TW Wolfgang nadal jest ambasadorem.
Jest taki dzień, taki dzień wyjątkowy
21 października w który wszystkie sprawy nie są ważne
oprócz jednej – urodziny wnuczki. Niedogodnością jest
wykluczenie nas z wyborów samorządowych gdyż jesteśmy poza
granicami Polski.
Przyznaję, że podczas zabawy urodzinowej wymykałem się co jakiś czas aby podejrzeć wyniki toczącej się batalii. Nie przypadkiem użyłem słowa batalia gdyż te wybory były wyjątkowe i miały dać odpowiedź na zasadnicze pytanie – czy w koalicji jesteśmy w stanie wyrwać władzę tym łajdakom. Odpowiedź brzmi:
T A K
Przyznaję, że podczas zabawy urodzinowej wymykałem się co jakiś czas aby podejrzeć wyniki toczącej się batalii. Nie przypadkiem użyłem słowa batalia gdyż te wybory były wyjątkowe i miały dać odpowiedź na zasadnicze pytanie – czy w koalicji jesteśmy w stanie wyrwać władzę tym łajdakom. Odpowiedź brzmi:
T A K
Oczywiście pozostało kilka odpowiedzi
w drugiej rundzie ale niezdecydowani dostali jasną i mocną
odpowiedź, że warto pójść na wybory bo TWÓJ głos
jest ważny.
Wyniki wyborów każdy może
sobie interpretować jak chce. Dla mnie kluczową kwestią była
stosunkowo duża frekwencja i wygrana w dużych miastach /miodem na
mojej skołatane serce jest przetrzepanie tyłka Jakiemu/ oraz kilka
prostych wniosków którymi można skwitować całą
kampanie wyborczą.
1 - Między bajki można włożyć przedstawiane w mediach poparcie dla PIS podbudowane „odpowiednimi” sondażowniami nawet do 47%.
2 - Jest szansa wygrania wyborów
do parlamentu europejskiego ale przede wszystkim trzeba się
przygotować do batalii sejmowej i wydrzeć im władzę chociaż by
po to aby nie wylecieć z Unii Europejskiej na zbity pysk.
3 - Należy podjąć dyskusje na rożnych forach aby w przyszłości zapobiec temu złodziejstwu i wybrykom PIS w czasach ich kadencji. Dowiedzieliśmy się jak niedoskonałe jest nasze prawo, jak można łgać w żywe oczy i nie ponosić za to żadnych konsekwencji. Kilkanaście osób z świecznika winny stanąć przed Trybunałem Stany i za jego pośrednictwem przed Sądami Powszechnymi.
4 - Podjąć inicjatywy w kierunku POLSKI SAMORZĄDOWEJ /np. na przykładzie Niemieckim, Stany USA ?/. Województwa winny mieć własne parlamenty regionalne z oczywistym wyłączeniem spraw ogólnokrajowych. Koniec z nasłaniem namiestników władzy centralnej, który może blokować wszystkie inicjatywy samorządowe jeżeli tak uzna np. dyktator Jarosław Kaczyński /zawsze dziewica/.
5 - Ścisłe przestrzeganie umowy ze stolicą apostolską /Polecam lekturę Konkordatu/ w kwestii rozdziału kościoła od państwa oraz wzajemnej zależności finansowej. Film Smarzowskiego „Kler” pokazał ilu mamy katolików i „katolików” - kolejny mit rozwiany.
6. Wejść w ścieżkę przygotowania do przyjęcia EURO /w Holandii np. masło jest tańsze niż w Polsce/.
1 - Między bajki można włożyć przedstawiane w mediach poparcie dla PIS podbudowane „odpowiednimi” sondażowniami nawet do 47%.
3 - Należy podjąć dyskusje na rożnych forach aby w przyszłości zapobiec temu złodziejstwu i wybrykom PIS w czasach ich kadencji. Dowiedzieliśmy się jak niedoskonałe jest nasze prawo, jak można łgać w żywe oczy i nie ponosić za to żadnych konsekwencji. Kilkanaście osób z świecznika winny stanąć przed Trybunałem Stany i za jego pośrednictwem przed Sądami Powszechnymi.
4 - Podjąć inicjatywy w kierunku POLSKI SAMORZĄDOWEJ /np. na przykładzie Niemieckim, Stany USA ?/. Województwa winny mieć własne parlamenty regionalne z oczywistym wyłączeniem spraw ogólnokrajowych. Koniec z nasłaniem namiestników władzy centralnej, który może blokować wszystkie inicjatywy samorządowe jeżeli tak uzna np. dyktator Jarosław Kaczyński /zawsze dziewica/.
5 - Ścisłe przestrzeganie umowy ze stolicą apostolską /Polecam lekturę Konkordatu/ w kwestii rozdziału kościoła od państwa oraz wzajemnej zależności finansowej. Film Smarzowskiego „Kler” pokazał ilu mamy katolików i „katolików” - kolejny mit rozwiany.
6. Wejść w ścieżkę przygotowania do przyjęcia EURO /w Holandii np. masło jest tańsze niż w Polsce/.
Refleksja ogólna:
Wybory samorządowe wygrali wszyscy. Każdy ma powody do zadowolenia z małym „ale”. Jest możliwa konsolidacja i mobilizacja społeczeństwa. Kilka mitów odeszło do przeszłości m. in. podpieranie się suwerenem bo wyszło to że jeżeli król nie jest całkiem nagi to na pewno „przynagawy”. Budzi się moherowo-wiejska koalicja, którą zaczynają wkurzać bogobojno-morawieckie bajdurzenia a w parlamencie europejskim głosowanie przeciw wsi.
Do całości sceny politycznej brakuje skonsolidowanej i rzeczywistej lewicy a nie popłuczyn czarzasto-podobnych.
Wybory samorządowe wygrali wszyscy. Każdy ma powody do zadowolenia z małym „ale”. Jest możliwa konsolidacja i mobilizacja społeczeństwa. Kilka mitów odeszło do przeszłości m. in. podpieranie się suwerenem bo wyszło to że jeżeli król nie jest całkiem nagi to na pewno „przynagawy”. Budzi się moherowo-wiejska koalicja, którą zaczynają wkurzać bogobojno-morawieckie bajdurzenia a w parlamencie europejskim głosowanie przeciw wsi.
Do całości sceny politycznej brakuje skonsolidowanej i rzeczywistej lewicy a nie popłuczyn czarzasto-podobnych.
własne
A na mapie pełno "od niebieskiego"Któż to ach któż tam na ludzi PIS, głosował?
OdpowiedzUsuńJak piszą w Necie
"Rolnik, który najpierw bardzo długo czekał na pieniądze z UE, bo PiS zajęty był obsadzaniem stanowisk w Agencji Rolnej i nie miał czasu na bzdury. Potem dotknęła go klęska suszy i okazało się, że na pomoc władzy za bardzo liczyć nie może, bo ma ona swoje priorytety, ot chociażby obsypanie się nagrodami i premiami. Z niepokojem obserwuje politykę państwa wobec problemu afrykańskiego pomoru świń, zapędy USA, by wstrzymać import polskiej wieprzowiny, co mocno uderzy go po kieszeni. Oddaje za grosze owoce i warzywa, które w sklepach mają przebitkę nawet kilkaset procent… i co? Głosuje na PiS, bo to jego partia, bo jej wierzy.
Renciści i emeryci powyżej 60 roku życia. Wprawdzie czekają w kolejce do lekarzy dłużej niż kiedyś, wydają mnóstwo kasy na lekarstwa, żyją za groszowe emerytury, ale co tam.
Oni kochają PiS i pozostaną mu wierni na wieki wieków.
Kobiety wdzięczne za 500 Plus, młodzież, która żadnej zmiany na gorsze nie widzi, bo zajęta jest urządzaniem swojego życia i chwilowo nie patrzy za bardzo w przyszłość.
Naukowcy, którzy do tej pory nie mogli się wybić, bo talentu im nie starczało, a teraz wreszcie brylują. No i cała rzesza tych, którzy uwierzyli, że w dzisiejszych czasach każdy może zostać Nikodemem Dyzmą, nawet gdy się niewiele sobą reprezentuje.
Tak… wyborcy PiS darują tej partii każdą wpadkę, każde przekłamanie, bo nikt tak pięknie nie mówi im, jacy są ważni, potrzebni, prawdziwie polscy. Nikt tak wspaniale nie przypomina naszej historii, którą dotąd wszyscy fałszowali, a dopiero teraz jest prawdziwa. Nikt tak skutecznie nie karmi ich fobii, z jednej strony strasząc każdą innością, z drugiej – obiecując pełne wsparcie i opiekę przed złem, co to się czai i gotowe jest w każdej chwili zaatakować."
"Z tą wielką miłością do PiS-u wiąże się nierozerwalnie jeszcze chyba większa nienawiść do każdego, kto za PiS-em nie jest".
"A wszystko to przy pełnej aprobacie Kościoła, który dokonał już wyboru. Stanął po stronie PiS-u, widząc w tej partii swoją szansę na mamonę, dobrą pozycję i Polskę wyznaniową, która pozwoli im żyć w bogactwie i przepychu".
I to jest właśnie nasza Polska. Polska XXI wieku.Widziana od środka
Jest i nadzieja, i zniechęcenie. Wiem, że brzmi to absurdalnie, ale rację mają obaj panowie. Można się cieszyć ogromną mobilizacją i oporem dużych miast a jednocześnie niepokoić, że zaraza rozprzestrzenia się także tam, gdzie jej do tej pory nie było. To świadczy o wielkości demoralizacji społeczeństwa pod rządami PiS-u. Jak z tego wszystkiego wybrniemy- nie wiem, w każdym razie trzeba robić wszystko, co możliwe, żeby przez czas WSZYSTKICH CZEKAJĄCYCH NAS WYBORÓW podtrzymać wiarę, że się da, że cały czas jeszcze jest możliwość osiągnięcia normalności i prawdziwego powrotu do europejskich wartości.
OdpowiedzUsuńPiotrze, napisałeś: "Dla mnie kluczową kwestią była stosunkowo duża frekwencja i wygrana w dużych miastach /miodem na mojej skołatane serce jest przetrzepanie tyłka Jakiemu/ oraz kilka prostych wniosków którymi można skwitować całą kampanie wyborczą." No cóż, nie jesteś warszawiakiem. Ty masz satysfakcję, a ja będę kwaśne piwo pił. Znowy wrócą afery, przekręty, wyrzucanie ludzi z ich mieszkań na bruk, obstawianie wszystkiego co się da słupkami, produkowanymi przez krewnych i znajomych królika. A swoją drogą, jak mam wszustkie czworo swoich wnucząt w Warszawie, na urodziny nie mam daleko. Ale ty pouczasz mnie, kogo powinienem wybrać w warszawskich wyborach.... To i ja mam dla ciebie radę - napedzany swoim "patriotyzmem", wyjedź tam, gdzie masło tańsze, a Polskę zostaw, my damy radę!
OdpowiedzUsuńadam
Przekręty powiadasz
OdpowiedzUsuńA kamienicę przy Noakowskiego 16 zwrócono 12 spadkobiercom , w czasach, gdy prezydentem Warszawy był Lech Kaczyński, burmistrzami Śródmieścia - działacze PiS, tacy jak Jarosław Zieliński, Mariusz Błaszczak czy Jacek Sasin. Żaden z tych urzędników nie wskazywał w tamtym czasie na jakiekolwiek nieprawidłowości
Moze cos napiszesz o dokumentach które w sposób jednoznaczny obciążają polityków PiS reprywatyzacją warszawską, najbliższych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego i PiS w osobach pana Kochalskiego
Przecież "197 kamienic z lokatorami zwrócono za czasów PiS"
" Wrócą afery, przekręty, wyrzucanie ludzi z ich mieszkań na bruk, obstawianie wszystkiego co się da słupkami, produkowanymi przez krewnych i znajomych królika.
A o tym od kiedy to się zaczęło wolisz nie myśleć i nie napisać.Zaiste prawy i sprawiedliwy, jesteś
Wiesławie, ale to nie ci urzędnicy, o których piszesz, fałszowali dokumenty na podstawie których tę kamienice zwrócono (problemu szmalcownictwa przezz uprzejmość nie poruszę).
OdpowiedzUsuń"" Wrócą afery, przekręty, wyrzucanie ludzi z ich mieszkań na bruk, obstawianie wszystkiego co się da słupkami, produkowanymi przez krewnych i znajomych królika.
A o tym od kiedy to się zaczęło wolisz nie myśleć i nie napisać. Zaiste prawy i sprawiedliwy, jesteś" Moje podwórko osłupkowano kilka tygodni temu. Ale nawet, gdyby coś złego rozpoczęło się za czasów prezydentury pana Lecha, to PO miała wiele lat na wyprostowanie. Ale nie wyprostowała, nawet nie probowała, tylko kreatywnie pogłębiała nieprawości.
adam
adam