Cieszę
się, że 15 lat w NATO okazało się 15-sto leciem bez wojen i
zagrożeń naszej państwowości, umocniliśmy się w nowych sojuszach.
Pobocznym zyskiem jest widoczny wzrost jakości wyposażenia i
wyszkolenia naszych żołnierzy. W ostatnich dziesięcioleciach
mogliśmy co najwyżej pobrzękiwać szabelką, której nawet
czasami nie mieliśmy.
Cieszę
się, że w tym czasie rola Polski nie tylko w Europie znacznie
wzrosła ale także zaczyna spełniać nasze ambicje. Nie jesteśmy
krajem ościennym dla nikogo, nie jesteśmy wersalskim bękartem ani
składnikiem najweselszego obozu w Europie.
Cieszę
się, że w czasie w którym nasza niepodległość jest
zagrożona, chociażby tylko hipotetycznie u władzy jest ekipa,
która gwarantuje nam bezpieczeństwo i słuchana jest w
organach międzynarodowych i przyjmowana na politycznych salonach.
Cieszę
się, że Rosja wcieli Krym jako swoją republikę gdyż to pozbawi
złudzeń wszystkich którzy chcieli obłaskawić niedźwiedzia.
Koniec wchodzenia w układy bandytami spod znaku sierpa i młota –
Rosja odsłoniła swą prawdziwą twarz przekreślając dokonania
Gorbaczowa i Jelcyna. Powyższe nie oznacza zgody na drażnienie Rosji.
Cieszę
się, że jak stwierdził poseł Hofman Donald Tusk i Prezydent
Komorowski realizują politykę PIS. Do do realizacji tej polityki
należy jeszcze dodać całą Unię Europejską i Baraka Obamę w
związku z czym Jarosław Kaczyński winien natychmiast zastąpić
Manuela Baroso, Adam Hofman Andersa Rasmussena, Anna
Fotyga.............Antoś Policmajster itd.
Panie
Kaczyński – pociąg z napisem „Dać odpór Rosji” już
pojechał a pan został na peronie. Idź pan sobie na piwo do baru
dworcowego !.
Cieszę
się że wrócił temat uzbrojenia naszego wojska. Martwi mnie
kierunek zmian i poniektórzy znawcy wojska jak np.
pięciodziecinny poseł Cymański /zwany też polskim Jasiem Fasolą/
gaworzy coś na temat poboru do wojska o czołgach........... już
mnie zęby bolą ! Mam także ochotę rzucić się do gardła tym
którzy którzy marzą o flocie i budowaniu statków
i pływaniu po bajorze zwanym Bałtykiem. A może jeszcze kilka
korwet – co ??... .
Nikt
w NATO jeszcze tego tematu nie podniósł i czekam z
niecierpliwością.
UNIFIKACJA
Czy
każde państwo musi produkować swoją broń ręczną, granaty,
amunicję, transportery, czołgi, środki obrony itd. ?. Są kraje które
niemal wyspecjalizowały się w pewnych rodzajach uzbrojenia i
dlaczego nie mają go dostarczać dla wszystkich państw NATO ?.
Wiadomym
jest kto w jakim rodzaju uzbrojenia jest najlepszy.
Nawet
my mamy swoja perełkę której inni nam zazdroszczą.
Nasz
Rosomaczek !.
Już
uruchomiono eksport do Finlandii, Chorwacji, Słowenii i Szwecji.
A
w planach transporter wsparcia bezpośredniego, czołg lekki,
transporter piechoty /różne są używane nazwy/ - marzenie ?.
Dzień dobry
OdpowiedzUsuńOstatnio naszły mnie dwie refleksje:
Po pierwsze - mam to samo! Też się cieszę, bo (jak się wydaje) jesteśmy po raz pierwszy w historii bezpieczni w swoich granicach. Wbrew różnym prognozom nie grozi nam (chyba) wojna, zarówno obronna jak i napastnicza. NATO, nawet jeśli nie jest idealnym sojuszem, to, jak narazie, się sprawdza jako straszak dla ewentualnych agresorów. W polityce wewnętrznej też jest przewidywalnie... i o to chodzi... Osobiście nie chcę już być "najweselszym barakiem w obozie" ani "przedmurzem chrześcijaństwa" ani żadnym innym określeniem. Wystarczy mi w zupełności bycie mieszkańcem Polski, kraju w Europie, w którym jest przede wszystkim SPOKOJNIE I PRZEWIDYWALNIE. Trzeba przyznać, że to mi obecna władza zapewnia (i niech tak zostanie).
Po drugie zauważyłem, że spokój bardzo szybko staje się czymś oczywistym, na który NIKT już nie zwraca uwagi. Dlatego nikt nie komentuje materiału, w którym okazujesz swoje zadowolenie z faktu, że wszystko jest tak jak powinno, natomiast tekst o niedociągnięciach np. w służbie zdrowia wzbudzają ogromne emocje. A tak naprawdę, ten SPOKÓJ jest sprawą kluczową, bo tylko w takiej atmosferze można naprawiać widoczne niedociągnięcia.
Wydaje mi się, że takich osób (zadowolonych z życia w Polsce) jest więcej, tylko nie widzą potrzeby się ujawniania, a szkoda!
Pozdrawiam
Krzysztof z Gdańska
p.s. oczywiście mogę się pomylić w ocenach i za tydzień może np. wybuchnąć wojna lub inny kataklizm, jednak wedle mojej obecnej wiedzy taka sytuacja nie powinna się nam wydarzyć... I NIECH TAK ZOSTANIE
Masz całkowita rację. Pisanie pozytywne nie wywołuje żadnych emocji i jest de passe !.
UsuńNie mozna sie poddac ogolnie panującem czarnowidztwu chociaz wiemy jak wiele jest jeszcze do zrobienia.
Z drugiej strony wypadki za bliska granicą uświadamiają nam jak skarb zdobyliśmy w postaci wolności i niepodległości.
Południe pozdrawia Północ.
Dołączyłbym się z przytaknięciem i do Północy, i do Południa; tylko jak tu się samookreślić? Wschodnie wyboczenie? ;)
UsuńFakt - wschód teraz jakoś niemodny /ale powiedzmy w granicach z 1939 r. - centrum/.
UsuńPozdro
nieeeeeeeeeeee - tylko nie Anna Fotyga , tylko nie toooo
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM PIOTRZE