środa, 19 grudnia 2018

ART KLATER

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok VII  -  Nr 84 (1079)












     Dzisiaj rano, syn naszego przyjaciela zamieścił na FB informację, że Andrzej Skupiński odszedł od nas.


     ..................

     Nie wiem co mam dalej napisać! Jeszcze w poniedziałek po południu otrzymałem od niego wiadomość:




     Dzisiaj już wiem, że tego rewanżu świątecznego nie będzie.

     Andrzeju, tego się nie robi przyjaciołom!


Kot w pustym mieszkaniu
Wisława Szymborska

Umrzeć - tego się nie robi kotu.
Bo co ma począć kot
w pustym mieszkaniu.
Wdrapywać się na ściany.
Ocierać między meblami.
Niby nic nie zmienione,
a jednak pozamieniane.
Niby nie przesunięte,
a jednak porozsuwane.
I wieczorami lampa już nie świeci.

Słychać kroki na schodach,
ale to nie te.
Ręka, co kładzie rybę na talerzyk,
także nie ta, co kładła.

Coś tu się nie zaczyna
w swojej zwykłej porze.
Coś się tu nie odbywa
jak powinno.
Ktoś tutaj był i był,
a potem nagle zniknął
i uporczywie go nie ma.

Do wszystkich szaf się zajrzało.
Przez półki przebiegło.
Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło.
Nawet złamało zakaz
i rozrzuciło papiery.
Co więcej jest do zrobienia.
Spać i czekać.

Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach.
I żadnych skoków pisków na początek.



     Ale wiedz, że przy moim wigilijnym stole będzie specjalne miejsce dla Ciebie.






   



10 komentarzy:

  1. Spieszmy sie kochać ludzi............. a i tak nie zawsze zdążymy.
    Chciałem Go naciągnąc na wizytę i spotkanie na Watrowisku......... nie zdązyłem.
    Powiydz Tymu na wierchu, że ostatnio coś niy nalepiej wybiero - Hasyny my sie niy podobajom czy co ?.
    Tosiek - w sercu zostaniesz.

    OdpowiedzUsuń
  2. tak niedawno robił ze mną wywiad ...
    tak niedawno pisałam Mu imieninowy limeryk ...
    tak niedawno żartowaliśmy ...
    ------
    czytałam na FB ... nie mogę sobie znaleźć miejsca
    buziule Klaterku :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak niedawno mieliśmy plany wspólnego bloga....

      Usuń
  3. i przy naszym stole będzie takie miejsce ...

    OdpowiedzUsuń
  4. No nie! Tego się naprawdę nie robi! Aż nie wierzę... I co teraz będzie? Ech...

    OdpowiedzUsuń
  5. "Hej byli chłopcy byli... ale siy minyni, i my siy miniemy po malućkiej chwili...."

    OdpowiedzUsuń
  6. Oto fragment kolędy śpiewanej przez Beatę Rybotycką (powyżej), który będzie mi jeszcze długo brzmiał w głowie:

    Daj nam wiarę, że to ma sens,
    Że nie trzeba żałować przyjaciół.
    Że gdziekolwiek są dobrze im jest,
    Bo są z nami choć w innej postaci.

    I przekonaj, że tak ma być,
    Że po głosach tych wciąż drży powietrze,
    Że odeszli po to by żyć.
    I tym razem będą żyć wiecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Też marzyłam o spotkaniu z Nim na wiosnę w Chorzowie. Mogłam tylko pożegnać Go na swoim blogu, tak jako mi Ty uczyniłeś.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nadal nie mogę pojąć tego, co się stało. Wszystko wkoło jednoznacznie określa i upewnia, jednak umysł jakoś nie chce tego pojąć. Sądzę, że wiele osób będzie pamiętało, bo o takich osobach jak Andrzej to ciężko jest zapomnieć. Przynajmniej takie jest moje zdanie.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Spokojnych, zdrowych i pogodnych Świąt i Nowego Roku.

    OdpowiedzUsuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>