środa, 15 maja 2013

Anatomia kłamstwa

refleksje po 60-ce, refleksje, felieton, kuchnia, historycznie, limeryki, polityka, okiem emeryta




Debata Smoleńska


    Już myślałem, że nie będę więcej tego tematu poruszał. Po prostu dostałem jakiejś alergii. Gdy słyszę „rewelacje” Macierewicza to jeszcze pół biedy. Mam wiele empatii dla osób chorych. Jednak powtarzanie tworów jego chorej wyobraźni przez takie indywidua jak Hofman czy Błaszczak – to już jest ponad moje siły. Organicznie nie znoszę głupoty.


    I wytrwałbym w tym postanowieniu, gdyby nie wpadł mi w ręce numer 3 „Przeglądu Lotniczego” z marca tego roku, a w nim znalazłem artykuł „Anatomia kłamstwa”. Artykuł jest dosyć długi, bogato ilustrowany. Do tego poprzedzony artykułem wstępnym. Ponieważ jego autorem nie jest żaden z wyżej wymienionych (jeden idiota i dwóch głupców) ani też żaden z „ekspertów światowej sławy” pracujących dla Antka wariata, więc przeczytałem go z uwagą.

    Polecam ten artykuł uwadze naszych czytelników. Można go pobrać na tej stronie



    Zaznaczone miejsca to linki do pobrania tych artykułów.

    Ja natomiast chcę tutaj przytoczyć dwa przykłady prymitywnego bezczelnego kłamstwa jakim posługuje się zgraja zwana „Zespołem parlamentarnym” oraz jej pomocnicy, „wybitni naukowcy światowej sławy”. Nie dziwię się uwielbieniu dla tych „naukowców”. U połowy członków „zespołu Macierewicza” mój pięcioletni wnuk też zasłużyłby na takie miano.

    Przykład 1.

    Na wspomnianej konferencji zaprezentowano jako „niepodważalne dowody kilka slajdów. Na jednym z nich widnieje wrak podpisany „wylądował do góry kołami”.



    Kłamstwo, nie było żadnego „lądowania do góry kołami” – Tu-134 przy twardym lądowaniu w Osz w Kirgistanie 28.12.2011 stracił skrzydło i już na pasie obrócił się na grzbiet.

    Przykład 2.

    Na drugim slajdzie Tu-154M z podpisem „rozłamał się przy lądowaniu w lesie, wszyscy przeżyli”.


    Nieprawda – w rzeczywistości jest to efekt awaryjnego lądowania 4.12.2010 w Moskwie na lotnisku Domodiedowo (a nie w lesie) z dobiegiem zakończonym w zaroślach; dwie osoby zginęły na miejscu a 83 zostały ranne.

    I to by było na tyle. Udowadnia to, że winę ponosi nie tylko chora głowa Antka, lecz wszyscy łgarze, świadomi i perfidni kłamcy działający w smoleńskiej sekcie.




48 komentarzy:

  1. Kilka razy pisalem na roznych forach ze przyczyna katastrofy jest : " BRAK DECYZJI O LADOWANIU NA LOTNISKU ZAPASOWYM,PODJETEJ W ODPOWIEDNIM CZASIE."
    Wszystko co nastapilo pozniej jest ty lko pochodna braku tej decyzji. Zaden dziennikarz nie nawiazuje do tego a wszyscy skupiaja sie na tym czy byla mgla,hel jeden czy serja wybuchow. Komus musialo zalezec na tym aby lot byl kontynuowany do Smolenska. Komu?Putinowi? Tuskowi? czy moze jednak Kaczynskim. Odpowiedz na to pytanie jest wyjasnieniem przyczyny jak i wskazaniem sprawcow katastrofy. To co sie dzieje obecnie jest tylko biciem piany majacym odwrocic uwage od prawdziwej przyczyny tego niszczescia.
    Pozdrawiam : Luciano

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację. Odpowiedź na pytanie kto nie podjął decyzji jest dziecinnie prosta.
      Komu zależało ? - tez proste.
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Niezup[ełnie tak. To wszystko zalezy, jak daleko się w naszym rozumowaniu cofniemy. Ja uważam, ze pierwotna przyczyna katastrofy tkwi w tym, ze pan premier Tusk dał się skusić panu premierowi Putinowi i postanowił rozdzilieć wizyty w Smoleńsku. Tusk nie miał prawa umawiać się z Putinem poza plecami rodzin katyńskich!


      adam

      Usuń
    3. @adam
      Jakie znaczenie na przebieg katastrofy ma fakt, że premier był tam parę dni wcześniej?
      To naprawdę jakaś nowa, smoleńska logika. Wszyscy pisowcy powtarzają to jak mantrę, a nikt mi nie potrafi wytłumaczyć na czym to polega.

      Usuń
    4. Owszem, ma. Zastosowano zupełnie inne procedury. Włąśnie dziś internet doniósł, ze BOR nie sprawdził Tu 154 pirotechnicznie. To oczywiście nieczego nie dowodzi, ale rzuca cień.


      adam

      Usuń
    5. Przepraszam, że powiem prosto z mostu - bredzisz. Właśnie raport Millera mówił o tym, że główną przyczyną katastrofy było lekceważenie procedur. Więc zdecyduj się - uznajesz raport Millera, czy nie.
      Ponadto, ja bardziej wierzę Millerowi niż internetowi. Przecież sam generał Błasik meldował prezydentowi gotowość samolotu do podróży. Więc albo Błasik był w zmowie z Tuskiem (co jest gorsze o d paru promilli), albo ktoś dokonał kolejnej wrzutki kłamstwa do internetu.

      Usuń
    6. Ja wierzę w fakty, nie w raporty. Rozdzielenie wizyt stworzyło możliwość zastosowania innych procedur. Nie wspomnę o możliwości dokonania zmachu, bo na to jeszcze nie ma dowodów. Ale możliwość stworzono.


      adam

      Usuń
    7. @adam
      Zanim się zabierze głos w jakiejś sprawie, należy poznać fakty! Otóż premierowi Donaldowi Tuskowi w Katyniu 7 kwietnia 2010 r. towarzyszyła delegacja Federacji Rodzin Katyńskich w liczbie 26 osób, w tym prezes tego stowarzyszenia Andrzej Sariusz-Skąpski z córką Izabelą. Świadczy to o tym, że premier Tusk nie tylko nie "umawiał się z Putinem poza plecami rodzin katyńskich" ale działał w porozumieniu z nimi. Mogę Pana zapewnić, że Federacja niewątpliwe doceniła to niewątpliwe osiągnięcie naszego rządu, jakim był wspólny udział premierów obu państw w jubileuszowej uroczystości w Katyniu. Rodziny wreszcie się doczekały tego, że przedstawiciel najwyższych władz Rosji uczcił spoczywające tam ofiary. Jak wiadomo, Andrzej Sariusz-Skąpski znajdował się również w składzie delegacji towarzyszącej 10 kwietnia prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu i zginął. Izabela Sariusz-Skąpska pełni teraz zaszczytną funkcję prezesa Federacji Rodzin Katyńskich i już od ponad trzech lat jako wnuczka, córka oraz prezes Federacji zabiera głos w sprawie idiotyzmów głoszonych przez wyznawców tzw. religii smoleńskiej, podziwiam ją za to. Niestety wyznawcy tej łże-religii są odporni na wszelkie argumenty. A tak przy okazji to dobrze byłoby się trochę podszkolić w zakresie funkcjonowania państwa oraz kompetencji Prezesa Rady Ministrów.

      Usuń
    8. Adasiu - pieprzysz głupoty.
      1. Przeczytaj komentarz Ewy70.
      2. termin "Rozdzielenie" swiadczy o nieznajomości podstaw dyplomacji oraz o politycznej amnezji czasów prez. Lecha Kaczyńskiego.
      Nie kompromituj sie dalej.

      Usuń
    9. PAMIĘTAM TAMTEN CZAS BARDZO DOKŁADNIE I Pan premier niczego nie rozdzielał, dawnoi było wiadomo, że będzie wizyta i że spotka się z Putinem. Pan prezydent prawie do ostatniej chwili nie mógł się zdecydować czy pojedzie, czy też nie. Przypominam, że wizyta Putina była wyczekiwanym przyznaniem do zbrodni Katyńskiej i fakt tej wizyty Polska i Rodziny Katyńskie z dużym zadowoleniem przyjęły. To że Pan Prezydent też się wybiera postanowiono dużi póżniej. Więc trudno by wizyta Premiera miała wpływ na wizytę Prezydenta. A jeśli Putin Premiera zaprosił to nie pojechać oznaczało cofnięcie się w ujawnianiu Sprawy Katyńskiej. Teraz zapomina się jak to było, teraz wiele rzeczy jest już naturalnych ale wtedy jeszcze nie.Jak mówimy o rozdzieleniu to warto FAKTÓW SIĘ TRZYMAĆ

      Usuń
  2. Bo te ich "dochodzenie" te ich dywagacje pisane są i mówione pod tych co to ledwo ledwo 7 klas skończyli,z fizyka im "było pod górkę" a rozkład sił "a co nto jest"
    To dla tych co słuchają tylko własnego proboszcza co to "co kazanie" o męczeńskiej a bohaterskiej śmierci prawi,wyraża zgodę a i nawet funduje tablice i place na "kosciółkowym terenie""kupamięci" a zgonione dzieciaczki ze szkół podstawowym deklamują wiersze i robią za tłum.
    Dla tych co słuchają jedynego ojca tranzystoryste i jedyna telewizje "Plfam"- "na to co polskie".
    Reszta zas uważa, ze idiotami nie należy się przejmować,głupota sama się demaskuje a idiotów jest tak mało, ze nie przeważa wyniku wyborów.Ja uważam ze jest odwrotnie Te 30 % to o 29 za dużo.
    Bo tylko mądry zastanowi się,bo tylko do mądrych przemówi, choćby taka notatka
    "Macierewicz zwrócił się do Tuska o udostępnienie dokumentacji technicznej samolotu Tu 154"
    Znaczy to jedno i az krzyczy
    To na jakiej podstawie oni przez 3 lata z okładem dywagowali o mechanice skrzydła,dywagowali co mocniejsze brzoza czy skrzydło,na jakiej podstawie sądzili iż była awaria silników,skąd mogli wiedzieć gdzie powinno się umieścić ładunek "by urwało" itd itp.
    To tak jakby znając z widzenia i fotografii wypadek "malucha" dywagowac o skutkach rozbicia sie "mercedesa"
    Inna rzecz ze i komisja Milera a tak naprawdę Komisja badająca wypadki lotnicze" dość łagodnie w raporcie ujęła/bo załączników nie znamy/ sprawy dot wojska.
    Bronili jak mogli Błasika /a on odpowiedzialny był przecież za bałagan po wypadku Casy/ broniła i Klicha.
    Bardzo mało ujęła o naciskach na pilota" bo nie były??" A przecież wiadomo, iż każdy pilot wojskowy szkolony jest na wykonanie misji, wykonanie zadania, w każdych warunkach, i za każdą cenę, odwrotnie niż "pasażerski" gdzie zachowanie procedur, jest święte.
    Mozna tak długo.
    Bo ta katastrofa jak rzadko opisana jest "na nośnikach" czarnych skrzynek oraz aparatury służącej przeglądom technicznym. A było tego coś 7 sztuk.Ocalały przyrządy z cockpitu m.iin sztuczny horyzont.
    Wszystko jasne i czytelne.A oni swoje.
    A "publika" dalej myśli ze załoga samolotu to ci co sie dosiedli na tatulowa furmankę i "wio wista" w obejście, po drewnianym moście, do stodoły we mgle i po pijaku.
    A potem krzyk i pretensje, ze gospodarz nie krzyczał kiedy oni z fantazją....
    No to co ze wiedzieli,ze mostek nie taki,ze drzwi od stodoły ciaśniejsze,ze "kuń narowisty" Winien gospodarz bo im się spieszyło a wódka czekała i stygła.
    Jesli do tego na tych opowieściach "idzie zarobić" biznes kwitnie Gazety Sakiewicza zwiększyła nakład,tatulo sprzedaje w internecie "2 kolejne "Raporty" a ile książek i filmów powstało i wszystko podlane martyrologicznym sosie a i "pomaga sprawie" to "hulaj dusza" Tego sie trzymamy katastrofa "mac trwać"
    Czasami ktoś jak Rogalski się "odbije" Zmądrzał czy ma już dosyć??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mylisz się. Ja skończyłem studia na Wydziale Mechanicznym, Energetyki i Lotnictwa Politechniki Warszawskiej i z zainteresowaniem czytam hipotezy Zespołu Parlamentarnego. Z większym zainteresowaniem, niż raporty pani generał Anodiny i pana ministra Millera.

      adam

      Usuń
    2. @adam
      Więc może wytłumaczysz choćby te dwa przykłady kłamstwa?

      Usuń
    3. @adam'
      w takim razie współczuję tej uczelni.

      Usuń
    4. Do adama!

      Ja też skończyłem studia na "MEL" (Wydziale Mechanicznym, Energetyki i Lotnictwa Politechniki Warszawskiej). Studiowałem tam BHP! I pomimo, że mam na dyplomie napis "Wydział Mechaniczny, Energetyki i Lotnictwa" to do głowy mi nie przyjdzie wypowiadanie się na tematy lotnicze (MEL organizuje różne kierunki studiów - od ekonomii po ergonomię stanowisk pracy, przy okazji również lotnictwo!)
      Natomiast niewątpliwą zaletą ukończonych przeze mnie studiów jest znajomość zasad szacowania ryzyka (np. dotyczącego organizowania lotów prezydenckich), które bez problemu pozwoliły mi określić ewidentne błędy ekipy przygotowującej i biorącej udział w locie z 10.04.2010 (mam tu na myśli ekipę byłego prezydenta i jego mocodawców).


      Krzysztof w Gdańska (absolwent MEL)

      Usuń
  3. dla mnie , jeżeli w samolocie leci ktoś, kto ma możliwość odwrócić bieg i sprawić, że samolot bezpiecznie odleci, a ten ktoś z jakiegokolwiek powodu tego nie uczyni ponosi winę.Tym bardziej, że widzi co się dzieje, wręcz jest o decyzję proszony. Ten jasny i prosty fakt trzeba zawerzeszczeć i jakoś przykryć choćby takimi zdjęciami i kłamliwą ich interpretacją.

    OdpowiedzUsuń
  4. a poza rym to strasznie głupie sa takie dowody, może ja gospodyni od zupek jestem ale jak mi pokażą zdjęcie wypadku drogowego gdzie wszyscy zginęli i drugie zdjęcie z podobnego wypadku, w którym przeżyli to drugie nie jest dowodem w sprawie pierwszego ... sory ale jeden kamyczek czy podmuch zmienić może wszystko, przynajmniej według mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację Malinko. Czasami wystarczy by w Szanghaju motyl zatrzepotał skrzydłami....
      Ale to też nie jest najważniejsze. Można z podobnych wypadków wyciągać analogie.
      Jednak w tym przypadku mamy do czynienia z takim schematem - mamy wypadek, koniecznie chcemy podważyć prawdziwe przyczyny tego wypadku. Mamy i zdjęcia z innych wypadków, więc wystarczy je odpowiednio opisać (i co z tego że w sposób kłamliwy i sprzeczny z prawdą?) by stały się dla dla ciemnego ludu "dowodem!
      Celowo ciemnego ludu nie umieściłem w cudzysłowie. Bo należy to sforłumowanie rozumieć dosłownie.

      Usuń
    2. Tak, Malinko, jesteś od zupek (i od kilku innych rzeczy, o których nie wspomnę, ale o katastrofach lotniczych masz zerowe pojęcie). Pozdrawiam Ciebie i Danusię.

      adam

      Usuń
    3. @adam
      Ja nie znam się na astronomii i geologii. Czy to znaczy, że nie potrafię odróżnić oszołomów z "Towarzystwa Płaskiej Ziemi" od normalnych ludzi?
      Nie trzeba znać się na wszystkim. Wystarczy mieć rozum i umieć z niego korzystać.

      Usuń
    4. @leszek

      Dokładnie tak, trzeba mieć rozum i z niego korzystać. Na przykład trzebna mieć świadomość, że w sprawie badania przyczyn katastrofy smoleńskiej dopuszczono się szeregu fałszerstw i zaniedbań. A to podważa wiarygodność ogłoszonych wyników. I tyle. Albo zostanie przeprowadzone uczciwe śledztwo, albo bedziemy skazani na manipulacje z różnych stron. Ja, z racji ukończonych studiów na Wydziale Mechanicznym Energetyki i Lotnictwa Politechniki Warszawskiej (skończyłem ten wydział wcześniej niż pan Lasek) mam nieco pojęcia na temat sposobów badania przyczyn wypadków lotniczych i na podstawie tego pojęcia (nie preteddującego do pełnej wiedzy) nie uznaję raportu pani generał Anodiny, ani pana ministra Millera za wiarygodny.


      adam

      Usuń
    5. @adam
      ...nie uznaję raportu pani generał Anodiny, ani pana ministra Millera za wiarygodny.

      Akurat w tym wpisie nie oceniałem wiarygodności raportów Anodiny i Millera. Zająłem się sprawą mącenia w głowach przez Macierewicz i spółkę, nie przywykłym do myślenia ludziom za pomocą prymitywnych, chamskich i świadomych kłamstw.
      Chodzi o wykorzystywanie tych mas ludzkich gotowych uwierzyć w każde kłamstwo, każdą brednię firmowaną przez Kaczyńskiego i Macierewicza - dla własnych celów. Bo nawet nie celów po0litycznych, ale wynikających tylko z chorego "ego".

      Usuń
    6. Wybacz, ale używanie określeń typu "mącenie w głowach" bez uprzedniego sprawdzenia wiarygodności przedmiotuu sporu nie jest sposobem prowadzenia jakiejkolwiek dyskusji. Najpierw musimy zweryfikowac fakty, a ewentualnie później możemy komentować w stylu "mącenie". Bo na razie to Ty, wybacz szczerość, mącisz.


      adam

      Usuń
    7. jednak nie czytałeś mojej notki. Więc pomogę Ci. Są w niej takie przykłady:

      Na jednym z nich widnieje wrak podpisany „wylądował do góry kołami”.

      Na drugim slajdzie Tu-154M z podpisem „rozłamał się przy lądowaniu w lesie, wszyscy przeżyli”.


      W sposób oczywisty (można sprawdzić we wszystkich możliwych gazetach świata, że oba wypadki wyglądały zupełnie inaczej niż podają to ciemnemu ludowi "eksperci" Macierewicza.
      Co tu jeszcze może być do weryfikowania?

      Usuń
    8. My nie rozmawiamy o "tamtych" wypadkach, ale o bardzo konkretnym i bardzo bolesnym.

      adam

      Usuń
    9. @adam
      Właśnie rozmawiamy (a przynajmniej ja próbuję) o tamtych wypadkach. Bowiem manipulując tamtymi wypadki "eksperci" próbują uzasadnić swoje chore tezy. I cały mój wpis dotyczy posługiwania się właśnie takimi kłamstwami przez "zespół Macierewicza".
      Wiem, że to niewygodne dla Ciebie. Że wolałbyś sprowadzić dyskusję na grunt dla Ciebie pewniejszy. Ale tu ja jestem autorem i komentujesz moją notkę.

      Usuń
    10. Tak, Panie Autorze, odnotowałem przywołanie mnie do subordynacji. Jak rozumiem, Pańskim zdaniem, na tym polega dyskusja. Właśnie wydał Pan wyrok "chore tezy", mimo, iż ja od dłuższego czasu dowodzę, że po prostu hipotezy, które wymagają wyjaśnienia, dalej określa Pan, bez odrobiny wiedzy na ten temat, co jest, a co nie jest dla mnie wygodne oraz po jakim gruncie poruszam się pewnie. Panie leszku, (piszę z małej litery nie przez brak szacunku, ale dlatego, że taki jest Pański nick), taki sposób dyskusji, jak Pan uprawia, jest dyskusją nie ze mną, a z własnym wyobrażeniem, jakie jest moje stanowisko. Niech Pan łaskawie mniej się zaperza, a bardziej precyzyjnie czyta i analizuje stanowisko interlokutora. Pozdrawiam i na razie!


      adam

      Usuń
  5. Ba ciemny!!
    Niektórzy nie wyrośli jeszcze z krótkich majtek.
    Przypomina mi się "domowa historia" kiedy swemu chłopakowi wspinającemu się na stara drabinę "prowadzącą"na strych stodoły, mówiłem .
    Nie wchodź, ta drabina jest zmurszała a i szczeble takie jakieś niepewne.Nie wchodź bo spadniesz.
    I skończyło się "po mojemu". Spadł z któregoś zmurszałego szczebla.Potem jakieś otarcia,jakieś zwichniecie,i pretensje "ślubnej "twoja wina bo mu WYRAŹNIE nie zabroniłeś"
    Dzis jak wspominamy to mówimy "patrz kurcze jak w Smoleńsku" odradzali wybór lotniska,powiadali "posadka warunkowa" co w lotniczym, a ich slangu, znaczy .Zobaczcie sami na wysokości przelotu i sami zdecydujcie.Koledzy z Jaka nie dość ze mówią "piz...a" podając "warunki" a oni swoje
    "Pisowskie żony" natomiast "wasza wina, bo im WYRAŹNIE NIE ZABRONILIŚCIE"
    Śmiać się czy płakać nad złośliwą głupotą "zon??"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wieśku - chyba jednak "nasza wina"!
      Trzeba było w momencie, gdy jakikolwiek Kaczor zgłosił swą kandydaturę na posła, profilaktycznie związać ich obu i poddać obserwacji w specjalistycznej klinice.
      Nie byłoby dzisiaj tragedii smoleńskiej i 95 niewinnych osób żyłoby nadal.

      Usuń
    2. Panie Leszku, przypominam, że używanie określenia "Kaczor" w stosunku do zmarłego prezydenta RP jest przestępstwem. Równiez jest przestępstwem insynuowanie choroby umysłowej dowolnych osób, bez przeprowadzenia stosownych specjalistcznych badań. Dysponuje Pan wynikami takowych? Radzę się pilnować!


      adam

      Usuń
    3. @adam
      Nie wiem na jakiej podstawie twierdzisz, że używanie określenia "Kaczor" w stosunku do zmarłego prezydenta jest przestępstwem? Może nawet większym niż "Komoruski"?
      Więc zapewniam Cię, że przestępstwem nie jest. Prezes Jarosław Zbawiciel po wygranych wyborach, być może wprowadzi to do kodeksu karnego. Na razie tego tam nie ma.

      Czy insynuuję chorobę umysłową komukolwiek? Absolutnie nie. Ja mam przekonanie, że takie bzdury jakie wypowiada Macierewicz, może mówić tylko człowiek Chory na umyśle. To jest mój osąd. I ten osąd ma mocniejsze podstawy niż słowa i oskarżenia o zabójstwo wypowiadane przez Jarosława K. i Antoniego M. pod adresem premiera RP

      Usuń
    4. Niczego nikomu nie insynuujesz, ale autorytatywnie twierdzisz, że pan Maciarewicz wypowiada bzdury. Masz coś na poparcie tej tezy, poza swoim głębokim przekonaniem? Bo ja uważam, że przy badaniu przyczyn katastrofy smoleńskiej popełniono tyle błeów, tyle zaniedbań, wielokrotnie dopuszczono się matactwa, że wyniki opublikowane w raporcie pani generał Anodiny i w opartym na tym raporcie wtórnym raporcie komisji pana ministra Millera są zupełnie niewiarygodne. Ja nie bronię tezy o zamachu, ale uważam, że jest ona równie prawdopodobna, co teza o "pancernej" brzozie. Nie ma rzetelnych danych, nie ma rzetelnych badań - nie ma żadnych wiarygodnych wyników. Wszystkie hipotezy są równoprawne!


      adam

      Usuń
    5. @adam

      1. "Niczego nikomu nie insynuujesz ..." - a chwilę wcześniej pisałeś: "Równiez jest przestępstwem insynuowanie choroby umysłowej dowolnych osób...". Więc jak to wg Ciebie jest. Insynuuję, czy nie insynuuję?

      2. "...pan Maciarewicz wypowiada bzdury. Masz coś na poparcie tej tezy..." - a choćby te dwa zdjęcia zamieszczone w mojej notce. Co prawda nie prezentował ich osobiście pan Macierewicz, ale jest on uosobieniem wszystkich bzdur wypowiadanych przez wszystkich jego "ekspertów" i polityków.

      3. "...opartym na tym raporcie wtórnym raporcie komisji pana ministra Millera..." - jeżeli mogę coś powiedzieć - to właśnie jest klasyczny przykład insynuacji. pobrzmiewa w niej wątpliwość co do umiejętności ministra (sam nie umiał, więc musiał ściągać) lub co gorsz podejrzenie o zdradę (wtórny - czyli podyktowany przez swego mocodawcę). Takie metody do perfekcji opanowali PR-owcy pisowscy.

      4. "Wszystkie hipotezy są równoprawne!" - tak ale pod warunkiem, że wszystkie są oparte na poszlakach, naukowych teoriach - nie natomiast na ŚWIADOMYM, PERFIDNYM, KŁAMSTWIE.

      Usuń
    6. dobre Wieśku ale do np. Adam i taktego nie zrozumie. jak komus sie podsufitka odklei to po zawodach.
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. Ja tez od zupek raczej fachowiec jestem a nie od samolotow.Mnie wlasciwie zastanawia etyka. Moralnosc.Oslawiony kurcze ojciec swiadomie, cynicznie gra na uczuciach ,nie wspomne o Maciarewiczu i jego poplecznikach.Braciszek powinien wlasciwie usunac sie z polityki i isc na terapie,zeby sobie mogl poradzic z swoimi wyrzutami sumienia.Szukaja winnych - i - byc moze cynicznie to zabrzmi - dobrze,ze wszsycy zgineli lacznie z pilotami.Gdyby jakikolwiek pilot przezyl(czysta teoria) to nie mialby miejsca na ziemi po wyleczeniu.Musialby chyba zapisac sie na wypad na Marsa a i to nie wiadomo...czy Macierewicz by za nim nie polecial co by go przykladnie ukarac:))Trzeba by moze wspanialej trojce poddac mysl - winni sa na Marsie- moze poleca?...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani Renato, jest Pani lekarzem? Badała Pani stan psychiczny pana Maciarewicza i jego poplecznkiow(kogo? hurtowo?). Sądzi Pani, ze Braciszek (jak domyślam się pan Jarosław Kaczyński) nie ma dostępu do lekarzy? Powinien korzystać z Pani światłych rad?


      adam

      Usuń
  7. Przepraszam, o jakim kłamstwie mówimy? Czy o wynikach badania krwi gen. Błasika? A może o identyfikacji ciała pani Anny Walentynowicz? Czy też o stwierdzeniu kontrolerów lotu "na kursie i na ścieżce"?


    adam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałeś moją notkę, czy masz już przygotowane z góry komentarze? Podałem w niej dwa przykłady kłamstw, którymi posługują się tak zwani "eksperci" Macierewicza.

      Usuń
  8. Obserwujac z tygodnia na tydzien fabule smolenska, zaczynam sie zastanawiac, czy czasami ta wojna, tak tak - wojna, nie zostala juz przygotowywana wczesniej, a 10 kwiecien byl konkretna inicjacja dzisiejszych wypadkow. Te klamstewka o ktorych piszesz Leszku, jakby chcialy to potwierdzac. Lawina manipulacji poszla w ruch i kazdy cos wie. Blogosfera wie, komentatorzy za dyche wiedza, cale hordy dziennikarzy wiedza, politycy niby tez. Kazda babcia klozetowa siedzi w sprawie tak samo dobrze, jak co drugi prawnik. O wszystkich pseudonaukowcach nawet juz nie wspomne.Calosc nakreca multum amatorow spiskow, co rusz to nowych. W jakis sposob jest to zrozumiale w obliczu braku nowych faktow. Fakty sa takie, a nie inne - nie ma nowych, to sie wymysli. Nie zdziwie sie, jezeli za rok gdzies u Marusi w lesie znajdzie sie w ziemiance jakis udziec zamrozony na gorsze czasy. I znowu zaczna sie ekshumacje i dopysowywanie czlonkow. Czy narod to kupi? Nie, juz nawet ten omamiony . No bo ile razy mozna ukladac jedne i te same puzzle?
    Jedno sie udalo: podwazenie zaufania obywatelskiego do panstwa i realne podzielenie spoleczenstwa. A reszta? Reszta to perfidne i chore granie na emocjach przecietnych Kowalskich, ktorym w nawale dobr konsumpcyjnych, nawet samodzielnie myslec nie chca.
    Z "Anatomii klamstwa" do antologii smolenskiej. Ta jest nam zapewniona.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Leszku, nie daj się za nic na świecie wciągnąć do gry (i dyskusji) pt. "kto ma rację". Stracisz niepotrzebnie masę nerwów. Nie daj się sprowokować. Ty wiesz, że na katastrofach lotniczych akurat się znam (zawodowo) i to nie najgorzej. Akurat ten numer i nie tylko "Przeglądu lotniczego" pokazuje wszystko co trzeba. "Wyłowiłeś" całą prawdę, ot i wszystko. Trzymaj się! Jeszcze raz proszę, nie daj sobie odebrać spokoju, bo wtedy popełnia się błędy, które zawsze wykorzysta ktoś nieprzyjazny. Mocno pozdrawiam i wspieram choc na odległość :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Cheroneo za wsparcie. Moralne, duchowe jak i też merytoryczne.
      Niestety, sztuka dyskusji jest wielu ludziom zupełnie nie znana.
      Zagadką tylko pozostaje fakt, że wszyscy cierpiący na ten brak, w jakiś naturalny sposób skupiają się pod skrzydłami Jarosława Zbawiciela.
      Mam nadzieję, że za "Jarosława Zbawiciela" Adam Anonim nie wsadzi mnie za kratki!!!!!
      :-)))

      Usuń
    2. Podzielam zdanie Cheronei, choć sama trochę wyżej też wdałam się w dyskusję z anonimowym Adamem, ale chodziło mi tylko o sprostowanie faktu. P. Adam sprawia wrażenie dyskutanta "zadaniowanego", a taki na wszystko ma argumenty i posługuje się nimi bez związku z przedmiotem dyskusji.

      Usuń
    3. pan Adam wcale nie jest taki anonimowy, widzęc vprzeniósł się tu z innego miejsca, panie Adamie pomijam pozostałe ale nie życzę sobie by pan o mojej Mamusi mówił per Danusia, dla pana to żadna Danusia! trochę szacunku.

      Usuń
  10. Panie Adamie - osobiscie dla mnie czlowiek ,ktory idzie po trupach do wladzy ,doslownie .Po 96 trupach - jest czlowiekiem niemoralnym,niegodnym zaufania.Jesli chodzi o Macierewicza - nie trzeba byc specjalista ,zeby stwierdzic ,ze to psychopata. Moze byc i 50 roznych komisji - dla mnie jest jedno jasne = czlowiekiem najbardziej winnym tej tragedii jest Jaroslaw Kaczynski. I po tym wypadku powinien wogole nie brac udzialu w zyciu politycznym. Dla mnie to co teraz wygaduje jego swita jest chore i nieetyczne.Wiem,ze polityka nie ma nic wspolnego z etyka i morale...lecz postawa Pis z prezesikiem i antkiem mnie obrzydza. To tyle.Leszek napisal oanatomii klamstwa.Bardzo oglednie zreszta.Teraz sie tu dyskutuje nie o tym jak glupio manipuluje sie ludzmi tylko znowu o tym kto byl winien a kto nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Renato za wskazanie Adamowi tematu mojej notki. Ja próbowałem go nakierować na główny nurt kilka razy. Bez skutku.
      Pomimo konkretnego zapytania też nie odpowiedział, jak można innym słowem niż kłamstwo nazwać przytoczone przeze mnie przykłady argumentacji "ekspertów" Macierewiczowych.
      Chyba jednak sam dostrzegł, że broni sprawy przegranej, bo się grzecznie pożegnał.

      Usuń
  11. Na marginesie tej notki - czy od demaskowania kłamstw i głupot smoleńskich jest np. "Skrzydlata Polska" czy Leszek blogowicz ??.
    Ktos np. prokuratura wojskowa czy BOR, czy MON czy ktos z komisji Milera winni spowodowac konferencje prasową której przebieg w skrócie przedstawiam:
    Szanowni państwo dziennikarze - pan Macierewicz przedstawił - i tu video z paplaniny I eksperta lotniczego a po nim - tu przedstawiamy że to jest kłamstwo bo samolot taki a taki wylądował tak i tak i stało sie to i to i dlatego Pan Macierewicz jest kłamcą.
    Czasami delikatność nie popłaca. Raport Anodiny wykażał że gen. Błasik miał cos tam alkoholu we krwi i wolno mu bo był pasażerem a na pokładzie było i wino i piwo chyba gorzała też. Polska komisja pominęła ten watek oby nie wywoływac skojarzeń co zostało odczytane jako że gen. Błasik był okazem abstynencji /którym także był z okazji szkolenia o bezpieczeństwie w ruchu lotniczym po którym to zakończeniu szkolenia rozbiła się taksówka powietrzna Casa zabijąc dowództwo sił lotniczych/.
    Nie sądziłem że w końcu to napiszę ale Adas mnie się wspina po nerwach.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja dyskutowałam niegdyś z panem Adamem ale skończyło się tyloma epitetami na mój temat, że nikt z was pewnie by ze mną, osobą bez kultury, bez rozumu, bez patriotyzmu a także kiepskim inżynierem, rozmawiać nie chciał, po przeczytaniu tychże. Od dłużswzego czasu nie dyskutuję, ignoruję.

      Usuń
    2. Wczoraj (16 maja o godz. 18:55) napisałam, że "wymowny" czy raczej "piśmienny" p. Adam sprawia wrażenie dyskutanta "zadaniowanego", ale po uważnym przeczytaniu jego wpisów sądzę, że nie tylko sprawia takie wrażenie, ale po prostu spełnia tu zadanie (nieważne czy sam je sobie wyznaczył czy też je otrzymał) mieszania w głowach wyznawcom "religii smoleńskiej", którzy mogą trafić na blog Leszka przypadkowo lub z powodu smoleńskiego tytułu. Gdyby przeczytali tylko tekst Autora i jego stałych gości, to mogłoby się w nich obudzić podejrzenie, że są oszukiwani przez kapłanów swojej smoleńskiej wiary, a tak przeczytają "komentarze" p. Adama, w dodatku absolwenta wydziału Politechniki Warszawskiej z "lotnictwem" w nazwie, i tylko umocniią się w swojej wierze.

      Usuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>