czwartek, 30 sierpnia 2018

MÓWI PRAWDĘ JAK SIĘ POMYLI

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok VII  -  Nr 56 (1051)


- Flesz (22)





Odcinek 149 - czyli - premier obiecywał audyt


       Capo di tutti capi polskiej polityki Jarosław K. wyznał swego czasu, że nie może teraz wyjawić powodów odwołania Macierewicza z funkcji ministra MON.


       Premier Morawiecki obiecał audyt ministerstwa za okres "władania" nim przez Szalonego Antka.

       Mija już prawie rok od złożenia tej obietnicy - a audytu "ni widu ni słychu".

       Aż wreszcie przyparty do muru przez "wrażych, polskojęzycznych dziennikarzy" powiedział to co powiedział.

      




       Proszę zwrócić uwagę na słowa wypowiedziane między 17" a 22".

      
"Ale minister oczywiście w stosownym czasie przedstawi wnioski takie, jakie uzna za stosowne."

       Wynika z tego, że audyt będzie dokończony, jakiś tam dokument zostanie sporządzony. Czy poznamy jego treść?

       Niestety, poznamy tylko to co Płaszczak "uzna za stosowne". Nawet nie będziemy mieli pewności, że to będą fragmenty raportu. 


       Po prostu - ciemna maso wyborcza, dowiesz się tylko tyle ile Płaszczak uzna za stosowne ci przekazać. I to musi ci wystarczyć. I żadnych pytań!! Nie masz prawa do zadawania pytań! Masz tylko prawo iść do urn i głosować na jedynie słuszną siłę przewodnią narodu - Zjednoczoną Partię Pis.

    







16 komentarzy:

  1. Przygadał kocioł garnkowi - przecież WY, "właściciele" tego bloga robicie dokładnie to samo - tu wolno pisać tylko to, co WAM się podoba , a jak się nie podoba, to kasujecie.Dlatego z Waszego bloga wymiotło wszystkich komentatorów. Czy to jasne, czy też trzeba Wam łopatą to wytłumaczyć ????? Przeczytaj sobie swój własny tekst - zwlaszcza dwa ostatnie akapity.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są kategorie ludzi których nie lubię. Na czołowym miejscu są nudziarze ja Ty. Powtarzasz się - przejrzyj swoje poprzednie komentarze. I ja muszę być nudziarzem i po raz kolejny powtórzyć, że jeżeli myślisz, że piszemy dla kogoś to jesteś w "mylnym" błędzie.

      Usuń
    2. "Panie Jerzy Kochany"!
      Po pierwsze -
      Zdaje się, że pan nic nie zrozumiał.
      Blog to jest co prawda miejsce publiczne, ale wszystko co autorzy robią skutki niesie tylko w obszarze bloga. Natomiast przypadek opisany w tej notce ma wymiar ogólnokrajowy i dotyczy wszystkich obywateli. Obywatele mogą powiedzieć - "nie zaglądam na tego bloga, nie komentuję. I wtedy ich to co na blogu się dzieje w ogóle nie dotyczy".
      Natomiast nie mogą powiedzieć - "nie słucham tego co mówi kłamca Morawiecki, nie oglądam przestępcy Konstytucyjnego Dudy, więc mnie to nie będzie dotyczyć".
      Niestety, czy to mi się podoba, czy nie - wszystkie działania "zorganizowanej grupy przestępczej" zwanej "rządem dobrej zmiany", prędzej czy później dotkną mnie bezpośrednio.
      I o tym piszemy. Niestety, do tego nie odniósł się pan ani słowem. Wylał za to pomyje na autorów bloga.

      Po drugie -
      Chociaż nie podoba mi się pański komentarz, nie skasowałem go, gdyż - może nawet wbrew pańskiej woli - mimo wszystko zahacza on o temat notki. Usuwałem komentarze tylko w przypadku, gdy absolutnie nie odnosiły się one do treści notki. Usuwane były tez komentarze, które były wyłącznie personalnym atakiem na innych komentujących.
      Przypomnieć muszę, że ten blog to nie jest Hyde Park, gdzie wystarczy stanąć na skrzynce po piwie i można wygłaszać bzdury na dowolny temat. Na tym blogu można przedstawiać swój punkt widzenia, ale tylko w temacie notki.

      Wielokrotnie pisaliśmy, że wszyscy, którzy odczuwają potrzebę pisania na tematy, które ich interesują (a niekoniecznie muszą być związane tematycznie z konkretną notką) mogą zwrócić się do nas i otworzymy im osobną zakładkę, gdzie będą mogli umieszczać swe przemyślenia.

      Jak więc pan widzi, nie krępujemy swobody wypowiedzi - byle to było na temat.

      Usuń
    3. "Panie Jerzy kochany" - to "brzmi", prawie tak jak w Sejmie - jeden poseł do marszałka się tak zwracał - bez żadnej "kindersztuby", to i teraz go pokarali "bez żadnego trybu". Przepraszam Was "obydwaj Panowie", że ja tu ośmieliłem się mieć inne zdanie niż Wy. Brak mi tej "kindersztuby" Pana Piotra i uprzejmości Pana Leszka. Jam zwykły "robotnik biurowy" i "limeryków" (broń mnie Panie Boże !), pisać nie potrafię. Ani "tryptykó9w" czy innych "trylogii" - tak jak Pan Piotr w swoim dziele "Norymberga.Pl." - wspaniałe to dzieło - tylko "nie byle JAKI" prawnik tak potrafi. Pewnie to od tego się bierze, że Pan Piotr w wojsku szlify zdobywał - tam cale zawodowe życie padała mu komenda - "...na prawo patrz !!!...." - no to się "napatrzył". Ale od tego "prawnikiem" się nie jest - co najwyżej "prawicowcem". Chyba jednak przestanę....znów brak mi tej "kindersztuby" !!!
      No to "obydwaj Panowie" - dużo zdrowia życzę i absolutnego "blogostanu" - piszcie....piszcie -" byle to było na temat", jak zastrzega Pan Leszek.

      Usuń
  2. Lustereczko....lustereczko.....powiedz mi przecie - kto najpiękniejszy jest na tym świecie (Bracia Grimm - Królewna Śnieżka).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem jak do Ciebie mówić. Nadal nic nie rozumiesz.
      Na takich ludziach właśnie kaczyści opierają swą władzę. Niestety, w każdej populacji odsetek głupców jest największy. Stąd właśnie bierze się tak wysokie poparcie dla tych łobuzów.

      Usuń
    2. Panie Leszku ! Co tam ja - ważne, że Pan wszystko rozumie i ten Pana kolega z Opola. Co do tego odsetka głupców - byłbym w stanie zgodzić się z Panem - jednak rachunek mi się myli, codziennie ich przybywa.Jeżeli - wg Pana - kaczyści opierają się na takich ludziach, jak ja - to niech Pan będzie spokojny - przegrają każde wybory.Dużo zdrowia.....i większej "przewidywalności", bo na razie jakoś kiepsko Panu to wychodzi.

      Usuń
  3. Wobec tego, że mam inne zdanie niż "obydwaj Panowie" - zamykam okienko z dyskusją - po co tracić czas. Chcieliście - co macie i "skumbrie w tomacie".

    OdpowiedzUsuń
  4. Uprzejmie informuję, że brak bądź mała ilość komentarzy o niczym nie świadczy. Wystarczy, że ludzie czytają i myślą tym, co przeczytali. Ja czytuję regularnie, komentuję- bardzo rzadko. Pozdrawiam Gospodarzy.:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szanowny Leszku
    ,"Audyt"dot armii kto mądry, a potrafi jak drzewiej, czytać miedzy wierszami, każdy mądry /powtarzam mądry/ a i nawet troszeczkę rozgarnięty dawno już go sobie zrobił.
    Co można samemu sobie odpowiedzieć jeśli się słyszy, iż kadra generalska samego Sztabu Generalnego została skutecznie przetrzebiona a i większa cześć wyższych oficerów na znak"niezgody" na własne życzenie dala dyla z wojska to co ma sądzić o stanie armii? Wzmocniona jest czy rozp?
    Jeśli sie słyszy iz oficerowie wieją z wojska do tzw Wojsk Terytorialnych bo tam im lepiej płacą a te "wojska "sa wyodrębniona częścią wojsk, to armia jest wzmocniona czy osłabiona
    Jeśli sie słyszy i czyta a głośno o tym w radio,TV i prasie powiadają sami oficerowie .Nie mamy okrętów nawodnych a stareńkie łodzie podwodne aby się wynurzyć muszą korzystać z pomocy ratowników to "armia"mocna jest czy nie
    Jeśli w magazynach zaczyna brakować dla wojska mundurów,butów a stare hełmy"orzeszki" idą do remontu i malowania,Tzw "specjalsi" większość sprzętu potrzebnego do akcji kupuje za własne pieniądze To armia mocna jest czy nie?
    Jesli brak jest helikopterów i samolotów bojowych a przetargi sa zrywane w niejasnych okolicznościach i ślimacza sie miesiącami to armia mocna jest czy?
    Mozna tak jeszcze wiele,Ale obraz ważniejszy od słów
    Widzieliście ta ostatnia "paradę"wojskową.Ten defilujący nowoczesny "poradziecki"sprzęt te czołgi z demobilu Bundeswery u nas w nieskończoność remontowane a do tego nie posiadające nowoczesnej amunicji u nas nie do wykonania bo proch....A te nasze "Twarde" z lat...i bez amunicji odpowiedniej dla dzisiejszego pola walki i sprzętu wroga
    A samoloty Jeden nasz F16 w "towarzystwie"amerykańców.A widzieliście kiedykolwiek jak długo żyjecie by niebo "zapełnić" cywilnymi samolotami i pokazać je w wojskowej paradzie.
    Widzieliście tez by w jakimkolwiek państwie paradę wojskową zwiększano o rekonstruktorów ktorych liczba była mniejsza tylko o 100 osob od "prawdziwych"wojskowych.
    Uwierzyliście, iż to "wojska"WOT to zalążek przyszłej partyzantki?. Uwierzyliście bo Wietnam Afganistan
    Tyle ze Polska to nie dżungle i góry, no i co najważniejsze, nie te same lata i nie ta sama technika
    Pójdą do lasu bunkry ziemianki sobie zbudują.I co, d...nigdy z nich nie rusza nie mówiąc o akcji a o aprowizacji.Wystarczy nad lasem "powiesić"jednego drona z aparaturą na podczerwień czy z "lidarem" i mamy ich jak na widelcu
    Będa to "partyzanci miejscy?"
    Znaliście kiedyś "partyzanta " którego dane osobowe z dokładnym adresem a i ich zdjęcia znajdują się w urzędach wypłacających dzielnym obrońcom pensje za wstawiennictwo się na ćwiczeniach.Wystarczy wrogowi zawitać do urzędu.Lub skopiować, on ile juz nie skopiowano, dane osobowe w.w
    Mało tego nasi dzielni a przyszli partyzanci uwieczniają sie na portalach społecznosciowych w pełnej krasie i umundurowaniu Boc przecież dziewczyny a i mamy muszą wiedzieć "jaki syn twój kołnierz jest"
    Wystarczy jeden monitoring miejski z odpowiednim oprogramowaniem i po partyzancie...
    Trzeba jeszcze więcej i szerzej.Kto czeka na Raport a kto już widzi ze "armia nasz jest zwycięska"....

    OdpowiedzUsuń
  6. Ty oczekujesz Audytu a ja zauważam zwrot i to ostry w stronę PRL i nie tylko to ze 'dowiesz się tylko tyle ile Płaszczak uzna za stosowne ci przekazać. I to musi ci wystarczyć. I żadnych pytań"
    Ale TV PIS stała się telewizja nadworna jeszcze gorsza niż za PRL.
    Właśnie wróciłem z miejsca "gdzie trawa zielona a woda''cholera ją wie czym skazona" i pobyt tam "zmusił mnie do oglądania tzw "cyfrowej naziemnej tv"A ze gospodarze oglądali TVPIS to i ja tez.
    I teraz powiedzcie mi Czy ja jestem przeczulony czy ...bo zauważam zupełne inne zachowanie "redaktorów" innych telewizji,niż "reżimowej"bo tak ją nazywam.
    Dla mnie to widać i aż bije po oczach pewne "luzactwo",redaktorów TVN czy Polsatu.To się czuje i widać w tzw mowie ciała.gdzie uśmiech,anegdota czy nawet brak przerażenia w oczach gdy sam redaktor się pomyli czy przejęzyczy.No i goście mogą mówić bez natychmiastowej riposty,protestu, prowadzącego to co myślą.
    W TVPIS "pełna powaga" napięcie i skupienie by się nie wsypać by sie nie pomylić,by dać odpór,"niesłusznym poglądom"
    To widać i słychać i czuć, iż każda wypowiedz, każda audycja, jest śledzona na bieżąco,a prowadzący monitorowany i oceniany.To widać w każdym geście ,oczach czy wyrazie twarzy.Mnie to przypomina redakcje w czasie stanu wojennego gdy "redaktorów" wsadzono w mundury i kamasze.I śledzono i oceniano ich "prace, na niwie"i antenie
    Gdyby ci dostali Raport Jakikolwiek to.albo by nie pozwalano go poruszać albo podawali by to co na "kolegium KC TVPIS" uzgodniono, do podania
    Reszta, nawet gdyby taki został stworzon pewno by go nawet nie mogła cytować.Bo z nałożoną klauzulą "Tajny" byłby nie do cytowania nawet
    Nie wiem przeczulony jestem ale,takie odniosłem wrażenie przymusowo oglądając reżymową.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wieśku, ja nie oczekuję audytu. Co do stanu armii to wiem swoje - dokładnie tak samo jak Ty.
      Natomiast wkurza mnie aż do trzewi, bezczelność i chamstwo premiera.
      Jaśnie pan Płaszczak przekaże społeczeństwu "TO CO UZNA ZA STOSOWNE.
      Już wyraźniej nie mógł powiedzieć, że ma społeczeństwo tam, gdzie Płaszczak może pana majstra w dudę pocałować.

      Usuń
  7. Wiem i dlatego bardziej kieruje to do tych co piszą
    "Uprzejmie informuję, że brak bądź mała ilość komentarzy o niczym nie świadczy. Wystarczy, że ludzie czytają i myślą tym, co przeczytali. Ja czytuję regularnie, komentuję- bardzo rzadko."To jedno
    Przy tej całej paradzie brakowało mi "rozsądnego"transparentu "Król jest nagi" bo społeczeństwu wmówiono jak w tej bajce "iz szaty króla oglądać mogą tylko wybrani i ..."
    Szczerze powiem iz oczekiwałbym odpowiedzi czy moje odczucia na temat TVPPis podzielasz.
    Bo zdziwienie moje budzi fakt iz taka ilosc ludzi daje się nabierać na kuglarskie sztuczki tejże TVP.
    Gdzie oni maja oczy ???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @w.i.e.s.i.e.k
      Ależ żadną miarą przeczulony Pan nie jest... no bo niby jakim sposobem miałby pan być, kiedy w TVN i Polsacie pełny spontan i odlot, podczas gdy w reżimowej ustawiona w równe grządki polit - agitka? No przecież nikt z klepkami w porządku nie zaprzeczy, że swoim czytelnikom (do których mam honor się zaliczać) dał się pan już wystarczająco dobrze poznać z żarliwego obiektywizmu. No jak nie, jak tak? Niestety - ten tak trafnie zdiagnozowany przez Pana medialny dualizm, bywa podnoszony do rangi cnoty. Za poprzednich rządów - utrzymują zwolennicy ''dobrej zmiany'' - system był zamknięty: i media publiczne, i prywatne ćwierkały z tego samego klucza, przez co konsumenci serwisów informacyjnych mieli wybór jak w ruskiej knajpie - można było jeść lub... nie jeść.
      jędruś

      Usuń
  8. Jesli w "narodowej" a ja piszę reżymowej TVPpis z cała powagą dyskutują i zachwalają bez zmrożenia oka nad tym co znów narodowi/przepraszam suwerenowi powiedziała,nowa wersja \współczesna/ barona Munchhausena"który to akurat został premierem.To ja już wole "medialny dualizm" z przeproszeniem dla ludzi myślących kojarzących .Czyli jak powiadają w jednej z reklam "nie dla idiotów"
    Bo jakoś tak mi się kojarzy Pan Premier /a raczej jego zwierzenia/, z opisanymi przez przez Rudolfa Ericha Raspego i Augusta Burgera "Przygódami barona Munchhausena".
    Dla twoich oczu /bo pewno je znasz/
    Swą najsławniejszą przygodę baron Munchhausen przeżył w czasie wojny rosyjsko-tureckiej. Wówczas to podczas jednej z potyczek, narażając życie, rzucił się w pogoń za uciekającymi Turkami. W pewnymi momencie zauważył, że zbliżył się do trzęsawiska. W ostatniej chwili udało mu się zawrócić konia, aby wziąć większy rozbieg. Niestety nie udało mu się przesadzić bagna. Wraz z koniem spadł niedaleko drugiego brzegu i zanurzył się w błocie po szyję. Nie załamał się się jednak ani na moment. Ostatkiem sił wyciągnął ramię w górę. Chwycił mocno warkocz własnych włosów i wyciągnął się na powierzchnię wraz z koniem, którego ściskał mocno kolanami.
    Rozumiem tez iż jesteś zwolennikiem tzw"dobrej zmiany" nawet w mediach i"ćwierkanie ci nie przeszkadza"
    Ja tam jednak wole by z grządek wybierać to co chcę i by mi żaden z sskinsssynów nawet nie próbował zmieniać /opuszczać/ tekstów z powieści Żeromskiego w tzw "narodowym czytaniu"
    Jesli uważasz iz za poprzednich rządów "media ćwierkały tak samo i to samo" to radze udać sie do dobrego laryngologa.Bo ze słuchem coś u ciebie nie tak,Na rozum,zrozumienie czy kojarzenie pewnych spraw i faktów chyba jeszcze nikt lekarstwa nie wynalazł.
    Co z pełnym obiektywizmem ci przekazuje

    OdpowiedzUsuń
  9. Oczywiście miało być "bez zmrużenia" choć to co i jak gadają mnie mrozi

    OdpowiedzUsuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>