czwartek, 28 marca 2013

CYPR A SPRAWA POLSKA

refleksje po 60-ce, refleksje, felieton, kuchnia, historycznie, limeryki, polityka, okiem emeryta




POLSKA W STREFIE EURO?


    Ponieważ nie jestem specjalistą w dziedzinie finansów i bankowości poniższe uwagi będą tylko moją impresją na temat tej dziedziny. Impresją opartą o komentarze bankowców, dziennikarzy jak i zwykłych znajomych.


    W większości komentarzy skupiano się na działaniach Brukseli. Niewielu komentatorów zadało sobie trud omówienia tych działań w aspekcie przyczyn cypryjskiego kryzysu bankowego. A przecież nawet dla mnie, laika jasne jest, że przy takiej strukturze PKB, gdzie banki są zdecydowanie największym jego twórcą, musi kiedyś dojść do kryzysu

    Nie zapominajmy bowiem, że banki obracają pieniędzmi wirtualnymi. Najlepsze z nich posiadają zabezpieczenia wielkości ~10% aktywów. A więc jakiekolwiek zamieszanie na rynku bankowym, może doprowadzić do kolejnej fali kryzysu. Mając to na względzie, spójrzmy na pomoc dla Cypru trochę szerzej. Faktycznie, Cypr otrzyma euro, ale Europa uniknie zagrożenia (przynajmniej strefa euro).

    Przyznać trzeba, że ta pomoc jak zwykle była uwarunkowania „wkładem własnym”. I o ten właśnie „wkład” była cała cypryjska awantura. Jako absurdalną należało uznać propozycje z UE mówiącą o jednorazowym podatku od wkładów Cypryjczyków. I to nie ze względu na zabieranie pieniędzy biednym. Ci którzy w tych bankach lokowali kapitał, zarobili wystarczająco na dobrym (zbyt wysokim, by nie doszło do krachu) oprocentowaniu per saldo niewiele by stracili. Chodzi jednak o zasadę. Nie zmienia się bowiem zasad w trakcie gry.

    Tak na marginesie, dosyć śmiesznie wyglądały niektóre postacie z pisowskiej „opozycji”, krytykujące „złodziejską” UE za ten podatek. Ci sami ludzie bowiem uważają za posunięcie genialne i sprawiedliwe propozycję autorstwa tej partii – tzn. opodatkowanie samych banków. Ciężar podatku od obrotów nałożony na bank, natychmiast przeniesiony by został na jego klientów. I klient przy każdej operacji płaciłby haracz. Nie wiem co jest „zdrowsze”? Jednorazowa danina, czy rozłożony w czasie, ale permanentny haracz?

    W przypadku PiS-u odpowiedź jest prosta – każdy pomysł Brukseli jest zły, a ten sam ale rzucony przez PiS jest dobry.

    Co do samej Brukseli – to zarzucić jej można tylko, że Bank Europejski nie reagował na poczynania banków cypryjskich. Widocznie korzyści (choć pośrednie) z pralni cypryjskie uśpiły czujność bankowców. Jednak w żaden sposób nie wolno społecznych kosztów naprawy zwalać na UE. Zarówno Cypr jak i Grecja (i kto wie kto jeszcze?) same zawiniły i same muszą te społeczne koszty ponieść.

    Jak sięgam po składkowe pieniądze, to muszę się dostosować do zasad ich przydzielania. Jednak, wyobraźmy sobie Cypr poza strefą euro! Albo w ogóle poza unią. Pomimo, że gro bankowych depozytów należało do Rosjan i Rosji, ta ostatnia absolutnie nie kwapiła się do pomocy. Chociaż kwota pomocy nawet dla Rosji to „małe piwo przed śniadaniem”.

    I niech to będzie też przyczynek do dyskusji czy wejście Polski (oczywiście nie teraz, zaraz), przy zachowaniu sprzyjających warunków wejścia może być korzystne, czy nie?


Przepraszam autora rysunku za ingerencję w "dymek".




3 komentarze:

  1. Z moich wiadomosci jeszcze wynika,ze cypryjski ortodoksyjny kosciol(ktory tak jak mowia komentatorzy ma te sama role co kosciol polski)ma wielki wklad i wielkie posiadlosci tudziez banki wlasnie na Cyprze z ulgami podatkowymi rzecz jasna.Widzialam patriarche kosciola cypryjskiego jak mowil,ze kosciol jak najbardziej pomaga - wydaje obiady biednym i sprzedaje swiece.Nie ma zamiaru oddawac swoich aktywow na rzecz uni bo Cypr ma z Unii wystapic - w/g glowy kosciola.A zwazywszy ,ze polowa hoteli 2 banki tudziez inne dobra naleza do kosciola tak,ze Cypryjczyc maja niezly pasztet.W/g kosciola oczywiscie -Bog zaplac...

    OdpowiedzUsuń
  2. Renato!

    Masz rację. To jedna z wielu patologii, które doprowadziły Cypr do dzisiejszych tarapatów. Może jedna z największych.

    Trzeba jednak wyraźnie powiedzieć, że kłopoty zarówno Grecji, Hiszpanii czy Cypru, to kłópoty na własne życzenie. Nie mają one nic wspólnego (w aspekcie przyczyn) z przynależnością tych krajów do UE i - głównie - do euro strefy.
    Wręcz przeciwnie. Gdyby państwa te nie były w tej strefie - dawno by musiały ogłosić "bankructwo".

    OdpowiedzUsuń
  3. i tu to Ty masz racje.Unia ma wiele wad ale dobrze ,ze jest - nieprawdaz?

    OdpowiedzUsuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>