Z pewną nieśmiałością a także
nadzieją pozwolę sobie postawić tezę:
OPOZYCJA ZACZYNA WYKORZYSTYWAĆ NADARZAJĄCE SIĘ WYBORCZE OKAZJE.
OPOZYCJA ZACZYNA WYKORZYSTYWAĆ NADARZAJĄCE SIĘ WYBORCZE OKAZJE.
Dotychczas atakującą stroną był PIS
i potrafił nawet wywołać wrażenie, że to właśnie Jarosław
Kaczyński /zawsze dziewica/ jest w opozycji.
Parę zdarzeń na politycznej scenie Polski zmieniło ten krajobraz wraz z ostatnimi konwencjami wyborczymi. Zmiana tego krajobrazu ma na celu wygranie wyborów prezydenckich a nie realizację jakiś swoich, zaszczytnych, mniej lub bardziej fajnych ale wydumanych celów.
Parę zdarzeń na politycznej scenie Polski zmieniło ten krajobraz wraz z ostatnimi konwencjami wyborczymi. Zmiana tego krajobrazu ma na celu wygranie wyborów prezydenckich a nie realizację jakiś swoich, zaszczytnych, mniej lub bardziej fajnych ale wydumanych celów.
Przykro to przypominać ale wiele osób
kieruje się pięknymi zasadami i ideami a po kolejnych wyborach są
zdziwieni, że jakiś Suski, Jenot, Lichocka czy Kaczyński ma ich w
dupie i dyktuje swoje bandyckie warunki. Ten ktoś winien przyjąć
do wiadomości, że taki pięknoduch czy pożyteczny ale ideowy
idiota jest mile widziany w szeregach PIS-u bo dzięki nim wygrywają
już któreś wybory. Polityk czy partia nie ponosi żadnej
odpowiedzialności za niedotrzymanie przedwyborczych obietnic i
trzeba czekać do następnych wyborów. Każda partia, każdy
wybrany wie o tym, że do następnych wyborów wyborca zapomni
albo się go zagada zupełnie czym innym. Najpraktyczniej ujął to
poseł Cymański - obietnice wyborcze nie są po to aby je
spełniać.
Dodać warto jeszcze jedną uwagę praktyczną – nie istnieje ani kandydat ani prezydent bezpartyjny.
Wałęsa – Solidarność, Kwaśniewski – lewica, Kaczyński – PIS, Komorowski – PO i Duda – PIS.
Programy prezydenckie i partyjne zaczynają być już nawet nie podobne ale tożsame i to /niestety/ należy przyjąć do wiadomości.
Sobota i niedziela minęła pod znakiem spotkań przedwyborczych a w PIS-ie dodatkowo z konwencją tej partii. Konwencja mnie nie zaskoczyła a jej kolejne obiecanki liczą na krótkawą pamięć wyborców. Jest nowych 5 obiecanek-cacanek a co z tymi;
Mieszkanie+, samochody elektryczne, promy /może i stępka poszła na złom/ frankowicze, kwota wolna od podatku, przekop mierzei /wszystko tam stoi/.
Na szczęście strona opozycyjna poszła po rozum do głowy i doszła do wniosku, że łgać jak bura suka to nie tylko Jarosław Kaczyński /zawsze dziewica/ potrafi.
Nie będę wymieniał w Partii politycznych ani ich wypowiadanych bzdur tylko zwracam uwagę na ich zaplecze czy w razie wygranej są w stanie stworzyć profesjonalne zaplecze prezydenta. Tylko 3 partie /poza PIS/ są w stanie to zapewnić ale jedna kandydatura jest mało poważna, druga przebiera nóżkami aby się dostać pod żyrandol za wszelką cenę i też jest co raz weselej.
Dodać warto jeszcze jedną uwagę praktyczną – nie istnieje ani kandydat ani prezydent bezpartyjny.
Wałęsa – Solidarność, Kwaśniewski – lewica, Kaczyński – PIS, Komorowski – PO i Duda – PIS.
Programy prezydenckie i partyjne zaczynają być już nawet nie podobne ale tożsame i to /niestety/ należy przyjąć do wiadomości.
Sobota i niedziela minęła pod znakiem spotkań przedwyborczych a w PIS-ie dodatkowo z konwencją tej partii. Konwencja mnie nie zaskoczyła a jej kolejne obiecanki liczą na krótkawą pamięć wyborców. Jest nowych 5 obiecanek-cacanek a co z tymi;
Mieszkanie+, samochody elektryczne, promy /może i stępka poszła na złom/ frankowicze, kwota wolna od podatku, przekop mierzei /wszystko tam stoi/.
Na szczęście strona opozycyjna poszła po rozum do głowy i doszła do wniosku, że łgać jak bura suka to nie tylko Jarosław Kaczyński /zawsze dziewica/ potrafi.
Nie będę wymieniał w Partii politycznych ani ich wypowiadanych bzdur tylko zwracam uwagę na ich zaplecze czy w razie wygranej są w stanie stworzyć profesjonalne zaplecze prezydenta. Tylko 3 partie /poza PIS/ są w stanie to zapewnić ale jedna kandydatura jest mało poważna, druga przebiera nóżkami aby się dostać pod żyrandol za wszelką cenę i też jest co raz weselej.
Trwa bohaterska obrona Naszej
Najjaśniejszej przed azjatyckim koronawirusem. Nasz władza robi
wszystko aby ów wirus nie zagościł na naszej ziemi i jak na
razie wszystko jest ok. W końcu zawierzyliśmy Polskę Matce Boskiej
więc nie rozumiem po co te wysiłki i środki ochronne. Ponadto
dodatkowym zabezpieczeniem jest fakt, iż od 2016 roku Jezus Chrystus
jest Królem Polski, który także nie da nam zrobić
krzywdy.
U nas nie będzie rządził żaden
wirus nawet w koronie:
Relacja Ani Morawskiej demaskuje naszą władzę w sposób nie budzący wątpliwości.
OdpowiedzUsuńTak jesteśmy przygotowani na pandemię, taki mamy zrównoważony budżet, taką wiodącą rolę odgrywamy w UE, itd., itp.
Kłamstwa, konfabulacje, oszustwa i drwiny z obywateli tego biednego kraju.
"OPOZYCJA ZACZYNA WYKORZYSTYWAĆ NADARZAJĄCE SIĘ WYBORCZE OKAZJE"
OdpowiedzUsuńA ja powiem. Wreszcie!!
Jeśli po stronie "Anżeja" stają ci co nie tylko dostali wysokopłatne posady,ale co miesiąc do tych posad dochodzą im sowite premie.I to wysokości lub znacznie przekraczającej Twoją, czy moją roczną emeryturę a tysięcy ludzi, tez.
Jeśli co rusz umieszcza sie "samych swoich" i członków ich rodzin"w spółkach skarbu państwa,"samorządach ?" oferując im wysokie posady i pensje.
Jeśli rozszerzono te "premie" na urzędników wszystkich urzędów państwa w tym US,policji i wojska ect
Jeśli emerytom znów przed wyborami serwuje się kolejna "13 emeryturę" a obiecuje /w przyszłości jeśli my wygramy 14 a może 15 i dalsze/Zamiast zwolnic jak obiecywano z podatków/
Mozna tak wiele, jeśl!!.
To co ma zrobić opozycja, jeśli chce zjednać, choć jedna kreskę, na liście wyborczej?
Obiecać pot ,krew i łzy??
By tylko przywrócić demokrację. By zawrócić z drogi "donikąd" ,dokąd zmierzamy.
Wolne żarty!
To tak jakby próbować,zatrzymać stado kur pędzących do ziarna w klatce, które tam wysypała cwana gospodyni,by jak się już zgromadzą, wybrać jedną na rosół, niedzielny.
Ona się nie na męczy, bo nie gania za "pietuchem"po całej zagrodzie.
A kury?
Jeśli myślą, to widzą tylko ziarno hojną ręką sypane.Moze nie wiedzą, ze jedną skrócono o głowę, zajęte "konsumpcjonizmem"
Albo myślą, mnie to nie dotyczy"przecież jestem"wydajną jajecznie"
Przecież "niewinni nie muszą się obawiać"
A może i sobie gdaczą.Dobra gospodyni, bo tamta tak hojnie nam nie sypała.
Takie to przecież pada dziś "my wiemy ze kradną, ale się przynajmniej dzielą"
Dla mnie innej drogi "opozycja" nie ma Przynajmniej na dziś.
Kiedy się widzi takie kwiatki.
https://twitter.com/i/status/1233860030333628422
A tak przecież bywało "za Bieruta' "za Gomółki" a już "za Gierka"przodowano w udawanym entuzjazmie.
To nie widzę ani innej drogi ani innego sposobu"rozmowy z suwerenem"