Zaczynam mieć pecha bo co upatrzę sobie jakiś temat to mi go ktoś podepcze. Zasadziłem się na polemikę z Leszkiem z powodu niedostatecznego wyjaśnienia na czym polega Dudusiowe działanie wbrew konstytucji. Niestety, Ikka133 większość spraw wyjaśniła ale też nie do końca co pozwoliło mi utrzymać temat na niniejszą notkę.
Nim przejdę do smrodku dydaktycznego trzeba się cofnąć /korci mnie aby dodać „w tył” abym był precyzyjnie zrozumiany przez wszystkie elektoraty/ do czasów uchwalenia Konstytucji w 1992 r. i poprawek w 1997 r.
Uwaga zasadnicza i podstawowa:
art.8
1..........2. Przepisy Konstytucji stosuje się bezpośrednio, chyba że Konstytucja stanowi inaczej.
Smrodek Dydaktyczny – Początek.
Zasadnicze pytanie brzmi – jaki w Polsce panuje ustrój ?.
Odpowiedzi są dwie:
- Republika parlamentarna,
- Ustrój parlamentarno-gabinetowy,
Ani w jednej nazwie ani w drugiej nie ma Prezydenta.
Pytanie pomocnicze – Kto rządzi w Polsce.
Art. 146.
1. Rada Ministrów prowadzi politykę wewnętrzną i zagraniczną Rzeczypospolitej Polskiej.
2. Do Rady Ministrów należą sprawy polityki państwa nie zastrzeżone dla innych organów państwowych i samorządu terytorialnego.
3. Rada Ministrów kieruje administracją rządową.
Podkreślenie moje do - /.../nie zastrzeżone dla innych organów państwowych i samorządu terytorialnego.
Wiadomo, że tym innym organem państwowym jest także prezydent i posiada on swoje kompetencje w ilości 30.
Oto one w całości:
Kompetencje Prezydenta:
Art.144
1.Prezydent Rzeczypospolitej, korzystając ze swoich konstytucyjnych i ustawowych kompetencji, wydaje akty urzędowe.
2.Akty urzędowe Prezydenta Rzeczypospolitej wymagają dla swojej ważności podpisu Prezesa Rady Ministrów, który przez podpisanie aktu ponosi odpowiedzialność przed Sejmem.
3.Przepis ust. 2 nie dotyczy:
1) zarządzania wyborów do Sejmu i Senatu,
2) zwoływania pierwszego posiedzenia nowo wybranych Sejmu i Senatu,
3) skracania kadencji Sejmu w przypadkach określonych w Konstytucji
4) inicjatywy ustawodawczej,
5) zarządzania referendum ogólnokrajowego,
6) podpisywania albo odmowy podpisania ustawy,
7) zarządzania ogłoszenia ustawy oraz umowy międzynarodowej w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej,
8) zwracania się z orędziem do Sejmu, do Senatu lub do Zgromadzenia Narodowego
9) wniosku do Trybunału Konstytucyjnego
10) wniosku o przeprowadzenie kontroli przez Najwyższą Izbę Kontroli
11) desygnowania i powoływania Prezesa Rady Ministrów
12) przyjmowania dymisji Rady Ministrów i powierzania jej tymczasowego pełnienia obowiązków
13) wniosku do Sejmu o pociągnięcie do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu członka Rady Ministrów
14) odwoływania ministra, któremu Sejm wyraził wotum nieufności,
15) zwoływania Rady Gabinetowej,
16) nadawania orderów i odznaczeń,
17) powoływania sędziów,
18) stosowania prawa łaski
19) nadawania obywatelstwa polskiego i wyrażania zgody na zrzeczenie się obywatelstwa polskiego,
20) powoływania Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego,
21) powoływania Prezesa i Wiceprezesa Trybunału Konstytucyjnego,
22) powoływania Prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego,
23) powoływania prezesów Sądu Najwyższego oraz wiceprezesów Naczelnego Sądu Administracyjnego,
24) wniosku do Sejmu o powołanie Prezesa Narodowego Banku Polskiego,
25) powoływania członków Rady Polityki Pieniężnej
26) powoływania i odwoływania członków Rady Bezpieczeństwa Narodowego
27) powoływania członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji,
28) nadawania statutu Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej oraz powoływania i odwoływania Szefa Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej,
29) wydawania zarządzeń na zasadach określonych w art. 93,
30) zrzeczenia się urzędu Prezydenta Rzeczypospolitej.
Bardzo ciekawy jest pkt 1. i 2. który zezwala Prezydentowi wydawać akty urzędowe ale wymagają one podpisu premiera który od momentu podpisania bierze na siebie odpowiedzialność za jego skutki.
Smrodek Dydaktyczny – Koniec.
Właściwie te podstawowe dane winne być wtłaczane na „dzień dobry” każdemu uczestnikowi każdej dyskusji politycznej bo nie jest jak w PRL-u że partia kieruje a rząd rządzi. Ten etap mamy za sobą.
Przeraża mnie jednak inna sprawa którą porusza Duduś One tzn. kontynuowanie lub wręcz podążanie drogą tragicznie zmarłego prezydenta tysiąclecia Lecha Kaczyńskiego.
Niestety pamięć jeszcze aż tak nie zawodzi aby nie pamiętać jakim „ważnym” był prezydentem, jak walczył o samolot, stołek oraz strzelał fochy nie stroniąc od np. politycznej sraczki.
Droga jaką obrał Lech Kaczyński /pod wpływem Jarosława Kaczyńskiego /zawsze dziewicy// zaprowadziła go do Smoleńska gdzie w lesie Katyńskim miał rozpocząć swoją kampanię wyborczą o druga kadencję.
Jak widać, Duduś One obrał podobną drogę i fochy już strzela, zawłaszcza sprawy państwa nie leżące w jego kompetencji i tak jak Lech Kaczyński podporządkowuje się Jarosławowi Kaczyńskiemu /zawsze dziewicy/.
Nie jestem aż taki wredny aby życzyć źle Dudusiowi One ale wkroczył na tą samą drogę która prowadzi na „lotnisko w Smoleńsku” i oby się tak tragicznie nie zakończyła.
ps.
Panie Prezydencie - coś dla pana !.
Proponuje zwrócić się do prezydenta Putina o wyjaśnienie.
Prezydent w Polsce- nadwiślańskim protektoracie czarnych i banksterów.
OdpowiedzUsuńTo postać wycięta z komiksu pt. ,,Najwyższy urząd na uchodźctwie''. Taki żałośnie pretensjonalny miks Papkina z Dyzmą uwarzony w sosie plica polonica. Mający tyle do powiedzenia, co ja mam na myśli, Wy wiecie a radny Marian Pomykała chlapnął werbalnie.
Wałęsą rządziły prądy zmienne, Kwaśniewskim choroba filipińska, Kaczyńskim ważniejszy brat a Komorowskim powaga majestatu urzędu, do którego nie mógł sięgnąć. Duda skłania się ku kruchtowym. (Jaruzelski? Ten chociaż rządził wojskiem, bo się na tym znał-chociaż z polecenia Układu).
Wszystkimi rządziły korporacje wyznaniowa z banksterską tak, by dęci p r e z y d ę c i mieli złudzenie, iż mogą orzechy miedzy pośladkami rozłupywać. I ambicie. I ów kołtun plica polonica wszczepiony od kołyski.
Bo też byli takimi dziadkami do orzechów z powieści Hoffmanna przerobionej na balet przez Czajkowskiego. Duduś One najlepszym przykładem. Miele ustami słowa obietnice, jakby więcej nic nie potrafił lub mu nie pozwolono.
Ależ nam te Bildenbergi i inne Fundacje Batorego narzucają ,,dziadów''.
Ranga Prezydenta Polski nie przerasta rangi chochoła.
PrzeHera
Piotrze :-)))))))))) temat jest "pojemny" i tak szybko się nie wypisze. Mnie też intryguje co tam Pankaczyński wypichci aby sobie wymościć gniazdo na stare lata. A że coś uparcie przy tym kleci - jest pewne , posada prezydenta lub premiera okazuje się być dla niego zbyt mała. To musi być coś lub "cóś" ekstra.Przecież od lat "starszy pan" cierpi na przerost ambicji a może i "politycznej prostaty". To jest u niego obsesja władzy - i to najlepiej aby była absolutna.
OdpowiedzUsuńKilka tygodni temu pisałem tu na blogu, że Pankaczyński szykuje sobie posadę Naczelnika Państwa, coś na wzór i podobieństwo Marszałka Piłsudskiego. Wtedy "rządził" by i prezydentem" i premierem" kraju - sam zaś odpowiadał by tylko przed "Bogiem i Historią" - jak to było w konstytucji kwietniowej. Takie usytuowanie przy korycie władzy na pewno zaspokajało by wszelkie ambicje chorego na władzę kaczora. Pytanie - czy to jest możliwe do przeprowadzenia w Polsce Anno Domini 2015. Teoretycznie tak - jeżeli PiS zgarnie całą władzę i uzyska absolutną większość w Sejmie i Senacie. Czy to jest możliwe - raczej nie - naród powoli przytomnieje. Chociaż - diabli wiedzą, Polacy są ostatnio mało przewidywalni !!! Mogą też na złość "babci demokracji" odmrozić sobie uszy !!!
Druga możliwość zagarnięcia władzy w jednych łapach to zaprowadzenie w Polsce "rządów prezydenckich" - coś na wzór Francji. Tam prezydent jest szefem Rządu. To też wymagało by absolutnej większości PiS-u w Sejmie i Senacie - aby uchwalić stosowne zmiany w Konstytucji. Nadto - niesie pewne ryzyko dla tak ustanowionego prezydenta - bezpośredniej odpowiedzialności za skutki rządzenia. Tu Pankaczyński łatwi by mógł sobie połamać nóżki - przecież to jest wybitny dyletant w sprawowaniu władzy i wykonywaniu jakiejkolwiek pracy, która jest ściśle zdefiniowana - np. przepisami Konstytucji. Obstawiał bym zatem posadę "Naczelnika Państwa" - hołdów co niemiara - odpowiedzialności żadnej.
Jest jeszcze trzeci wariant - dyktatura Panakaczyńskiego. Coś na wzór włoskiego DUCE. Tam facio pętał się przy korycie władzy ponad 20 lat - nim zawisną na stosownej wysokości.
Myślę, ze trzeba odczekać ze dwa trzy miesiące, aby w Polsce się wyklarowało, kto w końcu ucapi władzę. Wtedy można "prorokować" !!!!! :-)))))))))))))
przepraszam za literówki, ale pisze "z marszu".
UsuńAndrzej Duda jako prezydent to taki Nikodem Dyzma pod żyrandolem.
OdpowiedzUsuńsię nie zgadzam: Dyzma był spryciarz jakich mało, i do nikogo nie jeździł po wskazówki, a Duda tylko usiłuje cwaniaczyć - nic z tego nie będzie!
UsuńAnonimowy - przyznaj się - nie czytałeś książki "Kariera Nikodema Dyzmy". Największym cwaniakiem był tam "sekretarz osobisty pana Prezesa Dyzmy - Zyzio Krzepicki. Reszta to figuranci !!!!
Usuń1) ... to jednak Dyzma go wybrał, bo znał się na ludziach;
Usuń2) ... chodzi o spryciarza, a nie o cwaniaka!
Mam pytanie do prawników !!! Czy w Polsce można odwołać prezydenta państwa z funkcji. Konstytucja mowi tylko, ze moze on dobrowolnie zrezygnować - to do dupy z takim rozwiązaniem !!!!
OdpowiedzUsuńW Polsce MOŻNA odwołać prezydenta. decyzję o jego usunięciu podejmuje Trybunał Stanu. Prezydent może przed nim stanąć za naruszenie konstytucji, ustawy lub za popełnienie przestępstwa.
Usuń. Decyzję o usunięciu prezydenta z urzędu podejmuje Trybunał Stanu. Prezydent może przed nim stanąć za naruszenie konstytucji, ustawy lub za popełnienie przestępstwa. Jednak postawienie go w stan oskarżenia przed Trybunałem może nastąpić w wyniku podjęcia uchwały przez Zgromadzenie Narodowe. Wniosek składa co najmniej 140 posłów lub senatorów, a decyzję podejmuje się większością 2/3 ustawowej liczby posłów i senatorów.
Żeby więc postawić prezydenta przed Trybunałem Stanu, potrzeba tylko i aż 374 głosów. Wystarczy tylko znaleźć jakiś zarzut.
Według Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej:
UsuńArt. 131.
1. Jeżeli Prezydent Rzeczypospolitej nie może przejściowo sprawować urzędu, zawiadamia o tym Marszałka Sejmu, który tymczasowo przejmuje obowiązki Prezydenta Rzeczypospolitej. Gdy Prezydent Rzeczypospolitej nie jest w stanie zawiadomić Marszałka Sejmu o niemożności sprawowania urzędu, wówczas o stwierdzeniu przeszkody w sprawowaniu urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej rozstrzyga Trybunał Konstytucyjny na wniosek Marszałka Sejmu. W razie uznania przejściowej niemożności sprawowania urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej Trybunał Konstytucyjny powierza Marszałkowi Sejmu tymczasowe wykonywanie obowiązków Prezydenta Rzeczypospolitej.
2. Marszałek Sejmu tymczasowo, do czasu wyboru nowego Prezydenta Rzeczypospolitej, wykonuje obowiązki Prezydenta Rzeczypospolitej w razie:
* śmierci Prezydenta Rzeczypospolitej,
* zrzeczenia się urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej,
* stwierdzenia nieważności wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej lub innych przyczyn nieobjęcia urzędu po wyborze,
* uznania przez Zgromadzenie Narodowe trwałej niezdolności Prezydenta Rzeczypospolitej do sprawowania urzędu ze względu na stan zdrowia, uchwałą podjętą większością co najmniej 2/3 głosów ustawowej liczby członków Zgromadzenia Narodowego,
* złożenia Prezydenta Rzeczypospolitej z urzędu orzeczeniem Trybunału Stanu.
3. Jeżeli Marszałek Sejmu nie może wykonywać obowiązków Prezydenta Rzeczypospolitej, obowiązki te przejmuje Marszałek Senatu.
4. Osoba wykonująca obowiązki Prezydenta Rzeczypospolitej nie może postanowić o skróceniu kadencji Sejmu.
Art. 145.
1. Prezydent Rzeczypospolitej za naruszenie Konstytucji, ustawy lub za popełnienie przestępstwa może być pociągnięty do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu.
2. Postawienie Prezydenta Rzeczypospolitej w stan oskarżenia może nastąpić uchwałą Zgromadzenia Narodowego podjętą większością co najmniej 2/3 głosów ustawowej liczby członków Zgromadzenia Narodowego na wniosek co najmniej 140 członków Zgromadzenia Narodowego.
3. Z dniem podjęcia uchwały o postawieniu Prezydenta Rzeczypospolitej w stan oskarżenia przed Trybunałem Stanu sprawowanie urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej ulega zawieszeniu. Przepis art. 131 stosuje się odpowiednio.
a mi na ten przykład zaczyna się podobać to, co się dzieje:
OdpowiedzUsuń- że zaczyna się wracać do: Szendzielarza "Łupaszki" , Fieldorfa "Nila", Siedzikówny, Pileckiego, itd.,
napisałem o tym notkę u siebie na salon24
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
Usuń