wtorek, 8 października 2013

Narodziny oszusta ??

refleksje po 60-ce, refleksje, felieton, kuchnia, historycznie, limeryki, polityka, okiem emeryta


                   We wrześniu br. roku pozwoliłem sobie napisać notkę pt. Siekierą w Konkordat, w której stając w obronie traktatu międzynarodowego wymieniłem prof. Jana Hartmana jako jego zajadłego przeciwnika.
Przeciwnik jak przeciwnik, jest ich wielu ale ten jest dość charakterystyczny gdyż pochodzi z rodziny żydowskiej a jego pradziadkiem był rabin.
Dla mnie jest rzeczą oczywistą, że nie wszyscy którzy wycierają sobie gębę hasłami wzniosłymi /Polska, Polacy, My – społeczeństwo, ogół obywateli itp/ nie są do ich wygłaszania moralnie upoważnieni nie z mocy jakiegoś prawa ale ze zwykłej uczciwości i wyczucia sytuacji.
Oczywiście dostało mi się „kilka” słów krytyki:
@Laudate
Osobiście chętniej wysłucham, co ma do powiedzenia prof. Hartman niż jak się do niego odnosi Piotr. Przyznam nie spodziewałem się, że na tym blogu przeczytam tekst tak słaby, aby nie powiedzieć żałosny. Piotr w obronie swojego światopoglądu nie zawahał się skorzystać z dość podłego zabiegu antysemickiego /.../
@Eva70
@Piotrze,
napisałeś: "...czy nie uważasz za grubszy nietakt mieszanie się prof. Hartmana na ten temat. JA NIE UMIAŁBYM w KRĘGACH ŻYDOWSKICH jako KATOLIK KRYTYKOWAĆ ICH POSTĘPOWANIA..." i w drugiej odpowiedzi: "...wolałbym, aby w sprawach MOICH wypowiadał się kto inny..."
Nie zakwestionowałeś więc tego, że prof. Jan Hartman jest POLSKIM OBYWATELEM, ale wg Ciebie jego żydowskie korzenie powinny te prawa ograniczać. /.../
@Tetryk56
Z dwóch Gospodarzy zdecydowanie bliższe są mi poglądy i rozterki Leszka niż Piotra - zwłaszcza z uwzględnieniem motywacji...
@cheronea
Ja także z bólem podpisuję się pod tekstami Anonimowego i Laudate44. Mocno zaakcentowałeś Piotrze swój antysemityzm. Z bólem, bo wsadziłeś kij w mrowisko, po co? /.../

@Kneź
Gdybym Cie Piotrze nie znał, to bym powiedział, że jesteś antysemitą, ale nie jesteś, wiec uznaje tę wypowiedź raczej jako niezręczność. Tekst, muszę przyznać, też jakiś wybitny nie jest .. /.../

@Wiesiek
Piotr Opolski31 lipca 2013 14:20
Nie przyjmuję Twojej retoryki - będe bronił każdej sprawy której podtekst jest wyłącznie antykościelny /niektórzy mówią małpia nienawiść/. /.../

Właściwie po tych kopniakach powinienem zamknąć dziób ale ......................
Proszę o przeczytanie tekstu z blogu Jana Hartmana
którego fragment przytaczam niżej:
/.../A przed kim ukrywali się Żydzi? Czy chodziło może o to, że po każdej ulicy spacerowały patrole niemieckie, zaglądając to tu, to tam, w poszukiwaniu ukrywających się Żydów? Otóż bynajmniej. Tymi, których strzec się musieli Żydzi i z powodu których musieli się ukrywać w chlewach i pod podłogą, byli właśnie owi polscy sąsiedzi, mogący wydać ich Niemcom albo granatowej policji. To ich – sąsiadów – obawiano się najbardziej bezpośrednio. To ich zatwardziały antysemityzm budził jak najbardziej uzasadniony lęk zaszczutych Żydów oraz tych Polaków, którzy ich bohatersko ukrywali. Potwierdzi to każdy ocalony z Holokaustu. Oczywiście, nie wszyscy Polacy byli skorzy do wydawania Żydów. Wystarczyła jednak ta niewielka mniejszość, która taką skłonność miała./.../
Być może wiek, poziom cholesterolu oraz starcze zidiocenie nie pozwala mi rozumieć prostego tekstu w języku polskim ale i tak dziękuję – panie Hartman, że wydusił pan z siebie, że nie wszyscy i niewielka mniejszość.
Z tekstu jednak należy mniemać że Niemcy w ogóle nie poszukiwali żydów „zaglądając to tu, to tam, w poszukiwaniu ukrywających się Żydów”, no ale jak już przyszli Polacy i podkablowali sąsiadów to co mieli robić ?, rozstrzelali sobie taka polską rodzinę która żydów ukrywała a żydów wysłali do Oświęcimia.
Ten typ narracji spowodował moje zainteresowanie życiem i dokonaniami pana Profesora. Historia ze wszech miar ciekawa. Absolwent KUL wydziału filozofii. Nie bez kłopotów zdobywa tytuł mgr. Ciekawszym jest jak trafił pan Jan na KUL wszak jest to uczelnia która nawet w nazwie ma „Katolicki” Pobuszowałem po NET-cie i znalazłem wyjaśnienia poglądów opublikowane, jak mniemam po krytycznych uwagach pod swoim adresem:
Z jednej strony wyjaśnia że jest Żydem z zasłużonej patriotycznej rodziny a kilka linijek dalej stwierdza, że jest osobą niewierzącą. Pisze także, że właśnie jako osoba niewierząca został przyjęty na KUL. Kłamstewko ?. Czy Jan, nasz starszy brat w wierze zaparł się swego Boga ?.
Przyłączył się także do do Ruchersów tzn. do Twojego Ruchu czyli został politykiem i antyklerykałem a z takimi poglądami kiedyś o studiach na KUL-u mógłby co najwyżej pomarzyć.
Sumujac:
Dla mnie wiarygodnymi są: Joanna Senyszyn, Tomasz Terlikowski itp. a niewiarygodnymi są:
Jarosław Kaczyński na zakupach w sklepie, klęczący na Jasnej Górze Józef Oleksy czy prof. Hartman, antyklerykał wykształcony na KUL.




P.S. Zapraszamy do odwiedzania naszego pokoiku z limerykami, no i naszej kuchni - czujecie te zapachy?!......Dobudowaliśmy jeszcze kolejne pokoiki: - "Felieton" niekoniecznie polityczny, "Historycznie" dla amatorów ciekawostek historycznych.

26 komentarzy:

  1. Zupełnie nie rozumiem, Piotrze, dlaczego studia na KUL - a zatem dość gruntowne poznanie praktyki KK w Polsce - miałyby człowieka myślącego uchronić przed antyklerykalizmam? W moim rozumieniu raczej brak związków z Kościołem ułatwia wiarę w jego oficjalny wizerunek. Gdyby taka sytuacja była aż tak kuriozalna, nie byłoby Lutra ani w ogóle reformacji. Czy Lutrowi też odmówiłbyś prawa do krytycznych wypowiedzi o Kościele? Czy też - jemu wolno było, bo miał właściwe pochodzenie?
    Czytałem przytoczony wpis z bloga prof. Hartmana - trudno zgodzić się z twoimi domniemaniami, ale masz prawo do twórczej interpretacji każdego publicznego tekstu. Gdybyż jednak zdołał odrzucić etniczne uprzedzenia, może dostrzegłbyś tam także refleksję nad NAMI - tj. społeczeństwem. w którym żyjesz ty, ja, prof. Hartman i wielu innych wokół. Nawet przytoczone przez ciebie autorytety.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piotrze!

    Problem z Żydami i żydami polega na tym, że jedno słowo ma dwa podstawowe znaczenia:

    Po pierwsze Żyd - to członek pewnej narodowości podobnie jak Rom, Inuita czy też np. Serbołużyczanin.

    Po drugie, żyd - to członek pewnej grupy wyznaniowej podobnie jak katolik, husyta lub np. rodzimowierca.

    W ten sposób ja, będąc Polakiem mógłbym być również żydem, z kolei Żyd Hartman może być również ateistą.

    Reasumując Hartman może być Żydem i ateistą jednocześnie.

    Żeby ci jeszcze bardziej zamieszać w głowie dodam, że pewien Żyd jest jednocześnie buddystą a w swoim czasie napisał (oraz zaśpiewał) najpiękniejszą piosenkę o Bogu (również chrześcijańskim) jaką znam. Co drugi ksiądz katolicki na "Oazie" śpiewa tą piosenkę w związku z czym nasza rdzennie "polska" i "katolicka" młodzież uczy się na katolickich wyjazdach pieśni żydowskiego buddysty

    Pozdrawiam

    Krzysztof z Gdańska

    p.s. Posłuchaj sobie "Alleluja" Leonarda Cohena, to może te problemy językowe Ci się trochę rozjaśnią...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie trafiłeś - sam pisałem na blogu dość szczegółowiej o nazewnictwie Żyd i żyd.
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Ja tez nie rozumiem. Nie wywodzi sie mój bohater a rodziny biednej a wręcz odwrotnie. Stać było rodzinę posłać Janka do każdej uczelni w Europie i za Wielką Wodą a poszedł na KUL !!!???. Ja tez nie rozumiem.
    /.../ trudno zgodzić się z twoimi domniemaniami, ale masz prawo do twórczej interpretacji każdego publicznego tekstu".
    Coraz więcej jest interpretacji np z czasów II WŚ, juz nie Niemcy a Hitlerowcy, nie Oswięcim a Auschwitz a niedługo okaże sie że do obozów zagłady wywozili żydów,których zdradzali notorycznie polacy.
    Wiesz Tetryku jakiego jestem pochodzenia i dlatego na pewne tematy głosu zabierał nie będą bo po po prostu mi nie wypada.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc masz mu za złe, że poszedłszy na KUL, bezprawnie poznał bliżej KK?
      Osobiście niechęć do człowieka z powodu jego pochodzenia etnicznego tez bym zaliczył do tematów, których poruszać po prostu nie wypada.

      Usuń
  4. "Być może wiek, poziom cholesterolu oraz starcze zidiocenie nie pozwala mi rozumieć prostego tekstu w języku polskim"
    Nie potwierdzam, nie zaprzeczam, ale postaram się wytłumaczyć o co chodzi Hartmanowi, a co wpierw wypowiedział i prof Bartoszewski,
    A sprawa jest prosta jak konstrukcja cepa I tak ja będę tłumaczyć.
    Okupant w większości chodził umundurowany, jeśli nie to coś tam /najczęściej jakaś odznakę dumnie nosił w klapie/miał swoje dzielnice mieszkaniowe,mieszkania i domy, lokale,kina,knajpy i środki komunikacji "Nur für Deutsche" nie mieszał się z tłumem,nie mieszkał za ściana,nie spotkałeś go na klatce schodowej itp itd wiec będąc wyobcowanym,widocznym, mniej zagrażał ukrywającym się /obojętnie komu/ bo widocznemu z daleka łatwo było zejść z oczu czy przejść na sąsiednią stronę ulicy
    .Sami nie byli tak znowu 'czepialscy" bo mieli pietra lub nieliczni chcieli tylko przetrwać, tę cholerną wojnę, to po co się narażać.A i byli antyhitlerowcy.Tez.
    "Rodaka" spotykałeś wszędzie na korytarzu schodach.sąsiadowałeś z nim za ścianą czy przez sufit.
    Wiedział?co kupujesz w sklepie i "interesował się co tak nagle dużo"albo w pozornie zamkniętym lokalu ktoś chodzi Itp itd.
    I nie wiedziałeś /jak i dziś nie wiesz/ co w nim "siedzi"Czy doniesie czy nie albo się wygada "jedna baba drugiej babie w maglu".
    "No popatrz pani chłopa ma w oflagu, a przyjmuje obcych a dwóch to u niej na stałe"Albo wystarczyło Co ona tak kupuje i gdzie jak jest sama z córka.
    A szmalcownicy "rodacy" tez "przebrani za polaka" tfu/ czuwali a 'źli ludzie tez" Jak ich miałeś wiec rozpoznać ?.Tamtych po mundurach a tych.?
    Wiec należało się bać rodaka.Ot "na wsjakij pozarnyj" Moze nie doniesie, może nie wygada się z głupoty A tu o życie chodzi.!!
    Wyjaśniłem???
    A tak miedzy nami i w całkowitym zaufaniu bo sie "naj.naj Polacy obraza"
    90% sukcesów Gestapo i Kriminalpolizei /szeroko pojętego okupanta /to z donosów tfu "rodaków".
    A to przekonanie, nie, nie, pewność mam z kontaktu z Szefem Wywiadu i Kontrwywiadu AK z jego rozmów i przekazów.
    Tego /donosów/ było tak wiele iż AK musiało zorganizować na Poczcie specjalne komórki do przechwytywania donosów /to jest do sprawdzenia/ a potem te,przekazywane kontrwywiadowi i rozpatrywane przez Sad Podziemny.
    A wyroki były rożne od 25 wyciorów na goła dupę i ostrzeżenie /bo zazdrosna baba napisała do Gestapo na męża podejrzewając go o zdradę/ tak takie coś tez się zdarzało/. po "czapę"gdy w grę wchodziła zdrada główna, czy recydywa.Szmalcowników tez nie oszczędzano.
    A potem strzał z Visa,często po uprowadzeniu do lasu i odczytaniu wyroku w imieniu Polski Walczącej.
    A na/przy/ ciele pozostawał formalny wyrok, z pieczątką okrągła z orłem w koronie a na obwodzie napisem AK obwód np VI
    /na pamiątkę mam takie 2 o paradoksie dające śmierć i jedna z niemiecka gapą /dającą życie/ bo używana do stemplowania" auswajsów" dowodów osobistych /jak je dzisiaj zwiemy/tyle ze fałszywych i z fałszywa tożsamością/
    Wiec zanim rzucisz kamieniem w Hartmana i Bartoszewskiego pomyśl o naszych ciemnych stronach"osobowości" o kanaliach czy zwyklej głupocie połączonej z ciekawością i zwyczajnym gadulstwem.A tego należało i trzreba się było bać.
    Niestety nie jesteśmy tacy wspaniali,jak nam wmawiają politycy.Ciemne strony tez mieliśmy I to bardzo.
    Chcesz więcej.OK ale to na "priw" po co ludzi obdzierać ze złudzeń i dobrego samopoczucia.
    Wszak w niejednym domu są jeszcze pożydowskie meble,zastawa stołowa,obrazy,srebra. A i wielu dorobiło się na "ich" złocie

    OdpowiedzUsuń
  5. Przecież to co komentujesz, a co cie tak oburza to fragmenty tego"Jan Hartman: List do o. Rydzyka"Powtarzam fragment
    .Fragment Cie oburza,czy CAŁOŚĆ TEGO
    A jakie jest Twoje zdanie na dalsze/jego Hartmana.Oto fragmenty
    "Za ukrywanie Żydów śmierć poniosło blisko tysiąc Polaków. Prawdopodobnie większość spośród tego tysiąca ofiar ukrywała Żydów bezinteresownie. Niechaj ich pamięć nigdy nie zginie! " PRZECIEŻ TO PRAWDA
    Większość z tych ludzi została wydana Niemcom przez szmalcowników bądź zwykłych sąsiadów – z nienawiści i zawiści.
    Mieli im za złe, że przechowują antychrystów, którzy ukrzyżowali Pana Jezusa; myśleli też, że brali za to ukrywanie złoto, do którego warto by się dobrać.PRZECIEŻ TO PRAWDA CHOĆ DODAŁBYM JESZCZE DO TEGO Z CHĘCI WZBOGACENIA SIĘ
    Jednakże nie wszyscy spośród tego tysiąca zostali wytropieni przez Niemców bądź wydani Niemcom albo „granatowej policji” przez polskich sąsiadów. Około dwustu spośród nich zostało zamordowanych bezpośrednio z rąk Polaków. Zabili ich sąsiedzi, licząc, że znajdą złoto, a usprawiedliwiający się tym, że tępią zdrajców, którzy ochraniają największych wrogów Jezusa – obmierzłych Żydów, o których obrzydliwości tyle lat słuchali w kościele, a potem, już w czasie wojny, z niemieckich środków propagandy. Czy upamiętni o. Rydzyk tych spośród tysiąca, których zabili sami Niemcy, czy może również tych zabitych przez Polaków? Ciekawym.
    PRZECIEŻ TO FAKTY,TAK NIEDAWNO W TV BYŁ FILM O 'POLSKICH KMIECIACH' CO TO ZATŁUKLI ŻYDÓWKI /chyba 20 osób/ MOTYKAMI /nie nie fabularny ,ale pełny dokument gdzie padały miejscowości nazwiska zbrodniarzy itp itd/a potem donieśli żandarmerii niemieckiej, jacy oni to dzielni.A żandarmeria im "wymierzyła kare/chyba porządne lanie/ ze ich "wyręczyli"
    Przecież jest tego dziesiątki a i może setki przykładów postępowania szczególnie kmieci gdy przechowywanym LUDZIOM kończyły się środki na okup./jesli chcesz znajdziesz jeszcze dokumenty z powojennych rozpraw Ba żyją jeszcze świadkowie którzy się wstydzą za tamtych
    TAMTO Hartmana chyba wyjaśniłem ,ale tamto to tylko fragment obszernej całości I słowa wyrwane z kontekstu.
    Jakos coś mi się zdaje ze ,ze "z pisanego" rozumiemy tylko to, co nas oburza i dotyka.Całość jakoś pozostawiamy w milczeniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję Wieśku za obszerny komentarz.
      Nawet w najśmielszych snach nie podejrzewałem, że było jeszcze gorzej /.../"90% sukcesów Gestapo i Kriminalpolizei /szeroko pojętego okupanta /to z donosów tfu "rodaków"/.../ i /.../"Tego /donosów/ było tak wiele iż AK musiało zorganizować na Poczcie specjalne komórki do przechwytywania donosów"/.../.
      "/.../Chcesz więcej.OK ale to na "priw" po co ludzi obdzierać ze złudzeń i dobrego samopoczucia. /.../ - Nie Wieśku !!! - nie chce nic na priv. Chcę mieć złudzenie że w czasie wojny Polacy byli lepsi niż w Twoim komentarzu i że zasłużyli na tyle miejsc "Sprawiedliwy wsród narodów świata".
      Oczywiście że tekst prof. Hartmana wyjąłem z kontekstu ale dałem link do całości. Czy uważasz że kilka zdań wyrwanych z kontekstu może zmienić całość wypowiedzi. Ty swoim komentarzem udowodniłeś że tak i ja głupi stanałem w obronie Polaków.
      Bardzo cenny Twój komentarz także z jeszcze innego względu - lekceważąco wyrażasz sie o moich i swoich rodakach.
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Piotr Opolski8 października 2013 21:14 Piszesz,stwierdzasz
      "Bardzo cenny Twój komentarz także z jeszcze innego względu - lekceważąco wyrażasz się o moich i swoich rodakach.
      Cenny ??dla tego?
      Nic nie rozumiem.?? Lekceważąco??Czy bez złudzeń.Czy z potępieniem tyc,h co z niskich instynktów "mieli swój wkład" czy tez mordowali CZŁOWIEKA
      A może wiem więcej niż Ty?I nie mam złudzeń co do NIEKTÓRYCH rodaków.
      Wiedząc co to była "Żegota" które i jakie klasztory przechowywały dzieci,jacy księża wydawali fałszywe metryki,jacy "dawni antysemici" w obliczu zagłady ratowali CZŁOWIEKA.
      I wiem ile drzewek"mamy w"Ogrodzie Sprawiedliwych wśród Narodów Świata"
      I wiem iż w przedwojniu największym krzewicielem antysemityzmu był KrK /miedzy innymi Maksymilian Kolbe w swoim "Rycerzu Niepokalanej " co to masowo szedł w lud / (w 1938 r. osiągnął nakład miliona egzemplarzy). "a w cywilu ONR"
      I znam tez, jak potem, ci co byli wrogo nastawieni ,zmieniali swoje postawy.I pomagali.
      I dlatego tez napisałem "byś wiedział i nie pisał
      "Nawet w najśmielszych snach nie podejrzewałem, że było jeszcze gorzej"
      Bo "był w Polsce taki czas" I oby nigdy więcej.

      Usuń
  6. Jestem w niekomfortowej sytuacji. Wprawdzie na liiil zapromowałem, ale tylko dlatego by zwabić dyskutantów.
    Nie ważne jakimi kryteriami kierował się Piotr. Nie ważne jakimi kryteriami ja się kieruję. Ważne, że "są w Ojczyźnie rachunki krzywd, obca dłoń ich nie przekreśli". To my sami w dyskusji do bólu emocjonalnej - niech będzie - musimy z siebie wykrzyczeć wszystko, by potem juz spokojniej rozliczyć się z przeszłością.

    Piotrze, przeczytałem cały wpis na blogu prof. Hartmana. I gdyby nie Twoja notka, postawiłbym mu 5+. Wspaniale scharakteryzował środowisko Ojca Toruńskiego. Również potwierdził słowa Bartoszewskiego - przytoczone przez Wieśka. Podzielam zdanie zarówno Wieśka jak i Bartoszewskiego.
    Jednak faktycznie Hartman nie do końca potrafił pozbyć się postawy "ofiary polskiego antysemityzmu". Pisze on:

    "To ich zatwardziały antysemityzm budził jak najbardziej uzasadniony lęk zaszczutych Żydów (...) Oczywiście, nie wszyscy Polacy byli skorzy do wydawania Żydów."

    Moim zdaniem bliższa prawdy byłaby taka konstrukcja tej wypowiedzi: Wielu Polaków ukrywało Żydów z narażeniem życia. Oczywiście zdarzali się tacy, którzy ich denuncjowali. Wśród tych ostatnich w większości przypadków motywem był antysemityzm..

    Ale musisz też Piotrze zrozumieć, że tak jak tobie trudno wyzbyć się własnych przekonań, częściowo kształtowanych przez doświadczenia środowiska i częściowo przez własne doświadczenia oraz w pozostałej części przez chęć dochodzenia do prawdy - tak i Hartman funkcjonuje w takich ramach. Każdy z nas jest ulepiony z jakiejś gliny. Jednak nawet w jednym złożu glina nie jest jednorodna.
    Oczywiście, należy być wyczulonym choćby nawet na szyk słów w wypowiedzi. Bo on może zmienić jej sens. Na takiej zasadzie "obozy koncentracyjne w Polsce" przemieniły się na "polskie obozy koncentracyjne". A od profesora na pewno można wymagać by rozumiał takie niuanse.
    Co do reszty to się nie wypowiadam, gdyż na prawdę to nikt nie wie co kierowało Hartmanem przy wyborze uczelni. I nie jestem pewien, czy z tego faktu na prawdę można wyciągać jednoznaczne wnioski. Bo będą to zawsze przypuszczenia, a te zawsze są bardzo subiektywne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że nominowałeś mój wpis na liiil, przy samoocenie jeden plusik sobie odejmę.
      /.../ "I gdyby nie Twoja notka, postawiłbym mu 5+"/.../ i to jest Leszku moje zwycięstwo. List do Rydzyka byłby dla mnie do przyjęcia gdyby właśnie prof. Hartman nie przemycał w nim treści które budzą moje zastrzeżenia, które jak przeczytałeś wyżej wyliczył Wiesiek.
      "/.../A od profesora na pewno można wymagać by rozumiał takie niuanse."/.../ - uchylam kapelusza.
      Małymi literkami chciałbym jeszcze coś napisać obym znowu sie nie naraził ale nie napiszę na priv tylko tu w formie zapytania: Czy sprawa nie polega na tym aby w nas Polakach obudzic poczucie winy aby łatwiej byłó teraz wyszarpywać od Polski co sie da np. w postaci byłych majątków Żmin Żydowskich ?.
      Pozdrawiam

      Usuń
  7. _leszek8 października 2013 20:22
    Przypominasz mi /w tłumaczeniu/kabaret Laskowika gdzie padało
    "traktor jest zepsuty, bo w jednym kole nie ma powietrza,na to Laskowik trzeba mówić 3 koła sa dobre tylko w jednym brak powietrza.niby to samo a jak brzmi :" albo jak z tą szklanko do połowy pusta...
    "Wielu Polaków ukrywało Żydów z narażeniem życia. Oczywiście zdarzali się tacy, którzy ich denuncjowali. Wśród tych ostatnich w większości przypadków motywem był antysemityzm.".
    A "u Hartmana"Oczywiście, nie wszyscy Polacy byli skorzy do wydawania Żydów."
    Ostrzej ? Ostrzej.Bo to niestety dotyczy Jego,jego rodziny i jego pobratymców.Wiec ma prawo ostrzej i bezkrytyczniej.
    To "jego prywatny bol" I nie próbujmy, my mówić pisać "tak pana boli ale jak NAM się zdaje to ten "pański ból" nie jest tak "znów bolesny"
    I jeśli choć jeden Polak zabił lub wydał nie Żyda a Rodaka /bo to byli od setek lat "zasiedzeni" sąsiedzi i rodacy/to trzeba schylić łeb i powiedzieć "nasza wina nasza bardzo wielka wina"
    Bo chyba takie są "kryteria chrześcijaństwa." A nie szukanie "okoliczności łagodzących" Choćby nawet były.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakoś ani Ty Piotrze, ani nikt z komentatorów, nie pamięta, że były czasy (PRL) kiedy poziom i prestiż studiów na wielu wydziałach KUL, był bardzo wysoki. W dodatku wcale nie trzeba było być katolikiem by tam studiować. Nie bez powodu niektórzy moi znajomi z Wrocławia, Warszawy, a nawet Krakowa, właśnie tam studiowali, choć wiązało się to dla nich ze znacznym podniesieniem kosztów i przykrym oddaleniem od rodziny.
    Co zaś do tekstu Hartmana to nie widzę tam ani słowa nieprawdy. Moja 85-letnia matka nie oburza się, a nawet sama często wspomina, że wielu sprawach sąsiad sąsiadowi nie ufał. Nie tylko gdy o ukrywanie Żydów, czy działalność "w podziemiu" chodziło. Bywało, że za zwykły szmugiel, czy ukrycie 'niekolczykowanej" trzody, ludzie byli aresztowani, właśnie w wyniku donosu jakiegoś zawistnika.
    Powiem wprost Piotrze, już ten wcześniejszy post przeczytałam z przykrością, po dzisiejszym, zupełnie nie wiem co sądzić o Twoich ocenach, co do pewnych osób i spraw.
    Pomyślności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba masz rację, że jestem w rozkroku bo moja rodzinę w latach 50 przed prześladowaniami uratował Żyd, któremu wszyscy i ja byliśmy wdzięczni. Przez niego także o mało nie zostałem obywatelem USA.
      Pozdrawiam.
      ps.
      Być może próbuję wyważyć sprawy nie do wyważenia.

      Usuń
  9. Poglądy Twoje (całkiem odwrotne do moich) nie mogą być przyczyną, że natychmiast przestaniesz mi być bliską Osobą. Okazałabym się bardzo podłym człowiekiem. Gdy kogoś cenię, jego poglądy nie zmieniają mojego nastawienia. Nadal jesteś dla mnie ważny, bo właśnie na tym polega "prawdziwość" człowieka, oddzielenie jego poglądów od innych wartości. Dla mnie NIE JEST wiarygodna pani Senyszyn, a tym bardziej Terlikowski, ale...Ty masz prawo tak uważać. Ja osobiście nie toleruję wszelkich "izmów" (nie chodzi mi o np. idiotyzm:-))), wszelkich antysemityzmów, faszyzmów, rasizmów itd. itp. Choćby malutka szpilka w tym kierunku jest dla mnie sygnałem ostrzegawczym. Mam nadzieję, że Twój antysemityzm nie bierze się z nienawiści, bo wtedy musiałabym zweryfikować swój stosunek do Twojej osoby. Mocno chcę wierzyć, że nie popierasz tego typu "inicjatyw". Także ze względów o których napisałam, moje wartości moralne nie pozwalają mi na wypromowanie notki, bo z nią się po prostu nie godzę. Wszystkiego dobrego :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cheroneo - wiarygodnośc nie polega na tym że sie z jakimis pogladami zgadzam ale na tym że nawet jeżeli jest moim wrogiem mówi bez krętactw bo takie ma poglady. Terlikowskiego nazwałbym niewiarygodnym gdyby np. nagle był za in vitro.
      Wydaje mi się że jestem antyklerylkałem w równym stopniu jak i antysemitą. Nie ma we mnie nienawiści ale próbuje do jakiegos jasnego zdania dojść chociaz o wiele bezpieczniej jest pisac teksty typu ble-ble-ble-ble-ble i fajnie jest.
      Twoj blog także nie jest oazą i przykładem łagodności
      http://cheronea.blox.pl/html
      Dobrze że notki nie nominowałaś bo nie tego szukam.
      Pozdrawiam
      Pozdrawiam

      Usuń
  10. ikka1338 października 2013 22:03.
    Jak myślisz czy "nasz Gospodarz" zna ten dokument ?
    Bo gdyby znał nie byłby taki pewny w swoich ocenach "rodaków" i wiedziałby/chyba/"skąd to się brało"
    I pozostało w nas.Niestety
    Stanowisko Kościoła wobec niebezpieczeństwa żydowskiego w dawnej Polsce
    KS. DR MICHAŁ MORAWSKI
    Celem niniejszej pracy jest przedstawić stanowisko Kościoła w sprawie żydowskiej i niebezpieczeństwa żydowskiego w dawnej, przedrozbiorowej Polsce na podstawie źródeł ustawodawstwa Kościoła Polskiego, będącego zarazem wykonaniem odpowiednich konstytucji papieskich, dekretów i kanonów powszechnego prawa kościelnego.
    Niebezpieczeństwo żydowskie zawsze było aktualne w całym świecie chrześcijańskim, a szczególnie w Polsce, gdzie, podobnie jak dziś tak i dawniej, poprzez całe dzieje naszego bytu państwowego i narodowego, było ono zawsze, w porównaniu do innych krajów, państw i narodów, stosunkowo najgroźniejsze.
    Kościół od wieków w tej sprawie tak ważnej i zawsze aktualnej zabierał niejednokrotnie głos i wydał cały szereg przepisów prawnych nie tylko w celu pozyskania żydów dla Wiary Chrystusowej i zapewnienia należytej opieki żydom już nawróconym, ale również i dla obrony ludności chrześcijańskiej przed złym i gorszącym wpływem żydostwa.
    Więcej do przeczytania tutaj:http://www.liiil.pl/1381160057,Do-czego-antysemicie-potrzebny-jest-Zyd.htm
    ECH TEN INTERNET! "NARZĘDZIE SZATANA"

    OdpowiedzUsuń
  11. Pan Opolski jest człowiekiem starej daty, ludzie z jego pokolenia często mają we krwi atawistyczny antysemityzm. Nie ma tu miejsca na obiektywizm i zdrowy rozsądek. Osobiście wolę z Hartmanem zgubić niż z panem Opolskim coś znaleźć. Pozdrowienia dla wszystkich dyskutantów, którzy dzielnie polemizowali z autorem notki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Pan Opolski" nie jest antysemitą, o czym wiem i widzę w tych wypowiedziach. "Pan Opolski" nie brzydzi się Żyda, a jedynie ma wątpliwości i zadaje pytania, na które oczekuje odpowiedzi i wypowiedzi. Pan Opolski trzyma w ryzach swoje wypowiedzi i w ani jednym momencie nie wykazuje się antysemityzmem, więc ja stoję obok niego, chociaż nie zawsze ma rację i widząc to samo co ja inaczej to ocenia.
      Tak więc Piotrze nie masz racji z tym kopaniem, bo kto miał taki zamiar to kopał - nic nie poradzę na takie traktowanie dyskusji przez niektórych komentatorów. A co do pana Hartmana, to przypuszczam, że bez trudu byście nawiązali porozumienie w rozmowie, nawet zostając przy swoich zdaniach.
      Natomiast pozostaje jeszcze kwestia katolickiej uczelni, jaką jest KUL. Otóż uczelnia jest katolicka, ale zawsze była otwarta dla wszystkich chętnych. Nigdy nie pobierała czesnego na studiach dziennych i zawsze starała się ułatwiać życie studentom. Pomimo bardzo katolickiej kadry, kształciła zawsze wielostronnie i otwarcie, jak przystało na Uniwersytet. Owszem zdarzały się różne dziwne incydenty, ale nie odbiegały od podobnych na innych uczelniach. Był czas, kiedy była to uczelnia porównywalna z UW czy UJ i nie bez podstaw. A i teraz jest to jedna z nielicznych (chyba jedyna) prywatnych uczelni, z duża liczbą kierunków akredytowanych. Jest to jedyna prywatna uczelnia nadal nie pobierająca czesnego. W tym kontekście uważam wszelkie zarzuty za mało uzasadnione, również te o finansowaniu z budżetu. A prof. Hartman jest tym kim jest, również dzięki możliwości studiowania na KUL-u.

      Usuń
    2. Chciałbym abyś w zdaniach konkludujących miał rację.
      Nie chodzi mi o KUL ale o ludzi na nim studiujacych. Czy wyobrażasz sobie antyklerykalnego,mlodego gniewnego ubiegajacego się o status studenta w uczelnie T. Rydzyka ?. To byłby jakis nonsens. Podejrzewam, że mój bohater z przekonaniem opuścił Wrocław i poszedł na studia na KUL. Tam zetknął się z moim idolem ks. prof. Józefem Tischnerem. Mogłem oczekiwać że po tych studiach i przejdzie na stanowisko nienawiści wobec kościoła a co najwyżej na krytyczne oceny.
      Każdy neofita jest "świętszy od papieża" i byc może elementem tego były studia na KUL.
      Przesłuchałem kilkanaście wielominutowych wypowiedzi prof. Hartmana. Wiekszośc to mowa-trawa ale czasami sie zapomina i wyłazi neofita. Dla mnie mój bochater /przez "ch"/ idzie przez życie wężykiem przekonań i dlatego dla mnie lepszy jest Terlikowski jako mój wróg niż pan profesor, który nie wiem z czym do mnie i w jakim momencie wyskoczy.
      Pozdrawiam

      Usuń
    3. Ani mi w głowie wypowiadać się na temat prof. Hartmana, ale co do ludzi z dystansem do religii, studiujących na KUL-u to akurat było i jest normalne - ciągle tacy są i nikt ich tam nie szykanuje. Zdarzały się różne ekscesy, jak wystąpienie tego głupka faszystowskiego, Brauna Po tym incydencie rektor KUL ks. prof. Stanisław Wilk przeprosił za zachowanie reżysera Grzegorza Brauna oraz zawiesił na rok działalność studenckiego koła historyków, które było współorganizatorem spotkania z Braunem, odwołał zarząd koła i zdymisjonował jego kuratora dr. Zbigniewa Piłata.
      I to nie oburzenie prasy spowodowało taką ostrą reakcję rektora, tylko ogólne oburzenie naukowców, studentów i absolwentów uczelni - wiem bo sam rozmawiałem z takimi.
      Co do opinii, że najbardziej należało obawiać się Polaków, to sprawa jest oczywista - wystarczyła prosta plotka, żeby sprowadzić zagrożenie na siebie i ukrywanych Żydów, zresztą nie tylko Żydów, bo również dowolnych zbiegów, czy konspiratorów - ten mechanizm działał i był oczywisty - obawiano się głównie sąsiadów i przypadkowych świadków. A psychologicznie, największy odcisk w psychice małego dziecka wywarły powtarzane ostrzeżenia - schowaj się bo sąsiad idzie, bądź cicho, bo cię ktoś usłyszy, ukryj się bo jesteś Żydem - co z tego zrozumiało i zapamiętało dziecko? Że ma się obawiać Polaków, a dlaczego to już nie wiedziało. Ono nie znało mechanizmów zbierania i przemieszczania się informacji. Ono tylko miało się obawiać sąsiada Polaka i kryć się przed nim. I to przekazało swoim dzieciom i we wspomnieniach.
      Oczywiście zdarzały się rownież przypadki zbrodni popełnianych przez naszych rodaków i to też jest oczywiste, podobnie jak pomoc ze strony NSZ i antyżydowsko nastawionych działaczy, narodowców. Dochodziło po wojnie do kuriozalnych w systemie sytuacji, gdzie ludzie skazani na śmierć unikali jej bo rozpoznawał ich Żyd -ubek i stawał na głowie, żeby pomóc. Taka sytuacja była np. w Łomży, gdzie Żyd z UB uratował wiele osób w więzieniu, w tym z celi śmierci. Został z resztą w końcu z UB wyrzucony.

      Usuń
    4. Dokładnie o to chodzi, w tej całej wypowiedzi (liście) Hartmana wychodzi z niego niestety TYLKO Żyd - i to bardzo skory do przypisywania innym miana antysemity, obawiam się nawet, że reprezentuje tam stanowisko całej elity intelektualnej żydowskiej w Polsce- zauważam w tym ;liście brak człowieczeństwa, woli ugodowości i porozumienia z inaczej myślącymi ludźmi- słusznie gospodarz zauważa, że takie teksty są z jednej strony wstępem do nieuprawnionego wyszarpywania dóbr pożydowskich w Polsce, a z drugiej strony swoją agresywnością i napastliwością prowokują gniew i niechęć Polaków do Żydów:

      Usuń
  12. niestety nie umiem zrobic u Ciebie aktywnych linek, ale "adres linki" mozna kopiowac i googlowac

    rysberlin

    OdpowiedzUsuń
  13. Na razie mam dość trudnych tematów, gdyż niewielu chce dyskutować a woli się raczej postawić po jakieś stronie. Pomimo starań w dokładnym wysławianiu się i cyzelowaniu określeń to i tak jestem zaskakiwany wstawiania mnie w określone ramy. Byłem juz i filosemita i antysemitą, fundamentalnym katolem i odwrotnie.................. .
    Chyba pare tematów pozostanie odłogiem bo budzą za duże emocje a ja wole byc dużą, miłą, co prawda starą ale przytulanką niz starym jątrzącym pierdołą.
    Kto ma ochote niech "ruszy" tematy np.
    1. Polska-Ukraina-Petlura-Piłsudski-akcja Wisła.
    2. Stosunki Polsko-Żydowskie w kontekście zwrotu mienia.
    Ja mam ochotę na modłę historyczną:
    1. 966 r. Chrzest Polski ?!. /paręnaście lat wcześniej św. Wojciech nauczał w Opolu/
    2. Nasz Książę Opolczyk - bohater czy świnia ??!!.
    itd, itd.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Przed laty Czesław Miłosz na łamach "Tygodnika Powszechnego" napisał, że na naszej ziemi dokonała się niewyobrażalna zbrodnia, o której nie da się zapomnieć, ponieważ nie przeprowadzono po niej rachunku sumienia i nie odbyła się konieczna pokuta (streszczam z pamięci). Zapamiętałam te słowa Poety (poniewieranego podobnie jak niektórzy Żydzi przez tzw. prawdziwych patriotów), bo uważam je za do bólu prawdziwe i słuszne. Potwierdzają to wybuchające co chwila burzliwe dyskusje na temat polskich Żydów, Holocaustu czy antysemityzmu, które najczęściej do niczego nie prowadzą, a to dlatego, że obrońcy "dobrego imienia Polaków" nie chcą przyjąć do wiadomości, że nie jesteśmy narodem bezgrzesznym i że w czasach największej próby, jaką była niemiecka okupacja z jej szatańskim planem zagłady Żydów, niektórzy z nas nie zdali egzaminu z człowieczeństwa, a nawet gdyby taki egzamin zdali na piątkę, to i tak powinniśmy odbyć żałobę po tych naszych współobywatelach, którzy przed wiekami do nas przybyli, żyli wśród nas, pracowali, umierali, a także wzbogacali nasz wspólny kraj pod wieloma względami, a którym Hitler zgotował taki straszny los. Wobec tak licznych ofiar przerzucanie się liczbami odznaczonych medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata Polaków, liczbami zasadzonych w Izraelu drzewek, czy innymi świadectwami bohaterskich poświęceń dla ratowania żydowskich współbraci uważam za małostkowe i małoduszne. Ilekroć jestem świadkiem takiej dyskusji, to za każdym razem odczuwam wstyd, przede wszystkim jako człowiek, ale również jako Polka ochrzczona w Kościele Katolickim, który przecież jest kościołem chrześcijańskim, opartym na Ewangelii Żyda Jezusa, którego wyznawcy czczą nie tylko Jego, ale również apostołów, którzy byli Żydami oraz Żydówkę Miriam, zwaną u nas Marią, którą Polacy uczynili Królową Korony Polskiej i oddają Jej cześć w licznych sanktuariach i wizerunkach.
    Krytyka Kościoła prof. Jana Hartmana, która wywołuje takie oburzenie Gospodarza tego bloga, nie ma nic wspólnego z jego żydowskim pochodzeniem, zabiera on głos w tej sprawie jako polski obywatel, który uważa, że ta instytucja religijna wywiera nadmierny i niekorzystny (nie tylko jego zdaniem) wpływ na nasze życie polityczne i nie tylko. Postępowanie władz Kościoła i wielu duchownych budzi również moje oburzenie, chociaż nie mam zaszczytu być żydówką. Według Marka Hłasko "każdy człowiek powinien nosić obok krzyża gwiazdę Dawida tak długo, dopóki nie umrze i nie zamieni się w proch ostatni antysemita" i ja podzielam zdanie Pisarza.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ewa70, pozwalam sobie - bez pytania o zgode - przeniesc Twoj wpis w przajazne mi miejsca.

    dziekuje

    rysberlin

    OdpowiedzUsuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>