O co ten cały zgiełk?
Od samego początku dziwne wydawało mi się czynienie niesamowitego zgiełku wokół „Konwencji Stambulskiej”. Doświadczenie podpowiadało, że skora pisiarnia tak ujada, to znaczy, że kłamie.
Konwencja o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej
Przeczytałem i osłupiałem. Zacząłem nerwowo przeszukiwać internet, niestety zawsze trafiałem na ten sam tekst. To do jasnej cholery, co ci pisowcy czytali? Co oni chcą wypowiadać?
Przecież w tym co mówią - a w szczególności prokurator „0”-Ziobro – nie ma żadnej zgodności z konwencją. Całkowicie wyimaginowane zagrożenia!! Jeszcze dalej poszedł imć Jan Jezus-Maria Jackowski – według niego konwencja jest sprzeczna z Konstytucją Najjaśniejszej. No – w końcu do czegoś im się przydała konstytucja.
Aby jednak nie wyjść na członka pisiarni pozwolę sobie przytoczyć fragmenty konwencji. Wybaczcie, że chociaż będzie to zaledwie malutki fragmencik oryginału, to w ramach bloga może on trochę miejsca zająć. Ale rzecz jest na tyle poważna, że chyba mogę liczyć na Waszą wyrozumiałość.
- uznając, że realizacja równouprawnienia kobiet i mężczyzn de jure i de facto stanowi kluczowy element zapobiegania przemocy wobec kobiet;
- uznając, że przemoc wobec kobiet jest manifestacją nierównego stosunku sił pomiędzy kobietami a mężczyznami na przestrzeni wieków który doprowadził do dominacji mężczyzn nad kobietami i dyskryminacji tych ostatnich, a także uniemożliwił pełną poprawę sytuacji kobiet;
- uznając strukturalny charakter przemocy wobec kobiet za przemoc ze względu na płeć, oraz fakt, że przemoc wobec kobiet stanowi jeden z podstawowych mechanizmów społecznych, za pomocą którego kobiety są spychane na podległą wobec mężczyzn pozycję;
- zauważając, że stałe łamanie praw człowieka podczas konfliktów zbrojnych, dotykające ludność cywilną, przede wszystkim kobiety, przybierające formę systematycznego stosowania na szeroką skalę gwałtów oraz przemocy seksualnej, powoduje eskalację przemocy ze względu na płeć zarówno w trakcie konfliktu, jak i po jego zakończeniu;
- zauważając, że stałe łamanie praw człowieka podczas konfliktów zbrojnych, dotykające ludność cywilną, przede wszystkim kobiety, przybierające formę systematycznego stosowania na szeroką skalę gwałtów oraz przemocy seksualnej, powoduje eskalację przemocy ze względu na płeć zarówno w trakcie konfliktu, jak i po jego zakończeniu;
- uznając, że kobiety i dziewczęta są bardziej niż mężczyźni narażone na przemoc ze względu na płeć;
- uznając, że przemoc domowa dotyka kobiety w większym stopniu, oraz że mężczyźni mogą również być jej ofiarami;
- uznając, że dzieci są ofiarami przemocy domowej, również jako świadkowie przemocy w rodzinie;
- dążąc do stworzenia Europy wolnej od przemocy wobec kobiet i przemocy domowej;
stanowią, co następuje:
Panie Jackowski, co tu jest niezgodnego z Konstytucją?
Cele konwencji
1. Niniejsza konwencja ma na celu:
- a. ochronę kobiet przed wszelkimi formami przemocy oraz zapobieganie, ściganie i eliminację przemocy wobec kobiet i przemocy domowej;
- b. przyczynienie się do eliminacji wszelkich form dyskryminacji kobiet oraz wspieranie rzeczywistego równouprawnienia kobiet i mężczyzn, w tym poprzez wzmocnienie pozycji kobiet;
- c. stworzenie szeroko zakrojonego planu ramowego, polityk i działań na rzecz ochrony i wsparcia wszystkich ofiar przemocy wobec kobiet i przemocy domowej;
- d. zacieśnianie międzynarodowej współpracy mającej na celu likwidację przemocy wobec kobiet i przemocy domowej;
- e. zapewnienie wsparcia i pomocy organizacjom i instytucjom władzy wykonawczej w skutecznej współpracy na rzecz wypracowania zintegrowanego podejścia do likwidacji przemocy wobec kobiet i przemocy domowej.
2. Niniejsza konwencja ustanawia określone mechanizmy monitorujące w celu zapewnienia jak najskuteczniejszego wdrożenia jej zapisów przez Strony.
Panie „0”-Ziobro, nawet jeżeli to wszystko, i jeszcze więcej już jest w polskim prawie – to dlaczego boi się pan tego ?
Definicje
c. - „płeć społeczno-kulturowa” oznacza społecznie skonstruowane role, zachowania, działania i atrybuty, które dane społeczeństwo uznaje za odpowiednie dla kobiet lub mężczyzn;
Szanowne młoty z pisu, czy ten artykuł wspomina coś o 50, a jak mówią niektórzy z was o 70 „płeciach”? Dobitnie to pokazuje, że żaden z was nie zajrzał nawet do zapisu konwencji, nie mówiąc już o tym, że nie przeczytał. Nie wymagam od was umiejętności czytania ze zrozumieniem. Ale możecie zawsze popytać się ludzi, którzy to przeczytali. Może wtedy zrozumielibyście, co to znaczy „płeć społeczno-kulturowa”.
Wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski przekonywał na konferencji prasowej w Warszawie:
- "Nie ma zgody na jakąś trzecią płeć, płeć uwarunkowaną kulturowo, społecznie. Co to w ogóle jest? Na to nie ma zgody, na uderzenie w instytucję małżeństwa i rodziny."
Wynika z tego, że ten - pożal się boże wiceminister - uważa, że sprzeciw wobec ograniczania roli kobiety do Kinder, Küche, Kirche uderza w instytucję małżeństwa i rodziny. Trzeba być wyjątkowo tępą dzidą typu „Suski” by wypowiadać takie bzdety.
Polityka uwzględniająca kwestie płci społeczno-kulturowej
7. Strony podejmują się uwzględnienia perspektywy płci społeczno-kulturowej we wdrażaniu i ocenie wpływu zapisów niniejszej konwencji oraz promowania i skutecznego wdrażania polityki równouprawnienia pomiędzy kobietami a mężczyznami oraz wzmocnienia pozycji kobiet.
I to jest właściwie wszystko, czego się boicie. W tej konwencji nie ma nic więcej co w waszych głowach zaraz kojarzy się z „ideologią dżender”.
Ogólne zobowiązania
1. Strony podejmą działania niezbędne do promowania zmian wzorców społecznych i kulturowych dotyczących zachowania kobiet i mężczyzn w celu wykorzenienia uprzedzeń, zwyczajów, tradycji oraz innych praktyk opartych na idei niższości kobiet lub na stereotypowym modelu roli kobiet i mężczyzn.
Pan „0”-Ziobro podkreślał, że konwencja ma "drugą część, która dotyczy ideologii, która uderza w interesy kobiet i interesy rodziny". - Ideologia ta sprowadza rolę płci nie do płci biologicznej, ale do zaprzeczenia znanej od zawsze klasyfikacji dzielącej mężczyzn i kobiety. Sprowadzą ja do płci kulturowej. Ideologii, która kwestionuje rodzinę, małżeństwo, kulturę, religię, upatrując w tych instytucjach główną przyczynę przemocy i patologii. To jest oczywista nieprawda i zbiór postulatów, który jeśli zostałby realizowany, to przyczyniłby się do wzrostu patologii, wzrostu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej .
Panie „0”-Ziobro - zwracam się z uprzejmą prośbą o wskazanie tych artykułów czy punktów konwencji, które „ kwestionują rodzinę, małżeństwo, kulturę, religię”. Chodzi o faktyczne zapisy konwencji a nie chorą interpretację. Jeżeli nie znajdzie pan tego, to proszę milczeć i kłapanie dziobem zostawić kaczkom.
5. Strony gwarantują, że kultura, zwyczaje, religia, tradycja czy tzw. „honor" nie będą uznawane za usprawiedliwienie dla wszelkich aktów przemocy objętych zakresem niniejszej Konwencji.
6. Strony podejmą działania niezbędne do promocji programów i inicjatyw na rzecz wzmocnienia pozycji kobiet.
Czy przypadkiem drodzy pisowcy, wasz guru nie zaraził was demencją? I to w najgorszej postaci, skoro punkt 5 tego artykułu uznajecie za atak na kulturę tradycję i religię.
Wsparcie ogólne
1. Strony podejmują konieczne środki prawne lub inne działania mające na celu zagwarantowanie, że ofiary mają dostęp do usług umożliwiających powrót do życia bez przemocy. W miarę konieczności powinny być to usługi z zakresu: doradztwa prawnego i psychologicznego, wsparcia finansowego, gospodarki mieszkaniowej, edukacji, szkoleń oraz pomocy w znalezieniu zatrudnienia.
Telefony zaufania
Strony podejmują konieczne środki prawne lub inne działania mające na celu utworzenie ogólnokrajowych, całodobowych, bezpłatnych telefonów zaufania świadczących porady w sprawie wszelkich form przemocy objętych zakresem niniejszej Konwencji, z poszanowaniem poufności lub anonimowości osób dzwoniących.
Panie „0”-Ziobro, chociaż cała Europa zazdrości nam rozwiązań prawnych w dziedzinie ochrony kobiet, to w świetle powyższych paragrafów chyba mamy duże tyły. Na przykład – dlaczego brak pieniędzy na telefony zaufania?
Cywilne konsekwencje wymuszonych małżeństw Strony podejmują konieczne działania ustawodawcze lub inne mające na celu zagwarantowanie, że małżeństwa zawarte pod przymusem mogą zostać unieważnione, anulowane lub rozwiązane bez nieuzasadnionego obciążenia finansowego lub administracyjnego dla ofiary.
Tego artykułu przynajmniej Kurski nie powinien podważać.
Leszku, tu nie ma co komentować, tu trzeba zapłakać nad mundruścią panów polityków, ktorzy powinni wrócić do podstawówki, gdzie być może nauczono by ich czytać ze zrozumieniem po polsku.
OdpowiedzUsuńJakie zrozumienie?
OdpowiedzUsuńJakie po polsku?
Toz trzeba odwdzięczyć sie tym co od ołtarzy "kazali"na kogo należy głosować i prowadzili trzódkę prosto do urn.Biskupowi co to uniesion w w samej Częstochowie promował nowych ewangelistów .Skromnym służebnicom w Domach Spokojnej Starości,wyręczających pensjonariuszy w głosowaniu byle tylko nie zgrzeszyli,głosując na tego na kogo wskazał szatan Itd Itd
Przecież oni wciąż"nauczając" powtarzają
BIBLIA TYSIĄCLECIA
Nowy Testament
1 List św. Pawła do Tymoteusza, rozdz. 2, ww. 12-15
Nauczać zaś kobiecie nie pozwalam
ani też
przewodzić nad mężem,
lecz [chcę, by]
trwała w cichości.
Albowiem Adam
został pierwszy ukształtowany,
potem - Ewa.
I nie Adam został zwiedziony,
lecz
zwiedziona kobieta
popadła w przestępstwo.
Jeśli
"Zaprawdę bowiem powiadam wam:
Dopóki niebo i ziemia nie przeminą,
ani jedna jota, ani jedna kreska
nie zmieni się w Prawie,
aż się wszystko spełni".
Trzeba a nawet należy wypowiedzieć to co ta bezbożna Unia chce zmieniać grzebiąc w prawach boskich Enter
Dzień dobry
OdpowiedzUsuńTeż lubię wiedzieć "o co kaman" pisiarni i poczytałem sobie Konwencję Stambulską. mam bardzo podobne wnioski do Twoich.
Jedynym wytłumaczeniem tego wycia pisowskich czynowników przeciw konwencji antyprzemocowej jest, że oni LUBIĄ pobić sobie żonę albo kopnąć butem córkę na powitanie... Bo przecież PAN I WŁADCA wszedł do domu!
Tylko czy społeczeństwo ma się godzić na folgowanie zboczonym ciągotom pisiej ferajny?
Chyba nie!
Proponuję więc OBOWIĄZKOWE oświadczenie dla zwolenników PIS składane wraz z obietnicą małżeńską: Obiecuję, że będę Cię bił i poniżał, gwałcił oraz głodził aż do śmierci, po którym panna młoda powinna dostać 30 minut czasu na przeanalizowanie treści obietnicy i podjęcie OSTATECZNEJ decyzji, czy godzi się na poniżanie, bicie i gwałcenie przez resztę życia (do rozwodu lub zabicia przez męża-tyrana).
Stawiam dolary przeciwko orzechom, że ALBO pisiarni rura zmięknie i po cichutku wycofają się ze wszystkiego ALBO będzie wysyp starych kawalerów o poglądach propisowskich, bo nie znam ŻADNEJ kobiety (może poza krysią pawłowicz) która ŚWIADOMIE zgodziła by się na TAKIE warunki...
Pozdrawiam
Krzysztof z Gdańska
Jakie niby "do rozwodu"??? W Katolickim Klechistanie bita słusznie po ryju baba ma składać swe cierpienia [jeśli to istotnie cierpienia] przed oblicze Pana na Wysokościach, trwać w wierności do Małżonka, nie przesalać zupy,dawać mu... dowody miłości. Raczej chwalebna śmierć niż bezbożny rozwód! KRK rozwodów zresztą nie udziela. Nigdy. Nikomu. Szczególnie za nic.
UsuńAugustynek [świety] z Hippony:
OdpowiedzUsuńKobieta jest istotą poślednią, która nie została stworzona na obraz Boga. To naturalny porządek rzeczy, że kobieta ma służyć mężczyźnie.
Tomcio [święty] z Akwinu:
Kobiety są błędem natury(...) z tym ich nadmiarem wilgoci i temperaturą ciała
świadczącą o cielesnym i duchowym upośledzeniu(...) są rodzajem kalekiego , chybionego, nieudanego mężczyzny(...). Pełnym urzeczywistnieniem rodzaju ludzkiego jest mężczyzna.
Franek [święty]z Asyżu:
Kto obcuje z kobietami, narażony jest na skalanie swego ducha, tak samo jak ten, co idzie przez ogień, narażony jest na poparzenie swoich stóp.
Bernhard Häring [ksiądz-profesor; na razie jeszcze nie święty 1912-1998]:
W żadnej religii czy światopoglądzie kobieta nie jest tak szanowana i uważana, jak w chrześcijaństwie.
-I co wy na to, bezbożni bezbożnicy?
Attyla Hun
OdpowiedzUsuńZ powyższego wynika, że rację mieli starożytni Grecy wynosząc (według Platona - "Uczta") miłość między mężczyznami na miłość mężczyzny do kobiety.
Zresztą ten nurt nie zaginął w mrokach starożytności a jest twórczo rozwijany przez czarnych urzędników pana B.
Dzisiaj znowu musiałem przeklinać. W telewizorni ujrzałem MATOŁuszka, który mówił, że skierował Konwencję Stambulską do Trybunału Konstytucyjnego (jeżeli tak można nazywać to co jest). Ten "terybunał" ma między innymi sprawdzić zgodność konwencji z konstytucją w zakresie prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie ze swymi poglądami.
OdpowiedzUsuńNoż q..a! Gdzie w konwencji jest kwestionowane takie prawo?!!!!
Jeszcze raz przeczytałem całą konwencję i znalazłem tylko jeden artykuł który jakoś pasował do schizofrenicznej wyobraźni MATOŁusza. Jest to Art. 14, pkt.1, który mówi:
W uzasadnionych przypadkach Strony podejmują działania konieczne do wprowadzenia do oficjalnych programów nauczania na wszystkich poziomach edukacji materiałów szkoleniowych dostosowanych do zmieniających się możliwości osób uczących się, dotyczących równouprawnienia kobiet i mężczyzn, niestereotypowych ról przypisanych płciom, wzajemnego szacunku, rozwiązywania konfliktów w relacjach międzyludzkich bez użycia przemocy, a także dotyczących przemocy wobec kobiet ze względu na płeć oraz prawa do nienaruszalności osobistej.
Zrozumiałem w końcu o co temu matołowi chodzi. Otóż jeżeli rodzice chcą nauczać dzieci, że osoby seksualnie nienormatywne należy najpierw sprowadzić przy pomocy bejsbola do parteru a potem dokładnie je zglanować - to żadna konwencja nie ma prawa tego im zabraniać.
Proponuję by MATOŁuszek poszedł jeszcze dalej
- jeżeli rodzice chcą uczyć dzieci kraść - wara szkołom mówić że to złe
- jeżeli rodzice uczą dzieci znęcania się nad zwierzętami - to jest to ich święte prawo.
Kończę, bo zabrakło mi już w miarę przyzwoitych słów.
- "Już preambuła wskazuje, że to nie jest konwencja skierowana do systemów prawnych cywilizowanych krajów, takich jakim jest Polska. To jest konwencja dla dziczy". - powiedział w TVN24 poseł Porozumienia [to chyba od tego bigota Gowina?] Kamil Bortniczuk.
Usuń- I jak się czujecie, przeciwnicy Przewodniej Siły Narodu, jako dzicz?
I tu pan Bortniczuk jest w mylnym błędzie.
UsuńCzęściowo ma rację - to jest konwencja skierowana do dziczy
Częściowo nie ma racji - to jest konwencja skierowana do krajów takich jak Pispospolita Polska
Wielce Szanowni Interlokutorzy"oblatani w prawie i Konwencji" A ja tak na poważnie.
OdpowiedzUsuńJak to jest z drugiej strony ze tak powiem protiw połoznej gdy to baba chłopa bije.A nie są to przypadki odosobnione.Co robić jak mawiał Lenin.
Przypadek pierwszy
a/mam sąsiada lat 88 którego ślubna lat 79 regularnie tłucze.
Powód tłuczenia/jego uzasadnienie/ na którego wysłuchanie pozwalają cienkie ściany bloku, to jeśli z krzyków można coś wywnioskować jego rozliczne zdrady.Jeśli za zdradę można uznać "ty ssq znow przyłapałam cie na rozmowie z tymi q-wami z parteru" Co gorsza rozsierdzona mamusia razem z córeczką nie dopuszczają delikwenta do lodówki i jej zawartości.
Przypadek drugi
Znajomy góral na co dzień zatrudniający się w Austrii Niemczech czy Szwajcarii mistrz krycia domów modna u nich strzechą a wiec jak na nasze warunki zarabiający b.dobrze po przyjeździe do Polski naciągany przez rodaków kolegów lubi wypić a przy tym ,szczere serce, wszystkim stawia.No i ślubna gdy go dłużej nie ma zaczyna peregrynacje po karczmach a i domach szukając swego Józka.Wpierw "nakładzie po pysku" a potem nie- rzadko taska na swoich plecach "doma"Bo gdzie tam złapać taksówkę "kiej ich tam ni ma' a i kto tam do nich na trzeźwo dojedzie.
/Jozka fury nie ruszy bo to q-restwo w automacie jest.Wiec taska "łosobiscie"Bo pijakom z którymi pił nie da tknąć kierownicy /
Obije mu kufę,a rano uwarzy kwaśnicy, albo rosołu poda.Na kaca I 'pyska nie drze "jak mi Józek powiada.
A kocha swoja Hanuś bo go "któregoś tam roka" z zaspy wygrzebała i przywlekła doma"
I "co ci powiem to ci powiem Dobra to kobita jest"
Jest wiec cos w tej konwencji,jakiś paragraf.Nie bij chłopa swego !!
Dzień dobry
UsuńJak najbardziej jest!
Konwencja oprócz ochrony kobiet przed przemocą (taką zwykłą, codzienną, na ulicy, w parku, w pociągu) przewiduje również ochronę osób przed PRZEMOCĄ DOMOWĄ, gdzie płeć pokrzywdzonego nie ma znaczenia (może to być zarówno mężczyzna jak i kobieta).
Tak więc PÓKI obowiązuje konwencja, Twój znajomy może się skarżyć na przemoc ze strony żony a POTEM zostanie mu tylko płacz i zgrzytanie zębów że - głupi - głosował na PIS.
Pozdrawiam
Krzysztof z Gdańska
Można odnieść wrażenie, że żaden z nich tego nie czytał, ale to nie jest prawda. Ci do cna zepsuci ludzie doskonale wiedzą, co robią. Spełniają oto życzenie biskupów, którzy zapewnili im poparcie już w następnej kampanii. Tłumaczenia nie są skierowane do Ciebie - to są argumenty dla ciemnego ludu, który z założenia nie czyta, a już "lewackich, pedalskich tekstów do ręki nie bierze!". Elektorat przyklaśnie, biskupi są zadowoleni - a opozycją kto by się przejmował. Dopóki ma mniej niż 51%, można ją olać.
OdpowiedzUsuń