Odcinek 82 - czyli … FRONDA się modli
Dawno nie zaglądałem na strony "Frondy", a szkoda. Wydawało mi się, że nie warto skoro Terlikowski już nie jest red. naczelnym. Ale "byłem w mylnym błędzie"!
"Zapłodnił" mnie Andy swą notką na FB . Postanowiłem sprawdzić u źródła. Zgadzało się!
Z kolei "Frondę" "zapłodnił" bramkarz reprezentacji również swoim wpisem na FB.
Pora wyjaśnić udział św. Huberta i "Frondy" w sukcesie polskiej reprezentacji szczypiorniaka. Otóż redakcja "Frondy", w trakcie oglądania jakiegokolwiek meczu polskiej reprezentacji (w jakiejkolwiek dyscyplinie) wpatrując się w ekran telewizorów jednocześnie żarliwie modli się do św. Huberta. Świętego, który jest patronem myśliwych, leśników, strzelców, sportowców, kuśnierzy, matematyków, jeźdźców, lunatyków, chorych na epilepsję i wściekłych psów.
Modlitwy te okazują się nadzwyczaj skuteczne. Bowiem w październiku ub. roku w trakcie meczy piłki kopanej ze Szkocją, redakcja również nie wstawała z klęczek. Możemy przeczytać we "Frondzie":
Polska zremisowała w meczu eliminacji do Mistrzostw Europy ze Szkocją 2;2. Był to ciężki mecz, ale pełen cudownych momentów. Przez chwilę mieliśmy wrażenie, że podopieczni Adama Nawałki przegrają. A tu proszę, działanie modlitwy czyni cuda i Polska zremisowała, a nawet mogła wygrać, gdyby w końcówce meczu Sebastian Mila trafił do bramki. A wszystko dzięki wstawiennictwu św. Huberta z Liege.
Na naszych oczach oto rodzi się nowa myśl, nowa "szkoła" trenerska, szkoleniowa i wychowawcza. Nasza liga piłkarska powinna wprowadzić zasadę, że zanim wstawi zawodnika do swego pierwszego składu, powinien on zostać przeegzaminowany przez kapelana. Bowiem sam wielokrotnie byłem świadkiem, że nie wszyscy piłkarze czynią znak krzyża przed wejściem na murawę i po ewentualnym strzeleniu bramki. A spośród tych, którzy to czynią zastraszająco duży odsetek czyni to niechlujnie. A efekty widoczne są gołym okiem choćby w Lidze Mistrzów.
Nasuwa mi się jednak niepokojąca myśl. Skoro to dzięki Bogu nasze reprezentacje wygrywają swoje mecze, to jak silnego Boga mieli Katarczycy? A może jednak (mam nadzieję!) to nie Bóg Katarczyków był silniejszy, tylko redakcja "Frondy" podczas meczu z nimi zrobiła sobie przerwę na piwo w modlitwach?
Redaktorzy "Frondy" pewnie się nad tym nie zastanawiali. Bowiem dylemat, który Bóg jest silniejszy czy "prawdziwszy" w ogóle nie zaprzątał im głowy. Ważniejsze było to, żeby "dokopać Tuskowi"! Tak bowiem piszą dalej:
To nie żaden efekt reform Tuska i rządu PO. Prawda jest taka, że gdyby przyjrzeć się rzeczywistości, to nasz sport, piłka nożna, siatkówka nie mogłyby w ogóle istnieć. Za rządów PO nic nie idzie do przodu. (...) Bardziej logiczne jest to, że polscy piłkarze wygrali bo Tusk wyjechał z kraju. Ale prawda jest taka, że to modlitwa do św. Huberta z Liege sprawiła, że byliśmy świadkami dobrego spotkania piłkarskiego. I trzeba zaufać w siłę modlitwy, która czyni po prostu cuda.
Mam podejrzenie graniczące z pewnością, że istnienie "Frondy" służyć ma wyłącznie owemu "kopaniu Tuska". Tusk oddał władzę premier Kopacz - i co się stało? Terlikowski oddał fotel redaktora naczelnego "Frondy". Nie widział sensu dalszego angażowania się w ten tytuł.
Jednak ci co pozostali, nadal bohatersko i z poświęceniem realizują katechizm "Frondy".
Oto ostatnie ich wypociny:
Dalej następuje informacja: "W samym tylko styczniu poinformowano o kilku przypadkach potrącenia przez Pendolino. W miniony piątek pociąg Pendolino relacji Gdynia-Kraków śmiertelnie potrącił człowieka w Pruszkowie. Również w styczniu Pendolino potrącił 26-latkę w Mławie...".
Po prostu horror!!! PO sprowadziło nam na kark jakiegoś potwora. Oczywiście, Tuska to nie obchodzi. Wyjechał sobie do Brukseli, a na biedny umęczony naród polski, poluje Pendolino. Jakby za mało było bezrobocia, prześladowań religijnych i kondominium.
W poprzednim wątku rozważane było nowoczesne uzbrojenie Rosji... Czy redakcja FRONDY nie mogłaby modlitwą paraliżować systemów rosyjskiego uzbrojenia? Byłby to z pewnością godniejszy czyn dla obrony Prawdziwych Polaków przed kondominium, niż zapewnienie wygranego (gdyby w końcówce piłkarz trafił do bramki... ) meczu...
OdpowiedzUsuńMasz rację. Ale kto im to wytłumaczy tak, by zrozumieli?
UsuńCzy jest jakiś święty co rozum rozdaje ? Żarliwa modlitwa do onego może poprawi stan ich rozumków !
OdpowiedzUsuńMyślałem o św. Hubercie. Ale żadna kategoria jego "podopiecznych" nie pasuje. No może znalazłbym dwie - ale nie chcę być złośliwy.
UsuńLeszku - eee...tam, żadnych cudów tu nie widzę. Chłopcy grali jak SZATANY !!!! Tak na marginesie - nie mogli być "aniołami" - skrzydła przeszkadzają w grze.
UsuńDzień dobry
UsuńOczywiście, że jest święty od idiotów i od "Frondy"
Jest nim Święty Antoni (padewski). Onże bowiem jest patronem od spraw beznadziejnych a cała Fronda (podobnie jak 99% tzw. "polskiej prawicy") to banda BEZNADZIEJNYCH idiotów!
Pozdrawiam
Krzysztof z Gdańska
JASNE !!!!
UsuńDzięki Krzysiu! Już wiem do kogo się modlić przed każda wizyta na portalu "Frondy"!
Fakt- z tym Katarem wyszło tak, że wiara w Boga najwidoczniej przeszkodziła im (analogicznie) pokonać Katar. Ale to nie wszystko, bo najgorsze jest, gdy się spotkają dwie wierzące drużyny- wtedy Bogu grozi wylądowanie w Tworkach z podejrzeniem schizofrenii.
OdpowiedzUsuńCo ci szczypiorniści by bez Frondy zrobili!
I chcę dodać, że mam świadków, którzy widzieli, jak tuskowe Pendolino zjechało z torów i goniło uciekającą po polu buraczanym staruszkę, dopóki jej nie dopadło. Tak tak, to ci sami, którzy podrzucili Macierewiczowi dokumenty na wycieraczkę.
Matko Moja Czy ty z choinki sie urwałeś ? Co tam Fronda Robią co muszą !!
OdpowiedzUsuńCzy to dziś przyszedłeś na świat alboś "niedoinformowany ?" Wszak my od dawna już mamy
/Masz wątpliwości? Sprawdzaj i pisz !! Oto adresy !! http://www.sport.episkopat.pl/struktura/
Krajowe Duszpasterstwo Sportowców
"W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem... (2Tm 4,7)"
Struktura
Delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. duszpasterstwa sportowców:
ks. Bp Marian Florczyk
ul. Jana Pawła II 3, 25-013 Kielce
Krajowy duszpasterz sportowców:
Ks. Edward Pleń SDB
ul. Kopcińskiego 1/3, 90-242 Łódź
Diecezjalni duszpasterze ds. duszpasterstwa sportowców:
Diecezja Białostocka
Ks. Dariusz Gutowski
ul. Kościelna 2, 15-087 Białystok Diecezja Bydgoska
Ks. Robert Szczepański
ul. Kolibrowa 5, 85-431 Bydgoszcz
Ks. Michał Zawartowski
ul. Ks. Mrotka 8, 62-130 Gołańcz Diecezja Bielsko-Żywiecka
Ks. Paweł Danek
ul. Straconki 12, 43-300 Bielsko - Biała
Ks. Jerzy Gibas
ul. Sobieskiego 10a, 43-300 Bielsko - Biała Diecezja Częstochowska
Ks. Łukasz Dybowski
ul. Bohaterów Katynia 40/42, 42-200 Częstochowa Diecezja Drohiczyńska
Ks. Robert Grzybowski
ul. Kościelna 10, 17-312 Drohiczyn Diecezja Elbląska
Ks. Paweł Guminiak
ul. Cieplice 36, 82-230 Elbląg Diecezja Ełcka
Ks. Tomasz Sikorski
ul. Grota Roweckiego 5a, 19-300 Ełk Diecezja Gdańska
Ks. Grzegorz Stolczyk
ul. Olsztyńska 2, 80-395 Gdańsk Diecezja Gliwicka
Ks. Krystian Gałąska
ul. Św. Józefa 1, 44-100 Gliwice Diecezja Gnieźnieńska
Ks. Krzysztof Januchowski
ul. Sienkiewicza 48, 88-100 Inowrocław Diecezja Kaliska
Ks. Dariusz Bandosz
ul. Rynek 43, 63-860 Pogorzela Diecezja Katowicka
Ks. Krzysztof Sitek
ul. Szyb Powietrzny 8, 41-700 Ruda Śląska Diecezja Kielecka
Ks. Banasik Krzysztof
pl. Panny Marii 1, 25-010 Kielce Diecezja Krakowska
Ks. Andrzej Jeleń
plac Mariacki 7, 31-042 Kraków Diecezja Legnicka
Ks. Marek Kurzawa
ul. Różana 21, 59-800 Lubań Diecezja Legnicka - Duszpasterz PZPS
Ks. Mirosław Choroszy
ul. Sienkiewicza 48, 59-820 Leśna Diecezja Lubelska
Ks. Emil Kancir
ul.Fulmana 9, 20-492 Lublin
cd
OdpowiedzUsuńKs. Maciej Domański
ul. Fabryczna 19, 20-301 Lublin Diecezja Łomżyńska
Ks. Jarosław Traczyk
ul.Szwedzka 3, 07-400 Ostrołęka Diecezja Łowicka
Ks. Łukasz Antczak
ul. Stary Rynek 24/30, 99-400 Łowicz Diecezja Łódzka
Ks. Paweł Miziołek
ul. Skarbowa 2, 91-473Łódź Diecezja Opolska
Ks. Jerzy Kostorz
ul. Drzymały 1, 45-342 Opole Ordynariat Polowy
Ks. Henryk Kaczmarek
ul. Hallera 76/2, 45-867 Opole Diecezja Pelplińska
Ks. Andrzej Taliński
Kamionka 82, 83-230 Smętowo Graniczne Diecezja Poznańska
Ks. Szymon Nowicki
Szkolna 62, 62-064 Plewiska Diecezja Płocka
Ks. Zbigniew Sajewski
ul. ks. R. Jaworskiego 1, 09-100 Płońsk Diecezja Przemyska
Ks. Stanisław Siuzdak
37-754 Babice 54 Diecezja Radomska
Ks. Edward Mosioł
Sucha Poduchowna 2, 26-670 Pionki Diecezja Rzeszowska
Ks. Mariusz Nowak
ul. Lwowska 46, 35-301 Rzeszów Diecezja Sandomierska
Ks. Zbigniew Kuras
Olbierzowice 35, 27-640 Klimontów Diecezja Siedlecka
Ks. Tadeusz Lament
Stary Bazanów 138, 08-500 Ryki Diecezja Sosnowiecka
Ks. Marek Szeląg
ul. Hutnicza 3, 32-310 Chechło Diecezja Szczecińsko - kamieńska
Ks.Roman Rostkowski
Bernice 8a, 72-400 Kamień Pomorski Diecezja Świdnicka
Ks. Krzysztof Pełech
ul. Słowiańska, 58-260 Bielawa Diecezja Tarnowska
Ks. Paweł Skraba
ul. Rynek 19, 33-230 Szczucin Diecezja Toruńska
Ks. Wojciech Murawski
ul. Jasna 16, 87-134 Zławieś Wielka Diecezja Warmińska
Ks. Mariusz Jackowski
ul. Jagiellończyka 1a, 12-100 Szczytno Diecezja Warszawska
Ks. Sławomir Opaliński
ul. Białej Brzozy 23, 05- 540 Zalesie Górne Diecezja Warszawsko - Praska
Ks. Hubert Walczyk
ul. Floriańska 3, 03-707 Warszawa Diecezja Włocławska
Ks. Rafał Bogus
ul. Żeromskiego 19/21, 87-800 Włocławek Diecezja Wrocławska
Ks. Robert Jasik
ul. Nowy Otok 8, 55-200 Oława Diecezja Wrocławsko- Gdańska /Grekokatolicy/
cd
OdpowiedzUsuńKs. Arkadiusz Trochanowski
ul. Dolne Miasto 26/3, 78-600 Wałcz Diecezja Zamojsko Lubaczowska
Ks. Piotr Szeptuch
ul. Grabowiecka 87, 22-455 Miączyń Diecezja Zielonogórsko - gorzowska
Ks. Jerzy Piasecki
ul. Woskowa 1 B, 66-400 Gorzów Wielkopolski
Kapelani w klubach i stowarzyszeniach sportowych:
Ks. Edward Pleń SDB (krajowy duszpasterz sportowców)
ul. Kopcińskiego 1/3, 90-242 Łódź Diecezja Częstochowska
Ks. Tomasz Kośny (PKS "Stanisław" Danków)
Danków
Ks. Łukasz Dębowski (UKS Ajaks Częstochowa)
Częstochowa Diecezja Drohiczyńska
Ks. Krzysztof Domaraczenko (Klub sportowy "Żaczek" )
ul. Strażacka 5, 07-110 Węgrów
Diecezja Legnicka
Ks. Mirosław Choroszy (PZPS)
ul. Sienkiewicza 48, 59-820 Leśna Diecezja Łódzka
Ks. Paweł Miziołek (Widzew, ŁKS) Diecezja Katowicka
Ks. Ireneusz Tatura (Klub Sportowy Rozwój Katowice)
ul. Piękna 8, 40-591 Katowice–Brynów Diecezja Kielecka
Ks. Krzysztof Banasik (Korona Kielce)
Pl. Panny Maryi 1, 25-010 Kielce Diecezja Krakowska
Ks. Paweł Łukaszka (Małopolski Związek PKS)
Kojszówka 217, 34-231 Juszczyn
Ks. Rafał Piórkowski (PKS Św. Barbara)
ul. Ks. S.Pieli, 32-590 Libiąż
Ks. Jan Głód (PKS Św. Faustyna)
Wzgórza Krzesławickie 31A, Kraków
Ks. Tadeusz Dąbrowski (PKS Św. Jan)
ul. Dobrego Pasterza 117, 31-416 Kraków
Ks. Ryszard Honkisz (Stowarzyszenie PKS "Jakub")
Więcławice Stare 20, 32-091 Michałowice
Ks. Janusz Skorupa (PKS Św. Józef)
ul. Rynek 26, 34-130 Kalwaria Zebrzydowska
Ks. Jarosław Hlebda (PKS Św. Jadwiga)
ul. Łokietka 60, 31-334 Kraków
Ks. dr Krzysztof Wilk (PKS Milenium)
ul. Kościelna 3, 32-00 Skawina
Ks. Zbigniew Oczkowski (PKS Św. Maksymilian)
32-431 Stróża
Ks. Bogusław Zając (PKS Quo Vadis)
Ks. Andrzej Tupek (PKS Porta)
ul. Meissnera 20, 31-457 Kraków
Ks. Kazimierz Foltyn (Uczniowski Klub Sportowy im. Św. Rodziny)
ul. Łokietka 60, 31-334 Kraków Diecezja Poznańska
Ks. Jacek Markowski (Lech Poznań)
ul. os. Boh. II Wojny Świat. 88, 61-382 Poznań.
Ks. Artur Andrzejewski (PSŻ Poznań - żużlowcy)
ul. Limanowskiego 13, 60-744 Poznań Diecezja Sandomierska
Ks. Zbigniew Kuras (PZK)
Grzegorzewice, 27-425 Waśniów Diecezja Siedlecka
Ks. Tadeusz Lament (UPKS "Arka")
Ks. Sławomir Bylina (UPKS "Arka") Diecezja Warszawsko - Praska
Ks. Mirosław Mikulski (PKS "Radość")
ul. Piaskowa 18A, 05-410 Piaseczno Diecezja Włocławska
Ks. Artur Biernat (WTK Anwil Włocławek)
ul. Reymonta 11/13, 87-800 Włocławek Diecezja Zamojsko - Lubaczowska
Ks. Piotr Szeptuch (Hetman Zamość)
ul. Grabowiecka 87, 22-455 Miączyn
A tu obowiązująca Modlitwa Sportowca
"Panie Jezu, Ty Jesteś życiem i zmartwychwstaniem, proszę Cię za tych wszystkich z rodziny sportowej, dla których zakończył się już bieg ziemskiego życia. Niech dzięki Twemu miłosierdziu osiągną niewiędnący wieniec chwały. Pozwól im radować się oglądaniem oblicza Boga razem ze świętymi w Królestwie Niebieskim, gdzie żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.
Modlitwa Sportowca /obowiązuje trenerów/
"Najlepszy nasz Ojcze, chcę prosić Cię za drużynę, którą mi powierzyłeś. To wielka odpowiedzialność. Pomóż mi mądrze pokierować tymi młodymi ludźmi, bym przez właściwy trening przyczynił się do rozwoju ich sportowych umiejętności."
I ci wszyscy 'sukienkowi "ostatnio zwołali "kibolów" na pielgrzymkę na Jasna Gore.
Parunastu postanowiło sie pokrzepić "bo jak to pielgrzymka o suchym pysku" i okradli jedna ze stacji paliw zaopatrując sie w niezbędne paliwo Piwo.
Co na to "kapelan od kibiców" Bo i sa takowi Ciekawys No to wystarczy wpisać w Gogle "kapelani kibiców"
Pozdrowienia Albowiem "Ostatni będą pierwszymi" I "Kto pyta nie błądzi"
http://www.sport.episkopat.pl/struktura/.
UsuńKolejny raz Wiesiek zapomniał podać źródło informacji.
Przepraszam to prze roztargnienie.
UsuńGdybym podał samo źródło mógłbym otrzymać odpowiedz "nie chce mi sie nawet czytać" a tak "po przeczytaniu" można wpis usuwać
Jako "okoliczność łagodząca,zapodaje iz z mojej strony padło źródło "do odszukania" a to
"wystarczy wpisać w Gogle "kapelani kibiców"
I jeszcze jedna "tajemnica wiary" oprócz pierwszej"marności" .....jakie za to utrzymują
Dlaczegoż to ach dlaczegoż nie wszyscy nasi sportowcy otoczeni duchowa opieka nie graja" jak szatani"co ja mowie co ja mówię.Jak anioły Choc z drugiej strony "ponoć skrzydła przeszkadzają ".
I główkuję czyja to wina ze brak sukcesów , większości.sportowców czy "pośredników w modlitwie do Boga a ten nie wysłuchał.|
Czy samych sportowców ?
Wiesiek - przyznaję, ze Twój tekst o "kapelanach sportowych" wręcz mnie poraził - tyle tego !!!!! A jeśli dodać kapelanów ze służb mundurowych, szpitali, szkól, więziennictwa i wszędzie tam gdzie ich rozpasana chciwość poniosła - TO STRASZNE. A przy tym owi "kapelanowie" - jak nie przymierzając - lekarze, dzierżą po kilka "etatów" w jednej łapie - zupełny rozbój oraz bezmierna głupota Polaków. Z drugiej zaś strony - mimowolny podziw, jak można przy pomocy kropidła i wafelka zniewolić naród oraz zachapać sobie do dyspozycji całe "świeckie państwo". W końcu jest to tylko 54 lub 56 tysięcy "mundurowych" funkcjonariuszy Watykanu a wśród tych "mundurowych" tylko kilkaset "biskupich" generałów. Reszta to kleszy plebs feudalnie podporządkowany biskupom i kardynałom. To mnie przekonuje, że w Polsce jednak dojdzie do rewolty na tle "religii". W żadnym europejskim państwie nie ma takiego przekrętu konkordatowego.Sprzyja temu katastrofalny poziom oświaty polskiego społeczeństwa. To jednak ciemnogród
UsuńWitam!
OdpowiedzUsuń"Śmiertelne Pendolino" skojarzyło mi się z innym "śmiertelnym niebezpieczeństwem" : substancją DIHYDROGEN MONOXIDE, w skrócie DHMO. Wszystkie niebezpieczeństwa związane z tą substancją można znaleźć na stronie www.dhmo.org/facts.html. Niestety strona jest tylko w języku angielskim.
W wolnym tłumaczeniu substancję tą nazywać można: dwuwodorkiem tlenu. Wystarczy teraz napisać wzór chemiczny i .... wszystko jasne.
Tak się robi DHMO z mózgu.
Pozdrawiam
Co Wy tak o Pendolino, ze śmiertelne ?
OdpowiedzUsuńA tu kłaniają się prawa fizyki Jak dotąd niezmienne za wyjątkiem prób Macierewicza i jego "naukowców"
Chcecie wierzyć lub nie ale "w osi toru" nie słychać nadjeżdżającego pociągu.
Kłania się tu "efekt Dopplera" gdzie 'źródło wytworzonej fali" przesuwa się do "obserwatora"Czyli tego "co lezie po torach"
Zdarzyło mi się to raz doświadczyć na własnej skórze, mimo iz źródłem dźwięku był "parowóz" A wiec cholerstwo głośne.
Nie słyszałem "łobuza" 'bawiąc się w osi toru i gdyby nie kolega, który go dostrzegł, patrząc akurat w jego kierunku,dziś bym tym "odkryciem z Wami się nie dzielił.
Czyli to co Doppler dostrzegł i opisał...sprawdziłem,na sobie Prawo Newtona,zwane" Prawem powszechnego ciążenia doświadczył z nas każdy " mimo iz Komisja Macierewicza twierdzi ze nie istnieje.
Jedno można powiedzieć ze ten co "spotkał się z Pendolino" śmierć miał szybką,niebolesna i natychmiastową.Bo to cholerstwo nie dość ze szybkie to i ciche.
Wniosek jeden, rozglądnąć się przed wejściem na tory, biorąc pod uwagę. iż to to, nadciąga na nas z prędkością do 300 km /godzi
No cóż. jak na razie działa tu efekt znany drogowcom od wielu wielu lat.
Jeśli przez jakieś sioło nagle przeprowadzono "asfaltówkę" to w pierwszej kolejności ginęły na niej kury psy i koty ..kobiety i dzieci.Jeśli już mężczyźni to najczęściej " w stanie wskazującym" .
Wiele lat musiało minąć by stan rzeczy się zmienił i "wypadkowość spadła" Bo nawet"kura kurze" w jajku przekazywała "nie wyłaz na asfalt" a i "gadzinę" odgrodzono od "szosy" płotami czy zaczęto bardziej na nią baczyć.
Minie trochę czasu i się przyzwyczaja do tego "cholerstwa" i ludzie zaczną myśleć,baczyć i się rozglądać.
Mozna tez wrócić do dawnych starych i sprawdzonych metod.Gdy wynaleziono"automobil"ówcześni przezorni mędrcy" zarządzili aby przed każdym z nich szedł pieszy z flaga i ostrzegał.przechodniów.Jeszcze tego "mędrcy" nie zaproponowali Dziwne?.
Byc może pewna instytucja ,swojego czasu,parowóz nazywająca "narzędziem Szatana"zwróci się do swych parlamentarzystów o likwidacje Pendolino lub ograniczenie jego prędkości do "normalnych"
Wszystko już przecież było Nieprawdaż?
Pierwotna siedemnastowieczna fronda francuska ,z punktu widzenia elemntarnych zasad demokracji, nie budzi złych kojarzeń, ponadto miała silny wydźwięk antyklerykalny. Nieuctwo Oszołomstwa Wszechpolskiego dalej ma się dobrze!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie, Leszku, wraz z Szanownym Komentariatem, zapraszam do mnie na post okolicznościowy
Pardon,lapsus; powinno być złych skojarzeń!
Usuń