GDAŃSK-OPOLE - Rok VIII - Nr 36 (11169)
- Świat według Leszka
Odcinek 9 - czyli - jak być normalnym
Crazy Mariolka mówiła, że w życiu najważniejsze są trzy rzeczy. Po pierwsze .................... Kuźwa! Zapomniałam!!!
Oczywiście, to "co jest najważniejsze w życiu" nie może wynikać z naszych dzisiejszych marzeń, kłopotów czy braków. Wtedy to kryterium "ważności" mogłoby zmieniać się co tydzień. Chociaż nie umniejszam ich ważności, ale - powiedzmy sobie, że są to ważne rzeczy, ale w skali mikro. A mnie chodzi o sprawy makro.
Co więc jest ważne? Czy najważniejszą rzeczą jest wynik wyborów? Jaki by on nie był spowoduje niezadowolenie znacznej części ludzi. Więc chyba nie jest to najważniejsza rzecz.
Zdrowie jest ważne - tu chyba wszyscy się zgodzą, ale czy o to chodzi? Bowiem brak zdrowia w krótkim czasie może doprowadzić do braku życia. A wtedy - pytanie o to co w życiu jest najważniejsze jakoś nie ma sensu. Dla tego, kogo dotknął brak życia - oczywiście. Dla reszty - jak z wyborami, jedni się ucieszą drudzy nie.
Pieniądze - może nie dają szczęścia, ale ich wydawanie chyba już tak. Ale ...... zawsze mogą się znaleźć dociekliwi, którzy będą chcieli wiedzieć, skąd one pochodzą, czy ich wydawanie odbywało się zgodnie z prawem (kodeksowym czy moralnym). A i wielce prawdopodobne jest, że może znienacka pojawić się jakiś "Janosik" i "sprawiedliwie" podzieli Twój majątek oddając go biednym - czyli sobie.
Okres gorączki (właściwie to głupawki) przedwyborczej takich pytań przynosi codziennie kilka worków. Również w "normalny" czas (bez wyborów) nasi wybrańcy potrafią nieźle namieszać nam w głowach. Na szczęście dla mnie raz na miesiąc dzieje się coś takiego, że natychmiast stawia mnie to do pionu. Mianowicie listonosz przynosi taką oto przesyłkę:
z dołączonym listem i biuletynem. List jest adresowany bezpośrednio do mnie i co miesiąc mówi o czymś innym.
I wtedy przychodzi olśnienie! Już wiem co w życiu jest najważniejsze.
Nie ważne jest to, co może przynieść ci zagrożenie, nie ważne jest również to, co przynosi ci radość.
WAŻNE JEST TO ILE RADOŚCI ZDOŁAŁEŚ PRZEZ MINIONY MIESIĄC PODAROWAĆ INNYM.
A kwintesencją tego jest wywiad z panią Elżbietą Ficowską.
Również w "normalny" czas (bez wyborów) nasi wybrańcy potrafią nieźle namieszać nam w głowach. Na szczęście dla mnie raz na miesiąc dzieje się coś takiego, że natychmiast stawia mnie to do pionu. Mianowicie listonosz przynosi taką oto przesyłkę:z dołączonym listem i biuletynem. List jest adresowany bezpośrednio do mnie i co miesiąc mówi o czymś innym".
OdpowiedzUsuńNo i nawet ci, zamieszali Ci niespotykanie Nie abym miał przeciwko temu Stowarzyszeniu /w Internecie znajdziesz i ich KRS i ostatnie rozliczenie /bodajże z 2017 r/
Ale dziwi mnie to, co Ciebie nie dziwi.
a/ich namolność
Bo przecież winni wiedzieć, iż darczyńcy jeśli już dają to dawać będą/choćby 1 % z PIT/Ale co miesiąc sie"przypominać umiejętnie i "delikatnie ???"
b/nie liczenie się z kosztami, a robienie sobie PR
Przecież to wszystko kosztuje,papier drukarnia,poczta /i nie pisz ze to wszystko sponsorzy bo nie muszą tak głupio wydawać/ To sa dodatkowe koszty które można i należy przeznaczyć na podopiecznych.
Za te wywalone na bruk pieniądze mogliby inaczej uszczęśliwiać podopiecznych.
A nie lepiej byłoby raz a dobrze, napisać.
Kochany i Szanowny Panie Leszku dziękujemy za....../prosimy o jeszcze/a naszą działalność prosimy śledzić na naszej stronie internetowej...... I po kosztach !!!
Nie abym się czepiał bo u mnie tez istnieje takie "towarzystwo"zapychające skrzynkę pocztową.
Tyle ze oni wynaleźli taki myk.W każdej przesyłce albo medalik /święty oczywiście/ lub"poświęcony różaniec" czy książka wraz załączonym drukiem przekazu pieniężnego/z sugerowaną kwotą/
Następna przesyłka to już upomnienie, ze nie uiściłeś a przecież oni ci "doręczyli"z lekko straszącym tekstem pouczenia z KK.
A wszystko upychane do skrzynki bez zwrotnego, poświadczenia odbioru "ect co przy takim "straszeniu"jest istotne
Mnie ciekawi ta ilosc wystraszonych co to zapłacili Bo gdyby było inaczej cala ta "działalność charytatywna"byłaby przecież nieopłacalna.
"I wtedy przychodzi olśnienie! Już wiem co w życiu jest najważniejsze."
MYŚLENIE nawet za innych.By nie dać się nabierać a i by inni Ci porządnie rozmyślnie wydawali, cudze pieniądze.O innych"aspektach życia"nie wspominając.
Oj Wieśku, Wieśku....
UsuńNo dobra. Zacznę od końca. Piszesz:
"I wtedy przychodzi olśnienie! Już wiem co w życiu jest najważniejsze."
MYŚLENIE nawet za innych.By nie dać się nabierać a i by inni Ci porządnie rozmyślnie wydawali, cudze pieniądze.O innych"aspektach życia"nie wspominając.
Szkoda, że nie wspomniałeś o tych "innych aspektach życia". Takich na przykład jak kogoś nabrać, jak kogoś okraść, jak kogoś zniewolić, jak...... Każdy znajdzie jeszcze mnóstwo innych przykładów zdarzeń wynikających z MYŚLENIA.
Czy Ty uważasz, że ludzie tacy jak Kaczor, Ziobro, Rydzyk nie myślą? Myślą i to znacznie logiczniej i sprawniej niż większość naszego społeczeństwa. Dzięki temu mogą wygrywać wybory, narzucać nam szariat. Nawet Twoje MYŚLENIE w tym przypadku jest jakoś nienachalnie skuteczne.
Wieśku, podałem ci argumenty przeciwko Twojej tezie. Ja w tym felietonie postawiłem taką tezę:
WAŻNE JEST TO ILE RADOŚCI ZDOŁAŁEŚ PRZEZ MINIONY MIESIĄC PODAROWAĆ INNYM.
Jeżeli masz jakieś argumenty przeciwko takiemu ocenianiu życia człowieka - proszę przedstaw je tutaj.
Jeżeli nic nie znajdziesz - proszę, zaniechaj ataków na fundację i jej dzieło, gdyż argumenty które do tego używasz chyba już gdzieś słyszałem. Brzmią mi jakoś dziwnie znajomo.
WIEM!!!!!! Znajomo, bo kojarzą mi się z komentarzami na tema "Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy" i jej dyrygenta Jurka Owsiaka.
No w morde jeza Tosmy się zrozumieli .Jako ze uważam iz wina jest po mojej stronie i pisze niezrozumiale dodatkowe pytania Ci zadam
OdpowiedzUsuńCzy Twoja"szczodrobliwość"byłaby mniejsza gdybyś nie znajdował takich wiadomości "co miesiąc i w Twojej skrzynce?Sadze ze nie !
Czy te "podziękowania i przypomnienia zbierasz przedstawiasz /rodzinie,czy w US?Chwalisz się nimi? Sadze ze nie
Czy te druki generują koszty dla Towarzystwa.Wynajęty grafik,komputerowiec drukarnia papier i koszty przesyłki ect.Sadzisz ze to wolontariat
Czy to samo i tak samo przesłane na Twoja skrzynkę e-mailowa zrobiło by to samo i tak samo zadziałało?.
Sadze ze tak !I bez kosztów /no może koszt posiadania internetu.Jeśli tak to po co przepłacać?Jak mawiają w pewnej reklamie.
I czy to nie wystarczyłoby dla poparcie Twojego przesłania.Jakże słusznego
WAŻNE JEST TO ILE RADOŚCI ZDOŁAŁEŚ PRZEZ MINIONY MIESIĄC PODAROWAĆ INNYM.
A tak miedzy nami
Przeliczyłeś ile to ich kosztowały te wszystkie "papiery"i ile dzieciaków za to można byłoby uszczęśliwić.
I to Ci chciałem unaocznić.
Bo w tym sa i Twoje pieniądza a one jako społeczne winny być rozsądnie z rozumem wydawane/Tak jak na wydaje je Owsiak/
To mi przez lata cale do łba wbijali rodzice.Społeczne, nie twoje, wiec mądrze nimi gospodaruj i rozliczaj sie co do grosza. !!
I nie oceniam Informuje I pisze jak myślę.
I jeszcze jedno Ostatnim byłbym z tych który ośmieliłby sie nawet podnieść kamień przeciwko WOSP.
Bo oni sa przezroczyści jak szkło Kazdy grosz przez nich wydany, rozliczany jest w sprawozdaniach finansowych zamieszczanych w Internecie Jeśli juz walnąłbym w Caritas bo ci mimo wymogów nie rozliczają się ze Skarbem Państwa ./na 28 "rozliczyło się" 3. a zamieszczone w Internecie rozliczenia" wołają o pomstę do nieba" nie mówiąc o kontroli z US
Mysle ze sie "wytłumaczyłem"Jeśli nie jeszcze raz solidnie przeczytaj to co wpierw napisałem.
A te
"By nie dać się nabierać a i by inni Ci porządnie rozmyślnie wydawali, cudze pieniądze.O innych"aspektach życia"nie wspominając"
Przyjmij jako moje subiektywne przesłanie.Istotne akurat teraz gdy co krok naciągacz,przekręciarz.Ot takie "motto życiowe"
I bez urazy bo źle mnie zrozumiałeś /albo ja tak niezrozumiale pisze/.
Pozdrawiam z szacunkiem !!
PS
Fundacja godna wsparcia i gdybym wiedzia,ł to swoje 1 % z PIT im bym przekazał A tak poszło na iny "zbożny cel"