piątek, 9 czerwca 2017

OKIEM EMERYTA (132)



- Nobel do wzięcia





Odcinek 132 - czyli - czy głupota jest zaraźliwa?


      
I nic nie wiem, i nic nie rozumiem,
I wciąż wierzę biednymi zmysłami,
Że ci ludzie na tej "wyższej półce"
Muszą chodzić do góry nogami.


       Ta parafraza Tuwima oddaje stan mojego ducha po wysłuchaniu "mądrości" jakiegokolwiek pisowca. Szczególnie dołuje mnie "szczera wiara" z jaką wygadują największe nawet bzdury.

       Przykłady - proszę bardzo: .........eeeeee.........

       Sorry, naprawdę trudno podać tylko kilka przykładów. I wcale nie z powodu, że nie ma z czego wybierać. Po prostu - wybieram jakiś przykład, zabieram się do jego dokumentowania - i natychmiast znajduję przykład jeszcze dobitniejszy. Zabieram się do jego ..... - i tak da capo al fine.

       Skupmy się więc tylko na tych najświeższych.

       1. Błaszczak vs Owsiak

       Nie wiem, czy pozwoliłbym moim dzieciom (myślę o czasach sprzed około 30 lat) na samodzielny udział w "Przystanku Woodstock". Nie wiem, bo nie musiałem takiej zgody udzielać. Jakoś nie ciągnęło ich tam. Ale gdybym musiał uzasadnić odmowę, na pewno nie używałbym słów Płaszczaka:

       - "... Organizator tkwi w przeświadczeniu, że wszystko będzie fajnie, "róbta co chceta". A za naszą zachodnią granicą był zamach, w którym zginął Polak ..."

       Przed nami procesje "Bożego Ciała" oraz kolejne miesiączki na Krakowskim Przedmieściu. A za naszą zachodnią granicą muzułmanie zabijają chrześcijan.

       - "... W sprawie Przystanku Woodstock już w ubiegłym roku policja negatywnie zaopiniowała to przedsięwzięcie. W związku z tym całe to wydarzenie miało charakter imprezy masowej o podwyższonym ryzyku. Protestował organizator - zresztą w mediach prywatnych, związanych z totalną opozycją. Sam organizator jest też kimś, kto bardzo wyraźnie związany jest z totalną opozycją ..."

       Czyżby Płaszczak dysponował jakąś tajną wiedzą, że islamscy ekstremiści zupełnie nie interesują się prawymi, prawdziwymi katolikami, a swoją nienawiść kierować będą tylko w kierunku "totalnej opozycji"?

       2. Błaszczak vs Ziobro

       Sprawa torturowania z wynikiem śmiertelnym na komisariacie Policji Igora Stachowiaka jest wszystkim znana. Znamienne jest jednak to, że to nie opozycja z pisem gra w ping-ponga - ale grają dwie służby podporządkowane dwóm pisowskim ministrom.

       Policja nadzorowana przez Płaszczaka twierdzi, że nie mogła wcześniej ukarać winnych, gdyż cały materiał śledczy prokuratura zamknęła w sejfie. Prokuratura nadzorowana przez Zbyszka Zero-Ziobro oświadcza, że już 4 dni po tym tragicznym wydarzeniu wszystkie zebrane materiały policja otrzymała do wglądu i do zrobienia kopii na własne cele dochodzenia dyscyplinarnego. Jeden z ministrów Szydłowej - sorry, Kaczora - musi kłamać. Pytanie - który straci posadę?

       Odpowiedź - żaden, gdyż obaj mówią prawdę. Taka bowiem logika obowiązuje w pisowskim zakonie. Jak ktoś będzie chciał poprawić na "sektę", nie będę protestował. Czy myślący człowiek może zaakceptować taką logikę?

       W tą pisowską logikę wpisane jest też, że gdy opozycja żąda wyjaśnienia torturowania i zamordowania przez państwowe służby obywatela RP - to nazywa się to "uprawianiem polityki na grobie nieszczęsnej ofiary". Natomiast rozkopywanie grobów prawie setki ofiar katastrofy smoleńskiej to nazywa się "poszukiwaniem prawdy". Prawdy która już przybrała postać Yeti. Podobno wielu widziało to stworzenie, ale udowodnić tego w żaden sposób nie można.

       3. Trybunał Konstytucyjny vs Sąd Najwyższy

       Po orzeczeniu przez SN, że prezydent może ułaskawić tylko skazanego prawomocnym wyrokiem - cała pisowszczyzna rzuciła się z wnioskami by TK sprawdził zgodność z Konstytucją tej sadowej uchwały. Podobno nawet złożono zapytanie, czy istnienie Sądu Najwyższego jest konstytucyjne, skoro mamy przecież Sąd Ostateczny!

       Pamiętamy, że nie tak dawno dla rządzącej kliki orzeczenia TK nie warte były publikacji. Dzisiaj uchwały SN zyskały w ich oczach taka samą rangę.

       Ja się nie dziwię. Wspomniana przecież pisowska logika każe odczytywać konstytucyjny zapis - że władza należy do narodu - jako wyraźną prerogatywę, że władza należy do Jarosława Polskęzbawa jako personifikacji całego narodu. A przynajmniej prawdziwych Polaków i prawdziwych patriotów.



       Zastanawia mnie tylko mechanizm, który doprowadził do takiego niebotycznego poziomu głupoty w otoczeniu prezesa. Jeżeli bowiem założyć, że prezes jest przy zdrowych zmysłach - powinien połowę tego towarzystwa wylać na zbity pysk. Jakie korzyści może mieć z funkcjonowania w jego otoczeniu Krychy Profesor-Pawłowicz? Jeżeli nawet jakieś są, to Krycha i tak wszystko przeje.

       Druga możliwość - prezes jest paranoikiem z głęboką demencją. To w takim razie co przyciąga do niego ludzi do niedawna uchodzących za normalnych, a niekiedy i nawet za inteligentnych?

       I tu widzę szansę na Nobla dla tego, kto rozwiąże ten paradoks. Ja bowiem podejrzewam, że istnieje jeszcze nie odkryty wirus głupoty. Nie odkryto go dotąd, gdyż jego pole rażenia nie przekracza kilku metrów. Ale każdy, kto nie jest wyposażony w odpowiednie przeciw ciała (produkuje je mózg, ale tylko w procesie logicznego myślenia) po przekroczeniu tej granicy i zbytnim zbliżeniu się do zainfekowanych - głupieje w ciągu miesiąca.

     






13 komentarzy:

  1. Ja to nazywam "ukąszeniem pisowskim". Akt zawierzenia i całkowitego oddania się zewnętrznej osobowości jest typowy dla większości sekt; występuje również w wyznaniach uznających się za normalne. Akt taki zdejmuje z poddającego mu się nie tylko obowiązek, ale wręcz całkowicie potrzebę myślenia, zastępując je "czerwoną książeczką" - zatem tymczasowo znacznie ułatwia radzenie sobie z skomplikowanym współczesnym światem. Postawa taka równocześnie maskuje wynikające z niej bardziej odległe konsekwencje.

    OdpowiedzUsuń
  2. "Zastanawia mnie tylko mechanizm, który doprowadził do takiego niebotycznego poziomu głupoty w otoczeniu prezesa"
    Mechanizm -nazywa sie kasa.Rozdawana umiejętnie BMW wyciągniętym z mysich dziur, w ktorych dotychczas siedzieli"za te marne tysiące"
    Ci widząc iz "Boga za nogi chwycili" i już nigdy taka okazja się nie zdarzy" dorabiają się na silę,na duś,na chama i bezdurno.Nie zważając na honor,nazwiska i stanowiska, bo forsa leci ZUS zapłaci kiedyś niebotyczne emerytury a oni zaszyją się gdzieś w Polsce i bronic będą swej "prywatności" przed dziennikarzami strasząc sądem za "bezpodstawne oskarżenia"
    I BMW umieszczają całe swoje rodziny na intratnych stanowiskach.Niech i oni cos z tego maja I niech będą wdzięczni Dawniej krzyczeli "skandal" nepotyzm, rozkradanie majątku narodowego dziś to nazywa się "realizacja programu PIS przez zaufanych"
    A mówią to publicznie i bez żenady. W@ telewizji czy w Sejmie.
    A my mamy im wierzyć bo przecież oni z nazwy są "prawi i sprawiedliwi"No jak nie jak tak /jak mawia Kiepski/
    W cd napisze Ci jak to wygląda transfer "marności" do zaufanych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykład 1 o Rydzyk ktory za poparcie dostał juz miliony od państwa" Czytaj z naszych podatków Niedwano, wspomóc go postanowił minister środowiska Jan Szyszko. Ale to transakcja, na której obaj skorzystają! Uczelnia toruńskiego duchownego wystąpiła o dotację 300 tys. zł na jeden z podyplomowych kierunków, na których wykłada sam Szyszko i jego córka. Mało tego! Zajęcia terenowe mają odbywać się w stodole rodziny Szyszków!
      Przykład 2
      Jak myślisz dlaczego tak PIS dąży do obsadzania spółek Skarbu Państwa "swoimi"
      Ci oczywiście biorą niebotyczne gaże obsadzają rodzina stanowiska i odpłacają się "swoim dobroczyńcom "Umiejętnie i skrycie, jak im się wydaje.A jak
      A to wywala z roboty tych ktorych uznają iż popierają "totalna opozycje"
      Lub finezyjnie zabronią prenumeraty gazet "niepokornych"pod pozorem oszczędności zalecając jak np w LOT dostarczanie "właściwych" gazet pasażerom
      Bardziej finezyjnie to przeniesienie reklam z gazet niepokornych czy TV do gazet i stacji naszych.
      Czy "suweren" o ty wie? A gdzie tam !
      Czy suweren się zastanowi po kiego ch..Koncern Zbrojeniowy reklamuje się w "Gazecie Polskiej" iż sprzedaje "Systemy Zarządzania Walka" lub reklamuje śmigłowce Leonardo
      Lub w tygodniku "w Sieci" promuje system obrony p.lotniczej"
      Jak wiadomo czytelnicy tychże prawicowych gazet masowo wykupują promowane systemy.No jak nie jak tak
      A kto wie iz wpływy z reklam to być lub nie być, wym gazet.I ile gazety na tym zarabiają
      No i odwdzięczają się broniąc na silę na duś Macierewicza atakując "atakujących"
      A swoi na urzędach odwdzięczają się inaczej.
      A to kogoś niepokornego wywala z roboty a to nie dofinansowując " Festiwal Malta" a to słowami "Płaszczaka" zagrożą Owsiakowi i Jego Przystankowi "iz nie dadzą zezwolenia" mimo iz w nieodległej przeszłości wpakowali olbrzymie pieniądze pobrane z naszych kieszeni na zabezpieczenie "Swiatowych Dni Młodziezy a tu nie dając ani grosza mówią nie.
      Tak to toczy się ich światek.Nas uznając za niekumatych durniów,którym bezkarnie mozna wciskać kit.
      Chcecie jeszcze przykładów innych działań "prawych i sprawiedliwych ?"
      Bo i w tym mieści się i uparte "nawiedzanie tej strony"przez tego co wyrzucany drzwiami uparcie wraca oknem A ma swoje powody, oj ma

      Usuń
  3. Zaatakował nas zatrważający wirus o znanej nazwie zombie. Wirus przenosi się drogą kropelkową i powoduje dezorientację, zamulenie umysów, brak trzeźwego spojrzenia i bezwolność, czyli brak własnego zdania. Tylu zniewolonych nieświadomie wykonuje polecenia innych i co miesiąc szczebelki drabinki podstawia. Tylko patrzeć, jak będziemy kupować jako schodki do niebios. Nobla proponuję przyznać temu, kto obudzi świadomość wszystkich.
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ultra, nie znam się na "zombielogi", ale podane przez Ciebie objawy mieszczą się w klasycznym pojęciu głupoty. jednym słowem Nobel przyznany za zwalczenie tego wirusa (zombie vel głupoty) i tak odbierze ta sama osoba. Byle tylko szybko to nastąpiło. Bowiem mamy "demokrację". Jeżeli liczba zainfekowanych przekroczy 40% - to czas będzie albo wyjeżdżać z kraju, albo (co w moim przypadku bardziej prawdopodobne) umierać.
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Leszku !!! Odpocząłem trochę od "potyliki" na działce, sypnąłem nawozami, w sobotę Pambóg podlał mi ogródeczek, zerwałem pierwsze truskawki,tu i ówdzie po grasowałem sobie z sekatorem, przywiozłem sobie garść liści wiśniowych i dębowych - będę kisił pierwsze ogóreczki małosolne. Jednym słowem sielanka. A tu - jak tylko odpaliłem komputer bryznęło mi stekiem pisowskiej "normalności". Pankaczyński - jak co miesiąc - obchodził żałobę na ulicy, co już urosło ponoś do rangi "czynności i praktyk religijnych, za "zakłócanie" których można oberwać nawet policyjną pałą. Pan Frasyniuk "zakłócał", to go ucapili i gdzieś tam wynieśli "na zaplecze" policyjne. Szarpał się - ale paralizatora podobno tym razem nie użyli, za to postawia mu "zarzuty", ze przeszkadzał Panukaczyńskiemu w żałobnych modłach. Ten Frasyniuk to szczęśniarz jakiś - czy co ??? Dopiero co ukrywał się przed ZOMO, nawet brodę zapuścił sobie w tym celu i nagle "trach" - znów go dopadli. Nie każdemu się trafia aby zostać takim dubeltowym opozycjonistą. Pewnie wsadzą go do lochu a pan Duda wspaniałomyślnie go po tym ułaskawi. Tylko "lojalkę" pewnie będzie musiał podpisać, bo Pankaczyński tak miał. Podpisał i zaraz go wypuścili, co stanowi olbrzymi dyshonor w jego rewolucyjnym życiorysie. Jak by mi ktoś to opowiadał - w życiu i za Chiny Ludowe bym nie uwierzył - nawet przy "drugiej butelce". Waham się - czy to nadal Republika Orwella, czy już tylko czysta Republica Popular y Escobar. Pewnie to drugie !!! W każdym bądź razie - gdybyś kogoś nominował do nagrody Nobla - pamiętaj o panu Frasyniuku. Tego nawet Orwell by nie wymyślił :-)))))) !!!!
      Jak się uporam z codziennymi obowiązkami - napiszę Ci coś o hodowli pomidorów - metoda "marszałka Kuchcińskiego". Znany to i doświadczony "plantator" tego warzywa, a metoda może być przydatna. No bo pokaz mi inną taką blyskotliwą karierę - niby zwyczajny plantator a tu nagle..... marszałkiem się został. I jaki on "nie ugięty" jest, nie to co pan Duda. Heja !!!

      Usuń
    3. Leszku !!! Jeżeli pozwolisz, to ja trochę napisze o tych pomidorach. Warzywko to ma swoje podteksty "polityczne", bo jeżeli "najważniejsze" osoby w państwie trudnią się wytwarzaniem pomidorów - coś musi być "na rzeczy". A zaczęło się u mnie zgoła niewinnie - postanowiliśmy z "memsahib" wyremontować a raczej odnowić balkon. Mam duży. Tedy zleciliśmy roboty odpowiednim "fachurom". szy dzień był niesamowity łomot i kurz, bo fachowcy skuwali stare tynki i posadzkę - óźniej było już spokojniej. Po trzech dniach balkon ukazał się w nowej krasie - strukturalne krylowe, zrobione na "baranka", mrozoodporna posadzka. No jednym słowem - Francja elegancja. I tu się zaczęła kłótnia w rodzinie. Moja Pani chciała tradycyjnie - petuniami i pelargoniami obsadzić skrzynki balkonowe a mnie to od dawna obrzydło. Pożytku z tego nie ma żadnego tylko kłopot. Jak na kilka dni się urwiemy na działkę, to po powrocie wszystkie petunie są "kaputt"- zasuszone. Wyszperałem w internecie, że światły naród hoduje teraz pomidory, szczypiorki, czosnek niedźwiedzi i inne pożyteczne i smaczne warzywa, jak oregano lub bazylię, które uwielbiają być kojarzone smakowo z pomidorami. Niektórzy nawet "marychę" podobno próbują hodować "na własne potrzeby", ale ja Boże broń. Wyglądał bym jak głupi Franek w konopiach, co w moim wieku nie przystoi.Kiedy zatem moja Pani pogodziła się z losem - kupiłem olbrzymią donicę, która mieści około 22 kg ziemi ogrodniczej, do tego stosowny stojak-stelaż metalowy z wymyślnie kutymi ornamentami roślinnymi oraz......kompletną "aparaturę" medyczną do popularnej "kroplówki". W donicy zmieściłem trzy dorodne sadzonki pomidorów specjalnej odmiany - locopersicon-locopersicum (Balcon Red), która nie wyrasta "pod niebiosa" i jest bardzo plenna, a także doniczkę pięknego szczypiorku, bazylii i pietruszki naciowej. Wszystko nadzwyczaj ładnie się komponuje a pomidorki już zakwitły. Miałem obawy, czy to będę musiał osobiście zapylać, bo naraził bym się na okrutne drwiny mojej Pani - że niby robię "za trutnia", aliści nie ma obaw. Pomidory są wiatropylne. Zapytasz jeszcze - a po co mi była aparatura do kroplówki ??? Haaaa.....po drobnych przeróbkach stanowi ona wspaniała aparaturę do podlewania. Wymieniłem tylko "butelkę" 0,5 litrową na 3 litrową (po wodzie mineralnej) - ta wystarcza na tydzień "samoczynnego" podlewania.WSZYSTKO TO JUŻ DZIAŁA I ROŚNIE. Pierwsze "zbiory" planuję pod koniec lipca. No to teraz coś o politycznych podtekstach całej tej "imprezy". Podobno - jak tylko uchwalą nową ustawę "abonamentową TVP", po naszych mieszkaniach będą łazić "niezapowiedziane" kontrole. Dla niepoznaki - będą niby sprawdzać liczniki gazowe i elektryczne a w rzeczywistości będą "ślepić" za ukrytymi telewizorami i antenami telewizyjnymi oraz satelitarnymi. I w razie czego - "łup" mandatami na utrzymanie telewizji pana Kurskiego. To ja ich wtedy wyprowadzę "na manowce" - na balkon ich wyprowadzę, a tam - zamiast anteny - pomidorki sobie rosną i to hodowane metodą "marszalka Kuchcińskiego", ktory znany jest z tego procederu od dawien dawna. Stał się tak sławny, że nawet marszałkiem Sejmu się został. A co....???? Może on - mogę i ja. No powiedz sam - który "ziobrysta" podważy moje "alibi". W razie jakiegoś "przewrotu" politycznego, wystarczy obsadzić ogródek innymi roślinkami lub "ziółkami" i spoko "wodza". Nie namawiam Cię Leszku na taką "opcję" polityczną, ale weź sobie to przemyśl. Jest też tutaj pewna "chytrość" i dywersja. Pomyśl - gdyby w Polsce obsadzono pomidorami 1 milion balkonów a na każdym balkonie wyhodowano tylko 3 kg pomidorów. Dochody z plantacji pana marszałka Sejmu polecą "na łeb - na szyję" w dół. Będzie swoje zbiory musiał przerabiać "na pulpę pomidorową" - nie zdzierży. No i co....?????? Przemyśl to sobie !!!!

      Usuń
    4. P.S. jest trochę literówek w tekście, bo musiałem skracać z powodu "kodu HTML" i obowiązkowych 4.ooo znaków.Ale idzie się domyślic o co biega, dlatego nie robię korekty.

      Usuń
  4. Sobiepan12 czerwca 2017 11:00
    A ja myślałem ze napiszesz
    "od miesiąca chodzę boso,
    od razu się czuję zdrowo,
    chadzam boso, z gołą głową;
    pod spód więcej nic nie wdziewam,
    od razu się lepiej miewam"
    A przynajmniej zmienisz opcje na
    "Niech na całym świecie wojna,
    byle polska wieś zaciszna,
    byle polska wieś spokojna."
    A ty kompa odpalasz i rwiesz się do "potyliki"
    I juz nie mogę napisać
    "Wyście sobie, a my sobie,
    każden sobie rzepkę skrobie.
    Jak mawiał Poeta

    OdpowiedzUsuń
  5. Z czytania prasy oraz ogladania tv (nawet tych w miarę niezależnych; ta miara: zależy od kogo?!) nabywam rónych przykrych dolegliwości. Ustępuję zatem pola mądrzejszym ode mnie:
    "Kto nie zna prawdy, ten jest tylko głupcem. Ale kto ją zna i nazywa kłamstwem, ten jest zbrodniarzem." - Berthold Brecht

    "Mózg owinięty w gazetę to jeszcze nie światopogląd" - Ryszard Nowosielski

    "Czasem człowiek sądzi, że ujrzał już dno ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduje się, że ta studnia jednak nie ma dna." - Stephen King

    "Gdy widziałem z jaką jasnością umysłu i wewnętrzną logiką niektórzy wariaci wyjaśniają sobie samym i innym swe obłąkane idee, na zawsze straciłem pewność co do jasności mego umysłu." - Fernando Pessoa

    "Czy sformułowanie "urodził się martwy" jest zgodne z konstytucją? Bo z logiką - nie jest." -
    Justyna Bargielska

    "Myśle­nie to naj­cięższa pra­ca z możli­wych i pew­nie dla­tego tak niewielu ją podejmuje." - Henry Ford

    "Tyl­ko nieuza­sad­niona za­rozu­miałość jest uzasadniona." - Hugo Dionizy Steinhaus

    serdeczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Panie Andrzeju - :-)))))))) cytuje Pan Ryszarda Nowosielskiego : ..." Mózg owinięty w gazetę to jeszcze nie światopogląd".... To prawda ! A co do samych gazet - zacytuję Panu kilka tytułów artykułow na ten sam temat z różnych gazet - idzie o byłego posła na Sejm z Łodzi - JOHNA GODSONA - Nigeryjczyka zresztą.
      1. John Godson z Nigerii - zmienił Sejm na ranczo !
      2. Nowe życie Johna Godsona - poseł został hodowca świń !
      3. J.Godson przeniósł się do Nigerii i został farmerem !
      4. John Godson wrócił do Afryki. Hoduje świnie i krowy !
      5. Były poseł na Sejm - John Godson - buduje wielkie ranczo w Nigerii i ma tytuł króla.
      Tą sama wiadomość podały "obiektywnie" do wiadomości różne gazety. Te "jedynie słuszne" pisały tylko o świniach i krowach.
      Jak Pan widzi - można "prawdę" owinąć w różne gazety, co jeszcze nie czyni ich gazetami.

      Usuń
    2. Panie Andrzeju ! Tez coś dorzucę do pańskich sentencji:
      "Ciało bez przymiarki - głowa bez namysłu" - ze zbiorów Wisławy Szymborskiej.
      Któż to taki moze być....ach któż ?????

      Usuń
  6. Domu wariatów Polska, ciąg dalszy
    Niedawno jeszcze od tronu do ołtarza krzyczano zbrodnia,zaprzaństwo bo Raport Komisji Milera /w sprawie katastrofy smoleńskiej/został "przepisany 'z Raportu MAK Czyli "członkowie Komisji Milera na pasku Anodiny chodzą I takie to były przekazy dnia we wszystkich mediach
    Teraz
    MON składa do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez tzw. komisję Millera. Resort zarzuca nieścisłości raportów Millera i rosyjskiego MAK.
    Albowiem
    Z komunikatu na stronie MON dowiadujemy się, ze resort zarzuca komisji Millera, że w jej raporcie "opis stanu faktycznego, jak i wnioski wyrażone w raporcie końcowym w znaczący sposób odbiegają od ustaleń MAK".
    "Analiza powyższego uzasadnia podejrzenia o zaniechania i zaniedbania, jakich mogli dopuścić się członkowie polskiej komisji badającej przyczyny wspomnianej katastrofy. W tym stanie rzeczy mogło dojść do popełnienia przestępstwa przeciw działalności instytucji państwowych, wymiarowi sprawiedliwości lub przeciwko wiarygodności dokumentów"
    Moze biegli psychiatrzy wytłumaczą mi stan chorobowy Macierewicza
    Jeszcze w kwietniu tego roku Macierewicz mówił o rzekomym "przepisaniu raportu Anodiny (szefowej MAK - red.)" przez komisję Millera. Wtedy szef MON przedstawiał to jako zarzut. Teraz zaś pozew wobec polskiej komisji dotyczy właśnie tego, że polski i rosyjski raport mają rozbieżności.
    Czy na sali jest lekarz?
    -

    OdpowiedzUsuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>