Inspiracja notką Leszka
pt. W obronie Telewizji Trwam.
Często stawałem i staję w obronie kościoła jak i często wyrażam swoje niezadowolenie z postępowania urzędników Pana Boga na ziemi. Kościół bawi się w politykę ale i polityka wciąga kościół w obręb swoich działań. Przykład którym chcę się posłużyć jest jednoznaczny i stanowi próbę wciągnięcia kościoła w politykę partyjną PIS-u.
W dniu wczorajszym moja żona przyniosła mi z kościoła ulotkę która znajdowała pośród innych wydawnictw katolickich znajdujących się na stoliku w przedsionku kościoła.
Oto fotokopie tej ulotki sfotografowane w większej rozdzielczości aby była możliwość powiększenia i precyzyjnego przeczytania.
Ulotka jakkolwiek nie podpisana jest oczywistego autorstwa gdyż zawiera te same niedorzeczności które są obecnie propagowane przez PIS i jego zwolenników. W ulotce uznaje się za samodzielne myślenie tylko takie które jest zgodne wymienionymi źródłami informacji bo wg autora /.../ zaczyna szaleć cenzura choć wymienionych jest kilkanaście źródeł takich jak np. niepoprawni.pl, solidarni2010.pl, smoleńsk2010.pl lub nieocenzurowane jeszcze gazety jak np. Gazeta Polska, Nasz Dziennik itp. Poleca się także obejrzenie bzdur na You Tube /choć tam cenzura nie grozi/ pod obiecującymi, znanymi tytułami: „Wezwanie do przebudzenia”, „Mgła” czy „TW Bolek”.
Całość okraszona złotymi myślami: „Demokracja prowadzi do dyktatury” - /ponoć/ Platona czy „Świat jest wielki jak gazeta którą czytasz” /ponoć/ Alberta Einsteina.
Ciekawostką pierwszą tej ulotki jest pominięcie poparcia dla starań Pana Rydzyka o miejsce na multipleksie. Czyżby Opolski PIS/Ziobryści wypowiedzieli lojalność toruńskiemu przedsiębiorcy, bo jest wcale niemałym świństwem załatwianie swoich politycznych spraw przy pomocy i na terenie kościoła /w tym wypadku Kościół Bł. Czesława przy ul. Gen. Hallera w Opolu /.
Ciekawostka nr. 2. ......... Do Sz. P. JarosławZbaw – informuję że w Opolu powołują się na cytaty żydów zamiast na prawych polaków.
Ciekawostka nr. 3. Sprzeczność wewnętrzna. Z jednej strony ponoć cenzura a z drugiej podawanie wcale niemałej ilości źródeł w które wstrętna cenzura nie ingeruje.
Reasumując:
1. Myślę że jest to przykład wrabiania kościoła i braku szacunku dla tej instytucji. Dla niektórych liczy się partia wywoływanie niepokoi społecznych.
2. Do autorów ulotki; siedzę sobie w pewnym ustronnym miejscu i mam tą ulotkę przed sobą, za chwilkę będę ja miał za sobą.
Super! Szczególnie ostatni akapit!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ps. nic nie ryzykujesz, bo pewnie ulotka na marnym papierze
....tylko trza miec baczenie aby nie trafic na papier kredowy !!!.
UsuńPozdrawiam
Ani Piotr, ani ja w takim wypadku nic nie ryzykujemy. Wychowaliśmy się w czasach w których dostępny był tylko taki rodzaj "papieru do twarzy", Mamy więc wprawę w jego używaniu.
UsuńPanowie! Wrabianie KK? Wolne żarty. Kościół od lat czynnie uczestniczy w polityce. Upatrzył sobie PiS, bo to partia ludzi średnio-inteligentnych(kurtuazja), a takimi łatwiej manipulować. Jak widać założenie było słuszne, więc brną w tę "perfumerię". Te ulotki nie znalazły się tam pomimo woli KK. Nawet nie przez czyjąś nieuwagę.
OdpowiedzUsuń....nie mam Twojej pewności, bo pod kuratela kościoła na pewno znalazłby się passus o multipleksie, zabieraniu czegoś TV TRWAM itp.
UsuńPozdrawiam
Podejrzewam tu działanie pewnego parafianina i posła czyli Patryka Jakiego.:-))))))))))))
OdpowiedzUsuńPomyślności.
@ikka133, Trafiony - zatopiony
UsuńPozdrawiam
Świetny przykłąd namolności w imię świętej misji. Trafił Ci się niedzielny węgielek jedynych i prawych. Pozdrawiam żonę* wraz z podziękowaniem. Uważam jednak Piotr, że nikt nie miał zamiaru w tym przypadku "moczyć kk w polityce". Jego urzędnicy sami od dawna niczym w uzdrowisku zażywają jej "dobroczynności". Te Spa daje całkiem dla kk dobre efekty. Pozdrawiam***
OdpowiedzUsuńZwróciłam uwagę na Twój Piotr zegar. Trochę przesadza z godziną opublikowania komentarza. Tak po prawdzie był wysłany 23:16
OdpowiedzUsuńKościół za swój romans z PiS zapłaci wysoką cenę. Niestety cały, choć nie cały zawinił.
OdpowiedzUsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńPiotrze, no to spełniłeś prośbę, by ulotkę skanować, drukować, przesyłać... w sposób jeszcze bardziej nośny, a także trwały, bo na wieki wieków. Takiej "sieciowej" ulotki nikt nie użyje w roli papieru.
Pozdrawiam serdecznie.
O jasny gwint Piotrze to ja muszę się dzisiaj okopać i oflankować, zrobić wojenny zapast cukru i chałwy bo jak coś .... to
OdpowiedzUsuń-------------
a na poważnie to uważam, że nikt Kościołowi tak żle nie zrobił jak Kaczyński i nikt go tak nie rozwala jak Kaczyński, w tym względzie to niszczyciel jakich mało, wykopuje młodych, poszukujących, z Kościoła a przecież wiarę to nie babcie przenosza na następne pokolenie,
za prawdziwą wiarę to można wiele oddać ale za kaczyńskiego to już nie, firmowanie Kościoła tak nienawistna twarzą to cos strasznego
zawlaszczanie kościołów i miejsc świętych dla wszystkich wierzacych to zwyczajne draństwo
wiesz - ja mam juz dużo lat, w swoim życiu 10 razy pieszo pielgrzymowałam na Jasną Górę, nawet w stanie wojennym ale jak ostatnio włączyłam telewizję na Mszę z Kaplicy Matki Boskiej, jak posłuchałam kazania to się normalnie popłakałam - ja stara baba , ze złości i z żalu na to, co się tam dzieje , w miejscu do którego każdy mógł przyjść a jak szedł z nami esbek to ksiądz mu życzył by tam doszedł i tam zrozumiał ... nie życzył mu by na szubienicy zawisł ... do takiego otwartego kościoła garnęli się ludzie ... żaden patafian typu Kaczyńskiego żadnych faryzejskich teorii nie wygłaszał, bo mu zwyczajnie nikt nie pozwalał
ECH KOŃCZĘ bo jeszcze chlebek Ci się żle upiecze i co ?
Eva70 - Od treści tych ulotek wieje grozą. W l. 80-ych w Warszawie w kościele przy ul. Zagórnej funkcjonował kiosk z podobnymi wydawnictwami. Kiosk ten "obsługiwali" młodzieńcy z mieczykami w klapie, upozowani na aryjczyków. Za pośrednictwem dość wpływowego kapłana z innego warszawskiego kościoła usiłowano wpłynąć na proboszcza z Zagórnej, aby zlikwidował tę "placówkę oświatową" (była to zresztą "parafia AK"), niestety bezskutecznie. Dopiero interwencja u Jana Pawła II pomogła. W l. 90-ych już "świecka" Księgarnia Antyk funkcjonowała przy pl. 3 Krzyży, ale też "przeszkadzała" różnym "gorszym Polakom", więc znów schroniła się pod sutannę, mianowicie "przygarnął ją" były kanclerz Warszawskiej Kurii, który został proboszczem parafii Wszystkich Świętych i też dopiero po licznych protestach zlikwidowano ją w 2006 r. Zresztą myślę, że w wielu przykościelnych kioskach na terenie całej Polski handlują wydawnictwami nie mniej szokującymi niż pokazana przez Piotra ulotka. Byłabym szczęśliwa, gdybym tak jak Piotr mogła sądzić, że to jest "wrabianie" Kościoła. Niestety, z moich doświadczeń i obserwacji wynika, że znaczna część polskiego duchowieństwa jest równie ciemna jak ten lud, który wielbi Jarosława K. (dotyczy to w równym stopniu szeregowych księży, jak i biskupów) i w ogóle nie zważa na jego cynizm, tylko wsłuchuje się w to, co on mówi, bo on mówi to, co oni myślą. Piotr zarzuca Jarosławowi K. brak szacunku dla instytucji Kościoła, ale przecież on nie szanuje żadnej instytucji, więc dlaczego miałby szanować Kościół, tym bardziej że bez wysiłku udało mu się pochować brata na Wawelu (dużo trudniej było z pochówkiem Naczelnika Państwa polskiego i Pierwszego Marszałka Polski), bez żadnego wysiłku dysponuje też tysiącami ambon, z których księża głoszą jego "idee", a na dodatek nie wymaga to naładów finansowych. Gdyby miał poczucie humoru, to by mogło go to nawet bawić, ale z pewnością utwierdza go to w przeświadczeniu o własnej genialności.
OdpowiedzUsuń..........możę nie tak ale zawsze w czyiś postepowaniach staram sie szukać racjonalności a nawet uczciwości. Nie przyjmuję z góry że ktos jest świnią ale jak mnie przekonana to raczej brak mozliwości na zmianę mojej opinii.
UsuńPozdrawiam
i jak chlebek ?
OdpowiedzUsuńWysłałem emilka. Zajrzyj tez do kuchni na Twój chlebek.
UsuńPozdro
Piotrze, nie zgadzam się z "wrabianiem" Kościoła.
OdpowiedzUsuńNie pozwolenie na umieszczenie u siebie tych ulotek, albo usunięcie ich, jeśli zostały wciśnięte tam po cichu bez wiedzy, jest proste jak budowa cepa: zauważam (ksiądz) - jestem apolityczny - wyrzucam. Albo: pytają mnie (księdza) czy mogą rozpowszechnić - nie pozwalam.
Tak nie jest, a jeśli nie, wciąganie KK w polityczne gry należy włożyć między bajki. Oni nie tylko dają się wciągać, ale bardzo chętnie sami się wciągają (zaciągają - jak do wojska na ochotnika).
Pozdrawiam serdecznie.
Oczywiście, że możesz mieć rację. Piszę możesz bo to zależy od punktu widzenia i od przysłowiowej szklanki czy jest w połowie pusta czy pełna. Ja chce wierzyć, że ulotki te znalazły sie tam bez wiedzy proboszcza - Ty że za jego wiedzą, a jak było nie wiemy obaj. Zgodzisz sie jednak że tak jest kształtowana twarz KK.
UsuńPozdrawiam