niedziela, 14 sierpnia 2016

Zabić ..... !!.









            Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła z urzędu postępowanie przygotowawcze przeciw internaucie, który na portalu Twitter.com nawołuje do zabicia Jarosława Kaczyńskiego.
            Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła z urzędu postępowanie przygotowawcze przeciw Rafałowi Ziemkiewiczowi za nawoływanie do zbrodni: Tuska należy powiesić na kolumnie Zygmunta.
            Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła z urzędu postępowanie przygotowawcze przeciw Jan Pietrzakowi za nawoływanie do zbrodni; strzelać należy do osób które podpisały petycje.
            Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła z urzędu postępowanie przygotowawcze przeciw Jarosławowi Kaczyńskiemu za podjudzaniu do zbrodni przy pomocy powiedzonek; ludzi gorszego sortu, my jesteśmy z wyższej półki co w historii skutkowało tworzeniem rasy nadludzi i późniejszym ostatecznym rozwiązaniem i obozami zagłady.
            Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła z urzędu postępowanie przygotowawcze przeciw ks. Jackowi Międlarowi za podjudzanie do morderstwa za pomocą brzytwy;



Mam nadzieję, wszystkimi sprawami zajmuje się Prokuratura Okręgowa w Warszawie.







27 komentarzy:

  1. Prokuratora Okręgowa ma oczywiście swą urzędową autonowmię i chyba nie da się powiesić za Poślednie Ziobro. Istnieje wprawdzie erystyka czyli sztuka prowadzenia sporów, nie zawsze czysta, chociaż jest nauką pomocniczą retoryki. Elementsami retoryki są figury, natomiast erystyki - chwyty!
    Jednakże wypowiedzi, którymi zajęła się Prokuratura Okręgowa w Warszawie, nawet z erystyką nie maję nic wspólnogo. Jest to pospolity polityczny bandytyzm.
    Pozdrawiam i niezmiennie zapraszam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zajęła się? Obawiam się, że to jedynie prowokacyjne życzenia Piotra...

      Usuń
    2. Dobrze, Tetryku, koryguję. P o w i n n a się zająć i to na ten tychmiast (mój neologizm, he, he!), Bo to przecież jej zas*any obowiązek!

      Usuń
  2. Piotrze ! Widzę, ze zapisałeś się do "optymistów" i "masz nadzieję...." !!!! Ja też należę do optymistów, ale tylko wtedy kiedy biorę moje wędki i idę nad wodę aby "pomoczyć kije", albo biorę wiklinowy koszyk i idę "na grzyby". W "politykie sentimientow niet" - jak mawiał Josif Wisarionowicz. Załoęe się o koszyk dorodnych rydzów, że ten nasz Ziorro nakaże umorzyć "wszczęte" sprawy z powodu "małej szkodliwości" czynu albo "temu podobnych okoliczności".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. errata : Ma być "Założę się ".

      Usuń
    2. Sobiepanie, przypomnij sobie definicję"optymisty"!

      Optymista - to niedoinformowany pesymista.

      Ja też należę do "optymistów" gdy idę na grzyby. Należałem do nich kiedyś, kiedy zdarzało mi się "moczyć kija". I zawsze skutek był ten sam - okazało się, że byłem NIEDOINFORMOWANY.
      Wiedział doskonale o tej zasadzie śp. gen. Franco. On twierdził, że nie warto się przejmować za bardzo, gdyż istnieją tylko trzy rodzaje problemów które nas mogą dotknąć:
      - problemy, które czas już rozwiązał
      - problemy, które już czas rozwiązuje, tylko my tego nie dostrzegamy
      - i wreszcie problemy, które czas rozwiąże.
      Czy miał rację? Jako jedyny z dyktatorów zmarł śmiercią naturalną (do dzisiaj nie ma pewności, czy śmierć Stalina była naturalną)w roku 1975!
      Jego działalność po zakończeniu II Wojny jest mi jakoś dziwnie znajoma. Podaję za ciocią Wiki:

      zbudował Hiszpanię w jego mniemaniu katolicką, patriotyczną i korporacjonistyczną. Ustrój cechował klerykalizm. W kraju wprowadzona została cenzura oparta na fundamentach ideowych reżimu, życie religijne w kraju objęte zostało kontrolą państwa. Ponownie wprowadził obowiązkowe lekcje religii, zniósł śluby cywilne i zawiesił prawo rozwodowe wprowadzone w czasach Republiki[38]. Przywrócone zostały przywileje kleru sprzed okresu II Republiki, zwrócono wcześniej znacjonalizowano ziemie, wyłączając przy tym kościół spod jurysdykcji państwowej, pod kontrolę kleru oddano większość szkół i wydawnictw. W celu ochrony moralności przeprowadzono czystkę w systemie edukacyjnym. Prześladowano mniejszości seksualne, w szczególności zakazano aktów homoseksualnych. Teoretycznie całkowicie zakazana była też prostytucja. Oskarżenia o homoseksualizm i prostytucję były często wykorzystywane jako forma szczególnie uciążliwej represji w stosunku do przyłapanych polityków. Homoseksualiści trafiali do szpitali psychiatrycznych.

      Usuń
    3. Widać Leszku, że nasz kreator IV RP nie tylko pilnie studiował dzieła Lenina, ale również pilnie obserwował dokonania hiszpańskiego generała, który był tytułowany "Przywódcą Ostatecznej Krucjaty i Hiszpańskiej Schedy, Liderem Wojny Wyzwoleńczej przeciw Komunizmowi i jego Współsprawcom". Wszystkie te wątki opisane w Wikipedii oraz wymienione w tytulaturze El Caudillo można odnaleźć w działalności tego naszego kieszonkowego "caudillo".
      Pozdrawiam wszystkich.

      Usuń
    4. Eva 70 !!! Sprawa jest dramatycznie prosta. Pankaczyński rządzi jak chce, bo nie ma żadnego przeciwnika, który by mu się skutecznie przeciwstawił. No bo kto - Schetyna, Petru lub Kijowski - żarty na bok. Zresztą - opozycji tez już się nudzi być opozycją - nie mają żadnego programu, który mógł by poderwać Polaków do walki. Trzeba poczekać - nic tak nie uczy rozumu jak pusty portfel a to mamy jeszcze przed sobą !!!!

      Usuń
    5. Ja bym tak "Pankaczyńskiego" nie demonizowała. Myślę, że gdyby któryś z wymienionych przez Ciebie działaczy miał takie oparcie w Kościele oraz gdyby bazował na takich przyrodzonych cechach naszych rodaków, jakie wykorzystuje Pankaczyński, to każdy z nich lekko by go pokonał, jego przewaga nad nimi sprowadza się do tego, że on nie ma żadnych zahamowań, żadnych moralnych ograniczeń, brakuje mu nawet odrobiny wstydu. Rzeczywiście ten brak wszelkich ograniczeń wyróżnia go spośród większości polityków, nie tylko tych, których wymieniłeś. Myślę zresztą, że tej sytuacji, w jakiej się teraz znajdujemy nie sprostałby żaden polityk z mniej czy bardziej prawdziwego zdarzenia (tacy nie tylko u nas są wielką rzadkością), bo nie poradziłby sobie z takim bezmiarem nienawiści i głupoty, jaki rozpętał Pankaczyński, gorliwie wspierany przez Kościół.

      Usuń
    6. Otóż to,bezmiar bezczelności i żadnych zahamowań w opluskwianiu przeciwnika,właśnie to czyni z panakaczyńskiego żoliborskiego dyktatorka.Jak na razie nikt nie chce działać jego metodami,ale chyba Schetynie coś świta,gdy mówił o skręcaniu w prawo PO.Tylko sam skręt nie wystarczy,trzeba jeszcze takich samych metod,a nawet znacznie drastyczniejszych tylko,że to nie da już spodziewanych rezultatów.Pankaczyński więcej wyznawców nie zbierze,a i ich w najbliższym czasie nie straci.Jak na razie sytuacja patowa i trzeba to chwilowo przeczekać.Natomiast "dobra zmiana" jest tak "dobra",że sama się niszczy.Zresztą dyktatorek żoliborski jeszcze niczego w swoim życiu pozytywnego nie stworzył,tak na prawdę jest to techniczny i ekonomiczny analfabeta.Nie zna języków.nie zna świata z własnego oglądu.Wystarczy popatrzeć na jego zdjęcia z wycieczki do Orbana.Ten zachwyt na twarzy dowodzi,że Jaruś nigdzie przedtem nie bywał,niczego nie widział.On dopiero zaczyna odkrywać,że jest jeszcze coś poza jego grajdołkiem,ale dla niego niestety to trochę za późno i to nie tylko z powodu wieku,ale także z powodu fizycznej ociężałości.Mało ruchliwy tryb życia nie sprzyja długowieczności.Poza tym jego wygląd wskazuje na wiele przypadłości medycznych.
      Pozdrawiam,
      kocica,MK

      Usuń
    7. Eva 70 !!!! Zgoda - prawidłowo oceniasz tego "mesjasza" i poparcie udzielane mu przez episkopalnych. Ale - jak w tej bajce o królu-cebulce, nikt nie próbował "obrać go do naga". Z biografii wynika, że to facet podszyty zającem i nigdy sam się nie pchał na barykady - czekając aż inni zaczną. Trzeba by głośniej tupać - pryśnie w zagon kapusty. Masz to jak w banku !!!! Zresztą - oni wszyscy tacy - jak przyjdzie co do czego, podkulają ogonki.

      Usuń
    8. Kocico MK !!! Perfekcyjna ocena - gratuluję !!! Jeden mój znajomy mawiał o takich - "w d.... był, g..... widział". To główna cecha charakteru.

      Usuń
    9. Drogi Sobiepanie, tchórz się boi dopiero wówczas, gdy jest osamotniony, ale jak jest w kupie - to czuje się bezkarny, a póki co "pankaczyński" jest niestety w kupie i to całkiem sporej!

      Usuń
    10. Eva 70 !!! Hmmmm..... powiadasz, że "w kupie jest" a nawet sporej !!! Ja tam nigdy nie przeczę, kiedy ktoś mądrze mówi a nawet pisze !!! ....." w kupie jest" - że też mi to wcześniej nie przyszło do głowy - to wyjaśnia wiele. Niejaki Uljanow napisał wtedy książkę - "Co robić" - też nie wiedział.

      Usuń
    11. Stefan Bratkowski - dziennikarz i prawnik powiedział: ..."Prezes nie mówi żadnym językiem obcym, na niczym się nie zna porządnie. Nawet po polsku źle mówi. Nie ma umiejętności budowania, za to ma talent do intryg, zwodów i ruchów pozornych". Nic dodać !!!

      Usuń
    12. Co robić? (Что делать?) napisał Sobiepanie niejaki Nikołaj Gawriłowicz Czernyszewskij (1828-1889) rosyjski filozof, socjalista, który żył w latach 1828-1889 i Lenin, czyli Władimir Iljicz Uljanow (1870-1924), z pewnością czytał to bardzo popularne w ówczesnej Rosji dzieło. Nawet ja je czytałam w ramach zainteresowania Rosją i literaturą rosyjską, choć było to tak dawno, że niewiele z tej lektury pamiętam. Łatwo zresztą można zapoznać się z tą powieścią (taką bowiem formę zastosował Czernyszewski, żeby przekazać czytelnikom ważne dla niego treści filozoficzne), bo jest dostępna w sieci w formacie PDF. Pozdrawiam.

      Usuń
    13. @Jerzy S.
      Na nasze nieszczęście on ten swój "talent" udoskonalał co najmniej od "wojny na górze". Początkowo mu szło słabo. W r. 1990 nie wyszło mu z Lechem Wałęsą, który w porę przejrzał jego zamiary i wywalił obu braci ze swojej Kancelarii, w 2005 r. - nie wyszło mu z PO, którą chciał uwikłać we wspólne rządzenie i osłabić, podzielić, skłocić. Dopiero kiedy zniszczył tzw. przystawki, "Samoobronę" i LPR, pozyskał Rydzyka, a także zdobył przychylność znacznej części duchowieństwa oraz wsparcie ze strony sporej części społeczeństwa po 10 kwietnia 2010 r. udało mu się wygrać z obolałą i osłablą po dwóch kadencjach rządów Platformą. Trzeba przyznać, że nie przyszło mu to łatwo, ale miał za to czas na "doskonalenie" swojego "talentu do intryg, zwodów i ruchów pozornych", jak to elegancko ujął red. S. Bratkowski. Niestety!

      Usuń
    14. Eva 7O !!! Jest prawdą - to co piszesz, że Nikołaj Gawriłowicz Czernyszewskij napisał ksiązkę p.t. "Co robić" - tylko, ze dotyczyła ona modnej w tym czasie emancypacji kobiet i pewnych "swobód seksualnych". Natomiast W.I.Uljanow (Lenin) również napisał książkę pt. "Co robić" - a więc pod takim samym tytułem, ale na zupełnie inny temat. Możesz sprawdzić u wujcia Google. Ot taki dziwny zbieg okoliczności - bo o plagiacie nie ma tu mowy.Tak czy owak - cieszy mnie, że jesteś taka oczytana, bo przyjemnie się dyskutuje z ludźmi, którzy CZYTAJĄ książki. Ukłony !!!!

      Usuń
    15. @Sobiepan
      W twórczości Wodza Rewolucji jestem, jak widać, bardzo słabo oczytana. :) Za to w mieście jego imienia spędziłam ok. 5 miesięcy, głównie w bogatej w tzw. polonika Bibliotece im. Sałtykowa-Szczedrina, z której on podobno często korzystał, zwiedziłam też Smolny, odwiedziłam również Pałac Marmurowy, ponieważ była to ostatnia siedziba naszego też ostatniego króla Stanisława Augusta, gdzie dokonał on żywota, chociaż w owym czasie mieściło się w nim Muzeum Lenina - jak się okazało - tymczasowo, bo od 1992 r. jest on filią Muzeum Rosyjskiego. :)

      Usuń
  3. Leszku - :-))))))) - dlatego zastrzegłem się - kiedy pozwalam sobie na optymizm, bo w pozostałych przypadkach - niech to ręka Boska broni - prędzej bym uwierzył, że Pankaczyński pocznie syna - jako "delfina". Ale....moze jesteśmy w "mylnym błędzie" - bo popatrz...popatrz - jeszcze rok temu Polska była w ruinie - a dzisiaj pan A.Duda powiedział, ze Polska potęgą jest i basta. Nawet te "leopardy" to mamy jakieś dalekosiężne. Jak sobie pan Antoni "strzelnie" - to hooo....hoooo. leci i leciii...

    OdpowiedzUsuń
  4. Piotrze i Leszku !!! Nie będę się wdawał w ocenę działalności pana A.Dudy - w pierwsza rocznicę jego zasiadania "pod żyrandolem". Zrobili to już inni na wszelkich forach internetowych i w tzw.prasie. Moim zdaniem - jeszcze nie czas na ocenę, bo będzie znacznie więcej powodów do krytyki - przed panem A.Dudą jeszcze prawie 4 lata trwania prezydenckiej kadencji. Na dotychczasowa krytykę okazał się prymitywnie "odporny". Tu też musi nastąpić tzw. efekt domina lub efekt lawiny. Jak już gruchnie, to się posypie. Tak samo nie widzę powodów, aby już teraz "rozliczać" rządy i nierządy Panakaczyńskiego. Jeszcze nie minął rok - będzie znacznie więcej powodów do krytyki a i jak mi się wydaje - do samokrytyki za pól roku, kiedy przyjdzie oceniać "wyniki bilansowe" działalności oraz wprowadzania "dobrych zmian". Już teraz bowiem widać, że powodów do chwalby nie będzie. To zaczyna być widoczne i żadne kłamstwa tego nie zakryją. PKB nam maleje w zauważalny już sposób, ceny detaliczne podstawowych produktów systematycznie rosną. Jest to malo zauważalne, bo wzrosty cen tak sie ukrywa, aby nie wywołać paniki. ALE ONE SĄ i następuje powolna ich kumulacja. Robię sobie co miesiąc taka osobistą kontrolę mojego budżetu domowego i od 2-3 miesięcy widzę wyraźnie - co idzie w górę i jak wartość złotego obsuwa się w dół. Mniej więcej za miesiąc skończy się okres na roboty sezonowe - w budownictwie, w rolnictwie, w usługach, w turystyce - zacznie rosnąć bezrobocie.
    To wszystko, to tylko "małe piwo", bo przecież w wyniku "Brexitu" Unia Europejska będzie musiała skorygować swoje bilanse na lata następne. Przypomnę - mieliśmy dostać około 105 miliardów euro
    dotacji unijnych. Wystarczy, że obetną nam te dotacje o jakieś 20 - 25%, co jest realne - to co wtedy nastąpi ??? Armagedon gospodarczy. Pankaczyński tak sobie układa stosunki dyplomatyczne z Unią - jak gdyby to on był dystrybutorem tych unijnych miliardów. No to zobaczymy jak to wypadnie - po mojemu - nieciekawie. No i jak do tej pory - nie ruszyła żadna z wielkich inwestycji zapowiadanych przez Panakaczyńskiego. Inwestycji, które miały z Polski uczynić "potęgę gospodarczą. Nic, nul, kompletna pustka. Bo kasa też pusta. Dlatego nie wyrychlam się z jakimiś ocenami - bo jeszcze za wcześnie. Trzeba poczekać aż "Polak będzie mądry po szkodzie" - jak powiada stare porzekadło. Myślę, ze specjalnie nie "złowieszczę" - bo staram się przeliczać wszystkie "dane nam obietnice" na pieniądze a tych doliczyć się nie mogę - bo ich nie ma. Wystarczylo natomiast na to aby pan Minister od finansów uruchomił dotację w kwocie 250 tysięcy złotych na budowę pomnika Jana III Sobieskiego w Wiedniu. Należy się przecież królowi chwała - pokonał Turków i uratował Austrię - przyszłego zaborcę w Polsce.A projekt tego pomnika - istny koszmar - można sobie obejrzeć w internecie. Całość ma kosztować 4,5 - 5 milionów złotych. Ale co tam - pomniki trzeba stawiać - taki kraj, taka tradycja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zgadzam sie z Tobą - wolno mi, jeszcze jest demokracja.
      Jestem absolutnie przeciwny przeciąganiu spraw i nienazywanie rzeczy po imieniu. Im później tym wieksze będzie "dupnięcie". Im później tym większy i tragiczny w skutkach może być głos tzw. suwerena /czytaj zamiennie - tłuszczy, hołoty, ulicy/.
      Cytat - No to zobaczymy jak to wypadnie - po mojemu - nieciekawie.
      Wiemy, że musi wypaść tragicznie im dłużej to będzie trwało. Nie jest za wcześnie kiedy przy władzy jest prezydent drobna szuja, kłamca, polityczne "0" czekający na wytyczne od politycznego /oby tylko politycznego/ trupa. Omamienie sie skończy a wtedy........ /.
      Zacząć trzeba już chociaż na zbyt wielu nie mozna liczyć. Mamy na szczęście umocowanie w strukturach europejskich bo bez nich byłaby juz pełna dyktatura Jarosława Kaczyńskiego /zasrana dziewica/.
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Podzielam zdanie Piotra.

      Usuń
    3. Piotrze - ale żeś się nadął - wprost kipi z Ciebie energia. Tylko co z tego - rewolucji tym nie wywołasz, bo tylko w ten sposób mógłbyś zmienić władzę w Polsce. Wszystko inne to daremne gadanie. PiS zdobył władzę w demokratycznych wyborach a że będzie niedemokratycznie rządził - wiadomo było jeszcze przed wyborami. "Milcząca większość" akceptowała taki stan rzeczy - no to mamy to co mamy. Zamiast się patriotycznie nadymać - trzeba cierpliwie wykazać jak na tym Polacy wyszli, a na to trzeba setek albo tysięcy faktów nadużywania władzy przez obecna ekipę. Inaczej wyjdziesz na głupka, albo głupka z Ciebie zrobią.Dawniej nazywano to "pracą organiczną" w społeczeństwie. No to pokaż mi co robi u nas tzw.opozycja - gdzie sa jakieś realne programy, propozycje. Gdzie i kiedy odbywają się jakieś spotkania, szkolenia, dyskusje. GDZIE JEST TA ZGODA NARODOWA. Ulicznymi marszami nie wiele wskórasz - słomiany ogień i zdjęcie w rodzinnym albumie - jak to się protestowało. Polityka to jest trudna rzecz - byle czym jej nie zastąpisz. A tutaj "opozycja" akurat nic nie robi - oprócz dobrego wrażenia. No i pieniądze...pieniądze....pieniądze !!!! Bez nich nie zrobisz żadnej polityki.

      Usuń
    4. Eva 70 !!! :-)))))) oczywiście - masz prawo podzielać zdanie Piotra - pełna demokracja. Jednak czasami zastanów się czy aby nie włazisz w pokrzywy. TY - osoba oczytana i "bywała w świecie" - tak hop-siup będziesz w opozycji "tupającej" - a ponadto co - masz jakieś programy aby było lepiej ????

      Usuń
  5. Spokojne i rzeczowe wyjaśnianie faktów można znaleźć na "Studiu Opinii":
    http://studioopinii.pl/krzysztof-lozinski-czas-na-tortury/
    http://studioopinii.pl/piotr-rachtan-po-publikacji-21-wyrokow-nie-ma-sie-z-czego-cieszyc/
    http://studioopinii.pl/piotr-rachtan-ostateczny-interpretator-konstytucji/
    Trzeba tylko rozpowszechniać i wskazywać takie i podobne materiały...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tetryk 56 !!!! No właśnie - tymi linkami podałeś klasyczny przykład "pracy organicznej" w społeczeństwie. Felieton Krzysztofa Łozińskiego powinien sobie przeczytać każdy aby wiedzieć do czego i jakimi metodami zmierza PiS. Krzykiem się tego nie wyjaśni.

      Usuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>