czwartek, 8 listopada 2012

Uprzejmie donoszę !! /27/

refleksje po 60-ce, refleksje, felieton, kuchnia, historycznie, limeryki, polityka, okiem emeryta



Uprzejmie donoszę, że od nowego roku zapłacimy mniej za gaz. Mam nadzieję, że ta obniżka ceny związana była jedynie z postępowaniem przed międzynarodową komisją arbitrażową i nie dotyczyła innych poważnych spraw. Obniżenie ceny gazu można także uzasadnić logicznie z poszukiwaniami i oceną wielkości złóż gazu łukowego w Polsce. Te złoża bezpośrednio zagrażają nie tylko monopolistycznej pozycji Rosji na rynku gazowym w Polsce ale także w Europie. Drugim przyczynkiem jest rura gazowa która biegnie po dnie w poprzek drogi wodnej i przed wejściem do cieśniny Piana i rzeki Świna. Pani Kanclerz Merkel zapewniła że skutki niezakopania rury pod dnem Bałtyku spoczywają na spółce Rosyjsko-Niemieckiej i ona daje gwarancję na ewent. poprawki w czasie pracy ropociągu. Należy przypomnieć że w Świnoujściu buduje się gazoport do którego niezadługo będą wpływały gazowce z bliskiego wschodu. Fachowcy są podzieleni co do bezpieczeństwa prześwitu pomiędzy rurociągiem a dnami statków.
Póki co, polska strona robi swoje /i dobrze/ konserwując – czytaj pogłębiając tor wodny do normalnych od lat głębokości. Nieśmiało podejrzewam, że Polska prowadzi właściwą i mądrą politykę w zakresie bezpieczeństwa energetycznego. Równie nieśmiało podejrzewam, że Polska na rynku energetycznym zaczyna odgrywać pewną i rosnącą rolę.


Uprzejmie donoszę, że ledwie przeżyłem 6 i 7 listopada. Byłem zafascynowany i zachwycony kampanią przedwyborczą a w dniu wyborów.......siedzę sobie w miejscu dość ustronnym – no nie !, trzeba uchylić drzwi abym czegoś nie przegapił. Przełączam z jednych TV na inne i wszędzie czarno-biało, Barak i Mituś, Mituś i Barak. Są pierwsze wyniki 5:5. Otwieram lodówkę – masło kakaowe, tzn, że Barak...tfu, na psa urok. Biorę normalne masło, cos takie białe – jasne Mituś. Nie mogę zasnąć co ja zrobię jak wygra............ - przepraszam czy ja i my wszyscy po trosze nie głupiejemy ?. Co nas obchodzą wybory w USA ?. Jestem niewdzięcznik ?? - może racja ale policzmy co mamy do zawdzięczenia Stanom Zjednoczonym. Umorzenie części długu co pozwoliło gospodarce odbić się od dna, pomoc gospodarcza i charytatywna i przyjęcie nas do NATO co oznacza przyjęcie bezpieczeństwa nad naszą niepodległą Polską także przez USA. Na tym chyba aktywa sie kończą. My daliśmy Ameryce Puławskiego i Kościuszkę „Za Naszą I Waszą Wolność” a USA sprzedały nas w Jałcie i Teheranie. Lech Wałesa zniósł wizy dla Amerykanów a Amerykanie znieśli dla nas pomoc charytatywną. Jak trzeba kogoś w tym polske wydoić to są w pierwszym szeregu ale cos zrobić dla innych to grają Jasia Fasolę – przykłady; F-16 i offset, tarcza antyrakietowa, Irak, Afganistan. Jak na mój gust Stany Zjednoczone traktują Polskę jak swojego giermka bo na kichnięcie za Wielką Wodą z Polski słychać gromkie „na zdrowie”.
Ogólnie Stany Zjednoczone mają Europę tam gdzie Europa ma Stany Zjednoczone a ich drogi rozeszły się. Europa walczy ze swoimi słabościami a interesy Ameryki są daleko poza Europą ale nasze interesy są jednak w Europie.


Uprzejmie donoszę, że red. Gmyzowi juz wszystko sie powaliło. Tajemnica dziennikarska i ochrona źródła informacji dotyczy ochrony dziennikarza przed zewnętrznymi niebezpieczeństwami tzn. Instytucji, stowarzyszeń, władz czy nawet osób indywidualnych o których krytycznie wypowiadał się na łamach prasy, radia, telewizji. Tajemnica dziennikarska nie dotyczy przełożonych dziennikarza którzy mogą np. sprawdzenie jeszcze gdzie indziej, zwrócenie sie do pewnych organów, osób czy organizacji. Redaktor Gmyz nie był dziennikarskim „wolnym strzelcem” który przed nikim nie odpowiada ale był zatrudniony na etacie w /co prawda upadającym tabloidzie/ gazecie o dumnie brzmiącej nazwie.
Kopniak Gmyzowi należał sie nie tylko za ten artykuł ale za całokształt wrednego dziennikarstwa.
Panie Gmyz - „Hiena Roku” jak w banku.



Uprzejmie donoszę, że w nawiązaniu do poprzedniego akapitu poświęconego p. Gmyzowi, chciałem podać kolejny przykład łajdackiego dziennikarstwa tym razem w wykonaniu dziennikarskiej cipci z TVN24 /nazwisko mógłbym podać tylko poco skoro między sobą sie niewiele różnią/. W sprawie artykułu w Rzeczpospolitej zabrał głos prezydent Komorowski. Na zakończenie m.in. stwierdził że z tego być może należy wyciągnąć konsekwencje PRAWNE. Koniec transmisji TVN24, po czym na ekranie ukazuje się w/w dziennikarska cipcia i powtarza........prezydent Komorowski przed chwilą powiedział, że nie wiadomo czy nie należy wyciągnąć konsekwencji KARNYCH.
Pytanie – czy ta blondynka jest tak głupia, że nie rozróżnia konsekwencji prawnych od karnych czy po prostu tak jak red. Gmyz mają nas za idiotów ?.
Odpowiedzi można wysyłać na adres TVN24.


Uprzejmie donoszę, że po każdych świętach czyli po kolejnych dniach wolnych jesteśmy informowani o przerażających statystykach w których podaje się ilość osób które zginęły na drogach. Do tych statystyk dodawana jest ilość kierowców na „podwójnym gazie”. Jesteśmy pariasami Europy w tych statystykach. Dyskusji było wiele, zapisanych szpalt jeszcze więcej i niewiele się dzieje.
Jestem zwolennikiem przepadku samochodu jako narzędzia które może posłużyć do przestępstwa /i proszę mi nie opowiadać o rodzinie która całe życie zbierała na samochód dla wnuczka/.
Oczywiście musiały by być zachowane pewne kryteria z jednej strony a z drugiej należałoby przygotować w każdym województwie np. po kilka komisów, które by te samochody natychmiast sprzedawały w otwartej sprzedaży aukcyjnej.
Nie ma żadnych tłumaczeń, że samochód brata – to się z bratem rozliczaj, samochód służbowy – to sie rozlicz z pracodawcą, samochód teściowej – to masz przechlapane.
Przykład – Pan Biskup, który wjechał w latarnię powinien być pozbawiony samochodu bo w taki sam sposób mógł wjechać w przystanek autobusowy.
Ja np. nie widzę związku pomiędzy umiejętnością prowadzenia pojazdu potwierdzonego „prawem jazdy” a spożyciem alkoholu. Dlaczego więc kogoś pozbawia sie prawa jazdy na jakiś okres, skoro on umiejętności do prowadzenia pojazdu nie stracił /rozumiałbym skierowanie na powtórny egzamin, ale to tez nielogiczne/.
Ciekawi mnie Wasz głos w tej sprawie bo przypuszczam, że większość wypadków po spożyciu alkoholu powodują ludzie dobrze zarabiający i traktujący świat lekko i zabawowo a nie niedzielni kierowcy, którzy na tydzień przed wyjazdem nie wezmą łyka alkoholu do ust.







20 komentarzy:

  1. w.i.e.s.i.e.k @op.pl8 listopada 2012 22:24

    A ja jeszcze uprzejmie informuje iż "fachowcy od głębokości"szczególnie ci z PIS pieprzą jak potłuczeni o głębokości toru wodnego któremu rurociąg przeszkadza.Otóż w niczym nie przeszkadza bo o wielkości statków jak na dziś,decydują Cieśniny Duńskie.
    Te statki które bez kłopotu przepływają przez te cieśniny nie będą miały kłopotów z rurociągiem i głębokością /radze wszystkim zerknąć do odpowiednich a mądrych ksiąg dot żeglugi/ a nie dokopywać Tuskowi.
    Moim tez zdaniem ktoś kto publicznie zajmował się trzeźwością kierowców,kto wygłaszał homilie gdzie potępiał alkoholików za kierownica, i był przeciw, sam zaś siada za kierownice w stanie opilstwa powinien iść siedzieć dla przykładu a nie "w zawiasach"
    Bo wiedział co robi,bo jemu sie nie przytrafiło bo wiedział ze czyni zło.Czyli działał "w zamiarze" I dobrze, ze to była latarnia, a nie ludzie.
    O "redaktorach" się nie wypowiadam "Kon jaki jest każdy widzi"

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki Wiesku za wpis bo daje mi okazje do napisania troszke o głebokościach na Bałtyku.
    Tor wodny /być może tory/ łączący Morze Północne i Bałtyk wg. znanych mi źródeł ma 17 m. głebokości - umówmy sie roboczo o 1-2m. mniej. Dotychczasowy tor wodny od podejścia do Świnoujścia do Szczecina miał głebokość ok. 10 m, /roboczo podane jest 9,5m. Chyba strona Polska korzysta z okazji budowania terminalu aby zwiększyć głębokośc toru wodnego do 17 m. - roboczo 16 m. Przepraszam ale moim zamiarem nie było dokopywać komukolwiek a tym bardziej premierowi.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ............ups, walnałem sie. Strona Polska chce zwiekszyc głebokośc toru wodnego do 12,5 m a nioe jak podałem 17 m. 17 m. maja ciesniny Duńskie Skagerrak, Kattegat, Wielki Bełt, Mały Bełt i Sund. Który czy które sa tej głębokości nie wiem.

      Usuń
  3. w.i.e.s.i.e.k @op.pl8 listopada 2012 22:46

    Czyli wlezą/bo statek idzie/ a raczej wpłyną, bez kłopotu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wychodzi trochę na styk tzn do zanurzenia ok. 11 m. przy flaucie. Pytanie - na jakiej głebokości lezy rura ?.

      Usuń
    2. Ponoć - /.../ "Przypomnijmy, jakie konsekwencje będzie mieć leżąca na tej głębokości (maks. 17,5 m) rura. Jej średnica to 1,5 m, ale należy pozostawić tzw. bezpieczną odległość pod kilem – minimum 2,5 m, zostaje więc 13,5 m. Z tego wynika, że tylko statki o takim zanurzeniu mogą i będą mogły w przyszłości tamtędy przepływać. I tutaj pojawia się pierwszy zgrzyt na linii polskiej i niemieckiej interpretacji stanu faktycznego. Kpt. Waldemar Jaworowski, doświadczony żeglarz, uważa, że zarówno droga wodna, jak i położona na dnie rura po jakimś czasie systematycznie będą się zamulały i w efekcie głębokość nad nią w tym miejscu znacznie się zmniejszy /.../.

      Usuń
    3. A ja kupuję se gaz w zapalniczkach i mam z głowy.

      Usuń
    4. O rurze i wejściu do portu pisałem już kiedyś, dawno temu. Wtedy byłem jeszcze singlem na blogu.

      W tej sprawie jest jeden haczyk. Tor wodny prowadzący do portu w Świnoujściu znajduje się prawie w całości na wodach tery terytorialnych Niemiec. Każde jego pogłębianie należy uzgadniać z Niemcami. Tor, z którego dotychczas korzysta port, faktycznie ma niewielkie "zapasy" głębokości. Natomiast słyszałem kiedyś, że Niemcy deklarowali iż w razie potrzeby wytyczą nowy tor - w miejscu, gdzie Bałtyk jest głębszy niż cieśniny Duńskie.. Spowoduje to wydłużenie drogi o około godzinę. Ale tylko statki o zanurzeniu "tolerowanym" przez cieśniny Duńskie będą musiały z niego korzystać. Tankowiec płynący z Kataru z gazem płynie (tu będę strzelał - proszę mnie poprawić) kilka tygodni. Więc godzina dłużej nie ma wpływu na koszty. Statki mniejsze mogą dalej korzystać z dotychczasowego toru.

      Usuń
    5. Leszku - przyznaję, że az tak głęboko w temat nie wchodziłem. Tor wodny wziął sie z ogólnego tematu o gazie i o zarówno stanowisku Polski jak i a wykonywaniu prac nieuwzględniających ewent. kłopotów z rurą. Oczywiście zgłębiłem temat i wychodzi że jest na styk ale jeżeli dmuchnie jakaś 4 i rozchuśta morze to gazoport trzeba będzie zamknąć na kłódkę. Podoba mi się że strona Polska nie odpuszcza.
      Pozdrawiam

      Usuń
    6. Piotrze, aby rzecz wyjaśnić dokładnie - kilka prostych, żołnierskich słów.

      1. Dno Bałtyku jest pofałdowane. Raz jest głębiej, raz płycej. Rura leży na dnie, a nie na stałej głębokości.

      2. Dotychczasowy tor wodny prowadzący do Świnoujścia przebiega akurat nad płytszą częścią Bałtyku. Nawet gdyby nie było rury, to i tak dużym kosztem trzeba by "wykopać" olbrzymi rów, by największe statki dopuszczone do żeglugi w cieśninach mogły wpływać do Świnoujścia.

      3. Wytyczenie dla nich przez Niemców nowego toru w obszarze głębszego Bałtyku, co prawda nieco wydłuży czas dotarcia do portu (pisałem wyżej) ale zmniejszy koszty eksploatacji takiego toru. Po prostu - nie trzeba kopać, wystarczą pławy (szczury lądowe nazywają je bojami).

      4. Jak z powyższego wyraźnie widać - problem jest czysto polityczny.

      Usuń
    7. Leszku - wpedziłeś mnie w lekkie zwatpienie. Moja technologia tworzenia notki opiera sie na zebraniu mozliwie dużo i szczegółowych informacji o temacie. Gdy juz sie "podszkolę" wybieram materiał który moim zdaniem może zainteresować zupełnie zielonego czytelnika. Na przykładzie sprawy rury i głębokości torów wodnych, głebokości Bałtyku i podejścia do ŚwinoujściaBałtyku itp troszke zgłupiałem bo na dobra sprawe nie wiem czy pisać długa notke na jeden temat zrozumiele, wyczerpująco i fachowo czy krótko, zwięźle ale po łebkach. Mysle że takie fachowe tematy obchodzą tych........których obchodza a reszta raczej czeka na krótki komentarz pod hasłem "co o tym myśleć". Musze sie z tym przespać.
      Pozdrawiam

      Usuń
    8. Piotrze - wyłaź natychmiast z tego zwątpienia.
      Twój wpis, Twoja "technologia" i Twoja decyzja czy pisać "płytko", czy "głęboko".
      Ja tylko dorzuciłem trochę faktów nie po to by z Tobą polemizować, tylko po to by wykazać, że szum wokół Świnoujścia jest tylko szumem polityczno-medialnym.
      Portowi w Świnoujściu nic nie zagraża!!!!

      Usuń
    9. P.S.
      Zacząłem o tym pisać z powodu jednego Twojego zdania - "...Fachowcy są podzieleni co do bezpieczeństwa prześwitu pomiędzy rurociągiem a dnami statków..." oraz komentarza Wieśka.
      Faktycznie fachowcy są podzieleni. Są podzieleni na fachowców i na "fachowców pisowskich". I to jest cała prawda o rurze przed Świnoujściem.
      Mam nadzieję, że te moje komentarze czyta jeszcze ktoś oprócz Ciebie.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  4. O stanie dziennikarstwa jak najbardziej świadczy akurat stan informacji na temat tych torów wodnych i omawianej rury - dużo wrzawy i brak danych, do których żadna dziennikarska "cipcia" nie sięgnęła, to przerasta ich kwalifikacje i jest dość pospolite - zwykłe nieuctwo z nich wyłazi.

    Co do tego długiego weekendu i samochodów - przejechałem sobie prawie 800 km po drogach różnych i nic szczególnego nie zauważyłem, poza oczywiście kilkoma głupkami w szybkich samochodach i jednym nieletnim, który koniecznie chciał mnie lub raczej siebie zabić. Co do głupków to zawsze są, a co do nieletniego to go tatuś zaraz wywalił zza kierownicy i długo już mu nie da jeździć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O stanie dziennikarstwa świadczy też również to, że dzisiaj słyszałem informację iż w Wielkiej Brytanii szykuje się referendum w sprawie opuszczenia przez nią UE.
      Natomiast nigdzie nie usłyszałem, że jakieś trzy (chyba?) miesiące temu odbyło się referendum w sprawie ordynacji wyborczej. Na Wyspach obowiązuje czysta klasyczna ordynacja większościowa z JOW-mi. Wynik referendum - 2/3 Brytyjczyków nie chce zmiany ordynacji.

      Widać wyraźnie, że informacje podporządkowane są trendom politycznym. Ponieważ jest duża grupa polityków kontestujących naszą obecność w UE, więc informacja o prawdopodobnym (nawet nie planowanym) referendum musi się ukazać. Jeszcze liczniejsza grupa nie chce JOW-ów - więc nie ma wzmianki o tym, że Brytyjczycy bronią JOW-ów jak niepodległości.

      Służalczość w czystej postaci.

      Usuń
    2. Z radością zdołałem wreszcie "złapać" w moim radiu TOK FM - mam jakieś wiadomości, bo telewizje są nie do strawienia. Na razie bardzo pozytywnie się zdziwiłem poziomem, chociaż niby wiedziałem, że to przyzwoite w miarę radio.

      Usuń
    3. Kneziu! Ja TOK-FM mam na stałe ustawione w samochodzie. Podzielam Twoja opinię o tej rozgłośni.

      Usuń
  5. O cipciach z TVN24, męskich i żeńskich ;) już pisałam, więc się powtarzać nie będę. Na rurach, szczególnie podwodnych się nie znam. Na obniżkę gazu czekam, choć nie bardzo w nią wierzę - jak żyję nie pamiętam, żeby coś staniało. Ale pijani za kierownica to ważny temat, choć nie ważniejszy od łamiących przepisy drogowe na trzeźwo. Ludzie, po co się tak śpieszyć?! Życia się i tak nie przegoni...

    OdpowiedzUsuń
  6. No, po prostu koszmar jakiś! Mój komputer jakoś nie znosi Onetu. By dostać się do Was Panowie trzeba wielkiego samozaparcia. Resetuje się, zawiesza i co tylko :-( Już tyle razy nie mogłam wejść, a teraz gdy mi się udało chcę życzyć Wam wszystkiego co najlepsze i tak trzymać (blog)! Bożesz ty mój! Czego ode mnie chcecie? Czy ja wiem co to URL ??? To na wszelki wypadek piszę, że to ja - cheronea

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest mi bardzo przykro z powodu Twoich kłopotów. Ale pewnie nie oczekujesz żadnych instrukcji?
      Może i Twój komputer nie lubi Onetu, Ale tak się składa, że nasz blog jest umieszczony na Bloggerze. Z kolei Blogger to system blogowy udostępniany przez Google. Dlatego po zarejestrowaniu się w Google nie ma się już żadnych kłopotów z logowaniem na Bloggerze.
      Jak widzisz - nie ma więc tu śladu Onetu. Owszem kiedyś tam byliśmy. Ale nasze komputery też chyba nie polubiły tej witryny.

      Gdybyś chciała dowiedzieć się więcej na ten temat, kliknij w ten link

      Usuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>