Najlepiej Dudzie wychodzi "ułaskawianie"
Już od dłuższego czasu (mnie się wydaje, że od zawsze) cały (no…. prawie cały) naród żyje wyborami. Rezydent Duda jest na tym polu bardzo aktywny. Aż dziw, że znalazł jeszcze czas na coś innego. Coś bardzo znaczącego.
Rezydent Duda wielokrotnie krzyczał, że nie pozwoli krzywdzić rodziny w rozumieniu katolickiego ducha. A jak ma dobrze funkcjonować katolicka rodzina, gdy mąż i ojciec nie może zbliżać się do żony i córki?
Że ojciec dokonywał wobec córki czynów pedofilskich, że znęcał się nad żoną? - ale jednak nie rozbijał rodziny tfu.. rozwodem! Ponadto wyrok 3,5 lat – odsiedział. Zostało mu zaledwie dwa z sześciu lat zakazu zbliżania się do ofiar swego przestępstwa.
I właśnie te dwa lata nie dawały Anżejowi spać po nocach. On – obrońca rodzin polskich musiał coś z tym zrobić. Tym bardziej, że pedofil i przez poprzednie cztery lata nie realizował dokładnie wyroku sądu – cała rodzina mieszkała nadal wspólnie. Tak jak każda polska, katolicka rodzina powinna mieszkać.
A że wcześniej dopuszczał się odrażających czynów wobec córki, że maltretował zonę – no cóż, nikt nie jest doskonały. Pokażcie mi rodzinę, w której nie ma sporów czy może nawet kłótni! Jednak dzięki bogu, po każdej takiej awanturze nie wszyscy zaraz lecą do sądu, nie wszyscy zaraz żądają rozwodu.
Widać więc, że małżonka pedofila (śmiało mogę to mówić – bo jest on wpisany do rejestru pedofili) doskonale zrozumiała nauczanie kościelne. W takim też duchu (tego nauczania) funkcjonuje rezydent RP. Gdy się o tym dowiedział, natychmiast ułaskawił głowę rodziny by nie brakowało jej najważniejszego elementu- pana i władcy, czyli ojca i męża.
Rezydent tłumaczy się jednak nie potrzebnie, że zrobił to na prośbę maltretowanej żony i gwałconej córki. To są sprawy wewnętrzne rodziny i nawet sądowi nic do tego.
A tak poważnie – czyżby Anżej jako prawnik nie słyszał o „syndromie sztokholmskim”?
Moja mama przez wiele lat była ławnikiem w sądzie rozpatrującym głównie sprawy rozwodowe. Opowiadała jak pewnego dnia rozpatrywali pozew rozwodowy złożony przez żonę szewca. Jej głównym argumentem była obdukcja potwierdzająca kilkanaście ran kłutych dokonanych szydłem szewskim. Po rozpatrzeniu dowodów, wypowiedziach stron i prawników sprawę odłożono na miesiąc. Po wznowieniu sprawy żona odwołuje wszystkie zarzuty i wycofuje pozew. Powód? Oficjalnie brzmiał – „Bo ja męża kocham”. Nieoficjalnie wszystkim wiadomo było, że w ciągu tego miesiąca mąż miał wystarczająco dużo czasu by przeprowadzać z żoną rozmowy „terapeutyczne”.
Nie chcę spekulować czy w prośbie żony pedofila o łaskę dla jej męża też zasadniczą rolę odegrały „rozmowy terapeutyczne”. Nie będę też spekulował, czy rezydent wziął taki przypadek pod uwagę.
Zazwyczaj bowiem o zastosowanie prawa łaski występuje sam skazany, mając na poparcie wniosku opinię klawiszy, i psychologów. Tu – cytując Dudę – o ułaskawienie wystąpiła żona i córka. Ja bym się na miejscu Dudy jednak zastanowił.
W sukurs pustakowi Dudzie natychmiast też przyszedł Zero-Ziobro.
„Pedofil od pierwszego do ostatniego dnia odbył całą karę. Prezydent zastosował prawo łaski wobec prośby ofiary, która już jako osoba dorosła - po tym, jak sprawca wyszedł z alkoholizmu, wyleczył się, poprawił, zresocjalizował - chciała mieć z nim bezpośrednie kontakty, a dziś z tego powodu, że okazał serce dla ofiary i wyciągnął do niej rękę, na jej prośbę, jest piętnowany i z tego powodu fałszywie oskarżany, że rzekomo ułaskawił pedofila.”
Na koniec muszę się nie zgodzić z tezą zawartą w podtytule (chociaż sam to wymyśliłem i napisałem). Nie ma nasz Duduś szczęścia do ułaskawień, oj nie ma!!
Jest to bardzo istotny temat w kwestii kampanii, ale uważam, że zbyt mało się poświęca tekstów o rozwalaniu samorządności przez PiS. To, że Duda i jego akolici mają gęby pełne frazesów to wiadomo od wielu lat. Tak ostatnio wspominając byłe czasy zauważyłem pewną prawidłowość. Za system poprzedniego zadymy były po podwyżkach...hmmm...moja chata z kraja jednak ma mocne korzenie w Polsce.
OdpowiedzUsuńŚwięta racja.
UsuńRZECZYPOSPOLITA jest nazwą państwa samorządnego i nie jest tożsama z nazwa republika.
Powinniśmy dążyć do państwa sfederalizowanego.
Temat - rzeka.
Małą poprawka: nie mieli ślubu, to był konkubinat. Generalnie jednak zgadzam się, że to typowy syndrom sztokholmski. Dodatkowo, usprawiedliwianie molestowania alkoholem jest dla mnie wyjątkowo odrażające. Alkohol jest tu czynnikiem obciążającym, a nie zwalniającym z odpowiedzialności.
OdpowiedzUsuńPodsunięto mu do podpisania, to i podpisał. Przecież jest stały i niezłomny...
OdpowiedzUsuńJakie tam szczęście On jest "niezłomny i konsekwentny"
OdpowiedzUsuńKiedyś ułaskawiając Kamińskiego i resztę powiedział ze "Chciał wyręczyć sąd"
Teraz "wyręcza"samego Ministra od sprawiedliwosci a w szczególności jego "gospodarowanie"Funduszem Solidarności"
A tak miedzy nami miło mi powiadomić Cie Leszku ze tuz pod nosem tez miałeś taką "organizację zwaną
Fundację Ex Bono ktora dostała 9 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości na prowadzenie punktów pomocy ofiarom przestępstw w Opolu i Tychach. Nie miała w takiej działalności żadnego doświadczenia, ale miała powiązania z PiS i Solidarną Polską. Po kilku miesiącach pracy w Opolu zniknęła. Ale na tym się nie skończyło
Resztę sobie tu przeczytasz
https://oko.press/solidarna-polska-fundusz-sprawiedliwosci-ex-bono/
To zrozumiesz dlaczego PAD "wyręczał"
Jak by to powiedzieć nie bluzgając...
OdpowiedzUsuńNajemca mieszkania jest ten facet, a więc w każdej chwili może konkubinę i córkę wyrzucić. Jak każdy alkoholik nie tylko umie stosować przemoc, umie też świetnie manipulować współuzależnionymi (w tym przekonująco zapewniać, ze przestał pić to się zmienił). Pytanie od kogo wynajmuje, podejrzewam od gminy. Czy nikt nie umiał doradzić tym kobietom, że mogły starać się o eksmisję prześladowcy i wejść w prawa najemcy?
Najdziwniejsze jest jednak dla mnie co innego. Otóż zakaz zbliżania dotyczy odległości mniejszej niż 2 m (słownie: dwa metry). To jest do zrealizowania nawet w jednym mieszkaniu. Rozumiem, ze konkubina chciała by z nim sypiać nie łamiąc prawa, ale 20-letnia obecnie córka? Pan Prezydent o tym nie pomyślał?
Całość na oko.press:
https://oko.press/co-zrobil-przestepca-ulaskawiony-przez-dude-ujawniany-wyrok-sadu-pieklo-przemocy-seksualnej/
Pomyślności.
Nie, pan Prezydent o tym nie pomyślał. Kogoś to dziwi?
UsuńTetryku, mnie to nie dziwi, albowiem pan Prezydent ma z urzędu ten komfort, że nie musi myśleć osobiście. Za niego myśli przecież Prezes 🤣
OdpowiedzUsuń