wtorek, 25 września 2018

ADRIAN W PODRÓŻY !!.

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok VII  -  Nr 63 (1058)






.......a TW Wolfgang dalej jest ambasadorem.         

           Nie ma opcji aby nie skomentować ostatnich wojaży Adriana do USA. Wystarczająco obśmiano, nie pierwsze jego gówniarskie zachowanie a przede wszystkim brak kompetencji i podstawową nieznajomość protokołu dyplomatycznego całej ekipy pałacu prezydenckiego – dyplomatołki wylazły z całą mocą.



Refleksja - Podejrzewam, że pierwszym dyplomatycznym matołkiem jest niejaki Krzysztof Szczerski, który czasami zachowuje się jak wice-prezydent a od reszty matołków różni go to, że nosi się w lepiej skrojonym garniturze. Warto zapamiętać jego credo „ W Polsce w sferze publicznej potrzebna jest dziś dyktatura Ewangelii”.


       Poza sferą dyplomatyczną coś jednak się stało i każda taka wizyta - tym bardziej, że po ośmiu latach - przynosi nie tylko komentarze ale także konstatacje z przeszłości.
      Czy się komuś podoba czy nie to wielu miejscach naszej współczesnej historii wyłazi Lech Wałęsa.
       Kto ma swoje lata pamięta jakie były kłopoty z pożegnaniem wojsk radzieckich, które bardzo się przywiązały do naszego kraju. Pamiętacie jakie były projekty np. ogólnie dziś krytykowane utworzenie polsko-rosyjskich firm. W końcu Wałęsa przechytrzył Jelcyna i wojska rosyjskie wróciły do swojej ojczyzny. W tle tego wydarzenia toczyły się nie do ukrycia rozmowy o ewent. przystąpieniu do NATO. Pamięta ktoś obśmiewany projekt NATO-BIS, który jednak był zaczynem wstąpienia do innego bloku wojskowego. Może to się wydawać dziwne ale w tej sprawie rozmawiano z Rosjanami mając na względzie bezpieczeństwo Europy. W wyniku /chyba niejawnych/ rozmów ustalono, że Rosja nie poczyni gwałtownych kroków w razie wstąpienia Polski do NATO ale postawiła jeden warunek – na opuszczonych ziemiach przez wojska radzieckie/rosyjskie nie będą stacjonowały jednostki NATO poza rodzimym wojskiem polskim.




Refleksja – Rozumiem upór USA w sprawie stałej bazy wojsk amerykańskich w Polsce. Przebąkują coś o bazach mobilnych próbując obejść umowę sprzed lat. Czy Adrian o tym nie wie, że bazy stałe USA obniżą nasze bezpieczeństwo. Zrealizowana obecność mobilnych wojsk USA w Polsce zaowocowała doposażeniem okręgu Kaliningradzkiego w rakiety pokrywające swoim zasięgiem cały obszar RP.


       Ciekaw jestem czy rozmówki Dudo-Trampowe były uzgodnione z Rządem polskim który wg konstytucji jest jedynym w czasie pokoju uprawnionym do tego rodzaju rozmów i decyzji. Deklaracje Adrian może sobie podpisywać z każdym i na każdy temat ale trzeba przypomnieć, że i prezydent Tramp w pewnych sprawach też nie podskoczy bo ma Kongres. Przypomnieć należy, że prezydent może sprzedać np. wyrzutnie rakiet „Patriot” komu chce ale nie może do tych wyrzutni sprzedać rakiet jakie mu się podoba.
       Z drugiej strony strona polska nie przyjmuje do wiadomości, że gwarancje bezpieczeństwa polsko-amerykańskie są tyle samo wart co gwarancje dla polski Francji i Wielkiej Brytanii przed wrześniem 1939 roku. Dla USA liczy się interes w twardej walucie /lub drogiej ropie naftowej/.
       Przy prowokującym gadaniu Donalda Trampa o zwiększeniu kwot na obronność w ramach NATO odpalił bym bezczelnie pytaniem – Czy Stany Zjednoczone odpłaciły się nam kiedy i w jakiej wysokości za udział przy boku amerykanów w Iraku i Afganistanie ?.




 

Refleksja – jesteśmy krajem którego wiele państw klepie z uznaniem po plecach i najszczęśliwszym państwem bo każde obce wojska na naszym terytorium marzą jedynie o naszym bezpieczeństwie i są zatroskani o nasze sprawy. Nawet zostaliśmy zakwalifikowani do państw rozwiniętych – można ?............. można, wystarczyło 3 lata rządów Jarosława Kaczyńskiego /zawsze dziewica/.



Z ostatniej chwili:


co klasa to klasa !!!!

Zdjęcia:
Demotywatory















5 komentarzy:

  1. Budzisz mój podziw Piotrze gdy mysl Twoja krąży po antypodach spraw tak odległych od myślenia codziennego suwerena.Bo suweren ma to gdzieś lub się nie zastanawia jakiego to nam sojusznika podrzucają i co to znaczy w kraju "baza wojskowa USA"/co unaocznia tu szeroka dyskusja/
    Suweren sie cieszy O zarobimy gdy w sąsiedztwie będzie baza i bidak nie wie iz 'zarobią" na tym ci co dostana zatrudnienie w tej bazie rodacy.I to zatrudnienie w postaci kucharzy kelnerek sprzątaczy czy czyścicieli szamb w tejże .
    No może zarobią okoliczni właściciele lokali co się przestawia na "hamerykanskie jedzenie i piwo" i bez wątpienia miejscowe dziwki. Bo cala żywność łącznie z tzw budowlanką do tych baz przychodzi z USA.
    Co zyska miejscowy?Centralne miejsce na tarczy strzelniczej w razie czego.I tyle to z zysków
    Obronią nas ? Gdy to wielki pic.Tylko ci co wychowani na Rambo 1,2,3 gdzie dzielny "marine"kosi czerwonych setkami nawet nie zmieniając magazynka, broni dają temu wiarę.Moze sie rusza gdy z nas nie zostanie już kamień na kamieniu.
    Zawsze byli zaskakiwani.Zapomnieliśmy już jak ich zaskoczono w Pearl Harbor jakie straty ponieśli w wyniku lądowania w Maroko.Jak wyglądało ich lądowanie na plaży Omaha,czy zaskoczenie w Ardenach.Zapomnieliśmy jakie straty zadały im U-Boty i ich własnych wybrzeży Straty które nawet nie ponieśli sprzymierzeni w konwojach przez 2,5 roku bitwy o Atlantyk.O jak się rozkręcą to wtedy nawet własne wojska uciekają przed ich bombami.Przecież nam w II wojnie zbombili nasza Brygadę Pancerna Maczka.Jest wiec się z czego cieszyć.
    A politycznie? Nawet Węgrzy maja obiekcje pisząc
    "Zabiegi władz Polski o zainstalowaniu na terytorium kraju stałej amerykańskiej bazy wojskowej budzą wiele pytań, a osobna gra Polski i USA komplikuje kwestię powstania unijnych sił zbrojnych – pisze w czwartek węgierski tygodnik "Figyeloe".
    "W sojuszu militarnym jako całości funkcjonuje zasada automatycznej solidarności, ale zawierane poza sojuszem odrębne porozumienia wojskowe i w sferze bezpieczeństwa (tak jak w przypadku amerykańskiej bazy w Polsce) sygnalizują możliwe przeobrażenia w organizacji w ślad za zmianami w polityce europejskiej i światowej"
    No i teraz chyba wszystko staje się jasne? Dokąd i po co zmierzamy !!

    OdpowiedzUsuń
  2. Może Kaczyński i Ziobro wiedzą, dokąd zmierzają: po władzę, nie bacząc na koszty. Cała reszta pląsa po fali jak dętka na holu...

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli przeczytasz co juz w 1898 r pisał Kazimierz Przerwa Tetmajer a co tak bardzo odpowiada "suwerenowi" a wyłazi jak słoma z butów z wypowiedzi polityków to "jesteśmy w domu"
    „PATRYOTA“.

    W zdrowem ciele zdrowa dusza!
    Hoc! Hoc! Hopsa! tylko śmiało!
    jeszcze Polska nie zginęła!
    Co się stało, to się stało!
    Jak Bóg da, to odbierzewa!
    Hulaj dusza bez kontusza!
    Kto nie z nami, to hołota!
    Huha! Vivat »patryota«!

    Rozum, wiedza, talent, praca
    U nas, bratku, nie popłaca!
    Postęp i cywilizacya
    W kąt gdzie wchodzi do gry nacya!
    I »guanem« wnet dostanie
    Kto nie z nami, mocium panie.
    Bo jest jedna tylko cnota,
    Byś był, wasze, »patryota«!
    Możesz kpem być i cymbałem,
    Możesz dureń być siarczysty:
    Byłeś z mocą i zapałem
    Kraj miłował macierzysty!
    Co się stało, odstać może!
    Jedno, drugie, trzecie morze...

    Huha! Hopsa! Każdą nową
    Myśl witamy krzyżem pańskim —
    Precz z geniuszem Europy
    Farmazońskim i szatańskim!
    My o jedno tylko szlemy
    Modły k’ niebu z naszej chaty:
    By nam buty mogły śmierdzieć,
    Jak śmierdziały przed stu laty...

    Gdzieś tam jakiś Francuz wściekł
    Bęc! Już sterczy na indeksie!
    Ojciec święty siedzi w Rzymie,
    Na plebanii ksiądz Walenty —
    Wara, chłystku, mi tu wnosić
    Swoje »ludzkie dokumenty«!
    Londyn, Berlin i Warszawa
    Niech ci krzyczy: sława! sława!
    Chociaż wiem, jak ci zależy,
    Abyś u mnie był przyjęty,
    Ja ci domu nie otworzę,
    Nie dla takiej on hołoty!
    U mnie w duszy cnota leży —
    Vivat skromność »patryoty«!

    Hoc ha! Hopsa! Byle zdrowo,
    Zdrowa dusza — zdrowe ciało!
    Niechaj śmierdzi, jak śmierdziało,
    Byle tylko narodowo!
    Wolę polskie..... w polu,
    Niż fiołki w Neapolu!
    Swojsko, polsko, po naszemu,
    Hoc! Hoc! Hopsa! Tak, jak wtedy
    Gdy nas naprzód tłukły Szwedy,
    Potem Niemcy i Moskale —
    Hoc! Hoc! Hopsa! Doskonale!
    Po swojemu! Po staremu!
    Lepiej dostać w łeb w kontuszu,
    Niż we fraku natrzeć uszu!
    Niechaj żyje stara cnota!
    Daj nam dalej kisnąć Boże!
    Jedno, drugie, trzecie morze —
    Vivat »prawy patryota«!...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ty Tetryku raczej mi powiedz
    Co mam sądzić o premierze, któremu sąd orzekł że kłamie.A ten dalej na stanowisku i dalej..przemawia, a publika klaszcze,zadowolona
    Lepiej mi powiedz co sądzić o specjalistach z IPN którzy ostatnio stwierdzili.
    ukrywająca się przez hitlerowcami i sąsiadami ludność żydowska,„rażąco łamała pewne obowiązujące konwenanse i dokonywała kradzieży, choćby na polach (…) W ten sposób prowokowali ludność polską do obrony swojej własności, czasem może i agresji”.
    Rozumiesz to, chwytasz sens!?
    Grupki wygłodniałych, wystraszonych, zdesperowanych i będących na krawędzi śmierci ludzi łamały konwenanse i zachowywały się niegodnie podkradając z pól kapustę, cebulę czy kartofle. I dlatego należało ich zabić lub wydać.
    Czekam teraz na "wyjaśnienia"IPN dlaczego to i z jakiego powodu rodacy donosili na Gestapo /o czym pięknie opisano w książce "Kochany panie Gistapo"/
    Albo wyjaśnienie dlaczego to"Żołnierze Wykleci"tak szybko zostali zlikwidowani i wyłapani, jak powszechnie wiadomo w wyniku donosów na nich do UB przez "sąsiadów" a często ich zony kochanki czy krewnych.
    Pewno tez łamali powszechnie obowiązujące konwenanse

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż, ja nie mam wątpliwości, co sądzić o premierze, prezydencie czy spolegliwych specjalistach z IPN. Ty - sądząc z tonu wypowiedzi - raczej też nie. O co więc pytasz?
      Dlaczego dalej na stanowisku? Skąd te oklaski? W najmniejszym stopniu ja nie poczuwam się do odpowiedzialności za te fakty. A o przyczyny pytaj raczej socjologów...

      Usuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>