Na scenie narodowej nadal dużym powodzeniem cieszy się „dramat” pod tajemniczym tytułem – „ACTA”. Gromadzi on dosyć liczne rzesze gapiów, w nadziei na obejrzenie jakiegoś „akta”. Jednak niestety, poza gimnastyką ogólnorozwojową, gapie niczego innego nie dostają.
Sytuację chciał trochę poprawić „Ruch Palikota” (cokolwiek to oznacza) wprowadzając jak w tradycyjnej komedii dell’arte maski dla aktorów. Nie tylko dla aktorów, ale i dla statystów. Takich jak: Mickiewicz, Kopernik a nawet sam „Chrystus Król”. Ale jak to w życiu, łatwiej powiedzieć – trudniej wykonać.
Prezes analizuje ACTA |
Nie mniej inicjatywa ta odbiła się echem, i znalazła godnych naśladowców (nie wiem, czy można ich nazwać wspierającymi ten pomysł). „Solidarna Polska” (też cokolwiek to oznacza) z braku własnego programu uczestnictwa w tym ulicznym „dramacie”, postanowiła włączyć się w cenna próbę ożywienia przedstawienia, zgłaszając zamiar zawieszenia na siedzibie „Ruchu Palikota” (c..t..o..) cytuję: świńskiego ryja. Nie sądzę, by chodziło tu o oryginał. Z ruchem Animals, lepiej nie zadzierać, mogą przykuć się/cię do psiej budy. W grę więc wchodzi tylko maska z papier mache.
Ciąg dalszy zapowiada się bardzo interesująco. Można snuć tylko przypuszczenia:
- co „Solidarnej Polsce” (c..t..o..) zawiesi SLD (c..t..o..)?
- czym a kolei SLD (c..t..o..) zostanie potraktowane przez PiS(c..t..o..)?
Nie wiem, wiem tylko, że to przedstawienie trawa i trwa mać.
co do prezesa to widzę tu usilną chęć dogłębnej analizy. Przeczyta przez sen, ponoć łatwiej wchodzi do głowy - teraz odpowie na każde pytanie dziennikarza ...
OdpowiedzUsuń