wtorek, 26 kwietnia 2022

STRAŻNIK ŁĄKI vs. KONTROLERZY LOTÓW

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok XI  -  Nr 22 (1344)
   - Flesz (41)





Odcinek 151 - czyli - dużo czy mało ?


       Wojna w Ukrainie dominuje wszystkie informacje i doniesienia. W ich cieniu wiodą swój żywot inne ale mniej spektakularne wydarzenia.


       Jednym z nich jest konflikt na linii kontrolerzy ruchu lotniczego a Polską Agencją Żeglugi Powietrznej, która podlega pod ministerstwo infrastruktury, którym kieruje minister Adamczyk.

       Nie będę tu opisywał przebiegu całego konfliktu. Wszyscy mniej lub więcej orientujemy się w temacie. Ważne jest to, że zaostrzył się on w czasie, gdy PAŻP podlegał wiceministrowi w tym resorcie - Marcinowi Horale.



       Horała pod pretekstem pandemii, obniżył znacząco zarobki kontrolerów. Obecnie kontrolerzy liczą na podniesienie zarobków znacznie powyżej kwot sprzed pandemii.

       Ale to tylko jedna strona medalu - ta bardziej przydatna stronie rządowej. Istnieje bowiem i druga - związana z organizacją pracy zapewniającą bezpieczeństwo lotów.

       Minister Adamczyk nie mogąc się dogadać z przedstawicielami kontrolerów sięga po niezawodną broń, każdego populistycznego rządu - stara się wzbudzić w społeczeństwie gniew, skierowany przeciwko "pazernym", antypatriotycznym elementom. W tv i innych publikatorach, mówiąc o temacie sporu akcentuje nadmiernie aspekt finansowy. Mówi o 60 tysiącach miesięcznie, licząc na "święte oburzenie" Polaków.

       Nie będę się czepiał, że jeszcze z ust ministra nie słyszałem ani razu, że te 60.000 zł to kwota brutto. Rozumiem też "przeciętnego Polaka", któremu trudno nawet wyobrazić sobie taką kwotę. Ale też na pewno nie wyobrażają sobie kwoty, którą co miesiąc przygarnia Strażnik Pastwiska.

       Zaczynając od średnio inteligentnych osobników i idąc w górę - wiem, że rozumieją oni specyfikę zawodu kontrolera ruchu lotniczego na dużym lotnisku. Lecz są i tacy, którym trzeba to tłumaczyć. Trwało by to jednak zbyt długo, dlatego podam tylko jeden przykład - kontrolerzy ruchu na lotnisku w Smoleńsku nie zarabiali nawet 1% tej kwoty.

       Wynik znamy dobrze.

     Miłych lotów!!!.

      









Przeczytałeś? Zgadzasz się poglądem autora? Uważasz, że warto by i inni przeczytali?
Kliknij w poniższy przycisk.


3 komentarze:

  1. Czy w obliczu faktów ze :
    koszt wyszkolenia jednego kontrolera to od 600 tys. zł do nawet 1 mln zł.
    Przygotowanie do zawodu trwa kilka lat, a pracę dostają tylko nieliczni spośród wielu chętnych.
    gdy w każdym naborze zgłasza się od 1 tys. do nawet 2,5 tys. osób. Spośród nich rekruterzy wybierają zazwyczaj 25 kandydatów, a licencję kontrolera robi ich jeszcze mniej, bo tylko ok. 50 proc. tej grupy.
    Po przejściu rekrutacji kandydaci rozpoczynają kurs teoretyczny, który trwa ok. 4 miesięcy
    Potem następuje część praktyczna — nauka na symulatorze, która kończy się zdobyciem (lub nie) licencji praktykanta-kontrolera ruchu lotniczego. Cały proces zajmuje około 2 lat (od 20 do 24 miesięcy).
    Gdy liczą się konkretne umiejętności i cechy charakteru. Niezbędna tu jest płynna znajomość języka angielskiego, nienaganna dykcja Umiejętność pracy w grupie.Wysoka odporność i umiejętność działania w stresie
    Ważne są pewne umiejętności, np. łatwość liczenia, zapamiętywania ciągów liczbowych i przede wszystkim umiejętność szybkiego przyswajania wiedzy na temat samolotów i zasad kontroli lotów.
    Gdy praca kontrolera ruchu lotniczego wiąże się z ogromną odpowiedzialnością i dużym stresem. Jedna pomyłka może skończyć się katastrofą i kosztować życie wielu ludzi.
    Mozna i trzeba rozmawiać o wysokości ich zarobków ?.A co gorsza napuszczać na nich ludzi.
    Tylko buc Horała "dożywotni dozorca łąki zwanej lotniskiem w budowie, mógł w chorym mózgu wymyślić zastąpienie ich "kontrolerami z wojska"
    Niech ch ...je z pis zasiądą za konsoletami ,a wtedy może zrozumieją !
    Czego się nie dotkną to spieprzą !!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A pomyślałeś o innych skutkach takiego "zasiądnięcia"? Bo na zrozumienie to ja bym nie liczył...

      Usuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>