego Programu Oceny Umiejętności Uczniów) i OECD (Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju) blisko 40% Polaków nie rozumie tego, co czyta, a kolejne 30% rodaków rozumie, ale w niewielkim stopniu. Powodów postępującego otępienia społeczeństwa jest kilka – najważniejszy to zanik nawyku czytania, bezrefleksyjne oglądanie telewizji
    Wtórny analfabeta bez większego wysiłku może przejść przez życie i jego ułomność intelektualna specjalnie mu nie przeszkadza. Nie musi czytać gazet, by wiedzieć, co się dzieje na świecie (informacji dostarczają mu telewizja i radio). Po skończeniu szkoły nie musi nawet pisać (listy zastąpiła rozmowa telefoniczna, a życiorys czy podanie pisze rzadko i według schematu). Nawet w instrukcjach obsługi umieszcza się rysunki ułatwiające zrozumienie, co trzeba zrobić. Paradoksalnie, może być \”czytelnikiem\” prasy – choć tylko telewizyjnej (to najpopularniejsze w Polsce gazety) i brukowej, w której tekst ogranicza się do podpisu pod zdjęciem.
    Z socjologicznego punktu widzenia analfabeta wtórny to człowiek, który mimo ukończenia szkoły nie potrafi sprawnie czytać ani pisać. Można być także analfabetą funkcjonalnym, czyli osobą, która wprawdzie składa litery w wyrazy, a wyrazy w zdania, ale nie potrafi zrozumieć ich treści ani znaczenia. Dotyczy to nawet prostych komunikatów, z którymi mamy do czynienia na co dzień, np. ulotek informacyjnych o sposobie dawkowania leków. "
    A o czym tu ?
    O znajomości Konstytucji ?
    A ilu obywateli ja czytało, ilu ja zna?Gdy do tego sprzedajni "konstytucjonaliści" w radio czy telewizji powiedzą coś jeszcze o "majestacie" Prezydenta.Gdy wytłumaczą"no tak ale z drugiej strony" No tak ale nadchodzące czasy, realia wymagają "nadzwyczajnych działań"
    A jakie czasy? Nadchodzące nieznane a wiec groźne dla ciebie obywatelu dlatego prezydent....bla.bla bla "zmuszon jest" ..nie trzymać się "litery Konstytucji"
    I naród pojmie,naród zrozumie albowiem "ciemny lud kupi wszystko"
    A do tego lubi strasznie dokopać tym co wyżej nad nimi.Dobrze robi ze wzywa,dobrze robi ze "ma na przeciw" dobrze robi ze obsobacza.
    A Konstytucja? Przez lata całe rozciągana jak guma w majtkach.
    Kto krzyknął wara gdy powołując się na Konkordat rozciągano Konstytucje jak się tylko dało
    Sami wiec sobie, nie broniąc Konstytucji, zgotowaliśmy ten los.Bo już dawno winniśmy krzyczeć wara w każdej jej naruszeniu sprawie.
    Teraz już trochę za późno

    OdpowiedzUsuń
  4. PREZYDENT RP :


    - pełni funkcję reprezentacyjną kraju i zagranicą

    - jest zwierznikiem sił zbrojnych

    - ma prawo do veta wobec ustaw

    - czuwa nad konstytucją

    - mianuje sędziów

    - wręcza odznaczenia państwowe

    - nadaje honorowe i naukowe tytuły

    - zarządza wybory parlamentarne

    - podpisuje ustawy uchwalone przez sejm i zatwierdzone przez senat

    - powołuje prezesa Narodowego Banku Polskiego, rady ministrów, sędziów

    - zwołuje I posiedzenie sejmu i senatu

    - ma możliwość zarządzenia mobilizacji

    - decyduje o wypowiedzeniu wojny lub zawarciu pokoju

    - nadaje obywatelstwo polskie

    - mianuje sędziów najwyższych sądów

    Prędzej mi palma zimą , na ogródku wyrośnie - jeśli Duda to wszystko ogarnie...
    I nawet "tak mi dopomóż Bóg" nie pomoże , bo bozia już go opuściła ... sirotkę ...: -(((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... a tymczasem prawy i sprawiedliwy poseł Jerzy Szmit w wolnych chwilach kolekcjonuje cudze tablety.
      Ot , takie hobby ...

      Usuń
  5. Konstytucja RP, art. 133 ust. 3
    "Prezydent Rzeczypospolitej w zakresie polityki zagranicznej współdziała z Prezesem Rady Ministrów i właściwym ministrem."

    Czy muszę wyjaśniać, co w tekście oznacza spójnik "i"? Wbrew temu co się Panu Dudzie, jego doradcom, oraz fanom wydaje, to nie jest "lub".

    "Prezydent Duda popełnia błąd, ignorując i poniżając premiera. Początkowo wyglądało to na kolejny chwyt w kampanii wyborczej PiS, ale im bardziej zaostrzył się kryzys uchodźców, tym bardziej brak rozmowy prezydenta z rządem był i jest szkodliwy. Co z tego, że pan prezydent zagra pani premier na nosie, zapraszając wybranych ministrów, jeśli skutek jest taki, że głowa państwa, mająca wiele do powiedzenia w sprawach polityki zagranicznej, odsuwa się w ten sposób od jednego z najważniejszych kryzysów od lat i ustami swojego ministra dystansuje się od stanowiska rządu" - napisał Daniel Passent na blogu.

    Pomyślności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dalej...

      "Art. 135.
      Organem doradczym Prezydenta Rzeczypospolitej w zakresie wewnętrznego i zewnętrznego bezpieczeństwa państwa jest Rada Bezpieczeństwa Narodowego."

      Nie Kancelaria, ani inni mianowani przez Prezydenta urzędnicy, a RBN.

      Pomyślności.

      Usuń
    2. Co zaś do sił zbrojnych...

      "Art. 134.
      1. Prezydent Rzeczypospolitej jest najwyższym zwierzchnikiem Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej.
      2. W czasie pokoju Prezydent Rzeczypospolitej sprawuje zwierzchnictwo nad Siłami Zbrojnymi za pośrednictwem Ministra Obrony Narodowej."

      Pomyślności.

      Usuń
    3. Na koniec, by przypomnieć, że w RP rządzi Rada Ministrów, a nie Prezydent ..

      "Art. 141.
      1. W sprawach szczególnej wagi Prezydent Rzeczypospolitej może zwołać Radę Gabinetową. Radę Gabinetową tworzy Rada Ministrów obradująca pod przewodnictwem Prezydenta Rzeczypospolitej.
      2. Radzie Gabinetowej NIE przysługują kompetencje Rady Ministrów."

      Pomyślności.

      Usuń
    4. Ikko133 !!, już Cię nie kocham - zeżarłaś mi prawie cały temat na notkę:-(((.
      Pozdrawiam chłodno.

      Usuń
    5. Ikko
      co do tego spójnika "i"... Prezydent może sobie chcieć i próbować wyciągac jak rodzynki poszczególnych ministrów, ignorując panią premier. Ot, taki ma "kaprys" i co mu zrobisz. Winę jednak za to, ze sobie tak wyciąga te rodzynki ponosi pani premier. Bopani premier powinna głośno i wyraźnie, nawet w telewizorze pomachać panu prezydentowi tym spójnikiem "i" i pouczyć go publicznie, że spójnik "i" jest zupełnie czym innym niż spójnik "lub", albo "albo". "I" to znaczy "I", czyli "oraz", a nie "lub", albo "albo". W związku z tym pani premier powinna głośno i wyraźnie, na koniec lekcji udzielonej prezydentowi Dudzie, której tematem jest znaczenie spójnika "i" i różnicy w znaczeniu "i" i "lub", oświadczyć wszem i wobec, że nie zezwala na samodzielne spotkanie ministra spraw zagranicznych z prezydentem bez jej udziału.
      I tyle.
      Rzecz jasna, pozdrawiam.

      Usuń
    6. tak , andy - pani premier zagubiła się trochę , wycofała ...
      ale gdzie , do ciężkiej ch ***y , podziali się ci jej wszyscy doradcy , którzy powinni jej podpowiedzieć , kiedy tupnąć nogą ?

      Usuń
    7. Z ostrożności sprawdziłam. Póki co logiki (jako przedmiotu) na I roku studiów prawniczych nadal nie zlikwidowali. Pan Prezydent podobno jest prawnikiem i to z tytułem dr. Jak nie pamięta czym się różni koniunkcja od alternatywy, to czas mu przypomnieć.
      http://www.wpia.uw.edu.pl/studia/prawo/o-kierunku/
      Pomyślności.

      Usuń
    8. Dzień dobry
      Dokładnie tak!
      Ja, pomimo 30 lat od ukończenia I roku studiów prawniczych DOSKONALE PAMIĘTAM Z LOGIKI RÓŻNICĘ między koniunkcją i alternatywą (łączną i rozłączną). Jeśli prezydent tego nie pamięta, to jest przykładem porażki edukacyjnej SWOJEGO UNIWERSYTETU!
      Chyba, że... dyplom dostał za kury i kaczki... W takim razie pytanie, jaki przelicznik stosuje JEGO UCZELNIA za przewód doktorski, bo PODOBNO jest doktorem... :(((

      Krzysztof z Gdańska
      (absolwent UG)

      Usuń
    9. Sprawdziłem! Pan prezydent jest absolwentem UJ. Co więcej jest/był wykładowcą na tej uczelni :O
      Pozostaje mi złożyć wyrazy współczucia uczestnikom zajęć prowadzonych przez pana prezydenta, bo Z TAKĄ ZNAJOMOŚCIĄ PRAWA cienko widzę ich przyszłość zawodową :(((

      Krzysztof z Gdańska

      Usuń
    10. He, he... Dlatego Krzysztofie załączony link, o aktualności przedmiotu "logika dla prawników", dotyczy UJ (macierzystej uczelni pana Prezydenta). Sama ukończyłam prawo na Uniwersytecie Wrocławski (w 1979r.), a egzamin z owej logiki, zdałam u pani profesor Czachorowskiej (specjalistki głównie od prawa karnego i postępowania karnego).
      Pomyślności

      Usuń
    11. LB
      ikka133

      Dziękuję za szczegółowe przybliżenie Konstytucji w zakresie tematu mojej notki. Wszystko to potwierdza jej tezy.

      Czytając pozostałe komentarze miałem mieszane uczucia. Wszystkie trafne, wszystkie na temat. Dlaczego więc mieszane? No bo co ja więcej mogę powiedzieć? Nie będę przecież pod każdym komentarzem dodawał - zgadzam się w 100%!

      Usuń
    12. wszyscy ładnie piszą, ale szczegółów jakoś nikt nie wyjaśni:
      logika prawnicza jest jednak trochę inna od logiki matematycznej, bo:
      - w l.m. - oba człony łączone przez spójnik "i" czy "lub" są równorzędne;
      - w l.p. - ze względu na analizę składniową tekstu (kolejność w zdaniu) człon pierwszy jest ważniejszy niż człon drugi!

      Usuń
    13. ... i dlatego - skoro:
      Konstytucja RP, art. 133 ust. 3
      "Prezydent Rzeczypospolitej w zakresie polityki zagranicznej współdziała z Prezesem Rady Ministrów i właściwym ministrem."
      - prezydent A.Duda rozmawiając i wpływając na samą p. minister z pominięciem p. premier narusza Konstytucję!

      Usuń
  6. PiS wraz z Andrzejem Dudą są tak głęboko przekonani o swojej wygranej 25 października, że nawet nie próbują udawać, że współpracują z rządem. Ciekawa jestem jak to by wyglądało, gdyby jednak PO po wyborach utworzyło rząd. Co ten biedny Prezydent będzie robił. Przecież nie może non stop udawać, że rządu w Polsce nie ma. Też będzie jeździł po wskazówki ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno "Prezydentowi się nie odmawia", z pewnością zaś nie odmawia się "panprezesowipremierowi".:-)))

      Pomyślności.

      Usuń
    2. Ano właśnie. Mamy Superprezydenta.

      Usuń
    3. zante ! No właśnie - PiS jest już święcie przekonany, ze po wyborach utworzy samodzielnie rząd i będzie "szarogęsił" w Polsce. Mam jednak nadzieje, że tak się nie stanie. Co najwyżej nowa koalicja rządowa będzie trochę szersza niż obecna. Wszyscy już pogrzebali PSL - a na wsi i w Polsce powiatowej - rządzi PSL.Notowania Platformy też okażą się wyższe. Obecne tryumfalistyczne sondaże robione są na "zamówienie". A wynalazek Panakaczyńskiego pan Duda - okazał się jak ta reklama w TV - Das Auto - Der Fellern

      Usuń
    4. tak , Sobiepanie ! nowy rząd będzie sobie "szarokaczył"...
      i - bokiem nam to wyjdzie !

      Usuń
    5. Czają się. Bo najlepiej by było i najbardziej efektywnie (żadne pismaki by się nie czepiały), gdyby prezes Zbawiciel przeprowadził się do pałacu prezydenckiego. Mógłby sobie zająć jedno skrzydło np. A ile oszczędności na paliwie np. i na wizerunku prezydenta. I ochrona miałaby wolne i mogłaby się wyspać przed kolejnym, wyczerpującym dniem pracy.
      Z początku pewnie dziennikarze by się czepili, ale prezydent nie ukrywa, że jego nadrzędnym motywem działania jest wypełnianie testamentu prezydenta tysiąclecia. Nie wyobrażam sobie, żeby jednym z punktów testamentu prezydenta wszech czasów, nie było umieszczenie swojego brata w pałacu prezydenckim.

      Usuń
    6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    7. @Sobiepanie
      nie jestem pewien, czy notowania Platformy też okażą się wyższe. Sądzę nawet, ze trochę głosów straci. Np. mój. Pewnych uczynków się nie wybacza, po prostu a to co PO zrobiła z wnioskiem o postawienie Ziobry przed TS jest dla mnie takim własnie uczynkiem. Niewybaczalny. Nie mam najmniejszego zamiaru oddawac głosu na jednych obłudników po to żeby ewentualnie inni obłudnicy nie doszli do władzy. I nie wyrywam sobie z tego powodu włosów z głowy. uważam nawet, że ogłupiałemu - jakby przez cały czas był pod wpływem dopalaczy - narodowi przyda się detoksykacja w postaci PiS-u u władzy. Okresowy detoks (nie sądzę, aby trwał cztery lata), dobrze zrobi Polakom na wytrzeźwienie.
      Co oczywiście nie znaczy, że zagłosuję na PiS, jeszcze z moją głową najgorzej nie jest.

      Usuń
    8. Możesz być pewny Andy, że potrwa pełne cztery lata. Jaro, choćby przez wystawienie Dudy i Szydło, pokazał, że potrafi uczyć się na własnych błędach. Przed następnymi wyborami zaś, będziemy już w innym państwie. Może nie z nową Konstytucją, ale ze wzmocnioną władzą Prezydenta i takoż wzmocnioną Premiera. Z pełną kontrola nad wymiarem sprawiedliwości (także TK i TS), służbami, mediami, i.t.d. Mur beton ze zmienioną ordynacją wyborczą. Dopiero potem się rozliczy działaczy PO i innych partii, w ramach walki z układem. Oczywista oczywistość, panprezes będzie nadprezydentem i nadpremierem (przecież nie będzie brał na siebie jakiejkolwiek odpowiedzialności). Na końcu nastawia pomników (najpierw Lecha, a potem, jeszcze za życia Jara).
      Obym była złym prorokiem, ale bardzo uważnie wysłuchałam tego, co mówił dziś w Poznaniu (każde zdanie się liczy). Także n.p. o podatkach od kredytów i.t.p. zabiegach ekonomicznych, czy polityce historycznej i wpływie na kulturę.
      Pomyślności.
      Pomyślności.

      Usuń
    9. Ikko,
      zdajesz się nie doceniać siły niezadowolenia społecznego. Na ulicy nie tylko związkowcy potrafią opony palić. I już nawet nie chodzi o nas - antypisowców, ale o zawiedzionych zwolennikach..., to może być naprawdę ostry dym.
      Wojska tak łatwo, jak tresowane w Iraku przez Husajna, nie pójdzie za Zbawicielem. Tym bardziej za podnóżkiem Dudą.

      Usuń
    10. @Ikko,
      kilka godzin temu pod artykułem o nocnym spotkaniu prezydenta ze Zbawicielem w żoliborskim królestwie niebieskim czytałem komentarz "To o co właściwie tu chodzi? Pytam, bo głosowałem na niego". Odpisałem, żeby zapytał swoją głupotę, a nie autorów artykułu , albo komentatorów. To oznacza, że... nie wiszyscy wyborcy są betonem.

      Usuń
    11. andy_lighter !! Mamy zbliżone poglądy ale różnimy się trochę w sprawie postawienia pana Ziobry przed Trybunałem Stanu. Owszem - powinien być postawiony ALE JAKO GŁÓWNY WYKONAWCA DECYZJI KACZYŃSKIEGO. To Kaczyński podejmuje decyzje a takie Ziobra je wykonują. Aktualnie mamy DOKŁADNĄ powtórkę z rozrywki. Jak bowiem donosi gazeta "FAKT" pan Duda-prezydent nocami spotyka się ze swoim "sponsorem" w jego mieszkaniu na Żoliborzu i tam jest :"szkolony" w zakresie tego co mu wolno a co nie. Rzecz jasna - TAKA PREZYDENTURA - prędzej lub później skończy się wielkim skandalem - bo musi. Bodaj "czwarte prawo Parkinsona" powiada - "co się ma spieprzyć - to się spieprzy". Spieprzy się !!!
      Zgodzisz się ze mną, ze w ten sposób nie da się zarządzać państwem i JEDEN CZŁOWIEK nie da rady. A Kaczyńskiemu się tak wydaje. Ma facet wybujałe ego i tyle.

      Usuń
    12. andy_lighter ! Bo mi uciekło zdanie - TO KACZYŃSKI powinien stanąć przed Trybunałem Stanu a dopiero za nim cała reszta.

      Usuń
    13. Ikko 133 ! Pewnym to można być ale własnej śmierci. Ta kiedyś nastąpi. A rządy PiS ??? Najpierw by musiały powstać, aby po tym upaść. Poważnie wątpię - czy powstaną. Po pierwsze - PiS musiał by samodzielnie rządzić w Sejmie - z tego co obserwuję - NIE DA RADY !
      Nawet gdyby jakimś cudem PiS uzyskał w Sejmie przewagę 1-3 głosów - nie porządzi. Już tak bywało, że poseł dostał sraczki i zamiast głosować siedział w klopie. Rząd Suchockiej upadł z tego powodu !!!

      Usuń
  7. ikka13326 września 2015 00:20
    Analfabetom tfu "narodowi"tfu części narodu trzeba jak krowie na rowie nie paragrafami ale przykładem.Np
    Dajmy na to iż "wżeniłeś się" w rodzinę, która to twej zonie w wianie /z uwagi iż nie macie własnego lokum/ przekazała domek jednorodzinny wraz z przyległościami.
    Ty wprowadziwszy się do niego stwierdzasz "dom w ruinie" nie przetrzyma wiosny a gdyby większa wichura dach poleci w cholerę
    Tesc zas stary budowlaniec z wieloletnia praktyka powiada "nie jest tak zle" co prawda trzeba przeprowadzić niewielki remont wymienić jedna rynnę a "instalacje gazowa i elektryczne są "spoko" podrzucę ci ekspertyzę.
    Co robisz?
    a/Korzystasz z przebogatego doświadczenia teścia jego znajomościom wśród "budowlańców" rzemieślników, jego zniżek na materiały w hurtowniach a po cichu liczysz i na jego pomoc finansową ect ect
    b/Obrażasz się na rodzinę zony,bo cię "wpuścili w maliny" z ta "darowizna"Oznajmiasz wszystkim znajomym i krewnym iż zrywasz wszelkie stosunki i nie będzie rodzinnych spotkań jak dawniej bywało, a dom to ty sobie sam wyremontujesz bo "co i jak" to ty wiesz z internetu a wśród znajomych teścia rozpuszczasz wici ze jego "interesy" to takie jakieś "szemrane" były. A "fachowców to ty sobie sam dobierzesz choćby z tych których teść wywalił ect ect I o zgrozo "dom nie został poświęcony" i dlatego...
    A teraz "drogie dzieci" odpowiedzcie na pytania
    Ktory sposób postępowania według was jest lepszy ?,
    a czy b.
    I pytanie za punkty dodatkowe
    Dlaczego Duda zwany Prezydentem z uporem wybiera opcję b


    OdpowiedzUsuń
  8. "Naszemu, miłościwie nam panującemu Prezydentowi, coś się w tej pięknej główce pokićkało."
    I tu błąd i to błąd zasadniczy ! I tu Cie winie i tu należało przewidzieć reakcje tzw Prezydenta.
    Nie miał wskazówek !!
    Co i jak i każdemu z osobna wyjaśnienie się należy
    .I dlatego to nocą cichaczem udał się ON do swego dobroczyńcy i mentora By wespół zespól ,wczytać się na nowo, w "Testament Lecha" by dać odpór wrażym siłom,co tylko czyhają.
    Dlaczego i jak, odpowiedzieli hoplici z Brudzińskim na czele.
    I tak nasz kolejny"prezydent tysiąclecia ' wyposażony we wskazówki a także aktualna "kserokopię testamentu Lecha" zwanego Wielkim wie co ma czynić, a także 'da do wiwatu" całej bezbożnej Europie a także bezbożnej Unii.
    No jak nie ,jak tak ! Jamen !!
    ,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. O "nocnym spotkaniu" nie wiedzieli pozostali członkowie PiSu... zdaje się , że Kaczor zaczyna kręcić , w swym genialnym mózgu stratega , dalszy ciąg chorego planu.
      No , bo niby kto dał cynka paparazzim z tabloidu , gdzie i kiedy mają się stawić ?
      Tym samym - ośmiesza prezydenta , wskazuje na jego naiwność i poddaństwo - osłabia jego pozycję. A do swoich wiernych puszcza oko - "popatrzcie , kto tu właściwie "naczelnikuje" ?
      To jest chory umysł ...

      Usuń
    2. Lidko - Jak mi się wydaje - pan Duda już pogrzebał swoje szanse "bycia politykiem" - tą nocną wizytą m.innymi. Pogrzebał też szanse bycia prawnikiem, bo prawnik nie powinien robić drobnych szwindli, aby wzbogacić się o kilka czy kilkanaście tysięcy złotych. Jakąkolwiek togę prawniczą w przyszłości będzie chciał wdziać - zawsze mu to ktoś przypomni. No więc zostanie on "mężem swojej żony", bo "mężem stanu" już przestał być.

      Usuń
    3. mężem żony jest od 21 lat - i tego mógł się trzymać ;
      mężem stanu ... ? hmmm... przypomnij mi od kiedy jest , bo nie pamiętam ... ?

      Usuń
  9. Nic nie rozumiecie... AD wzoruje się na wiadomo kim, będąc wykształconym wie, jak źle został przyjęty wówczas publiczny "meldunek o wykonaniu zadania" - to co się dziwicie, ze teraz melduje się pod osłoną nocy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zaraz, zaraz ... Tetryku !
      ... no , to pomóż mi zrozumieć ...
      - że się wzoruje na JK? - ok , każda miernota z ambicjami wywindowana na prezydenta kraju - do końca życia całowałaby mankiet sponsora , bowiem wyróżnienie to ogromne ;
      - że jest wykształcony ? no , niekoniecznie ( ikka wyłapała , że już pierwszy rok zawalił , nie rozumiejąc przedmiotu - logiki ) - zakładam więc , że "jakimś cudem" uzyskał papiery ukończenia uczelni - co nie jest równoznaczne z posiadaniem wiedzy ;

      ... hmm..., tylko tej "osłony nocy" nie pojmuję ... schadzka miłosna jakowaś to , czy co ... ?

      Usuń
    2. Nie na JK, tylko LK, który najwyraźniej niestosowności meldunku ni cholery nie rozumiał. A AD zrozumiał, wykształciuch jeden, więc melduje się ukradkiem, aby wierności wzorcowi dotrzymać a opinii publicznej się nie narażać...

      Usuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>